Użytkownik "radxcell" <sp____ks@o2.pl> napisał w wiadomości news:4bcf66b8$1news.home.net.pl...
Jutrzejsze [1] pytanie. Stoje przed wyborem navi, nie dla siebie.
Kryteria:
- mapy Polski i Europy - może niekoniecznie 100% Rumunii, ale żeby dało się
pojechać na narty do Słowacji-Austrii, i do Włoch i do Irlandii, Hiszpanii i na
Nordkapp;
- prosta w obsłudze - nie dla mnie, tylko dla mało zorientowanej osoby w
komputerach;
- dobry engine mapy - żeby nie wyprowadziła na manowce albo nie kazała trzy
razy skręcać w lewo, żeby pojechać w prawo;
- żadnych kretyńskich głosików orgazmu w czasie wjeżdżania w tunel;
- czytelna - dla dalekowidza.
Generalnie widzę dwie opcje:
1. Coś taniego typu GOCLEVER 5066 - mocno chwalony w komentarzach - i
licencja Automapy. Do tego dokupić kartę microSD oraz trochę zabawy z instalacją
i podmianą oryginalnej mapy.
2. Drogie urządzenie wysokiej jakości Garmina lub TOMTOMa z wbudowaną mapą.
Przypadek 1 to rzeźba i generalnie jak coś się powali, to ta osoba sobie nie
poradzi. Za to przez rok jest aktualna automapa, chyba najlepsza navi jeśli
chodzi o drogi i prowadzenie. O ile tania elektronika to wytrzyma.
2 to dobra jakość urządzenia, nie wiem jak z mapami i prowadzeniem po Polsce.
Który konkretnie Garmin lub TomTOM? Jak z aktualizacjami do tego?
A może jeszcze inne rozwiązanie?
Co doradzicie?
Mio Mov 500 do tego licencja Automapy. Instalujesz mapke i wgrywasz jakieś proste menu wyboru mapy. Proste w obsłudze, zero problemów. Urzadzenie tanie jak na ekran 4.7 cala, nieźle wykonane, szybko łapie sygnał a do tego ma dobry uchwyt z podłączanym zasilaniem.
Ostatnio dorwałem w łapy także NavRoad NR560 i robi jeszcze lepsze wrażenie no i można go dostać w zestawie z Automapą.
--
Pozdrawiam
Krzysiek