Data: 2016-06-30 16:56:32 | |
Autor: Robert Tomasik | |
jak uciszyć pierdolone dzwony kościelne | |
W dniu 26-06-16 o 16:37, kriters pisze:
Czy z tymi hałaśliwymi skurwysynami da się jakoś walczyć ? Od 6:30 nie Po pierwsze zaczął bym od rozmowy z miejscowym proboszczem, przeorem, czy inną osobą zarządzającą tym przybytkiem. Jeśli jest kilka w grupie, to w Kościele Katolickim jest tzw. "dekanat", czyli jeden taki ważniejszy kościół. Ostatecznie pismo do Biskupa. Może da się do niezbędnego minimum zmniejszyć poranne walenie w dzwon. Zamiast pieniactwa uderz w ton współżycia społecznego, miłości do bliźniego, powodowania zgorszenia i podważania autorytetu Kościoła poprzez naruszanie zasad współżycia społecznego - i inne temu podobne klimaty. Jeśli to nie pomoże, a jesteś Katolikiem, to zgodnie z prawem kanonicznym weź drugiego wiernego i napomnij drugi raz w jego obecności, że swoimi działaniami ów kościelny urzędnik narusza elementarne zasady współżycia społecznego i powoduje tym zgorszenie oraz narusza zasady współżycia społecznego. Gdy i to nie wywoła skutku napisz do przełożonego tej osoby, by ją upomniała (kan. 1339). Później już ów przełożony w zasadzie z urzędu powinien wdrożyć procedurę kary kanonicznej, ale możesz i Ty o to się zwrócić do Biskupa. Jak to nie pomoże, albo nie jesteś Katolikiem lub z innych powodów nie chcesz wdrożyć tego powyższego, to pozostaje Inspekcja Ochrony Środowiska. Są przepisy dotyczące natężenia hałasu. Przyjadą. Zmierzą. To wchodzi w ich kompetencje. Były takie sprawy w Polsce i nie będziesz pierwszy. Jeśli to nie pomoże, to będziemy się nadal zastanawiać. Taka dzwonnica narusza przepisy budowlane i Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego zostanie nam przykładowo. Budynek nie może naruszać norm. Niech sobie dzwony wytłumią, skoro muszą w nie walić. Odradzam proponowane tu przez niektórych rozwiązania z pianką (uszkodzenie mienia), zawiadomieniem o wykroczeniach (bo to nie jest złośliwe niepokojenie, ani żadne inne wykroczenie, a tym bardziej przestępstwo). Czepianie się, że kościół już tam był, jak Ty się urodziłeś też jest bez sensu, bo kościół służy do nabożeństw, ma jako instytucja działać ku chwale Boga, a poranne walenie w żelastwo ani nie przysparza chwały Bogu, ani korzyści wiernym. To nie czasy, że ludziska były biedne, nie miały zegarków i według tych efektów akustycznych toczyło się życie. |
|
Data: 2016-06-30 21:07:36 | |
Autor: Kviat | |
jak uciszyć pierdolone dzwony kościelne | |
W dniu 2016-06-30 o 16:56, Robert Tomasik pisze:
Po pierwsze zaczął bym od rozmowy Jeśli to nie pomoże, Przecież to jakaś farsa. Naprawdę trzeba dorosłym ludziom tłumaczyć, płaszczyć się, a w ostateczności sięgać po środki prawne... robić jakieś ekspertyzy przekraczania norm hałasu? Trzeba prosić księdza/proboszcza o zachowanie elementarnego poziomu kultury? (pytania retoryczne...) A już kompletnie nie rozumiem normalnych (czytaj: niesukienkowych) ludzi, którzy nieudolnie usprawiedliwiają takie zachowania. Pozdrawiam Piotr |
|
Data: 2016-06-30 21:32:10 | |
Autor: kriters | |
jak uciszyć pierdolone dzwony kościelne | |
On 2016-06-30 21:07, Kviat wrote:
Nic dodać, nic ująć. Widocznie ciężko wpaść na to, że niektórzy w niedziele o 6:30 chcieliby spać. |
|
Data: 2016-06-30 22:01:17 | |
Autor: Robert Tomasik | |
jak uciszyć pierdolone dzwony kościelne | |
W dniu 30-06-16 o 21:32, kriters pisze:
On 2016-06-30 21:07, Kviat wrote: Nikt nie jest doskonały. Chcesz problem rozwiązać, czy pianę bić? |
|
Data: 2016-07-01 00:21:01 | |
Autor: Kviat | |
jak uciszyć pierdolone dzwony kościelne | |
W dniu 2016-06-30 o 22:01, Robert Tomasik pisze:
Proboszcz też? Chcesz problem rozwiązać, czy pianę bić? A proboszcz jest zwolniony z rozwiązywania problemu? Jakiś nadczłowiek czy co? Ja się pytam kto tu pianę bije? Kto prowokuje do konfliktu? Oczekiwanie normalnego zachowania to jest bicie piany? Absurd. To jakieś odwrócenie pojęć. Jeden fucking gest... to dzwony, a nie lotnisko czy ferma norek. Nic, kompletnie nic go nie kosztuje ściszyć (szczyt marzeń! japierdolę...), zadzwonić od święta... na imieniny wikariusza czy organisty ... ale nie codziennie! Ale nie... na złość poganom i lewakom będzie napierdalał, będzie miał satysfakcję, że udało mu się choć trochę ich wkurwić. Takie specyficzne pojęcie miłości do bliźniego, a co kurwa, nie wolno? Dlaczego problemu nie może rozwiązać proboszcz? Przestanie napierdalać dzwonami to umrze? Do piekła pójdzie? Za co? Za to, że sprawił przyjemność bliźniemu? Że załagodził konflikt? Czego ich tam uczą w tych seminariach oprócz prania mózgu? Pozdrawiam Piotr |
|
Data: 2016-07-01 12:20:40 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
jak uciszyć pierdolone dzwony kościelne | |
On 2016-06-30, Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl> wrote:
[...] Nikt nie jest doskonały. A swoją drogą, próby komunikacji z proboszczem były? Bo w oryginalnym poście brak takowej informacji. -- Wojciech Bańcer wojciech.bancer@gmail.com |
|
Data: 2016-07-01 16:10:53 | |
Autor: Robert Tomasik | |
jak uciszyć pierdolone dzwony kościelne | |
W dniu 01-07-16 o 00:21, Kviat pisze:
Nikt nie jest doskonały.Proboszcz też? Też
Nie, ale może jemu dzwony akurat nie przeszkadzają. Ja się pytam kto tu pianę bije? Kto prowokuje do konfliktu? Może imnie przeszkadza.
No właśnie.
Rozumiem,że wykluczasz, że jemu też przeszkadza, ale uznał, że skoro nikt nie protestuje, to będzie się umartwiał na chwałę Boga?
A powiedziałeś mu, że Ci to przeszkadza? |
|
Data: 2016-07-01 17:36:39 | |
Autor: Kviat | |
jak uciszyć pierdolone dzwony kościelne | |
W dniu 2016-07-01 o 16:10, Robert Tomasik pisze:
W dniu 01-07-16 o 00:21, Kviat pisze: :):) Chcesz problem rozwiązać, czy pianę bić?A proboszcz jest zwolniony z rozwiązywania problemu? Jakiś nadczłowiek Jak widać przeszkadzają. W myśleniu o innych. Ale nie... na złość poganom i lewakom będzie napierdalał, będzie miał Nie. Sugeruję, że wykształcony człowiek z odrobiną rozumu robi to złośliwie. Jeżeli nie złośliwie, to oznacza, że jest nieskażony nawet odrobiną refleksji. Dlaczego problemu nie może rozwiązać proboszcz? Przestanie napierdalać A zapytał zanim zaczął walić w dzwony? Pozdrawiam Piotr |
|
Data: 2016-07-01 22:23:14 | |
Autor: Robert Tomasik | |
jak uciszyć pierdolone dzwony kościelne | |
W dniu 01-07-16 o 17:36, Kviat pisze:
A zapytał zanim zaczął walić w dzwony?Dlaczego problemu nie może rozwiązać proboszcz? Przestanie napierdalaćA powiedziałeś mu, że Ci to przeszkadza? Kuranty działają wieleset lat. Nie sądzę, by za Twojego życia je wynaleziono. Nie miał zatem nawet szansy. |
|
Data: 2016-07-01 23:40:13 | |
Autor: Kviat | |
jak uciszyć pierdolone dzwony kościelne | |
W dniu 2016-07-01 o 22:23, Robert Tomasik pisze:
W dniu 01-07-16 o 17:36, Kviat pisze: https://www.youtube.com/watch?v=Lfi9BK0uVKw "a za to w tygodniu nie dzwoni" I odnoszę dosyć mocne wrażenie, że nie o dzwony na "starówce" jakiegoś miasta chodzi (choć i to w XXI w wieku jest dziwne gdy przeginają), a o nadgorliwego proboszcza jakiegoś betonowego bunkra wybudowanego w czasach PRL (lub później) w środku osiedla. Pozdrawiam Piotr |
|
Data: 2016-07-02 09:21:16 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
jak uciszyć pierdolone dzwony kościelne | |
On 07/02/2016 05:23 AM, Robert Tomasik wrote:
W dniu 01-07-16 o 17:36, Kviat pisze: Dzwonów w kościołach na polskich osiedlach nie było praktycznie do połowy lat 90-tych, a zaczęły wyrastać jak grzyby po deszczu i dzwonić od samego rana na początku lat 2000. W większości przypadków "dłuższą tradycję" ma "syn pana Mietka z drugiego piętra", który naokrągło puszcza głośną muzykę... Tomasz Chmielewski http://www.ptraveler.com/ |
|
Data: 2016-07-01 23:37:32 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
jak uciszyć pierdolone dzwony kościelne | |
On 07/01/2016 11:10 PM, Robert Tomasik wrote:
Dlaczego problemu nie może rozwiązać proboszcz? Przestanie napierdalaćA powiedziałeś mu, że Ci to przeszkadza? No, niestety, to tak nie działa. Ja kiedyś poszedłem, i sąsiedzi poszli, i w ogóle kto nie poszedł to okazało się, że wszyscy jesteśmy w błędzie, że dzwony o 6 rano wcale nie przeszkadzają, to tylko diabeł w naszych głowach tak mówi (wg. proboszcza). Tomasz Chmielewski http://www.ptraveler.com |
|
Data: 2016-07-01 22:21:58 | |
Autor: Robert Tomasik | |
jak uciszyć pierdolone dzwony kościelne | |
W dniu 01-07-16 o 16:37, Tomasz Chmielewski pisze:
On 07/01/2016 11:10 PM, Robert Tomasik wrote: Czy autor tego wniosku mieszka gdzieś obok Ciebie i istnieją postawy, by sądzić, że dotyczy to tego samego proboszcza / przeora? Ludzie są różni. Oczywiście może się zdarzyć, jak piszesz,l tym niemniej zaczął bym od normalnych rozwiązań. |
|
Data: 2016-07-02 09:16:11 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
jak uciszyć pierdolone dzwony kościelne | |
On 07/02/2016 05:21 AM, Robert Tomasik wrote:
W dniu 01-07-16 o 16:37, Tomasz Chmielewski pisze: Sądząc po forach internetowych traktujących o podobnym problemie (nie, nie jesteśmy ani pierwszym, ani jedynym forum dyskusyjnym, które podjęło tą tematykę) - w _każdym_ przypadku argumentacja księdza/proboszcza przychyla się w stronę: - "a mi nie przeszkadza" - "jesteście niewierzący, więc najpierw się nawróćcie, potem porozmawiamy o dzwonie" - "jesteście wierzący, ale hałas dzwonu to głos diabła w waszych głowach" - "to jest głos pięknej nowiny" - "nie mogę wyłączyć, bo takie mam polecenia z góry, i jak wyłączę to mnie przeniosą" Ręce opadają :/ Tomasz Chmielewski http://www.ptraveler.com |
|
Data: 2016-07-06 19:34:34 | |
Autor: re | |
jak uciszyć pierdolone dzwony kościelne | |
Użytkownik "Tomasz Chmielewski"
Sądząc po forach internetowych traktujących o podobnym problemie (nie, nie jesteśmy ani pierwszym, ani jedynym forum dyskusyjnym, które podjęło tą tematykę) - w _każdym_ przypadku ... -- - Potrzeba prostego i skutecznego uregulowania prawnego. |
|
Data: 2016-07-06 19:32:51 | |
Autor: re | |
jak uciszyć pierdolone dzwony kościelne | |
Użytkownik "Robert Tomasik"
A powiedziałeś mu, że Ci to przeszkadza? -- - A Ty coś w ogóle w życiu zrobiłeś ? |
|
Data: 2016-07-03 11:17:26 | |
Autor: kriters | |
jak uciszyć pierdolone dzwony kościelne | |
On 2016-06-30 22:01, Robert Tomasik wrote:
W dniu 30-06-16 o 21:32, kriters pisze: Na razie wysłałem maile na adresy tych kościołów (w dosyć grzecznym ale stanowczym tonie), próbowałem się dodzwonić bez rezultatu, i do tego kiedy po raz kolejny zostałem obudzony o 6:30 to wysłałem zgłoszenie do straży miejskiej (pewnie nic to nie da). |