Data: 2017-06-07 11:49:41 | |
Autor: t-1 | |
jak to sie nazywa w jezyku prawnikow | |
W dniu 2017-06-07 o 03:00, 1634Racine pisze:
Jak to opisuje sie w jezyku prawnikow? KK. Artykuł taki, Paragraf taki. Niestety z opisu żaden nie wynika. |
|
Data: 2017-06-07 12:26:35 | |
Autor: 1634Racine | |
jak to sie nazywa w jezyku prawnikow | |
t-1 w news:oh8i76$h9q$1node1.news.atman.pl
[...........] KK. Artykuł taki, Paragraf taki. i stad problem. bo zalozmy dalej: ktos widzi, jak przygotowywane sa przez administracje te *nowiutkie* materace dla ludzi, by tamci przeplyneli *bezpiecznie* morze. I ten ktos, jeszcze przed 'rejsem" protestuje przeciwko widocznemu absurdowi: [.....] Materace??! Tak. sa nowe. Ale to sa *tylko* materace! Panie, mozna tym plywac? Mozna. Ale to ma byc bezpieczne doplyniecie do wyspy! Jest bezpieczne. To nie jest bezpieczne. Materace sa [...]! Sa bezpieczne. Tylko trzeba uwazac. Nie moga na nich spac plynac. Ale to prawo jest po to, zeby ci ludzie *DOTARLI* na wyspe. A nie, zeby byc moze dotarli. Zeby nic zlego im sie nie stalo, to trzeba *zapewnic* . Okret mamy im dac?! No wlasnie! Okret! Ja tak to czuje! A gdzie to jest zapisane? Bo my w biurze czujemy materace. W procesach, gdy juz tacy ludzie utopia sie, czesto (?) odwoluje sie do CZEGOS, co nie jest zapisane literalnie w prawie, ale opisuje rozmijanie sie z INTENCJA ustawodawcy. Jakich pojec uzywa sie? jakich zdan? howgh. prosciej nie potrafie tego opisywac. |
|
Data: 2017-06-07 12:46:27 | |
Autor: J.F. | |
jak to sie nazywa w jezyku prawnikow | |
Użytkownik "1634Racine" napisał w wiadomości
t-1 w news:oh8i76$h9q$1node1.news.atman.pl [...........] KK. Artykuł taki, Paragraf taki. i stad problem. Na transport morski sa stosowne przepisy, i materace sie pewnie nie nadadza. Urzad bedzie musial zakupic w przetargu stosowne materace z homologacja. (Tratwy ratunkowe dmuchane? Ale tam pewnie gdzies pisze, ze do ratowania, a nie do transportu) Rozumiem, ze problem postawiono symbolicznie, ale wiele w naszym kraju przepisow, a urzad musi dzialac zgodnie z nimi. Jesli narusza ... zawsze mozna doniesc wprost do Ziobry :-) J. |
|
Data: 2017-06-07 15:51:07 | |
Autor: 1634Racine | |
jak to sie nazywa w jezyku prawnikow | |
J.F. w news:5937d986$0$15191$65785112news.neostrada.pl
[.......] Rozumiem, ze problem postawiono symbolicznie, to juz cos. To teraz wejdz do sali sadowej, jako adwokat rodzin ofiar (zatoniecie) i wytlumacz sadowi - w procesie o odszkodowanie za smierc zatopionych ludzi - dlaczego panstwo ma wyplacic pieniadze. mialo umozliwic *bezpieczne* przedostanie sie na wyspe. Umozliwilo? jesli uwazasz, ze tak - zmien klienta na administracje. Ja szukam adwokata rodzin i propozycji dobrej argumentacji w sadzie. |
|
Data: 2017-06-07 16:21:43 | |
Autor: J.F. | |
jak to sie nazywa w jezyku prawnikow | |
Użytkownik "1634Racine" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:593804d3$0$5155$65785112@news.neostrada.pl...
J.F. w news:5937d986$0$15191$65785112news.neostrada.pl [.......] Rozumiem, ze problem postawiono symbolicznie,to juz cos. No coz, przydaloby sie wiecej szczegolow, zakladajac, ze to w ogole o wyspe chodzi. Materac to przesada, ale urzednik rozwiazal problem przez zakup i przydzial łodzi ? I sie przez pare lat sprawdzalo, az w koncu ktos sie utopil ? Bylo nie kiwac lodzią, ani nie plynac po pijaku :-P Ja szukam adwokata rodzin i propozycji dobrej argumentacji w sadzie. To znajdz adwokata, a on niech wymysla argumentacje, w koncu za to mu placisz :-) J. |
|
Data: 2017-06-07 12:56:35 | |
Autor: t-1 | |
jak to sie nazywa w jezyku prawnikow | |
W dniu 2017-06-07 o 12:26, 1634Racine pisze:
W procesach, gdy juz tacy ludzie utopia sie, czesto (?) odwoluje sie do CZEGOS, co nie jest zapisane literalnie w prawie, ale opisuje rozmijanie sie z INTENCJA ustawodawcy. A skąd wiesz, że intencją ustawodawcy była taka, jaką sobie wyobrażasz? Równie dobrze, "zapewnienie środków aby bezpiecznie dopłynąć do wyspy" może oznaczać transport w kajdanach i kaftanie bezpieczeństwa w obecności eskorty na Kołymę. I jest to raczej, przy opisanych założeniach, prawdziwsza interpretacja prawa. Z drugiej strony dziwny jest obyczaj zwalania winy na innych. Jeśli dali tylko materace to nie trzeba było płynąć na nich a wnioskować przed faktem o jacht pełnomorski z obsługą. Ale dlaczego jacht, skoro sztorm może go zatopić? Może pancernik, aby ewentualnie obronił podróżników przed piratami? |
|
Data: 2017-06-07 15:53:41 | |
Autor: 1634Racine | |
jak to sie nazywa w jezyku prawnikow | |
t-1 w news:oh8m4k$lj7$1node1.news.atman.pl
W dniu 2017-06-07 o 12:26, 1634Racine pisze: bo mam rozum. slowa: "umozliwic", oraz "bezpiecznie" tworza dla mnie wiazanke, ktora oznacza, ze administracja ma *zadbac* o tych ludzi, a nie po prostu wypuscic. uwazasz, ze "w duchu" tego prawa jest danie kazdemu po 20-letnim kajaku? Równie dobrze, "zapewnienie środków aby bezpiecznie dopłynąć do wyspy" może oznaczać transport w kajdanach i kaftanie bezpieczeństwa w obecności eskorty ok; jesli tylko na takim sprzecie, ktory zapewni *bezpieczne* doplyniecie, np. na okrecie - w tej abstrakcyjnej sytuacji przyjmuje jako rozwiazanie. na Kołymę. I jest to raczej, przy opisanych założeniach, prawdziwsza interpretacja prawa. o czym Ty piszesz? ja dalem prosta, wyabstrahowana historie, ani ona z Rosji, ani z Kongo, patrz w kartke papieru i nie pytaj, czy jest Kolyma, czy wyspa sw Heleny. abstrakcja. Masz lad, administracje, ludnosc, wyspe, morze, i to prawo opisane. Koniec. Sterylna sytuacja. |
|
Data: 2017-06-07 16:14:38 | |
Autor: Wiesiaczek | |
jak to sie nazywa w jezyku prawnikow | |
W dniu 07.06.2017 o 11:49, t-1 pisze:
W dniu 2017-06-07 o 03:00, 1634Racine pisze: No to może podobnie... Państwo zobowiązuje się dbać o zdrowie obywateli i utrzymywać państwową służbę zdrowia. Dostałem więc skierowanie na wykonanie kolonoskopii. Panienka w rejestracji powiedziała, że najbliższy termin jest za dwa lata. I co teraz? Też będziesz pieprzył, że jest lepiej niż w tej Twojej wyimaginowanej "komunie"? -- Wiesiaczek (dziś z DC) "Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R) |