|
Data: 2010-08-22 13:25:33 |
Autor: Majka04 |
jak pozyskać dane |
Witam
Uległam wypadkowi na prowizorycznym chodniku prowadzącym do budynku przeznaczonym na wynajem lokali do działalności gospodarczej i mam trudności z nawiązaniem kontaktu z właścicielem.
Uzyskałam nazwisko i numer telefonu właściciela tego budynku ale nie odbiera telefonu, zostawiłam wiadomość na poczcie głosowej tej treści "Na terenie należącym do pana uległam wypadkowi i proszę o podanie numeru polisy ubezpieczeniowej, bo będę starać się o odszkodowanie" . Przedstawiłam się i podałam numer telefonu, ale facet nie oddzwania.
W jaki sposób i gdzie mogę uzyskać dane faceta, bo jeśli nie przedstawi polisy, to chyba zostaje mi tylko droga sądowa.
Serdecznie proszę o wskazówki, co mam robić.
Majka
|
|
|
Data: 2010-08-22 15:05:52 |
Autor: Andrzej Lawa |
jak pozyskać dane |
Majka04 pisze:
Witam
Uległam wypadkowi na prowizorycznym chodniku prowadzącym do budynku przeznaczonym na wynajem lokali do działalności gospodarczej i mam trudności z nawiązaniem kontaktu z właścicielem.
A co się stało? Chodnik się na ciebie rzucił? Szłaś nie patrząc pod
nogi? Czy nie umiesz chodzić w szpilkach?
|
|
|
Data: 2010-08-22 17:43:57 |
Autor: Majka04 |
jak pozyskać dane |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4c7120b0$1news.home.net.pl...
Majka04 pisze:
Witam
Uległam wypadkowi na prowizorycznym chodniku prowadzącym do budynku
przeznaczonym na wynajem lokali do działalności gospodarczej i mam trudności
z nawiązaniem kontaktu z właścicielem.
A co się stało? Chodnik się na ciebie rzucił? Szłaś nie patrząc pod
nogi? Czy nie umiesz chodzić w szpilkach?
Wyobraź sobie, ze nie szłam w szpilkach, a chodnik rzeczywiście prawie się przewrócił, bo ruchomy z wystającym drutem, czego nie przy każdym świetle nawet dobrze widzący był w stanie zobaczyć, a są i miej widzący.
Życzę Ci trochę wyobraźni i przewidywalności, bo nie wiadomo, co Tobie może się przydarzyć nawet na prostej drodze.
|
|
|
Data: 2010-08-22 20:45:30 |
Autor: Andrzej Lawa |
jak pozyskać dane |
Majka04 pisze:
A co się stało? Chodnik się na ciebie rzucił? Szłaś nie patrząc pod
nogi? Czy nie umiesz chodzić w szpilkach?
Wyobraź sobie, ze nie szłam w szpilkach, a chodnik rzeczywiście prawie się przewrócił, bo ruchomy z wystającym drutem, czego nie przy każdym świetle nawet dobrze widzący był w stanie zobaczyć, a są i miej widzący.
Pisałaś prowizoryczny - czy było widać, przed wejściem na niego, że to
jakaś prowizorka? Czy dopiero jak się zaczął przewracać (BTW: chodnik?
przewracać? A dokładniej - jakaś deska czy ruchoma płyta?) doszłać do
takiego wniosku?
Życzę Ci trochę wyobraźni i przewidywalności, bo nie wiadomo, co Tobie może się przydarzyć nawet na prostej drodze.
I po co tak nerwowo? Usiłuję ustalić okoliczności - i przy okazji
przedstawić ci problemy, jakie możesz mieć w ewentualnym sądzie. Ba! Jak
druga strona będzie wredna, może nawet sugerować, że byłaś pijana.
Jak chcesz się domagać odszkodowania, to musisz być na takie pytania
gotowa. I reagować na nie spokojnie.
No, chyba że nie zależy ci na odszkodowaniu, a tylko chcesz się trochę
poawanturować.
|
|
|
Data: 2010-08-23 07:13:24 |
Autor: Majka04 |
jak pozyskać dane |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4c717050news.home.net.pl...
Majka04 pisze:
A co się stało? Chodnik się na ciebie rzucił? Szłaś nie patrząc pod
nogi? Czy nie umiesz chodzić w szpilkach?
Wyobraź sobie, ze nie szłam w szpilkach, a chodnik rzeczywiście prawie się
przewrócił, bo ruchomy z wystającym drutem, czego nie przy każdym świetle
nawet dobrze widzący był w stanie zobaczyć, a są i miej widzący.
Pisałaś prowizoryczny - czy było widać, przed wejściem na niego, że to
jakaś prowizorka? Czy dopiero jak się zaczął przewracać (BTW: chodnik?
przewracać? A dokładniej - jakaś deska czy ruchoma płyta?) doszłać do
takiego wniosku?
Życzę Ci trochę wyobraźni i przewidywalności, bo nie wiadomo, co Tobie może
się przydarzyć nawet na prostej drodze.
I po co tak nerwowo? Usiłuję ustalić okoliczności - i przy okazji
przedstawić ci problemy, jakie możesz mieć w ewentualnym sądzie. Ba! Jak
druga strona będzie wredna, może nawet sugerować, że byłaś pijana.
Jak chcesz się domagać odszkodowania, to musisz być na takie pytania
gotowa. I reagować na nie spokojnie.
No, chyba że nie zależy ci na odszkodowaniu, a tylko chcesz się trochę
poawanturować.
Odpowiadam, że nic nie było widać, ze coś może się stać, dopiero po stanięciu na płytce ta zadziałała jak trampolina. A ja nie musiałam widzieć, bo niewidomym i niedowidzącym nie jest zabronione chodzenie, a tym bardziej niepełnosprawnym inaczej.
Nie tyle chodzi o odszkodowanie, bo to dostanę ze swojej polisy, ile by kogoś jeszcze nie spotkała ta niemiła przygoda, szczególnie chodzących o kulach i lasce.
Awanturnikiem nie jestem w przeciwieństwie do Ciebie.
Widać, że jak nie masz odpowiedzi na pytanie/prośbę to szukasz zaczepki.
|
|
|
Data: 2010-08-23 07:58:41 |
Autor: Andrzej Lawa |
jak pozyskać dane |
W dniu 23.08.2010 07:13, Majka04 pisze:
Odpowiadam, że nic nie było widać, ze coś może się stać, dopiero po stanięciu na płytce ta zadziałała jak trampolina. A ja nie musiałam widzieć,
Nie takie było pytanie. Pytanie było, czy było widać, że jest to prowizorka.
bo niewidomym i niedowidzącym nie jest zabronione chodzenie, a tym bardziej niepełnosprawnym inaczej.
Chwila - mówimy teraz o tobie i to ty domagasz się odszkodowania.
Nie tyle chodzi o odszkodowanie, bo to dostanę ze swojej polisy, ile by kogoś jeszcze nie spotkała ta niemiła przygoda, szczególnie chodzących o kulach i lasce.
No i teraz to już coś kręcisz. Najpierw sama piszesz, że będziesz
domagać się odszkodowania, a teraz robisz za wielką altruistkę, że
chcesz zabezpieczyć przejście na wypadek staruszek i niepełnosprawnych.
Awanturnikiem nie jestem w przeciwieństwie do Ciebie.
Widać, że jak nie masz odpowiedzi na pytanie/prośbę to szukasz zaczepki.
Mało mnie obchodzą twoje urojenia.
Awanturę póki co robisz tylko ty.
|
|
|
Data: 2010-08-24 02:50:38 |
Autor: Milosz K. |
Przedawnione odszkodowanie - kilka pytan [OT] |
Przy okazji! Przypomniala mi sie pewna kwestia sprzed dwóch lat. Kolega ulegl wypadkowi (samochodowemu). Ubezpieczyciel (PZU - polisa OC i PZU Zycie - indywidualnie oplacana polisa, skladka ok 150 zl). Po prawie rocznej walce i glupimi babami w inspektoracie odmówil wyplaty odszkodowania, motywujac to iz "uszczerbek na zdrowiu powstal przed dniem wypadku". Po pierwsze: czy jeden lekarz orzecznik moze sie wypowiadac w sprawie dwóch róznych ubezpieczen w dwóch róznych firmach (smierdzi mi to kumoterstwem). Po drugie: czy po roku czasu mozna sie gdzies odwolac? Po trzecie: czy jest gdzies jakas firma/instytucja, której to mozna zlecic (bo kolega na prawde juz nie ma nerwów). Po czwarte: czy przynajmniej jedno z odszkodowan jest mozliwe do odzyskania. Nazwe firmy ujawniam, bo myslalem, ze po jednym z najbardziej renomowanych, polskich ubezpieczycieli mozna sie spodziewac czego innego
Pozdrawiam, M.
"Majka04" <mgma.wp.pl@wp.pl> wrote in message news:i4t01p$o16$1news.task.gda.pl...
8
|
|
Data: 2010-08-22 15:51:15 |
Autor: mecenas |
jak pozyskać dane |
Użytkownik "Majka04" <mgma.wp.pl@wp.pl> napisał w wiadomoci news:i4r1fe$28k$1news.task.gda.pl...
Witam
Uległam wypadkowi na prowizorycznym chodniku prowadzącym do budynku przeznaczonym na wynajem lokali do działalności gospodarczej i mam trudności z nawiązaniem kontaktu z właścicielem.
Uzyskałam nazwisko i numer telefonu właściciela tego budynku ale nie odbiera telefonu, zostawiłam wiadomość na poczcie głosowej tej treści "Na terenie należącym do pana uległam wypadkowi i proszę o podanie numeru polisy ubezpieczeniowej, bo będę starać się o odszkodowanie" . Przedstawiłam się i podałam numer telefonu, ale facet nie oddzwania.
W jaki sposób i gdzie mogę uzyskać dane faceta, bo jeśli nie przedstawi polisy, to chyba zostaje mi tylko droga sądowa.
Serdecznie proszę o wskazówki, co mam robić.
Majka
Sprawd w ewidencji działalnoci gospodarczej, może tam znajdziesz dane tego właciciela.
Ewentualnie zgło się do mecenasa.
Pozdrawiam
Michał
|
|
Data: 2010-08-22 17:56:10 |
Autor: AW |
jak pozyskać dane |
|
|
Data: 2010-08-22 18:42:38 |
Autor: mvoicem |
jak pozyskać dane |
(08/22/2010 05:56 PM), AW wrote:
W jaki sposób i gdzie mogę uzyskać dane faceta, bo jeśli nie przedstawi
polisy, to chyba zostaje mi tylko droga sądowa.
Dla prawie każdego większego miasta dostępna
jest wyszukiwarka przedsiębiorców .
Poniżej przykłady dla Gdańska i Olsztyna .
A nie lepiej zacząć od ksiąg wieczystych?
p. m.
|
|
|
Data: 2010-08-22 21:07:47 |
Autor: Robert Tomasik |
jak pozyskać dane |
Użytkownik "AW" <1anvjal@tznvy.pbz> napisał w wiadomości news:i4rhat$18ti$1adenine.netfront.net...
W jaki sposób i gdzie mogę uzyskać dane faceta, bo jeśli nie przedstawi
polisy, to chyba zostaje mi tylko droga sądowa.
Dla prawie każdego większego miasta dostępna
jest wyszukiwarka przedsiębiorców .
Poniżej przykłady dla Gdańska i Olsztyna .
Powodzenia w szukaniu .
http://www.gdansk.pl/gospodarka?przedsiebiorca=true
https://www.ebok.olsztyn.eu/bip/index.php?t=200&id=35784&
Tu można sprawdzić przedsiębiorcę znając jego NIP lub REGON .
http://www.stat.gov.pl/regon/
Pytająca nie zna siedziby przedsiębiorcy, a sądzisz, ze zna REGON czy NIP? No i skąd wniosek, że właścicielem nieruchomości jest przedsiębiorca?
|
|
Data: 2010-08-22 21:16:54 |
Autor: Robert Tomasik |
jak pozyskać dane |
Użytkownik "Majka04" <mgma.wp.pl@wp.pl> napisał w wiadomości news:i4r1fe$28k$1news.task.gda.pl...
Witam
Uległam wypadkowi na prowizorycznym chodniku prowadzącym do budynku przeznaczonym na wynajem lokali do działalności gospodarczej i mam trudności z nawiązaniem kontaktu z właścicielem.
Uzyskałam nazwisko i numer telefonu właściciela tego budynku ale nie odbiera telefonu, zostawiłam wiadomość na poczcie głosowej tej treści "Na terenie należącym do pana uległam wypadkowi i proszę o podanie numeru polisy ubezpieczeniowej, bo będę starać się o odszkodowanie" . Przedstawiłam się i podałam numer telefonu, ale facet nie oddzwania.
W jaki sposób i gdzie mogę uzyskać dane faceta, bo jeśli nie przedstawi polisy, to chyba zostaje mi tylko droga sądowa.
Serdecznie proszę o wskazówki, co mam robić.
Majka
Przede wszystkim trochę bez sensu się nagrałaś. Twój telefon z góry sugerował, że oddzwaniajacy będzie miał problemy, więc nie dziw się, że nie oddzwonił. Sama byś nie oddzwoniła pewnie :-)
Najpierw z innego numeru zadzwoń i umów się po prostu na spotkanie w sprawie wynajmu lokalu. Zawsze możesz przy okazji zapytać, kto będzie wynajmującym, bo się chcesz zorientować w jego referencjach :-) Jak to nie chwyci, to można się tam przespacerować i pogadać choćby z tymi, którzy już wynajmują lokale. Z kimś umowy zawierali przecież. W dalszej konsekwencji można udać się do własciwego terenowo wydziału geodezji i po adresie ustalić numer księgi wieczystej, a potem sparwdzić w sądzie, kto jest właścicielem. Czasem już w Geodezji Ci powiedzą, kogo mają wpisanego jako właściciela, ale tak naparwdę miarodajne są księgi wieczyste.
Nie zajmuję stanowiska, co od zasadności roszczeń, bo trochę za mało napisałaś na temat okoliczności, ale zakąłdam, że nie takiej pomocy oczekujesz.
|
|
Data: 2010-08-23 14:36:34 |
Autor: Majka04 |
jak pozyskać dane |
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i4rtca$i6b$1inews.gazeta.pl...
Użytkownik "Majka04" <mgma.wp.pl@wp.pl> napisał w wiadomości news:i4r1fe$28k$1news.task.gda.pl...
Witam
Uległam wypadkowi na prowizorycznym chodniku prowadzącym do budynku przeznaczonym na wynajem lokali do działalności gospodarczej i mam trudności z nawiązaniem kontaktu z właścicielem.
Uzyskałam nazwisko i numer telefonu właściciela tego budynku ale nie odbiera telefonu, zostawiłam wiadomość na poczcie głosowej tej treści "Na terenie należącym do pana uległam wypadkowi i proszę o podanie numeru polisy ubezpieczeniowej, bo będę starać się o odszkodowanie" . Przedstawiłam się i podałam numer telefonu, ale facet nie oddzwania.
W jaki sposób i gdzie mogę uzyskać dane faceta, bo jeśli nie przedstawi polisy, to chyba zostaje mi tylko droga sądowa.
Serdecznie proszę o wskazówki, co mam robić.
Majka
Przede wszystkim trochę bez sensu się nagrałaś. Twój telefon z góry sugerował, że oddzwaniajacy będzie miał problemy, więc nie dziw się, że nie oddzwonił. Sama byś nie oddzwoniła pewnie :-)
Najpierw z innego numeru zadzwoń i umów się po prostu na spotkanie w sprawie wynajmu lokalu. Zawsze możesz przy okazji zapytać, kto będzie wynajmującym, bo się chcesz zorientować w jego referencjach :-) Jak to nie chwyci, to można się tam przespacerować i pogadać choćby z tymi, którzy już wynajmują lokale. Z kimś umowy zawierali przecież. W dalszej konsekwencji można udać się do własciwego terenowo wydziału geodezji i po adresie ustalić numer księgi wieczystej, a potem sparwdzić w sądzie, kto jest właścicielem. Czasem już w Geodezji Ci powiedzą, kogo mają wpisanego jako właściciela, ale tak naparwdę miarodajne są księgi wieczyste.
Nie zajmuję stanowiska, co od zasadności roszczeń, bo trochę za mało napisałaś na temat okoliczności, ale zakąłdam, że nie takiej pomocy oczekujesz.
Pięknie dziękuję za podpowiedzi jak szukać i o taką pomoc prosiłam.
Nie wiem jeszcze na pewno czy będę "ścigać' faceta, bo to okaże się w piątek po pobycie w szpitalu, bo od razu nie można było przeprowadzić dokładnych badań i zabiegu ze względu na opuchliznę to będą trwałe uszkodzenia i komplikujące życie, czy trochę bólu i wygojenie ran i koniec.
U wynajmujących uzyskałam właśnie tylko nazwisko i numer telefonu i przypominam sobie że parę lat temu o facecie było głośno w mediach ale nie pamiętam czy pozytywnie czy negatywnie.
Jeszcze raz pięknie dziękuję i w razie czego będę wiedziała gdzie szukać.
Pozdrawiam
|
|
|
Data: 2010-09-21 14:23:43 |
Autor: Milosz K. |
Moze jestem slepy... |
Moze jestem slepy, ale z tego co pamietam jakis czas temu zamieszczalem tutaj pytanie dot. odwolania od decyzji lekarza orzecznika z PZU. Postanowilem ponownie zajrzec i... Nie przypominam sobie, zebym swój post usuwal, co zreszta widac TU => http://www.grupy.egospodarka.pl/Przedawnione-odszkodowanie-kilka-pytan-OT,p,1648921,9.html
Pozdrawiam, M.
BTW: na wszelki wypadek tym razem prosze o ew. odpowiedz na min80(at)gazeta.pl
"Majka04" <mgma.wp.pl@wp.pl> wrote in message news:i4tq0m$gin$1news.task.gda.pl...
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i4rtca$i6b$1inews.gazeta.pl...
Użytkownik "Majka04" <mgma.wp.pl@wp.pl> napisał w wiadomości news:i4r1fe$28k$1news.task.gda.pl...
Witam
Uległam wypadkowi na prowizorycznym chodniku prowadzącym do budynku przeznaczonym na wynajem lokali do działalności gospodarczej i mam trudności z nawiązaniem kontaktu z właścicielem.
Uzyskałam nazwisko i numer telefonu właściciela tego budynku ale nie odbiera telefonu, zostawiłam wiadomość na poczcie głosowej tej treści "Na terenie należącym do pana uległam wypadkowi i proszę o podanie numeru polisy ubezpieczeniowej, bo będę starać się o odszkodowanie" . Przedstawiłam się i podałam numer telefonu, ale facet nie oddzwania.
W jaki sposób i gdzie mogę uzyskać dane faceta, bo jeśli nie przedstawi polisy, to chyba zostaje mi tylko droga sądowa.
Serdecznie proszę o wskazówki, co mam robić.
Majka
Przede wszystkim trochę bez sensu się nagrałaś. Twój telefon z góry sugerował, że oddzwaniajacy będzie miał problemy, więc nie dziw się, że nie oddzwonił. Sama byś nie oddzwoniła pewnie :-)
Najpierw z innego numeru zadzwoń i umów się po prostu na spotkanie w sprawie wynajmu lokalu. Zawsze możesz przy okazji zapytać, kto będzie wynajmującym, bo się chcesz zorientować w jego referencjach :-) Jak to nie chwyci, to można się tam przespacerować i pogadać choćby z tymi, którzy już wynajmują lokale. Z kimś umowy zawierali przecież. W dalszej konsekwencji można udać się do własciwego terenowo wydziału geodezji i po adresie ustalić numer księgi wieczystej, a potem sparwdzić w sądzie, kto jest właścicielem. Czasem już w Geodezji Ci powiedzą, kogo mają wpisanego jako właściciela, ale tak naparwdę miarodajne są księgi wieczyste.
Nie zajmuję stanowiska, co od zasadności roszczeń, bo trochę za mało napisałaś na temat okoliczności, ale zakąłdam, że nie takiej pomocy oczekujesz.
Pięknie dziękuję za podpowiedzi jak szukać i o taką pomoc prosiłam.
Nie wiem jeszcze na pewno czy będę "ścigać' faceta, bo to okaże się w piątek po pobycie w szpitalu, bo od razu nie można było przeprowadzić dokładnych badań i zabiegu ze względu na opuchliznę to będą trwałe uszkodzenia i komplikujące życie, czy trochę bólu i wygojenie ran i koniec.
U wynajmujących uzyskałam właśnie tylko nazwisko i numer telefonu i przypominam sobie że parę lat temu o facecie było głośno w mediach ale nie pamiętam czy pozytywnie czy negatywnie.
Jeszcze raz pięknie dziękuję i w razie czego będę wiedziała gdzie szukać.
Pozdrawiam
|
|
|
Data: 2010-09-21 14:28:17 |
Autor: Milosz K. |
Moze jestem slepy, ale... |
Moze jestem slepy, ale z tego co pamietam jakis czas temu zamieszczalem
tutaj pytanie dot. odwolania od decyzji lekarza orzecznika z PZU.
Postanowilem ponownie zajrzec i... Nie przypominam sobie, zebym swój post
usuwal, co zreszta widac TU =>
http://www.grupy.egospodarka.pl/Przedawnione-odszkodowanie-kilka-pytan-OT,p,1648921,9.html
Pozdrawiam, M.
BTW: na wszelki wypadek tym razem prosze o ew. odpowiedz na
mik80(at)gazeta.pl
"Majka04" <mgma.wp.pl@wp.pl> wrote in message news:i4tq0m$gin$1news.task.gda.pl...
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i4rtca$i6b$1inews.gazeta.pl...
Użytkownik "Majka04" <mgma.wp.pl@wp.pl> napisał w wiadomości news:i4r1fe$28k$1news.task.gda.pl...
Witam
Uległam wypadkowi na prowizorycznym chodniku prowadzącym do budynku przeznaczonym na wynajem lokali do działalności gospodarczej i mam trudności z nawiązaniem kontaktu z właścicielem.
Uzyskałam nazwisko i numer telefonu właściciela tego budynku ale nie odbiera telefonu, zostawiłam wiadomość na poczcie głosowej tej treści "Na terenie należącym do pana uległam wypadkowi i proszę o podanie numeru polisy ubezpieczeniowej, bo będę starać się o odszkodowanie" . Przedstawiłam się i podałam numer telefonu, ale facet nie oddzwania.
W jaki sposób i gdzie mogę uzyskać dane faceta, bo jeśli nie przedstawi polisy, to chyba zostaje mi tylko droga sądowa.
Serdecznie proszę o wskazówki, co mam robić.
Majka
Przede wszystkim trochę bez sensu się nagrałaś. Twój telefon z góry sugerował, że oddzwaniajacy będzie miał problemy, więc nie dziw się, że nie oddzwonił. Sama byś nie oddzwoniła pewnie :-)
Najpierw z innego numeru zadzwoń i umów się po prostu na spotkanie w sprawie wynajmu lokalu. Zawsze możesz przy okazji zapytać, kto będzie wynajmującym, bo się chcesz zorientować w jego referencjach :-) Jak to nie chwyci, to można się tam przespacerować i pogadać choćby z tymi, którzy już wynajmują lokale. Z kimś umowy zawierali przecież. W dalszej konsekwencji można udać się do własciwego terenowo wydziału geodezji i po adresie ustalić numer księgi wieczystej, a potem sparwdzić w sądzie, kto jest właścicielem. Czasem już w Geodezji Ci powiedzą, kogo mają wpisanego jako właściciela, ale tak naparwdę miarodajne są księgi wieczyste.
Nie zajmuję stanowiska, co od zasadności roszczeń, bo trochę za mało napisałaś na temat okoliczności, ale zakąłdam, że nie takiej pomocy oczekujesz.
Pięknie dziękuję za podpowiedzi jak szukać i o taką pomoc prosiłam.
Nie wiem jeszcze na pewno czy będę "ścigać' faceta, bo to okaże się w piątek po pobycie w szpitalu, bo od razu nie można było przeprowadzić dokładnych badań i zabiegu ze względu na opuchliznę to będą trwałe uszkodzenia i komplikujące życie, czy trochę bólu i wygojenie ran i koniec.
U wynajmujących uzyskałam właśnie tylko nazwisko i numer telefonu i przypominam sobie że parę lat temu o facecie było głośno w mediach ale nie pamiętam czy pozytywnie czy negatywnie.
Jeszcze raz pięknie dziękuję i w razie czego będę wiedziała gdzie szukać.
Pozdrawiam
|
|
Data: 2010-09-24 09:04:32 |
Autor: Krzysztof |
Moze jestem slepy, ale... |
No i?
Użytkownik "Milosz K." <jakis@adres.com> napisał w wiadomości news:i7a8cn$ua1$1news.task.gda.pl...
Moze jestem slepy, ale z tego co pamietam jakis czas temu zamieszczalem
tutaj pytanie dot. odwolania od decyzji lekarza orzecznika z PZU.
Postanowilem ponownie zajrzec i... Nie przypominam sobie, zebym swój post
usuwal, co zreszta widac TU =>
http://www.grupy.egospodarka.pl/Przedawnione-odszkodowanie-kilka-pytan-OT,p,1648921,9.html
Pozdrawiam, M.
BTW: na wszelki wypadek tym razem prosze o ew. odpowiedz na
mik80(at)gazeta.pl
"Majka04" <mgma.wp.pl@wp.pl> wrote in message news:i4tq0m$gin$1news.task.gda.pl...
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i4rtca$i6b$1inews.gazeta.pl...
Użytkownik "Majka04" <mgma.wp.pl@wp.pl> napisał w wiadomości news:i4r1fe$28k$1news.task.gda.pl...
Witam
Uległam wypadkowi na prowizorycznym chodniku prowadzącym do budynku przeznaczonym na wynajem lokali do działalności gospodarczej i mam trudności z nawiązaniem kontaktu z właścicielem.
Uzyskałam nazwisko i numer telefonu właściciela tego budynku ale nie odbiera telefonu, zostawiłam wiadomość na poczcie głosowej tej treści "Na terenie należącym do pana uległam wypadkowi i proszę o podanie numeru polisy ubezpieczeniowej, bo będę starać się o odszkodowanie" . Przedstawiłam się i podałam numer telefonu, ale facet nie oddzwania.
W jaki sposób i gdzie mogę uzyskać dane faceta, bo jeśli nie przedstawi polisy, to chyba zostaje mi tylko droga sądowa.
Serdecznie proszę o wskazówki, co mam robić.
Majka
Przede wszystkim trochę bez sensu się nagrałaś. Twój telefon z góry sugerował, że oddzwaniajacy będzie miał problemy, więc nie dziw się, że nie oddzwonił. Sama byś nie oddzwoniła pewnie :-)
Najpierw z innego numeru zadzwoń i umów się po prostu na spotkanie w sprawie wynajmu lokalu. Zawsze możesz przy okazji zapytać, kto będzie wynajmującym, bo się chcesz zorientować w jego referencjach :-) Jak to nie chwyci, to można się tam przespacerować i pogadać choćby z tymi, którzy już wynajmują lokale. Z kimś umowy zawierali przecież. W dalszej konsekwencji można udać się do własciwego terenowo wydziału geodezji i po adresie ustalić numer księgi wieczystej, a potem sparwdzić w sądzie, kto jest właścicielem. Czasem już w Geodezji Ci powiedzą, kogo mają wpisanego jako właściciela, ale tak naparwdę miarodajne są księgi wieczyste.
Nie zajmuję stanowiska, co od zasadności roszczeń, bo trochę za mało napisałaś na temat okoliczności, ale zakąłdam, że nie takiej pomocy oczekujesz.
Pięknie dziękuję za podpowiedzi jak szukać i o taką pomoc prosiłam.
Nie wiem jeszcze na pewno czy będę "ścigać' faceta, bo to okaże się w piątek po pobycie w szpitalu, bo od razu nie można było przeprowadzić dokładnych badań i zabiegu ze względu na opuchliznę to będą trwałe uszkodzenia i komplikujące życie, czy trochę bólu i wygojenie ran i koniec.
U wynajmujących uzyskałam właśnie tylko nazwisko i numer telefonu i przypominam sobie że parę lat temu o facecie było głośno w mediach ale nie pamiętam czy pozytywnie czy negatywnie.
Jeszcze raz pięknie dziękuję i w razie czego będę wiedziała gdzie szukać.
Pozdrawiam
|
|