Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   jaki w rzeczywistosci byl Jacek Kuron ?

jaki w rzeczywistosci byl Jacek Kuron ?

Data: 2009-04-16 14:31:10
Autor: jesuss
jaki w rzeczywistosci byl Jacek Kuron ?

Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gs6up6$9ik$1nemesis.news.neostrada.pl...
Atypolskosc od kolyski
Na postawe zyciowa Jacka Kuronia niewatpliwie malo wplyw jego wychowanie w rodzinie o tradycjach PPS-owskich.
We wspomnieniach z dziecinstwa napisal, ze ojciec juz w dziecinstwie wyjasnil mu, ze "Boga nie ma i ja nie staralem sie juz wiecej dociekac, dlaczego tak wielu w tego Boga wierzy".
A gdzie tu antypolskość?
Moze kolejne zdanie wyjasni nam przyczyne braku tej dociekliwosci, bowiem Kuron pisze:
"Znajdowalem odpowiedzi na wszystkie pytania w klimacie ideowym mojejrodziny, który to klimat wiazal sie z duchowoscia lewicy".
Mial zatem Kuron wlasna "religie" wywodzaca sie z tej wspominanej dosc czesto "duchowoscilewicy", która umacnial czytana od wczesnego dziecinstwa literatura klasyków marksizmu-leninizmu.
Powiedzmy! Ale gdzie tu antypolskość? Chyba mylisz wiarę i posłuszeństwo Watykanowi z polskością. Chyba zbyt dużo słuchasz RM i oglądasz Trwam. Wyznaniowość ma się nijak do polskości, a jej mieszanie z postawami propolskimi jest nie tylko błędem, ale wręcz antypolskością. Polak to ktoś, kto nie tylko ma wpisane w paszporcie tę narodowość, ale czuje się związany z Polską jej interesem, narodem polskim, a nie z interesem Watykanu, bo to sprzeczność. Najlepiej to ujmował dyrektor paryskiej Kultury, Pan Gedroyć, o którym pewno nie słyszałeś; prawdziwy patriota, który miał gdzieś ujadanie prowatykańskich, wyznaniowych psów.
Zreszta, za najwazniejsza w zyciu przeczytana przez siebie pozycje uwazal ksiazke Lenina "Panstwo i rewolucja".
Rodzina Kuronia byla zafascynowana haslami rewolucji 1905 roku, a w kregu najblizszych zywo przechowywane bylo wspomnienie o "rewolucyjnej dzialalnosci" Wladyslawa Kuronia, brata jego dziadka, który "wslawil sie" tym, ze podczas strajku w kopalni Reden zabil stojacego na dziedzincu dyrektora kopalni (podobno
Zyda), a kilka dni pózniej zamordowal ksiedza, który "smial" skrytykowac zabójstwo dyrektora.
Sam Jacek Kuron nie ukrywal swej fascynacji osoba stryja Wladyslawa.
Ciekawe jak to się stało, że znalazł się w opozycji? Jak to się stało, że jako jeden z niewielu z tej opozycji, nie był TW. Jak to się też stało, że wiele agentów Watykanu, było jednocześnie agentami UB. Przykłady?
bp Wiktor Skworc - TW "Dąbrowski",
abp Józef Życimski - TW "Filozof" ,
abp Henryk Muszyński alias "Henryk",
apb Stanisław Wielgus - TW "Grey",
bp Alojzy Orszulik - TW "Pireus",
bp Mieczysław Cisło - TW "Rzymianin",
abp Józef Michalik - TW "Zefir",
bp Wiesław Mering - TW "Libella" później "Delegat",
bp Stanisław Stefanek - TW Staszek",
abp Juliusz Paetz - TW "Fermo",
bp Kazimierz Górny - TW "Kazek" itd i itp.
Wystarczy się samozlustrować, samouniewinnić i dalej knuć.
Czy to są te osoby, które były i są prawdziwymi Polakami?
Duzo miejsca w jego wspomnieniach zajmuje kwestia zydowska i, jak pisze, w czasie okupacji jako 8-letnie dziecko przezywal "caly ten ból, wstyd i groze
spowodowana antysemityzmem Polaków, za który wine ponosi kler katolicki".
A antyzemityzm to coś pozytywnego? Przecież kler to antysemici, wielokrotnie tego dowodzący! Chcesz z tym dyskutować? A może nazizm ci się bardzo spodobał, bo tam znalazłeś swe idee, które realizował Hitler w obozach koncentracyjnych?
Czyzby juz wówczas rozpoczal relatywizacje historii? Wojna bowiem jego zdaniem uczynila go "alergicznie uczulonym na sprawe zydowska".
Ale dlaczego w sposób bezkrytyczny i jednostronny?
Na to pytanie nie znajdziemy w jego pismach odpowiedzi wprost, ale mozemy ze zdziwieniem zauwazyc, ze znajduje on wytlumaczenie dla powojennych zbrodni funkcjonariuszy UB, którzy byli pochodzenia zydowskiego.
Jakos w tych wypowiedziach trudno doszukac sie tej "wrazliwosci lewicowej", która ponoc nie pozwala byc obojetna wobec "zadnej niesprawiedliwosci".
Ale jakoś z UB nie współpracował, a twoi pupile - tak. Dziś za to jesteśmy przeciwko karze śmierci, no chyba że barbarzyńcy amerykańscy zabijają Husajna. Może o ten relatywizm ci chodzi?
O latach 1945-56 pisze:
"Poznalem potem Zydów, którzy byli sama nienawiscia do faszyzmu, a rozumieli przez to antysemityzm.
W rezultacie nienawidzili Polaków formacji narodowej, Polaków-katolików, jakich w spoleczenstwie polskim byla wtedy wiekszosc".
Trudno kochać Żydowi faszyzm i katolicyzm! Czy nie rozumiesz tego?
Wynika z tego, ze dla Kuronia pojecia " faszysta" i "Polak-katolik" sa tozsame, postawil bowiem pomiedzy tymi pojeciami znak równosci, zapominajac przy tym, ze faszyzmowi blizej do socjalizmu, bowiem obie te ideologie zawsze mamily spoleczenstwa "pakietem socjalnym".
Katolicyzm jest dzisiaj mniej krwawy niż faszyzm, bo jest słabiutki. To nie średniowiecze! Sympatyzuje jednak z faszystami do dzisiaj. Od kogo odzyskał katolicyzm swą stolicę? Przecież od Mussoliniego! Jakimi słowy krytykował eksodus żydów Pius XII w swych wojennych encyklikach? Milczał. Kto chciał Piusa XII zrobić świętym? JPII. Znasz znanego "demokratę" gen. Franco? 110 tysięcy ofiar, a mimo to były przez twego papieża podejmowane próby jego kanonizacji. A kogo to udało się JPII wstawić na ołtarze? Stepinac!!! Poczytaj sobie ty Polaku za dychę!
Jednoczesnie, poznajac wspomnienia i "dziela" Kuronia, trudno oprzec sie przekonaniu, ze dla niego warunkiem koniecznym do normalizacji stosunków polsko-zydowskich jest znikniecie Polaków, zwlaszcza katolików oraz "formacji narodowych i patriotycznych", którzy tak jak wtedy, tak i dzis sa "wiekszoscia".
Katolicyzm jest antypolski i powinien być widoczny jedynie w kościele, jego sakralnych obiektach i rodzinach katolickich. Uczy nienawiści, sprawia wrażenie, że katolik to ktoś lepszy, a to bzdura.
Aż się nie chce dalej czytać tych wypocin katolika!
Hej

Data: 2009-04-16 15:22:03
Autor: Vic
jaki w rzeczywistosci byl Jacek Kuron ?
jesuss wrote:
abp Józef Życimski - TW "Filozof" ,

nie wiem jak reszta tych wymienionych przez ciebie panow, ale czytalem o sprawie Zycinskiego i twierdzenie ze byl TW Filozof jest kompletnie wyssane z palca. A nawet autor owego "doniesienia" sie zblaznil, bo pisal o dokumentach z lubelskiego SB, a Zycinski w latach PRL nie mial zwiazkow z tym miastem, abp-em zostal juz w RP.

--
Vic

"Diabel nie spi. Z byle kim."
S.J. Lec

jaki w rzeczywistosci byl Jacek Kuron ?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona