Dnia (Wed, 29 Sep 2010 16:08:47 +0200) ktos podajacy sie za Bablor
wyklawiaturowal co nastepuje:

witam,
ostatnio bylem swiadkiem ekspresowego otwarcia bramy garazowej bez zadnych specjalistycznych narzedzi. Na szczescie tym razem bylo to legalne. Jednak troche spanikowalem, bo mam dokladnie taka sama brame i troche narzedzi w srodku (nie mowiac o moturach).. niby mam alarm, ale wiadomo ze malo kto zwraca na to uwage.
Jak sobie z tym radzicie? Sa jakies specjalne zamkniecia czy inne patenty? Klodki olewam, bo to to nawet ja otworze..

Chyba najrozsadniej jest przypiac w garazu motocykl do jakiegos stalego
fragmentu krajobrazu. Ja u siebie mysle nad wkreceniem/zabetonowaniem w
podlodze miejsca o ktore bede mogl zaczepic lancuch.

A najlepiej miec ubezpieczenie :)

--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Suzuki SV1000S K3
http://bikepics.com/members/piko/

Dnia (Wed, 29 Sep 2010 16:08:47 +0200) ktos podajacy sie za Bablor
wyklawiaturowal co nastepuje:

Chyba najrozsadniej jest przypiac w garazu motocykl do jakiegos stalego
fragmentu krajobrazu. Ja u siebie mysle nad wkreceniem/zabetonowaniem w
podlodze miejsca o ktore bede mogl zaczepic lancuch.

A najlepiej miec ubezpieczenie :)

Ok, lancuch, zawsze to troche wiecej czasu.
Choc z drugiej strony garaz jest jak najbardziej miejscem gdzie sie tnie, piluje i chalasuje :)

Pzdr
Tmek

>Dnia (Wed, 29 Sep 2010 16:08:47 +0200) ktos podajacy sie za Bablor
>wyklawiaturowal co nastepuje:

>Chyba najrozsadniej jest przypiac w garazu motocykl do jakiegos stalego
>fragmentu krajobrazu. Ja u siebie mysle nad wkreceniem/zabetonowaniem w
>podlodze miejsca o ktore bede mogl zaczepic lancuch.

>A najlepiej miec ubezpieczenie :)


Ok, lancuch, zawsze to troche wiecej czasu.
Choc z drugiej strony garaz jest jak najbardziej miejscem gdzie sie tnie, piluje i chalasuje :)

Takiego łańcucha tak szybko nie utnie;)

http://szczecinek.org/forum/upload_img/obrazki/IMG_49493c112ef881367.jpg

--

Takiego łańcucha tak szybko nie utnie;)

http://szczecinek.org/forum/upload_img/obrazki/IMG_49493c112ef881367.jpg

A znajdz klodke do tego. Sam klucz moze kieszen urwac!

Tmek

Tmek pisze:

Takiego łańcucha tak szybko nie utnie;)

http://szczecinek.org/forum/upload_img/obrazki/IMG_49493c112ef881367.jpg

A znajdz klodke do tego. Sam klucz moze kieszen urwac!

dooobre!
tym lepsze ze wlasnie dostalem oferte na kolejny statek z jeszcze lepszym kalibrem ;D

poza tym wazy to tyle, ze jakby go poprostu polozyc w przejsciu to juz bez dzwigu nie ruszysz, wiec problem zamkniecia odpada :D

i bez kotwy sie obedzie

pozdr
Bablor

On Wed, 29 Sep 2010 21:49:27 +0200, <robertcb@poczta.onet.pl> wrote:

[...]

Takiego łańcucha tak szybko nie utnie;)
http://szczecinek.org/forum/upload_img/obrazki/IMG_49493c112ef881367.jpg

Podejrzewam, Ĺźe taki łańcuch to kątĂłwką moĹźe pĂłjść dość szybko, raczej nie  jest
hartowany powierzchniowo z myślą o spowolnieniu cięcia. ChociaĹź materiału  sporo ;-)

Problemem z przypięciem motocykla do kotwy w garaĹźu jest taki, Ĺźe w garaĹźu  zwykle
teĹź jest sporo narzędzi, ktĂłre moĹźna wykorzystać do pokonania blokady. A  garaĹź
chroni przed wzrokiem postronnych, więc moĹźna się nie spieszyć. Dlatego  alarm
to dość istotna sprawa. Chociaż jak nikogo w domu nie ma to raczej dużo
nie pomoĹźe.

Zawsze jest jeszcze Fog Bandit -  http://www.youtube.com/watch?v=9Q1hBbOBoGU :-)
Tylko to trochę drogie, z półtora tysiąca funtów OIDP.

--
Leszek 'Leslie' Karlik

Użytkownik "Leszek Karlik"

Problemem z przypięciem motocykla do kotwy w garażu jest taki, że w garażu  zwykle
też jest sporo narzędzi, które można wykorzystać do pokonania blokady. A  garaż
chroni przed wzrokiem postronnych, więc można się nie spieszyć. Dlatego  alarm

Zawsze możesz robić podmiankę, szlifierka, łom, pilniki i brzeszczoty do plecaka jak odstawiasz moto i do domu, jak idziesz pojeździć to plecak do garażu i zabierasz moto ;)

A poważnie to kwestia pomyślunku żeby zrobić jakieś zabezpieczenie we własnym zakresie bo jak wiadomo na standardowe zabezpieczenia są standardowe metody.


--

ETERSTAR
Dawid Talarczyk

Tmek pisze:

Choc z drugiej strony garaz jest jak najbardziej miejscem gdzie sie tnie, piluje i chalasuje :)

dokladnie - to chyba najwieksza wada garazu - otwierasz, wchodzisz, zamykasz i nikt nie widzi co dalej robisz i nawet nie zainteresuje sie halasem :/

pozdr
Bablor

Piotr Klimek pisze:

Chyba najrozsadniej jest przypiac w garazu motocykl do jakiegos stalego

ano motongi mozna pokotwiczyc, ale ja bardziej martwie sie narzedziami i innymi takimi, bo jak w 5sek mozna to otworzyc i zgarnac do plecaka ile wlezie i wyjsc w ciagu minuty nie zostawiajac sladow wlamania to nie jest milo :/
pozdr
Bablor