Data: 2011-09-15 13:51:22 | |
Autor: Tomasz Radko | |
jakby za malo bylo zamieszania... | |
W dniu 2011-09-15 10:19, s pisze:
1. Jaki jest cel akcji? L'e twierdzi, ze uwalenie ostateczne negocjacji w obecnej formie + anulowanie istniejacych kontraktow, podpisanie nowych, z nowymi prowizjami. Ale nadal mi sie nie chce wierzyc, ze jezeli jakis agencina wynegocjowal kontrakt dla takiego Lewisa, Hedo, Bargnaniego czy innych, dostanie dzialke od pelnych 5 czy 6 lat, nawet jezeli kontrakt zostanie sciety... Jak to jest? Zale偶y od umowy gracza z agentem. Normalnie je偶eli w trakcie trwania umowy gracz zienia agenta, prowizj臋 p艂aci nadal temu, kto j膮 wynegocjowa艂. Nie widz臋, w jaki spos贸b mo偶na wymusi膰 prowizj臋 od pieni臋dzy, kt贸rych gracz nie dostanie. 2. Czy w ogole w lidze obowiazkowe jest posiadanie agenta podczas podpisywania kontraktu? Jaki ma to sens w przypadku supergwiazd, ktore z zalozenia wiedza, co do centa niemal, ile pieniedzy dostana i tylko pozostaje im wskazac palcem docelowego pracodawce? Pomoc w dogadywaniu szczegolow? Jezeli nawet, to... Nie, nie jest (vide legendarne "negocjacje" Stocktona z Jazz). Jaki艣 czas temu ros艂a popularno艣膰 zamiany agent贸w na prawnik贸w op艂acanych rycza艂towo. Ale agent to co艣 wi臋cej ni偶 interfejs gracz-klub. Np. reklamy. No i umowa z klubem to co艣 wi臋cej ni偶 tylko ustalenie wynagrodzenia. 3. ... jak rozumiem, nie kazdy moze zostac agentem? Zapewne do koryta nie przedostanie sie pierwszy lepszy prawnik, bo wowczas poziom prowizji stalby sie niebezpiecznie niski. Jak to jest? Zosta膰 mo偶e ka偶dy. trzeba uzyska膰 certyfikat od NBPA. Jest to bodaj automat po zdaniu jakiego艣 egzaminu czy czeg贸艣. Zreszt膮 zawodnik mo偶e do negocjacyj wyznaczy膰 cho膰by i swoj膮 babci臋, nikomu nic do tego. W NFL by艂 taki s艂ynny przyk艂ad kontraktu wynegocjowanego przez rodzin臋 Ricky Williamsa. Mn贸stwo "incentives", niewiele kwot gwarantowanych. Williams bodaj po dw贸ch latach zmieni艂 reprezentant贸w i zacz膮艂 si stara膰 o renegocjacj臋. 4. No i jak to jest z odpowiedzialnoscia agentow? Pamietam przypadek Heat, gdy rzekome gapiostwo agenta dalo im zasadniczo w efekcie tytul, bo Anto艣 Carter nie zg艂osi艂 si臋 po ostatni rok kontraktu i by艂a kasa na Odoma, a ostatecznie Shaqa. Normalnie: proces cywilny. Zapewne agenci maj膮 ubezpieczenie od takich wpadek. pzdr TRad |
|