Data: 2017-10-04 04:55:07 | |
Autor: zbrochaty | |
jaki dystans dzienny dla 6-7 latka? | |
W dniu środa, 4 października 2017 11:54:40 UTC+2 użytkownik m napisał:
Witam, Pytaj dziecko, a nie zakreconych rowerowo wariatów na grupie :) Niech samo decyduje, jak bedziesz naciskal to masz efekt odwrotny od zamierzonego. To nie musi być 20, a 10. Rower mozesz zostawić w szkole, albo przypiety przed szkolą. Malych rowerków nikt nie kradnie. Albo przyjezdzasz z rowerkiem do szkoly po dziecko. Ja czesto jechalem rowerem z malym rowerkiem pod pachą, albo z wiekszym jadącym obok trzymając go za kierownicę. Czesto pogoda decyduje, rano pada, albo jest za zimno, a po lekcjach cieplej i akurat nie ma deszczu. Na meteo.pl i pogodynka.pl/radary masz dobrą skuteczność prognozy, ta druga w czasie rzeczywistym. Jak dzieciak zmarznie, przemoknie i zachoruje to sie zniechęci, a i reszte rodziny bedziesz mial przeciwko sobie... |
|
Data: 2017-10-04 20:32:12 | |
Autor: m | |
jaki dystans dzienny dla 6-7 latka? | |
W dniu 04.10.2017 o 13:55, zbrochaty@gmail.com pisze:
W dniu środa, 4 października 2017 11:54:40 UTC+2 użytkownik m napisał: Dziecko już teraz by chciało, problem w tym czy mu tym nie zaszkodzę. Np - wyślij dziecko na trampolinę i zapytaj się czy jeszcze. Rzadko będzie chciało przestać, a ponoć to rujnujące dla kolan. To nie musi być 20, a 10. Rower mozesz zostawić w szkole, albo przypiety przed szkolą. Malych rowerków nikt nie kradnie. Albo przyjezdzasz z rowerkiem do szkoly po dziecko. Ja czesto jechalem rowerem z malym rowerkiem pod pachą, albo z wiekszym jadącym obok trzymając go za kierownicę. Jedziemy obaj do centrum i potem obaj wracamy, stąd jedyne logistycznie sensowne rozwiązanie jest takie że jedziemy do punktu A, tam przypinamy rowery (o kradzież się nie boję) i przesiadamy się w tramwaj. Rower może p. m. |
|