Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   jak to jest z przedawnieniem spraw spadkowych

jak to jest z przedawnieniem spraw spadkowych

Data: 2010-08-18 21:05:27
Autor: Robert Tomasik
jak to jest z przedawnieniem spraw spadkowych
Użytkownik "MZ" <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:i4h7gs$7ds$1news.onet.pl...
Grupo wszechwiedząca
sytuacja jest następująca:
w 1990 roku zmarł ojciec, żonaty, mający troje dzieci. Majątku było
niewiele, rodzice mieli mieszkanie spółdzielcze lokatorskie i trochę
gratów niewielkiej wartości.
W mieszkaniu do śmierci ojca mieszkali rodzice i córka (nazwijmy ją nr
1) z mężem. Druga córka miała swoje mieszkanie, syn miał książeczkę
mieszkaniową (którą na polecenie ojca parę lat przed jego śmiercią
przepisała mu córka nr 2).
Nie było sądowego podziału spadku, spadkobiercy się dogadali
(przynajmniej wtedy tak to wyglądało).Po śmierci spółdzielnia rozpoczęła
procedurę zmiany głównego lokatora i w porozumieniu z pozostałymi
dziećmi (ustnym) głównym lokatorem została córka nr 1. Matka, już wtedy
wiekowa, mieszkała nadal (i ciągle mieszka) z córką nr 1 i jej mężem.
Syn mieszkał z żoną za górami za lasami i niezbyt się matką interesował.
Parę lat później mieszkanie zostało wykupione jako spółdzielcze
własnościowe przez córkę nr 1 i jej męża na warunkach wspólności
majątkowej małżeńskiej. W KW figurują tylko oni.
Minęło 20 lat i nagle parę dni przychodzi wezwanie do sądu na
posiedzenie w celu:
1. orzeczenie sądowego nabycia spadku
2. sądowego podziału spadku (jako składnik jest wymieniony wkład
budowlany na mieszkanie lokatorskie)
3. zniesienia współwłasności mieszkania i wyegzekwowania należnej części
od córki nr 1.

Jako uzasadnienie jest podane "podejrzenie zmuszenia matki do
przepisania mieszkania na córkę nr 1" oraz "sfałszowanie dokumentów".
Powództwo wniósł synek, który nagle sobie przypomniał (a raczej żona mu
przypomniała) że ma matkę i że może można coś urwać bo ma też synalka
który chciałby własną chatę.

Pytania:
czy takie żądania w ogóle będą uwzględnione? Czy po tylu latach (20 od
otwarcia spadku, 16 od wykupu mieszkania od spółdzielni) może się
czegokolwiek jeszcze domagać - przedawnienie? Jeśli może, to co będzie
dzielone, wkład budowlany czy obecne mieszkanie własnościowe (w tej
chwili jest już ustanowiona odrębna własność)? Czy można mówić o
jakimkolwiek zniesieniu współwłasności jeśli syna nigdy nie był
właścicielem/głównym lokatorem mieszkania?

Doradźcie coś, to moi bliscy znajomi i chciałbym im jakoś pomóc a wiedzy
nie starcza, całość roszczeń (oprócz stwierdzenia nabycia spadku) brzmi
absurdalnie. Wg mojej wiedzy wszelkie roszczenia się zdążyły poprzedawniać.

Ja bym spał spokojnie. Udowodnienie po 20 latach tego typu podejrzeń w postępowaniu cywilnym przez osobę trzecią (więc nie tę ewentualnie zmuszaną) jest po prostu nieprawdopodobne.

Rządanie orzeczenia nabycia spadku jest oczywiście zasadne. Tyle, że to jedynie rzecz formalna, bo przecież spadek został nabyty. Wkład lokatorski może sobie dzielić, ale z mieszkaniem jako takim to nie ma nic wspólnego, bo ono przecież stanowi własność córki nr 1, więc nie za bardzo rozumiem o jakiej współwłasności autor pozwu myślał. Może się domagać wypłaty tej części wkladu mieszkaniowego, a i to bez rewaloryzacji, więc to będzie kilka złotych zapewne. Czy domaga się zasadnie, no to już kwestia dowodowa, jak spółdzielnia to wówczas rozwiązała. Jak się zrzekł wyplaty, to bezzasadne. Poza tym jak nawet roszczene jest zasadne, no to nie wobec córki nr 1, tylko spółdzielni, bo to ona jest dysponentem tych pieniędzy. Ale po 16 latach, to raczej takie roszczenie się przedawniło :-)

Co do tych podejrzeń o zmuszanie i fałszowanie, to ja dla grandy i wyczyszczenia atmosfery odpis pozwu przesłał do najbliższej prokuratury prosząc o wyjaśnienie tych zarzutów. Ręczę, że szybko postepowanie zostanie prawomocnie umorzone i to wybije autorowi pozwu zarzuty z ręki. Przy okazji będzie musiał je wyjeśnić policjantowi w trakcie przesłuchania, to może skrystalizują się te zarzuty i będzie wiadomo, o co im chodzi.

jak to jest z przedawnieniem spraw spadkowych

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona