Data: 2020-06-28 18:45:00 | |
Autor: Irokez | |
jakie drogie auto kupić? Żadne | |
W dniu 2020-06-26 o 23:02, ToMasz pisze:
witam Jest tylko jeden mały problem. Trzeba trafić na takie gdzie faktycznie masz coś tylko do naprawy/wymiany eksploatacyjnej i będzie jeździć dalej. Niestety znakomita większość to jeżdżące złomy. Właśnie walczę z takim jednym, porobione już qpa rzeczy, a jak wymieniłem jeszcze słabawy akumulator to zdechło i nie odpala. I znowu coś nowego. Przestało być tanio, w rzeczywistości przepłacone już ponad 2x i niemiecki szrot nie jedzie. Może jakby to był francuz to nie było by problemu. Tak więc - zgadzam się z Tobą, fajnie by było mieć nowe, ale mi zwisa bo nie stać mnie na nową pustą Corolkę za 100 koła i na jej coroczną utratę wartości 30 koła, na auto które zapewni mi to samo co Daewoo Lanos za 1000zł. Tylko traf Pan tego Lanosa, w którego nie trzeba wkładać 10k aby jeździł (nie części, robocizna droga, chyba że nie pracujesz i siedzisz hobbistycznie w garażu). No i gadamy o aucie dla siebie, po mieście na zakupy i do pracy kilkanaście kilometrów, mamy dobrego mechanika i jak zdechnie nie jest problem dojechać do roboty w inny sposób albo mamy drugiego parcha (stać nas na 2x OC). Jeśli ma zarabiać, kryteria diametralnie się zmieniają. -- Irokez |
|
Data: 2020-06-29 13:55:58 | |
Autor: ąćęłńóśźż | |
jakie drogie auto kupić? Żadne | |
No właśnie, na starość (emeryturkę) warto mieć kanał lub podnośnik.
-- -- - (nie części, robocizna droga, chyba że nie pracujesz i siedzisz hobbistycznie w garażu). |
|