Data: 2009-10-27 10:27:16 | |
Autor: Prot | |
jak przeżyć... blachosmrodziarz pyta | |
Hej,
Pojawiły się dwa dni wątki dotyczące bezpieczeństwa na drodze. Ja dołożę się z takim tematem. We wsi Wrocław ma miejsce dziwna rzecz. Zielone światło na przejściu dla pieszych (przejeździe dla rowerów) nie jest dla tych, dla których by się wydawać mogło. Jeśli ktoś nie wierzy, zapraszam na skrzyżwoanie Długopolskiej z Borowską po 16:00 kiedy dzicz wraca do domu i np: na skrzyżowanie Borowskiej i Świeradowskiej przed 8:00, kiedy dzicz próbuje się dostać do miasta. Auta blokują skrzyżowania nie mogąc z nich zjechać (ale to akurat norma - nie są przecież pomalowane na pomarańczowo). Kiedy włącza się zielone dla pieszych/rowerzystów nie daj Boże żeby akurat się zrobiło miejsce za przejeściem. Kierowcy najnormalniej w świecie ruszają jeśli stali przed przejściem na skrzyżowaniu, lub kontynuują jazdę jeśli akurat dojeżdżali. Taka sytacja ma miejsce również w innych miejscach na mojej trasie do roboty. Nie ma dnia bez incydentu, jak nie tu, to gdzieś indziej. Ktoś wspominał o patrolach rowerowych, wg mnie to jest jednak rozwiązanie. Choćby mieli się pojawiać sporadycznie i atakować znienacka. Ja jestem za. Napisałem w tej sprawie do oficera rowerowego we wsi Wrocław, ciekaw jestem jego odpowiedzi, a i oczywiście Waszego zdania w temacie. pozdro Prot -- |
|
Data: 2009-10-27 06:55:04 | |
Autor: Stefandora | |
jak przeżyć... blachosmrodziarz pyta | |
On 27 Paź, 10:27, "Prot" <protoge...@poczta.onet.pl> wrote:
Auta blokują skrzyżowania nie mogąc z nich zjechać (ale to akurat norma - nie są Nie tylko w Wrocławiu, niestety... Mam kilka takich miejsc w drodze do pracy i jedyne co mogę zrobić to podziękować kierowcy, który jednak się zatrzymuje przed przejazdem, a w stosunku do tych blokujących wystosować marsa wraz z dezaprobującym cyt cyt cyt. Oczywiście, denerwuje mnie to, ale zazwyczaj nie jest źle - osobówkę można ominąć, gorzej z autobusami lub innymi dłuższymi pojazdami. Ale dziwi mnie to, że kierowcy nie rozumieją, że blokując w ten sposób skrzyżowania/przejazdy tworzą większe korki. Ale do tego zrozumienia trzeba wyjrzeć poza swój własny czubek nosa. -- Dorota, Szprota. |
|
Data: 2009-10-27 07:52:54 | |
Autor: Rowerex | |
jak przeżyć... blachosmrodziarz pyta | |
On 27 Paź, 14:55, Stefandora <stefand...@gmail.com> wrote:
(...) jedyne co mogę zrobić to podziękować kierowcy, który jednak "Art. 49. 1. Zabrania się zatrzymania pojazdu: (...) 2) na przejściu dla pieszych, na przejeździe dla rowerzystów oraz_w_odległości_mniejszej_niż_10_m_przed tym przejściem lub przejazdem; na drodze dwukierunkowej o dwóch pasach ruchu zakaz ten obowiązuje także za tym przejściem lub przejazdem;" Mnie zawsze zastanawia te "10 m" - nie przypominam sobie bym widział kierowcę stosującego się do tego przepisu. 1 metr, 10 centymetrów jak najbardziej, ale 10 metrów? Po co martwy zapis, który wszyscy olewają? Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2009-10-27 08:03:23 | |
Autor: Stefandora | |
jak przeżyć... blachosmrodziarz pyta | |
On 27 Paź, 15:52, Rowerex <rowe...@op.pl> wrote:
> On 27 Paź, 14:55, Stefandora <stefand...@gmail.com> wrote: "Art. 49. Mnie zawsze zastanawia te "10 m" - nie przypominam sobie bym widział O, w takim razie pojawiła sie jeszcze jedna opcja - będę wozić w sakwach ulotki z tym właśnie paragrafem i wręczała przy stosownej okazji :) -- Dorota, Szprota. |
|
Data: 2009-10-27 14:59:29 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
jak przeĹźyÄ... blachosmrodziarz pyta | |
On 2009-10-27, Rowerex wrote:
On 27 PaĹş, 14:55, Stefandora <stefand...@gmail.com> wrote: Nie doczytaĹeĹ: "(..) 4. Zakaz zatrzymania lub postoju pojazdu nie dotyczy unieruchomienia pojazdu wynikajÄ cego z warunkĂłw lub przepisĂłw ruchu drogowego." Mnie zawsze zastanawia te "10 m" - nie przypominam sobie bym widziaĹ NajczÄĹciej przed skrzyĹźowaniem wyznaczona jest linia zatrzymania i to ona obowiÄ zuje. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-10-27 08:06:24 | |
Autor: Stefandora | |
jak przeżyć... blachosmrodziarz pyta | |
On 27 Paź, 15:59, Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot...@nowhere.invalid>
wrote: > On 2009-10-27, Rowerex wrote: Nie doczytałeś: Ej, ale ten zapis nie dotyczy np. sytuacji, gdy kierowca wjeżdża na przejście/przejazd i tam się zatrzymuje, bo np. ma zieloną strzałkę i czeka na skręt. -- Dorota, Szprota. |
|
Data: 2009-10-27 08:16:39 | |
Autor: Rowerex | |
jak przeżyć... blachosmrodziarz pyta | |
On 27 Paź, 16:06, Stefandora <stefand...@gmail.com> wrote:
On 27 Paź, 15:59, Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot...@nowhere.invalid> Niestety, pomotałem trochę... Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2009-10-27 15:16:43 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
jak przeĹźyÄ... blachosmrodziarz pyta | |
On 2009-10-27, Stefandora wrote:
On 27 PaĹş, 15:59, Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot...@nowhere.invalid> Nie, bo obowiÄ zuje go w takiej sytuacji linia zatrzymywania, ktĂłra bÄdzie przed przejĹciem. Z drugiej strony, nie mogÄ znaleĹşÄ paragrafu, ktĂłry zabraniaĹby blokowania zebry/przejazdu rowerowego przez samochody w korku (czyli, gdy nie obowiÄ zuje linia zatrzymania, ktĂłrej wystÄpowanie jest zwiÄ zane z odpowiednim sygnalizatorem/znakiem drogowym. Jest w ogĂłle coĹ takiego, czy wolno to robiÄ? -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-10-27 08:28:45 | |
Autor: Stefandora | |
jak przeżyć... blachosmrodziarz pyta | |
On 27 Paź, 16:16, Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot...@nowhere.invalid>
wrote: On 2009-10-27, Stefandora wrote: Ok, czegoś nie rozumiem. Jedzie, jedzie, jedzie, dojeżdża do przejścia/ przejazdu dla pieszych, patrzy, duma i widzi, że nichucha nie przejedzie przez te pasy i np. skrzyżowanie, bo dalej stoją samochody w korkach. I w tej sytuacji nie ma zapisu, któryby regulował, że kierowca musi zatrzymać się przed przejściem/przejazdem, tak? To na cholerę malowali chyba w Redzie tę przestrzeń na pomarańczowo (albo czerwono), gdzie samochody nie powinny się zatrzymywać? Liczą na kurtuazję kierowców czy jednak mogą postraszyć paragrafem? -- Dorota, Szprota. |
|
Data: 2009-10-27 15:33:41 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
jak przeĹźyÄ... blachosmrodziarz pyta | |
On 2009-10-27, Stefandora wrote:
Nie, bo obowiÄ zuje go w takiej sytuacji linia zatrzymywania, ktĂłra Dobre pytanie. Mi instruktor PJ mĂłwiĹ, Ĺźe mogÄ siÄ zatrzymaÄ np. na przystanku tramwajowym (takim, Ĺźe pasaĹźerowie przeĹaĹźÄ do tramwaju przez ulicÄ, jeĹli np. zaatakuje mnie czerwone ĹwiatĹo. Ale nie wiem (i nie rozumiem) jak to siÄ ma do sytuacji, gdy dojeĹźdĹźam sobie do takiego miejsca, widzÄ, Ĺźe stojÄ tam samochody w korku - czy mogÄ siÄ tam wpychaÄ za nich, czy nie. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-10-27 17:14:27 | |
Autor: Coaster | |
jak przeĹźyÄ... blachosmrodziarz pyta | |
Jan Srzednicki wrote:
On 2009-10-27, Stefandora wrote: Zatzrymac sie mozesz jak przystanek jest na wysepce. Jezeli nie jest 'w jezdni' i masz znaki na jezdni (zyg-zag) nie morzesz sie zatrzymywac. Nie moze Cie 'zaatakowac czerwone swiatlo'. Dojezdzajac do przystanku powinienes uwazac, nz to czy dasz rade normalnie przejechac. Tak jak przy wjezdzaniu na skrzyzowanie (jeden z chyba najbardziej olewanych przepisow): Art. 25. 4. Kierujacemu pojazdem zabrania sie: 1) wjezdzania na skrzyzowanie, jezeli na skrzyzowaniu lub za nim nie ma miejsca do kontunuowania jazdy; Co do przejscia dla pieszych - tak to wyglada, kiedy chcialo by sie wszystko bardzo szczegolowo opisac w przepisach - przeciez zdroworozsadkowo - zaniechanie wjazdu na przejscie (podczas jazdy w korku) w celu nieblokowania przejscia dla pieszych jest zupelnie oczywiste. Zawsze staram sie tak robic, choc rzadko ale zdarza sie, ze wyliczenie okaze sie nietrafione.
-- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "More experienced cyclists learn to "get light" for a fraction of a second while going over rough patches; newbies tend to sit harder on the saddle, increasing the risk of pinch flats." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-10-27 16:18:31 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
jak przeĹźyÄ... blachosmrodziarz pyta | |
On 2009-10-27, Coaster wrote:
Ok, czegoĹ nie rozumiem. Jedzie, jedzie, jedzie, dojeĹźdĹźa do przejĹcia/ To juĹź jakaĹ bzdura - w ogĂłle nie moĹźna by wjechaÄ na w.w. zygzak. PrzecieĹź takie coĹ moĹźe mieÄ dobre 20m dĹugoĹci, jak niby przewidzieÄ, Ĺźe ĹwiatĹo zaraz zmieni siÄ na czerwone? -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-10-27 16:54:50 | |
Autor: Ryszard Mikke | |
jak przeżyć... blachosmrodziarz pyta | |
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał(a):
On 2009-10-27, Coaster wrote: Po kolorze? Teraz żółte, to zaraz czerwone? Chyba po to te żółte są? rmikke -- |
|
Data: 2009-10-27 16:58:47 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
jak przeĹźyÄ... blachosmrodziarz pyta | |
On 2009-10-27, Ryszard Mikke wrote:
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisaĹ(a): Na şóĹtym teĹź juĹź musisz siÄ zatrzymaÄ. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-10-28 11:37:54 | |
Autor: Coaster | |
jak przeĹźyÄ... blachosmrodziarz pyta | |
Jan Srzednicki wrote:
On 2009-10-27, Ryszard Mikke wrote: Jak nie nadazasz, to zatrzymuj sie na 'wczesniejszym zoltym' ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "More experienced cyclists learn to "get light" for a fraction of a second while going over rough patches; newbies tend to sit harder on the saddle, increasing the risk of pinch flats." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-10-27 17:53:54 | |
Autor: Coaster | |
jak przeĹźyÄ... blachosmrodziarz pyta | |
Jan Srzednicki wrote:
On 2009-10-27, Coaster wrote: Chwileczke, chwileczke - nie mozesz sie zatrzymywac na znaku, jak na przystanku stoi lub zbliza sie do niego tramwaj. To takie trudne? Oczywiscie, ze jak zatrzymasz sie 'w ruchu miejskim' a tramwaju nie bylo i cos cie przyblokuje czyli nie bedziesz w stanie sie ewakuowac przez dluzszy czas a tramwaj wlasnie nadjezdza, to nie Twoja wina. Ale jak to udowodnic Policji? ;-) BTW albo nigdy nie mialem takiej sytuacji albo nie przejmowalem sie tym. Ttak czy siak, nie pamietam... -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "More experienced cyclists learn to "get light" for a fraction of a second while going over rough patches; newbies tend to sit harder on the saddle, increasing the risk of pinch flats." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-10-27 17:51:00 | |
Autor: arturbac | |
jak przeżyć... blachosmrodziarz pyta | |
Stefandora pisze:
To na Chyba Wrocław lub Poznań z tego co pamiętam ale na pewno nie Reda. |
|
Data: 2009-10-27 08:16:01 | |
Autor: Rowerex | |
jak przeżyć... blachosmrodziarz pyta | |
On 27 Paź, 15:59, Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot...@nowhere.invalid>
wrote: On 2009-10-27, Rowerex wrote: Mea culpa - faktycznie nie doczytałem :) Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2009-10-27 16:05:54 | |
Autor: Fabian | |
jak przeĹźyÄ... blachosmrodziarz pyta | |
Rowerex wrote:
On 27 PaĹş, 14:55, Stefandora <stefand...@gmail.com> wrote: ChciaĹem Ci wkleiÄ tylko co poniĹźej: Art. 2 29) zatrzymanie pojazdu â unieruchomienie pojazdu niewynikajÄ ce z warunkĂłw lub przepisĂłw ruchu drogowego, trwajÄ ce nie dĹuĹźej niĹź 1 minutÄ, oraz kaĹźde unieruchomienie pojazdu wynikajÄ ce z tych warunkĂłw lub przepisĂłw; bez komentarza, ale nie przypominaĹem sobie aby w tej definicji byĹ zapis "oraz kaĹźde unieruchomienie pojazdu wynikajÄ ce z tych warunkĂłw lub przepisĂłw". Bez tego oraz to miaĹo by sens, a tak, to nie wiem ;) Fabian. |
|
Data: 2009-10-27 08:27:14 | |
Autor: Rowerex | |
jak przeżyć... blachosmrodziarz pyta | |
On 27 Paź, 16:05, Fabian <fab...@niemampocztyaniadresu.pl> wrote:
Rowerex wrote: Owszem, nie doczytałem wszystkiego, ale doczytawszy hmmm.... - niby jest zakaz zatrzymywania się mniej niż 10 metrów przed, ale go nie ma bo coś tam, bo przepisy, ale skoro go nie ma, to po co jest te 10m? Zdaje się chodzi o to, że _bez_powodu_ nie można się zatrzymać mniej niż 10m przed przejściem lub przejazdem, ale jeśli jest powód w postaci "kogoś na ścieżce lub przejeździe", człowieka, psa, kota, itp, to zatrzymać się można nawet 1cm od przejścia. Nie można było tego ująć prościej? :) Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2009-10-27 16:24:49 | |
Autor: Coaster | |
jak przeĹźyÄ... blachosmrodziarz pyta | |
Fabian wrote:
Rowerex wrote: Hmm, ale czego nie rozumiesz? Moze po prostu brakuje ci Art. 2 pkt. 30? ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "More experienced cyclists learn to "get light" for a fraction of a second while going over rough patches; newbies tend to sit harder on the saddle, increasing the risk of pinch flats." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-10-27 12:17:40 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
jak przeĹźyÄ... blachosmrodziarz pyta | |
On 2009-10-27, Prot wrote:
Hej,[..] Auta blokujÄ skrzyĹźowania nie mogÄ c z nich zjechaÄ (ale to akurat norma - nie sÄ A nie moĹźecie w czynie spoĹecznym zainstalowaÄ tam kamery i ponagrywaÄ (w miarÄ regularnie) takich pajacĂłw, a nastÄpnie wysĹaÄ materiaĹ na PolicjÄ? Po paruset mandatach (skoro skala zjawiska jest tak duĹźa) moĹźe siÄ coponiektĂłrzy nauczÄ . -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-10-27 13:40:55 | |
Autor: Marek 'Qrczak' Potocki | |
jak przeĹźyÄ... blachosmrodziarz pyta | |
Dnia Tue, 27 Oct 2009 12:17:40 +0000 (UTC), Jan Srzednicki napisał(a):
A nie możecie w czynie społecznym zainstalować tam kamery i ponagrywać nie tędy droga. Na kilku najważniejszych wjazdach do Wrocławia zamontowano automatyczne wagi wyłapujące przeciążone samochody. Od tego czasu obserwuje się wzmożony ruch przeładowanych wywrotek na okolicznych osiedlach i ich uliczkach - cwaniaki objeżdżają wagi. Kontrole powinny być jak wezwanie do urzędu skarbowego. Niespodziewane i napawające grozą ;) -- Pozdrawiam z Wrocławia Marek Potocki Przewodnik sudecki klasy 0 |
|
Data: 2009-10-27 12:47:43 | |
Autor: Pawel Ratajczak | |
jak przeżyć... blachosmrodziarz pyta | |
Prot pisze:
Napisałem w tej sprawie do oficera rowerowego we wsi Wrocław, ciekaw jestem jego Niestety w jest to standard wynikajacy z generalnego braku kultury kierowcow w naszym kraju. Ja jezdze codzienne do/z pracw w Poznaniu i dosc czesto spotykam sie z ta sytuacja. Przewaznie dojezdzam do auta i mowie kierowcy przez szybe "myslec, myslec to nie boli". Podobny problem wystepuje w Poznaniu np. przy rondzie rataje, gdzie na sygnalizacji dla pieszych/rowerow zalozono sygnalizatory dla pojazdow, informujace o zielonym dla pieszych/rowerow (faktycznie zaczyna sygnalozowac chwile przed wlaczeniem sie zielonego). W moim przypadku ze dwa razy cudem uniknalem potracenia a kilka razy zostalem wyzwany od debila itp. Smutne jest to, ze nie widze szansy na poprawe tego stanu rzeczy. Pozdrawiam serdecznie, Pawel Ratajczak |
|
Data: 2009-10-27 12:51:12 | |
Autor: Marek 'Qrczak' Potocki | |
jak przeżyć... blachosmrodziarz pyta | |
Dnia Tue, 27 Oct 2009 10:27:16 +0100, Prot napisał(a):
Hej, A widzisz, a Armii Krajowej, na przejściu na wysokości Widnej/Krynickiej, zrobili przejście nie dla tych co trzeba. Dziwnym trafem niemal zawsze najwięcej pieszych jest na przejeździe, ale za to rowerzyści stoją na drugim końcu pasów. -- Pozdrawiam z Wrocławia Marek Potocki Przewodnik sudecki klasy 0 |
|
Data: 2009-10-28 00:25:48 | |
Autor: Ted | |
jak przeżyć... blachosmrodziarz pyta | |
On 27 Paź, 12:51, Marek 'Qrczak' Potocki <ma...@wytnij.kurczak.one.pl>
wrote: Dnia Tue, 27 Oct 2009 10:27:16 +0100, Prot napisał(a): A widzisz, a Armii Krajowej, na przejściu na wysokości Widnej/Krynickiej, Ogólnie na Armii Krajowej jest sporo dziwnych rozwiązań, na przykład zielone światło dla samochodów skręcających w prawo i pieszych/ rowerzystów jednocześnie (!) i nie jest to zielona strzałka. Mówię o skrzyżowaniu z Tarnogajską, totalnie niebezpieczne miejsce. A'propos przepisów, to chyba jest też taki, który nie pozwala na wjazd na skrzyżowanie w sposób uniemożliwiający innym użytkownikom opuszczenie tegoż skrzyżowania (gdy już na nim są), dotyczy to chyba także pieszych i pasów. Ale mogę się mylić... T. |
|
Data: 2009-10-28 08:39:56 | |
Autor: Marek 'Qrczak' Potocki | |
jak przeżyć... blachosmrodziarz pyta | |
Dnia Wed, 28 Oct 2009 00:25:48 -0700 (PDT), Ted napisał(a):
Mówię o Niebezpieczne? Raczej absurdalne: http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,12956,darmowy_katalog_zdjec_rowerowych.jpg na fotce prawie nie widać, ale warto się przyjrzeć dokąd prowadzi oznakowanie poziome od strony fotografującego ;) -- Pozdrawiam z Wrocławia Marek Potocki Przewodnik sudecki klasy 0 |
|
Data: 2009-10-30 00:28:16 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
jak przeżyć... blachosmrodziarz pyta | |
On Wed, 28 Oct 2009, Ted wrote:
A'propos przepisów, to chyba jest też taki, który nie pozwala na wjazd Owszem, zaokrągliłeś. W łopatologicznym tłumaczeniu stosuje się określenie "przepisu o nieblokowaniu", ale on onacza, że nie wolno *samemu* się wpakować na skrzyżowanie, jeśli nie można go opuścić (też w uproszczeniu). Jeśli ktoś został w poprzek skrzyżowania bo "jeszcze się zmieści na późnym żółtym", to jest to *jego* "zasługa" (i odpowiedzialność), nie zaś tych co mają zielone. Dla ustalenia uwagi: http://www.v10.pl/prawo/Kodeks,drogowy,-,Dzial,II,-,Ruch,drogowy,1.html +++ 4. Kierującemu pojazdem zabrania się: 1. wjeżdżania na skrzyżowanie, jeżeli na skrzyżowaniu lub za nim nie ma miejsca do kontynuowania jazdy; -- - pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-10-27 20:12:05 | |
Autor: nerwosolek | |
jak przeżyć... blachosmrodziarz pyta | |
Wcale skrzyżowanie nie musi być zablokowane, niektórzy po prostu nie mają wyczucia odległości.
http://img301.imageshack.us/gal.php?g=img1415200910020748.jpg -- nerwosolek |
|
Data: 2009-10-27 20:14:49 | |
Autor: Piotr Curious Gluszenia Slawinski | |
jak przeżyć... blachosmrodziarz pyta | |
Prot wrote:
Ktoś wspominał o patrolach rowerowych, wg mnie to jest jednak rozwiązanie. rowniez jestem za, i to zarowno za 'tajniakami' (bez mundurow) jak i za umundurowanymi. -- |
|
Data: 2009-10-27 13:23:39 | |
Autor: Marek 'Qrczak' Potocki | |
jak przeżyć... blachosmrodziarz pyta | |
Dnia Tue, 27 Oct 2009 20:14:49 +0100, Piotr Curious Gluszenia Slawinski
napisał(a): Prot wrote: Jak dla mnie, to nie jest istotne czy tajnie, czy nie (aczkolwiek raczej umundurowani powinni być), ale powinni walić mandaty za łamanie przepisów ogólnie, a nie tylko w ramach akcji problemowych. Jakby nagle policja zaczęła inkasować po 50 czy 100 zł za brak świateł, to może ludzi by zaczęli je wozić oraz używać i nagle by się dla wszystkich jasnym stało, że nie w kamizelkach tkwi poprawa bezpieczeństwa. A tak to tylko czasem robią łapankę rowerzystów pod wpływem. Tylko takie działania miałyby sens, po uporządkowaniu przepisów i infrastruktury. Bo jak na chwilę obecną, to pewnie by się okazało, że najczęstszymi wykroczeniami będą zachowania nieszkodliwe, a pozwalające na w miarę sensowne poruszanie się na rowerze. -- Pozdrawiam z Wrocławia Marek Potocki Przewodnik sudecki klasy 0 |
|
Data: 2009-10-27 22:46:24 | |
Autor: cztery | |
jak przeżyć... blachosmrodziarz pyta | |
Napisałem w tej sprawie do oficera rowerowego we wsi Wrocław, ciekaw jestem jego Guzik dadza patrole. Policja musialaby byc tam caly czas. Jedynym skutecznym sposobem na rozwiazanie tego problemu jest wprowadzenie w Polsce wzorem wielu krajow "zachodnich" rejestratorow wykroczen reagujacych na nieopuszczenie skrzyzowania. Maluje sie w srodku krzyzowki pola, na ktorych nie moze samochod zatrzymac sie dluzej niz okreslony czas. Gdy postoj sie przedluza automat robi zdjecie a kierowca dostaje mandat za wjechanie na skrzyzowanie w sytuacji gdy nie ma mozliwosci jego opuszczenia. Poza zwiekszeniem bezpieczenstwa ruchu drogowego znacznie udrozniloby to rowniez relacje podporzadkowane, jakie bardzo czesto nie moga korzystac ze swojego sygnalu zielonego poniewaz skrzyzowanie jest zatkane. |
|
Data: 2009-10-27 22:58:55 | |
Autor: MadMan | |
jak przeżyć... blachosmrodziarz pyta | |
Dnia Tue, 27 Oct 2009 22:46:24 +0100, cztery napisał(a):
Jedynym skutecznym sposobem na rozwiazanie tego problemu jest wprowadzenie w Polsce wzorem wielu krajow "zachodnich" rejestratorow wykroczen reagujacych na nieopuszczenie skrzyzowania. Ja bym do tego dodał taką kolejność pracy sygnalizacji świetlnej jak w Austrii - najpierw migające zielone, a potem żółte, lub licznik "ile zostało do końca czerwonego/zielonego" jak w Rumunii/Bułgarii :) -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2009-10-29 08:35:27 | |
Autor: Marek 'Qrczak' Potocki | |
jak przeżyć... blachosmrodziarz pyta | |
Dnia Tue, 27 Oct 2009 22:58:55 +0100, MadMan napisał(a):
lub licznik "ile Ponoć na kilku skrzyżowaniach we Wrocławiu, drogą eksperymentu, mają to montować. -- Pozdrawiam z Wrocławia Marek Potocki Przewodnik sudecki klasy 0 |
|
Data: 2009-10-29 19:01:22 | |
Autor: maksWYTNIJTO | |
jak przeżyć... blachosmrodziarz pyta | |
Ktoś wspominał o patrolach rowerowych, wg mnie to jest jednak rozwiązanie.jego odpowiedzi, a i oczywiście Waszego zdania w temacie. W mojej ocenie bardzo dobrze zrobiłeś...niestety u nmie w Krakowie jest nieco tylko lepiej częściej wystarczy tylko perswazja słowna ale rzadziej aż się prosi żeby pociągnać z buta.Jednemu takiemu zwróciłem uwagę że mam pierwszeństwo na scieżce a on do mnie...coś ty głupi przecież ja z dyrektorem jadę...a ja skoro dyrektor no to musi mieć pierwszeństwo. Jedyne co pozostaje to domagać sie swojego słownie lub...ręcznie. Ignac -- |