Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   jaki kredyt na mieszkanie?

jaki kredyt na mieszkanie?

Data: 2019-10-09 19:32:22
Autor: ąćęłńóśźż
jaki kredyt na mieszkanie?
Mniej więcej tak wielu umoczyło w 2008 r.


-- -- -
potrzebuję kupić mieszkanie na kredyt, wyremontować stare, sprzedać i spłacić kredyt.

Data: 2019-10-09 13:10:19
Autor: Dawid Rutkowski
jaki kredyt na mieszkanie?
W dniu środa, 9 października 2019 19:32:24 UTC+2 użytkownik ąćęłńóśźż napisał:

> potrzebuję kupić mieszkanie na kredyt, wyremontować stare, sprzedać i spłacić kredyt.

Mniej więcej tak wielu umoczyło w 2008 r.

A, to inna racja, teraz w bliskim - pytanie tylko, jak bliskim - horyzoncie czasowym może być podobnie.
Więc czas raczej na jak najszybsze sprzedawanie, z kupowaniem się nie spieszyć - nawet jeśli przyjdzie pomieszkać w wynajmowanym (a ponieważ ludzie nakupowali, to i nadpodaż i ceny najmu spadają).

Nigdy nie rozumiałem, po co ludzie remontują mieszkania pod swój gust, żeby je potem komuś niby drożej - nie tylko o cenę remontu, ale i dodatkowy zysk - sprzedać.
Ale widocznie są dwa rodzaje kupujących - ja jakbym kupował z rynku wtórnego to tylko do wyczyszczenia i sam sobie urządzę. Póki co idzie to na tyle dobrze, że pierwsze sprzedałem po 6 latach prawie bez śladów zużycia z tym właśnie dodatkowym zyskiem, w cenie nowego ;>
Ale w to, że ktoś trafi w mój gust, to nie wierzę.
No, może jeden argument - jak trzeba od razu móc zamieszkać.
Bo drugie udało się rekordowo wykończyć - od pierwszego obejrzenia w stanie "deweloperskim" do wprowadzenia się minęło 3,5 miesiąca - a wolne terminy majstrów to chyba Matka Boska nam zorganizowała - a majster kuchnię skończył na dzień przed przyjazdem ze szpitala z noworodkiem 3 tygodnie później...

Data: 2019-10-09 23:59:28
Autor: Kris
jaki kredyt na mieszkanie?
W dniu środa, 9 października 2019 22:10:21 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:

Nigdy nie rozumiałem, po co ludzie remontują mieszkania pod swój gust, >żeby je potem komuś niby drożej - nie tylko o cenę remontu, ale i dodatkowy >zysk - sprzedać.

Bo ludzie kupuja oczami
Najtańsze panele podłogowe to 15-20zł/m2, stolarka wewnetrzna od 200zł komplet drzwi+ futryna. Farba kosztuje grosze
Więc inwestujesz w takie mieszkanie  1000-300zł a dzięi temu sprzedasz znacznie drożej.
Mam kolegę który kilka lat temu kupił 6 ha ziemi od rolnika, podzielił je na 700 metrowe działki i buduje tam domy.
Aktualnie już chyba 25 jednakowych prawie domów tam stoi
I on mi mówi ze domy sprzedaje w stanie developerskim(ale dość zaawansowanym, praktycznie tylko kafli nw łazienkach i kuchni nie ma) ale pierwsze co robi jak już roboty ziemne zakończy to stawia, płot, bramę na pilota, videodomofon, ładny trawnik i tuje.
Ludziska kupują oczami i mówi że jak zainteresowani przychodzą to mniej ich interesuje jakość ocieplenia, użyte tam materiały itp a bardziej oczy cieszy ładny trawnik, videodomofon, brama na pilota i kominek
Tak to własnie jest z "developerami". Ja bym w życiu od niego takiego domku nie kupił bo wiem jak on to buduje . Ale z tego co widze to na brak chętnych nie narzeka bo systematycznie nowe chałupy tam dobudowuje. Pewnie dlatego bo cena atrakcyjna- coś koło 300tys za domek kasuje. Najśmieszniejsze jest to ze on nawet dzisiaj jak buduje kolejne domy to do ogrzewania wstawia tam kotły na ekogroszek
Gazu tam nie ma ale warunki pod pompę ciepła gruntową poziomą idealne a i pompy powietrzne przecież na dzisiaj mają ceny porównywalne z kotłami na ekogroszek. Koszt ogrzewania pompą ciepła tez niższy jak grochem a i bezobsługowa jest. Pytałem go o to i on mówi że dla niego to nie problem ale ludziska boja się grzania prądem bo mit że drogo i chętniej kupują domy z ekogrochem.
Trochę zboczyliśmy z tematu wątku ale tak to jest z developerami i kupującymi

Data: 2019-10-10 03:07:14
Autor: Dawid Rutkowski
jaki kredyt na mieszkanie?
W dniu czwartek, 10 października 2019 08:59:29 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
W dniu środa, 9 października 2019 22:10:21 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:

> Nigdy nie rozumiałem, po co ludzie remontują mieszkania pod swój gust, >żeby je potem komuś niby drożej - nie tylko o cenę remontu, ale i dodatkowy >zysk - sprzedać.

Bo ludzie kupuja oczami
Najtańsze panele podłogowe to 15-20zł/m2, stolarka wewnetrzna od 200zł komplet drzwi+ futryna. Farba kosztuje grosze
Więc inwestujesz w takie mieszkanie  1000-300zł a dzięi temu sprzedasz znacznie drożej.

Hmm, odmalować (szczególnie, jak widać grzyb ;) ew. można - ale to podziała tylko na takich, co lubią białe ściany, albo ew. w tym kolorze, jaki wybierzesz. No, może ew. jak 20 lat nie było malowane, to każdy kolor coś pomoże - ale czy na tyle, żeby się opłacało np. demontować kuchnię?

Najtańsze panele to widać, że są najtańsze, tylko głupek się na to nabierze.
Ale może o to chodzi?
I może rzeczywiście będą lepsze niż np. moje w salonie - co z tego, że deska z licem dębowym, jak poorana przez zabawki?
Niby dwie paczki jeszcze mam na zapas - ale może nie starczyć...

Ale powtórzę - to tylko dla klientów, co muszą od razu wejść i mieszkać. Więc zapewne małe metraże.

Najśmieszniejsze jest to ze on nawet dzisiaj jak buduje kolejne domy to do ogrzewania wstawia tam kotły na ekogroszek

Cóż, jak już zaczął to sensu nie ma się kopać z koniem.
Bo co komu po tym, że będzie miał pompę ciepła, i nawet będzie miał taniej i wygodniej, jak sąsiad i tak będzie mu groszkiem palił? To jest zmora, jak u żony na wsi.

No i w takiej głuszy prądu nie można być na tyle pewnym co w mieście.
A i my mieliśmy w zimie przygodę w bloku, jak prąd trzasnął, i to tak zdecydowanie dłużej niż na godzinę - i co z tego, że grzanie ciepłem z elektrociepłowni, jak węzły takie "mądre", więc wymagają zasilania - i kaloryfery zimne, i woda z kranu zimna.
Więc jednak lepiej mieć swój piec - szczególnie jeśli ma jeszcze ew. funkcję grzania wody. A i zapas węgla na podorędziu zawsze jest - kuchnię na węgiel gdzieś na strychu czy w garażu warto mieć.

ZTCP to te piece na ekogroszek też potrafią być prawie bezobsługowe - jedyne, co trzeba, to do zbiornika grochu dosypywać.

A jak jest kominek, to i tak komin trzeba zbudować.

Data: 2019-10-10 03:18:56
Autor: Kris
jaki kredyt na mieszkanie?
W dniu czwartek, 10 października 2019 12:07:16 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:

Cóż, jak już zaczął to sensu nie ma się kopać z koniem.
Bo co komu po tym, że będzie miał pompę ciepła, i nawet będzie miał taniej >i wygodniej, jak sąsiad i tak będzie mu groszkiem palił? To jest zmora, jak u żony na wsi.
Ale ma taniej, wygodniej, nie traci miejsca na magazyn grochu itp

No i w takiej głuszy prądu nie można być na tyle pewnym co w mieście.
A i my mieliśmy w zimie przygodę w bloku, jak prąd trzasnął, i to tak zdecydowanie dłużej niż na godzinę - i co z tego, że grzanie ciepłem z elektrociepłowni, jak węzły takie "mądre", więc wymagają zasilania - i kaloryfery zimne, i woda z kranu zimna.

Nawet średnio ocieplony akumulacyjny dom- jak prądu zbraknie i ogrzewanie stanie to spokojnie dobe temperatura trzyma taka że da się mieszkać. Może o 3stC spadnie
Jak prądu zbraknie to kocioł na groch tez staje;)

Więc jednak lepiej mieć swój piec - szczególnie jeśli ma jeszcze ew. >funkcję grzania wody. A i zapas węgla na podorędziu zawsze jest - kuchnię >na węgiel gdzieś na strychu czy w garażu warto mieć.

Raczej na poważnie tego nie napisałeś

A jak jest kominek, to i tak komin trzeba zbudować.

Kominek to tez taki lep na tych co pierwszy raz dom kupują
To urządzenie służące do szybkiej utylizacji opału.. Nie znam nikogo kto budując drugi dom zrobił w nim kominek. A i ci co mają w pierwszym domu po kilku latach dochodzą do przekonania ze to urządzenie bez sensu. Strata kasy i miejsca.
Z 5  razy w kominku paliliśmy z czego 4 razy zaraz po wprowadzeniu się i piąty raz w następne święta bożonarodzeniowe dla klimatu
Ale kiełbasę piekłem raz na ogniu w kominku i raz ziemniaki do żaru wrzuciłem. Pyszne były to fakt ale to taka jednorazowa rozrywka była;)

Data: 2019-10-10 06:18:07
Autor: Dawid Rutkowski
jaki kredyt na mieszkanie?
W dniu czwartek, 10 października 2019 12:18:57 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
W dniu czwartek, 10 października 2019 12:07:16 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:

> Cóż, jak już zaczął to sensu nie ma się kopać z koniem.
> Bo co komu po tym, że będzie miał pompę ciepła, i nawet będzie miał taniej >i wygodniej, jak sąsiad i tak będzie mu groszkiem palił? To jest zmora, jak >u żony na wsi.

Ale ma taniej, wygodniej, nie traci miejsca na magazyn grochu itp

I co z tego, jak i tak sąsiad mu kopci?
Poza to nie taki klient, który kupi domek od "dewelopera".
Widać ten typ, jaki kupuje, tak ma, że "prądem drogo grzać".
A magazyn grochu można rozwiązać, jak się pomyśli - bo problemem jest koszt przywiezienia - trzeba się więc umówić z sąsiadami i zamiast 25 kursów jesienią, rozłożyć je na cotygodniowe dostawy.
O ile się z sąsiadami uda - bo kopie w brzuchu bolą mniej niż zły sąsiad.

Jak prądu zbraknie to kocioł na groch tez staje;)

Oj, no tak, zapomniałem, że on też mądry i bezobsługowy prawie :(

> Więc jednak lepiej mieć swój piec - szczególnie jeśli ma jeszcze ew. >funkcję grzania wody. A i zapas węgla na podorędziu zawsze jest - kuchnię >na węgiel gdzieś na strychu czy w garażu warto mieć.

Raczej na poważnie tego nie napisałeś

Zapomniałem o tym, że kocioł na groch też stanie.
Trzeba więc mieć taki piec jak u teściowej. Drooogo ale pewnie...
Pozostałe jednak uwagi co do mieszkania na pustkowiu są w mocy.

> A jak jest kominek, to i tak komin trzeba zbudować.

Kominek to tez taki lep na tych co pierwszy raz dom kupują
To urządzenie służące do szybkiej utylizacji opału. Nie znam nikogo kto budując drugi dom zrobił w nim kominek. A i ci co mają w pierwszym domu po kilku latach dochodzą do przekonania ze to urządzenie bez sensu. Strata kasy i miejsca.

Więc jak najbardziej pasuje to do profilu jego klientów.
Nie chodzi o to, że w tym kominku będą palić, tylko o to, że "fajnie wygląda" - więc i tak trzeba do niego zrobić komin, a jak jest już komin, to wstawienie pieca nie generuje dodatkowego kosztu budowy komina.

U teściowej rzeczywiście raz w tym kominku paliliśmy - a został tam zbudowany chyba 20 lat wcześniej, jak kuchnię przeniesiono do przybudówki - a że w tym miejscu dojście do komina (piec w piwnicy) zostało, to można było kominek zrobić..

Ale wujek ma na tyle fajny kominek, że w nim pali i salon się ogrzewa jesienią i wiosną (a chałupa ogólnie ma 500m^2). Inna sprawa, że pewnie drewno żre nieźle.

Data: 2019-10-10 09:11:58
Autor: Robert Sierant
jaki kredyt na mieszkanie?
W dniu 2019-10-10 o 08:59, Kris pisze:

Mam kolegę który kilka lat temu kupił 6 ha ziemi od rolnika, podzielił je na 700 metrowe działki i buduje tam domy.
Aktualnie już chyba 25 jednakowych prawie domów tam stoi

kupił i od razu udało mi się je odrolnić i podzielić?

żeby z taką inwestycją ruszyć trzeba mieć sporo kapitału i na początku bank nie pożyczy

to nie wygląda tak różowo jak napisałeś

znam takich (nawet kilku), którzy również kupili działki, ale niestety nie ma opcji, aby zmienić ich przeznaczenie i teraz mają zupełnie własne lasy, w których mogą sobie grzyby zbierać....i oczywiście umoczone po kilkaset tysięcy


--
pozdrawiam
RobertS

https://finansowewariacje.wordpress.com/

Data: 2019-10-10 00:37:02
Autor: Kris
jaki kredyt na mieszkanie?
W dniu czwartek, 10 października 2019 09:12:16 UTC+2 użytkownik Robert Sierant napisał:

kupił i od razu udało mi się je odrolnić i podzielić?
Kupił kilka lat temu- strzelam ze w okolicach 2010 roku.

żeby z taką inwestycją ruszyć trzeba mieć sporo kapitału i na początku bank nie pożyczy

Aj no bez przesady to nie Stolyca;)
Wtedy kupił po 7500zł za ha. Teraz ha ziemi w tej okolicy kosztuje 30000-40000zł
W miarę szybko to odrolnił, podzielił i uzbroił(woda, prąd)
Uzbrojenie w prąd praktycznie ZE finansuje, ryczałtowo trzeba tylko płacić 2tys od skrzynki z licznikiem. Wodociąg tez jakiś zabójczo kosztowny nie jest a robił to na swój koszt bo lokalne gminne wodociągi by zrobiły ale za lat kilka

to nie wygląda tak różowo jak napisałeś

Człowieka znam od kilkudziesięciu lat a w tamtej gminie się urodziłem i ponad 30 lat mieszkałem. Pewne rzeczy w takich miejscach się szybciej załatwia

znam takich (nawet kilku), którzy również kupili działki, ale niestety nie ma opcji, aby zmienić ich przeznaczenie i teraz mają zupełnie własne lasy, w których mogą sobie grzyby zbierać....i oczywiście umoczone po kilkaset tysięcy

Nie dalej jak dwa tygodnie temu odkupiłem od spadkobierców udział 1/4 w 6000m2 gospodarstwie rolnym w tamtej okolicy. Cała  papirologie i zaświadczenie niezbędne do zakupu ziemi rolnej ogarnąłem w jeden dzień, Rok tylko czekałem na zmianę ustawy rolnej
Aktualnie muszę jeszcze czekać 2tyg czy KOWR nie skorzysta z prawa pierwokupu. W planach mam odkupowanie pozostałych udziałów.. Troche formalności z tym będzie bo spadkobierców trochę jest i porozrzucani po Polsce ale dam radę. Też będę z tego wydzielał kilka działek i nie spodziewam się większych problemów.

Data: 2019-10-10 02:29:26
Autor: Dawid Rutkowski
jaki kredyt na mieszkanie?
W dniu czwartek, 10 października 2019 09:37:04 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
W dniu czwartek, 10 października 2019 09:12:16 UTC+2 użytkownik Robert Sierant napisał:

> kupił i od razu udało mi się je odrolnić i podzielić?
Kupił kilka lat temu- strzelam ze w okolicach 2010 roku.

Myślałem, że za Leppera ;>

Aktualnie muszę jeszcze czekać 2tyg czy KOWR nie skorzysta z prawa pierwokupu. W planach mam odkupowanie pozostałych udziałów. Troche formalności z tym będzie bo spadkobierców trochę jest i porozrzucani po Polsce ale dam radę. Też będę z tego wydzielał kilka działek i nie spodziewam się większych problemów.

Jak z odrolnieniem nie będzie kłopotu, to reszta lajcik rzeczywiście.
Bo jak nie odrolnisz to najwyżej na dwie podzielisz, i to przez środek - działek rolnych nie można dzielić na mniejsze niż 0,3ha (chyba że to też w ustawie zmienili, ale akurat to ograniczenie - w przeciwieństwie do zakupu ponad 0,3ha jedynie przez rolnika lub księdza - jest już chyba od dawna, w każdym razie od przedpisia).

Data: 2019-10-10 10:07:04
Autor: J.F.
jaki kredyt na mieszkanie?
Dnia Thu, 10 Oct 2019 09:11:58 +0200, Robert Sierant napisał(a):
W dniu 2019-10-10 o 08:59, Kris pisze:

Mam kolegę który kilka lat temu kupił 6 ha ziemi od rolnika, podzielił je na 700 metrowe działki i buduje tam domy.
Aktualnie już chyba 25 jednakowych prawie domów tam stoi

kupił i od razu udało mi się je odrolnić i podzielić?

żeby z taką inwestycją ruszyć trzeba mieć sporo kapitału i na początku bank nie pożyczy

Jak juz odrolnil, to pod zastaw dzialek bank chyba pozyczy.
A nie trzeba 25 naraz robic - po kilka.
znam takich (nawet kilku), którzy również kupili działki, ale niestety nie ma opcji, aby zmienić ich przeznaczenie i teraz mają zupełnie własne lasy, w których mogą sobie grzyby zbierać....i oczywiście umoczone po kilkaset tysięcy

Na las ponoc nalezy sie unijna doplata. A drzewo chyba coraz drozsze - wiec to tez moze byc dobra inwestycja
na emeryture :-)

J.

Data: 2019-10-10 01:16:01
Autor: Kris
jaki kredyt na mieszkanie?
W dniu czwartek, 10 października 2019 10:07:00 UTC+2 użytkownik J..F. napisał:

A nie trzeba 25 naraz robic - po kilka.

Dokładnie- buduje po 3-4 domy rocznie. Teraz jakieś przyspieszenie widać(pewnie wzrost popytu) bo jak tam kilka dni temu byłem to 5 chałup równocześnie budują.

Data: 2019-10-10 18:17:05
Autor: Robert Sierant
jaki kredyt na mieszkanie?
W dniu 2019-10-10 o 10:07, J.F. pisze:

Jak juz odrolnil, to pod zastaw dzialek bank chyba pozyczy.
A nie trzeba 25 naraz robic - po kilka.

nie pożyczy, bo trzeba jeszcze zdolność kredytową mieć a nie tylko zabezpieczenie

Na las ponoc nalezy sie unijna doplata.
A drzewo chyba coraz drozsze - wiec to tez moze byc dobra inwestycja
na emeryture :-)

J.

nie znam się na dopłatach, miał być biznes życia i niestety kupa z tego wyszła


--
pozdrawiam
RobertS

https://finansowewariacje.wordpress.com/

Data: 2019-10-10 10:19:17
Autor: J.F.
jaki kredyt na mieszkanie?
Dnia Wed, 9 Oct 2019 23:59:28 -0700 (PDT), Kris napisał(a):
W dniu środa, 9 października 2019 22:10:21 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:
Nigdy nie rozumiałem, po co ludzie remontują mieszkania pod swój gust, >żeby je potem komuś niby drożej - nie tylko o cenę remontu, ale i dodatkowy >zysk - sprzedać.

Bo ludzie kupuja oczami

A inni portfelem.

Najtańsze panele podłogowe to 15-20zł/m2, stolarka wewnetrzna od 200zł komplet drzwi+ futryna. Farba kosztuje grosze
Więc inwestujesz w takie mieszkanie  1000-300zł a dzięi temu sprzedasz znacznie drożej.

Jak sobie sam zrobisz. Ale kupujacy tez ma podobna analize.
Tzn jak sie zna, bo baba wiadomo - jak sie jej kolor kafelek w kuchni
spodoba :-)

Mam kolegę który kilka lat temu kupił 6 ha ziemi od rolnika, podzielił je na 700 metrowe działki i buduje tam domy.
Aktualnie już chyba 25 jednakowych prawie domów tam stoi
I on mi mówi ze domy sprzedaje w stanie developerskim(ale dość zaawansowanym, praktycznie tylko kafli nw łazienkach i kuchni nie ma) ale pierwsze co robi jak już roboty ziemne zakończy to stawia, płot, bramę na pilota, videodomofon, ładny trawnik i tuje.
Ludziska kupują oczami i mówi że jak zainteresowani przychodzą to
mniej ich interesuje jakość ocieplenia, użyte tam materiały itp a
bardziej oczy cieszy ładny trawnik, videodomofon, brama na pilota i
kominek

To ja jakis inny jestem. Przychodze i od razu mowie - zjazd do garazu za stromy :-)

Tak to własnie jest z "developerami". Ja bym w życiu od niego takiego domku nie kupił bo wiem jak on to buduje.

Tym bardziej trzeba zatynkowac :-)

Ale z tego co widze to na brak chętnych nie narzeka bo
systematycznie nowe chałupy tam dobudowuje. Pewnie dlatego bo cena
atrakcyjna- coś koło 300tys za domek kasuje.

Mury sa tanie.

Najśmieszniejsze jest to ze on nawet dzisiaj jak buduje kolejne domy
to do ogrzewania wstawia tam kotły na ekogroszek Gazu tam nie ma
ale warunki pod pompę ciepła gruntową poziomą idealne a i pompy
powietrzne przecież na dzisiaj mają ceny porównywalne z kotłami na
ekogroszek.

Widac klienci sie boja. Ale czemu nie sprzeda bez ogrzewania - niech klient sobie zrobi jakie
uwaza ?
A moze klient wie "ekogroszek jest najtanszy" :-)

Koszt ogrzewania pompą ciepła tez niższy jak grochem a

Czy aby na pewno? Powietrzna ... a jak przyjdzie sroga zima ?

i bezobsługowa jest.

Lodu nie trzeba z wymiennika odbijac ?

Pytałem go o to i on mówi że dla niego to nie
problem ale ludziska boja się grzania prądem bo mit że drogo i
chętniej kupują domy z ekogrochem.

No to problem rozwiazany :-)

J.

jaki kredyt na mieszkanie?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona