Witam,

Składałem wniosek w oddziale Polbanku o kartę Polbank-Era na podstawie ustnej deklaracji dochodów, niestety otrzymałem odpowiedź negatywną - "odmowa na podstawie BIK" - tyle się dowiedziałem. W zasadzie nie wiem co o tym myśleć bo mój BIK to chyba tylko jeden spłacony rok temu kredyt oraz karta kredytowa mBank z niskim limitem, ale nieważne.

Wg. Pani w oddziale mogę się za miesiąc znowu ubiegać o tą kartę i się zastanawiam czy to ma sens, tzn. czy coś się zmieni w ich podejściu do mnie po tym czasie i czy ja mam jakiś wpływ na to.
Może tym razem lepiej przynieść zaświadczenie o dochodach? Wnioskować o niższy limit czy najlepiej o maksymalny bo i tak dadzą tyle ile chcą? W Erze chyba jestem już z 10 lat - najpierw abonament, a teraz tak-tak, pewnie lepszy byłby abonament ale zmieniać nie mam zamiaru w obliczu obecnej wojny między pre-paid ;)

Bo karty kredytowej mBanku do Polbanku tak po prostu bez zadłużenia chyba nie mogę przenieść?

--
pozdrawiam,
  Kranu

kranu <kranu@lewymail.pl> writes:

Witam,

Składałem wniosek w oddziale Polbanku o kartę Polbank-Era na podstawie
ustnej deklaracji dochodów, niestety otrzymałem odpowiedź negatywną - "odmowa na podstawie BIK" - tyle się dowiedziałem. W zasadzie nie wiem
co o tym myśleć bo mój BIK to chyba tylko jeden spłacony rok temu
kredyt oraz karta kredytowa mBank z niskim limitem, ale nieważne.

A masz raport z BIK na swój temat? niektórzy się ciekawych rzeczy z
niego dowiedzieli :)
KJ


--
The man who understands one woman is qualified to understand pretty well
everything.
                -- Yeats

Kamil Jońca pisze:

kranu <kranu@lewymail.pl> writes:

Witam,

Składałem wniosek w oddziale Polbanku o kartę Polbank-Era na podstawie
ustnej deklaracji dochodów, niestety otrzymałem odpowiedź negatywną - "odmowa na podstawie BIK" - tyle się dowiedziałem. W zasadzie nie wiem
co o tym myśleć bo mój BIK to chyba tylko jeden spłacony rok temu
kredyt oraz karta kredytowa mBank z niskim limitem, ale nieważne.

A masz raport z BIK na swój temat? niektórzy się ciekawych rzeczy z
niego dowiedzieli :)

Raportu niestety nie widziałem, spekuluję tylko co powinno w nim być ;)

--
pozdrawiam,
Kranu

kranu pisze:

Raportu niestety nie widziałem, spekuluję tylko co powinno w nim być ;)

Możesz mieć tam powpisywane przedziwne rzeczy w tym jakieś omyłkowe produkty, których nie posiadasz.

Mi np Multibank zamyka kartę od listopada i przed wczoraj dowiedziałem się, że mam czekać kolejne 3 miesiące, bo naliczyli mi jakąś opłatę za "zaświadczenie o zastrzeżeniu karty" z data ZTCP połowa marca 2009, a pierwsze wypowiedzenie złożono w listopadzie 2008 (mam pisemne potwierdzenie), a drugie na początku marca 2009 (również mam kopie). Oczywiście bank teraz prowadzi wewnętrzne śledztwo żeby ustalić o co chodzi ale jak dla mnie tu już nie jest nawet śmieszne.

Oczywiście do BIK informację wyślą jak karta zostanie cyt. "definitywnie zamknięta" czyli jak miną 3 miesiące od momentu gdy bank upora się z tym, żeby ją wreszcie skasować.

A wszystko w ramach prestiżowej taryfy dla mas Aquarius. Nie polecam :)

Inny bank "zapomniał" dokonać aktualizacji.

Jeszcze inny wpisał mi jakiś kredyt przez pomyłkę :)

Komuś znajomemu wpisano, że wziął jakiś kredyt, który on tylko "żyrował"   w dodatku kredyt spłacił dawno realny kredytobiorca, a na żyrancie wisiał nadal.

itp. itd.

BIK to niezłe szambo. Nie daje on absolutnie nic pozytywnego ale jak masz wpisane coś złego (często nieprawdziwego) to już masz ogromne problemy. Jak dla mnie to jest jedna wielka farsa, a nie żaden rating kredytowy czy też potwierdzenie czegokolwiek (chyba, że niekompetencji i burdelu w bankach).

Poza tym powinieneś się cieszyć, iż bank powiedział, że chodzi o BIK. Równie dobrze mogli powiedzieć "nie bo nie i nic więcej nie powiemy" :)


--
Mithos

Mithos pisze:

BIK to niezłe szambo. Nie daje on absolutnie nic pozytywnego ale jak masz wpisane coś złego (często nieprawdziwego) to już masz ogromne problemy.

Dlaczego BIK to szambo?
BIK to Biuro Informacji Kredytowej. W BIK-u jest to co tam podadzą na Ciebie banki albo wyślą zapytania.
Jeżeli jakiś bank nie zlikwidował informacji o Twoim kredycie, który spłaciłeś to idziesz ze skargą do PUN-u (czy jakoś tak, nie , nie mam w tej chwili linka do ich strony).

--
animka

animka pisze:

Dlaczego BIK to szambo?

Ponieważ nie odzwierciedla rzeczywistości.

BIK to Biuro Informacji Kredytowej. W BIK-u jest to co tam podadzą na Ciebie banki albo wyślą zapytania.

Gorzej jak podadzą nieprawdę lub nie zaktualizują zapisów, to wtedy przy próbie otrzymania jakiegoś kredytu może się okazać, że jest tam jednak sporo dziwnych rzeczy wpisanych.

Jeżeli jakiś bank nie zlikwidował informacji o Twoim kredycie, który spłaciłeś to idziesz ze skargą do PUN-u (czy jakoś tak, nie , nie mam w tej chwili linka do ich strony).

Wszystko fajnie tyle, że ja np. walczę już od listopada o fizyczne zamknięcie karty (limit kilkanaście tyś PLN) i jakoś bank nie może sobie z tym poradzić. I co mi da skarga skoro w BIK są nieprawdziwe informacje   i może mi to w danym momencie utrudnić życie (wyjdzie mi za mała zdolność z uwagi na burdel w bankach) ?


--
Mithos

Mithos pisze:

animka pisze:

Dlaczego BIK to szambo?

Ponieważ nie odzwierciedla rzeczywistości.

To nie BIK-u wina tylko tych szambiastych banków, które nie zaktualizowały informacji, nie usunęły.
W BIK-u widzisz to co podały banki a także zapytania banków. Mam taki wydruk i wiem. Jechałam po niego na ul. Pruszkowską (autobus 172).
Na szczęście konto miałam czyste, żadnego kredytu ani karty wtedy nie miałam.

Gorzej jak podadzą nieprawdę lub nie zaktualizują zapisów, to wtedy przy próbie otrzymania jakiegoś kredytu może się okazać, że jest tam jednak sporo dziwnych rzeczy wpisanych.

To poproś  w BIK o wydruk i użeraj się z tymi co umieścili nieprawidłowe informacje o Tobie.

Jeżeli jakiś bank nie zlikwidował informacji o Twoim kredycie, który spłaciłeś to idziesz ze skargą do PUN-u (czy jakoś tak, nie , nie mam w tej chwili linka do ich strony).

Wszystko fajnie tyle, że ja np. walczę już od listopada o fizyczne zamknięcie karty (limit kilkanaście tyś PLN) i jakoś bank nie może sobie z tym poradzić. I co mi da skarga skoro w BIK są nieprawdziwe informacje   i może mi to w danym momencie utrudnić życie (wyjdzie mi za mała zdolność z uwagi na burdel w bankach) ?

Poszukam tego linka i Ci podam. Zgłosisz skargę.
Ta instytucja mieści się bodajże w Intraco.


--
animka

animka pisze:

Poszukam tego linka i Ci podam. Zgłosisz skargę.
Ta instytucja mieści się bodajże w Intraco.

To jest GIODO
http://www.giodo.gov.pl/

--
animka

animka pisze:

Ta instytucja mieści się bodajże w Intraco.

Tu masz drugą stronę. Operą jej nie otworzysz.
http://www.giodo.gov.pl/
Można tam zadzwonić i zapytać co i jak.

--
animka

Użytkownik "animka" <animka@to.nie.ja.wp.pl> napisał w wiadomości news:grlmrg$3un$1node1.news.atman.pl...

wydruk i wiem. Jechałam po niego na ul. Pruszkowską (autobus 172).

A na którym przystanku się wysiada?

Dnia Fri, 10 Apr 2009 08:52:18 +0200, MarekZ napisał(a):

wydruk i wiem. Jechałam po niego na ul. Pruszkowską (autobus 172).

A na którym przystanku się wysiada?

Zaraz się okaże, że nie na Pruszkowską lecz Pułtuską, nie w Warszawie, lecz we Włodawie, i nie tramwajem lecz trolejbusem.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

animka pisze:

To nie BIK-u wina tylko tych szambiastych banków, które nie zaktualizowały informacji, nie usunęły.

No oczywiście ale efekt jest taki, że BIK tylko utrudnia życie.

W BIK-u widzisz to co podały banki a także zapytania banków. Mam taki wydruk i wiem. Jechałam po niego na ul. Pruszkowską (autobus 172).
Na szczęście konto miałam czyste, żadnego kredytu ani karty wtedy nie miałam.

Zamówiłem sobie pocztą. Raport na kilkadziesiąt stron. Niektóre banki (Raiffeisen) po napisaniu do nich pisma o aktualizację w BIK nawet odpisały i grzecznie przeprosiły.

To poproś  w BIK o wydruk i użeraj się z tymi co umieścili nieprawidłowe informacje o Tobie.

Właśnie to robię :)

Poszukam tego linka i Ci podam. Zgłosisz skargę.
Ta instytucja mieści się bodajże w Intraco.

Skargę na niemożność zamknięcia karty to raczej do GIODO nie złożę. Co najwyżej mogę napisać gdzieś "wyżej" do banku.


--
Mithos

Mithos pisze:

Zamówiłem sobie pocztą. Raport na kilkadziesiąt stron. Niektóre banki (Raiffeisen) po napisaniu do nich pisma o aktualizację w BIK nawet odpisały i grzecznie przeprosiły.

Te kilkadziesiąt stron to tak serio piszesz?
Jeśli przeprosiły to może już dane z BIK-u usunęły.

Skargę na niemożność zamknięcia karty to raczej do GIODO nie złożę. Co najwyżej mogę napisać gdzieś "wyżej" do banku.

Dlaczego nie? Ja bym napisała tu i tam.


--
animka

animka wrote:

Mithos pisze:

Zamówiłem sobie pocztą. Raport na kilkadziesiąt stron. Niektóre banki (Raiffeisen) po napisaniu do nich pisma o aktualizację w BIK nawet odpisały i grzecznie przeprosiły.

Te kilkadziesiąt stron to tak serio piszesz?
Jeśli przeprosiły to może już dane z BIK-u usunęły.

Kiedys ktos sie tutaj chwalil raportem na 350 stron.

animka pisze:

Te kilkadziesiąt stron to tak serio piszesz?

Tak i było to jakiś czas temu. Teraz pewnie będzie koło 100 :)

Jeśli przeprosiły to może już dane z BIK-u usunęły.

Niebawem sprawdzę.


--
Mithos

Mithos <fake@adres.pl> writes:

Wszystko fajnie tyle, że ja np. walczę już od listopada o fizyczne
zamknięcie karty (limit kilkanaście tyś PLN) i jakoś bank nie może
sobie z tym poradzić.

Nie rozumiem problemu. Masz potwierdzenie wypowiedzenia umowy?
Okres wypowiedzenia minal? Umowa przestala obowiazywac. Zamkniecie lub
nie karty, rachunkow itd. to sprawa banku, klient nie powinien sie tym
interesowac. BIK to nie jest baza danych o rachunkach bankow, tylko
o stanie rozliczen miedzy bankami i ich klientami.

I co mi da skarga skoro w BIK są nieprawdziwe
informacje i może mi to w danym momencie utrudnić życie (wyjdzie mi za
mała zdolność z uwagi na burdel w bankach) ?

Kwit do banku, kwit do GIODO, kwit do gazety, sprawdzilbym tez prorokow.
--
Krzysztof Halasa

Użytkownik "Krzysztof Halasa" <khc@pm.waw.pl> napisał w wiadomości news:m3skkgecfl.fsfintrepid.localdomain...

Nie rozumiem problemu. Masz potwierdzenie wypowiedzenia umowy?
Okres wypowiedzenia minal? Umowa przestala obowiazywac. Zamkniecie lub
nie karty, rachunkow itd. to sprawa banku, klient nie powinien sie tym
interesowac. BIK to nie jest baza danych o rachunkach bankow, tylko
o stanie rozliczen miedzy bankami i ich klientami.

Klient może się tym interesować ponieważ taka niedomknięta karta (umowa wypowiedziana, rachunek karty otwarty) posiada co najmniej dwa skutki:
1. Widnieje jako otwarty rachunek kredytowy w BIK z zadłużeniem 0 zł i limitem równym limitowi karty, comożemić wpływ na zdolność we wszystkich bankach.
2. Ogranicza zdolność kredytową klienta w banku - wystawcy zamkniętej karty. Przykładowo, bank maksymalny poziom zadłużenia niezabezpieczonego ustalił na 50k. Klient ma niedomkniętą kartę z limitem 30k. i chce otworzyć sobie linię kredytową czy tam wziąć kredyt odnawialny. Dostanie go na co najwyżej 20k, bo w systemie banku ten rachunek z limitem 30k nadal będzie otwarty. A z karty korzystać i tak nie może, bo wypowiedział umowę.

Krzysztof Halasa pisze:

Nie rozumiem problemu. Masz potwierdzenie wypowiedzenia umowy?
Okres wypowiedzenia minal? Umowa przestala obowiazywac. Zamkniecie lub
nie karty, rachunkow itd. to sprawa banku, klient nie powinien sie tym
interesowac. BIK to nie jest baza danych o rachunkach bankow, tylko
o stanie rozliczen miedzy bankami i ich klientami.

Problem jest taki, że limit "wisi", a w BIK nie ma aktualizacji.

Poza tym jednocześnie pociąga to za sobą jeszcze inny problem mianowicie nie mogę zamienić obecnie posiadanej KK Aquarius na KK innego typu ponieważ ten inny typ wg. banku nadal nie został zamknięty.

Niestety ich systemu (zapewne software) nie przeskoczę żadnymi reklamacjami.

Oczywiście mogę sprawę olać i za kilka lat pokazać kwit i powiedzieć "jestem czysty" tyle, że wtedy pewnie będę już miał "zasraną historię" i odkręcenie tego zajmie zapewne DUŻO czasu.

Kwit do banku, kwit do GIODO, kwit do gazety, sprawdzilbym tez prorokow.

Jasne i jeszcze kwit do proboszcza. Niestety mam więcej rzeczy do roboty niż pisanie gdzie się tylko da, zwłaszcza że nie mam przekonania iż cokolwiek to da.


--
Mithos

Wg Pani w oddziale mogę się za miesiąc znowu ubiegać o tą kartę i się zastanawiam czy to ma sens, tzn. czy coś się zmieni w ich podejściu do mnie po tym czasie i czy ja mam jakiś wpływ na to.
Może tym razem lepiej przynieść zaświadczenie o dochodach? Wnioskować o niższy limit czy najlepiej o maksymalny bo i tak dadzą tyle ile chcą? W Erze chyba jestem już z 10 lat - najpierw abonament, a teraz tak-tak, pewnie lepszy byłby abonament ale zmieniać nie mam zamiaru w obliczu obecnej wojny między pre-paid ;)

zadzwoń na tą ich infolinię kartową (od kk ERA) i tam wszystko załatwisz, to po było się pchać do oddziału?

też mam TYLKO Tak Taka i chcieli mi dać 10kzł bez papierów...

--
pozdrawiam
RobertS

też mam TYLKO Tak Taka i chcieli mi dać 10kzł bez papierów...

Niewżne czy masz abonament czy TT, ważne jest to abyś nie mial zaległości w abo, a w TT aktywne konto i tyle z Ery.
Natomiast co do limitu to musiałes zadeklarować zarobki min 5-10tyś miesięcznie.
A pozatym nie mogli ci dać 10tyś bez zaświadczenia o zarobków, ponieważ w regulaminie jest jasno napisane że w takim wypadku max limit to 8 tyś a standardem jest 5 tyś co pewnie większość potwierdzi że taki własnie limit otrzymała.
--
   -- -==[ krzymek ]==-- -
Laguna II '03 1.9dCi F9Q750 Turbo#2
ex Clio'93 1.4RT E7J + LPG __________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusów 3997 (20090409) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

Niewżne czy masz abonament czy TT, ważne jest to abyś nie mial zaległości w abo, a w TT aktywne konto i tyle z Ery.
Natomiast co do limitu to musiałes zadeklarować zarobki min 5-10tyś miesięcznie.

zadeklarowałem niższe...

A pozatym nie mogli ci dać 10tyś bez zaświadczenia o zarobków, ponieważ w regulaminie jest jasno napisane że w takim wypadku max limit to 8 tyś a standardem jest 5 tyś co pewnie większość potwierdzi że taki własnie limit otrzymała.

chcieli dać 10 (czy nawet 12) kzł bez papierków, ale finalnie skończyło się na 8 (chciałem 5, ale pani dość mocno zależało, aby to było właśnie 8 więc nie oponowałem); oczywiscie nie bylo mowy o zadnych papierkach, bo ja takowych nie przedstawiam...nie mam czasu na bieganie po kadrach

--
pozdrawiam
RobertS

RobertS pisze:

Wg Pani w oddziale mogę się za miesiąc znowu ubiegać o tą kartę i się zastanawiam czy to ma sens, tzn. czy coś się zmieni w ich podejściu do mnie po tym czasie i czy ja mam jakiś wpływ na to.
Może tym razem lepiej przynieść zaświadczenie o dochodach? Wnioskować o niższy limit czy najlepiej o maksymalny bo i tak dadzą tyle ile chcą? W Erze chyba jestem już z 10 lat - najpierw abonament, a teraz tak-tak, pewnie lepszy byłby abonament ale zmieniać nie mam zamiaru w obliczu obecnej wojny między pre-paid ;)

zadzwoń na tą ich infolinię kartową (od kk ERA) i tam wszystko załatwisz, to po było się pchać do oddziału?

też mam TYLKO Tak Taka i chcieli mi dać 10kzł bez papierów...

Czytałem, że w banku można załatwić to szybciej i sprawniej, więc wybrałem tą metodę - faktycznie było szybko, tylko niestety odmownie. Lepiej załatwiać przez Erą? Szczerze to mi się nie wydaje, i tak raczej oni przekazują sprawę dalej do Polbanku.

No i tak jak już zostało napisane: bez papierów można dostać max. 8tys.

--
pozdrawiam,
Kranu

kranu pisze:

Wg. Pani w oddziale mogę się za miesiąc znowu ubiegać o tą kartę i się zastanawiam czy to ma sens, tzn. czy coś się zmieni w ich podejściu do mnie po tym czasie i czy ja mam jakiś wpływ na to.
Może tym razem lepiej przynieść zaświadczenie o dochodach? Wnioskować o niższy limit czy najlepiej o maksymalny bo i tak dadzą tyle ile chcą? W Erze chyba jestem już z 10 lat - najpierw abonament, a teraz tak-tak, pewnie lepszy byłby abonament ale zmieniać nie mam zamiaru w obliczu obecnej wojny między pre-paid ;)

Postanowiłem podpytać co nie co na ich infolinii Polbank24.
Zadzwoniłem, poczekałem, połączyłem się z konsultantem powiedział, że mnie odpowiednio przełączyć i usłyszałem sygnał zajętości..
Ok, zdarza się, dzwonię jeszcze raz, czekam, wybieram innego konsultanta, mówi mi, że mogę od razu się ubiegać ponownie o kartę, ja na to, że wg. oddziału dopiero po miesiącu, a on, że żeby mnie nie wprowadzać w błąd przełączy mnie do kogoś bardziej kompetentnego i.. usłyszałem sygnał zajętości:/
A dzwoniłem właściwie dlatego, że na maila mi nikt nie odpisał..
Czy u nich to normalne? Bo jeśli tak, to zastanowię się jeszcze raz nad tą kartę bo jeśli się zdarzą problemy i będę musiał coś z nimi w taki sposób załatwiać to ja dziękuję bardzo..

--
pozdrawiam,
  Kranu