Przeczytałem, że amortyzatory z reguły są przeznaczone dla rowerzystów ważących < 85kg. Szczególnie chodzi tu o sprężynę stalową.

Czy bardziej masywne osoby powinny wybierać sprężynę powietrzną, która pozwala na większą regulację naprężenia wstępnego? A może wystarczy wymienić na mocniejszą sprężynę stalową?

On 2012-07-18 10:53:42 +0200, rrh <wojtek.ryrych@gmail.com> said:

Przeczytałem, że amortyzatory z reguły są przeznaczone dla rowerzys
tów ważących < 85kg.
Szczególnie chodzi tu o sprężynę stalową.

Z reguły to dla ~75 kg.

Czy bardziej masywne osoby powinny wybierać sprężynę powietrzną,
która pozwala na większą regulację naprężenia wstępnego?

Nie ma "powinny", jest "mogą". Bo tak wygodniej. I lżej najczęściej (jeśli ktoś zwraca na to uwagę).

A może wystarczy wymienić na mocniejszą sprężynę stalową?

Jeśli trafisz na taką o właściwej charakterystyce, to będzie jak najbardziej OK. Jak nie trafisz, to będziesz musiał kupić kolejną. Lub przywyknąć do zbyt miękiej/twardej pracy amortyzatora.

--

Pozdrawiam
de Fresz

&gt; Przeczytałem, że amortyzatory z reguły są przeznaczone dla rowerzys
&gt; tów ważących &lt; 85kg.
&gt; Szczególnie chodzi tu o sprężynę stalową.

Z reguły to dla ~75 kg.

Rozumiem.

&gt; A może wystarczy wymienić na mocniejszą sprężynę stalową?

Jeśli trafisz na taką o właściwej charakterystyce, to będzie jak najbardziej OK. Jak nie trafisz, to będziesz musiał kupić kolejną.. Lub przywyknąć do zbyt miękiej/twardej pracy amortyzatora.

Generalnie, to pewnie jak ze wszystkim - lepiej amortyzator ze sprężyną stalową, amortyzatorowi nie równy. I czasem lepiej kupić taki niż z takim powietrzem.

On 2012-07-18 15:23:26 +0200, rrh <wojtek.ryrych@gmail.com> said:

&gt; A może wystarczy wymienić na mocniejszą sprężynę stalow

ą?

Jeśli trafisz na taką o właściwej charakterystyce, to będzie ja

k

najbardziej OK. Jak nie trafisz, to będziesz musiał kupić kolejną

. Lub

przywyknąć do zbyt miękiej/twardej pracy amortyzatora.

Generalnie, to pewnie jak ze wszystkim - lepiej amortyzator ze sprężyn
ą stalową, amortyzatorowi nie równy. I czasem lepiej kupić taki ni
ż z takim powietrzem.

Sprężyny stalowe mają swoje zalety (lepsza czułość na małe nierówności, mniej wymagające serwisowo) i grono zwolenników. Wady to właśnie konieczność dobierania konkretnej twardości pod wagę rowerzysty (a może się okazać, że ktoś jest pomiędzy dwoma twardościami lub czasem jeździ z sakwami, a czasem bez) oraz większa masa amortyzatora. Osobiście, na obecnym etapie rozwoju technologii powietrzaków (i poniekąd zaniku lepszych sprężynowców), jestem zwolennikiem tych pierwszych. Ale tu wszystko zależy od oczekiwań i budżetu.

--

Pozdrawiam
de Fresz

Ok, dzięki.

Pytanie z innej beczki. Da się wyłączyć widoczność mojego adresu e-mail? Widzę, że cytując moje wiadomości pojawia się, a ja nie widzę Twojego.

Nie chodzi mi o żadne ukrycie profilu tylko o zabezpieczenie się przez niepotrzebnym spamem.

Dnia Wed, 18 Jul 2012 06:23:26 -0700 (PDT), rrh napisał(a):

Generalnie, to pewnie jak ze wszystkim - lepiej amortyzator ze sprężyną stalową, amortyzatorowi nie równy. I czasem lepiej kupić taki niż z takim powietrzem.

zasadniczo o ile jeszcze kiedyś amortyzatory ze sprężyną stalową cieszyły
sie jakaś estymą ze względu na bardziej liniową pracę (powietrzne
charakteryzują sie progresją) to teraz w zasadzie już nikt praktycznie do
nich nie tęskni. Powietrzne są lżejsze, dają sie bez problemu dostosować do własnych
preferencji i wagi. To naprawdę spore zalety.

On 2012-07-18 15:31:11 +0200, "...::QRT::..." <nie.m@m.mejla> said:

zasadniczo o ile jeszcze kiedyś amortyzatory ze sprężyną stalową cieszyły
sie jakaś estymą ze względu na bardziej liniową pracę (powietrzne
charakteryzują sie progresją) to teraz w zasadzie już nikt praktycznie do
nich nie tęskni.

Nie mów hop - magazynowe czy używane Vanille rozchodzą się jak ciepłe bułeczki ;-)

--

Pozdrawiam
de Fresz

Dnia Wed, 18 Jul 2012 16:13:02 +0200, de Fresz napisał(a):

On 2012-07-18 15:31:11 +0200, "...::QRT::..." <nie.m@m.mejla> said:

zasadniczo o ile jeszcze kiedyś amortyzatory ze sprężyną stalową cieszyły
sie jakaś estymą ze względu na bardziej liniową pracę (powietrzne
charakteryzują sie progresją) to teraz w zasadzie już nikt praktycznie do
nich nie tęskni.

Nie mów hop - magazynowe czy używane Vanille rozchodzą się jak ciepłe bułeczki ;-)

siła sentymentów ;)