Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   jak pozyskać dane

jak pozyskać dane

Data: 2010-08-22 15:05:52
Autor: Andrzej Lawa
jak pozyskać dane
Majka04 pisze:
Witam
Uległam wypadkowi na prowizorycznym chodniku prowadzącym do budynku przeznaczonym na wynajem lokali do działalności gospodarczej i mam trudności z nawiązaniem kontaktu z właścicielem.

A co się stało? Chodnik się na ciebie rzucił? Szłaś nie patrząc pod
nogi? Czy nie umiesz chodzić w szpilkach?

Data: 2010-08-22 17:43:57
Autor: Majka04
jak pozyskać dane

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4c7120b0$1news.home.net.pl...
Majka04 pisze:
Witam
Uległam wypadkowi na prowizorycznym chodniku prowadzącym do budynku
przeznaczonym na wynajem lokali do działalności gospodarczej i mam trudności
z nawiązaniem kontaktu z właścicielem.

A co się stało? Chodnik się na ciebie rzucił? Szłaś nie patrząc pod
nogi? Czy nie umiesz chodzić w szpilkach?
 Wyobraź sobie, ze nie szłam w szpilkach, a chodnik rzeczywiście prawie się przewrócił, bo ruchomy z wystającym drutem,  czego nie przy każdym świetle nawet dobrze widzący był w stanie zobaczyć, a są i miej widzący.
Życzę Ci trochę wyobraźni i przewidywalności, bo nie wiadomo, co Tobie może się przydarzyć nawet na prostej drodze.

Data: 2010-08-22 20:45:30
Autor: Andrzej Lawa
jak pozyskać dane
Majka04 pisze:

A co się stało? Chodnik się na ciebie rzucił? Szłaś nie patrząc pod
nogi? Czy nie umiesz chodzić w szpilkach?
 Wyobraź sobie, ze nie szłam w szpilkach, a chodnik rzeczywiście prawie się przewrócił, bo ruchomy z wystającym drutem,  czego nie przy każdym świetle nawet dobrze widzący był w stanie zobaczyć, a są i miej widzący.

Pisałaś prowizoryczny - czy było widać, przed wejściem na niego, że to
jakaś prowizorka? Czy dopiero jak się zaczął przewracać (BTW: chodnik?
przewracać? A dokładniej - jakaś deska czy ruchoma płyta?) doszłać do
takiego wniosku?

Życzę Ci trochę wyobraźni i przewidywalności, bo nie wiadomo, co Tobie może się przydarzyć nawet na prostej drodze.

I po co tak nerwowo? Usiłuję ustalić okoliczności - i przy okazji
przedstawić ci problemy, jakie możesz mieć w ewentualnym sądzie. Ba! Jak
druga strona będzie wredna, może nawet sugerować, że byłaś pijana.

Jak chcesz się domagać odszkodowania, to musisz być na takie pytania
gotowa. I reagować na nie spokojnie.

No, chyba że nie zależy ci na odszkodowaniu, a tylko chcesz się trochę
poawanturować.

Data: 2010-08-23 07:13:24
Autor: Majka04
jak pozyskać dane

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4c717050news.home.net.pl...
Majka04 pisze:

A co się stało? Chodnik się na ciebie rzucił? Szłaś nie patrząc pod
nogi? Czy nie umiesz chodzić w szpilkach?
 Wyobraź sobie, ze nie szłam w szpilkach, a chodnik rzeczywiście prawie się
przewrócił, bo ruchomy z wystającym drutem,  czego nie przy każdym świetle
nawet dobrze widzący był w stanie zobaczyć, a są i miej widzący.

Pisałaś prowizoryczny - czy było widać, przed wejściem na niego, że to
jakaś prowizorka? Czy dopiero jak się zaczął przewracać (BTW: chodnik?
przewracać? A dokładniej - jakaś deska czy ruchoma płyta?) doszłać do
takiego wniosku?

Życzę Ci trochę wyobraźni i przewidywalności, bo nie wiadomo, co Tobie może
się przydarzyć nawet na prostej drodze.

I po co tak nerwowo? Usiłuję ustalić okoliczności - i przy okazji
przedstawić ci problemy, jakie możesz mieć w ewentualnym sądzie. Ba! Jak
druga strona będzie wredna, może nawet sugerować, że byłaś pijana.

Jak chcesz się domagać odszkodowania, to musisz być na takie pytania
gotowa. I reagować na nie spokojnie.

No, chyba że nie zależy ci na odszkodowaniu, a tylko chcesz się trochę
poawanturować.
Odpowiadam, że nic nie było widać, ze coś może się stać, dopiero po stanięciu na płytce ta zadziałała jak trampolina. A ja nie musiałam widzieć, bo niewidomym i niedowidzącym nie jest zabronione chodzenie, a tym bardziej niepełnosprawnym inaczej.
Nie tyle chodzi o odszkodowanie, bo to dostanę ze swojej polisy, ile by kogoś jeszcze nie spotkała ta niemiła przygoda, szczególnie chodzących o kulach i lasce.
Awanturnikiem nie jestem w przeciwieństwie do Ciebie.
Widać, że jak nie masz odpowiedzi na pytanie/prośbę to szukasz zaczepki.

Data: 2010-08-23 07:58:41
Autor: Andrzej Lawa
jak pozyskać dane
W dniu 23.08.2010 07:13, Majka04 pisze:

Odpowiadam, że nic nie było widać, ze coś może się stać, dopiero po stanięciu na płytce ta zadziałała jak trampolina. A ja nie musiałam widzieć,

Nie takie było pytanie. Pytanie było, czy było widać, że jest to prowizorka.

bo niewidomym i niedowidzącym nie jest zabronione chodzenie, a tym bardziej niepełnosprawnym inaczej.

Chwila - mówimy teraz o tobie i to ty domagasz się odszkodowania.

Nie tyle chodzi o odszkodowanie, bo to dostanę ze swojej polisy, ile by kogoś jeszcze nie spotkała ta niemiła przygoda, szczególnie chodzących o kulach i lasce.

No i teraz to już coś kręcisz. Najpierw sama piszesz, że będziesz
domagać się odszkodowania, a teraz robisz za wielką altruistkę, że
chcesz zabezpieczyć przejście na wypadek staruszek i niepełnosprawnych.

Awanturnikiem nie jestem w przeciwieństwie do Ciebie.
Widać, że jak nie masz odpowiedzi na pytanie/prośbę to szukasz zaczepki.

Mało mnie obchodzą twoje urojenia.

Awanturę póki co robisz tylko ty.

Data: 2010-08-24 02:50:38
Autor: Milosz K.
Przedawnione odszkodowanie - kilka pytan [OT]
Przy okazji! Przypomniala mi sie pewna kwestia sprzed dwóch lat. Kolega ulegl wypadkowi (samochodowemu). Ubezpieczyciel (PZU - polisa OC i PZU Zycie - indywidualnie oplacana polisa, skladka ok 150 zl). Po prawie rocznej walce i glupimi babami w inspektoracie odmówil wyplaty odszkodowania, motywujac to iz "uszczerbek na zdrowiu powstal przed dniem wypadku". Po pierwsze: czy jeden lekarz orzecznik moze sie wypowiadac w sprawie dwóch róznych ubezpieczen w dwóch róznych firmach (smierdzi mi to kumoterstwem). Po drugie: czy po roku czasu mozna sie gdzies odwolac? Po trzecie: czy jest gdzies jakas firma/instytucja, której to mozna zlecic (bo kolega na prawde juz nie ma nerwów). Po czwarte: czy przynajmniej jedno z odszkodowan jest mozliwe do odzyskania. Nazwe firmy ujawniam, bo myslalem, ze po jednym z najbardziej renomowanych, polskich ubezpieczycieli mozna sie spodziewac czego innego

Pozdrawiam, M.



"Majka04" <mgma.wp.pl@wp.pl> wrote in message news:i4t01p$o16$1news.task.gda.pl...
8

jak pozyskać dane

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona