Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   jak to jest z dieslami?

jak to jest z dieslami?

Data: 2011-04-25 10:34:39
Autor: Cavallino
jak to jest z dieslami?
Użytkownik "Kruszynka" <wmilewski@o2.pl> napisał w wiadomości news:ip3avv$22j0$1news.mm.pl...
Witam. Pytanie tak jak w temacie.Chciałem zapytać czy przed i po dłuższej
podrózy dieslem trzeba oddczekać nim się wyłączy (po podrózy )silnik i
chwilę odczekać(przed podróżą) nim ruszymy w trasę. Pytam bo na niektórych
forach dotyczacych silników wysokoprężnych są rózne opinie.Jak to wpływa na
żywotność silnika?

Problem nie tkwi w rodzaju w silnika, tylko w obecności turbosprężarki.
To ona musi się ochłodzić gdy silnik pracuje (inaczej olej nie krąży i może się zapiec w turbo, które jest dużo bardziej gorące niż silnik).

Data: 2011-04-26 08:13:41
Autor:
jak to jest z dieslami?
Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a):
Problem nie tkwi w rodzaju w silnika, tylko w obecności turbosprężarki.
To ona musi się ochłodzić gdy silnik pracuje (inaczej olej nie krąży i może się zapiec w turbo, które jest dużo bardziej gorące niż silnik).

nie ochlodzic tylko wytracic predkosc obrotowa.

Gdy lopatki sie jeszcze kreca, a ty wylaczysz silnik olej sie koksuje i
turbina sie kreci "na sucho". Tyle w skrocie.

Gdybys chcial ostudzic turbine musialbyc czekac dooooooosc dlugo ;), nie raz
pod maska az sie żarzyło ;) (1.8T)

A wracajac do tematu obojetnie czy diesel czy benzyna po zapaleniu silnika,
zapinam pasy ;) wlaczam swiatla i jade, nie paluje przez pierwsze 2 km i tyle,
ale nie oznacza to ze jade jak ciota.

Gdy po palowaniu na autostradzie czekam max 2-3 minuty czyli zatrzymuje sie,
odpinam pasy, gasze swiatla itd... i OFF zadna turbina w moich turbolotach czy
to dlubanych czy stockowych nigdy nie odmowila wspolpracy.

Ogolnie czy to D czy Pb czasem zachodzi takie zjawisko jak spietrzenie
temperatur (kazdemu pewnie znany jest objaw gdy parkujesz, wylaczasz motor, a
za jakis czas wlacza sie wentrylator) w ten sposob i mozna zalatwic
najprostrzy benzynowy silniczek po szybkiej autostradowej jezdzie. Obojetnie
od silnika zawsze nie jest wskazana natychmiastowe wylaczanie go po jedzie pod
sporym obiaciazeniem.


Jazda klopoty i higienia jazdy z turbo sa mocno demonizowana przez ludzi
ktorzy cos tam gdzies uslyszeli i powielaja zaslyszane problemy. W codziennej
eksploatacji i tak musimy wyjechac z parkinu, dojechac do wjazdu na autostrade
(my w DC jeszcze nie mamy takowych), podczas konczenia trasy i parkowania,
dojezdzasz raczej wolno pod blok przepychajac sie zatloczonymi osiedlowymi
uliczkami, czekasz az sie otworzy brama posesji/garazu itd... itp... etc...

tyczy sie to tylko palownaia po autobanhie i szybkim wylaczeniu silnika przy
dystrybutorze tak zalatwisz kazdy motor ;)

nie ma sie co bac ;)

--


Data: 2011-04-26 10:19:56
Autor: jerzu
jak to jest z dieslami?
On Tue, 26 Apr 2011 08:13:41 +0000 (UTC), " "
<bluedadun.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote:


Gdy lopatki sie jeszcze kreca, a ty wylaczysz silnik olej sie koksuje i
turbina sie kreci "na sucho". Tyle w skrocie.

Łopatki się kręcą nawet na biegu jałowym.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2011-04-26 10:26:17
Autor: Cavallino
jak to jest z dieslami?
Użytkownik <bluedadun.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ip5url$pu6$1inews.gazeta.pl...
Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a):

Problem nie tkwi w rodzaju w silnika, tylko w obecności turbosprężarki.
To ona musi się ochłodzić gdy silnik pracuje (inaczej olej nie krąży i może
się zapiec w turbo, które jest dużo bardziej gorące niż silnik).

nie ochlodzic tylko wytracic predkosc obrotowa.

W jakim celu?
Bo zdecydowanie mylisz środki osiągnięcia celu z samym celem.


Gdy lopatki sie jeszcze kreca, a ty wylaczysz silnik olej sie koksuje

Od faktu kręcenia się, czy jednak od temperatury turbiny?

Data: 2011-04-26 13:25:01
Autor: Michał Gut
jak to jest z dieslami?
on ma racje i ty masz racje - chodzi by krecacy sie wirnik byl smarowany zanim jego predkosc nie wytraci sie. czyli nie wylaczamy silnika po przegazowce;P jak to czasami widzialem. jak wylaczysz za szybko to spada cisnienie oleju i nie ma swiezego oleju w turbinie kotra moze byc 'ciepla':) spali sie zwyczajnie i tyle.

praktycznie: anonim dobrze napisal (btw nienawidze anonimow)

Data: 2011-04-26 22:57:19
Autor: z
jak to jest z dieslami?
Michał Gut pisze:
on ma racje i ty masz racje - chodzi by krecacy sie wirnik byl smarowany zanim jego predkosc nie wytraci sie. czyli nie wylaczamy silnika po przegazowce;P

Przy dzisiejszych wspaniałych systemach elektronicznych bajerach itd. banalną sprawą by było zamontowanie blokady nie pozwalającej na wyłączenie silnika po "pałowaniu" Przynajmniej jakaś duża czerwona lampka która by ostrzegała kierowcę.
"Turbina się kręci nie gaś silnika !!!"
Oczywiście zakładając że to ma jakiekolwiek znaczenie i zakładając dobrą wolę producenta ;-)

z

PS. A może układ awaryjnego smarowania turbiny? Nie takie "absy" się już wymyśliło :-)

Data: 2011-04-27 07:56:36
Autor: bluedadun
jak to jest z dieslami?
Michał Gut <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> napisał(a):
on ma racje i ty masz racje - chodzi by krecacy sie wirnik byl smarowany zanim jego predkosc nie wytraci sie. czyli nie wylaczamy silnika po przegazowce;P jak to czasami widzialem. jak wylaczysz za szybko to spada cisnienie oleju i nie ma swiezego oleju w turbinie kotra moze byc 'ciepla':) spali sie zwyczajnie i tyle.

praktycznie: anonim dobrze napisal (btw nienawidze anonimow)


okej, pisze z gazety i nie zawsze wpisuje ;) ale specjalnie dla Ciebie Michale ;)


swoja droga, napisalem schlodzic turbiny sie nieda ;) nie raz po nocnym
palowaniu 1.8T, po odczekaniu kilku minut, przedtem spokojnym dojezdzie do
garazu, odczekaniu przed brama garazowa... zgaszeniu i otwarciu maski...
buchala z pod maski piekna rozowa luna ;) jak myslisz Cavallino ile musialbym
czekac az to sie wszystko ochlodzi ;) - oczywisice to tak w skrocie myslowym

wypierdziny z silnika nagrzewaja niezle turbine
ja wole okreslac to wytracneiem predkosci Wy ostudzeniem, choc z faktycznym
ostudzeniem nie ma to nic wspolnego bo to dziadostwo sie tak nagrzewa jak
spaliny i moze swiecic z gorca po zmroku ;)

ale jedno jest pewne, turolotow nie trzeba sie bac, choc widzac jak wielu
traktuje swe turboloty to faktycznie ja tez zaczal bym sie bac ;)

swoja droga patent na opoznione wylaczenie motoru maja misie drogowki,
ichniejsze uturbione pojazdy jeszcze pracuja dosc dlugo po zatrzymaniu.


pzdr dla wszystkich
bluedadun


--


Data: 2011-04-26 21:43:53
Autor: Dykus
jak to jest z dieslami?
Witam,

W dniu 2011-04-26 10:13, bluedadun.WYTNIJ@gazeta.pl pisze:

Gdy po palowaniu na autostradzie czekam max 2-3 minuty czyli zatrzymuje sie,
odpinam pasy, gasze swiatla itd... i OFF zadna turbina w moich turbolotach czy
to dlubanych czy stockowych nigdy nie odmowila wspolpracy.

Ale zdajesz sobie sprawę, że to nie jest mocny argument? :)


Ogolnie czy to D czy Pb czasem zachodzi takie zjawisko jak spietrzenie
temperatur (kazdemu pewnie znany jest objaw gdy parkujesz, wylaczasz motor, a
za jakis czas wlacza sie wentrylator)

Za jakiś czas? To chyba dotyczy tych, co mają elektryczną pompę wody?
A samo wyłączenie po zaparkowaniu to zależy od samochodu. Obecnie mam tak, że wyłączenie stacyjki jest jednoznaczne z wyłączeniem wentylatora. W ogóle jaki jest sens, aby ten wentylator pracował po zatrzymaniu silnika? Czy płyn jeszcze krąży po zatrzymaniu pompy (różnica temperatur, ciśnienie, itp.)?

Ostatnio kolega coś wspominał, że widział pod sklepem samochód, gdzie kierowca wyszedł, zamknął drzwi, a silnik jeszcze pracował przez chwilę. Ciekawe, czy to właśnie ze względu na chłodzenie silnika... W obecnych czasach, gdzie rozruch silnika następuje automatycznie po wciśnięciu guzika, nie zdziwiłbym się, gdyby ktoś i coś takiego wymyślił... :)


--
Pozdrawiam,
Dykus.

Data: 2011-04-26 22:13:55
Autor: aro333
jak to jest z dieslami?
Hmmm wiesz co, jak mnie pamięć nie myli to stary Polonez też potrafil kręcic wentylatorem po zgaszeniu. Wiec to ni9e jest taki młody wynalazek jak Tobie się wydaje.

Data: 2011-04-26 22:49:45
Autor: Adam 'Adak' Kępiński
jak to jest z dieslami?
Hmmm wiesz co, jak mnie pamiĂŞĂŚ nie myli to stary Polonez teÂż potrafil krĂŞcic
wentylatorem po zgaszeniu. Wiec to ni9e jest taki mÂłody wynalazek jak Tobie
siĂŞ wydaje.

Potwierdzam - nawet rocznik '80 :-)

--
Adam 'Adak' Kępiński    adak61@tlen.pl    GG: 1004327
"Nie ma dobrych wyborów, może być tylko mniejsze zło"

Data: 2011-04-26 23:10:01
Autor: Artur Maśląg
jak to jest z dieslami?
W dniu 2011-04-26 22:49, Adam 'Adak' Kępiński pisze:
Hmmm wiesz co, jak mnie pamiĂŞĂŚ nie myli to stary Polonez teÂż potrafil
krĂŞcic
wentylatorem po zgaszeniu. Wiec to ni9e jest taki mÂłody wynalazek jak
Tobie
siĂŞ wydaje.

Potwierdzam - nawet rocznik '80 :-)

Też potwierdzę i to nawet niekoniecznie w zakresie Poldonów
(5 zjeździłem), ale w ogóle. Podjeżdżam pod dom, klik-klik,
po chwili się włącza wentylator....

Data: 2011-04-29 00:26:17
Autor: Lewis
jak to jest z dieslami?
W dniu 2011-04-26 21:43, Dykus pisze:

Ostatnio kolega coś wspominał, że widział pod sklepem samochód, gdzie
kierowca wyszedł, zamknął drzwi, a silnik jeszcze pracował przez chwilę.
Ciekawe, czy to właśnie ze względu na chłodzenie silnika... W obecnych

Ten cudowny wynalazek turbo timer się zwie i od wielu lat jest znany. Ot taki dynks coby komputer myślał za właściciela i czekał te 30s, 1min zanim wyłączy silnik.

--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

Data: 2011-05-02 18:30:44
Autor: z
jak to jest z dieslami?
Lewis pisze:

Ten cudowny wynalazek turbo timer się zwie i od wielu lat jest znany. Ot taki dynks coby komputer myślał za właściciela i czekał te 30s, 1min zanim wyłączy silnik.

No to niech wiedza w lemingach się upowszechnia i do listy niepotrzebnego wyposażenia życzą sobie koniecznie czegoś co powinno być obowiązkowe przy turbinie.
"Panie tyle dopłaty za diesla bez turbo timera? A chłodnica jest? A filtr powietrza jest? A ..." :-)

z

jak to jest z dieslami?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona