Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.nurkowanie   »   jaki komputer - pytanie

jaki komputer - pytanie

Data: 2010-04-12 21:38:22
Autor: MarcinJK
jaki komputer - pytanie
Witam
mam dylemat, potrzebuję kupic komputer nurkowy, a jako że nie cierpię mieć miliona gadżetów różnych na różne okazje, chciałbym coś małego i w formie zwykłego zegarka.
Który wg Was będzie bardziej optymalny
ten:
http://www.nokaut.pl/komputery-nurkowe/suunto-komputer-d4.html
czy ten:
http://www.allegro.pl/item988965509_komputer_mares_nemo_sport_wysylka_gratis.html
czy może ten:

http://www.allegro.pl/item992887297_suunto_stinger_komputer_nurkowy_zegarek_nowy.html
czy jeszcze jakis inny ?
przedział cenowy to max do 2000pln

--
pzdr
Marcin

Data: 2010-04-12 19:35:43
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
"MarcinJK" <marcinjkwywalodw@wp.pl> wrote in message news:hpvsre$biv$3news.onet.pl...
mam dylemat, potrzebuję kupic komputer nurkowy, a jako że nie cierpię mieć miliona gadżetów różnych na różne okazje, chciałbym coś małego
i w formie zwykłego zegarka.

Jak nie lubisz różnych gadżetów na różne okazje to czemu nie kupisz
takiego komputera zintegrowanego z ciśnieniem powietrza w butli?
Ja mam AERIS elite T3 Hoseless Dive Computer i jest dobry na wszystko.

http://www.diveaeris.com/p_computers_elitet3.html

Nowy kosztuje trochę więcej niż chcesz wydać ($900-1000) ale chyba
warto zainwestować przy założeniu że będziesz to miał już na całe życie?
Tu masz taniej nówkę za $900:
http://www.leisurepro.com/Prod/AERET3C.html

Jak budżet jest bardzo ważny, to tu kupisz używany za mniej niż 2000zł:
http://www.leisurepro.com/Prod/US10067.html
Zarówno w nadajniku jak i zegarku sam sobie wymienisz baterię.
Nadajnik przykręcasz na I stopień i masz o jednego węża mniej - miłe :-)

Data: 2010-04-12 19:45:21
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
"Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> wrote in message news:hpvso2.3d0.0poczta.onet.pl...
Jak nie lubisz różnych gadżetów na różne okazje to czemu nie kupisz
takiego komputera zintegrowanego z ciśnieniem powietrza w butli?
Ja mam AERIS elite T3 Hoseless Dive Computer i jest dobry na wszystko.

http://www.diveaeris.com/p_computers_elitet3.html

Nowy kosztuje trochę więcej niż chcesz wydać ($900-1000) ale chyba
warto zainwestować przy założeniu że będziesz to miał już na całe życie?
Tu masz taniej nówkę za $900:
http://www.leisurepro.com/Prod/AERET3C.html

Jak budżet jest bardzo ważny, to tu kupisz używany za mniej niż 2000zł:
http://www.leisurepro.com/Prod/US10067.html
Zarówno w nadajniku jak i zegarku sam sobie wymienisz baterię.
Nadajnik przykręcasz na I stopień i masz o jednego węża mniej - miłe :-)

A tu masz nieco słabszy model na wyprzedaży, nówka za $575:
http://www.leisurepro.com/Prod/AERELC.html Dwuletnia gwarancja.

Data: 2010-04-13 08:10:59
Autor: MarcinJK
jaki komputer - pytanie
Pszemol pisze:
"MarcinJK" <marcinjkwywalodw@wp.pl> wrote in message news:hpvsre$biv$3news.onet.pl...
mam dylemat, potrzebuję kupic komputer nurkowy, a jako że nie cierpię mieć miliona gadżetów różnych na różne okazje, chciałbym coś małego
i w formie zwykłego zegarka.

Jak nie lubisz różnych gadżetów na różne okazje to czemu nie kupisz
takiego komputera zintegrowanego z ciśnieniem powietrza w butli?
Ja mam AERIS elite T3 Hoseless Dive Computer i jest dobry na wszystko.

http://www.diveaeris.com/p_computers_elitet3.html

Nowy kosztuje trochę więcej niż chcesz wydać ($900-1000) ale chyba
warto zainwestować przy założeniu że będziesz to miał już na całe życie?
Tu masz taniej nówkę za $900:
http://www.leisurepro.com/Prod/AERET3C.html

Jak budżet jest bardzo ważny, to tu kupisz używany za mniej niż 2000zł:
http://www.leisurepro.com/Prod/US10067.html
Zarówno w nadajniku jak i zegarku sam sobie wymienisz baterię.
Nadajnik przykręcasz na I stopień i masz o jednego węża mniej - miłe :-)

no wszystko cacy tylko jednak takie rzeczy ja ciśnienie w butli to wole mieć podawane na starej, pewnej i sprawdzonej technologii na manometrze ...

--
pzdr
Marcin

Data: 2010-04-13 07:07:57
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie


Data: 2010-04-13 10:07:02
Autor: SHARMDIVER.PL
jaki komputer - pytanie
On 2010-04-13 08:10, MarcinJK wrote:
Pszemol pisze:
"MarcinJK" <marcinjkwywalodw@wp.pl> wrote in message
news:hpvsre$biv$3news.onet.pl...

no wszystko cacy tylko jednak takie rzeczy ja ciśnienie w butli to wole
mieć podawane na starej, pewnej i sprawdzonej technologii na manometrze ...

--
pzdr
Marcin

A to dlaczego?
Przecież "dyndający się manometr" jest przecież "gadżetem" którego tak nie lubisz..
Jeśli masz takie małe zaufanie do elektroniki to dlaczego kupujesz komputer który przecież może się "pomylić" przy wskazaniach dekompresji/ czasu bez-dekompresyjnego  i innych danych i po prostu nie kupisz sobie mechanicznego głębokościomierza, mechanicznego zegarka i tabel?

Data: 2010-04-13 12:49:54
Autor: Paweł Kaczmarski
jaki komputer - pytanie


Data: 2010-04-13 07:14:38
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie


Data: 2010-04-13 18:11:31
Autor: Paweł Kaczmarski
jaki komputer - pytanie
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:hq15mf.76k.0poczta.onet.pl...

Potencjalne zakłócenia? Pochodzące od czego?
Pod wolą fale radiowe nie rozchodzą się daleko, anteny radiowe nie
zakłócają niczego, łodzie podwodne nadają na innych pasmach...
To są strachy na lachy.
A co do zasilania, to masz przecież na wyświetlaczu pomiar stanu
baterii i sam możesz sobie obie baterie wymienić.
Nigdy nic


Nie rozumiem jaki jest sens ufać elektronice że Ci pomierzy nasycenie
gazów w tkankach dobrze a że akurat pomiar ciśnienia, co jest dużo
prostsze i nie wymaga żadnych skomplikowanych algorytmów zawiedzie.
Żadna elektronika nie mierzy Ci nasycenia tkanek! Komputer mierzy czas, temperaturę, głębokość. Nasycenie tkanek jest wyliczane na podstawie modeli matematycznych.

W razie awarii komputera jeśli chodzi o pomiar ciśnienia również możesz
bazować na backupie partnera - w końcu płynęliście razem, macie podobną
ilość powietrza w butli,
Gratuluję tak wspaniałej synchronizacji zużycia powietrza z Twoim partnurem. Niestety rzeczywistość rzadko bywa taka różowa. Różni ludzie mają różny SAC, a pod wpływem np. stresu też się to może zmieniać.

a jak awaria nastąpi pod koniec to przecież zawsze
masz backup w postaci jego oktopusa gdyby Ci miało zabraknąć powietrza.
Poczytaj jak częste są awarie komputerów - ja o żadnej nie słyszałem jeszcze.
To choćby popatrz na ebayu czy innym allegro - nie widziałeś tam nigdy popsutego komputera?

Tak samo jak możesz łatwo oszacować że powietrza w butli powinno Ci
wystarczyć na 40 minut 20 metrów pod wodą i nie czekać tam aż Ci
będzie trudno oddychać.
No czekać na OOG to na pewno nie powinieneś ;)
Dokładne szacowanie ilości powietrza na zasadzie analizy czasu i głębokości jest mało wiarygodne.

Paweł

Data: 2010-04-13 15:24:38
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
"Pawel Kaczmarski" <pmknospam@skasujto.post.pl> wrote in message news:hq25pm$59p$1nemesis.news.neostrada.pl...
Nie rozumiem jaki jest sens ufać elektronice że Ci pomierzy nasycenie
gazów w tkankach dobrze a że akurat pomiar ciśnienia, co jest dużo
prostsze i nie wymaga żadnych skomplikowanych algorytmów zawiedzie.
Żadna elektronika nie mierzy Ci nasycenia tkanek! Komputer mierzy czas, temperaturę, głębokość. Nasycenie tkanek jest wyliczane na podstawie modeli matematycznych.

Myślałem że to oczywiste - przejęzyczyłem się...
Chodzi mi o porównanie skomplikowania algorytmów pomiędzy tym
używanym do szacowania nasycenia tkanek gazem a tym używanym
do mierzenia ciśnienia w butli...
Nie słyszałem o awariach tego systemu w komputerach nurkowych, a Ty?
Możesz przytoczyć mi takie opisy awarii?

W razie awarii komputera jeśli chodzi o pomiar ciśnienia również możesz
bazować na backupie partnera - w końcu płynęliście razem, macie podobną
ilość powietrza w butli,
Gratuluję tak wspaniałej synchronizacji zużycia powietrza z Twoim partnurem. Niestety rzeczywistość rzadko bywa taka różowa. Różni ludzie mają różny SAC, a pod wpływem np. stresu też się to może zmieniać.

Nikt nie mówi że mamy wspaniałą synchronizację co do pojedynczych psi
(mierzymy w jednostkach imperialnych 3000-500psi) ale jeśli ja mam w butli
1500psi a on 1700 lub 1300psi to co to zmienia w czymkolwiek. Pamiętaj że
komputer nie daje Ci powietrza tylko butla, regulator - jak Ci się komputer
zepsuje to wciąż możesz oddychać, tragedii nie ma. A jak sie boisz kontynuowac
nura bez wiedzy o tym ile masz powietrza w butli to po prostu w momencie
gdy zauwazysz awarie komputera zaczynasz powrot do brzegu/lodki lagodnie
sie wynurzajac... Nie widze problemu, a Ty? Awaria komputera to przeciez nie
jest nic groznego w porownaniu do np. zamarznieciem I stopnia reduktora... nie?
Mechanizmy w reduktorach i regulatorach cisnienia sa bardziej skomplikowane
niz elektroniczny czujnik cisnienia jaki jest uzywany do monitoringu cisnienia
w butli nurka.

a jak awaria nastąpi pod koniec to przecież zawsze
masz backup w postaci jego oktopusa gdyby Ci miało zabraknąć powietrza.
Poczytaj jak częste są awarie komputerów - ja o żadnej nie słyszałem jeszcze.
To choćby popatrz na ebayu czy innym allegro - nie widziałeś tam nigdy popsutego komputera?

Na tej podstawie nie mozesz sobie wyrobic opinii o tym JAK CZESTE sa
takie awarie. Poza tym - czyzbys twierdzil ze manometr nie moze sie popsuc?

Tak samo jak możesz łatwo oszacować że powietrza w butli powinno Ci
wystarczyć na 40 minut 20 metrów pod wodą i nie czekać tam aż Ci
będzie trudno oddychać.
No czekać na OOG to na pewno nie powinieneś ;)
Dokładne szacowanie ilości powietrza na zasadzie analizy czasu i głębokości jest mało wiarygodne.

Przeciez nikt nie oczekuje od Ciebie ze w momencie stwierdzenia awarii
komputera bedziesz kontynuowal normalne nurkowanie i schodzenie
na duza glebokosc. Nie mow mi jednak ze jak Ci sie komputer spieprzy
w polowie nurkowania to nagle przestaniesz oddychac, bo w to nie uwierze.
Nie wiem czemu sie tak bac... Awaria komputera, jak juz mowilem wczesniej
nie jest wydarzeniem zagrazajacym zyciu - ryzykujesz jedynie wczesniejsze
wyjscie z wody, ot co. Zdecydowanie wazniejszym elementem jest sam reduktor
I i II stopien i watpie aby Marcin JK wydal na niego 2000zl... Swoja droga ciekaw
jestem jakiego regulatora Marcin uzywa - czy ma on dobra niezawodnosc...
Sadze ze chodzi tu o mit krazacy wsrod nurkow - prawdopodobnie zazdroszczacych
swoim kolegom ich bezprzewodowych i drogich komputerow :-)

Data: 2010-04-13 18:14:26
Autor: Paweł Kaczmarski
jaki komputer - pytanie
Użytkownik "Paweł Kaczmarski" <pmknospam@skasujto.post.pl> napisał w wiadomości news:hq25pm$59p$1nemesis.news.neostrada.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:hq15mf.76k.0poczta.onet.pl...

Potencjalne zakłócenia? Pochodzące od czego?
Pod wolą fale radiowe nie rozchodzą się daleko, anteny radiowe nie
zakłócają niczego, łodzie podwodne nadają na innych pasmach...
To są strachy na lachy.
A co do zasilania, to masz przecież na wyświetlaczu pomiar stanu
baterii i sam możesz sobie obie baterie wymienić.
Nigdy nic
coś mi się obcięło... a miało być tak:

Nie miałeś nigdy sytuacji, że urządzenie elektorniczne z "prawie naładowanym" akumulatorem nagle przestało działać?
Nie słyszałeś o utracie łączności nadajnik-komputer?
Nie życzę Ci, żebyś doświadczył tego na własnej skórze. Jeśli Ty czegoś nie doświadczyłeś to nie myśl, że to się nie zdarza.

Paweł

Data: 2010-04-13 15:10:43
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
"Pawel Kaczmarski" <pmknospam@skasujto.post.pl> wrote in message news:hq25v6$5cm$1nemesis.news.neostrada.pl...
Użytkownik "Paweł Kaczmarski" <pmknospam@skasujto.post.pl> napisał w wiadomości news:hq25pm$59p$1nemesis.news.neostrada.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:hq15mf.76k.0poczta.onet.pl...

Potencjalne zakłócenia? Pochodzące od czego?
Pod wolą fale radiowe nie rozchodzą się daleko, anteny radiowe nie
zakłócają niczego, łodzie podwodne nadają na innych pasmach...
To są strachy na lachy.
A co do zasilania, to masz przecież na wyświetlaczu pomiar stanu
baterii i sam możesz sobie obie baterie wymienić.
Nigdy nic
coś mi się obcięło... a miało być tak:

Nie miałeś nigdy sytuacji, że urządzenie elektorniczne z "prawie naładowanym" akumulatorem nagle przestało działać?
Nie słyszałeś o utracie łączności nadajnik-komputer?
Nie życzę Ci, żebyś doświadczył tego na własnej skórze.
Jeśli Ty czegoś nie doświadczyłeś to nie myśl, że to się nie zdarza.

Nie wyolbrzymiajmy problemu i nie róbmy z niewygody jakiejś tragedii...
Jeśli mówimy o bateriach w zegarkach nurkowych to nie mówimy o
akumulatorach tylko o bateriach litowych, które pracują LATAMI.
Jak nie chcesz niespodzianek to sobie przed sezonem, raz do roku
wymienisz baterie nowe i masz prawie pewność że nic się nie stanie.

A jak się stanie to się wynurzysz bezpiecznie i przerwiesz nurkowanie.
Ryzyko że sie coś takiego stanie jest tak małe że nie przejmowałbym się.

Co do utraty komunikacji z komputerem - zdarza się to czasami i u mnie.
No ale w czym problem? Nawet jak utraci łączność na 2-3 sekundy to
ją odzyska za chwilę. Nie mów mi że kontrolujesz ciśnienie w butli co sekundę?
Jeśli jakiś komputer permanentnie traci łączność z czujnikiem ciśnienia to
takiego komputera nie używałbym. Słyszałeś aby coś takiego stało się
z zestawem Aeris T3 elite? Ja nie.

Data: 2010-04-14 10:18:29
Autor: tomq100
jaki komputer - pytanie


Nie miałeś nigdy sytuacji, że urządzenie elektorniczne z "prawie
naładowanym" akumulatorem nagle przestało działać?

Nigdy z komputerem nurkowym.
Galileo, Vytec, OC1 bo te uĹźywam z nadajnikami.

Nie słyszałeś o utracie łączności nadajnik-komputer?

Potwierdzam jest problem z tym a raczej bywa z Suunto.
Zakręcenie zaworu (pod wodą) generuje utratę łączności z nadajnikiem niestety na stałe.
Nie życzę Ci, żebyś doświadczył tego na własnej skórze. Jeśli Ty czegoś nie
doświadczyłeś to nie myśl, że to się nie zdarza.

Bez komentarza.

Data: 2010-04-14 08:24:48
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
"tomq100" <tomq100@gmail.com> wrote in message news:hq3tp2$ded$1news.onet.pl...
Nie słyszałeś o utracie łączności nadajnik-komputer?

Potwierdzam jest problem z tym a raczej bywa z Suunto.
Zakręcenie zaworu (pod wodą) generuje utratę łączności
z nadajnikiem niestety na stałe.

Nawet jeśli tak jest, co jest dziwne, to dlaczego kogoś to
interesuje jak zachowuje się komputer po zakręceniu
zaworu??
Nadajnik mocowany na I stopniu ma wyłącznik zasilania
który aktywowany jest ciśnieniem z butli. Jeśli zakręcisz
kurek to nadajnik idzie "spać" aby oszczędzać baterię.

Dlaczego nie wznawia pracy/komunikacji po odkręceniu
kurka z ciśnieniem to nie wiem - miałem to sprawdzić
w swoim komputerze Aeris Elite T3 ale zapomniałem...
Sprawdzę to następnym razem - o ile znów nie zapomnę.

Data: 2010-04-15 13:06:27
Autor: tomq100
jaki komputer - pytanie
Dnia 2010-04-14 15:24, Użytkownik Pszemol napisał:
"tomq100" <tomq100@gmail.com> wrote in message
news:hq3tp2$ded$1news.onet.pl...
Nie słyszałeś o utracie łączności nadajnik-komputer?

Potwierdzam jest problem z tym a raczej bywa z Suunto.
Zakręcenie zaworu (pod wodą) generuje utratę łączności
z nadajnikiem niestety na stałe.

Nawet jeśli tak jest, co jest dziwne, to dlaczego kogoś to
interesuje jak zachowuje się komputer po zakręceniu
zaworu??

Dziwne pytanie.
Zakręca zawór żeby poćwiczyć V-drilla bo jest na kursie albo ma taki zwyczaj, że po każdym nurkowaniu żeby nie wyjść z wprawy omiata wszystkie zawory. Nic dziwnego, że potem chce mieć dostęp do informacji
ile jest powietrza w butli. A jak ma dwa komputery Vytec (bo o takich mowa) i nie ma manometru analogowego a tylko dwa cyfrowe ?
Czy to takie dziwne, że chce wiedzieć ile jest powietrza w butli ?

Data: 2010-04-15 08:10:14
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
"tomq100" <tomq100@gmail.com> wrote in message news:hq6rvu$mr7$1news.onet.pl...
Potwierdzam jest problem z tym a raczej bywa z Suunto.
Zakręcenie zaworu (pod wodą) generuje utratę łączności
z nadajnikiem niestety na stałe.

Nawet jeśli tak jest, co jest dziwne, to dlaczego kogoś to
interesuje jak zachowuje się komputer po zakręceniu
zaworu??

Dziwne pytanie.
Zakręca zawór żeby poćwiczyć V-drilla bo jest na kursie albo ma taki zwyczaj, że po każdym nurkowaniu żeby nie wyjść z wprawy omiata wszystkie zawory. Nic dziwnego, że potem chce mieć dostęp do informacji
ile jest powietrza w butli. A jak ma dwa komputery Vytec (bo o takich mowa) i nie ma manometru analogowego a tylko dwa cyfrowe ?
Czy to takie dziwne, że chce wiedzieć ile jest powietrza w butli ?

Dobrze - przećwiczę ten temat w ten weekend u siebie...
Po nurkowaniu wyjdę z wody, zegarek zostawię parę stóp pod
wodą aby myślał że wciąż nurkujemy i będę patrzył co się stanie
gdy zakręce zawór... i potem go otworzę ponownie. Zobaczymmy.

Data: 2010-04-15 15:56:54
Autor: Zakrzówek Kraken
jaki komputer - pytanie
To jest wada vyteca, uwateci nie tracą pomiaru po zakręceniu i odkręceniu zaworu. Przynajmniej mój Air-X w latach 90-tych temu nie tracił. Nie znam nowszych modeli w praktyce ale wydaje mi się że nie tracą pomiaru. Czyli po zakręceniu zaworu pokazują zero a po odkręceniu prawidłowe ciśnienie. Zobaczymy jaki będzie nowy transmiter Maresa.?
Manometry sądząc po tym jak wygląda to naszym sprzęcie w Krakenie psują się raz na 1000 nurkowań. Nie wydaje mi się aby transmitery psuły się częściej ale nie mam porównawczych danych statystycznych.
MSC

Data: 2010-04-15 10:00:21
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
"Zakrzówek Kraken" <kraken@kraken.pl> wrote in message news:hq75v8$ogh$1news.onet.pl...
To jest wada vyteca, uwateci nie tracą pomiaru po zakręceniu i odkręceniu zaworu. Przynajmniej mój Air-X w latach 90-tych temu nie tracił. Nie znam nowszych modeli w praktyce ale wydaje mi się że nie tracą pomiaru. Czyli po zakręceniu zaworu pokazują zero a po odkręceniu prawidłowe ciśnienie. Zobaczymy jaki będzie nowy transmiter Maresa.?
Manometry sądząc po tym jak wygląda to naszym sprzęcie w Krakenie psują się raz na 1000 nurkowań. Nie wydaje mi się aby transmitery psuły się częściej ale nie mam porównawczych danych statystycznych.

Ciekawe czy ktokolwiek inny ma... :-)

Myślę że ktoś tu ujął już to bardzo dobrze wcześniej, że najbardziej częstą
przyczyną "awarii" jest zużycie baterii, więc warto się o to zapytać czy
wymiana baterii jest zrobiona jako funkcja obsługi użytkownika czy trzeba
do tej prostej czynności odsyłać zestaw do serwisu, to byłoby bardzo złe.

Data: 2010-04-13 13:23:51
Autor: SHARMDIVER.PL
jaki komputer - pytanie


Data: 2010-04-13 17:19:01
Autor: Paweł Kaczmarski
jaki komputer - pytanie


Data: 2010-04-13 15:26:22
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
"Pawel Kaczmarski" <pmknospam@skasujto.post.pl> wrote in message news:hq22n9$331$1nemesis.news.neostrada.pl...
Używam digitala a nie komputera, z liczeniem (także w Egipcie) sobie radzę (hint: na RDP świat się nie kończy).
Nawet jeśli korzystałbym z komputera to na pewno nie ograniczałbym się do obserwacji "no deco time".

Czy jesteś pewien, że znasz procedury postępowania przy awarii sprzętu pod wodą (te z kursu Scuba Diver, OWD)
Jestem pewien. Procedura mówi o wynurzeniu się i nie nurkowaniu przez 12-24 godzin.
Drobna różnica - nie nurkuję "na komputer", a to zalecenie jest dla osób, które poza wskazaniem czasu "no deco" nic o nurkowaniu nie wiedzą.

Po pierwsze mowimy o komputerze dla Marcina, nie dla Ciebie.
A po drugie - z tego co Ty piszesz, dla Ciebie awaria komputera
mialaby jeszcze mniejsze znaczenie skoro na nim nie polegasz.

Data: 2010-04-13 23:07:58
Autor: demolant
jaki komputer - pytanie
On 13 Kwi, 13:23, "SHARMDIVER.PL" <diveinstruc...@usuntoop.pl> wrote:

A może wyciągamy tabele i liczymy?
Próbowałeś kiedyś policzyć jak wychodzi na tabelach seria "egiptowskich"
luzackich bez-dekompresyjnych nurkowań gdyby Ci "strzelił" komp na
trzecim nurkowaniu dnia?

Jako jeden z niewielu mogę bez problemu odpowiedzieć, jakie były
konserwatywne reguły posługiwania się tabelami dekompresyjnymi. Dla
powtórzonego nurkowania sumowano czas denny i wybierano większą
głębokość z obu nurkowań. To szybko generowało długą dekompresję.
A teraz jaja, nasze guru od dekompresji w locie PP, nie wiedział o tym
elemencie, posiadam tą informację z wymiany zdań o modelu stałej
wartości ciśnienia przesycenia.

pozdrawiam rc

Data: 2010-04-14 08:21:13
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
"demolant" <hdo@tlen.pl> wrote in message news:a11340b1-f0ac-47fe-b258-5f122407eaa4g11g2000yqe.googlegroups.com...
On 13 Kwi, 13:23, "SHARMDIVER.PL" <diveinstruc...@usuntoop.pl> wrote:

A może wyciągamy tabele i liczymy?
Próbowałeś kiedyś policzyć jak wychodzi na tabelach seria "egiptowskich"
luzackich bez-dekompresyjnych nurkowań gdyby Ci "strzelił" komp na
trzecim nurkowaniu dnia?

Jako jeden z niewielu mogę bez problemu odpowiedzieć, jakie były
konserwatywne reguły posługiwania się tabelami dekompresyjnymi. Dla
powtórzonego nurkowania sumowano czas denny i wybierano większą
głębokość z obu nurkowań. To szybko generowało długą dekompresję.

To jak się posługiwać tabelami wie każdy kto kończył OWD.

A teraz jaja, nasze guru od dekompresji w locie PP, nie wiedział o tym
elemencie, posiadam tą informację z wymiany zdań o modelu stałej
wartości ciśnienia przesycenia.

Nie są wiarygodne Twoje twierdzenia na temat tego co ktoś nie wie.
Udowodniłeś to w wątku o bitmapach wymyślając sobie że ja o nich
nie wiem na podstawie tego że źle zrozumiałeś omawiany temat.

Data: 2010-04-14 16:08:13
Autor:
jaki komputer - pytanie
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
> Jako jeden z niewielu mogę bez problemu odpowiedzieć, jakie były
> konserwatywne reguły posługiwania się tabelami dekompresyjnymi. Dla
> powtórzonego nurkowania sumowano czas denny i wybierano większą
> głębokość z obu nurkowań. To szybko generowało długą dekompresję.

To jak się posługiwać tabelami wie każdy kto kończył OWD.

Jak widać nie bardzo. To co było w zakresie szkolenia wojska w latach 70,
wypadło ze szkoleń w PTTK, było w LOK.

Nie są wiarygodne Twoje twierdzenia na temat tego co ktoś nie wie.

Mam te informacje pisane przez autora. To dobry dokument razem z IP.

Udowodniłeś to w wątku o bitmapach wymyślając sobie że ja o nich
nie wiem na podstawie tego że źle zrozumiałeś omawiany temat.

"Przemolku" kłamiesz, twierdziłeś że nie ma wielu formatów bitmap bo znałeś
tylko *.bmp. Wyszedłeś na nie zorientowanego w temacie, bardzo Ciebie to boli ?

pozdrawiam rc

--


Data: 2010-04-14 11:50:18
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:hq4p9d$c35$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

> Jako jeden z niewielu mogę bez problemu odpowiedzieć, jakie były
> konserwatywne reguły posługiwania się tabelami dekompresyjnymi. Dla
> powtórzonego nurkowania sumowano czas denny i wybierano większą
> głębokość z obu nurkowań. To szybko generowało długą dekompresję.

To jak się posługiwać tabelami wie każdy kto kończył OWD.

Jak widać nie bardzo.

Gdzie to widać?
To się przerabia na podstawowym kursie PADI OWD.

To co było w zakresie szkolenia wojska w latach 70,
wypadło ze szkoleń w PTTK, było w LOK.

Nie znam PTTK ani LOK.

Nie są wiarygodne Twoje twierdzenia na temat tego co ktoś nie wie.

Mam te informacje pisane przez autora. To dobry dokument razem z IP.

Co z tego że masz coś napisane skoro nie umiesz czytać
i wyciągasz nieuzasadnione wnioski z tego co czytasz?

Udowodniłeś to w wątku o bitmapach wymyślając sobie że ja o nich
nie wiem na podstawie tego że źle zrozumiałeś omawiany temat.

"Przemolku" kłamiesz, twierdziłeś że nie ma wielu formatów bitmap bo znałeś
tylko *.bmp. Wyszedłeś na nie zorientowanego w temacie, bardzo Ciebie to boli ?

Nigdzie tak nie twierdziłem.

Data: 2010-04-14 18:32:08
Autor:
jaki komputer - pytanie
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
Gdzie to widać?
To się przerabia na podstawowym kursie PADI OWD.

Jesteś pewien to proszę przykład: Nurek wykonał nurkowanie na 30 m z czasem
dennym 25 min, wykonał 4 min dekompresję na 3m z czasem dojścia 4 min. Po 2h
Musi wykonać nurkowanie ratunkowe na głębokość 36m z czasem dennym 20 min.
Jaką dekompresję ma wykonać zgodnie z regułami MW z lat 70. Nie sądzę żeby to było uczone w PADI na kursie OWD. Możesz podać odpowiedź
choć nie sądzę żebyś to zrobił, jak zwykle.

> Mam te informacje pisane przez autora. To dobry dokument razem z IP.

Co z tego że masz coś napisane skoro nie umiesz czytać
i wyciągasz nieuzasadnione wnioski z tego co czytasz?

On tak jak Ty macie wspólne cechy, które wykorzystuję w dyskusjach.

>> Udowodniłeś to w wątku o bitmapach wymyślając sobie że ja o nich
>> nie wiem na podstawie tego że źle zrozumiałeś omawiany temat.
>
> "Przemolku" kłamiesz, twierdziłeś że nie ma wielu formatów bitmap bo > znałeś
> tylko *.bmp. Wyszedłeś na nie zorientowanego w temacie, bardzo Ciebie to > boli ?

Nigdzie tak nie twierdziłem.

Błąkasz się w zeznaniach.

pozdrawiam rc

--


Data: 2010-04-14 13:55:30
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:hq51n8$fq2$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

Gdzie to widać?
To się przerabia na podstawowym kursie PADI OWD.

Jesteś pewien to proszę przykład: Nurek wykonał nurkowanie na 30 m z czasem
dennym 25 min, wykonał 4 min dekompresję na 3m z czasem dojścia 4 min. Po 2h
Musi wykonać nurkowanie ratunkowe na głębokość 36m z czasem dennym 20 min.
Jaką dekompresję ma wykonać zgodnie z regułami MW z lat 70.
Nie sądzę żeby to było uczone w PADI na kursie OWD. Możesz podać odpowiedź
choć nie sądzę żebyś to zrobił, jak zwykle.

PADI uczy według swoich tabel które udostępnia swoim kursantom.

PADI OWD ma limity do 60 stóp, czyli 20 metrów - Twój przykład dotyczący 30
i 36 m udowadnia mi że NIE WIESZ JAKIE SĄ LIMITY NURKOWANIA DLA OWD.

Czemu tego nie wiesz?

> Mam te informacje pisane przez autora. To dobry dokument razem z IP.

Co z tego że masz coś napisane skoro nie umiesz czytać
i wyciągasz nieuzasadnione wnioski z tego co czytasz?

On tak jak Ty macie wspólne cechy, które wykorzystuję w dyskusjach.

Stosując Twoją metodę ja teraz WIEM że nie znasz PODSTAW NURKOWANIA,
bo nie wiesz, że 20 metrów to limit dozwolony dla OWD. Oblałeś egzamin
z podstaw wiedzy nurkowej :-))

>> Udowodniłeś to w wątku o bitmapach wymyślając sobie że ja o nich
>> nie wiem na podstawie tego że źle zrozumiałeś omawiany temat.
>
> "Przemolku" kłamiesz, twierdziłeś że nie ma wielu formatów bitmap bo
> znałeś
> tylko *.bmp. Wyszedłeś na nie zorientowanego w temacie, bardzo Ciebie > to
> boli ?

Nigdzie tak nie twierdziłem.

Błąkasz się w zeznaniach.

Zacytuj więc moje słowa w których twierdzę, że nie ma wielu formatów bitmap.
Ja tak wtedy nie twierdziłem. Udowodnij, że kłamię albo przeproś mnie.

Data: 2010-04-14 19:14:36
Autor:
jaki komputer - pytanie
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>> Gdzie to widać?
>> To się przerabia na podstawowym kursie PADI OWD.
>
> Jesteś pewien to proszę przykład: Nurek wykonał nurkowanie na 30 m z > czasem
> dennym 25 min, wykonał 4 min dekompresję na 3m z czasem dojścia 4 min. Po > 2h
> Musi wykonać nurkowanie ratunkowe na głębokość 36m z czasem dennym 20 min.
> Jaką dekompresję ma wykonać zgodnie z regułami MW z lat 70.
> Nie sądzę żeby to było uczone w PADI na kursie OWD. Możesz podać odpowiedź
> choć nie sądzę żebyś to zrobił, jak zwykle.

PADI uczy według swoich tabel które udostępnia swoim kursantom.

PADI OWD ma limity do 60 stóp, czyli 20 metrów - Twój przykład dotyczący 30
i 36 m udowadnia mi że NIE WIESZ JAKIE SĄ LIMITY NURKOWANIA DLA OWD.

Czemu tego nie wiesz?

Wychylałeś się że wiesz, a wyszło jak zawsze (myszka piszczy i podskakuje).
Nawet treści wpisu w którym wprost powiedziałem nie zrozumiałeś, gdyby to
miało miejsce podał byś prawidłową odpowiedź.
Należy zastosować dekompresję jak dla nurkowania na 36 z czasem będącym sumą
czasów dennych, czyli 45 min, czas przerwy powierzchniowej i odsycanie nie
było brane pod uwagę.
Widzisz że są duże różnice szkoleniowe, kiedyś tego uczono w LOK na kursie
podstawowym.
 
Zacytuj więc moje słowa w których twierdzę, że nie ma wielu formatów bitmap.
Ja tak wtedy nie twierdziłem. Udowodnij, że kłamię albo przeproś mnie.

Sam możesz odszukać we własnych postach, mogę to zrobić ja, czy jak okaże się
że znowu kłamiesz, to przeprosisz, czy jak zawsze będziesz odwracał kota
ogonem, jak z dekompresją i wieloma innymi przykładami już uskuteczniałeś.

pozdrawiam rc

--


Data: 2010-04-14 14:36:50
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:hq546s$qmq$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

>> Gdzie to widać?
>> To się przerabia na podstawowym kursie PADI OWD.
>
> Jesteś pewien to proszę przykład: Nurek wykonał nurkowanie na 30 m z
> czasem
> dennym 25 min, wykonał 4 min dekompresję na 3m z czasem dojścia 4 min. > Po
> 2h
> Musi wykonać nurkowanie ratunkowe na głębokość 36m z czasem dennym 20 > min.
> Jaką dekompresję ma wykonać zgodnie z regułami MW z lat 70.
> Nie sądzę żeby to było uczone w PADI na kursie OWD. Możesz podać > odpowiedź
> choć nie sądzę żebyś to zrobił, jak zwykle.

PADI uczy według swoich tabel które udostępnia swoim kursantom.

PADI OWD ma limity do 60 stóp, czyli 20 metrów - Twój przykład dotyczący 30
i 36 m udowadnia mi że NIE WIESZ JAKIE SĄ LIMITY NURKOWANIA DLA OWD.

Czemu tego nie wiesz?

Wychylałeś się że wiesz, a wyszło jak zawsze (myszka piszczy i podskakuje).

Czemu Ty nie wiesz że limitem OWD jest 20 metrów? To są podstawy.
Nie znasz podstaw.

Nawet treści wpisu w którym wprost powiedziałem nie zrozumiałeś, gdyby to
miało miejsce podał byś prawidłową odpowiedź.

Błędne założenie robisz.
Ciągle tego nie możesz zrozumieć bo mierzysz innych swoją miarą.

Zacytuj więc moje słowa w których twierdzę, że nie ma wielu formatów bitmap.
Ja tak wtedy nie twierdziłem. Udowodnij, że kłamię albo przeproś mnie.

Sam możesz odszukać

Nie mogę bo nie ma takich słów.

we własnych postach, mogę to zrobić ja, czy jak okaże się
że znowu kłamiesz, to przeprosisz, czy jak zawsze będziesz odwracał kota
ogonem, jak z dekompresją i wieloma innymi przykładami już uskuteczniałeś.

Jeśli coś nie było napisane dosłownie a Ty tylko INTERPRETUJESZ to
po swojemu robiąc BŁĘDNE założenia to oczywiście że będę prostował.

Data: 2010-04-14 19:45:55
Autor:
jaki komputer - pytanie
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
> Nawet treści wpisu w którym wprost powiedziałem nie zrozumiałeś, gdyby to
> miało miejsce podał byś prawidłową odpowiedź.

Błędne założenie robisz.
Ciągle tego nie możesz zrozumieć bo mierzysz innych swoją miarą.

Podstawą mojego wpisu było liczenie nurkowań powtórzeniowych według tabel.
Biedaku też tego nie zauważyłeś, współczuję bardzo bardzo. Znowu myszko progi za wysokie.

pozdrawiam rc


--


Data: 2010-04-14 14:55:21
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:hq561j$5kb$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

> Nawet treści wpisu w którym wprost powiedziałem nie zrozumiałeś, gdyby > to
> miało miejsce podał byś prawidłową odpowiedź.

Błędne założenie robisz.
Ciągle tego nie możesz zrozumieć bo mierzysz innych swoją miarą.

Podstawą mojego wpisu było liczenie nurkowań powtórzeniowych według tabel.
Biedaku też tego nie zauważyłeś, współczuję bardzo bardzo.
Znowu myszko progi za wysokie.

Mowa była o PADI OWD - wyraźnie nie wiesz, że limity są do 20m.

Zacytuj więc moje słowa w których twierdzę, że nie ma wielu formatów
bitmap.
Ja tak wtedy nie twierdziłem. Udowodnij, że kłamię albo przeproś mnie.

Sam możesz odszukać

Nie mogę bo nie ma takich słów.

we własnych postach, mogę to zrobić ja, czy jak okaże się
że znowu kłamiesz, to przeprosisz, czy jak zawsze będziesz odwracał kota
ogonem, jak z dekompresją i wieloma innymi przykładami już uskuteczniałeś.

Jeśli coś nie było napisane dosłownie a Ty tylko INTERPRETUJESZ to
po swojemu robiąc BŁĘDNE założenia to oczywiście że będę prostował.

A do tego już nie masz nic do powiedzenia? Próbujesz przemilczeć porażkę? Masz jakis honor? Podaj odpowiedni cytat albo przepros za swoje klamstwa!

Data: 2010-04-14 20:00:09
Autor:
jaki komputer - pytanie
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
> Podstawą mojego wpisu było liczenie nurkowań powtórzeniowych według tabel.
> Biedaku też tego nie zauważyłeś, współczuję bardzo bardzo.
> Znowu myszko progi za wysokie.

Mowa była o PADI OWD - wyraźnie nie wiesz, że limity są do 20m.

http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,47943.html?group=pl.rec.nurkowanie&tid=1106482&pid=1106518&MID=%3Ca11340b1-f0ac-47fe-b258-5f122407eaa4%40g11g2000yqe.googlegroups.com%3E

Tobie się pomieszało, jak zwykle.

pozdrawiam rc

--


Data: 2010-04-14 15:30:42
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:hq56s9$980$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

> Podstawą mojego wpisu było liczenie nurkowań powtórzeniowych według > tabel.
> Biedaku też tego nie zauważyłeś, współczuję bardzo bardzo.
> Znowu myszko progi za wysokie.

Mowa była o PADI OWD - wyraźnie nie wiesz, że limity są do 20m.

[...]
Tobie się pomieszało, jak zwykle.

Tobie się pomieszało bo nie wiesz, że OWD ma limit 20m.

Data: 2010-04-15 05:24:08
Autor: SHARMDIVER.PL
jaki komputer - pytanie
On 2010-04-14 22:30, Pszemol wrote:
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message
news:hq56s9$980$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

> Podstawą mojego wpisu było liczenie nurkowań powtórzeniowych według
> tabel.
> Biedaku też tego nie zauważyłeś, współczuję bardzo bardzo.
> Znowu myszko progi za wysokie.

Mowa była o PADI OWD - wyraźnie nie wiesz, że limity są do 20m.

[...]
Tobie się pomieszało, jak zwykle.

Tobie się pomieszało bo nie wiesz, że OWD ma limit 20m.

Are you sure my dear?

Data: 2010-04-15 21:19:31
Autor: Rasmi
jaki komputer - pytanie
Dnia Wed, 14 Apr 2010 14:55:21 -0500, Pszemol napisał(a):


Mowa była o PADI OWD - wyraźnie nie wiesz, że limity są do 20m.

OWD ma limit  do 18 metrów jeśli już chcesz być precyzyjny.

Data: 2010-04-15 14:32:51
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
"Rasmi" <grzmic2@wp.pl> wrote in message news:pzzvax2tjn39.trahwo1c8src.dlg40tude.net...
Dnia Wed, 14 Apr 2010 14:55:21 -0500, Pszemol napisał(a):


Mowa była o PADI OWD - wyraźnie nie wiesz, że limity są do 20m.

OWD ma limit  do 18 metrów jeśli już chcesz być precyzyjny.

Tak, tak, już mnie poprawili - przeliczyłem w pamięci z 60 stóp.
Mieszkam w USA i stopami i psi się tu posługuję, nie metrami.

Tak czy inaczej 18, 20 a nie 36 - gdyby wiedział to by napisał...
Nie napisał więc wniosek z tego płynie że nie wiedział :-)
Sam mnie uczył takich metod wnioskowania w dyskusji
o plikach graficznych, więc teraz ma za swoje :-)))

Data: 2010-04-15 05:20:16
Autor: SHARMDIVER.PL
jaki komputer - pytanie
On 2010-04-14 20:55, Pszemol wrote:


PADI uczy według swoich tabel które udostępnia swoim kursantom.

PADI OWD ma limity do 60 stóp, czyli 20 metrów -

Are you sure my dear?

Data: 2010-04-15 08:07:24
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
"SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> wrote in message news:hq60kl$3s8$1news.onet.pl...
On 2010-04-14 20:55, Pszemol wrote:


PADI uczy według swoich tabel które udostępnia swoim kursantom.

PADI OWD ma limity do 60 stóp, czyli 20 metrów -

Are you sure my dear?

Co to za pedziowate odzywki?
Idź sobie szukać swojego kochania gdzie indziej.

Data: 2010-04-14 23:28:03
Autor: Włodek
jaki komputer - pytanie


Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hq3ttq.8ng.0@poczta.onet.pl...
"demolant" <hdo@tlen.pl> wrote in message news:a11340b1-f0ac-47fe-b258-5f122407eaa4g11g2000yqe.googlegroups.com...
On 13 Kwi, 13:23, "SHARMDIVER.PL" <diveinstruc...@usuntoop.pl> wrote:

A może wyciągamy tabele i liczymy?
Próbowałeś kiedyś policzyć jak wychodzi na tabelach seria "egiptowskich"
luzackich bez-dekompresyjnych nurkowań gdyby Ci "strzelił" komp na
trzecim nurkowaniu dnia?

Jako jeden z niewielu mogę bez problemu odpowiedzieć, jakie były
konserwatywne reguły posługiwania się tabelami dekompresyjnymi. Dla
powtórzonego nurkowania sumowano czas denny i wybierano większą
głębokość z obu nurkowań. To szybko generowało długą dekompresję.

To jak się posługiwać tabelami wie każdy kto kończył OWD.

Nie. Nie o tym o czym pisał rc. Przeczytaj dokładnie o czym napisał. Obecnie metody tej już się nie stosuje. Zatem od dawna nie znają jej absolwenci OWD. Ale gwoli ścisłości są lepsze sposoby zliczania granicy NDL w nurkowaniach powtórzeniowych niż tamten system.
A poza tym  życzę udanej napierdalanki :-)
Włodek
CIACH

Data: 2010-04-14 16:39:13
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
"Włodek" <div100@poczta.onet.pl> wrote in message news:hq5c15$u64$1news.onet.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hq3ttq.8ng.0@poczta.onet.pl...
"demolant" <hdo@tlen.pl> wrote in message news:a11340b1-f0ac-47fe-b258-5f122407eaa4g11g2000yqe.googlegroups.com...
On 13 Kwi, 13:23, "SHARMDIVER.PL" <diveinstruc...@usuntoop.pl> wrote:

A może wyciągamy tabele i liczymy?
Próbowałeś kiedyś policzyć jak wychodzi na tabelach seria "egiptowskich"
luzackich bez-dekompresyjnych nurkowań gdyby Ci "strzelił" komp na
trzecim nurkowaniu dnia?

Jako jeden z niewielu mogę bez problemu odpowiedzieć, jakie były
konserwatywne reguły posługiwania się tabelami dekompresyjnymi. Dla
powtórzonego nurkowania sumowano czas denny i wybierano większą
głębokość z obu nurkowań. To szybko generowało długą dekompresję.

To jak się posługiwać tabelami wie każdy kto kończył OWD.

Nie. Nie o tym o czym pisał rc. Przeczytaj dokładnie o czym napisał. Obecnie metody tej już się nie stosuje. Zatem od dawna nie znają jej absolwenci OWD.

Jeśli nie chodziło o posługiwanie się tabelami, z uwzględnieniem
okresu na powierzchni pomiędzy nurkowaniami to o co chodziło?
Jakie znaczenie ma dziś to, że kiedyś tam liczyło się to zbyt
konserwatywnie? Po co o tym pisać poza chęcią popisania się?

Ale gwoli ścisłości są lepsze sposoby zliczania granicy NDL w nurkowaniach powtórzeniowych niż tamten system.

Fakt pozostaje faktem, że komputer nie jest urządzeniem od którego
wymagamy niezawodności porównywalnej z tą jaką oczekujemy od AO.

A poza tym  życzę udanej napierdalanki :-)

Próbuję czegoś Ryśka dzisiaj nauczyć... ciekawe czy pojmie czy nie.
Mam nadzieję że to widzisz że nie nie jest to zwyczajna napierdalanka.
Ta ma wyjątkowo cele edukacyjne bo już mam dość jego metod "dyskusji" :-)

Data: 2010-04-16 00:25:23
Autor: Włodek
jaki komputer - pytanie


Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hq4r3h.58s.0@poczta.onet.pl...
CIACH
To szybko generowało długą dekompresję.

To jak się posługiwać tabelami wie każdy kto kończył OWD.

Nie. Nie o tym o czym pisał rc. Przeczytaj dokładnie o czym napisał.
Obecnie metody tej już się nie stosuje. Zatem od dawna nie znają jej
absolwenci OWD.

Jeśli nie chodziło o posługiwanie się tabelami, z uwzględnieniem
okresu na powierzchni pomiędzy nurkowaniami to o co chodziło?

O to kto ma dłuższego Rysiu ten temat wygrał bo nie czytasz ze zrozumieniem.
Zanim odpowiesz przeczytaj uważnie bo tym razem wpuścił Cię w maliny.

Jakie znaczenie ma dziś to, że kiedyś tam liczyło się to zbyt
konserwatywnie? Po co o tym pisać poza chęcią popisania się?

Żadnego praktycznego oprócz wiedzy że tak też można jakby się poćwierkało z kompem na
nurkowaniu. Bo z dwóch czy trzech ostatnich nurkowań można wydumać jaki
profil będzie zbliżony do poprawnego. Ma to oczywiście spore szanse na błąd według współczesnej wiedzy Ale z braku laku dobry kit.

 A że się ćwierka czasem z komputerami i nurkowie wierzą że się nie spier... to potwierdza zeszłoroczna moja
rozmowa ze znajomym gdy komp mu padł i nurek nie znając liczenia w locie ale rozumiejąc
coś co ładnie widać na tzw krzywej dekompresji zerowej wydumał całkiem
poprawny profil. Symulowaliśmy potem i nie było to super ale i nie było całkiem źle. W każdym razie swobodnie przeżył zdarzenie bez zauważalnych
symptomów DCS. Pewnie miał fart.


Ale gwoli ścisłości są lepsze sposoby zliczania granicy NDL w
nurkowaniach powtórzeniowych niż tamten system.

Fakt pozostaje faktem, że komputer nie jest urządzeniem od którego
wymagamy niezawodności porównywalnej z tą jaką oczekujemy od AO.

To zależy. Jeśli chcesz opierać wynurzanie z nurk. deco wyłącznie na kompie
to po pierwsze musi mieć sprawdzony algorytm po drugie ma
być bardziej niezawodny od AO lub zdublowany jak AO. Ale i tak w kieszeni albo na tabliczce odpowiedni plan awaryjny.

A poza tym  życzę udanej napierdalanki :-)

Próbuję czegoś Ryśka dzisiaj nauczyć... ciekawe czy pojmie czy nie.
Mam nadzieję że to widzisz że nie nie jest to zwyczajna napierdalanka.
Ta ma wyjątkowo cele edukacyjne bo już mam dość jego metod "dyskusji" :-)

Nie staram się czytać tasiemców bo w nich chodzi o długość. A ja i tak
twardszego wyciągam jak Wy wkładacie :-)) No i co chłopaki na takie dictum
:-))


Data: 2010-04-16 08:25:52
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
"Włodek" <div100@poczta.onet.pl> wrote in message news:hq83oh$5sb$1news.onet.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hq4r3h.58s.0@poczta.onet.pl...
CIACH
To szybko generowało długą dekompresję.

To jak się posługiwać tabelami wie każdy kto kończył OWD.

Nie. Nie o tym o czym pisał rc. Przeczytaj dokładnie o czym napisał.
Obecnie metody tej już się nie stosuje. Zatem od dawna nie znają jej
absolwenci OWD.

Jeśli nie chodziło o posługiwanie się tabelami, z uwzględnieniem
okresu na powierzchni pomiędzy nurkowaniami to o co chodziło?

O to kto ma dłuższego Rysiu ten temat wygrał bo nie czytasz ze zrozumieniem.
Zanim odpowiesz przeczytaj uważnie bo tym razem wpuścił Cię w maliny.

Dla mnie tamta rozmowa miała zupełnie inną funkcję.
Szkoda że nie rozpoznałeś w mojej argumentacji "nie napisałeś
czyli nie wiedziałeś" metody dyskusji Rysia. Jak widać przeceniałem
inteligencję widowni - nie zrozumieli teatru jaki się tu odegrał.
Widać jesteście siebie warci.

Jakie znaczenie ma dziś to, że kiedyś tam liczyło się to zbyt
konserwatywnie? Po co o tym pisać poza chęcią popisania się?

Żadnego praktycznego oprócz wiedzy że tak też można jakby
się poćwierkało z kompem na nurkowaniu. Bo z dwóch czy
trzech ostatnich nurkowań można wydumać jaki
profil będzie zbliżony do poprawnego. Ma to oczywiście spore
szanse na błąd według współczesnej wiedzy Ale z braku laku dobry kit.

Właśnie o to mi chodziło - współczesne metody liczenia według
tabel uwzględniają czas na głębokości, czas po wynurzeniu się
w wielokrotnych nurkowaniach. Tego się uczymy na pierwszym
kursie PADI OWD. Nie trzeba sięgać do jakichś prehistorii z lat
70 bo każdy kursant ćwiczy dziś na nowych tabelach według
których można te zadania jakie podał Rysiu obliczyć.
Czujesz różnicę?

A że się ćwierka czasem z komputerami i nurkowie wierzą że się nie spier... to potwierdza zeszłoroczna moja
rozmowa ze znajomym gdy komp mu padł i nurek nie znając liczenia
w locie ale rozumiejąc
coś co ładnie widać na tzw krzywej dekompresji zerowej wydumał całkiem
poprawny profil. Symulowaliśmy potem i nie było to super ale i nie było całkiem źle. W każdym razie swobodnie przeżył zdarzenie bez zauważalnych
symptomów DCS. Pewnie miał fart.

Opowiedz więcej szczegółów na ten temat - to ciekawe.
Jak się ten komputer zepsuł? Jakie były objawy?

Ale gwoli ścisłości są lepsze sposoby zliczania granicy NDL w
nurkowaniach powtórzeniowych niż tamten system.

Fakt pozostaje faktem, że komputer nie jest urządzeniem od którego
wymagamy niezawodności porównywalnej z tą jaką oczekujemy od AO.

To zależy. Jeśli chcesz opierać wynurzanie z nurk. deco wyłącznie na kompie
to po pierwsze musi mieć sprawdzony algorytm po drugie ma
być bardziej niezawodny od AO lub zdublowany jak AO. Ale i tak w kieszeni albo na tabliczce odpowiedni plan awaryjny.

Nie o to mi chodzi. Chodzi mi o to, że awaria komputera pod wodą
nie oznacza braku powietrza i utopienie nurka. Awaria AO może to
oznaczać, no chyba że partnur jest w pobliżu... Awaria komputera
może spowodować utratę przyjemności z nurkowania ze względu
na stres związany z przerwaniem nura, może spowodować utratę
trochę kasy gdy masz opłacone kolejne nury w czasie dnia z tej łódki
a nie możesz ich skonsumować bo masz awarię sprzętu, ale to są
straty nieporównywalnie małe ze stratą życia pod wodą czy też bends.

A poza tym  życzę udanej napierdalanki :-)

Próbuję czegoś Ryśka dzisiaj nauczyć... ciekawe czy pojmie czy nie.
Mam nadzieję że to widzisz że nie nie jest to zwyczajna napierdalanka.
Ta ma wyjątkowo cele edukacyjne bo już mam dość jego metod "dyskusji" :-)

Nie staram się czytać tasiemców bo w nich chodzi o długość. A ja i tak
twardszego wyciągam jak Wy wkładacie :-)) No i co chłopaki na takie dictum
:-))

No już widać, że niestety nie pojął. Łagodnie przyjął moją ironię
swojej metody dowodzenia jako prawdziwy sposób dowodzenia.
Nie skapnął się że się z niego naśmiewałem i potraktował to poważnie :-)
No ale do tego aby rozpoznać ironię trzeba jednak troche inteligencji.

Data: 2010-04-16 18:41:57
Autor: Włodek
jaki komputer - pytanie



Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hq96ug.9t4.0@poczta.onet.pl...
"Włodek" <div100@poczta.onet.pl> wrote in message
news:hq83oh$5sb$1news.onet.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hq4r3h.58s.0@poczta.onet.pl...
CIACH
To szybko generowało długą dekompresję.

To jak się posługiwać tabelami wie każdy kto kończył OWD.

Nie. Nie o tym o czym pisał rc. Przeczytaj dokładnie o czym napisał.
Obecnie metody tej już się nie stosuje. Zatem od dawna nie znają jej
absolwenci OWD.

Jeśli nie chodziło o posługiwanie się tabelami, z uwzględnieniem
okresu na powierzchni pomiędzy nurkowaniami to o co chodziło?

O to kto ma dłuższego Rysiu ten temat wygrał bo nie czytasz ze
zrozumieniem.
Zanim odpowiesz przeczytaj uważnie bo tym razem wpuścił Cię w maliny.

Dla mnie tamta rozmowa miała zupełnie inną funkcję.
Szkoda że nie rozpoznałeś w mojej argumentacji "nie napisałeś
czyli nie wiedziałeś" metody dyskusji Rysia. Jak widać przeceniałem
inteligencję widowni - nie zrozumieli teatru jaki się tu odegrał.
Widać jesteście siebie warci.

Dziękuję cenię Rysia choć nie pojmuję dlaczego lubi się trzaskać po pysku w
necie Ale to jego problem.
Nie chce mi się z tobą dyskutować bo mimo że nie pojmujesz treści to
próbujesz coś napisać. Często żałośnie to wygląda.

Otóż
Rysiu opisał starą metodę mającą za cel awaryjne ustalenie sposobu
wynurzania  do użycia gdy padnie komputer a pamiętamy swoje nurkowania:
JD
Próbowałeś kiedyś policzyć jak wychodzi na tabelach seria "egiptowskich"
luzackich bez-dekompresyjnych nurkowań gdyby Ci "strzelił" komp na
trzecim nurkowaniu dnia?

RC
 sumowano czas denny i wybierano większą
głębokość z obu nurkowań. To szybko generowało długą dekompresję.

Niestety aby ją zastosować trzeba mieć w kieszeni jakąś tabelę aby
skalkulować należny czas desaturacji wg tamtej metody.

Ty zaś strzelasz z działa:

Psz
To jak się posługiwać tabelami wie każdy kto kończył OWD.

Nie tego nie wie każdy kto kończył OWD. Za to każdy kto kończył OWD winien
umieć skorzystać z tabeli także dla nurkowań powtórzeniowych. Robi się to
krok po kroku i każdy element procedury jest nie pomijalny, bo wynik będzie do bani.

Wyjaśnię Ci bo widzę że nie kumasz różnicy.

Tu odpowiednikiem rozwiązania problemu o jakim napisał Rysiu w odpowiedzi dla JD jest sytuacja w
której nurek korzystając z kompa nie zapisał tego jaka była przerwa
powierzchniowa no bo komputer mu to zapisze. A tu kupa komp się zbiesił i
nic nie zapamiętał i nie pokazuje jak wyjść bezpiecznie na powierzchnię. Od
tego parametru PPow. jak wiemy zależy ile zostało azotu w tkankach i suma
nasycenia z obu nurkowań zatem należny profil desaturacji.

Zatem kolego znawco RDP wskaż mi w którym miejscu federacja zaleca taki sposób
zastępczego użycia tej tabeli w takiej sytuacji?


Jakie znaczenie ma dziś to, że kiedyś tam liczyło się to zbyt
konserwatywnie? Po co o tym pisać poza chęcią popisania się?
CIACH
Ale z braku laku dobry kit.

Właśnie o to mi chodziło - współczesne metody liczenia według
tabel uwzględniają czas na głębokości, czas po wynurzeniu się
w wielokrotnych nurkowaniach. Tego się uczymy na pierwszym
kursie PADI OWD. Nie trzeba sięgać do jakichś prehistorii z lat
70 bo każdy kursant ćwiczy dziś na nowych tabelach według
których można te zadania jakie podał Rysiu obliczyć
..
Wyżej wskazałem subtelną różnicę której nie zauważyłeś.
Czujesz różnicę?

A Ty?


A że się ćwierka czasem z komputerami i nurkowie wierzą że się nie
spier... to potwierdza zeszłoroczna moja
rozmowa ze znajomym gdy komp mu padł i nurek nie znając liczenia
w locie ale rozumiejąc
coś co ładnie widać na tzw krzywej dekompresji zerowej wydumał całkiem
poprawny profil. Symulowaliśmy potem i nie było to super ale i nie było
całkiem źle. W każdym razie swobodnie przeżył zdarzenie bez zauważalnych
symptomów DCS. Pewnie miał fart.

Opowiedz więcej szczegółów na ten temat - to ciekawe.
Jak się ten komputer zepsuł? Jakie były objawy?

A po co skoro próbujesz mnie obrażać?


Ale gwoli ścisłości są lepsze sposoby zliczania granicy NDL w
nurkowaniach powtórzeniowych niż tamten system.

Fakt pozostaje faktem, że komputer nie jest urządzeniem od którego
wymagamy niezawodności porównywalnej z tą jaką oczekujemy od AO.

To zależy. Jeśli chcesz opierać wynurzanie z nurk. deco wyłącznie na
kompie
to po pierwsze musi mieć sprawdzony algorytm po drugie ma
być bardziej niezawodny od AO lub zdublowany jak AO. Ale i tak w kieszeni
albo na tabliczce odpowiedni plan awaryjny.

Nie o to mi chodzi. Chodzi mi o to, że awaria komputera pod wodą
nie oznacza braku powietrza i utopienie nurka. Awaria AO może to
oznaczać, no chyba że partnur jest w pobliżu... Awaria komputera
może spowodować utratę przyjemności z nurkowania ze względu
na stres związany z przerwaniem nura, może spowodować utratę
trochę kasy gdy masz opłacone kolejne nury w czasie dnia z tej łódki
a nie możesz ich skonsumować bo masz awarię sprzętu, ale to są
straty nieporównywalnie małe ze stratą życia pod wodą czy też bends.

Źle używasz pojęcia "bends" To możesz mieć spadając np z huśtawki albo od wałka żony :-) No też niektórzy boleśnie odczuwają stratę kilku złotych albo dolarów :-)
DCI, DCS, ChC, kesonówka, i co tam jeszcze się używa. Ale pewnie nie zrozumiesz tej złożoności spraw związanych z urazami nurkowymi. Mea Culpa :-)


A poza tym  życzę udanej napierdalanki :-)

Próbuję czegoś Ryśka dzisiaj nauczyć... ciekawe czy pojmie czy nie.
Mam nadzieję że to widzisz że nie nie jest to zwyczajna napierdalanka.
Ta ma wyjątkowo cele edukacyjne bo już mam dość jego metod "dyskusji"
:-)

Nie staram się czytać tasiemców bo w nich chodzi o długość. A ja i tak
twardszego wyciągam jak Wy wkładacie :-)) No i co chłopaki na takie
dictum
:-))

No już widać, że niestety nie pojął. Łagodnie przyjął moją ironię
swojej metody dowodzenia jako prawdziwy sposób dowodzenia.
Nie skapnął się że się z niego naśmiewałem i potraktował to poważnie :-)
No ale do tego aby rozpoznać ironię trzeba jednak troche inteligencji.

No trzeba trochę także do tego aby zrozumieć co RC napisał. Nie czytam tekstów które są waszymi czułościami.
Włodek


Data: 2010-04-16 13:21:45
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
"Włodek" <div100@poczta.onet.pl> wrote in message news:hqa40e$70e$1news.onet.pl...
Dziękuję cenię Rysia choć nie pojmuję dlaczego lubi się trzaskać
po pysku w necie Ale to jego problem.
Nie chce mi się z tobą dyskutować bo mimo że nie pojmujesz treści to
próbujesz coś napisać. Często żałośnie to wygląda.

Nie rozumiesz tutaj tego, że mój zarzut do Ryśka na temat limitów OWD
był zupełnie niezwiązany z dyskusją - był obliczony na inny cel, i niestety
żaden z Was nie skapnął się o co tu chodziło. Ale to nic...

Otóż
Rysiu opisał starą metodę mającą za cel awaryjne ustalenie sposobu
wynurzania  do użycia gdy padnie komputer a pamiętamy swoje nurkowania:
JD
Próbowałeś kiedyś policzyć jak wychodzi na tabelach seria "egiptowskich"
luzackich bez-dekompresyjnych nurkowań gdyby Ci "strzelił" komp na
trzecim nurkowaniu dnia?

RC
sumowano czas denny i wybierano większą
głębokość z obu nurkowań. To szybko generowało długą dekompresję.

Niestety aby ją zastosować trzeba mieć w kieszeni jakąś tabelę aby
skalkulować należny czas desaturacji wg tamtej metody.

Ty zaś strzelasz z działa:

Psz
To jak się posługiwać tabelami wie każdy kto kończył OWD.

Nie tego nie wie każdy kto kończył OWD. Za to każdy kto kończył OWD winien
umieć skorzystać z tabeli także dla nurkowań powtórzeniowych. Robi się to
krok po kroku i każdy element procedury jest nie pomijalny, bo wynik będzie do bani.

Teraz rodzi się pytanie - po jasną cholerę Rysiu przytacza jakieś stare,
zdewaluowane metody kalkulacji dekompresji skoro mamy nowe,
uwzględniające czas na powierzchni, z których się uczą studenci OWD?
Odpowiedź jest prosta, bo Rysiu ma sraczkę słowną i pisze co mu
ślina na język przyniesie :-)

Wyjaśnię Ci bo widzę że nie kumasz różnicy.

Tu odpowiednikiem rozwiązania problemu o jakim napisał Rysiu w odpowiedzi dla JD jest sytuacja w
której nurek korzystając z kompa nie zapisał tego jaka była przerwa
powierzchniowa no bo komputer mu to zapisze. A tu kupa komp się zbiesił i
nic nie zapamiętał i nie pokazuje jak wyjść bezpiecznie na powierzchnię. Od
tego parametru PPow. jak wiemy zależy ile zostało azotu w tkankach i suma
nasycenia z obu nurkowań zatem należny profil desaturacji.

Zatem kolego znawco RDP wskaż mi w którym miejscu federacja
zaleca taki sposób zastępczego użycia tej tabeli w takiej sytuacji?

Awaria komputera (jeśli nie masz backupu i nie pamiętasz szczegółów nurów)
powoduje że nie wiesz dokładnie ile masz azotu. Ale nawet stosując tabele
PADI możesz w miarę dokładnie oszacować swój stan - co z tego że nie znasz
dokładnego czasu wynurzenia - możesz go oszacować jakoś w miarę dokładnie.
A to czy będzie to 50 minut czy 70 minut i tak wiele nie zmieni bo przecież
i tak te metody tabelaryczne są szacunkowe i zakładają że byłeś cały czas
pod wodą na maksymalnej głębokości, co przecież nie jest prawdą...

Co do zaleceń federacji to nie zaleca takiego sposobu... Po co???
Wiesz, że byłeś na powierzchni, więc po co udawać przed samym
sobą ze nie byłeś??? To jest właśnie głupota i nie wiem po co o tym
Rysiek pisał... To znaczy ja wiem po co on pisał - chciał się pochwalić
jak to on długo nurkuje i jakie stare metody pamięta... tylko po co
to komu??? Natłok zbytecznej wiedzy blokuje mu komórki mózgowe
i stąd ta ciągła sraczka słowna i tony tekstów nie na temat...

Jakie znaczenie ma dziś to, że kiedyś tam liczyło się to zbyt
konserwatywnie? Po co o tym pisać poza chęcią popisania się?
CIACH
Ale z braku laku dobry kit.

Właśnie o to mi chodziło - współczesne metody liczenia według
tabel uwzględniają czas na głębokości, czas po wynurzeniu się
w wielokrotnych nurkowaniach. Tego się uczymy na pierwszym
kursie PADI OWD. Nie trzeba sięgać do jakichś prehistorii z lat
70 bo każdy kursant ćwiczy dziś na nowych tabelach według
których można te zadania jakie podał Rysiu obliczyć
.
Wyżej wskazałem subtelną różnicę której nie zauważyłeś.
Czujesz różnicę?

A Ty?

Przecież od początku o tej różnicy pisałem - nie rozumiem po co
ten Twój wywód??
Przecież to, że ktoś nie wie na pewno czy między nurami minęło
godzina i 10 minut czy godzina i 20 minut nie znaczy że ma
z tego powodu obliczac wszystko tak jak by nie było w ogóle
odstępu między nurkowaniami? Niech sobie wstawi w tabele
50 minut i będzie mniej niż rzeczywisty czas ale będzie OK
i lepiej oszacowane stężenia niż w przypadku wstukania 0 minut.

Opowiedz więcej szczegółów na ten temat - to ciekawe.
Jak się ten komputer zepsuł? Jakie były objawy?

A po co skoro próbujesz mnie obrażać?

Ciekaw jestem jak się ten komputer zepsuł - nie chcesz tego
opisać - nie musisz.

Nie o to mi chodzi. Chodzi mi o to, że awaria komputera pod wodą
nie oznacza braku powietrza i utopienie nurka. Awaria AO może to
oznaczać, no chyba że partnur jest w pobliżu... Awaria komputera
może spowodować utratę przyjemności z nurkowania ze względu
na stres związany z przerwaniem nura, może spowodować utratę
trochę kasy gdy masz opłacone kolejne nury w czasie dnia z tej łódki
a nie możesz ich skonsumować bo masz awarię sprzętu, ale to są
straty nieporównywalnie małe ze stratą życia pod wodą czy też bends.

Źle używasz pojęcia "bends" To możesz mieć spadając np z huśtawki albo od wałka żony :-) No też niektórzy boleśnie odczuwają stratę kilku złotych albo dolarów :-)
DCI, DCS, ChC, kesonówka, i co tam jeszcze się używa. Ale pewnie nie zrozumiesz tej złożoności spraw związanych z urazami nurkowymi.
Mea Culpa :-)

Co było złego w użyciu tego pojęcia??

A poza tym  życzę udanej napierdalanki :-)

Próbuję czegoś Ryśka dzisiaj nauczyć... ciekawe czy pojmie czy nie.
Mam nadzieję że to widzisz że nie nie jest to zwyczajna napierdalanka.
Ta ma wyjątkowo cele edukacyjne bo już mam dość jego metod "dyskusji"
:-)

Nie staram się czytać tasiemców bo w nich chodzi o długość. A ja i tak
twardszego wyciągam jak Wy wkładacie :-)) No i co chłopaki na takie
dictum
:-))

No już widać, że niestety nie pojął. Łagodnie przyjął moją ironię
swojej metody dowodzenia jako prawdziwy sposób dowodzenia.
Nie skapnął się że się z niego naśmiewałem i potraktował to poważnie :-)
No ale do tego aby rozpoznać ironię trzeba jednak troche inteligencji.

No trzeba trochę także do tego aby zrozumieć co RC napisał.

Nie było tam niczego trudnego do zrozumienia.
Wszystko co napisał o nurkowaniach powtórzeniowych było
oczywiste. Odniosłem się wyłącznie do użycia 36 metrów
w przykładzie i na tej podstawie wyciągasz dalekoidące
i nieuprawnione wnioski.

Nie czytam tekstów które są waszymi czułościami.

Wcale Ci się nie dziwię. Nie ma tam nic dla Ciebie ciekawego...
Te teksty miały na celu dotrzeć do jego łepetyny.
Niestety nie dotarły. p.s. podejrzanie milczysz w watku o podreczniku PADI... jaki powod?

Data: 2010-04-17 00:42:24
Autor: Włodek
jaki komputer - pytanie


Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hq9o9a.5co.0@poczta.onet.pl...
"Włodek" <div100@poczta.onet.pl> wrote in message news:hqa40e$70e$1news.onet.pl...
Dziękuję cenię Rysia choć nie pojmuję dlaczego lubi się trzaskać
po pysku w necie Ale to jego problem.
Nie chce mi się z tobą dyskutować bo mimo że nie pojmujesz treści to
próbujesz coś napisać. Często żałośnie to wygląda.

Nie rozumiesz tutaj tego, że mój zarzut do Ryśka na temat limitów OWD

Ale zrozum ja o tym w ogóle nie rozmawiam ani nie analizuję tamtych wypowiedzi.
Poza tym on jednak chyba podał jakiś przykład jakichś cyferek. Jak chyba nie wiesz to w trakcie szkolenia z zakresu kalkulacji dekompresji (także w PADI) uczę na przykładach daleko wykraczających poza limity stopnia podstawowego.
Po co? Po to że wtedy można prześledzić wiele zależności dający szerszy obraz i zwykłą większą biegłość zasad stosowania tabeli. To nie ma się nijak do praktyki do której są uczeni OWDziaki. Pojmujesz. Przykład nie jest limitem i nie znaczy ze ktoś o tym nie wie!

był zupełnie niezwiązany z dyskusją - był obliczony na inny cel, i niestety
żaden z Was nie skapnął się o co tu chodziło. Ale to nic...

Nie mów Was bo nie stoję po stronie Rysia w opozycji do Ciebie ani odwrotnie.
Cel Twój był prosty. Jedna z technik dyskusji polega na wskazaniu jakiegoś błędu i na tej podstawie przenoszenie poglądu o błądzeniu w innych tematach. To się jakoś nawet nazywa.
Chłopie daj spokój z taką dyskusją.

Otóż
Rysiu opisał starą metodę mającą za cel awaryjne ustalenie sposobu
wynurzania  do użycia gdy padnie komputer a pamiętamy swoje nurkowania:
JD
Próbowałeś kiedyś policzyć jak wychodzi na tabelach seria "egiptowskich"
luzackich bez-dekompresyjnych nurkowań gdyby Ci "strzelił" komp na
trzecim nurkowaniu dnia?

RC
sumowano czas denny i wybierano większą
głębokość z obu nurkowań. To szybko generowało długą dekompresję.

Niestety aby ją zastosować trzeba mieć w kieszeni jakąś tabelę aby
skalkulować należny czas desaturacji wg tamtej metody.

Ty zaś strzelasz z działa:

Psz
To jak się posługiwać tabelami wie każdy kto kończył OWD.

Nie tego nie wie każdy kto kończył OWD. Za to każdy kto kończył OWD winien
umieć skorzystać z tabeli także dla nurkowań powtórzeniowych. Robi się to
krok po kroku i każdy element procedury jest nie pomijalny, bo wynik będzie do bani.

Teraz rodzi się pytanie - po jasną cholerę Rysiu przytacza jakieś stare,
zdewaluowane metody kalkulacji dekompresji skoro mamy nowe,

Po to co wykazałem przykładami że odpowiadał na pytanie i że można sobie jakoś próbować radzić gdy komp padnie. Nie zrozumiałeś?

uwzględniające czas na powierzchni, z których się uczą studenci OWD?

Wykazałem że o czymś innym pisał Rysiu a Ty tego nie zrozumiałeś.

Odpowiedź jest prosta, bo Rysiu ma sraczkę słowną i pisze co mu
ślina na język przyniesie :-)

Nie koniecznie. Ale rzeczywiście nie zawsze wiem po co włącza różne teksty. Ale to jego wola Widać widzi w tym jakiś sens. Nawet sam pisał kilkakrotnie jaki to cel mu przyświeca.


Wyjaśnię Ci bo widzę że nie kumasz różnicy.

Tu odpowiednikiem rozwiązania problemu o jakim napisał Rysiu w odpowiedzi dla JD jest sytuacja w
której nurek korzystając z kompa nie zapisał tego jaka była przerwa
powierzchniowa no bo komputer mu to zapisze. A tu kupa komp się zbiesił i
nic nie zapamiętał i nie pokazuje jak wyjść bezpiecznie na powierzchnię. Od
tego parametru PPow. jak wiemy zależy ile zostało azotu w tkankach i suma
nasycenia z obu nurkowań zatem należny profil desaturacji.

Zatem kolego znawco RDP wskaż mi w którym miejscu federacja
zaleca taki sposób zastępczego użycia tej tabeli w takiej sytuacji?

Awaria komputera (jeśli nie masz backupu i nie pamiętasz szczegółów nurów)
powoduje że nie wiesz dokładnie ile masz azotu Ale nawet stosując tabele
PADI możesz w miarę dokładnie oszacować swój stan

Nie wskazałeś zaleceń federacji znaczy że nie można tak zrobić!? Czy jednak można i jakiś taki stary sposób podał RC.

- co z tego że nie znasz
dokładnego czasu wynurzenia - możesz go oszacować jakoś w miarę dokładnie.
A to czy będzie to 50 minut czy 70 minut i tak wiele nie zmieni bo przecież
i tak te metody tabelaryczne są szacunkowe i zakładają że byłeś cały czas
pod wodą na maksymalnej głębokości, co przecież nie jest prawdą...

Zgadnij po co? Tylko pamiętaj że komp Ci padł pod wodą.
Przelicz serie trzech nurkowań np 40 min na 20 m z przerwami 30 min saturacji dla tkanki szybkiej i średniej. Nie wiem czy dane dobrze podałem ale może Ci wyjść ciekawa sytuacja. Jak znajdę czas to przeliczę. Teraz nie mam.


Co do zaleceń federacji to nie zaleca takiego sposobu... Po co???
Wiesz, że byłeś na powierzchni, więc po co udawać przed samym
sobą ze nie byłeś???

Zgadnij dlaczego zakładasz że jesteś bardziej nasycony niż rzeczywiście?. Może w tych konkretnych sytuacjach tak naprawdę nie wiesz na ile zbliżyłeś się granicy nasycenia. Bo to przecież komputer za Ciebie myślał i kombinował jaki tu by Ci profil zaordynować abyś jakoś bezpiecznie przetrwał do starości. Komp padł i kupa Coś trzeba próbować zrobić aby starość zaliczyć.

  To jest właśnie głupota i nie wiem po co o tym
Rysiek pisał...

Odpowiadał na pytanie JD Zauważyłeś?

To znaczy ja wiem po co on pisał - chciał się pochwalić
jak to on długo nurkuje i jakie stare metody pamięta... tylko po co
to komu??? Natłok zbytecznej wiedzy blokuje mu komórki mózgowe
i stąd ta ciągła sraczka słowna i tony tekstów nie na temat...

Jak tak uważasz to "selawi". Droga wolna.


Jakie znaczenie ma dziś to, że kiedyś tam liczyło się to zbyt
konserwatywnie? Po co o tym pisać poza chęcią popisania się?
CIACH
Ale z braku laku dobry kit.

Właśnie o to mi chodziło - współczesne metody liczenia według
tabel uwzględniają czas na głębokości, czas po wynurzeniu się
w wielokrotnych nurkowaniach. Tego się uczymy na pierwszym
kursie PADI OWD. Nie trzeba sięgać do jakichś prehistorii z lat
70 bo każdy kursant ćwiczy dziś na nowych tabelach według
których można te zadania jakie podał Rysiu obliczyć

Otóż nie można. Napisałem dlaczego.
.
Wyżej wskazałem subtelną różnicę której nie zauważyłeś.
Czujesz różnicę?

A Ty?

Przecież od początku o tej różnicy pisałem - nie rozumiem po co
ten Twój wywód??

Absolutnie tej różnicy nie zauważyłeś i nie zauważasz dalej. Widać wywód okazał się bezcelowy.

Przecież to, że ktoś nie wie na pewno czy między nurami minęło
godzina i 10 minut czy godzina i 20 minut nie znaczy że ma
z tego powodu obliczac wszystko tak jak by nie było w ogóle
odstępu między nurkowaniami? Niech sobie wstawi w tabele
50 minut i będzie mniej niż rzeczywisty czas ale będzie OK
i lepiej oszacowane stężenia niż w przypadku wstukania 0 minut.

Nie. A wynika to ze charakterystycznej specyfiki prędkości nasycania tkanek w czasie. Z tego powodu stosuje się określone zasady stosowania tabel. Nie napisano o tym w instrukcji RDP, zatem nie musisz wiedzieć, ale ja na wykładach z podstaw dekompresji wyjaśniam dlaczego. Komp zlicza profil o różnym kształcie na bieżąco taktując czas/głębokość co ileś sek. . Kształt profilu generowanego dla tabel jest zbliżony do trapezowego. Prosta różnica a zmienia sporo.


Opowiedz więcej szczegółów na ten temat - to ciekawe.
Jak się ten komputer zepsuł? Jakie były objawy?

A po co skoro próbujesz mnie obrażać?

Ciekaw jestem jak się ten komputer zepsuł - nie chcesz tego
opisać - nie musisz.
Prawdę mówiąc to nie ma znaczenia i nawet nie starałem się zapamiętać o co chodziło, może bateria?


Nie o to mi chodzi. Chodzi mi o to, że awaria komputera pod wodą
nie oznacza braku powietrza i utopienie nurka. Awaria AO może to
oznaczać, no chyba że partnur jest w pobliżu... Awaria komputera
może spowodować utratę przyjemności z nurkowania ze względu
na stres związany z przerwaniem nura, może spowodować utratę
trochę kasy gdy masz opłacone kolejne nury w czasie dnia z tej łódki
a nie możesz ich skonsumować bo masz awarię sprzętu, ale to są
straty nieporównywalnie małe ze stratą życia pod wodą czy też bends.

Źle używasz pojęcia "bends" To możesz mieć spadając np z huśtawki albo od wałka żony :-) No też niektórzy boleśnie odczuwają stratę kilku złotych albo dolarów :-)
DCI, DCS, ChC, kesonówka, i co tam jeszcze się używa. Ale pewnie nie zrozumiesz tej złożoności spraw związanych z urazami nurkowymi.
Mea Culpa :-)

Co było złego w użyciu tego pojęcia??

Bends to są objawy bólowe ChC wg starszego określenia intensywności czy zaawansowania w rozwoju tej choroby. Możemy także użyć pojęcia DCS typ I i wszystko będzie zrozumiałe.


A poza tym  życzę udanej napierdalanki :-)

Próbuję czegoś Ryśka dzisiaj nauczyć... ciekawe czy pojmie czy nie.
Mam nadzieję że to widzisz że nie nie jest to zwyczajna napierdalanka.
Ta ma wyjątkowo cele edukacyjne bo już mam dość jego metod "dyskusji"
:-)

Nie staram się czytać tasiemców bo w nich chodzi o długość. A ja i tak
twardszego wyciągam jak Wy wkładacie :-)) No i co chłopaki na takie
dictum
:-))

No już widać, że niestety nie pojął. Łagodnie przyjął moją ironię
swojej metody dowodzenia jako prawdziwy sposób dowodzenia.
Nie skapnął się że się z niego naśmiewałem i potraktował to poważnie :-)
No ale do tego aby rozpoznać ironię trzeba jednak troche inteligencji.

No trzeba trochę także do tego aby zrozumieć co RC napisał.

Nie było tam niczego trudnego do zrozumienia.
Wszystko co napisał o nurkowaniach powtórzeniowych było
oczywiste. Odniosłem się wyłącznie do użycia 36 metrów
w przykładzie i na tej podstawie wyciągasz dalekoidące
i nieuprawnione wnioski.

Chłopie ależ ja nic nie napisałem o użyciu przez RC 36 m w przykładzie. Znowu nie zrozumiałeś do końca tematu. Napisałem wyłącznie że przykład kalkulacji może wykraczać poza dostępne limity. Czyżbyś w trakcie uczenia się czytania RDP PADI liczył wyłącznie do 18 m? Czy może jednak były jakieś 25 czy 35 m albo nawet czterdziestki z czarnego pola :-))) Czy nie jest prawdą że kocioł przyganiał garnkowi?
No bo jeśli jednak liczyłeś to oznacza że nie wiesz ile wynosi limit OWD PADI i nie wiedzą tego Twoi instruktorzy i cała federacja?
Czy mój wniosek jest uzasadniony?


Nie czytam tekstów które są waszymi czułościami.

Wcale Ci się nie dziwię. Nie ma tam nic dla Ciebie ciekawego...
Te teksty miały na celu dotrzeć do jego łepetyny.
Niestety nie dotarły.
p.s. podejrzanie milczysz w watku o podreczniku PADI... jaki powod?

Dlaczego podejrzanie. Czyżbyś uważał że nie potrafię argumentować? A jest naprawdę prosty Nie mam aż tyle czasu na odpowiedzi na każdy post, jak niektórzy. Ale Haw'owi już odpowiadam tylko muszę przeczytać dokładnie linki które podał :-) Dlaczego chcę je przeczytać? Bo poważnie traktuję swoich interlokutorów i jak stawiają jakąś tezę to trzeba ją dobrze poznać. Dzisiaj niestety nie skończę bo już trzeba spocząć po całym dniu pracy. Jutro porozganiam płetwami wodę i zapewne będę padnięty Więc może niedziela jak nie będę pracował z nurkami.
Włodek

Data: 2010-04-16 19:40:09
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
"Włodek" <div100@poczta.onet.pl> wrote in message news:hqap4f$17t$1news.onet.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hq9o9a.5co.0@poczta.onet.pl...
"Włodek" <div100@poczta.onet.pl> wrote in message news:hqa40e$70e$1news.onet.pl...
Dziękuję cenię Rysia choć nie pojmuję dlaczego lubi się trzaskać
po pysku w necie Ale to jego problem.
Nie chce mi się z tobą dyskutować bo mimo że nie pojmujesz treści to
próbujesz coś napisać. Często żałośnie to wygląda.

Nie rozumiesz tutaj tego, że mój zarzut do Ryśka na temat limitów OWD

Ale zrozum ja o tym w ogóle nie rozmawiam ani nie analizuję tamtych wypowiedzi.

I dlatego nie pojmujesz mojej reakcji, bo interpretujesz ją wyjętą z kontekstu.

był zupełnie niezwiązany z dyskusją - był obliczony na inny cel, i niestety żaden z Was nie skapnął się o co tu chodziło. Ale to nic...

Nie mów Was bo nie stoję po stronie Rysia w opozycji do Ciebie ani odwrotnie.

Mówię Was, bo jest Was conajmniej dwóch, co się nie zorientowało
o co chodziło. Ty - bo nie czytałeś, czyli nie złapałeś kontekstu, Rysio
który czytał, miał kontekst, ale brakło mu IQ aby połączyć kropki...

Cel Twój był prosty. Jedna z technik dyskusji polega na wskazaniu jakiegoś błędu i na tej podstawie przenoszenie poglądu o błądzeniu w innych tematach. To się jakoś nawet nazywa.
Chłopie daj spokój z taką dyskusją.

Niedokładnie. Cel był pokazanie Ryśkowi że robi błędne założenie
i z tego SWOJEGO założenia wyciąga wnioski na temat dyskutantów.
Miałem nadzieję że gdy ja wyciągnę szkodliwe dla Rysia wnioski
z błędnego założenia to dotrze do jego łba że źle robi i zmieni taktykę.
Niestety widzę wyraźnie że nie dotarło.

Ciekawe czy po tym wyjaśnieniu jak krowie przy rowie skapnie się
czy dalej będzie wałkował to samo co dwa dni temu :-) Taki IQ test...

Teraz rodzi się pytanie - po jasną cholerę Rysiu przytacza jakieś stare,
zdewaluowane metody kalkulacji dekompresji skoro mamy nowe,

Po to co wykazałem przykładami że odpowiadał na pytanie i że można sobie jakoś próbować radzić gdy komp padnie. Nie zrozumiałeś?

Ale radzić sobie można dużo lepszymi metodami, których uczą się
dziś kursanci OWD. Po co "radzić" sobie metodami, które są dziś
już zdewaluowane i prowadzą do niepotrzebnie surowszych wniosków?
Pytam się po co oferować gorsze metody zamiast lepszych metod?
Nie ma do tego racjonalnych powodów - to tylko popisy...

uwzględniające czas na powierzchni, z których się uczą studenci OWD?

Wykazałem że o czymś innym pisał Rysiu a Ty tego nie zrozumiałeś.

Ja to zrozumiałem o czym on pisał - ja powątpiewam w sens jego pisania.

Odpowiedź jest prosta, bo Rysiu ma sraczkę słowną i pisze co mu
ślina na język przyniesie :-)

Nie koniecznie. Ale rzeczywiście nie zawsze wiem po co włącza różne teksty.

Cieszę się że to również zauważyłeś.
"Włącza" różne teksty bo jego celem nie jest pisanie na temat czy udzielanie
pomocy innym. Jego celem tu jest przedstawienie, teatrzyk który jest obliczony
na popisy swoich umiejętności, swoich zapasów w piwnicy, swoich starych
doświadczeń... Grupa dla niego jest poletkiem gdzie może się pochwalić
czymś, co nikt w jego olicy czy w jego rodzinie nie docenia... Chce aby do
niego tu wzdychano jak do niedoścignionego mistrza... Po to właśnie pisze
dużo i nie na temat, po to zagaduje na śmierć rozmówcę, po to robi "zagadki"
i testy w których mało kto poza nim chce brać udział i z faktu że ktoś nie
podejmie wyzwania i nie zacznie zdawać u niego egzaminu wyciąga błędny
wniosek że jego rozmówca "nie umie", że "się nie zna" itp...

To właśnie próbowałem mu uświadomić, ale nie udało się.

Zatem kolego znawco RDP wskaż mi w którym miejscu federacja
zaleca taki sposób zastępczego użycia tej tabeli w takiej sytuacji?

Awaria komputera (jeśli nie masz backupu i nie pamiętasz szczegółów nurów)
powoduje że nie wiesz dokładnie ile masz azotu Ale nawet stosując tabele
PADI możesz w miarę dokładnie oszacować swój stan

Nie wskazałeś zaleceń federacji znaczy że nie można tak zrobić!?

Stosujesz sam metody dowodzenia Ryśka??
Podałem niżej zalecenia federacji.

Czy jednak można i jakiś taki stary sposób podał RC.

Rysiek nie pisał nic na temat zaleceń PADI.
Podał sposób który sprowadza się do metody PADI przy założeniu
zerowego czasu na powierzchni i użyciu maksymalnej głębokości dla
wszystkich nurków. A więc szczególny przypadek ogólnych metod liczenia.
Nie jest to absolutnie żadna inna "metoda" ani "sposób".

Co do zaleceń federacji to nie zaleca takiego sposobu... Po co???
Wiesz, że byłeś na powierzchni, więc po co udawać przed samym
sobą ze nie byłeś???

Zgadnij dlaczego zakładasz że jesteś bardziej nasycony niż rzeczywiście?.

Co tu jest do zgadywania??

Może w tych konkretnych sytuacjach tak naprawdę nie wiesz na ile zbliżyłeś się granicy nasycenia. Bo to przecież komputer za Ciebie myślał i kombinował jaki tu by Ci profil zaordynować abyś jakoś bezpiecznie przetrwał do starości. Komp padł i kupa Coś trzeba próbować zrobić aby starość zaliczyć.

Porównujemy użycie tabel z wstawionym do obliczeń zerowym i niezerowym
czasem na powierzchni. Wiem na 100% że robiąc dwa nury z niezerowym
czasem na powierzchni nie mam takiego nasycenia jak robiąc dwa takie same
nury z zerowym czasem nasycenia. Jeśli czas na powierzchni był około godziny
to nie ma żadnego sensu liczyć nasyceń dla czasu zero minut zamiast liczenia
konserwatywnego np. 45 minut (na wypadek gdyby nie był godzinę tylko 50m).

 To jest właśnie głupota i nie wiem po co o tym Rysiek pisał...

Odpowiadał na pytanie JD Zauważyłeś?

I nie podał odpowiedzi na to pytanie...
Zamiast tego napisał o jakiejś archaicznej metodzie jakiegoś hipochondryka
co to na zimne dmucha i liczy nurkowania na 10 metrów trwające 10 minut
jakby były na 30m i trwały 20 godziny...

Właśnie o to mi chodziło - współczesne metody liczenia według
tabel uwzględniają czas na głębokości, czas po wynurzeniu się
w wielokrotnych nurkowaniach. Tego się uczymy na pierwszym
kursie PADI OWD. Nie trzeba sięgać do jakichś prehistorii z lat
70 bo każdy kursant ćwiczy dziś na nowych tabelach według
których można te zadania jakie podał Rysiu obliczyć

Otóż nie można. Napisałem dlaczego.

Napisałeś że nie można "bo nurek nie zapisał jaka była przerwa".
Też mi argument...
I co z tego że nie zapisał? Chyba umie ocenić w przybliżeniu że
przerwa musiała trwać więcej niż pół godziny lub godzinę i nie musi
wstawiać w obliczenia zera psując sobie resztę nurkowego dnia??
Oprócz komputera popsuły się wszystkim na łódce zegarki i nie
wiedzą co się z nimi dzieje? No chyba że byli tak zapici że nie wiedzą
czy po pierwszym nurkowaniu zmienili butle i od razu wskoczyli do
wody na drugie nurkowanie czy też zrobili sobie przerwę na lunch.
No, jeśli zakładasz że komuś na nurkowaniu urywa się film i nie wie
czy przerwa powierzchniowa trwała 5, czy 15,  czy godzinę i 50 minut
to chyba w ogóle nie powinien nurkować, nie? :-)))

Przecież od początku o tej różnicy pisałem - nie rozumiem po co
ten Twój wywód??

Absolutnie tej różnicy nie zauważyłeś i nie zauważasz dalej.
Widać wywód okazał się bezcelowy.

Twoja opinia jest błędna, niestety. Od samego początku temat jest jasny.

Przecież to, że ktoś nie wie na pewno czy między nurami minęło
godzina i 10 minut czy godzina i 20 minut nie znaczy że ma
z tego powodu obliczac wszystko tak jak by nie było w ogóle
odstępu między nurkowaniami? Niech sobie wstawi w tabele
50 minut i będzie mniej niż rzeczywisty czas ale będzie OK
i lepiej oszacowane stężenia niż w przypadku wstukania 0 minut.

Nie.

??? Jesteś pewny???
Przy rzeczywistej przerwie powierzchniowej trwającej godzinę
wstukanie zero w tabele da wynik bliższy prawdzie niż 50 minut????
To co warte są takie tabele?????

A wynika to ze charakterystycznej specyfiki prędkości nasycania tkanek w czasie. Z tego powodu stosuje się określone zasady stosowania tabel. Nie napisano o tym w instrukcji RDP, zatem nie musisz wiedzieć, ale ja na wykładach z podstaw dekompresji wyjaśniam dlaczego. Komp zlicza profil o różnym kształcie na bieżąco taktując czas/głębokość co ileś sek. . Kształt profilu generowanego dla tabel jest zbliżony do trapezowego. Prosta różnica a zmienia sporo.

o czym Ty piszesz? przecież komputer się nam popsuł!
Nie interesuje nas to co pokazuje czy pokazywał...
To nie ja tylko Ty jak widać pogubiłeś się!

Opowiedz więcej szczegółów na ten temat - to ciekawe.
Jak się ten komputer zepsuł? Jakie były objawy?

A po co skoro próbujesz mnie obrażać?

Ciekaw jestem jak się ten komputer zepsuł - nie chcesz tego
opisać - nie musisz.
Prawdę mówiąc to nie ma znaczenia i nawet nie starałem się
zapamiętać o co chodziło, może bateria?

Dlatego stawialiśmy nacisk aby sobie kupił kompa w którym sam
sobie bez pomocy serwisu wymieni potrzebne baterie dostępne
w każdym sklepie z elektroniką, bez cudów i koszmarnych kosztów.
Zapasową baterię może nawet wziąć do torby na łódkę...

Nie o to mi chodzi. Chodzi mi o to, że awaria komputera pod wodą
nie oznacza braku powietrza i utopienie nurka. Awaria AO może to
oznaczać, no chyba że partnur jest w pobliżu... Awaria komputera
może spowodować utratę przyjemności z nurkowania ze względu
na stres związany z przerwaniem nura, może spowodować utratę
trochę kasy gdy masz opłacone kolejne nury w czasie dnia z tej łódki
a nie możesz ich skonsumować bo masz awarię sprzętu, ale to są
straty nieporównywalnie małe ze stratą życia pod wodą czy też bends.

Źle używasz pojęcia "bends" To możesz mieć spadając np z huśtawki albo od wałka żony :-) No też niektórzy boleśnie odczuwają stratę kilku złotych albo dolarów :-)
DCI, DCS, ChC, kesonówka, i co tam jeszcze się używa. Ale pewnie nie zrozumiesz tej złożoności spraw związanych z urazami nurkowymi.
Mea Culpa :-)

Co było złego w użyciu tego pojęcia??

Bends to są objawy bólowe ChC wg starszego określenia intensywności czy zaawansowania w rozwoju tej choroby. Możemy także użyć pojęcia DCS typ I i wszystko będzie zrozumiałe.

Co było według Ciebie niezrozumiałe w ujęciu "bends"??
Dlaczego napisałeś że źle używam tego pojęcia, skoro podałeś dokładnie
takie samo znaczenie jakie ja miałem na myśli pisząc poprzednie słowa?
Nie interesują nas szczegóły - pisałem ogólnie o zrobieniu sobie "kuku"
pod wodą bez utraty życia... Teraz już zwyczajnie się czepiasz.

No trzeba trochę także do tego aby zrozumieć co RC napisał.

Nie było tam niczego trudnego do zrozumienia.
Wszystko co napisał o nurkowaniach powtórzeniowych było
oczywiste. Odniosłem się wyłącznie do użycia 36 metrów
w przykładzie i na tej podstawie wyciągasz dalekoidące
i nieuprawnione wnioski.

Chłopie ależ ja nic nie napisałem o użyciu przez RC 36 m w przykładzie. Znowu nie zrozumiałeś do końca tematu. Napisałem wyłącznie że przykład kalkulacji może wykraczać poza dostępne limity. Czyżbyś w trakcie uczenia się czytania RDP PADI liczył wyłącznie do 18 m? Czy może jednak były jakieś 25 czy 35 m albo nawet czterdziestki z czarnego pola :-))) Czy nie jest prawdą że kocioł przyganiał garnkowi?
No bo jeśli jednak liczyłeś to oznacza że nie wiesz ile wynosi limit OWD PADI i nie wiedzą tego Twoi instruktorzy i cała federacja?
Czy mój wniosek jest uzasadniony?

Twój wniosek oznacza, że pisząc te słowa w ogóle nie rozumiałeś celu
mojej rozmowy z Ryśkiem. Mam nadzieję że już teraz go rozumiesz... :-)
Nie ma sensu tego ciągnąć dalej.

p.s. podejrzanie milczysz w watku o podreczniku PADI... jaki powod?

Dlaczego podejrzanie. Czyżbyś uważał że nie potrafię argumentować? A jest naprawdę prosty Nie mam aż tyle czasu na odpowiedzi na każdy post, jak niektórzy. Ale Haw'owi już odpowiadam tylko muszę przeczytać dokładnie linki które podał :-) Dlaczego chcę je przeczytać? Bo poważnie traktuję swoich interlokutorów i jak stawiają jakąś tezę to trzeba ją dobrze poznać. Dzisiaj niestety nie skończę bo już trzeba spocząć po całym dniu pracy. Jutro porozganiam płetwami wodę i zapewne będę padnięty Więc może niedziela
jak nie będę pracował z nurkami.

Nie spieszy się... to nie czat. Napiszesz jak będziesz mieć czas i ochotę... :-)

Miłego nurkowania życzę - też się wybieram na weekend odświeżyć sobie
suchy skafander. Odkąd zrobiłem kurs w kwietniu 2007 nie używałem go,
więc pewnie wszystko już zapomniałem :-) Trzeba odświeżyć umiejętności.

Data: 2010-04-17 06:54:29
Autor:
jaki komputer - pytanie
Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):
>> Otóż
>> Rysiu opisał starą metodę mającą za cel awaryjne ustalenie sposobu
>> wynurzania  do użycia gdy padnie komputer a pamiętamy swoje nurkowania:
>> JD
>> Próbowałeś kiedyś policzyć jak wychodzi na tabelach seria "egiptowskich"
>>> luzackich bez-dekompresyjnych nurkowań gdyby Ci "strzelił" komp na
>>> trzecim nurkowaniu dnia?
>>
>> RC
>> sumowano czas denny i wybierano większą
>>>> głębokość z obu nurkowań. To szybko generowało długą dekompresję.

Sens jest dużo głębszy, niedawno 2 osoby miały DCS po powtórzeniowym
nurkowaniu. W jednym było wyziębienie, dzięki któremu szlag trafił proste
metody oceny odsycenia tkanek. Drugi wypadek to instruktor niedawno
wyświęcony, ale taki z niego "sokół" że nie umie z ZH-L16 policzyć z jakiej
głębokości można wynurzyć się dla bardzo długiego saturowanego nurkowania bez
DCS. Obaj mieli podejrzenie PFO.
Jest jeszcze wyższy stopień konserwatyzmu czasem stosowany w terapii
hiperbarycznej, to saturacyjna dekompresja dużo prostsza obliczeniowo.

**

>>>>>>> To jak się posługiwać tabelami wie każdy kto kończył OWD.
>>
>> Nie tego nie wie każdy kto kończył OWD. Za to każdy kto kończył OWD >> winien
>> umieć skorzystać z tabeli także dla nurkowań powtórzeniowych. Robi się to
>> krok po kroku i każdy element procedury jest nie pomijalny, bo wynik >> będzie do bani.
>
> Teraz rodzi się pytanie - po jasną cholerę Rysiu przytacza jakieś stare,
> zdewaluowane metody kalkulacji dekompresji skoro mamy nowe,

Po to co wykazałem przykładami że odpowiadał na pytanie i że można sobie jakoś próbować radzić gdy komp padnie. Nie zrozumiałeś?

**

> uwzględniające czas na powierzchni, z których się uczą studenci OWD?

Wykazałem że o czymś innym pisał Rysiu a Ty tego nie zrozumiałeś.

> Odpowiedź jest prosta, bo Rysiu ma sraczkę słowną i pisze co mu
> ślina na język przyniesie :-)

Nie koniecznie. Ale rzeczywiście nie zawsze wiem po co włącza różne teksty. Ale to jego wola Widać widzi w tym jakiś sens. Nawet sam pisał kilkakrotnie jaki to cel mu przyświeca.

**
 
Nie wskazałeś zaleceń federacji znaczy że nie można tak zrobić!? Czy jednak można i jakiś taki stary sposób podał RC.

- co z tego że nie znasz
> dokładnego czasu wynurzenia - możesz go oszacować jakoś w miarę dokładnie.
> A to czy będzie to 50 minut czy 70 minut i tak wiele nie zmieni bo > przecież
> i tak te metody tabelaryczne są szacunkowe i zakładają że byłeś cały czas
> pod wodą na maksymalnej głębokości, co przecież nie jest prawdą...

Zgadnij po co? Tylko pamiętaj że komp Ci padł pod wodą.
Przelicz serie trzech nurkowań np 40 min na 20 m z przerwami 30 min saturacji dla tkanki szybkiej i średniej. Nie wiem czy dane dobrze podałem ale może Ci wyjść ciekawa sytuacja. Jak znajdę czas to przeliczę. Teraz nie mam.

Tu dochodzą kolejne problemy czasy długie (azot) to do 635 min, takie proste
nurkowania dają dostarczenie inertu w postaci impulsów. Wiele "komputerów nie
liczy dekompresji dla tak długich czasów odsycania. Efekty pojawiają się w
samolocie.

> Przecież od początku o tej różnicy pisałem - nie rozumiem po co
> ten Twój wywód??

Absolutnie tej różnicy nie zauważyłeś i nie zauważasz dalej. Widać wywód okazał się bezcelowy.

Włodek tu trafiłeś na barierę nie do przekroczenia, "Przemol" musiał by się
przyznać przed samum sobą że jest dupa. Że jest to wiadomo po dyskusji o wrzeniu krwi w kosmosie. Sam dostarczył
informację pod jakim ciśnieniem krew (woda) wrze, wystarczy 11mm Hg żeby krew
utrzymać pod ciśnieniem nie dopuszczającym do wrzenia. Wytrzymałość naczyń
krwionośnych jest na poziomie o dekadę wyższym. Dostarczałem jemu ZH-L16 razem
z dopiskiem jak policzyć ograniczenie przesycenia nie spróbował. Za to
pyskował co nie miara, jak zawsze.

""Przemolku" masz sraczkę słowno intelektualną, 2 dni temu miałeś tylko 177
postów w kwietniu już dokręciłeś trochę.
Pokaż wszystko &#187;
  Liczba postów   
  Sty Lut Mar Kwi Maj Cze Lip Sie Wrz Paź Lis Gru
1998                 259 479 764 598
1999 450 422 529 674 866 677 742 888 954 1053 884 1167
2000 1310 937 685 836 933 683 444 435 1135 1339 1498 814
2001 670 124 215 483 612 240 313 587 369 505 767 362
2002 790 757 262 488 930 908 732 620 708 825 531 502
2003 717 635 629 598 577 573 942 428 663 695 462 323
2004 829 833 549 658 992 672 719 474 636 614 693 594
2005 1066 999 438 428 644 380 395 827 802 890 721 451
2006 648 533 371 549 448 464 465 358 522 648 627 484
2007 205 457 691 787 68 45 68 279 400 463 401 292
2008 336 322 276 416 268 137 200 75 143 284 336 114
2009 53 115 211 292 117 266 366 525 234 291 187 76
2010 166 260 411 209               http://groups.google.pl/groups/profile?enc_user=TANAZBIAAACGygHLTA5k7IF0nbAY5XR28rhlH0Pnl47z4AZhN98BFg

Zastanawiająca jest słaba trollowska działalność w sierpniu 2008r tylko 75
postów w porównaniu do 1498, to był trollowski wzwód. gratulacje.
Król sraczki trollowskiej.

pozdrawiam rc

--


Data: 2010-04-13 13:46:05
Autor: tomq100
jaki komputer - pytanie


Data: 2010-04-13 17:31:47
Autor: Paweł Kaczmarski
jaki komputer - pytanie


Data: 2010-04-14 10:14:24
Autor: tomq100
jaki komputer - pytanie
Dnia 2010-04-13 17:31, Użytkownik Paweł Kaczmarski napisał:
UĹźytkownik "tomq100"<tomq100@gmail.com>  napisał w wiadomości
news:hq1lia$6a7$1news.onet.pl...
A jak ktoś używa dwóch komputerów i dwóch nadajników ?
To podwoił ryzyko czy zminimalizował ?

Awarii gdzie umiera komputer lub nadajnik zminimalizował. Awarii, gdzie coś
zaczyna przekłamywać i nie wiesz co jest prawdą zwiększył. Wydaje mi się, że
najpowszechniejsze jednak są problemy z zasilaniem, więc statystycznie rzecz
biorąc dublując komputery i nadajniki ryzyko zostaje zmniejszone.
Backup w postaci manometru jest znacznie pewniejszy.

Paweł


Zwłaszcza jak dojdzie do przecięcia węża hp.
Ale w sumie nadajnik też można uszkodzić na jedno wychodzi.

Data: 2010-04-13 20:56:10
Autor: MarcinJK
jaki komputer - pytanie
Paweł Kaczmarski pisze:

To się nazywa szacowanie ryzyka. Manometr tradycyjny z uwagi na znacznie
prostszą budowę niż para komputer-nadajnik ma znacznie mniejsze szanse
awarii.

dokładnie o to chodzi i aż o to ...

Marcin

Data: 2010-04-13 15:11:53
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
"MarcinJK" <marcinjkwywalodw@wp.pl> wrote in message news:hq2eo9$u3l$2news.onet.pl...
Paweł Kaczmarski pisze:

To się nazywa szacowanie ryzyka. Manometr tradycyjny z uwagi na znacznie
prostszą budowę niż para komputer-nadajnik ma znacznie mniejsze szanse
awarii.

dokładnie o to chodzi i aż o to ...

Pomiar ciśnienie w butli jest proste jak konstrukcja cepa.
Znacznie bardziej skomplikowane jest stosowanie modeli matematycznych
do szacowania nasycenia gazów w tkankach organizmu. A tym algorytmom
ufasz że nie mają jakichś błędów - czemu miałbyś nie ufać pomiarowi ciśnienia?

Data: 2010-04-14 10:21:30
Autor: tomq100
jaki komputer - pytanie
Dnia 2010-04-13 20:56, Użytkownik MarcinJK napisał:
Paweł Kaczmarski pisze:

To się nazywa szacowanie ryzyka. Manometr tradycyjny z uwagi na znacznie
prostszą budowę niż para komputer-nadajnik ma znacznie mniejsze szanse
awarii.

To wcale nie jest tak.
Znaczyłoby to, że młotek to w ogóle nie jest do popsucia a jak wiemy jest inaczej.
Kwestia potwierdzonej jakości jest decydująca.
Pewniejszy jest najlepszy pod tym względem komputer niż najtańszy i zarazem najprostszy manometr bez nazwy.

Data: 2010-04-14 00:52:47
Autor: Włodek
jaki komputer - pytanie


Użytkownik "Paweł Kaczmarski" <pmknospam@skasujto.post.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hq1iuk$kgb$1@nemesis.news.neostrada.pl...
ciach
mechanicznego głębokościomierza, mechanicznego zegarka i tabel?

To się nazywa szacowanie ryzyka. Manometr tradycyjny z uwagi na znacznie
prostszą budowę niż para komputer-nadajnik ma znacznie mniejsze szanse
awarii. Para komputer-nadajnik ma dość sporo punktów krytycznych - w tym
zasilanie jednego i drugiego urządzenia oraz potencjalne zakłócenia
komunikacji radiowej. Dlatego jeśli używasz nadajnika to mimo wszystko
lepiej zachować tradycyjny manometr.
W razie awarii komputera możesz bazować na backupie w postaci komputera
partnura - choć i urządzenie do pomiaru czasu/głębokości nie zaszkodzi mieć
zdublowane.
A liczenie czasu bezdekompresyjnego bez komputera (tabelka RDP) jest w
programie kursu OWD, więc pewnie sobie z tym poradzisz. Nurkujący
dekompresyjnie też powinni mieć nurkowanie bez komputera opanowane.

Paweł

W zasadzie tak ale nie dla wszystkich sposobów nurkowania dublowanie ważnych elementów wyposażenia ma istotne znaczenie dla bezpieczeństwa nurkowania.
 Dlatego nie przesadzajmy z dublowaniem wszystkiego bo coś może wysiąść. Wszystko może wysiąść ale wszystkiego nie trzeba dublować bo wystarczają poprawne podstawowe procedury.

Komputer nurkowy z pomiarem ciśnienia w większości praktyki nurkowej, takiej jaka odbywa się na świecie, nie jest urządzeniem gwarantującym przeżycie nurka pod wodą na miarę nawet zbliżoną do np. zdublowanych AO. Dlatego jak ktoś nie robi jakichś szczególnie trudnych nurkowań to spokojnie nie musi myśleć o dublowaniu kontroli zapasu czynnika oddechowego.  Ten kto robi trudne nurkowania opiera się na innych sposobach planowania, kontroli zapasu i konfiguracjach sprzętowych. Poprostu próby wprowadzania idei stechnicyzowania prostego i przyjemnego nurkowania nie mają głębszego sensu bo nurek zamiast oglądać świat podwodny skupia się na nadmiarze klamotów do niczego tak naprawdę nie potrzebnych.

Apropo wydaje mi się że jednak zanadto ufasz manometrom bo cała masa manometrów znanych mi osobiście (a ileż ja mogłem ich poznać) niestety jest awaryjna i psują się, mimo że takie proste. Kilka typowych defektów: nie dokładnie pokazują ciśnienie (nawet o 40 bar zdarzyło się), zawieszają się wskazówki na jakimś ciśnieniu, pękają szybki, rozszczelniają się uszczelnienia na połączeniach, pękają wężyki HP.    Dla mnie to wystarczy abym nie był pewien na 100% tego prostego przyrządu pomiarowego. A w zeszłym sezonie jeden z moich kursantów musiał do sklepu zwrócić nowiutki firmowy a uszkodzony :-/.

Pozdrawiam Włodek
www.balastnurkowy.yoyo.pl

Data: 2010-04-14 08:30:23
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
"Włodek" <div100@poczta.onet.pl> wrote in message news:hq2sk3$dgn$1news.onet.pl...
W zasadzie tak ale nie dla wszystkich sposobów nurkowania dublowanie ważnych elementów wyposażenia ma istotne znaczenie dla bezpieczeństwa nurkowania.
Dlatego nie przesadzajmy z dublowaniem wszystkiego bo coś może wysiąść. Wszystko może wysiąść ale wszystkiego nie trzeba dublować bo wystarczają poprawne podstawowe procedury.

Dokładnie się zgadzam...

Komputer nurkowy z pomiarem ciśnienia w większości praktyki nurkowej, takiej jaka odbywa się na świecie, nie jest urządzeniem gwarantującym przeżycie nurka pod wodą na miarę nawet zbliżoną do np. zdublowanych AO.

Otóż to. Zepsuty komputer z odczytem ciśnienia nie zablokuje Ci oddychania.

Dlatego jak ktoś nie robi jakichś szczególnie trudnych nurkowań to spokojnie nie musi myśleć o dublowaniu kontroli zapasu czynnika oddechowego.  Ten kto robi trudne nurkowania opiera się na innych sposobach planowania, kontroli zapasu i konfiguracjach sprzętowych. Poprostu próby wprowadzania idei stechnicyzowania prostego i przyjemnego nurkowania nie mają głębszego sensu bo nurek zamiast oglądać świat podwodny skupia się na nadmiarze klamotów do niczego tak naprawdę nie potrzebnych.

No proszę - fajnie że są na tej grupie rozsądni ludzie rozumiejący że
nurkowanie to ma być przyjemność i dla przyjemności się to hobby uprawia.

Apropo wydaje mi się że jednak zanadto ufasz manometrom bo cała masa manometrów znanych mi osobiście (a ileż ja mogłem ich poznać) niestety jest awaryjna i psują się, mimo że takie proste. Kilka typowych defektów: nie dokładnie pokazują ciśnienie (nawet o 40 bar zdarzyło się), zawieszają się wskazówki na jakimś ciśnieniu, pękają szybki, rozszczelniają się uszczelnienia na połączeniach, pękają wężyki HP.    Dla mnie to wystarczy abym nie był pewien na 100% tego prostego przyrządu pomiarowego. A w zeszłym sezonie jeden z moich kursantów musiał do sklepu zwrócić nowiutki firmowy a uszkodzony :-/.

Każde urządzenie może się zepsuć. Warto przemyśleć co zrobię gdy się to czy
tamto zepsuje zanim wejdę do wody. Są rzeczy których awaria oznacza problemy
z oddychaniem lub kontrolą wyporności a są rzeczy które nie mają wpływu na
te życiowo ważne elementy nurkowania. Komputer NIE JEST tak ważny jak AO
i nie ma konieczności wydziwiać z jego niezawodnością. Kupiłbym to co ma
dobrą reputację i ma wszystkie niezbędne funkcje (np. nitrox, pomiar ciśnienia
butli) i mieści się cenowo w budżecie. Przećwiczyłbym dla pewności procedury
potrzebne w razie awarii i skupił się na czerpaniu radości z tego hobby...

Data: 2010-04-13 20:54:52
Autor: MarcinJK
jaki komputer - pytanie
SHARMDIVER.PL pisze:

A to dlaczego?
Przecież "dyndający się manometr" jest przecież "gadżetem" którego tak nie lubisz..
Jeśli masz takie małe zaufanie do elektroniki to dlaczego kupujesz komputer który przecież może się "pomylić" przy wskazaniach dekompresji/ czasu bez-dekompresyjnego  i innych danych i po prostu nie kupisz sobie mechanicznego głębokościomierza, mechanicznego zegarka i tabel?

wszelka złośliwośc jest uważam nie na miejscu. I nie uważam manometru za gadżet.
Z takim podejściem to niedługo chyba bedziesz musiał zmienić zawód bo nikt ze złośliwym wszystkowiedzącym pyszałkiem nie zechce nurkowac. Parę lat tu nie zaglądałem ale syf i agresywny marketing pozostał na tym samym poziomie. szkoda ... :/

Marcin

Data: 2010-04-14 09:08:14
Autor: SHARMDIVER.PL
jaki komputer - pytanie
On 2010-04-13 20:54, MarcinJK wrote:
SHARMDIVER.PL pisze:

A to dlaczego?
Przecież "dyndający się manometr" jest przecież "gadżetem" którego tak
nie lubisz..
Jeśli masz takie małe zaufanie do elektroniki to dlaczego kupujesz
komputer który przecież może się "pomylić" przy wskazaniach
dekompresji/ czasu bez-dekompresyjnego i innych danych i po prostu nie
kupisz sobie mechanicznego głębokościomierza, mechanicznego zegarka i
tabel?

wszelka złośliwośc jest uważam nie na miejscu. I nie uważam manometru za
gadżet.
Z takim podejściem to niedługo chyba bedziesz musiał zmienić zawód bo
nikt ze złośliwym wszystkowiedzącym pyszałkiem nie zechce nurkowac. Parę
lat tu nie zaglądałem ale syf i agresywny marketing pozostał na tym
samym poziomie. szkoda ... :/

Marcin

Przepraszam, ale gdzie widzisz złośliwość tam gdzie jej nie ma.

W mojej karierze trzy razy rozleciały mi się manometry (w moim sprzęcie)

Zauważyłem, że Polacy mają skłonność do "przeinwestowania" w sprzęt. Kupują często nadzwyczaj drogi sprzęt zupełnie "nieodpowiedni" do nurkowań jakie wykonują (np. wielogazowy, trimiksowy komputer gdy "moczą się" kilka razy w roku w jeziorku).
Być może chodzi tu o chęć "pokazania się" przed innymi może coś innego...

U nas w bazie SSI nurkują głównie:

Anglicy - Ci na ogół mają "antyczny" sprzęt ale w znakomitym stanie. Nurkują od lat - na sprzęcie który dawno kupili ale bardzo o niego dbają.

Niemcy - Ci mają sprzęt dokładnie odpowiadający i umiejętnościom i rodzajom nurkowania jakie ciągle robią.

Amerykanie -wojsko- podobnie jak Niemcy  Nurkują tu dla przyjemności + przeniesienie uprawnień wojskowych - do "cywilnych" SSI - planują karierę z wyprzedzeniem i szukają każdej możliwości aby  przez naukę zwiększyć swoją konkurencyjność  na rynku pracy po zakończeniu służby

Bogaci Rosjanie - tak jak Polacy - sprzęt topowy z najwyższej półki.

Hiszpanie - safari - dobry sprzęt - również nie "przeinwestowują"



SUUNTO wypuściło nowy model

Firma Suunto wprowadziła na rynek kolejny komputer- ZOOP. Jest to następca bardzo popularnego Gekko lecz o znacznie rozszerzonych możliwościach. W nowym komputerze użytkownik ma możliwość  wyboru mieszaniny oddechowej w zakresie 21-50% O2, a także zmian ciśnienia parcjalnego PO2 w zakresie 1,2 - 1,6. Nowością w tej klasie komputerów jest możliwość współpracy z programem Suunto Dive Manager za pomocą opcjonalnego kabla usb.Zdecydowano się pozostawić bardzo udany wyświetlacz fosforyzujący, który nawet po chwilowym oświetleniu umożliwia odczyt wskazań urządzenia przez dłuższy czas.Zapewne nabywców ucieszy fakt, iż cena komputera będzie znacznie niższa niż dotychczasowa cena Gekko. Więcej szczegółowych informacji oraz parametrów technicznych na specjalnej stronie produktu.

http://www.suunto.com/en/Sports/Diving/Product-campaigns/Zoop/

Może zastanów się nad kupnem takiego komputera - jego poprzednika GEKKO używa bardzo dużo przewodników nurkowych w Egipcie z znakomitym skutkiem.


Technika komputerowa rozwija się w zawrotnym tempie - ponurkuj na tym tanim. Jak zaczniesz robić bardziej zaawansowane nurkowania ten sprzedasz z mała stratą (lub przeznaczysz na back-up) i kupisz sobie najnowszy model  z funkcjami RZECZYWIŚCIE Ci potrzebnymi.
A pozostałe pieniążki zaoszczędzone na sprzęcie wydaj na nurkowania w ciepłym, słonecznym kraju na pięknej rafie...

Często niestety jest tak z rodakami, że sprzęt topowy ale nurkują z najbardziej brudnej, śmierdzącej łajby/bazy w okolicy 500 km.

Być może "wyprztykali się " na sprzęt a na nurkowanie już nie starczyło?
A może coś innego.. :-)

Data: 2010-04-14 00:21:14
Autor: neuro
jaki komputer - pytanie
On Apr 14, 9:08 am, "SHARMDIVER.PL" <diveinstruc...@usuntoop.pl>
wrote:

Firma Suunto wprowadziła na rynek kolejny komputer- ZOOP. Jest to
następca bardzo popularnego Gekko lecz o znacznie rozszerzonych
możliwościach.

    Poza żółtym kolorem obudowy nie mogę się dopatrzeć _żadnych_
rozszerzonych mozliwości poza te, które oferuje Gekko.

p.

Data: 2010-04-14 09:39:31
Autor: SHARMDIVER.PL
jaki komputer - pytanie
On 2010-04-14 09:21, neuro wrote:
On Apr 14, 9:08 am, "SHARMDIVER.PL"<diveinstruc...@usuntoop.pl>
wrote:

Firma Suunto wprowadziła na rynek kolejny komputer- ZOOP. Jest to
następca bardzo popularnego Gekko lecz o znacznie rozszerzonych
możliwościach.

     Poza żółtym kolorem obudowy nie mogę się dopatrzeć _żadnych_
rozszerzonych mozliwości poza te, które oferuje Gekko.

p.

Zapomniałem dodać iż  tekst pochodzi ze strony:

http://www.technikapodwodna.pl/nowosci.html


Ze strony Suunto wynika, że różnicą w tych komputerach jest możliwość wspołpracy z Suunto Dive Managerem.

No i podobno obniżono i tak niską cenę (Gekko w sklepie w SSH u autoryzowanego sprzedawcy kosztuje 199 euro)

Data: 2010-04-14 10:01:29
Autor: SHARMDIVER.PL
jaki komputer - pytanie
On 2010-04-14 09:39, SHARMDIVER.PL wrote:
On 2010-04-14 09:21, neuro wrote:
On Apr 14, 9:08 am, "SHARMDIVER.PL"<diveinstruc...@usuntoop.pl>
wrote:

Firma Suunto wprowadziła na rynek kolejny komputer- ZOOP. Jest to
następca bardzo popularnego Gekko lecz o znacznie rozszerzonych
możliwościach.

Poza żółtym kolorem obudowy nie mogę się dopatrzeć _żadnych_
rozszerzonych mozliwości poza te, które oferuje Gekko.

p.

Zapomniałem dodać iż tekst pochodzi ze strony:

http://www.technikapodwodna.pl/nowosci.html


Ze strony Suunto wynika, że różnicą w tych komputerach jest możliwość
wspołpracy z Suunto Dive Managerem.

No i podobno obniżono i tak niską cenę (Gekko w sklepie w SSH u
autoryzowanego sprzedawcy kosztuje 199 euro)


http://www.suunto.com/en/Products/Compare/?products=1742;483

Data: 2010-04-14 08:35:54
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
"SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> wrote in message news:hq3pm1$2ep$1news.onet.pl...
Przepraszam, ale gdzie widzisz złośliwość tam gdzie jej nie ma.

W mojej karierze trzy razy rozleciały mi się manometry (w moim sprzęcie)

Zauważyłem, że Polacy mają skłonność do "przeinwestowania" w sprzęt. Kupują często nadzwyczaj drogi sprzęt zupełnie "nieodpowiedni" do nurkowań jakie wykonują (np. wielogazowy, trimiksowy komputer gdy "moczą się" kilka razy w roku w jeziorku).
Być może chodzi tu o chęć "pokazania się" przed innymi może coś innego...

Pomyślałeś o tym że zakup takiego komputera na wyrost jest rozwiązaniem
bardziej ekonomicznym niż kupowanie co roku nowego "na styk"?
Co z tego że nie dziś nie ma licencji nitrox skoro za rok może ją zrobić
i mu się nitrox przyda. Będzie kupował nowy komputer na tą okazję?
Straci więcej sprzedając stary i kupując nowy niż kupno od razu dobrego.

U nas w bazie SSI nurkują głównie:

Anglicy - Ci na ogół mają "antyczny" sprzęt ale w znakomitym stanie. Nurkują od lat - na sprzęcie który dawno kupili ale bardzo o niego dbają.

Niemcy - Ci mają sprzęt dokładnie odpowiadający i umiejętnościom i rodzajom nurkowania jakie ciągle robią.

Amerykanie -wojsko- podobnie jak Niemcy  Nurkują tu dla przyjemności + przeniesienie uprawnień wojskowych - do "cywilnych" SSI - planują karierę z wyprzedzeniem i szukają każdej możliwości aby  przez naukę zwiększyć swoją konkurencyjność  na rynku pracy po zakończeniu służby

Bogaci Rosjanie - tak jak Polacy - sprzęt topowy z najwyższej półki.

Hiszpanie - safari - dobry sprzęt - również nie "przeinwestowują"

I te generalizacje robisz w oparciu o jak liczną próbkę statystyczną?

Często niestety jest tak z rodakami, że sprzęt topowy ale nurkują z najbardziej brudnej, śmierdzącej łajby/bazy w okolicy 500 km.

Być może "wyprztykali się " na sprzęt a na nurkowanie już nie starczyło?
A może coś innego.. :-)

Może nie mieszkając w Egipcie nie znają się która łajba/baza
jest czyściejsza i mniej śmierdzi... Taką wiedzę ma ktoś, kto już
był kilka razy w różnych bazach i ma porównanie...
Nie znam bazy która w swojej ofercie pisze że "nasza łajba trochę
bardziej śmierdzi niż łajba konkurencji". Ty znasz taką?

Data: 2010-04-14 17:58:03
Autor: SHARMDIVER.PL
jaki komputer - pytanie
On 2010-04-14 15:35, Pszemol wrote:
"SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> wrote in message
news:hq3pm1$2ep$1news.onet.pl...
Przepraszam, ale gdzie widzisz złośliwość tam gdzie jej nie ma.

W mojej karierze trzy razy rozleciały mi się manometry (w moim sprzęcie)

Zauważyłem, że Polacy mają skłonność do "przeinwestowania" w sprzęt.
Kupują często nadzwyczaj drogi sprzęt zupełnie "nieodpowiedni" do
nurkowań jakie wykonują (np. wielogazowy, trimiksowy komputer gdy
"moczą się" kilka razy w roku w jeziorku).
Być może chodzi tu o chęć "pokazania się" przed innymi może coś innego...

Pomyślałeś o tym że zakup takiego komputera na wyrost jest rozwiązaniem
bardziej ekonomicznym niż kupowanie co roku nowego "na styk"?
Co z tego że nie dziś nie ma licencji nitrox skoro za rok może ją zrobić
i mu się nitrox przyda. Będzie kupował nowy komputer na tą okazję?
Straci więcej sprzedając stary i kupując nowy niż kupno od razu dobrego.

A. Polecam komputer NITROKSOWY
B, W tekście powyżej jest mowa o Trimiksie

read my lips my dear

Data: 2010-04-14 11:52:38
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
"SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> wrote in message news:hq4om0$te3$1news.onet.pl...
On 2010-04-14 15:35, Pszemol wrote:
"SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> wrote in message
news:hq3pm1$2ep$1news.onet.pl...
Przepraszam, ale gdzie widzisz złośliwość tam gdzie jej nie ma.

W mojej karierze trzy razy rozleciały mi się manometry (w moim sprzęcie)

Zauważyłem, że Polacy mają skłonność do "przeinwestowania" w sprzęt.
Kupują często nadzwyczaj drogi sprzęt zupełnie "nieodpowiedni" do
nurkowań jakie wykonują (np. wielogazowy, trimiksowy komputer gdy
"moczą się" kilka razy w roku w jeziorku).
Być może chodzi tu o chęć "pokazania się" przed innymi może coś innego...

Pomyślałeś o tym że zakup takiego komputera na wyrost jest rozwiązaniem
bardziej ekonomicznym niż kupowanie co roku nowego "na styk"?
Co z tego że nie dziś nie ma licencji nitrox skoro za rok może ją zrobić
i mu się nitrox przyda. Będzie kupował nowy komputer na tą okazję?
Straci więcej sprzedając stary i kupując nowy niż kupno od razu dobrego.

A. Polecam komputer NITROKSOWY
B, W tekście powyżej jest mowa o Trimiksie

I skąd wrażenie, że nie jest kandydatem na nurka trimiksowego?
Ja tez mam komputer trimiksowy, obsługujący trzy nadajniki
i nie używam tej funkcji już od dwu lat. Ale nie mam zamiaru
komputera wymieniać co roku. Kupiłem świadomie na wyrost,
zapłaciłem więcej aby właśnie nie wymieniać. Nie wiem czemu
krytykujesz taką decyzję tylko dlatego że sam kierujesz się
innymi kryteriami?

read my lips my dear

Po co takie durne dogaduszki dodajesz?

Data: 2010-04-14 13:45:48
Autor: jacekplacek
jaki komputer - pytanie
SHARMDIVER.PL <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał(a):
Często niestety jest tak z rodakami, że sprzęt topowy ale nurkują z najbardziej brudnej, śmierdzącej łajby/bazy w okolicy 500 km.

Być może "wyprztykali się " na sprzęt a na nurkowanie już nie starczyło?
A może coś innego.. :-)

Koszt dojazdu nad Zatokę, powiedzmy 300km w jedną stronę, 10l/100km/4,50zł/
litr = 60l x 4,50 = 270 zł
Koszt 2 tanich noclegów w Jastarni 50 zł szt = 100zł
Koszt wypłynięcia, średnio 60zł/wypłynięcie(bliskie wraki) = 4 x 60 = 240zł
Koszt gazów, powiedzmy butla 15l/1,50zł/litr 4 nurkowania = 60l x 1,5 = 90zł
Koszt posiłków, średni obiad w sezonie = 30zł, kolacja+śniadanie, powiedzmy 40zł = 140zł
Sum: 270+100+240+90+140 = 840zł, w miesiącu są 4 weekendy...
Sramdajwer - o czym ty baranie piszesz?

--


Data: 2010-04-15 05:53:15
Autor:
jaki komputer - pytanie
 jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a): 
Koszt dojazdu nad Zatokę, powiedzmy 300km w jedną stronę, 10l/100km/4,50zł/
litr = 60l x 4,50 = 270 zł

Sprawdź Interegio, w obie strony mieścisz się w kosztach. Kilkanaście lat temu
w Jastarni kończyłem instalację gazową w Uazie. Nie umiesz założyć instalacji
gazowej do samochodu, a to przykrość nam sprawiasz taki uzdolniony nawet
patenty ocena, a tu dupa.

Koszt 2 tanich noclegów w Jastarni 50 zł szt = 100zł

W namiocie przy Roburze jest taniej.

Koszt wypłynięcia, średnio 60zł/wypłynięcie(bliskie wraki) = 4 x 60 = 240zł

To musiałeś mocno wkurwić tubylców i tubylca z Bytomia że tak ciebie podliczają.

Koszt gazów, powiedzmy butla 15l/1,50zł/litr 4 nurkowania = 60l x 1,5 = 90zł

Sprężarkę własną do Jastarni woziłem.
 
Koszt posiłków, średni obiad w sezonie = 30zł, kolacja+śniadanie, powiedzmy 40zł = 140zł

Znowu nie wiesz jak się odżywiać żeby było dużo zdrowo i tanio.
Flądry mieszkają w Zatoce i Bałtyku, o przepraszam trzeba taką łachudrę
zobaczyć i złapać, co akurat jest proste.

Sum: 270+100+240+90+140 = 840zł, w miesiącu są 4 weekendy...
Sramdajwer - o czym ty baranie piszesz?

Znowu wysoka kultura osobista z Ciebie wychodzi.

pozdrawiam rc

--


Data: 2010-04-15 08:12:59
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:hq69kb$b84$1inews.gazeta.pl...
Kilkanaście lat temu w Jastarni kończyłem instalację gazową w Uazie.
Nie umiesz założyć instalacji gazowej do samochodu, a to przykrość
nam sprawiasz taki uzdolniony nawet patenty ocena, a tu dupa.

Jaki to ma związek z resztą tekstu??? Znowu masz sraczkę słowną?

Data: 2010-04-15 15:14:03
Autor:
jaki komputer - pytanie
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:hq69kb$b84$1inews.gazeta.pl...
> Kilkanaście lat temu w Jastarni kończyłem instalację gazową w Uazie.
> Nie umiesz założyć instalacji gazowej do samochodu, a to przykrość
> nam sprawiasz taki uzdolniony nawet patenty ocena, a tu dupa.

Jaki to ma związek z resztą tekstu??? Znowu masz sraczkę słowną?

Związek jest prosty trzeba być słabo zorientowanym w technice, żeby nie
wiedzieć że zmiana paliwa jest możliwa technicznie, też korzystna ekonomicznie.
"Przemolku" masz nieustającą sraczkę słowną i intelektualną.

   Sty  Lut  Mar  Kwi  Maj  Cze  Lip  Sie  Wrz  Paź  Lis  Gru
1998                 259 479 764 598
1999 450 422 529 674 866 677 742 888 954 1053 884 1167
2000 1310 937 685 836 933 683 444 435 1135 1339 1498 814
2001 670 124 215 483 612 240 313 587 369 505 767 362
2002 790 757 262 488 930 908 732 620 708 825 531 502
2003 717 635 629 598 577 573 942 428 663 695 462 323
2004 829 833 549 658 992 672 719 474 636 614 693 594
2005 1066 999 438 428 644 380 395 827 802 890 721 451
2006 648 533 371 549 448 464 465 358 522 648 627 484
2007 205 457 691 787 68 45 68 279 400 463 401 292
2008 336 322 276 416 268 137 200 75 143 284 336 114
2009 53 115 211 292 117 266 366 525 234 291 187 76
2010 166 260 411 177

Posty zapierniszczasz na fora jak pepesza. To dla porównania moja statystyka, malutko.

   Sty  Lut  Mar  Kwi  Maj  Cze  Lip  Sie  Wrz  Paź  Lis  Gru
2008               1        8 2009 58 7  16 20 31 19 5  27 9  2  29 17
2010 15 16 17 7    pozdrawiam rc


--


Data: 2010-04-15 10:36:33
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:hq7afr$80n$1inews.gazeta.pl...
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message
news:hq69kb$b84$1inews.gazeta.pl...
> Kilkanaście lat temu w Jastarni kończyłem instalację gazową w Uazie.
> Nie umiesz założyć instalacji gazowej do samochodu, a to przykrość
> nam sprawiasz taki uzdolniony nawet patenty ocena, a tu dupa.

Jaki to ma związek z resztą tekstu??? Znowu masz sraczkę słowną?

Związek jest prosty trzeba być słabo zorientowanym w technice, żeby nie
wiedzieć że zmiana paliwa jest możliwa technicznie, też korzystna ekonomicznie.

I co z tego że ktoś wie że jest możliwa zmiana paliwa przy analizie
średnich kosztów podróży? Ile procent aut ma instalację gazową?

"Przemolku" masz nieustającą sraczkę słowną i intelektualną.

Znowu nie zrozumiałeś.

Data: 2010-04-15 17:07:45
Autor:
jaki komputer - pytanie
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a): > Znowu nie zrozumiałeś. "Przemolku" masz nieustającą sraczkę słowną i intelektualną.

   Sty  Lut  Mar  Kwi  Maj  Cze  Lip  Sie  Wrz  Paź  Lis  Gru
1998                 259 479 764 598
1999 450 422 529 674 866 677 742 888 954 1053 884 1167
2000 1310 937 685 836 933 683 444 435 1135 1339 1498 814
2001 670 124 215 483 612 240 313 587 369 505 767 362
2002 790 757 262 488 930 908 732 620 708 825 531 502
2003 717 635 629 598 577 573 942 428 663 695 462 323
2004 829 833 549 658 992 672 719 474 636 614 693 594
2005 1066 999 438 428 644 380 395 827 802 890 721 451
2006 648 533 371 549 448 464 465 358 522 648 627 484
2007 205 457 691 787 68 45 68 279 400 463 401 292
2008 336 322 276 416 268 137 200 75 143 284 336 114
2009 53 115 211 292 117 266 366 525 234 291 187 76
2010 166 260 411 177

pozdrawiam rc

--


Data: 2010-04-15 13:19:18
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:hq7h51$bo$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

> Znowu nie zrozumiałeś.

"Przemolku" masz nieustającą sraczkę słowną i intelektualną.

Lepsze to, niż nie znać limitów OWD jak się nurkuje od 30 lat... :-)
A Ty już udowodniłeś tu wszystkim że nie wiesz że 36 metrów
leży poza limitami OWD, bo jak byś wiedział to byś powiadział,
ale nie powiedziałeś, więc nie wiesz  :-))

Data: 2010-04-15 19:23:43
Autor:
jaki komputer - pytanie
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
> "Przemolku" masz nieustającą sraczkę słowną i intelektualną.

Lepsze to, niż nie znać limitów OWD jak się nurkuje od 30 lat... :-)
A Ty już udowodniłeś tu wszystkim że nie wiesz że 36 metrów
leży poza limitami OWD, bo jak byś wiedział to byś powiadział,
ale nie powiedziałeś, więc nie wiesz  :-))

Jest bardzo proste wytłumaczenie, rozmowa była o dekompresji powtórzeniowej,
tylko "OWD Maser" onanizuje się limitem 18m. W LOK limity dla podstawowego stopnia po weryfikacji z roku 1989 to: - do 10m
z bojką pod nadzorem instruktora lub płetwonurka I stopnia, - do 30m w grupie
z instruktorem lub płetwonurkiem I stopnia.
Nurek I klasy miał uprawnienia do 60m na powietrzu.
Limity w PADI dla OWD mnie nie dotyczą.

pozdrawiam rc

--


Data: 2010-04-15 14:34:53
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:hq7p3v$ni$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

> "Przemolku" masz nieustającą sraczkę słowną i intelektualną.

Lepsze to, niż nie znać limitów OWD jak się nurkuje od 30 lat... :-)
A Ty już udowodniłeś tu wszystkim że nie wiesz że 36 metrów
leży poza limitami OWD, bo jak byś wiedział to byś powiadział,
ale nie powiedziałeś, więc nie wiesz  :-))

Jest bardzo proste wytłumaczenie,

Zgadzam się. Bardzo proste. Po prostu nie wiedziałeś.
Dlatego nie napisałeś.

Limity w PADI dla OWD mnie nie dotyczą.

To nie jest wytłumaczenie - powinieneś je znać skoro chcesz
uchodzić tu za mistrza z kilkudziesięcioletnim stażem...
To są podstawy których nie znasz, brakuje Ci wiedzy a próbujesz
pouczać innych, którzy te podstawy znają lepiej od Ciebie.

A więc sio mycha, wracaj do dziury!

Data: 2010-04-15 19:46:45
Autor:
jaki komputer - pytanie
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a): Wiem że umiesz do usranej śmierci grać w piczi-polo.

pozdrawiam rc

--


Data: 2010-04-15 15:11:55
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:hq7qf5$5oc$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

Wiem że umiesz do usranej śmierci grać w piczi-polo.

:-))

Data: 2010-04-12 22:27:18
Autor: Haw
jaki komputer - pytanie
MarcinJK pisze:
Witam
mam dylemat, potrzebuję kupic komputer nurkowy, a jako że nie cierpię mieć miliona gadżetów różnych na różne okazje, chciałbym coś małego i w formie zwykłego zegarka.
Który wg Was będzie bardziej optymalny
ten:
http://www.nokaut.pl/komputery-nurkowe/suunto-komputer-d4.html
czy ten:
http://www.allegro.pl/item988965509_komputer_mares_nemo_sport_wysylka_gratis.html czy może ten:

http://www.allegro.pl/item992887297_suunto_stinger_komputer_nurkowy_zegarek_nowy.html czy jeszcze jakis inny ?
przedział cenowy to max do 2000pln


witaj,
nie wiem co dla Ciebie jest wazne. dla mnie jest wazne zeby:
- byl tryb gauge (nie bedzie trzeba w przyszlosci wymieniac na digitala ;-), no i zostana profile z zaawansowanych nurkowan),
- jak zlamiesz deko, zeby oprocz trupiej czaszki i komunikatu "use tables" pokazywal podstawowe dane z gauge,
- zebym mogl sobie wymienic baterie samemu za 20-30 zl a nie za 150 w serwisie, nie ma wtedy pokusy oszczedzania "a moze jeszcze z 10 nurkow wytrzyma", nie szczypiesz sie z ciaglym podswietlaniem itp.
- fajnie jakby byl tryb nitrox, chociaz w wersji rec.

zastanow sie na czym Tobie zalezy (moze wiekszy logbook, wykres temp., bezprzewodowy transmiter pomiaru cisnienia, moze cos jeszcze).
nastepnie zalecam lekture instrukcji obslugi wymienionych modeli i decyzje. innych warto pytac o to czy z jakims sprzetem nie ma problemow, jak sie sprawuje itp, ale czy bedzie optymalny musisz sobie odpowiedziec sam - wszak ma spelniac Twoje oczekiwania nie nasze :).

aaa i do ceny dolicz jeszcze zakup interfejsu, bo prawdopodobnie bedziesz chcial zgrywac profile.

pzd,
Haw.

P.S.
moje oczekiwania spelnil TEC 2G, ale niestety nie spelnia Twojego zalozenia odnosnie rozmiarow - jest wielkosci standardowego digitala.

Data: 2010-04-12 23:01:43
Autor: Daniel Kowalski
jaki komputer - pytanie
MarcinJK pisze:
Witam
mam dylemat, potrzebuję kupic komputer nurkowy, a jako że nie cierpię mieć miliona gadżetów różnych na różne okazje, chciałbym coś małego i w formie zwykłego zegarka.
Który wg Was będzie bardziej optymalny
ten:
http://www.nokaut.pl/komputery-nurkowe/suunto-komputer-d4.html
czy ten:
http://www.allegro.pl/item988965509_komputer_mares_nemo_sport_wysylka_gratis.html czy może ten:

http://www.allegro.pl/item992887297_suunto_stinger_komputer_nurkowy_zegarek_nowy.html czy jeszcze jakis inny ?
przedział cenowy to max do 2000pln



Jeżeli będziesz nurkować w limitach bezdekompresyjnych na powietrzu lub nitroksach, to w sumie każdy z tych komputerów spełni Twoje oczekiwania.

Data: 2010-04-12 23:06:54
Autor: Divemania.pl
jaki komputer - pytanie
A ja bym Ci polecił jeszcze:

http://www.sklep.divemania.pl/index.php?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=11&category_id=22&option=com_virtuemart&Itemid=1

Wykonany znacznie lepiej niż Nemo Sport - porządna, metalowa obudowa sprawia wrażenie naprawde solidnej, a i design jako zegarka jest moim zdaniem fajny. Sam uzywam go na codzień ;)
No i w Twoich granicach cenowych.

Pozdrawiam,
Przemysław Kacprzak
Divemania.pl
www.divemania.pl

Data: 2010-04-13 09:56:38
Autor: SHARMDIVER.PL
jaki komputer - pytanie
On 2010-04-12 21:38, MarcinJK wrote:
Witam
mam dylemat, potrzebuję kupic komputer nurkowy, a jako że nie cierpię
mieć miliona gadżetów różnych na różne okazje, chciałbym coś małego i w
formie zwykłego zegarka.
Który wg Was będzie bardziej optymalny

czy jeszcze jakis inny ?
przedział cenowy to max do 2000pln


Witaj, a może byś napisał ile nurkowań robisz rocznie, jakich, gdzie?
Być może wydawanie 2000 pln jest przesadą?
Oczywiście nie wziąłem  pod uwagę "lansowania się" jako "nurek zdobywca głębin np. Zakrzówka" :-)

Data: 2010-04-13 07:18:35
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie


Data: 2010-04-14 13:51:52
Autor: jacekplacek
jaki komputer - pytanie
SHARMDIVER.PL <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał(a):
On 2010-04-12 21:38, MarcinJK wrote:
> Witam
> mam dylemat, potrzebuję kupic komputer nurkowy, a jako że nie cierpię
> mieć miliona gadżetów różnych na różne okazje, chciałbym coś małego i w
> formie zwykłego zegarka.
> Który wg Was będzie bardziej optymalny

> czy jeszcze jakis inny ?
> przedział cenowy to max do 2000pln


Witaj, a może byś napisał ile nurkowań robisz rocznie, jakich, gdzie?
Być może wydawanie 2000 pln jest przesadą?
Oczywiście nie wziąłem  pod uwagę "lansowania się" jako "nurek zdobywca głębin np. Zakrzówka" :-)

Ciekawe... To jakie masz uprawnienia, że lekceważąco piszesz o 30m? O ile wiem, Twoje maksimum to 40m i nie ważne ile jeszcze metrów pod tobą, nie mozesz głębiej nurkować, ani tym bardziej szkolić. Gratuluję głupoty w sarkazmie -  10, przy twoim zakresie uprawnień to jakaś komedia... Wytrzeźwiej chłopie, bo takie głupoty juz wypisujesz, że nie chce się komputera włączać...

--


Data: 2010-04-13 10:04:29
Autor: Scubadiver.pl
jaki komputer - pytanie

Użytkownik "MarcinJK" <marcinjkwywalodw@wp.pl> napisał w wiadomości news:hpvsre$biv$3news.onet.pl...
Witam
mam dylemat, potrzebuję kupic komputer nurkowy, a jako że nie cierpię mieć miliona gadżetów różnych na różne okazje, chciałbym coś małego i w formie zwykłego zegarka.
Który wg Was będzie bardziej optymalny
ten:
http://www.nokaut.pl/komputery-nurkowe/suunto-komputer-d4.html
czy ten:
http://www.allegro.pl/item988965509_komputer_mares_nemo_sport_wysylka_gratis.html
czy może ten:

http://www.allegro.pl/item992887297_suunto_stinger_komputer_nurkowy_zegarek_nowy.html
czy jeszcze jakis inny ?
przedział cenowy to max do 2000pln

-- pzdr
Marcin

Cześć,
Fajny  komputer spełniający twoje oczekiwania to TUSA Zen 900.
Tu masz opis
http://www.sklep.scubadiver.pl/Tusa_Komputer_Zen_IQ_900-496.html

Cena 1499zł

Pozdrawiam
Sebastian
www.scubadiver.pl

Data: 2010-04-13 10:54:24
Autor: tomq100
jaki komputer - pytanie
Dnia 2010-04-12 21:38, Użytkownik MarcinJK napisał:
Witam
mam dylemat, potrzebuję kupic komputer nurkowy, a jako że nie cierpię
mieć miliona gadżetów różnych na różne okazje, chciałbym coś małego i w
formie zwykłego zegarka.
Który wg Was będzie bardziej optymalny
ten:
http://www.nokaut.pl/komputery-nurkowe/suunto-komputer-d4.html
czy ten:
http://www.allegro.pl/item988965509_komputer_mares_nemo_sport_wysylka_gratis.html

czy moĹźe ten:

http://www.allegro.pl/item992887297_suunto_stinger_komputer_nurkowy_zegarek_nowy.html

czy jeszcze jakis inny ?
przedział cenowy to max do 2000pln

Wybrałeś wszystkie "bąbelkowe".
Zerknij na to:
http://www.oceanicworldwide.com/p_computers_geo20.html
Ma ZHL-16C plus jeszcze jeden algorytm PZ+ (bazuje na RDP)
Jest wielogazowy i kosztuje coś koło 1500,-

Data: 2010-04-14 14:29:45
Autor: jacekplacek
jaki komputer - pytanie
MarcinJK <marcinjkwywalodw@wp.pl> napisał(a):
Witam
mam dylemat, potrzebuję kupic komputer nurkowy, a jako że nie cierpię mieć miliona gadżetów różnych na różne okazje, chciałbym coś małego i w formie zwykłego zegarka.
Który wg Was będzie bardziej optymalny
ten:
http://www.nokaut.pl/komputery-nurkowe/suunto-komputer-d4.html
czy ten:
http://www.allegro.pl/
item988965509_komputer_mares_nemo_sport_wysylka_gratis.ht
ml
czy może ten:

http://www.allegro.pl/
item992887297_suunto_stinger_komputer_nurkowy_zegarek_now
y.html
czy jeszcze jakis inny ?
przedział cenowy to max do 2000pln


Wartością komputera jest użyty w nim sprawdzony algorytm - to on decyduje o poziomie Twojego bezpieczeństwa(ale go nie zapewnia) Drugą kwestią, jest w którą stronę zamierzasz się rozwijać. Ani jeden z proponowanych komputerów tego rozwoju nie zapewni, za to wygeneruje sporą stratę jak będziesz musiał/
chciał go wymienić. Najsensowniejszą i najtańszą inwestycją, jest Digital 330 za niecałe 500zł + wiedza własna i oparcie o nią metod planowania - nie o tabele a właśnie o wiedzę. Proponuję zapoznać się np. z tym:
http://nurkowanie.nekton.com.pl/Wiedza.php - metody planowania dekompresji w locie.
Jeżeli, mimo wszystko, jesteś zdeterminowany na zakup komputera, wróćmy do zawartego w nim algorytmu. Jakie znasz modele i któremu z nich zaufasz? Nie znam osób planujących poważniejsze nurkowanie w oparciu o RGBM, ba, nie znam nawet RGBM - to co znalazłem to tylko jakiś reklamowy bełkot... Dlatego nie bardzo rozumiem, jak można odrzucać RGBM przy poważnych nurkowaniach a ufać mu przy mniej poważnych a całkiem nie wiem, gdzie jest ta granica... Wolę opierać się o sprawdzone metody. Fajnym i spełniającym nawet bardzo wygórowane oczekiwania jest to:
http://divezone.pl/heinrichs-weikamp-ostc-mk2-p-3463.html
Niestety, lekko przekracza Twój budżet. Tylko że zastanowiłbym się, czy zamiast już kupić to na co masz kasę dziś, nie poczekać trochę i tę kilka stówek dołożyć...

--


Data: 2010-04-14 15:56:01
Autor:
jaki komputer - pytanie
 jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
 + wiedza własna i oparcie o nią metod planowania - nie o tabele a właśnie o wiedzę. Proponuję zapoznać się np. z tym:
http://nurkowanie.nekton.com.pl/Wiedza.php - metody planowania dekompresji w locie.
Jeżeli, mimo wszystko, jesteś zdeterminowany na zakup komputera, wróćmy do zawartego w nim algorytmu. Jakie znasz modele i któremu z nich zaufasz? Nie znam osób planujących poważniejsze nurkowanie w oparciu o RGBM, ba, nie znam nawet RGBM - to co znalazłem to tylko jakiś reklamowy bełkot... Dlatego nie bardzo rozumiem, jak można odrzucać RGBM przy poważnych nurkowaniach a ufać mu przy mniej poważnych a całkiem nie wiem, gdzie jest ta granica...

To żeby było wesoło podam Tobie kilka faktów, rozmawiałem z PP o jego modelu
stałego ciśnienia przesycenia. Podawałem przykład że model idzie się jebać w
niskich ciśnieniach.
Bzdurą jest stała wartość ciśnienia przesycenia jak rozpuszczalność gazu spada
do zera. RGBM łączy ograniczenie spadku rozpuszczalności gazów w niskich ciśnieniach i
dąży do stałej wartości ciśnienia przesycenia.
Powiedziałem to PP, dodałem że informacja pochodzi ze strony internetowej. Z
jaką zajadłością rzucił się na ten argument.
A teraz prawdziwe jaja, nie powiedziałem jemu że to strona "super guru"
Tomasza Żabierka jego nauczyciela.

pozdrawiam rc

--


Data: 2010-04-14 16:31:57
Autor: jacekplacek
jaki komputer - pytanie
  <demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
 jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a): >  + wiedza własna i oparcie o nią metod planowania - nie o > tabele a właśnie o wiedzę. Proponuję zapoznać się np. z tym:
> http://nurkowanie.nekton.com.pl/Wiedza.php - metody planowania
dekompresji w
> locie.
> Jeżeli, mimo wszystko, jesteś zdeterminowany na zakup komputera, wróćmy
do
> zawartego w nim algorytmu. Jakie znasz modele i któremu z nich zaufasz?
Nie
> znam osób planujących poważniejsze nurkowanie w oparciu o RGBM, ba, nie
znam
> nawet RGBM - to co znalazłem to tylko jakiś reklamowy bełkot... Dlatego
nie
> bardzo rozumiem, jak można odrzucać RGBM przy poważnych nurkowaniach a
ufać
> mu przy mniej poważnych a całkiem nie wiem, gdzie jest ta granica... To żeby było wesoło podam Tobie kilka faktów, rozmawiałem z PP o jego modelu
stałego ciśnienia przesycenia. Podawałem przykład że model idzie się jebać w
niskich ciśnieniach.
Bzdurą jest stała wartość ciśnienia przesycenia jak rozpuszczalność gazu
spada
do zera. RGBM łączy ograniczenie spadku rozpuszczalności gazów w niskich ciśnieniach
i
dąży do stałej wartości ciśnienia przesycenia.
Powiedziałem to PP, dodałem że informacja pochodzi ze strony internetowej. Z
jaką zajadłością rzucił się na ten argument.
A teraz prawdziwe jaja, nie powiedziałem jemu że to strona "super guru"
Tomasza Żabierka jego nauczyciela.


Czytałem kilka waszych dyskusji - w każdej wykazałeś się mocno powierzchowną wiedzą. Materiału o RGMB szukałem dość intensywnie i nie znalazłem NIC oprócz płytkiej reklamy. Na stronach hogarthian też nic nie ma, więc może podaj link.
Dyskusja jest o wyborze komputera a za chwilę skupi się nad jego kolorem, czy będzie twarzowy do aktualnie używanej pianki. Zamiast wylewać żółć na Porębę, bo być może zjadł ci szynkę z kanapki, odpowiedz merytorycznie na pytanie, bo skretyniały bełkot sramdajwera, że Niemcy są fajni, Anglicy brzydcy a Żydzi bogaci nie prowadzi do niczego...

--


Data: 2010-04-14 09:54:29
Autor: neuro
jaki komputer - pytanie
On Apr 14, 6:31 pm, " jacekplacek" <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:

Czyta em kilka waszych dyskusji - w ka dej wykaza e si mocno powierzchown
wiedz . Materia u o RGMB szuka em do intensywnie i nie znalaz em NIC opr cz
p ytkiej reklamy.

    No to słabo szukałeś, e.g: http://www.scuba-doc.com/rgbm.pdf
Poza tym to, co znalazleś, jak domyslam się dotyczy Suunto RGBM.
Jest to model uproszczony, w chwili obecnej może ze 2 komputery
oferują RGBM w postaci opracowanej przez Bruce'a Wienke.

p.

Data: 2010-04-15 14:18:06
Autor: tomq100
jaki komputer - pytanie
Dnia 2010-04-14 18:54, Użytkownik neuro napisał:
On Apr 14, 6:31 pm, " jacekplacek"<jacekiala.WYT...@gazeta.pl>  wrote:

Czyta em kilka waszych dyskusji - w ka dej wykaza e si mocno powierzchown
wiedz . Materia u o RGMB szuka em do intensywnie i nie znalaz em NIC opr cz
p ytkiej reklamy.

     No to słabo szukałeś, e.g: http://www.scuba-doc.com/rgbm.pdf
Poza tym to, co znalazleś, jak domyslam się dotyczy Suunto RGBM.
Jest to model uproszczony, w chwili obecnej moĹźe ze 2 komputery
oferują RGBM w postaci opracowanej przez Bruce'a Wienke.

p.
Poza tekstami typu, że jest nowszy i nowocześniejszy dokument opiera się głownie na szacowaniu ryzyka porównując oba algorytmy.
W tym można tam znaleźć tabelkę z której wynika, że prawdopodobieństwo wystąpienia incydentu dla ZHL'a jest mniejsze niż dla RGMB'a dla 37msw/17. Im głębiej tym lepiej dla ZHL'a :-)

Table 4. Dissolved And Separated Phase Risk Estimates For Nominal Profiles.
profile descent rate ascent rate safety stop r r
(depth=min) (msw=min) (msw=min) (depth=min) RGBM ZHL
14 msw/38 min 18 9 5 msw/3 min            .0034 .0062
19 msw/38 min 18 9 5 msw/3 min            .0095 .0110
37 msw/17 min 18 9 5 msw/3 min            .0165 .0151
(fragment)

Data: 2010-04-15 15:58:46
Autor: Zakrzówek Kraken
jaki komputer - pytanie
Na jakim konserwatyzmie były porównywane oba modele?

MSC

Data: 2010-04-16 09:58:56
Autor: tomq100
jaki komputer - pytanie
Dam znać jak doczytam.
Jestem w trakcie "mielenia" tego dokumentu.
Nie za łatwy język.

Dnia 2010-04-15 15:58, Użytkownik Zakrzówek Kraken napisał:
Na jakim konserwatyzmie były porównywane oba modele?

MSC



Data: 2010-04-14 18:18:53
Autor:
jaki komputer - pytanie
 jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a): 
Czytałem kilka waszych dyskusji - w każdej wykazałeś się mocno powierzchowną wiedzą.

Slogany to umiesz powtarzać, czy coś zrozumiałeś, skoro nie znasz podstaw
modelu ZH-L16.
To powiem Tobie o kolejnych jajach, PP liczy dekompresję w locie, jego IT jest
wrogiem dekompresji w locie, zwykle to się nazywa rozdwojenie jaźni.

Materiału o RGMB szukałem dość intensywnie i nie znalazłem NIC oprócz płytkiej reklamy. Na stronach hogarthian też nic nie ma, więc może podaj link.

Wiesz ktoś ten materiał napisał, potem ktoś się nim posługiwał nie mówiąc nic
o tłumaczu. Potem poproszono o zdjęcie materiału, to został zdjęty. Dlatego
teraz nie możesz do niego sięgnąć na stronie hogarthian. pozdrawiam rc

--


Data: 2010-04-14 19:06:33
Autor: jacekplacek
jaki komputer - pytanie
  <demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
 jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):  > Czytałem kilka waszych dyskusji - w każdej wykazałeś się mocno
powierzchowną
> wiedzą. Slogany to umiesz powtarzać, czy coś zrozumiałeś, skoro nie znasz podstaw
modelu ZH-L16.
To powiem Tobie o kolejnych jajach, PP liczy dekompresję w locie, jego IT
jest
wrogiem dekompresji w locie, zwykle to się nazywa rozdwojenie jaźni.

> Materiału o RGMB szukałem dość intensywnie i nie znalazłem NIC oprócz > płytkiej reklamy. Na stronach hogarthian też nic nie ma, więc może podaj
link
.

Wiesz ktoś ten materiał napisał, potem ktoś się nim posługiwał nie mówiąc
nic
o tłumaczu. Potem poproszono o zdjęcie materiału, to został zdjęty. Dlatego
teraz nie możesz do niego sięgnąć na stronie hogarthian.

Nie powtarzam sloganów tylko określam wrażenie. Faktycznie nie znałem zbyt wiele o modelach dekompresji i tamte dyskusje zachęciły mnie do czytania. Jaki model dekompresji(i co z tego wynika) uznaje Paweł Poręba, wiem doskonale - szkolę się u Niego. Tak samo jak i ZH-l, VPM, RD w wersji AG i do moich potrzeb jest wystarczająca. Nie wiem co uznaje Żaba, nie znam Jego podejścia i bardzo tego żałuję, bo słyszałem o Nim wyłącznie pozytywne opinie. Trochę mnie dziwi skąd u ciebia taka wiedza, bo nie nurkowałeś z Nim nawet gdy chciał ci za darmo udostępnić(dowolny z kilku poziadanych) rebreather a nawet zaproponował darmowy transport na Hańczę... Mniejsza o to. Kolega pytał o komputer. Przedstawiasz się jako znawca modeli dekompresyjnych, zaproponuj coś w oparciu o tą wiedzę i posiadane doświadczenie w nurkowaniach dekompresyjnych. Ja nurkuję z maksymalną dekompresją nie przekraczającą 0,5 godziny i do tej pory(ani poziom wyżej) nie widzę potrzeby posiadania komputera - wystarczy Digital i to co wiem. Natomiast dyskusja, czy stosować transmiter czy nie, daje dokładnie tyle samo, co dyskusja o kolorze paska do tegoż komputera... W rekreacyjnych zakresach nurkowań bezdekompresyjnych znajomość Minimum Deko i umiejętność prawidłowego wynurzenia daje po wielokroć więcej niż najdroższy komputer i nie trzeba tabel, czy innych cudów(wiesz ile jest typów tabel?), żeby spokojnie i bezpiecznie wykonywać serie nurkowań powtarzalnych.

Ps. Neuro - dzięki za link. Jak tylko przejdę na sztywne łącze ściągnę sobie :)

--


Data: 2010-04-14 19:35:38
Autor:
jaki komputer - pytanie
 jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a): 
Jaki model dekompresji(i co z tego wynika) uznaje Paweł Poręba, wiem doskonale - szkolę się u Niego.

To jesteś genialny, ostatnio człowiek (Leszek Nowak) który pisał program do
liczenia dekompresji na podstawie uproszczenia konserwatywnego PP, nie mógł
odpowiedzieć który wariant jest zastosowany przy określaniu ciśnienia
przesycenia dla TMX. PP pytany podał dla Buhlmanowskiego modelu.

Nie wiem co uznaje Żaba, nie znam Jego podejścia i bardzo tego żałuję, bo słyszałem o Nim wyłącznie pozytywne opinie. Trochę mnie dziwi skąd u ciebia taka wiedza, bo nie nurkowałeś z Nim nawet gdy chciał ci za darmo udostępnić(dowolny z kilku poziadanych) rebreather

Znajdź wpis o "odkażaniu ze ścierwa" z FN.
Niestety mijasz się z prawdą.

a nawet zaproponował darmowy transport na Hańczę... Mniejsza o to.

Kłamiesz znajdź taki wpis.
Jest ustanowiony sekundant, od momentu zgody (temat w technice na FN "Szybkie
liczenie ciśnień cząstkowych") szukał winowajcy że ludzie się z niego śmieją.
Znalazł zupełnie niewinnego człowieka, zdjęcie materiału to pokłosie szukania
winnych na około siebie, nigdy w sobie.
 Czy na nurkowaniu podczas dekompresji omawiasz różnice modeli dekompresyjnych ? Wymiana informacji i nurkowanie, to trochę różne zajęcia.
Podobnie jak szkolenie według standardów (instrukcji) i robienie wynalazków,
to zupełnie inne formy działalności.

Ps. Neuro - dzięki za link. Jak tylko przejdę na sztywne łącze ściągnę sobie :)

Wiesz to jest po angielsku. Jest to dużo szerszy materiał niż zawieszony
kiedyś na stronie hogarthian.

pozdrawiam rc


--


Data: 2010-04-14 14:44:34
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:hq55e9$345$1inews.gazeta.pl...
a nawet zaproponował darmowy transport na Hańczę... Mniejsza o to.

Kłamiesz znajdź taki wpis.

Fascynujące jest to Twoje stosowanie podwójnych standardów... :-)

Jak ktoś Ci zarzuci coś czego nie napisałeś to oburzasz się i każesz
cytować swoje słowa. Gdy ja Ci zarzucę że kłamiesz na mój temat,
że nie pisałem tego co mi zarzucasz, to wtedy nie rzucasz cytatami.

Czemu od innych wymagasz coś, czego sam od siebie nie wymagasz?

Data: 2010-04-14 19:57:51
Autor:
jaki komputer - pytanie
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
Fascynujące jest to Twoje stosowanie podwójnych standardów... :-)

Jak ktoś Ci zarzuci coś czego nie napisałeś to oburzasz się i każesz
cytować swoje słowa. Gdy ja Ci zarzucę że kłamiesz na mój temat,
że nie pisałem tego co mi zarzucasz, to wtedy nie rzucasz cytatami.

Czemu od innych wymagasz coś, czego sam od siebie nie wymagasz?

Zauważasz dużą różnicę w traktowaniu Ciebie i "jacekplacek".
Wiele razy "jacekplacek" stosował oszczerstwa.
Natomiast Tobie można coś wykazywać, za 5 min już nie pamiętasz, co sam
mówiłeś 10 min temu.
Prowadzenie poważnych dyskusji z wami to syzyfowy trud.
Natomiast naperdalanka całkiem niezła.

pozdrawiam rc


--


Data: 2010-04-14 15:27:14
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:hq56nv$8e8$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

Fascynujące jest to Twoje stosowanie podwójnych standardów... :-)

Jak ktoś Ci zarzuci coś czego nie napisałeś to oburzasz się i każesz
cytować swoje słowa. Gdy ja Ci zarzucę że kłamiesz na mój temat,
że nie pisałem tego co mi zarzucasz, to wtedy nie rzucasz cytatami.

Czemu od innych wymagasz coś, czego sam od siebie nie wymagasz?

Zauważasz dużą różnicę w traktowaniu Ciebie i "jacekplacek".
Wiele razy "jacekplacek" stosował oszczerstwa.
Natomiast Tobie można coś wykazywać, za 5 min już nie pamiętasz,
co sam mówiłeś 10 min temu.

Widzisz - znowu błędnie interpretujesz obserwacje...

Sytuacja jest inna z mojego punktu widzenia. A wygląda tak.

- mówię A
- ty czytasz A a myślisz B
- potem zarzucasz mi że mówiłem B
- ja na to że nie mówiłem B, mówiłem A
- Ty myśląc że ja mówiłem B mówiąc A zarzucasz mi sklerozę.

Jak sam widzisz to nie skleroza tylko Twoja błędna interpretacja.

Prowadzenie poważnych dyskusji z wami to syzyfowy trud.
Natomiast naperdalanka całkiem niezła.

Żałosne...

Data: 2010-04-14 19:54:18
Autor: jacekplacek
jaki komputer - pytanie
  <demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
Czy na nurkowaniu podczas dekompresji omawiasz różnice modeli
dekompresyjnych ?
 

Pływam w tradycyjnym sprzęcie, mowa w nim jest dość zniekształcona. Natomiast przed nurkowaniem - owszem. Może nie tyle same modele, co ich efekt: plan nurkowania i dekompresji. Ale chyba po to są te modele... Rozumiem, że nie masz nic do powiedzenia w temacie i tylko szukasz zaczepki. Jak zwykle.

Wiesz to jest po angielsku. Jest to dużo szerszy materiał niż zawieszony
kiedyś na stronie hogarthian.

Wiem, że po angielsku i że materiał jest szerszy niż ten sprzed kilku lat a pochodzący z reklamówek Suunto - "neuro" napisał to w poście.

--


Data: 2010-04-15 05:28:16
Autor:
jaki komputer - pytanie
 jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
  <demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a): > Czy na nurkowaniu podczas dekompresji omawiasz różnice modeli dekompresyjnych ?
>  Pływam w tradycyjnym sprzęcie, mowa w nim jest dość zniekształcona. Natomiast przed nurkowaniem - owszem. Może nie tyle same modele, co ich efekt: plan nurkowania i dekompresji. Ale chyba po to są te modele...

Pytanie było jasno napisane, podczas dekompresji omawiasz modele czy przy
innej okazji. Po to żebyś nie używał głupawego argumentu "a czy Ty z nim
nurkujesz". Doprowadzając do absurdu (to trudne słowo dla Ciebie) ginekologiem
może być tylko kobieta a psychiatrą czub lub świr, bo inaczej nie mają żadnego
kontaktu z zagadnieniem.
Rozumiem, że nie masz nic do powiedzenia w temacie i tylko szukasz zaczepki. Jak zwykle.

"> Jaki model dekompresji(i co z tego wynika) uznaje Paweł Poręba, wiem
doskonale - szkolę się u Niego.

To jesteś genialny, ostatnio człowiek (Leszek Nowak) który pisał program do
liczenia dekompresji na podstawie uproszczenia konserwatywnego PP, nie mógł
odpowiedzieć który wariant jest zastosowany przy określaniu ciśnienia
przesycenia dla TMX. PP pytany podał dla Buhlmanowskiego modelu."

Szkolisz się u człowieka, piszesz że "wiesz doskonale" potem wychodzi że nic
nie wiesz o podstawach funkcjonowania modelu. To wyszło jak zawsze, sloganami waszmość popierdalasz.

> Wiesz to jest po angielsku. Jest to dużo szerszy materiał niż zawieszony
> kiedyś na stronie hogarthian.
> Wiem, że po angielsku i że materiał jest szerszy niż ten sprzed kilku lat a pochodzący z reklamówek Suunto - "neuro" napisał to w poście.

Draeger.

pozdrawiam rc


--


Data: 2010-04-15 05:06:40
Autor: SHARMDIVER.PL
jaki komputer - pytanie
On 2010-04-14 21:06,  jacekplacek wrote:

Ps. Neuro - dzięki za link. Jak tylko przejdę na sztywne łącze ściągnę
sobie :)

ten plik ma:

243 KB (bajtów: 249 533)

Komentarza nie trzeba... "miszczu" wiedzy nurkowej
A raczej "placku"
No ale może go nie stać bo może wydaje spore sumy na co tygodniowe nurkowania  jak przedstawia wyliczenia w tym wątku
Czyli zbrakło na przysłowiowy "papier toaletowy" "zdobywcy głębin" plackowi.
A swoją drogą dobrze dobrane sobie nazwanie - placek.... :-)


Jedno słowo w powyższym tekście celowo napisane nieprawidłowo.

Data: 2010-04-15 08:16:36
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
"SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> wrote in message news:hq5vr4$2ji$1news.onet.pl...
On 2010-04-14 21:06,  jacekplacek wrote:

Ps. Neuro - dzięki za link. Jak tylko przejdę na sztywne łącze ściągnę
sobie :)

ten plik ma:

243 KB (bajtów: 249 533)

Komentarza nie trzeba... "miszczu" wiedzy nurkowej
A raczej "placku"

A co ma wiedza nurkowa do szybkości/opłat za internet?
Może używa internetu przez komórkę GSM?
Tam kasują za każdy kb danych.

No ale może go nie stać bo może wydaje spore sumy na co tygodniowe nurkowania  jak przedstawia wyliczenia w tym wątku
Czyli zbrakło na przysłowiowy "papier toaletowy" "zdobywcy głębin" plackowi.
A swoją drogą dobrze dobrane sobie nazwanie - placek.... :-)

Czemu usilnie starasz się być taki nieprzyjemny?
Myślisz że takim zachowaniem przyciągasz do siebie klientów?

Data: 2010-04-15 17:52:56
Autor: SHARMDIVER.PL
jaki komputer - pytanie
On 2010-04-15 15:16, Pszemol wrote:
"SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> wrote in message
news:hq5vr4$2ji$1news.onet.pl...
On 2010-04-14 21:06, jacekplacek wrote:

Ps. Neuro - dzięki za link. Jak tylko przejdę na sztywne łącze ściągnę
sobie :)

ten plik ma:

243 KB (bajtów: 249 533)

Komentarza nie trzeba... "miszczu" wiedzy nurkowej
A raczej "placku"

A co ma wiedza nurkowa do szybkości/opłat za internet?
Może używa internetu przez komórkę GSM?
Tam kasują za każdy kb danych.


Nie pomyśląłeś o czymś takim jak modem telefoniczny - w wersji słuchawkowej - czyli przesyłanie przez głośnik modemu danych dżwiękowych do słuchawki telefonu i odbieranie przez mikrofon modemu danych  ze słuchawki.

Data: 2010-04-15 11:04:12
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
"SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> wrote in message news:hq7cnr$hhf$1news.onet.pl...
On 2010-04-15 15:16, Pszemol wrote:
"SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> wrote in message
news:hq5vr4$2ji$1news.onet.pl...
On 2010-04-14 21:06, jacekplacek wrote:

Ps. Neuro - dzięki za link. Jak tylko przejdę na sztywne łącze ściągnę
sobie :)

ten plik ma:

243 KB (bajtów: 249 533)

Komentarza nie trzeba... "miszczu" wiedzy nurkowej
A raczej "placku"

A co ma wiedza nurkowa do szybkości/opłat za internet?
Może używa internetu przez komórkę GSM?
Tam kasują za każdy kb danych.

Nie pomyśląłeś o czymś takim jak modem telefoniczny - w wersji słuchawkowej - czyli przesyłanie przez głośnik modemu danych dżwiękowych do słuchawki telefonu i odbieranie przez mikrofon modemu danych  ze słuchawki.

Nie, nie pomyślałem o czymś takim, bo dziś się już tego nie używa.
Zdajesz sobie sprawę, że internet przez komórkę, bez wsparcia dla
3G, to prędkość porównywalna z modemem dialup 9600 baud?

Ale czemu w ogóle Ciebie interesuje jak on z internetem się łączy?
Masz jakąś wredną manierę wpieprzać się w nieswoje sprawy...

Data: 2010-04-15 17:36:45
Autor: jacekplacek
jaki komputer - pytanie
SHARMDIVER.PL <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał(a):
On 2010-04-15 15:16, Pszemol wrote:
> "SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> wrote in message
> news:hq5vr4$2ji$1news.onet.pl...
>> On 2010-04-14 21:06, jacekplacek wrote:
>>
>>> Ps. Neuro - dzięki za link. Jak tylko przejdę na sztywne łącze ściągnę
>>> sobie :)
>>
>> ten plik ma:
>>
>> 243 KB (bajtów: 249 533)
>>
>> Komentarza nie trzeba... "miszczu" wiedzy nurkowej
>> A raczej "placku"
>
> A co ma wiedza nurkowa do szybkości/opłat za internet?
> Może używa internetu przez komórkę GSM?
> Tam kasują za każdy kb danych.


Nie pomyśląłeś o czymś takim jak modem telefoniczny - w wersji słuchawkowej - czyli przesyłanie przez głośnik modemu danych dżwiękowych do słuchawki telefonu i odbieranie przez mikrofon modemu danych  ze słuchawki.

Czytając twoje posty nasuwa się dość prosty wniosek. Nie masz podstaw, absolutnie najważniejszej wiedzy, wpajanej od oseska: nie ważne czy jesteś w Egipcie, czy w Warszawie... Zawsze myj ręce przed jedzeniem i pij wyłącznie przegotowaną wodę. Sam widzisz jakie skutki niesie twoja niewiedza: gorączka, majaki. To może być niebezpieczne nie tylko dla zdrowia i samopoczucia otoczenia, ale i dla ciebie samego... Chłopie, MYJ ręce!


--


Data: 2010-04-14 22:41:34
Autor: MarcinJK
jaki komputer - pytanie
aleocochodzi ? :/
zapytałem się o prostą niby rzecz kilka osób odpowiedziało konkretnie i rzeczowo - za co serdecznie dziękuję, wszelkie sugestie uwzględnię sobie na spokojnie. Ale jak widze wątek został chętnie wykorzystany do gryzienia się po jajach i kopania po łydkach. Niby Nihil Novi ale ja sie pytam po co tyle agresji ? po co za każdym razem udowadniać kto ma dłuższego ?
Może to ja jakis pojebany jestem ale nie pojmuję tych przepychanek :(

pzdr
Marcin

Data: 2010-04-14 15:56:22
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
"MarcinJK" <marcinjkwywalodw@wp.pl> wrote in message news:hq599t$mqo$1news.onet.pl...
Może to ja jakis pojebany jestem ale nie pojmuję tych przepychanek :(

A dlaczego zakładasz że tu coś musisz pojmować? :-)

Ważne że wyszło na jaw, że Demolant nie wie że OWD ma limit do 20m.
Jak by wiedział to przecież napisałby, nie?

Data: 2010-04-14 23:06:21
Autor: ~BitPump
jaki komputer - pytanie
Ważne że wyszło na jaw, że Demolant nie wie że OWD ma limit do 20m.

Do osiemnastu metrów.

~BitPump

Data: 2010-04-14 16:22:15
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
"~BitPump" <bitpump_malpka@bitpump_kropka.pl> wrote in message news:sbnh97-a3o.ln1usenet.etop.pl...
Ważne że wyszło na jaw, że Demolant nie wie że OWD ma limit do 20m.

Do osiemnastu metrów.

Racja. Przeliczyłem sobie z amerykańskiego kursu, a tam mówią 60 stóp.
Teraz widzę, że według googla 60 stóp wychodzi dokładnie 18,2888m.
Ale Demolant tego nie wiedział, bo jak by wiedział to by napisał, prawda? :-)

Data: 2010-04-15 01:03:42
Autor: Haw
jaki komputer - pytanie
Pszemol pisze:
"~BitPump" <bitpump_malpka@bitpump_kropka.pl> wrote in message news:sbnh97-a3o.ln1usenet.etop.pl...
Ważne że wyszło na jaw, że Demolant nie wie że OWD ma limit do 20m.

Do osiemnastu metrów.

Racja. Przeliczyłem sobie z amerykańskiego kursu, a tam mówią 60 stóp.
Teraz widzę, że według googla 60 stóp wychodzi dokładnie 18,2888m.
Ale Demolant tego nie wiedział, bo jak by wiedział to by napisał, prawda? :-)

moze i nie wiedzial, ale przynajmniej siedzial cicho w temacie limitow OWD zamiast pier*** glupoty.

Haw.

Data: 2010-04-15 05:36:44
Autor:
jaki komputer - pytanie
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
"~BitPump" <bitpump_malpka@bitpump_kropka.pl> wrote in message news:sbnh97-a3o.ln1usenet.etop.pl...
>> Ważne że wyszło na jaw, że Demolant nie wie że OWD ma limit do 20m.
>
> Do osiemnastu metrów.

Racja. Przeliczyłem sobie z amerykańskiego kursu, a tam mówią 60 stóp.
Teraz widzę, że według googla 60 stóp wychodzi dokładnie 18,2888m.
Ale Demolant tego nie wiedział, bo jak by wiedział to by napisał, prawda? :-)

http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,47943.html?group=pl.rec.nurkowanie&tid=1106482&pid=1106575&MID=%3Chq60rr%243s8%242%40news.onet.pl%3E

Temat dotyczył nurkowań powtórzeniowych i starych metod posługiwania się
tabelami, to nie jest OWD. Zacząłeś pyskować że każdy OWD PADI to umie, wyszło jak zawsze, dyskusja była
zbyt wysoko jak na Twoją percepcję zagadnienia. Tak jak z bitmapowymi formatami.

pozdrawiam rc

--


Data: 2010-04-15 08:18:34
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:hq68lc$8ff$1inews.gazeta.pl...
Temat dotyczył nurkowań powtórzeniowych i starych metod posługiwania się
tabelami, to nie jest OWD.

Nie ma to znaczenia na jaki temat była dyskusja - było mówione o OWD
Ty napisałeś 36 metrów - wniosek z tego płynie prosty według Twojego
własnego rozumowania pożyczonego z rozmów o pliku bmp: nie wiedziałeś
że OWD ma limit <20m bo gdybyś wiedział to byś napisał...
Nie napisałeś => nie wiedziałeś. Taka jest Twoja metoda dowodzenia
czyjejś niewiedzy. Sam odczułeś ją teraz na własnym grzbiecie.

Data: 2010-04-15 15:33:07
Autor:
jaki komputer - pytanie
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
> Temat dotyczył nurkowań powtórzeniowych i starych metod posługiwania się
> tabelami, to nie jest OWD.

Nie ma to znaczenia na jaki temat była dyskusja - było mówione o OWD

Tylko Ty mówiłeś.
http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,47943.html?group=pl.rec.nurkowanie&tid=1106482&pid=1106518&MID=%3Ca11340b1-f0ac-47fe-b258-5f122407eaa4%40g11g2000yqe.googlegroups.com%3E
"Jako jeden z niewielu mogę bez problemu odpowiedzieć, jakie były
konserwatywne reguły posługiwania się tabelami dekompresyjnymi. Dla
powtórzonego nurkowania sumowano czas denny i wybierano większą
głębokość z obu nurkowań. To szybko generowało długą dekompresję."
Nie ma tu słowa o OWD w PADI. W czasach gdy stosowano takie metody jeszcze nie
było PADI w Polsce, trzeba było jeszcze kilkadziesiąt lat poczekać.

Ty napisałeś 36 metrów - wniosek z tego płynie prosty według Twojego
własnego rozumowania pożyczonego z rozmów o pliku bmp: nie wiedziałeś
że OWD ma limit <20m bo gdybyś wiedział to byś napisał...
Nie napisałeś => nie wiedziałeś. Taka jest Twoja metoda dowodzenia
czyjejś niewiedzy. Sam odczułeś ją teraz na własnym grzbiecie.

Nurkowania powtórzeniowe to nie jest OWD PADI, było to elementem szkolenia na
III w LOK i wiele innych ciekawych tematów było omawiane na stacjonarnych
kursach 33 lata temu. Były za drogie, dlatego teraz są opitolone do minimum
programowego.
"Przemolku" nawet prosty tekst jest poza zakresem Twojej percepcji, wchodzisz
w dyskusję której nie rozumiesz zakres jej jest ponad OWD.
"On 13 Kwi, 13:23, "SHARMDIVER.PL" <diveinstruc...@usuntoop.pl> wrote:

A może wyciągamy tabele i liczymy?
Próbowałeś kiedyś policzyć jak wychodzi na tabelach seria "egiptowskich"
luzackich bez-dekompresyjnych nurkowań gdyby Ci "strzelił" komp na
trzecim nurkowaniu dnia?"

Wiemy że nie umiesz na tak postawione pytanie odpowiedzieć, to pytanie jest
kamieniem węgielnym tego tematu. Tu też nikt nie pireniczy się z "OWD ekspertem Przemolem", głupek jesteś.  pozdrawiam rc

--


Data: 2010-04-15 10:43:02
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:hq7bjj$bhh$1inews.gazeta.pl...
Nie ma to znaczenia na jaki temat była dyskusja - było mówione o OWD

Tylko Ty mówiłeś.

A Ty odpowiedziałeś na mój post o OWD z przykładem 36 metrów.
Z tego wniosek płynie prosty, że nie wiedziałeś że 36 metrów to
za wiele dla OWD - gdybyś wiedział to byś napisał... ale nie napisałeś
czyli nie wiesz.

Data: 2010-04-15 17:20:03
Autor:
jaki komputer - pytanie
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>> Nie ma to znaczenia na jaki temat była dyskusja - było mówione o OWD
>
> Tylko Ty mówiłeś.

A Ty odpowiedziałeś na mój post o OWD z przykładem 36 metrów.
Z tego wniosek płynie prosty, że nie wiedziałeś że 36 metrów to
za wiele dla OWD - gdybyś wiedział to byś napisał... ale nie napisałeś
czyli nie wiesz.

"Przymierzam się do zrobienia AOWD (wypadałoby mieć ten stopień
po 3 latach i 65 nurkach skoro niektórzy mają już rescue diver po 14)
i nie chciałbym kupować czegoś, czego kupować nie musze..."

Tu rozmawiają ludzie którzy nurkują samodzielnie, budują sprzęt, szkolą
innych, dawanie głosu myszkom daje taki efekt jak Ty ("Przemolek"). "OWD Master" dzieli się swoimi mądrościami.
Idź na kurs dowiesz się o zatruciu tlenem, dekompresji tlenowej i
akcelerowanej innym gazem niż odsycany. O zwykłej dekompresji.
Na razie jesteś "elementem neutralnym dwuelementowej grupy z dodawaniem". pozdrawiam rc

--


Data: 2010-04-15 13:21:12
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:hq7hs3$2v3$1inews.gazeta.pl...
Tu rozmawiają ludzie którzy nurkują samodzielnie, budują sprzęt,
szkolą innych,

A jeden z nich nie wie nawet jakie są limity głębokości dla OWD.
Wstyd, Rysiu, wstyd.

Data: 2010-04-15 19:08:22
Autor:
jaki komputer - pytanie
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:hq7hs3$2v3$1inews.gazeta.pl...
> Tu rozmawiają ludzie którzy nurkują samodzielnie, budują sprzęt,
> szkolą innych,

A jeden z nich nie wie nawet jakie są limity głębokości dla OWD.
Wstyd, Rysiu, wstyd.

Mowa była o dekompresji powtórzeniowej, odzywa się "Przemolek" potem wychodzi
"OWD Maseter". Dlatego nie rozumiesz o czym była mowa.

pozdrawiam rc --


Data: 2010-04-15 14:19:54
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:hq7o76$qi2$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message
news:hq7hs3$2v3$1inews.gazeta.pl...
> Tu rozmawiają ludzie którzy nurkują samodzielnie, budują sprzęt,
> szkolą innych,

A jeden z nich nie wie nawet jakie są limity głębokości dla OWD.
Wstyd, Rysiu, wstyd.

Mowa była o dekompresji powtórzeniowej,

Gdybys wiedzial jakie sa limity dla OWD to bys o nich napisal.
Nie wiedziales to nie napisales.

Data: 2010-04-15 19:26:32
Autor:
jaki komputer - pytanie
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
> Mowa była o dekompresji powtórzeniowej,

Gdybys wiedzial jakie sa limity dla OWD to bys o nich napisal.
Nie wiedziales to nie napisales.

http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,47943.html?group=pl.rec.nurkowanie&tid=1106482&pid=1106637&MID=%3Chq7p3v%24ni%241%40inews.gazeta.pl%3E

pozdrawiam rc




--


Data: 2010-04-15 14:40:57
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:hq7p98$143$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

> Mowa była o dekompresji powtórzeniowej,

Gdybys wiedzial jakie sa limity dla OWD to bys o nich napisal.
Nie wiedziales to nie napisales.

http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,47943.html?group=pl.rec.nurkowanie&tid=1106482&pid=1106637&MID=%3Chq7p3v%24ni%241%40inews.gazeta.pl%3E

Tu się usprawiedliwiasz, że nie znasz limitów OWD bo Cię nie dotyczą.
Co jest moim zdaniem żenujące i wstydziłbym się na Twoim miejscu
tak się wykręcać od wiedzy - straciłeś dla mnie reputację, Rysiu :-)

Data: 2010-04-16 07:31:38
Autor:
jaki komputer - pytanie
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
Tu się usprawiedliwiasz, że nie znasz limitów OWD bo Cię nie dotyczą.
Co jest moim zdaniem żenujące i wstydziłbym się na Twoim miejscu
tak się wykręcać od wiedzy - straciłeś dla mnie reputację, Rysiu :-)

Mnie one nie dotyczą, natomiast Ciebie jak najbardziej. To korekta Twoich popisów.

Ważne że wyszło na jaw, że Demolant nie wie że OWD ma limit do 20m.

Do osiemnastu metrów.

~BitPump http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,47943.html?group=pl.rec.nurkowanie&tid=1106482&pid=1106566&MID=%3Csbnh97-a3o.ln1%40usenet.etop.pl%3E

pozdrawiam rc



--


Data: 2010-04-16 08:29:48
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:hq93oq$2lq$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

Tu się usprawiedliwiasz, że nie znasz limitów OWD bo Cię nie dotyczą.
Co jest moim zdaniem żenujące i wstydziłbym się na Twoim miejscu
tak się wykręcać od wiedzy - straciłeś dla mnie reputację, Rysiu :-)

Mnie one nie dotyczą, natomiast Ciebie jak najbardziej.

Nie ważne że nie dotyczą - powinieneś je znać.
Nie napisałeś, czyli nie wiedziałeś.

Data: 2010-04-16 15:33:27
Autor:
jaki komputer - pytanie
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
> Mnie one nie dotyczą, natomiast Ciebie jak najbardziej.

Nie ważne że nie dotyczą - powinieneś je znać.
Nie napisałeś, czyli nie wiedziałeś.

Jako jeden z niewielu mogę bez problemu odpowiedzieć, jakie były
konserwatywne reguły posługiwania się tabelami dekompresyjnymi. Dla
powtórzonego nurkowania sumowano czas denny i wybierano większą
głębokość z obu nurkowań. To szybko generowało długą dekompresję.

To jak się posługiwać tabelami wie każdy kto kończył OWD.
...
Jak widać nie bardzo.

Gdzie to widać?
To się przerabia na podstawowym kursie PADI OWD.
...
Gdzie to widać?
To się przerabia na podstawowym kursie PADI OWD.

Jesteś pewien to proszę przykład: Nurek wykonał nurkowanie na 30 m z czasem
dennym 25 min, wykonał 4 min dekompresję na 3m z czasem dojścia 4 min. Po 2h
Musi wykonać nurkowanie ratunkowe na głębokość 36m z czasem dennym 20 min.
Jaką dekompresję ma wykonać zgodnie z regułami MW z lat 70.
Nie sądzę żeby to było uczone w PADI na kursie OWD. Możesz podać odpowiedź
choć nie sądzę żebyś to zrobił, jak zwykle.

PADI uczy według swoich tabel które udostępnia swoim kursantom.

PADI OWD ma limity do 60 stóp, czyli 20 metrów - Twój przykład dotyczący 30
i 36 m udowadnia mi że NIE WIESZ JAKIE SĄ LIMITY NURKOWANIA DLA OWD.
...

W mojej początkowej wypowiedzi jest określenie "Dla powtórzonego nurkowania".
Nadal nie wiesz co to znaczy, bo na kursie OWD w PADI nie nauczyli.

pozdrawiam rc


--


Data: 2010-04-16 11:38:17
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:hqa007$c72$1inews.gazeta.pl...
W mojej początkowej wypowiedzi jest określenie "Dla powtórzonego nurkowania".
Nadal nie wiesz co to znaczy, bo na kursie OWD w PADI nie nauczyli.

Bzdura!
Oczywiście że uczą na kursie PADI OWD posługiwania
się tabelami w sytuacji powtórzonych nurkowań...
I ja wiem jak się nimi posługiwać, bo taki kurs ukończyłem.

Natomiast Ty nie wiesz jaki jest limit głębokości dla OWD PADI.
Nie wiesz, bo gdybyś wiedział to byś o nim napisał i nie rzucałbyś
(łatwym zresztą) przykładem z 36m.

Data: 2010-04-16 18:51:37
Autor:
jaki komputer - pytanie
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a): 
Natomiast Ty nie wiesz jaki jest limit głębokości dla OWD PADI.
Nie wiesz, bo gdybyś wiedział to byś o nim napisał i nie rzucałbyś
(łatwym zresztą) przykładem z 36m.

Będę brutalny, Twoje limity w PADI traktuję tak jak dżentelmen na pustkowiu
traktuje krzaki, po wypiciu słusznej ilości piwa.

pozdrawiam rc

--


Data: 2010-04-16 12:13:24
Autor: maran
jaki komputer - pytanie
On 16 Kwi, 20:51, " " <demolant.WYT...@gazeta.pl> wrote:

Będę brutalny, Twoje limity w PADI traktuję tak jak dżentelmen na pustkowiu
traktuje krzaki, po wypiciu słusznej ilości piwa.

Olać je możesz, ale nie zmienia to faktu że nie wiedziałeś jakie są te
limity :D
bo jakbyś wiedział to byś nie wyskakiwał z 36 metrami :).
30 lat nurkowania, dwa patenty w drodze, a nie wiedziałeś jaki limit
ma OWD PADI hehe.

Data: 2010-04-19 16:16:46
Autor:
jaki komputer - pytanie
maran <slawek@real.int.pl> napisał(a):
On 16 Kwi, 20:51, " " <demolant.WYT...@gazeta.pl> wrote:

> B=EAd=EA brutalny, Twoje limity w PADI traktuj=EA tak jak d=BFentelmen na=
 pustkowiu
> traktuje krzaki, po wypiciu s=B3usznej ilo=B6ci piwa.

Ola=E6 je mo=BFesz, ale nie zmienia to faktu =BFe nie wiedzia=B3e=B6 jakie =
s=B1 te
limity :D
bo jakby=B6 wiedzia=B3 to by=B6 nie wyskakiwa=B3 z 36 metrami :).
30 lat nurkowania, dwa patenty w drodze, a nie wiedzia=B3e=B6 jaki limit
ma OWD PADI hehe.

Wiesz przykład który podałem dotyczył całkiem innego problemu, dlatego
pojawiło się w nim 30 i 36m.

pozdrawiam rc

--


Data: 2010-04-22 22:19:27
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message
news:hqhvle$qhq$1inews.gazeta.pl...
Wiesz przykład który podałem dotyczył całkiem innego problemu, dlatego
pojawiło się w nim 30 i 36m.

Gdybyś wiedział jakie są limity dla OWD PADI to nie podałbyś 30, 36 metrów.
Ale nie wiedziałeś.

Data: 2010-04-23 05:29:15
Autor:
jaki komputer - pytanie
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message
news:hqhvle$qhq$1inews.gazeta.pl...
> Wiesz przykład który podałem dotyczył całkiem innego problemu, dlatego
> pojawiło się w nim 30 i 36m.

Gdybyś wiedział jakie są limity dla OWD PADI to nie podałbyś 30, 36 metrów.
Ale nie wiedziałeś.

Limity PADI mnie nie dotyczą, nawet początkowe miałem wyższe.

http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,47943.html?group=pl.rec.nurkowanie&tid=1106572&pid=1106754&MID=%3Chqh1t5%2492q%241%40inews.gazeta.pl%3E

Tu postawiłem pewien problem IT, nie odpowiada, pomóż jemu. pozdrawiam rc


--


Data: 2010-04-24 22:09:08
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:hqrb7b$780$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message
news:hqhvle$qhq$1inews.gazeta.pl...
> Wiesz przykład który podałem dotyczył całkiem innego problemu, dlatego
> pojawiło się w nim 30 i 36m.

Gdybyś wiedział jakie są limity dla OWD PADI to nie podałbyś 30, 36 metrów.
Ale nie wiedziałeś.

Limity PADI mnie nie dotyczą, nawet początkowe miałem wyższe.

To, że Ciebie limity PADI OWD Ciebie nie dotyczą bo masz większe
kursy pokończone nie znaczy że możesz tych limitów nie znać...
Zrobiłeś wtopeczkę i już. Nie wykręcisz się od tego.

http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,47943.html?group=pl.rec.nurkowanie&tid=1106572&pid=1106754&MID=%3Chqh1t5%2492q%241%40inews.gazeta.pl%3E

Tu postawiłem pewien problem IT, nie odpowiada, pomóż jemu.

Problem IT? O czym Ty mówisz? Znowu masz jakieś problemy?

Data: 2010-04-25 06:22:33
Autor:
jaki komputer - pytanie
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
To, że Ciebie limity PADI OWD Ciebie nie dotyczą bo masz większe
kursy pokończone nie znaczy że możesz tych limitów nie znać...
Zrobiłeś wtopeczkę i już. Nie wykręcisz się od tego.

Na podstawowym miałem wyższe limity.
Druga sprawa to dałeś dupy jak rakiera jak zawsze dlatego teraz szukasz
limitów w PADI. Policzyłeś dekompresję do podanego przykładu NIE mogę
powtórzyć NIE. Co jeszcze powiesz Królu Trollowskiej Sraczki. jak zacięta płyta limity w OWD
PADI. to po "kij złamany" się w dyskusji odzywasz skoro kończy się Twoja
wiedza na OWD w PADI.

> Tu postawiłem pewien problem IT, nie odpowiada, pomóż jemu.

Problem IT? O czym Ty mówisz? Znowu masz jakieś problemy?

To proste jest, problem który jest za trudny dla IT w TDI, Ty "najmądrzejszy
OWD PADI" na pewno jemu pomożesz. Chyba że starym zwyczajem polegniesz KTS, to jest już tradycją.

pozdrawiam rc ps. KTS=Królu Trollowskiej Sraczki
http://groups.google.pl/groups/profile?enc_user=TANAZBIAAACGygHLTA5k7IF0nbAY5XR28rhlH0Pnl47z4AZhN98BFg


--


Data: 2010-04-28 20:52:19
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:hr0n39$b91$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

To, że Ciebie limity PADI OWD Ciebie nie dotyczą bo masz większe
kursy pokończone nie znaczy że możesz tych limitów nie znać...
Zrobiłeś wtopeczkę i już. Nie wykręcisz się od tego.

Na podstawowym miałem wyższe limity.

Piszesz nie na temat... Nawet divemaster powinien wiedzieć
jakie są limity dla OWD, mimo iż sam ma limity większe...
Ty nie wiedziałeś i przyznajesz się do tego bez wstydu, co nas dziwi.

Data: 2010-04-29 05:35:53
Autor:
jaki komputer - pytanie
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
> Na podstawowym miałem wyższe limity.

Piszesz nie na temat... Nawet divemaster powinien wiedzieć
jakie są limity dla OWD, mimo iż sam ma limity większe...
Ty nie wiedziałeś i przyznajesz się do tego bez wstydu, co nas dziwi.

http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,47943.html?group=pl.rec.nurkowanie&tid=1106482&pid=1106566&MID=%3Csbnh97-a3o.ln1%40usenet.etop.pl%3E

Wolno powtórzę nie dotyczą mnie limity w PADI.
Naucz się ich chłopcze, o toksyczności tlenowej również. Też co to jest UCP i
DCS, dzięki temu będzie możliwa rozmowa.

Pozdrawiam Ciebie KTS (Królu ..... )

pozdrawiam rc

--


Data: 2010-04-29 07:13:19
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:hrb5rp$9v3$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

> Na podstawowym miałem wyższe limity.

Piszesz nie na temat... Nawet divemaster powinien wiedzieć
jakie są limity dla OWD, mimo iż sam ma limity większe...
Ty nie wiedziałeś i przyznajesz się do tego bez wstydu, co nas dziwi.

Wolno powtórzę nie dotyczą mnie limity w PADI.

??? Zapętliłeś się jak stara, zdarta płyta winylowa.

Data: 2010-04-16 16:22:09
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:hqabjp$ocl$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

Natomiast Ty nie wiesz jaki jest limit głębokości dla OWD PADI.
Nie wiesz, bo gdybyś wiedział to byś o nim napisał i nie rzucałbyś
(łatwym zresztą) przykładem z 36m.

Będę brutalny, Twoje limity w PADI traktuję tak jak dżentelmen
na pustkowiu traktuje krzaki, po wypiciu słusznej ilości piwa.

Powtarzasz się z tymi krzakami... Nikt się nie śmiał za pierwszym razem?

Wiem, że olewasz tą WIEDZĘ nurkową, właśnie ten fakt Ci wytknąłem.
Nie znałeś rzeczy, którą każdy żółtodziób nurkowy musi wiedzieć...
Ty, taki "ekspierd" jesteś a tego podstawowego limitu nie znałeś. Wstyd.

Data: 2010-04-15 17:20:59
Autor:
jaki komputer - pytanie
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>> Nie ma to znaczenia na jaki temat była dyskusja - było mówione o OWD
>
> Tylko Ty mówiłeś.

A Ty odpowiedziałeś na mój post o OWD z przykładem 36 metrów.
Z tego wniosek płynie prosty, że nie wiedziałeś że 36 metrów to
za wiele dla OWD - gdybyś wiedział to byś napisał... ale nie napisałeś
czyli nie wiesz.

"Przymierzam się do zrobienia AOWD (wypadałoby mieć ten stopień
po 3 latach i 65 nurkach skoro niektórzy mają już rescue diver po 14)
i nie chciałbym kupować czegoś, czego kupować nie musze..."

Tu rozmawiają ludzie którzy nurkują samodzielnie, budują sprzęt, szkolą
innych, dawanie głosu myszkom daje taki efekt jak Ty ("Przemolek"). "OWD Master" dzieli się swoimi mądrościami.
Idź na kurs dowiesz się o zatruciu tlenem, dekompresji tlenowej i
akcelerowanej innym gazem niż odsycany. O zwykłej dekompresji.
Na razie jesteś "elementem neutralnym dwuelementowej grupy z dodawaniem". pozdrawiam rc

--


Data: 2010-04-15 21:36:40
Autor: Haw
jaki komputer - pytanie
demolant.WYTNIJ@gazeta.pl pisze:
[..]
Na razie jesteś "elementem neutralnym dwuelementowej grupy z dodawaniem".
:)

pozdrawiam rc


pzd,
haw.

Data: 2010-04-15 01:05:26
Autor: Haw
jaki komputer - pytanie
MarcinJK pisze:
aleocochodzi ? :/
zapytałem się o prostą niby rzecz kilka osób odpowiedziało konkretnie i rzeczowo - za co serdecznie dziękuję, wszelkie sugestie uwzględnię sobie na spokojnie. Ale jak widze wątek został chętnie wykorzystany do gryzienia się po jajach i kopania po łydkach. Niby Nihil Novi ale ja sie pytam po co tyle agresji ? po co za każdym razem udowadniać kto ma dłuższego ?
Może to ja jakis pojebany jestem ale nie pojmuję tych przepychanek :(

pzdr
Marcin

nie pojmujesz, bo masz dluzszego :).
udanego zakupu i duzo ciekawych nurow z nowym kompem.

Pozdrawiam,
haw.

Data: 2010-04-15 13:27:56
Autor: SHARMDIVER.PL
jaki komputer - pytanie
On 2010-04-12 21:38, MarcinJK wrote:
Witam
mam dylemat, potrzebuję kupic komputer nurkowy, a jako że nie cierpię
mieć miliona gadżetów różnych na różne okazje, chciałbym coś małego i w
formie zwykłego zegarka.
Który wg Was będzie bardziej optymalny
ten:
http://www.nokaut.pl/komputery-nurkowe/suunto-komputer-d4.html
czy ten:
http://www.allegro.pl/item988965509_komputer_mares_nemo_sport_wysylka_gratis.html

czy może ten:

http://www.allegro.pl/item992887297_suunto_stinger_komputer_nurkowy_zegarek_nowy.html

czy jeszcze jakis inny ?
przedział cenowy to max do 2000pln


Czy zauważyliście, że on pytał o proste komputery z nitroxem (drogie bo wersja "zegarkowa")
Do tej pory nie napisał jak nurkuje ( o co prosiłem - bo wtedy łatwiej doradzić - inny komputer dla OWD z 10 nurkowaniami rocznie a inny dla ...)
Ważny też jest cel.
Dziewczynom bardzo podoba się  Nemo. Na pewno zwrócą uwagę " O co takiego fajnego masz na ręku?" No i w tedy mamy pole do popisu.. No bo wiesz.. Uprawiam ekstremalny sport.. Tylko wysoka adrenalina mnie kręci..
I jest duża szansa, że CEL zostanie osiągnięty i inwestycja się zwróci..

:-)

A już od kilku dni "fachowcy" zalecają kupno TRIMIKSOWYCH komputerów z bezprzewodowym pomiarem ciśnienia (czyli KOSZMARNIE drogim - stosunek cena/ułatwienie w stosunku do zwykłego manometru wyjątkowo niski) ?

Data: 2010-04-15 08:20:01
Autor: Pszemol
jaki komputer - pytanie
"SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> wrote in message news:hq6t8c$r57$1news.onet.pl...
A już od kilku dni "fachowcy" zalecają kupno TRIMIKSOWYCH komputerów z bezprzewodowym pomiarem ciśnienia (czyli KOSZMARNIE drogim - stosunek cena/ułatwienie w stosunku do zwykłego manometru wyjątkowo niski) ?

900 dolarów jest "koszmiarnie drogi"? On sam pisał o 2000zł.

Data: 2010-04-15 12:19:14
Autor: jacekplacek
jaki komputer - pytanie
SHARMDIVER.PL <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał(a):
On 2010-04-12 21:38, MarcinJK wrote:
> Witam
> mam dylemat, potrzebuję kupic komputer nurkowy, a jako że nie cierpię
> mieć miliona gadżetów różnych na różne okazje, chciałbym coś małego i w
> formie zwykłego zegarka.
> Który wg Was będzie bardziej optymalny
> ten:
> http://www.nokaut.pl/komputery-nurkowe/suunto-komputer-d4.html
> czy ten:
> http://www.allegro.pl/
item988965509_komputer_mares_nemo_sport_wysylka_gratis.
html
>
> czy może ten:
>
> http://www.allegro.pl/
item992887297_suunto_stinger_komputer_nurkowy_zegarek_n
owy.html
>
> czy jeszcze jakis inny ?
> przedział cenowy to max do 2000pln
>

Czy zauważyliście, że on pytał o proste komputery z nitroxem (drogie bo wersja "zegarkowa")
Do tej pory nie napisał jak nurkuje ( o co prosiłem - bo wtedy łatwiej doradzić - inny komputer dla OWD z 10 nurkowaniami rocznie a inny dla ...)
Ważny też jest cel.
Dziewczynom bardzo podoba się  Nemo. Na pewno zwrócą uwagę " O co takiego fajnego masz na ręku?" No i w tedy mamy pole do popisu.. No bo wiesz.. Uprawiam ekstremalny sport.. Tylko wysoka adrenalina mnie kręci..
I jest duża szansa, że CEL zostanie osiągnięty i inwestycja się zwróci..

:-)

A już od kilku dni "fachowcy" zalecają kupno TRIMIKSOWYCH komputerów z bezprzewodowym pomiarem ciśnienia (czyli KOSZMARNIE drogim - stosunek cena/ułatwienie w stosunku do zwykłego manometru wyjątkowo niski) ?

Już w innym watku proponowałem: wytrzeźwiej... Chłopak nie tylko napisał, że robi ok. 20 nurkowań rocznie ale prawie dokładnie określił poziom na jakim jest. Pozujesz się tu na rzecznika bezpieczeństwa, superguru i jedynego rozsądnego. Może podasz na jakim algorytmie jest najmniej incydentów i dlaczego, który jest najmniej zawodny - również mechanicznie. Zamiast rzeczowych informacji, podajesz bzdury na czym nurkują Niemcy, Chińczycy, Eskimosi i wylewasz jakieś nieokreślone żale i wklejasz reklamowy bełkot.


--


Data: 2010-04-19 17:59:27
Autor: SHARMDIVER.PL
jaki komputer - pytanie
On 2010-04-12 21:38, MarcinJK wrote:
Witam
mam dylemat, potrzebuję kupic komputer nurkowy,


Witam,

jaki komputer kupiłeś po tych wszystkich poradach?


www.sharmdiver.pl

Nurkuj bezpiecznie z profesjonalistami

Data: 2010-04-20 21:09:41
Autor: MarcinJK
jaki komputer - pytanie
SHARMDIVER.PL pisze:

Witam,

jaki komputer kupiłeś po tych wszystkich poradach?


jeszcze nie kupiłem
póki co studiuję różnice algorytmów dekompresji


--
pzdr
Marcin

Data: 2010-04-28 10:33:56
Autor: SHARMDIVER.PL
jaki komputer - pytanie
On 2010-04-20 21:09, MarcinJK wrote:
SHARMDIVER.PL pisze:

Witam,

jaki komputer kupiłeś po tych wszystkich poradach?


jeszcze nie kupiłem
póki co studiuję różnice algorytmów dekompresji


--
pzdr
Marcin

Jak studia?
Do czego doszedłeś?
Zakup dokonany?

pzdr

www.sharmiver.pl

jaki komputer - pytanie

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona