Data: 2011-02-16 22:42:12 | |
Autor: mbuniek | |
jaki olej do Corolli E12 | |
Toyota rekomenduje olej 5W50. Jednocześnie w książce serwisowej jest A ja leje lotosa 5W40 i jest git ostatnio 20 kkmprzewalila na jednym, po drodze byla dolewka ale mam 235 kkm na blacie, ale auto smiga, zazwyczaj wymieniam co 15 kkm ale sie jakos nie udalo i dokrecilem 5 tys aby w 5 i 0 wymieniac (takie male zwichniecie) Buniek |
|
Data: 2011-02-17 16:39:37 | |
Autor: MZ | |
jaki olej do Corolli E12 | |
W dniu 2011-02-16 22:42, mbuniek pisze:
A ja leje lotosa 5W40 i jest git ostatnio 20 kkmprzewalila na jednym, po drodze byla dolewka ale mam 235 kkm na blacie, ale auto smiga, zazwyczaj wymieniam co 15 kkm ale sie jakos nie udalo i dokrecilem 5 tys aby w 5 i 0 wymieniac (takie male zwichniecie)Nie no z całym szacunkiem ale Lotosa nie wleję nigdy. Powiedzmy że mam złe doświadczenia z tą marką. Po konsultacjach z mechanikiem i podpytaniem w ASO stanęło na Mobilu 5W50. Niewiele droższy niż 5W30 a podobno latem w korkach się lepiej sprawdza. -- MZ |
|
Data: 2011-02-17 16:58:20 | |
Autor: BUNIEK | |
jaki olej do Corolli E12 | |
A ja leje lotosa 5W40 i jest git ostatnio 20 kkmprzewalila na jednym, poNie no z całym szacunkiem ale Lotosa nie wleję nigdy. Powiedzmy że mam Jestem w stanie zrozumieć twoje podejście kiedyś dmuchałem i chuchałem na poprzednia Lancie Y fruwala na oleju Mobil 5W50 wymieniany co 10 tys, zawsze wsio najlepsze ,wycieraczki, mycie na ręcznej myjni,tankowanie tylko BP, potem jeszcze odlakierowałem obicia parkingowe itp i po miesiącu jakiś łachmyta przywalił jak stała pod robota ze poszła na żyletki, powiedziałem sobie ze już nigdy nie będę lądował w auto, wiec jest lotos za 80 pln, filtoron jako filtry, i paliwo z Carrefura lub Auchan u mycia na automacie. Koniec walki bo i tak ktoś wszystko pośle do diabla. A co do Lotosa porównywałem ich (lotos - mobil) parametry tabelaryczne i musze powiedzieć ze chyba za dużo nie odbiega od siebie. |
|
Data: 2011-02-17 20:09:53 | |
Autor: MZ | |
jaki olej do Corolli E12 | |
W dniu 2011-02-17 16:58, BUNIEK pisze:
Jestem w stanie zrozumieć twoje podejście kiedyś dmuchałem i chuchałemNie no nie wpadajmy w skrajności. Po prostu wiem jak zachowywało się inne auto na planowanej trasie. Niestety silnik dostawał mocno w kość, bo to półtorej godziny korka więc skoro można to chcę mu przynajmniej zafundować dobre smarowanie. Auto ma jeździć a nie robić za eksponat, ale nie uważam, żeby odrobina troski mu zaszkodziła:) Ma być w miarę niezawodne, a "jak dbasz tak masz". Polerowanie irchą i nabłyszczanie felg nie wchodzi w grę, ale mycie co 2 tygodnie i odkurzanie co miesiąc raczej tak:) A co do Lotosa porównywałem ich (lotos - mobil) parametry tabelaryczneJa niestety Lotosem prawie zrobilem kuku Pugowi 305 1.9D. Auto miało nastukane sporo ponad 300k km ale wszystko było cacy na różnych niemieckich mineralnych olejach 15W40. Blacha była dyskusyjna ale silnik chodził jak zegarek. Aż kiedyś postanowiłem zalać Lotos, bo taniej a źródełko z Niemiec mi akurat wyschło. No i niestety już parę dni po wymianie silnik zaczął chodzić jak w traktorze, coraz później gasła kontrolka oleju i ogólnie po miesiącu i zrobionych 2k km olej poszedł do wymiany. Po wymianie na inny polski 15W40 też z nienajwyższej półki objawy ustały jak ręką odjął. -- MZ |
|
Data: 2011-02-17 21:43:02 | |
Autor: mbuniek | |
jaki olej do Corolli E12 | |
A co do Lotosa porównywałem ich (lotos - mobil) parametry tabelaryczneJa niestety Lotosem prawie zrobilem kuku Pugowi 305 1.9D. Auto miało Hymm az dziwne, oleje lotosa maja certyfikacje dobrych marek, moze trafiles na jakis przekret z tym olejem, lub jakos zle byl dobrany nie wiem, moze sie szarpne przy kolejnej wymianie i poslucham silnika :) Buniek |
|
Data: 2011-02-21 13:48:47 | |
Autor: | |
jaki olej do Corolli E12 | |
BUNIEK <mbuniek@poczta.onet.pl> napisał(a):
Mialem to samo: Autko od nowosci, ASO, stan tip top, nie katowane, dbane... wracalem z roboty, na lewoskrecie paniusia 72-letnia sie zagapila wyjachala mi przed maske i tyle z "dbania i chuchania" dlatego auto to tylko auto, grunt ze nic mi sie nie stalo, a przywalilem lbem o slupek bo staralem sie uciekac i jechalem juz lekko pod katem, twarz mi dretwiala przez kilka dni :( wizyta w szpitalu, L4 co do auta, szkoda bo wiele energii w nie wlozyelm, ale co mam, zabic babe, czy wystosowac pismo do sejmu, aby po 70 roku zycia, byl zakaz prowadzenia pojazdow mechanicznych po drogach publicznych?. Bo juz dziadki nie ogarniaja co sie dookola ich dzieje, ale przeciez ja tez za iles lat bede mial 70 lat i co do piachu? czy liczyc na MZA :) hehehe wracajac do oleum, ja w swym D4D leje olej Ford 5W30 spec. A1 - jak zaleca instrukcja ;). Stluczka choc drobna nauczyla mnie jednego, i powtorze co napisal BUNIEK: "Koniec walki bo i tak ktoś wszystko pośle do diabla". I tez po odbiorze, choc to tylko blotnik, zderzak i lampka, nic konstrukcyjnego, zaprzyjaznie sie z Q-Service i pozegnam ASO bo... wiadomo, "i tak ktoś wszystko pośle do diabla"... pzdr -- |
|
Data: 2011-02-17 19:39:37 | |
Autor: Tomasz Gorbaczuk | |
jaki olej do Corolli E12 | |
Dnia 17-02-2011 o 16:39:37 MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> napisał(a):
W dniu 2011-02-16 22:42, mbuniek pisze: Kiedyś miałem Puga 306 1.4 - na lotosie 10w40 (wymienianym co 15k km) zrobił 300k km. Gdy czasem odwiedzam rodzinne strony - widzę, ze dalej jeździ u następnego drivera. Gdy się robi 15k km rocznie - to można i lać olej po 100 PLN za litr. Gdy człowiek jeździ "trochę więcej" - to błogosławi takie firmy jak LOTOS - które za śmieszne pieniądze dostarczają produkt na przyzwoitym poziomie. Pzdr TG |