On 5 Lis, 20:45, RobertS <bo...@xpostx.pl> wrote:

temat nie dotyczy mnie, ale rodzina popełniła błąd i skorzystała z usług
ww., miało być tanio i promocyjnie, a wyszło....

meble wzięte na raty, ale to nie kredyt gotówkowy tylko karta kredytowa
(sam kredyt, bez fizycznej karty)

pierwsza rata wypada 8.11 i teraz pytania do zorientowanych:

1. czy spłata całej kwoty zadłużenia z zestawienia transakcji załatwi
sprawę? oczywiście równocześnie zostanie wysłane wypowiedzenie umowy

2. oprócz rat kapitałowych i odsetek bank pobiera 5 zł za
"administrowanie limitem" oraz 0,45% koszt "dobrowolnego" ubezpieczenia

okres wypowiedzenia wynosi 30 dni więc jeżeli zostanie wysłane 8.11 to
powiedzmy, że w ok. 10.12 umowa wygaśnie, czy do tego czasu naliczone
zostaną jeszcze jakieś opłaty?

np. za administrowanie limitem, bo zakładam, że bank nawet jak klient z
limitu nie korzysta to będzie nim "administrować"

i teraz na które konto dokonać spłaty?
na zestawieniu jest jedno konto X a na umowie inne Y z adnotacją, że (w
przypadku nieotrzymania zestawienia transakcji przed dniem spłaty
kredytobiorca dokona spłaty na konto Y)

--
pozdrawiam
RobertS

Zadzwoń do nich i zapytaj,

tutaj niewiele doradzimy bez przeczytania szczegółów umowy.

Michał

Zadzwoń do nich i zapytaj,

tutaj niewiele doradzimy bez przeczytania szczegółów umowy.

Michał

kredytobiorce niewiele się dowie a ze mną pewnie nie będą chcieli rozmawiać, bo nie jestem tutaj stroną...

a ta umowa to masakra, widziałem już dziesiątki takich umów a ta jest mega zawiła i tak naprawdę niewiele z niej wynika ;-/

--
pozdrawiam
RobertS

Dnia Fri, 05 Nov 2010 22:00:43 +0100, RobertS napisał(a):

a ta umowa to masakra, widziałem już dziesiątki takich umów a ta jest mega zawiła i tak naprawdę niewiele z niej wynika ;-/

Innej rady nie ma.
Uważnie przeczytaj całość, żeby się nie okazało, że to coś a'la kredyt
odnawialny parę lat temu w Getin banku. Spłaciliśmy całość, a oni nadal
naliczali odsetki. Okazało się, że bank z całej wpłaty potrącił odpowiednią
kwotę na jedną ratę, a reszta "wisiała" sobie w powietrzu, bo żeby móc
spłacić całość trzeba było ich wcześniej spytać o zgodę. Po wymianie paru
pism zgodzili się łaskawie odstąpić od roszczeń.

--
best regards, scream Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

a ta umowa to masakra, widziałem już dziesiątki takich umów a ta jest
mega zawiła i tak naprawdę niewiele z niej wynika ;-/

Innej rady nie ma.
Uważnie przeczytaj całość, żeby się nie okazało, że to coś a'la kredyt
odnawialny parę lat temu w Getin banku. Spłaciliśmy całość, a oni nadal
naliczali odsetki. Okazało się, że bank z całej wpłaty potrącił odpowiednią
kwotę na jedną ratę, a reszta "wisiała" sobie w powietrzu, bo żeby móc
spłacić całość trzeba było ich wcześniej spytać o zgodę. Po wymianie paru
pism zgodzili się łaskawie odstąpić od roszczeń.

czytam i własnym oczom nie wierzę, tak naprawdę to nie wiem nawet czego ta umowa dotyczy i kto udzielił kredytu!

1. niby kredyt ratalny, ale w rachunku karty kredytowej, której bank fizycznie nie wydał

2. sygma bank czy cetelem, a może to teraz jeden podmiot?

3. opłaty na umowie nie pasują do żadnej z TOiP na stronie banku

totalne pomieszanie z poplątaniem ;-/

--
pozdrawiam
RobertS

Użytkownik "RobertS" <bob75@xpostx.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ib1toa$25og$2@opal.icpnet.pl...

2. sygma bank czy cetelem, a może to teraz jeden podmiot?

Te dwa ścierwa się połączyły w jedno.

3. opłaty na umowie nie pasują do żadnej z TOiP na stronie banku
totalne pomieszanie z poplątaniem ;-/

Ja bym wypowiedział umowę oraz spłacił całość zadłużenia z zestawienia transakcji. Spodziewałbym się, że sprawa nie potoczy się gładko, ale co tu innego zrobić. Zobaczy się co przyślą i ile będą chcieli. Na reklamacje u nich uważam, że szkoda czasu, bo to nie jest bank dla normalnych i oni podejścia i tak nie zmienią, nie ma o co walczyć. Więc bym odżałował jakby nie chcieli za dużo, byle się tylko odczepili. :>