Data: 2011-09-15 02:20:43 | |
Autor: Leszczur | |
jakby za malo bylo zamieszania... | |
On 15 Wrz, 10:19, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
1. Jaki jest cel akcji? L'e twierdzi, ze uwalenie ostateczne negocjacji Agencje potrzebują ruchu w interesie. Nawet jeśli ich prowizje nie sa wypłacane jednorazowo (bo niby czemu miałyby być?) tylko razem z pensjami zawodników, to jeśli zawodnik nie otrzymuje pensji - agencja też nie dostaje swojej działki. Zatem ich głównym celem jest zakończenie lockoutu jak najszybciej - nawet jeśli zawodnicy mieliby na tym coś stracić (na przykład wynikające z CBA wszelkiego rodzaju benefity jak fundusz emerytalny itp), to agencje póki co tracą wszystko. 2. Czy w ogole w lidze obowiazkowe jest posiadanie agenta podczas Nie ma takiego obowiązku. Kilku zawodników negocjowało kontrakty z klubami samodzielnie. Na przykład Arenas. 3. ... jak rozumiem, nie kazdy moze zostac agentem? Zapewne do koryta Chyba kazdy moze zostac agentem. W sumie chodzi tylko o prawne umocowanie reprezentacji zawodnika. Stad niejednokrotnie sa to rodzice, koledzy czy małżonkowie sportowców. Ale gdy mowa o NBA to agent bez doświadczenia pewnie ginie w tym biznesie. Przeciez agencje nie tylko walczą z klubami o kasę, ale o kontrakty reklamowe i wszelkie inne źródła dochodu dla zawodników - a wtedy im większa agencja tym lepiej, bo baza kontaktów jest nieporównywalnie większa. 4. No i jak to jest z odpowiedzialnoscia agentow? Pamietam przypadek Na drodze cywilnej mozna na pewno dochodzic swoich praw w kazdym przypadku. Poza tym pewnie wiele zalezy od konstrukcji umowy miedzy zawodnikiem a agencją, a to z kolei zalezy od kalibru samego zawodnika. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2011-09-15 11:57:04 | |
Autor: s | |
jakby za malo bylo zamieszania... | |
Agencje potrzebują ruchu w interesie. Nawet jeśli ich prowizje nie sa No tak, ale mowilismy, ze gdyby udalo im sie dopiac swego i wysadzic w kosmos NBPA, rozmowy kompletnie sie rozleca i sezon jest automatycznie umoczony. Gdzie tu korzysc? Pozdr Slawek |
|
Data: 2011-09-15 13:53:55 | |
Autor: Tomasz Radko | |
jakby za malo bylo zamieszania... | |
W dniu 2011-09-15 11:57, s pisze:
Agencje potrzebują ruchu w interesie. Nawet jeśli ich prowizje nie sa Decertyfikacja NBPA to koniec CBA. Koniec umowy zbiorowej. I _wtedy_ otwiera się pole do negocjacyj, bo nie byłoby żadnych ograniczeń. W dodatku zawsze można pogrozić wtedy zarzutem "colusion". Rola agentów przy braku układu zbiorowego wyraźnie by wzrosła. Wyobraź sobie kontrakt Jamesa przy braku górnego ograniczenia płac. |
|