W handlu jest masa towaru a raczej bubli produkcji chińskiej, opisanych nazwami zagranicznych renomowanych firm.
Towary te nie dość że buble fatalnej jakości to jeszcze mają opisy z fałszywymi parametrami.
Nie mam pojęcia czy to są podróbki, czy zagraniczna firma ma produkcję w chinach, ale to kłamstwo na temat parametrów technicznych towaru to niezłe chamstwo!

Jak z czymś takim walczyć?
Od kogo żądać zwrotu kasy z pokryciem transportu i innych rzeczy?
Czy zgłoszenie na policję ma jakiś sens? I co zgłaszać?
Jeśli ktoś coś wie, lub słyszał na ten temat to proszę o opinię.

W dniu 2014-11-13 17:44, Pisior pisze:

Jak z czymś takim walczyć?
Od kogo żądać zwrotu kasy z pokryciem transportu i innych rzeczy?

A kim jesteś w tej sprawie?

--
Liwiusz

Liwiusz napisał:

Jak z czymś takim walczyć?
Od kogo żądać zwrotu kasy z pokryciem transportu i innych rzeczy?

A kim jesteś w tej sprawie?

Jestem oszukanym klientem.
Oczywiście zwróciłem towar jako niezgodny z umową, ale cwaniak prywaciarz dobrze wie że sprowadza podróbki i tandetę z chin i jest na to przygotowany i nie chce pokryć kosztów dostawy towaru, lecz potraktować to jedynie jako zwrot. Czyli kosztami wysyłki towaru wynikającymi z niezgodności z umową obarczyć swoich klientów.
ZwrĂłci tylko za towar i co mu pan zrobisz?
Może znalazł by się tutaj przynajmniej jeden średnio rozgarnięty prawnik co by chciał podjąć współpracę w ściganiu takich cwaniaków i wyciąganiu od nich odszkodowań?
MoĹźe nie milion dolarĂłw jak to w Ameryce, ale moĹźe milion rubli jak to u nas?
Robota była by przynajmniej na rok. Ja bym wskazywał cwaniaków i udowadniał ze robi klientów w konia a on by wygrywał sprawy na milion rubli. Mniej też może być, kilku w miesiącu i uzbiera się ładna sumka. Zyski dzielimy pół na pół, jest chętny?

W dniu piątek, 14 listopada 2014 16:17:38 UTC+1 użytkownik Pisior napisał:

Liwiusz napisał:
>> Jak z czymś takim walczyć?
>> Od kogo żądać zwrotu kasy z pokryciem transportu i innych rzeczy?
>
> A kim jesteś w tej sprawie?

Jestem oszukanym klientem.
Oczywiście zwróciłem towar jako niezgodny z umową, ale cwaniak prywaciarz dobrze wie że sprowadza podróbki i tandetę z chin i jest na to przygotowany i nie chce pokryć kosztów dostawy towaru, lecz potraktować to jedynie jako zwrot. Czyli kosztami wysyłki towaru wynikającymi z niezgodności z umową obarczyć swoich klientów.
Zwróci tylko za towar i co mu pan zrobisz?
Może znalazł by się tutaj przynajmniej jeden średnio rozgarnięty prawnik co by chciał podjąć współpracę w ściganiu takich cwaniaków i wyciąganiu od nich odszkodowań?
Może nie milion dolarów jak to w Ameryce, ale może milion rubli jak to u nas?
Robota była by przynajmniej na rok. Ja bym wskazywał cwaniaków i udowadniał ze robi klientów w konia a on by wygrywał sprawy na milion rubli. Mniej też może być, kilku w miesiącu i uzbiera się ładna sumka. Zyski dzielimy pół na pół, jest chętny?

Widzialem kiedys taki reportaz w niemieckiej TV, jak prawnik, wyposazony w dane towarow jakiegos producenta, przechadzal sie po terenie jakichs targow ( w danej branzy), wylapywal podrobki , od razu zawiadamial policje i w towarzystwie policjanta, kazal zdjac z oferty jakiegos producenta podrobek te zakwestionowane  artykuly, a poza tym, pozew, kara, odszkodowanie.

Nie sadze, ze w Polsce znajdziesz takiego bystrego kauzyperde, ktoremu bedzie sie chcialo troche zwawo pobiegac pomiedzy stoiskami na jakims targu, ktory odwazy sie wystapic przeciwko chinskiej mafii...
Przeciez oni wszyscy czekaja az to ty przyniesiesz im na tacy wszystkie dowody, a oni laskawie ( za

W dniu wtorek, 18 listopada 2014 21:13:43 UTC+1 użytkownik Marek Wisniewski napisał:

W dniu piątek, 14 listopada 2014 16:17:38 UTC+1 użytkownik Pisior napisał:
> Liwiusz napisał:
> >> Jak z czymś takim walczyć?
> >> Od kogo żądać zwrotu kasy z pokryciem transportu i innych rzeczy?
> >
> > A kim jesteś w tej sprawie?
> > Jestem oszukanym klientem.
> Oczywiście zwróciłem towar jako niezgodny z umową, ale cwaniak prywaciarz > dobrze wie że sprowadza podróbki i tandetę z chin i jest na to przygotowany > i nie chce pokryć kosztów dostawy towaru, lecz potraktować to jedynie jako > zwrot. Czyli kosztami wysyłki towaru wynikającymi z niezgodności z umową > obarczyć swoich klientów.
> Zwróci tylko za towar i co mu pan zrobisz?
> Może znalazł by się tutaj przynajmniej jeden średnio rozgarnięty prawnik co > by chciał podjąć współpracę w ściganiu takich cwaniaków i wyciąganiu od nich > odszkodowań?
> Może nie milion dolarów jak to w Ameryce, ale może milion rubli jak to u > nas?
> Robota była by przynajmniej na rok. Ja bym wskazywał cwaniaków i udowadniał > ze robi klientów w konia a on by wygrywał sprawy na milion rubli. Mniej też > może być, kilku w miesiącu i uzbiera się ładna sumka. Zyski dzielimy pół na > pół, jest chętny?


Widzialem kiedys taki reportaz w niemieckiej TV, jak prawnik, wyposazony w dane towarow jakiegos producenta, przechadzal sie po terenie jakichs targow ( w danej branzy), wylapywal podrobki , od razu zawiadamial policje i w towarzystwie policjanta, kazal zdjac z oferty jakiegos producenta podrobek te zakwestionowane  artykuly, a poza tym, pozew, kara, odszkodowanie.

Nie sadze, ze w Polsce znajdziesz takiego bystrego kauzyperde, ktoremu bedzie sie chcialo troche zwawo pobiegac pomiedzy stoiskami na jakims targu, ktory odwazy sie wystapic przeciwko chinskiej mafii...
Przeciez oni wszyscy czekaja az to ty przyniesiesz im na tacy wszystkie dowody, a oni laskawie ( za

....wysokim honorarium) przekaza sprawe do sądu.

Użytkownik "Marek Wisniewski" <mwisniewski2008@gmail.com> napisał w wiadomości news:7621c7b5-e41f-4e9f-9a15-5f85ec06eb9bgooglegroups.com...

Nie sadze, ze w Polsce znajdziesz takiego bystrego kauzyperde, ktoremu bedzie sie chcialo troche zwawo pobiegac pomiedzy stoiskami na jakims targu, ktory odwazy sie wystapic przeciwko chinskiej mafii...
Przeciez oni wszyscy czekaja az to ty przyniesiesz im na tacy wszystkie dowody, a oni laskawie ( za

 ...wysokim honorarium) przekaza sprawe do sądu.

Istnieją takie kancelarie. Proponuję poszperać, które kancelarie reprezentują znane marki, czy przykładowo ZPAV. Nie mogę nikogo reklamować, ale sądzę,ze spokojnie znajdziesz.

W dniu 2014-11-13 o 17:44, Pisior pisze:

W handlu jest masa towaru a raczej bubli produkcji chińskiej, opisanych
nazwami zagranicznych renomowanych firm.
Towary te nie dość że buble fatalnej jakości to jeszcze mają opisy z
fałszywymi parametrami.
Nie mam pojęcia czy to są podróbki, czy zagraniczna firma ma produkcję w
chinach, ale to kłamstwo na temat parametrów technicznych towaru to
niezłe chamstwo!

Jak z czymś takim walczyć?

To chyba znak czasów. Nie widzę sposobu na walkę a tą zarazą.
Politycy przed wyborami też mówią różne rzeczy, a potem jest, jak jest.
Kupując bateryjkę, na której jest napisane milion mAh, od razu wiem czego się spodziewać. Już Kopernik zauważył, że pieniądz lepszy jest wypierany przez gorszy. I mamy to w całej okazałości.
Jacek

Jacek napisał(a) :

Kupując bateryjkę, na której jest napisane milion mAh, od razu wiem czego się spodziewać.

Jeżeli chodzi o marki typu Ultra Fire (he, he, byle by nie było nomen omen) to jest to najzwyczajniej w świecie toksyczny odpad, za którego utylizację nie płaci fabryka, ale... kupiec-jeleń. Wielkości pojemności wzięte z sufitu, gdzie nawet najlepsi producenci mają "ledwo" 3/4 pojemności tego badziewia. Za to rzeczywista ich pojemność, to czasem 10-30% nominalnej, tej z etykiety.
Wspomagajcie ochronę środowiska w ChRL i kupujcie te akumulatorki o dziwnych nazwach i wielkich pojemnościach.
Ale co się czepiam wielkich pojemności. Jeden z chińskich sklepów wysyłkowych jest uczciwy, jak nikt inny i opisuje aku o niskiej pojemności, więc zdawałoby się że realnej, np tak (cudzysłów poniżej pochodzi od sklepu):
Akumulatorek "1400mAh" - zmierzona pojemność 350mAh.
Ci to chociaż są uczciwi.
To nie są podróbki, bo czy można podrobić markę Ping Xing czy podobną?

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0x36A0E600

W dniu 2014-11-14 o 13:02, Zbynek Ltd. pisze:

Jeżeli chodzi o marki typu Ultra Fire

Oczywiście masz na myśli wytwór chińskiej myśli technicznej o nazwie (uważnie czytać!) Uitra Flre.
Jacek

Jacek napisał(a) :

W dniu 2014-11-14 o 13:02, Zbynek Ltd. pisze:

Jeżeli chodzi o marki typu Ultra Fire

Oczywiście masz na myśli wytwór chińskiej myśli technicznej o nazwie (uważnie czytać!) Uitra Flre.

Nie. Tak jak napisałem.

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0x36A0E600

W dniu 2014-11-14 o 22:35, Zbynek Ltd. pisze:

Nie. Tak jak napisałem.

A jak kupiłem po 8 zł Uitra Flre - to chyba wyższa półka ;-)
Jacek

Jacek napisał(a) :

W dniu 2014-11-14 o 22:35, Zbynek Ltd. pisze:

Nie. Tak jak napisałem.

A jak kupiłem po 8 zł Uitra Flre - to chyba wyższa półka ;-)

Koniec świata - podróbki nonemów :-D

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0x36A0E600

On Sat, 15 Nov 2014, Jacek wrote:

W dniu 2014-11-14 o 22:35, Zbynek Ltd. pisze:

Nie. Tak jak napisałem.

A jak kupiłem po 8 zł Uitra Flre - to chyba wyższa półka ;-)

  Wysoce prawdopodobne.
  Dość dawno temu (wzmianki powinny być w archiwach .foto.cyfrowa)
kupiłem akumulatorki Max Cell z takim śmiesznym rysunkiem
X-podobnym w środku.
  Współczynnik optymizmu producenta był w okolicy 200% (znaczy
napis 3700mAh przekładał się na okolice 1700 czy 1800mAh),
ale nie padały po kwartale czy pół roku a cena była niezła.
  Po jakimś czasie pojawiły się akumulatorki:
- MexXCell
- MaxXCell (ale z "X" w środku napisanym, a nie "malowanym")
....które miały się do "markowych" ;) jak pięść do nosa.
  Zdecydowanie musiałeś załapać wyższą półkę
  Ale po cenie bym tego nie kwalifikował ;)

pzdr, Gotfryd

On Thu, 13 Nov 2014 17:44:25 +0100
"Pisior" <jarekk@poczta.onet.pl> wrote:

Jak z czymś takim walczyć?

Jak kupiłeś coś, co jest niezgodne ze specyfikajcą jaką przedstawiono
Ci w momencie zakupu, to zwracasz to jako towar niezgodny z umową i
tyle.


--
pozdrawiam
szerszen

W dniu 2014-11-13 17:44, Pisior pisze:

W handlu jest masa towaru a raczej bubli produkcji chińskiej, opisanych
nazwami zagranicznych renomowanych firm.
Towary te nie dość że buble fatalnej jakości to jeszcze mają opisy z
fałszywymi parametrami.
Nie mam pojęcia czy to są podróbki, czy zagraniczna firma ma produkcję w
chinach, ale to kłamstwo na temat parametrów technicznych towaru to
niezłe chamstwo!

jest gorzej, chińczycy chyba zaczynają dymać swoich odbiorców w ten sposób że zamawiany towar nie ma właściwości cech i funkcji które są na opakowaniu


przykład: odtwarzacz mp3 z FM opisany na pudełku ale radia nie ma, albo głośnik blutu z funkcją głośnomówiącą której też nie ma, głośniki komputerowe z metalową obudową i zasilaczem w komplecie a w rzeczywistości zasilacza brak a obudowa z plastiku

to tylko kilka przykładów z mojego doświadczenia

On Fri, 14 Nov 2014 12:19:18 +0100, fifak <fifak@oniet.pl> wrote:

jest gorzej, chińczycy chyba zaczynają dymać swoich odbiorców w ten sposób że zamawiany towar nie ma właściwości cech i funkcji które

są na

opakowaniu

I bardzo dobrze, moĹźe to szansa dla lokalnych producentĂłw.

--
Marek

On 14 Nov 2014 13:09, Marek wrote:

On Fri, 14 Nov 2014 12:19:18 +0100, fifak <fifak@oniet.pl> wrote:

jest gorzej, chinczycy chyba zaczynaja dymac swoich odbiorców w ten
sposób ze zamawiany towar nie ma wlasciwosci cech i funkcji które

sa na

opakowaniu

I bardzo dobrze, moze to szansa dla lokalnych producentów.

Na to by oni tez mieli kogo oszukac ?