Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   jaki rower "miejsko-podmiejski" do 2k zł?

jaki rower "miejsko-podmiejski" do 2k zł?

Data: 2016-05-10 06:48:53
Autor: P. Sperling
jaki rower "miejsko-podmiejski" do 2k zł?
Miałbym prośbę o podpowiedź w sprawie roweru dla znajomego, który chce sobie kupić rower.  Budżet to 2000 złotych, rower będzie służyć w 90% do jazdy po mieście (asfalt, typowy teren miejski) i 10% poza miastem (lekki teren leśny),  od wczesnej wiosny do późnej jesieni (rower nie będzie używany w grudniu, styczniu i lutym, chyba że zimy będą ciepłe). Miejsce użycia - Poznań i okolice, więc raczej nie będą potrzebne ekstremalne przełożenia. Maksymalny dystans przejeżdżany na nim dziennie nie będzie przekraczać 40 kilometrów. Rower będzie służyć do jazdy rekreacyjnej  i nie będzie przymusu jeżdżenia dzień w dzień. Znajomy ma 66 lat, ale jest bardzo sprawny fizycznie, ćwiczy niemal codziennie, dwa razy w tygodniu chodzi na tenisa, trzy razy w tygodniu pływa, a rower ma służyć uzupełnieniu ćwiczeń. Kiedyś jeździł na rowerze i to dość intensywnie, ale około 10 lat temu zarzucił to jak dwa razy parę tygodni po sobie ukradziono mu rowery.  Kłopotów z przekrokiem nie ma - jeśli już miałbym się czegoś obawiać to raczej o kręgosłup niż o sprawność mięśni czy  o rozciągnięcie. Wzrost znajomego to 173 cm, waga 74 kilogramy.

Znajomy jest z gatunku tych bardziej dbających o sprzęt, więc może być to coś wymagających kultury technicznej. Generalnie rower ma być komfortowy, w sensie pozycji zajmowanej na nim (więc raczej bardziej agresywne geometrie ram odpadają) i praktyczny,  więc przykładowo odpadają pedały SPD, bo dość często znajomy będzie łączyć jazdę na rowerze z marszami po lesie. Co do amortyzacji przedniego widelca czy hamulców tarczowych znajomy stoi na stanowisku że lepszy jest dobry sztywny widelec niż kiepski amortyzator czy lepsze dobre hamulce szczękowe niż takie sobie tarczowe, więc tu nie ma presji - jak będzie to będzie a jak nie to nie. Oświetlenie rower musi posiadać - to kwestia nie tylko przepisów ale zwykłego zdrowego rozsądku. Ważna jest tez niezawodność - tu piję do przerzutek - lepiej mniej przełożeń ale mniej użerania się. Czy ktoś  coś może podpowiedzieć? Z góry dzięki.

Data: 2016-05-10 06:58:53
Autor: rmikke
jaki rower "miejsko-podmiejski" do 2k zł?
O ile las nie jest mocno piaszczysty, to jakiś treking wychodzi. Na przykład coś od Unibike.

Data: 2016-05-10 16:13:49
Autor: ąćęłńóśźż
jaki rower "miejsko-podmiejski" do 2k zł?
Generalnie to rowery bardzo podrożały, w okresie ostatnich 10 lat o jakieś 80% i być może ma to związek z beznadziejnym kursem złotówki ("dzięki" rządom PO, zielona wyspa psia mać).
2 tys. zł to niemało nawet na rower nowy, ale zamiast nowego na osprzęcie niższej klasy typu wolnobieg Touring lub Acera, szukałbym czegoś używanego (rocznik 2010-2014), kaseta, przerzutki co najmniej Alivio lub Deore czy nawet LX, dobry przedni amortyzator z blokadą skoku.
Oczywiście ktoś może preferować sztywny widelec i/lub przerzutkę w piaście (szczególnie na płaskim).
Wobec takiego wzrostu cen rowerów teraz IMHO jest dobry okres na kupno używanego (bo sprzedający zwykle się jakoś odnosi do ceny, którą zapłacił w sklepie te 3-8 lat temu), natomiast kłopotem bywa znalezienie czegoś akurat w swojej okolicy.
Szukaj po hasłach City Urban Comfort Hybrid.
Dobrze z góry się zastanowić, czy chcemy błotniki, a może nawet osłonę łańcucha, czy chcemy bagażnik, lepiej kupić złozony rower w całości niż później kompletować. Na pewno chcemy oświetlenie (!!). Chcemy też u-locka, z uchwytem ;-)
A jeśli koniecznie z nowych w salonie to może Giant.

Data: 2016-05-10 16:37:01
Autor: piotrus
jaki rower "miejsko-podmiejski" do 2k zł?
W dniu 2016-05-10 o 15:48, P. Sperling pisze:

Czy ktoś  coś może podpowiedzieć?

KROSS INZAI

http://allegro.pl/kross-inzai-shimano-alfine-8-s-28-warszawa-i6162918423.html?reco_id=41ae8355-16bb-11e6-b2e0-fa163efa8923&ars_rule_id=201

Mam starszą wersję już kilka lat (jazda całoroczna):
http://www.katalogrowerowy.pl/a/rowery/miejskieturystycznecrossowe/9657-street-scraper-16
i bardzo sobie cenię za niezawodność.

P.S.

Data: 2016-05-10 16:54:24
Autor: twistedme
jaki rower "miejsko-podmiejski" do 2k zł?
W dniu 2016-05-10 o 16:37, piotrus pisze:
W dniu 2016-05-10 o 15:48, P. Sperling pisze:

Czy ktoś  coś może podpowiedzieć?

KROSS INZAI

http://allegro.pl/kross-inzai-shimano-alfine-8-s-28-warszawa-i6162918423.html?reco_id=41ae8355-16bb-11e6-b2e0-fa163efa8923&ars_rule_id=201


Mam starszą wersję już kilka lat (jazda całoroczna):
http://www.katalogrowerowy.pl/a/rowery/miejskieturystycznecrossowe/9657-street-scraper-16

i bardzo sobie cenię za niezawodność.

P.S.
Po co jest ten "wózek przerzutki" i kółka skoro biegi w piaście, czym to się różni od nexusa, że tak to rozwiązano?

Data: 2016-05-10 08:00:31
Autor: blount
jaki rower "miejsko-podmiejski" do 2k zł?
On Tuesday, May 10, 2016 at 4:54:26 PM UTC+2, twistedme wrote:
Po co jest ten "wózek przerzutki" i kółka skoro biegi w piaście, czym to się różni od nexusa, że tak to rozwiązano?

.... żeby nie trzeba było regulować naciągu łańcucha co 50 km. Inna sprawa,
że jeśli masz koło mocowane pionowo, to w ogóle nie masz możliwości regulacji
(jak w tym konkretnym rowerze).

Pozdr,
J

Data: 2016-05-10 17:01:55
Autor: piotrus
jaki rower "miejsko-podmiejski" do 2k zł?
W dniu 2016-05-10 o 16:54, twistedme pisze:

Po co jest ten "wózek przerzutki" i kółka skoro biegi w piaście, czym to
się różni od nexusa, że tak to rozwiązano?

Po pierwsze to hak ramy jest typowo szosowy - nie torowy, nie byłoby więc jak napiąć łańcucha. Pewnie byłby też problem z ustawieniem hamulca tarczowego w stosunku do naciągu łańcucha (patrz pozycja osi).

Po drugie to mają też wersję z dwoma tarczami z przodu i wtedy napinacz jest nieodzowny.

P.S.

Data: 2016-05-10 20:19:51
Autor: ToMasz
jaki rower "miejsko-podmiejski" do 2k zł?
JA nietypowo... i proszę o nie kopanie. Niech Twój znajomy zleci poskładanie roweru. w miarę wyprosowana pozycja, powoduje niższy nacisk na przednie koło, więc amor nie potrzebny. zato można znacząco obniżyc wagę. Zamiast pierdyliona przerzutek, polecam mega range 7, albo 8 i święty spokój na lata. za 1500zł może mieć lekki trwały rower.
http://iv.pl/images/13339064222724558909.jpg
rzuć okiem na fotkę, tam niema się co popsuć, niema co ważyć, niema co kosztować.... Więc można postawić na jakość, w tym przypadku koła są na maszynach...

ToMasz

Data: 2016-05-10 21:23:24
Autor: z
jaki rower "miejsko-podmiejski" do 2k zł?
W dniu 2016-05-10 o 20:19, ToMasz pisze:
JA nietypowo... i proszę o nie kopanie. Niech Twój znajomy zleci
poskładanie roweru. w miarę wyprosowana pozycja, powoduje niższy nacisk
na przednie koło, więc amor nie potrzebny. zato można znacząco obniżyc
wagę. Zamiast pierdyliona przerzutek, polecam mega range 7, albo 8 i
święty spokój na lata. za 1500zł może mieć lekki trwały rower.
http://iv.pl/images/13339064222724558909.jpg
rzuć okiem na fotkę, tam niema się co popsuć, niema co ważyć, niema co
kosztować.... Więc można postawić na jakość, w tym przypadku koła są na
maszynach...


Dlaczego nietypowo?
Większość potencjalnych rowerzystów nie potrzebuje niczego więcej.
Precz z "fachowcami" od merketingu. Rowerowego też.
To jest gotowiec z oferty Rometu?

z

PS. Zachodzę do kilku dobrze zaopatrzonych sklepów rowerowych i szukam chwytów z krótkimi rogami. "Panie teraz w rowerach górskich się tego nie używa. Nie mamy"
Załamka

Data: 2016-05-10 22:01:42
Autor: ToMasz
jaki rower "miejsko-podmiejski" do 2k zł?
W dniu 10.05.2016 o 21:23, z pisze:
W dniu 2016-05-10 o 20:19, ToMasz pisze:
JA nietypowo... i proszę o nie kopanie. Niech Twój znajomy zleci
poskładanie roweru. w miarę wyprosowana pozycja, powoduje niższy nacisk
na przednie koło, więc amor nie potrzebny. zato można znacząco obniżyc
wagę. Zamiast pierdyliona przerzutek, polecam mega range 7, albo 8 i
święty spokój na lata. za 1500zł może mieć lekki trwały rower.
http://iv.pl/images/13339064222724558909.jpg
rzuć okiem na fotkę, tam niema się co popsuć, niema co ważyć, niema co
kosztować.... Więc można postawić na jakość, w tym przypadku koła są na
maszynach...


Dlaczego nietypowo?
Większość potencjalnych rowerzystów nie potrzebuje niczego więcej.
Precz z "fachowcami" od merketingu. Rowerowego też.
To jest gotowiec z oferty Rometu?
sory. mało precyzyjny byłem. wszystko co widzisz, to oryginalne części, ale w rowerze poskładanym na zamówienie. czyli rama z rx500, widelec z forca (29er!) napęd shimano/sontur i wszystko co się dało jak najlżejsze. wyszło 11.2kg, ale dostaliśmy lżejszy widelec! Rower został wycieniony na 1500zł. śląsk - niestety...

z

PS. Zachodzę do kilku dobrze zaopatrzonych sklepów rowerowych i szukam
chwytów z krótkimi rogami. "Panie teraz w rowerach górskich się tego nie
używa. Nie mamy"
Załamka
rynek rządzi. znaczy jak jest duży popyt - są produkty. jak niema popytu i zysku  - sory.

Data: 2016-05-10 22:16:40
Autor: ąćęłńóśźż
jaki rower "miejsko-podmiejski" do 2k zł?
W kwietniu były w Lidlach.


-- -- -
Zachodzę do kilku dobrze zaopatrzonych sklepów rowerowych i szukam chwytów z krótkimi rogami.

Data: 2016-05-10 22:27:47
Autor: z
jaki rower "miejsko-podmiejski" do 2k zł?
W dniu 2016-05-10 o 22:16,  ąćęłńóśźż pisze:
W kwietniu były w Lidlach.


-- -- -
Zachodzę do kilku dobrze zaopatrzonych sklepów rowerowych i szukam chwytów z krótkimi rogami.

Dzięki za info.
W maju w czterech sklepach w mieście wojewódzkim nie da się kupić :-)
Będę się chyba babrał w necie :-)

z

Data: 2016-05-10 22:03:26
Autor: Jacek Maciejewski
jaki rower "miejsko-podmiejski" do 2k zł?
Dnia Tue, 10 May 2016 20:19:51 +0200, ToMasz napisał(a):

za 1500zł może mieć lekki trwały rower.
http://iv.pl/images/13339064222724558909.jpg

Jak najbardziej o ile tylko można zamontować do niego bagażnik i
błotniki.
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2016-05-10 21:45:20
Autor: P. Sperling
jaki rower "miejsko-podmiejski" do 2k zł?
Dzięki wszystkim za podpowiedzi. Rowery rzeczywiście mocno podrożały, mocniej niż tego bym się spodziewał ze względu na szczyt sezonu :-( Pewnie ta słaba złotówka jest temu winna.

Rower niestety wchodzi w grę raczej tylko nowy - to ma być prezent od żony znajomego, która kompletnie się nie zna - nie potrafi nawet jeździć na rowerze.

Co do terenu off road, to będą to śródleśne drogi i lekki szuter (jeśli komuś to coś mówi lub jest z Poznania to będą to okolice Strzeszynka, Kiekrza, czasem latem dłuższa wycieczka do Wielkopolskiego Parku Narodowego). Dojazd do Strzeszynka i Kiekrza znajomy będzie mieć elegancji - znajomy mieszka w pobliżu nowo (wy)budowanej DDR prowadzącej do Strzeszynka. Jazda praktycznie zawsze "na suchp", jeśli "na mokro" to raczej będzie to jakiś niespodziewany deszcz. Nie będzie problemu aby w razie czego zejść z roweru i go poprowadzić gdyby deszcz rozmył ścieżki i teren rozmiękł. Powiem tak - w tym terenie to ja latem sobie radzę na moim holendrze i to na gumach semislick, aczkolwiek muszę jeździć uważnie i jazda jest co tu dużo gadać męcząca. Jesienią to inna sprawa - na miękkich ścieżkach leżą mokre liście i w przypadku holendra muszę zleżć z roweru. W przypadku mojego roweru trekingowego nie ma jesienią większego problemu, ale tam mam zupełnie inne gumy, o wadze roweru i przełożeniach nie wspominając. W przepadku znajomego problemem ma być nie tyle więc przejezdność, ale jazda na rowerze ma być mniej absorbująca. Rower trzeba będzie najprawdopodobniej dozbroić o jakąś sakwę - znajomy jest zapalonym fotografem, więc pewnie będzie wozić do lasu lustrzankę i 2-3 obiektywy. To już będzie pryszcz w porównaniu z rowerem.

jaki rower "miejsko-podmiejski" do 2k zł?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona