W dniu 2013-10-13 18:43, PiteR pisze:

Mój angielski nie jest jeszcze brylantowy

Polski też - niespecjalnie...

--
Liwiusz

Liwiusz pisze tak:

Polski też - niespecjalnie...

ale każdego przygłupa zrozumiem.

--
Piotr

W dniu 13.10.2013 22:42, PiteR pisze:

Liwiusz pisze tak:

Polski też - niespecjalnie...

ale każdego przygłupa zrozumiem.

ale napisałeś tak, że grupowi dyżurni nie odmówią sobie drobnej złośliwości!
tani i potrafiący nagrywać, to teraz będzie jakiś starawy telefon z wnidowsem mobile, albo jakaś nokia z sybianem. na WM6 testowałem parę programów, działały dobrze, ale zdarzało się że przestawały nagrywać po np 3 minutach (albo jak gasł ekran), bo telefon przechodził w stan jakiejś oszczędności energetycznej. Tak więc WM - to dobry kierunek, ale dopytaj co do konkretnych modeli. Omnia o ile pamiętam właśnie przerywała nagranie po 2 minutach, więc moze ktoś doradzi jakieś htc....

ToMasz

ToMasz pisze tak:

ale napisałeś tak, że grupowi dyżurni nie odmówią sobie drobnej
złośliwości! tani i potrafiący nagrywać, to teraz będzie jakiś
starawy telefon z wnidowsem mobile

Długo się zastanawiałem czy zapytać i jak zapytać żeby dyskusja nie poszła w kierunku smartfonów. Nie udało się.

Mam między innymi Nokię 6070 i jej jedynym minusem jest to że na początku rozmowy trzeba nacisnąć nagrywaj.

Kupiłbym ze trzy sztuki bo przez jakiś czas pewnie będę mieszkał z
rodakami-katolikami pod jednym dachem. Może mi cudownie wyparować.
Może go przejechać koparka, spaść do wody itp itd.

--
Piotr

W dniu 2013-10-13 23:42, ToMasz pisze:

W dniu 13.10.2013 22:42, PiteR pisze:

Liwiusz pisze tak:

Polski teĹź - niespecjalnie...

ale każdego przygłupa zrozumiem.

ale napisałeś tak, że grupowi dyżurni nie odmówią sobie drobnej
złośliwości!
tani i potrafiący nagrywać, to teraz będzie jakiś starawy telefon z
wnidowsem mobile, albo jakaś nokia z sybianem.

Nie tylko z WNIDOWSEM ;)
Zwykły szajs telefon Nokia C1-01 ma funkcję nagrywania rozmowy.
--
PO jest tak silne, Ĺźe...ja pierdole!

W dniu 2013-10-13 22:42, PiteR pisze:

Liwiusz pisze tak:

Polski teĹź - niespecjalnie...

ale każdego przygłupa zrozumiem.

LOL


--
animka

W dniu 2013-10-13 22:42, PiteR pisze:

Liwiusz pisze tak:

Polski teĹź - niespecjalnie...

ale każdego przygłupa zrozumiem.

Fajne, chociaż Liwiusza uważam za inteligentnego człowieka, a to co on sobie o mnie myśli to dla mnie nieistotne :-)


--
animka

W dniu 2013-10-13 22:01, Liwiusz pisze:

W dniu 2013-10-13 18:43, PiteR pisze:

MĂłj angielski nie jest jeszcze brylantowy

Polski teĹź - niespecjalnie...

LOL
Popłakałam się ze śmiechu, chociaż swoje wady znam. Każdy ma jakies wady.


--
animka

W dniu 2013-10-13 22:01, Liwiusz pisze:

W dniu 2013-10-13 18:43, PiteR pisze:

Mój angielski nie jest jeszcze brylantowy

Polski też - niespecjalnie...

Nie łapię. Na czym polega jego rzekomy błąd?


--
MN

W dniu 2013-10-14 08:09, Marcin N pisze:

W dniu 2013-10-13 22:01, Liwiusz pisze:

W dniu 2013-10-13 18:43, PiteR pisze:

Mój angielski nie jest jeszcze brylantowy

Polski też - niespecjalnie...

Nie łapię. Na czym polega jego rzekomy błąd?

A co to znaczy brylantowy?

--
Liwiusz

W dniu 2013-10-14 09:20, Liwiusz pisze:

W dniu 2013-10-14 08:09, Marcin N pisze:

W dniu 2013-10-13 22:01, Liwiusz pisze:

W dniu 2013-10-13 18:43, PiteR pisze:

Mój angielski nie jest jeszcze brylantowy

Polski też - niespecjalnie...

Nie łapię. Na czym polega jego rzekomy błąd?

A co to znaczy brylantowy?

Jaja se robisz? Serio mam Ci tłumaczyć?


--
MN

On Mon, 14 Oct 2013 16:11:32 +0200, Marcin N wrote:

 W dniu 2013-10-14 09:20, Liwiusz pisze:
> W dniu 2013-10-14 08:09, Marcin N pisze:
>> W dniu 2013-10-13 22:01, Liwiusz pisze:
>>> W dniu 2013-10-13 18:43, PiteR pisze:
>>>> Mój angielski nie jest jeszcze brylantowy
>>>
>>> Polski też - niespecjalnie...
>>
>> Nie łapię. Na czym polega jego rzekomy błąd?
>
> A co to znaczy brylantowy?

 Jaja se robisz? Serio mam Ci tłumaczyć?

W kontekscie ,,Mój angielski nie jest jeszcze brylantowy''? Napieraj,
tylko chwila, zrobie sobie popcorn. :-)

--
Michał

wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns

W dniu 2013-10-14 19:59, Michal Tyrala pisze:

A co to znaczy brylantowy?

  Jaja se robisz? Serio mam Ci tłumaczyć?

W kontekscie ,,Mój angielski nie jest jeszcze brylantowy''? Napieraj,
tylko chwila, zrobie sobie popcorn. :-)

LOL
Wiesz co to jest brylant? Jak wygląda? Jak byś go opisał? :)

--
Krzysiek
http://niewygodne.info.pl/index.htm

W dniu 2013-10-14 19:59, Michal Tyrala pisze:

On Mon, 14 Oct 2013 16:11:32 +0200, Marcin N wrote:

  W dniu 2013-10-14 09:20, Liwiusz pisze:

W dniu 2013-10-14 08:09, Marcin N pisze:

W dniu 2013-10-13 22:01, Liwiusz pisze:

W dniu 2013-10-13 18:43, PiteR pisze:

Mój angielski nie jest jeszcze brylantowy

Polski też - niespecjalnie...

Nie łapię. Na czym polega jego rzekomy błąd?

A co to znaczy brylantowy?

  Jaja se robisz? Serio mam Ci tłumaczyć?

W kontekscie ,,Mój angielski nie jest jeszcze brylantowy''? Napieraj,
tylko chwila, zrobie sobie popcorn. :-)

Idealnie pasują tu "brylanty rzucone między wieprze". Prosty człowiek potrzebuje prostego słownictwa. Bez "kurwa" i "pierdolę" nie da się dogadać. Szkoda.


--
MN

W dniu 2013-10-15 14:41, Marcin N pisze:

W dniu 2013-10-14 19:59, Michal Tyrala pisze:

On Mon, 14 Oct 2013 16:11:32 +0200, Marcin N wrote:

  W dniu 2013-10-14 09:20, Liwiusz pisze:

W dniu 2013-10-14 08:09, Marcin N pisze:

W dniu 2013-10-13 22:01, Liwiusz pisze:

W dniu 2013-10-13 18:43, PiteR pisze:

Mój angielski nie jest jeszcze brylantowy

Polski też - niespecjalnie...

Nie łapię. Na czym polega jego rzekomy błąd?

A co to znaczy brylantowy?

  Jaja se robisz? Serio mam Ci tłumaczyć?

W kontekscie ,,Mój angielski nie jest jeszcze brylantowy''? Napieraj,
tylko chwila, zrobie sobie popcorn. :-)

Idealnie pasują tu "brylanty rzucone między wieprze". Prosty człowiek

Widzę, że przysłów też nie znasz ;)

potrzebuje prostego słownictwa. Bez "kurwa" i "pierdolę" nie da się
dogadać. Szkoda.

Człowiek nauczył się angielskiego na tyle, że już zna słowo brilliant. Ale nie zna polskiego na tyle, że nie wie, że nie tłumaczy się tego na "brylantowy".

--
Liwiusz

On Tue, 15 Oct 2013 14:41:04 +0200, Marcin N wrote:

>>>>>> Mój angielski nie jest jeszcze brylantowy
>>>>>
>>>>> Polski też - niespecjalnie...
>>>>
>>>> Nie łapię. Na czym polega jego rzekomy błąd?
>>>
>>> A co to znaczy brylantowy?
>>
>>   Jaja se robisz? Serio mam Ci tłumaczyć?
>
> W kontekscie ,,Mój angielski nie jest jeszcze brylantowy''? Napieraj,
> tylko chwila, zrobie sobie popcorn. :-)

 Idealnie pasują tu "brylanty rzucone między wieprze".

Za moich czasów *przed* wieprze rzucało się *perły*.

 Prosty człowiek potrzebuje prostego słownictwa. Bez "kurwa" i
 "pierdolę" nie da się dogadać. Szkoda.

To są Twoje problemy i musisz z nimi żyć. Z tłumaczenia tego
brylantowania już się rozumiem wycofałeś?

PS. Wy serio nie rozumiecie, że brilliant w tym kontekście się tłumaczy
jednak nieco inaczej?
--
Michał

wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns

W dniu 2013-10-15 17:30, Michal Tyrala pisze:

On Tue, 15 Oct 2013 14:41:04 +0200, Marcin N wrote:

Mój angielski nie jest jeszcze brylantowy

Polski też - niespecjalnie...

Nie łapię. Na czym polega jego rzekomy błąd?

A co to znaczy brylantowy?

   Jaja se robisz? Serio mam Ci tłumaczyć?

W kontekscie ,,Mój angielski nie jest jeszcze brylantowy''? Napieraj,
tylko chwila, zrobie sobie popcorn. :-)

  Idealnie pasują tu "brylanty rzucone między wieprze".

Za moich czasów *przed* wieprze rzucało się *perły*.

  Prosty człowiek potrzebuje prostego słownictwa. Bez "kurwa" i
  "pierdolę" nie da się dogadać. Szkoda.

To są Twoje problemy i musisz z nimi żyć. Z tłumaczenia tego
brylantowania już się rozumiem wycofałeś?

PS. Wy serio nie rozumiecie, że brilliant w tym kontekście się tłumaczy
jednak nieco inaczej?

Możesz mówić do mnie w liczbie pojedynczej. Nie ma problemu.

Piter zastosował grę słowną. Sprytnie powiązał dwa znaczenia podobnych słów. Fajna przenośnia nie pozbawiona poczucie humoru. Ktoś nie zrozumiał, ktoś powiedział za dużo i teraz kilku zacietrzewionych próbuje bronić swoich słów. Niech bronią, mi to bez różnicy.

Mojej parafrazy też nie zamierzam tłumaczyć. Kto chce - niech udowadnia swoje racje, nie robi mi to różnicy.



--
MN

On Tue, 15 Oct 2013 18:51:31 +0200, Marcin N wrote:

 Mojej parafrazy też nie zamierzam tłumaczyć.

Szkoda, popcorn się zmarnuje...

PS. Jak na takiego ,,wyedukowanego'', to trochę szybko się poddajesz.
--
Michał

wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns

W dniu 2013-10-15 14:41, Marcin N pisze:

Idealnie pasują tu "brylanty rzucone między wieprze". Prosty człowiek

Przed wieprze rzuca się (a raczej nie rzuca się) perły, a nie brylanty. Frazeologię też trzeba znać.

potrzebuje prostego słownictwa. Bez "kurwa" i "pierdolę" nie da się
dogadać. Szkoda.

--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Dnia 15.10.2013 sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com> napisał/a:

Przed wieprze rzuca się (a raczej nie rzuca się) perły, a nie brylanty. Frazeologię też trzeba znać.

Jak pisał Lec "znałem człowieka tak nieoczytanego, że cytaty z klasyków
musiał wymyślać sam" ;-)

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

W dniu 2013-10-15 14:41, Marcin N pisze:

W kontekscie ,,Mój angielski nie jest jeszcze brylantowy''? Napieraj,
tylko chwila, zrobie sobie popcorn. :-)

Idealnie pasują tu "brylanty rzucone między wieprze".

Zgadza się, wyjątkowo trafnie określiłeś swoją znajomość rzeczy! :D

Prosty człowiek
potrzebuje prostego słownictwa.

I tego się trzymaj.
Zawsze to lepiej, kiedy się człowiek nie ośmiesza.

--
          Akarm
http://bykom-stop.avx.pl

"Akarm" napisał:

W kontekscie ,,Mój angielski nie jest jeszcze brylantowy''?
Napieraj, tylko chwila, zrobie sobie popcorn. :-)

Prosty człowiek
potrzebuje prostego słownictwa.

I tego się trzymaj.

Przeczytaj jeszcze raz post Krzysztofa, tym razem dla odmiany ze zrozumieniem, może wówczas dostrzeżesz, że powyższe określenie nie jest pozbawione sensu.

JoteR