Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.wgpw   »   jakie spółki na naszej giełdzie han dlują samochodami?

jakie spółki na naszej giełdzie han dlują samochodami?

Data: 2009-04-17 20:25:52
Autor: Joachim
jakie spółki na naszej giełdzie han dlują samochodami?

Coś mi się wydaje, że niedługo będzie hossa dla spółek handlujących nowymi samochodami.

Spółki, które produkują samochody, lub zarabiają w jakiś sposób na nowych autach pójdą mocno w górę.

http://www.dziennik.pl/gospodarka/article362216/Rzad_zlupi_wlascicieli_starych_samochodow.html

http://podatki.onet.pl/1954448,1,0,wiadomosci.html


Swoją drogą fajny tytuł artykułu na Onecie - taka mała manipulacja - "(...)posiadacze aut, od których zapłacono akcyzę, będą mogli liczyć na ulgę(...)". Czyli powinniśmy się cieszyć. Rząd da nam ulgę, by żyło się lepiej :). Dostaniemy ulgę... Będzie ulga... Już mi ulżyło....


Jak myślicie? Które spółki związane z autami warto już kupić?

J.

Data: 2009-04-17 21:37:12
Autor: marfi
jakie spółki na naszej giełdzie handlują samoc hodami?
Użytkownik "Joachim" <joachim110@op.pl> napisał w wiadomości news:gsahm0$dh7$1news.onet.pl...

Coś mi się wydaje, że niedługo będzie hossa dla spółek handlujących nowymi samochodami.


  Bo PO straci władzę a Polacy nagle się wzbogacą ?

--
marfi

Data: 2009-04-18 13:32:23
Autor: Jerzy Olszewski
jakie spółki na naszej giełdzie handlują samochodami?
Joachim pisze:

Coś mi się wydaje, że niedługo będzie hossa dla spółek handlujących nowymi samochodami.

Spółki, które produkują samochody, lub zarabiają w jakiś sposób na nowych autach pójdą mocno w górę.

http://www.dziennik.pl/gospodarka/article362216/Rzad_zlupi_wlascicieli_starych_samochodow.html http://podatki.onet.pl/1954448,1,0,wiadomosci.html


Swoją drogą fajny tytuł artykułu na Onecie - taka mała manipulacja - "(...)posiadacze aut, od których zapłacono akcyzę, będą mogli liczyć na ulgę(...)". Czyli powinniśmy się cieszyć. Rząd da nam ulgę, by żyło się lepiej :). Dostaniemy ulgę... Będzie ulga... Już mi ulżyło....


Jak myślicie? Które spółki związane z autami warto już kupić?

J.

I tu mamy całą różnicę w podejściu do tematu relacji obywatel-państwo między cywilizowanymi krajami, a republikami bananowymi, zarządzanymi przez ferajnę od biegania za szmacianką z podwórka.

W Niemczech dopłaca się posiadaczom starych aut za kupno nowych.

U nas planuje się karać najuboższych za to że nie stać ich na nowsze samochody.

Prawie to samo !

Skoro jednak decydenci z MF raczej nie używają starszych niż 3 lata samochodów , więc raczej mamy to jak w banku.

Przy okazji przeciętny mieszkaniec Niemiec ma już samochody tańsze o jakieś 10%, podczas gdy przeciętny Polak ma droższe o podobną kwotę, bo nasi sąsiedzi kupując te pojazdy u nas, powodują naturalny wzrost cen na naszym rynku.

By żyło się lepiej ...

Dziękujemy.

Data: 2009-04-18 14:46:17
Autor: cos
jakie spółki na naszej giełdzie handlują samochodami?
Jerzy Olszewski pisze:

I tu mamy całą różnicę w podejściu do tematu relacji obywatel-państwo między cywilizowanymi krajami, a republikami bananowymi, zarządzanymi przez ferajnę od biegania za szmacianką z podwórka.

W Niemczech dopłaca się posiadaczom starych aut za kupno nowych.

U nas planuje się karać najuboższych za to że nie stać ich na nowsze samochody.

A w DE to podatku nie ma?

Data: 2009-04-18 22:13:49
Autor: Zbyszek
jakie spółki na naszej giełdzie handlują s amochodami?
a co tam słychać w Sakiewce ostatnio, jakies sygnaly ?

pozdrawiam,
Z.
--

Data: 2009-04-19 09:45:55
Autor: Bartłomiej Miara
jakie spółki na naszej giełdzie handlują samochodami?
Witam!

Użytkownik "Jerzy Olszewski" <jerzyo@it.com.pl> napisał w wiadomości news:gsce9c$heu$1nemesis.news.neostrada.pl...
W Niemczech dopłaca się posiadaczom starych aut za kupno nowych.

U nas planuje się karać najuboższych za to że nie stać ich na nowsze samochody.

Prawie to samo !

Skoro jednak decydenci z MF raczej nie używają starszych niż 3 lata samochodów , więc raczej mamy to jak w banku.

Przy okazji przeciętny mieszkaniec Niemiec ma już samochody tańsze o jakieś 10%, podczas gdy przeciętny Polak ma droższe o podobną kwotę, bo nasi sąsiedzi kupując te pojazdy u nas, powodują naturalny wzrost cen na naszym rynku.

OK! Ale idąc tym tropem czemu tylko 10%? Dajmy samochody tańsze o 50%, Dopłacajmy do każdej plazmy 75%, czemu nie?!

Wprowadźmy "darmowy" internet, dopłaty do dzieci, osobom bez pracy dajmy po 5tyś "na rękę", o ile wtedy się będzi nam żyło lepiej...

Bartłomiej Miara

Data: 2009-04-19 11:24:53
Autor: Jerzy Olszewski
jakie spółki na naszej giełdzie handlują samochodami?
Bartłomiej Miara pisze:
Witam!

Użytkownik "Jerzy Olszewski" <jerzyo@it.com.pl> napisał w wiadomości news:gsce9c$heu$1nemesis.news.neostrada.pl...
W Niemczech dopłaca się posiadaczom starych aut za kupno nowych.

U nas planuje się karać najuboższych za to że nie stać ich na nowsze samochody.

Prawie to samo !

Skoro jednak decydenci z MF raczej nie używają starszych niż 3 lata samochodów , więc raczej mamy to jak w banku.

Przy okazji przeciętny mieszkaniec Niemiec ma już samochody tańsze o jakieś 10%, podczas gdy przeciętny Polak ma droższe o podobną kwotę, bo nasi sąsiedzi kupując te pojazdy u nas, powodują naturalny wzrost cen na naszym rynku.

OK! Ale idąc tym tropem czemu tylko 10%? Dajmy samochody tańsze o 50%, Dopłacajmy do każdej plazmy 75%, czemu nie?!

Wprowadźmy "darmowy" internet, dopłaty do dzieci, osobom bez pracy dajmy po 5tyś "na rękę", o ile wtedy się będzi nam żyło lepiej...

Bartłomiej Miara

Zapytaj o to Panią Wysoką Komisarz do spraw równej konkurencji w Unii Europejskiej, która była łaskawa zamknąć polskie stocznie, czemu nie interweniuje w tej sprawie. Ja też jestem przeciwnikiem protekcjonizmu, a dopłaty do zakupu samochodów są klinicznym przykładem takiego działania.

To co ja napisałem, to tylko dlatego , że obserwuję z uwagą ten temat od momentu, gdy Pawlak zapowiedział, że w Polsce również będą dopłaty do kupna nowych samochodów. Założyłem się z kimś wtedy , w oparciu o całokształt swojej wiedzy na temat mechanizmów sprawowania władzy w naszym kraju, że do tego nie dojdzie. Teraz bez satysfakcji konstatuje, że zakład wygrałem.

Ta zapowiedz wprowadzenia podatku "ekologicznego" jest z tym bezpośrednio związana jako odpowiedz PO na postulat swojego szorstkiego koalicjanta. Ma to niby rozwiązywać ten sam problem wsparcia przemysłu motoryzacyjnego i jednocześnie poprawę warunków ekologicznych.

Niestety z powodu zbyt częstych strzałów "główką" w czasie sparingów piłkarskich ekipa Tuska nie zauważyła, że działania rządu niemieckiego, aczkolwiek nielojalne w sensie zasad wspólnego rynku wobec swoich sąsiadów, to jednak ten cel , jakim jest zwiększenie popytu na nowe samochody , realizuje, bo faktycznie powoduje zwiększenie globalnych zasobów konsumenta na zakupy nowych samochodów.

Tymczasem potworek wygniatany w MF przez gwiazdy PO idzie dokładnie w odwrotnym kierunku, to znaczy wprowadza dodatkowy podatek zmniejszający globalne zasoby potencjalnych konsumentów.

Ponad to, każdy kto dziś ma kilkunastoletnie auto i myślał o zakupie nowego w niedalekiej przyszłości przekona się o tym na własnej skórze, gdy będzie chciał sprzedać je osobom mniej zamożnym (już i bez tego nie było to łatwe). Bo kto normalny po takich zapowiedziach będzie chciał kupić od niego przedmiot, który potencjalnie może być powodem nakładania na jego właściciela myta o wartości (w sensie ujemnego strumienia pieniężnego) znacznie przekraczającego jego wartość jako przedmiotu ?

Rozwiązanie takie może co najwyżej spowodować zmniejszenie ilości zarejestrowanych samochodów. Najubożsi będą bowiem musieli z tego "luksusu" po porostu zrezygnować, by żyło się lepiej (w MF) :)

Data: 2009-04-19 17:41:19
Autor: Joachim
jakie spółki na naszej giełdzie handlują samochodami?
To co ja napisałem, to tylko dlatego , że obserwuję z uwagą ten temat od momentu, gdy Pawlak zapowiedział, że w Polsce również będą dopłaty do kupna nowych samochodów. Założyłem się z kimś wtedy , w oparciu o całokształt swojej wiedzy na temat mechanizmów sprawowania władzy w naszym kraju, że do tego nie dojdzie. Teraz bez satysfakcji konstatuje, że zakład wygrałem.

Przegrałeś!

Przecież rząd będzie dopłacał do podatku ekologicznego właścicielom nowych samochodów. I dlatego właśnie podatek ekologiczny będzie niższy dla posiadaczy nowych aut.

Tak właśnie powinieneś rozumować, bo to jest rozumowanie poprawne.

Powtarzam jeszcze raz, zakład przegrałeś.

J.

Data: 2009-04-19 18:30:43
Autor: Dombrek
jakie spółki na naszej giełdzie handlują samochodami?
Przecież rząd będzie dopłacał do podatku ekologicznego właścicielom nowych samochodów. I dlatego właśnie podatek ekologiczny będzie niższy dla posiadaczy nowych aut.

Ciekawa ta Twoja matematyka...
Dombrek

Data: 2009-04-19 21:21:25
Autor: viper
jakie spółki na naszej giełdziehandlują samochodami?
I tu mamy całą różnicę w podejściu do tematu relacji obywatel-państwo między cywilizowanymi krajami, a republikami bananowymi, zarządzanymi przez ferajnę od biegania za szmacianką z podwórka.

W Niemczech dopłaca się posiadaczom starych aut za kupno nowych.

U nas planuje się karać najuboższych za to że nie stać ich na nowsze samochody.

Prawie to samo !

Skoro jednak decydenci z MF raczej nie używają starszych niż 3 lata samochodów , więc raczej mamy to jak w banku.

Przy okazji przeciętny mieszkaniec Niemiec ma już samochody tańsze o jakieś 10%, podczas gdy przeciętny Polak ma droższe o podobną kwotę, bo nasi sąsiedzi kupując te pojazdy u nas, powodują naturalny wzrost cen na naszym rynku.

By żyło się lepiej ...

Dziękujemy.


Dwa dni temu jechałem z dzieckiem, kiedy wyjżdżająca z podporządkowanej beemka zaczęła kręcic piruet i gdyby nie odruchy Pawłowa których nabrałem ścigając się za młodu wgarowałaby we mnie... przednie prawe zawieszenie było wyrwane z mięsem, tak że koło praktycznie odpadło.. wiedząc jak jest zbudowane zawieszenie wydaje się że jest to niemożliwe... ale w samochodach ściągniętych przez pana Wacka i podszykowanych przez pana Henia możliwe jest jak widac wszystko...i dlatego rzygac mi się chce gdy widzę tę obłudną pisowską troskę o zwykłego człowieka... Polacy nie są szmaciarzami i nie ma powodu by wozili się złomami do których nawet oszczędny Niemiec by w życiu nie wsiadł... a na tak zwanym zachodzie już dawno zrozumieli że biednych nie stac na tanie zakupy... w swojej demagogicznej wypowidzi nie zapomniałeś wypomniec Tuskowi jego podwórkowego dzieciństwa, przez co jest w oczywisty sposób gorszy od pewnego dobrze urodzonego, mściwego i zawziętgo pokurcza, ale zupełnie zapomniałeś dodac, że dzięki temu nowe auta będą tańsze o akcyzę, a więc całkiem sporo... moi rodzice uznali że na auto ich po prostu nie stac, a mimo to byliśmy bardzo szczęśliwą rodzią i ja osobiście wszystkimi kończynami przyklaskuję inicjatywom które spowodują, że przestaniemy byc złomowiskiem Europy... a już tym tekstem o tym, że Polacy mają o 10% droższe auta bo kupują je Niemcy to już mnie całkiem rozebrałeś... porozmawiaj sobie z ludźmi którzy kupowali w tym roku auto w salonie...


--


Data: 2009-04-19 21:53:22
Autor: Dombrek
jakie spółki na naszej giełdziehandlują samochodami?
Polacy nie są szmaciarzami i nie ma powodu by wozili się
złomami do których nawet oszczędny Niemiec by w życiu nie wsiadł... a na tak
zwanym zachodzie już dawno zrozumieli że biednych nie stac na tanie zakupy... w
swojej demagogicznej wypowidzi nie zapomniałeś wypomniec Tuskowi jego
podwórkowego dzieciństwa, przez co jest w oczywisty sposób gorszy od pewnego
dobrze urodzonego, mściwego i zawziętgo pokurcza, ale zupełnie zapomniałeś
dodac, że dzięki temu nowe auta będą tańsze o akcyzę, a więc całkiem sporo...

Nie każdy stary samochód jest złomem i nie każdy stary samochód był importowany jako rozbitek. Ja mam w domu kilka aut, w tym 2 bardzo leciwe - BMW E36 i Toyota Corolla - oba z 1992r. Toyotą jeżdżę od nowości, BMW było kupione osobiście w 98r w Szwajcarii (mienie przesiedleńcze). O oba auta dbam, ich stan techniczny jest lepszy niż większości 3-letnich wspólczesnych wozidełek. Koszty eksploatacyjne są niskie i dopóki naprawdę nie zaczną stwarzać problemu to nie mam zamiaru ich na nic innego zamieniać, ani tym bardziej kupować czegoś nowszego używanego.
Mam też superekologicznego 3-letniego (kupiony jako nowy) diesla z "bezobsługowym" FAP nowej generacji (filtr cząstek stałych - takie gówno, dzięki któremu emisja szkodliwych substancji jest mniejsza, ale filtr trzeba co 150k km wymianiać za 5-8k zł - dowiedziałem się 2 lata po kupnie). Fajne auto. Ciekawe tylko jak długo pojeździ (szczególnie z tym FAP)? Daję mu max 10 lat przy solidnej dbałości. A potem pewnie się rozpadnie i będzie trzeba (w imię pseudoekologii) iść po nowy. Problem jest tylko taki, ze produkcja nowego auta jest bardziej nieekologiczna niż jeżdżenie nawet przez 500k km moim starym bawarczykiem i równie starym japońcem.

Viper! Mądry gość z Ciebie a mylisz podstawowe pojęcia:
stary samochód <> zepsuty samochód !

BTW: Ostatnio spokojnie jeżdżący kolega wymieniał w swojej 2-letniej BMW 116i tarcze z przodu, bo były zużyte (ASO zaśpiewało za wymianę 1700zł). Auto ma 30k km przebiegu. Ciekawe, że moja Corolla ma 200k km i tarcze z przodu nie były wymieniane i jeszcze długo nie będą, bo nie ma takiej konieczności (ok... Corolla jest lżejsza, ale to nie wyjaśnia 6-krotnie dłuższej eksploatacji).
Po prostu lobby motoryzacyjne nagania na kupno nowych aut. Tak naprawdę częstsza niż co 10 lata (choć ja uważam, że auto powinno lekko jeździć 20 lat przy dbałości o nie) wymiana auta jest najgłupszą konsumpcją z możliwych. Niestety obecne auta to niemal jednorazówki przepakowane syfiatą elektroniką.

Miały być dopłaty jak w Niemczech, a będzie "na zachętę" dodatkowy podatek. Głupiej nie można. Ale Tusk to faszysta - poczytajcie historię i zachowanie Hitlera - obaj panowie pomysły mają naprawdę podobne, tylko że Tusk z kolesiami robi to w ładnym garniturze.
Dombrek

Data: 2009-04-19 22:18:54
Autor: viper
jakie spółki na naszej giełdziehandlują samochodami?
Viper! Mądry gość z Ciebie a mylisz podstawowe pojęcia:
stary samochód <> zepsuty samochód !


Dominik, ja przez lata przebywałem w środowisku kierowców rajdowych, a co się z tym wiąże handlarzy i importerów... ten temat znam od poszewki... ty tutaj piszesz o jakiś promilach jeżdżących samochodów...zdecydowana masa to złom stanowiący duże zagrożenie dla wszystkich...problem tylko w tym, że kupujący kompletnie nie zdaje sobie z tego sprawy... auto jest pięknie umyte a tapicerka pachnąca... w tym roku odwiedziłem kolegę, który pracował na placu w NL... i zdumiałem się że jedynym jego zajęciem jest ustawianie liczników... szczena mi opadła, że auta mogą robic takie przebiegi... a kręcenie licznika to tylko jeden malutki grzeszek.. odpicowywanie aut to był przynajmniej do niedawna poteżny przemysł... ja wiele razy widziałem metamrfozę auta w czasie przygotowywania do sprzedaży i wiem jedno, że auta używanego nie kupię... chociaż nie chwaląc się na autach się znam jak mało kto, niejeden silnik rozebrałem, kiedyś bardzo mnie pasjonowało grzebanie w rzęchach i nie byłoby łatwo wciśnąc mi padlinę... i proszę nie mów, że auto kilkunastoletnie jest równie dobre co nowe, bo to naprawdę są bzdury... nowe auta na pewno są mniej trwałe, ale na przykład pod względem trakcji czy bezpieczeństwa to od starszych egzemplarzy dzielą je lata świetlne... --


Data: 2009-04-19 22:23:58
Autor: Joachim
jakie spółki na naszej giełdzieha ndlują samochodami?


Dominik, ja przez lata przebywałem w środowisku kierowców rajdowych,

Cześć Michale,

Od razu wiedziałem, że jesteś Michał Sołowow.

Przeczytałem kilka twoich komentarzy na temat giełdy i od razu wiedziałem, że to Ty. :)

Jak się cieszę, że w końcu Cię poznałem.


J.

Data: 2009-04-19 23:19:13
Autor: Dombrek
jakie spółki na naszej giełdziehandlują samochodami?
i proszę nie mów, że auto kilkunastoletnie jest
równie dobre co nowe, bo to naprawdę są bzdury... nowe auta na pewno są mniej
trwałe, ale na przykład pod względem trakcji czy bezpieczeństwa to od starszych
egzemplarzy dzielą je lata świetlne...

Bezpieczeństwo? Owszem - 1 gwiazdka EURONCAP w E36 i 5 gwiazdek w moim dieslu. Ale to mój wybór i innym użytkownikom nie zagrażam. Nie ma też co w przesadę popadać. Ryzykujesz "tylko" własne zdrowie. Prawda jest taka, że jakby ludzie przestrzegali przepisów, to wypadków i ofiar byłoby o 99% mniej. Pewnie się zaraz obudzą krzykacze, że ograniczenia bez sensu i drogi złe. Ja jeżdżę przepisowo, nawet zatrzymuję się na zielonej strzałce za co często mnie obtrąbią inni, bo nie znają przepisów. Wypadki są przez ludzi powodowane a nie przez auta.
Trakcja? To fajne na torze wyścigowym. Większość kierowców nie umie poprawnie siedzieć za kółkiem, nie potrafią korzystać z ABS. Trakcja jest ważna przy wartościach granicznych a przy rozsądnym zachowaniu na drodze (czyt. zgodnie z przepisami!) nie gra aż takiej roli. Ja wiem, że moja Toyota ma słabą trakcję więc jeżdżę nią bardzo powoli. Natomiast E36 bije na łeb na szyję większość współczesnych wozidełek w klasach A do C (a nawet D).
Ferrari mordercy zientarskiego i fura morderczyni jędrzejczak były nowe, bezpieczne, z super trakcją. Tyle, że debile za kierownicą siedziały.
Jeśli już ktoś chce wprowadzać podatek, to powinien być w benzynie, by uzależnić od przebiegu. Ktoś ładny przykład podał: 20-letni Merc mniej emituje przy 5k km rocznie niż nowy SUV przy przebiegu 200k km rocznie.
Najwyraźniej nie chodzi ani o bezpieczeństwo, ani o ekologię... to zwykły skurwysyński biznes dziadowskiego lobby motoryzacyjnego.
Piotr Dąbrowski (Dombrek)

Data: 2009-04-19 23:45:07
Autor: viper
jakie spółki na naszej giełdziehandlują samochodami?
> i proszę nie mów, że auto kilkunastoletnie jest
> równie dobre co nowe, bo to naprawdę są bzdury... nowe auta na pewno są > mniej
> trwałe, ale na przykład pod względem trakcji czy bezpieczeństwa to od > starszych
> egzemplarzy dzielą je lata świetlne...

Bezpieczeństwo? Owszem - 1 gwiazdka EURONCAP w E36 i 5 gwiazdek w moim dieslu. Ale to mój wybór i innym użytkownikom nie zagrażam. Nie ma też co w przesadę popadać. Ryzykujesz "tylko" własne zdrowie. Prawda jest taka, że jakby ludzie przestrzegali przepisów, to wypadków i ofiar byłoby o 99% mniej. Pewnie się zaraz obudzą krzykacze, że ograniczenia bez sensu i drogi złe. Ja jeżdżę przepisowo, nawet zatrzymuję się na zielonej strzałce za co często mnie obtrąbią inni, bo nie znają przepisów. Wypadki są przez ludzi powodowane a nie przez auta.
Trakcja? To fajne na torze wyścigowym. Większość kierowców nie umie poprawnie siedzieć za kółkiem, nie potrafią korzystać z ABS. Trakcja jest ważna przy wartościach granicznych a przy rozsądnym zachowaniu na drodze (czyt. zgodnie z przepisami!) nie gra aż takiej roli. Ja wiem, że moja Toyota ma słabą trakcję więc jeżdżę nią bardzo powoli. Natomiast E36 bije na łeb na szyję większość współczesnych wozidełek w klasach A do C (a nawet D).
Ferrari mordercy zientarskiego i fura morderczyni jędrzejczak były nowe, bezpieczne, z super trakcją. Tyle, że debile za kierownicą siedziały.
Jeśli już ktoś chce wprowadzać podatek, to powinien być w benzynie, by uzależnić od przebiegu. Ktoś ładny przykład podał: 20-letni Merc mniej emituje przy 5k km rocznie niż nowy SUV przy przebiegu 200k km rocznie.
Najwyraźniej nie chodzi ani o bezpieczeństwo, ani o ekologię... to zwykły ki biznes dziadowskiego lobby motoryzacyjnego.
Piotr Dąbrowski (Dombrek)




he he, zawsze was myliłem :)) ... zgadzam się z tobą w pełni, ale rozmaiwamy ttuaj o statystyce...używane auta u nas są bardzo tanie... hanlarz żeby się z nimi za bardzo nie bujac musi puszczac je jeszcze taniej... a na zachodzie normalne auta używane wcale tanie nie są... więc żeby handlarz zarobił, musi tworzyc jakąś wartośc dodaną... a w tłumaczeniu dosłownym musi kupic od szrociarza kompletną padlinę z przebiegiem nierzadko siedmiocyfrowym i bardzo tanim kosztem doprowadzic ją do stanu handlowego... nie ma innego wyjścia, inaczej nie zarobi... u nas schemat rocznik cena jest święty... i taki kupujący nie zdaje sobie kompletnie sprawy czym jeździ... a biorąc pod uwagę fakt, że u nas często bryka stanowi przydłużenie fiuta, to fakt, że ktoś takim czymś jeździ nie jest tylko jego sprawą, bo nie jest on na drodze sam... i trzeba brac pod uwagę, że wszystkie takie remonty "handlowe" są robione tylko na chwilę, to jakośc i poziom bezpieczeństwa tych aut się systematycznie bardzo pogarsza, czas pracuje tu bardzo na niekorzyśc...a dlaczego taki helmut ma trząśc się o bezpieczeństwo swoje i bliskich, a nasi mają nieświadomie narażac swoje życie...dlatego ja jestem za wszelkimi działaniami, które doprowadzą do redukcji szrotów na naszych drogach...

--


Data: 2009-04-20 00:07:18
Autor: Dombrek
jakie spółki na naszej giełdziehandlują samochodami?
...dlatego ja jestem za wszelkimi działaniami, które doprowadzą do
redukcji szrotów na naszych drogach...

Oczywiście, trudno się z Tobą nie zgodzić. Kiedyś pojawiło się jednak lepsze rozwiązanie - akcyza (czy jak kto woli podatek) w podobnej do proponowanej obecnie wysokości, ale tylko przy pierwszej rejestracji w Polsce - czyli wtedy faktycznie import złomu się nie opłaci. Natomiast taka metoda nie obciążyłaby ludzi, którzy już jeżdżą samochodami i dbają o nie. Niestety proponowana metoda nakłada podatek na starsze samochody w każdym roku na każdego. I to spowoduje "demotoryzację" i zacofanie społeczeństwa.
Dla mnie rachunek jest prosty - średnia pensja w Polsce to ok. 800EUR (inna sprawa, że 50% ludzi nie osiąga połowy średniej pensji!!). W Niemczech to ok. 2500EUR.
Dacia Logan kosztuje: 8000EUR - to 10 pensji Polaka i 3 pensje Niemca (zakładam, że nie jem i nie mam gdzie spać, ale będę miał nową "super" furę).
Minimalne wynagrodzenie: Polska 300EUR, Austria 1000EUR (Niemiec nei znalzłem na szybko)
Czyli Dacia Logan dla Austriaka po 8 miesiącach, a dla Polaka po 26.
Nie można jednak zapominać o krańcowej użyteczności pieniądza, która ze wzrostem dochodu maleje. W praktyce oznacza to tyle, że jak ktoś zarabia pensję minimalną (lub jej okolice - ja na przykład na moim etacie ;) ), to wszystko wydaje na codzienne życie i o aucie może pomarzyć. Natomiast nawet przy "zachodnich" stawkach życia 1000EUR wystarczy, by skromnie żyć i coś odłożyć.
Podsumowując: coroczny podatek uderzy w najbiedniejszych i nie ma szans, by zmienić znacząco strukturę wieku pojazdów. Co innego podatek 1-razowy przy imporcie. To nawet byłoby słuszne.
Dombrek

Data: 2009-04-20 09:56:14
Autor: DJ
jakie spółki na naszej giełdziehandlują samochodami?
Podsumowując: coroczny podatek uderzy w najbiedniejszych i nie ma szans, by zmienić znacząco strukturę wieku pojazdów. Co innego podatek 1-razowy przy imporcie. To nawet byłoby słuszne.

Tutaj tez nie bylbym taki pewny. I zaryzykowalbym twierdzenie, ze wrecz odwrotnie. Jak ktos moze wydac maksymalnie okreslona kwote na samochod to nie wylozy wiecej, bo po prostu nie ma. I zamiast kupic samochod np. 5 letni za cala kwote ktora dysponuje to kupi samochod 7 letni, bo musi miec jeszcze kase na podatek.
Generalnie to wszystko to wielkie mydlenie oczu, ze niby chodzi o ekologie, o pozbywanie sie z drog zlomu itd. Tak naprawde to chodzi o wyciagniecie kasy i o nic wiecej.

Pozdrawiam

Darek

Data: 2009-04-20 11:05:22
Autor: Jerzy Olszewski
jakie spółki na naszej giełdzieha ndlują samochodami?
DJ pisze:
Generalnie to wszystko to wielkie mydlenie oczu, ze niby chodzi o ekologie, o pozbywanie sie z drog zlomu itd. Tak naprawde to chodzi o wyciagniecie kasy i o nic wiecej.

Pozdrawiam

Darek

Oczywiście , że tak.

Przy okazji można podać inny przykład, związany z motoryzacją, takiego działania.

Dlaczego to niby mając więcej niż jeden samochód płaci się za każdy z nich osobne OC ?

Przecież z punktu widzenia ubezpieczeń to jest kradzież. Sprawcą szkody może być tylko i wyłącznie kierowca, a nie samochód. Odszkodowanie osobom trzecim powinien wypłacić Kierowca, a nie samochód. Nie może się zdarzyć by ten sam człowiek kierował jednocześnie dwoma pojazdami.

Mimo tych oczywistych faktów nikt nie kwestionuje tej postkomunistycznej zasady. Służy to oczywiści lobby ubezpieczeniowemu, ale także powoduje zachętę do złomowania i wyrejestrowywania starych samochodów.

Tylko jak to się ma do czystości zasad , że OC jest ubezpieczeniem, a własność samochodu, jako własność prywatna, traktowanego jako przedmiot jest gwarantowana w Konstytucji.

Tymczasem zmusza się niejako ludzi do tego by oddali tą własność po zaniżonej cenie, wbrew, być może ich woli.

Może ja chciałbym przykładowo swój stary samochód postawić sobie na podwórku, a z silnika zrobić motopompę ?

Jaki jest powód , by za pojazd , który nie jest używany, płacić obowiązkowe składki na ubezpieczenie pod groźbą drakońskich kar finansowych ?

Jest to kolejny przykład związany z motoryzacją, gdzie problemy niemożności poradzenia sobie Państwa z przestępczością z tym związaną, rozwiązywane są metodą "po najmniejszej linii oporu dla urzędasa", a z oczywistą szkodą dla podstawowych praw obywatelskich (w tym wypadku bardzo mocnym ograniczeniem prawa własności z jednoczesnym wypaczenie pojęcia - ubezpieczenie).

Data: 2009-04-20 09:52:50
Autor: Jerzy Olszewski
jakie spółki na naszej giełdzieha ndlują samochodami?
viper pisze:
Viper! Mądry gość z Ciebie a mylisz podstawowe pojęcia:
stary samochód <> zepsuty samochód !


Dominik, ja przez lata przebywałem w środowisku kierowców rajdowych, a co się z tym wiąże handlarzy i importerów... ten temat znam od poszewki... ty tutaj piszesz o jakiś promilach jeżdżących samochodów...zdecydowana masa to złom stanowiący duże zagrożenie dla wszystkich...problem tylko w tym, że kupujący kompletnie nie zdaje sobie z tego sprawy... auto jest pięknie umyte a tapicerka pachnąca... w tym roku odwiedziłem kolegę, który pracował na placu w NL... i zdumiałem się że jedynym jego zajęciem jest ustawianie liczników... szczena mi opadła, że auta mogą robic takie przebiegi... a kręcenie licznika to tylko jeden malutki grzeszek.. odpicowywanie aut to był przynajmniej do niedawna poteżny przemysł... ja wiele razy widziałem metamrfozę auta w czasie przygotowywania do sprzedaży i wiem jedno, że auta używanego nie kupię... chociaż nie chwaląc się na autach się znam jak mało kto, niejeden silnik rozebrałem, kiedyś bardzo mnie pasjonowało grzebanie w rzęchach i nie byłoby łatwo wciśnąc mi padlinę... i proszę nie mów, że auto kilkunastoletnie jest równie dobre co nowe, bo to naprawdę są bzdury... nowe auta na pewno są mniej trwałe, ale na przykład pod względem trakcji czy bezpieczeństwa to od starszych egzemplarzy dzielą je lata świetlne...

Viper, a słyszałeś kiedyś o takiej nowince, jak Obowiązkowe Badania Stanu Technicznego Pojazdów Mechanicznych dopuszczonych do ruchu drogowego i niezbadane, a niepodważalne wyroki "uprawnionego diagnosty" ?

Jest cóś takiego podobno :)

Nie sądzę żeby polityka podatkowa miała takie "cóś" zastępować.

No tak, ale jeżeli robi się z pierwszego polityka , który chciał walczyć z korupcją , wroga publicznego nr 1 i powołuje się aż dwie Sejmowe Komisje Śledcze aby go zniszczyć, to rzeczywiście prościej w tej sytuacji zamiast zwalczać korupcje to nakładać coraz bardziej tupeciarskie podatki, by rozłożyć koszty swojej (Rządowej) nieudolności na możliwie największą grupę obywateli.

Data: 2009-04-19 22:19:36
Autor: Joachim
jakie spółki na naszej giełdzieha ndlują samochodami?
viper pisze:
I tu mamy całą różnicę w podejściu do tematu relacji obywatel-państwo między cywilizowanymi krajami, a republikami bananowymi, zarządzanymi przez ferajnę od biegania za szmacianką z podwórka.

W Niemczech dopłaca się posiadaczom starych aut za kupno nowych.

U nas planuje się karać najuboższych za to że nie stać ich na nowsze samochody.

Prawie to samo !

Skoro jednak decydenci z MF raczej nie używają starszych niż 3 lata samochodów , więc raczej mamy to jak w banku.

Przy okazji przeciętny mieszkaniec Niemiec ma już samochody tańsze o jakieś 10%, podczas gdy przeciętny Polak ma droższe o podobną kwotę, bo nasi sąsiedzi kupując te pojazdy u nas, powodują naturalny wzrost cen na naszym rynku.

By żyło się lepiej ...

Dziękujemy.


Dwa dni temu jechałem z dzieckiem, kiedy wyjżdżająca z podporządkowanej beemka zaczęła kręcic piruet i gdyby nie odruchy Pawłowa których nabrałem ścigając się za młodu wgarowałaby we mnie... przednie prawe zawieszenie było wyrwane z mięsem, tak że koło praktycznie odpadło.. wiedząc jak jest zbudowane zawieszenie wydaje się że jest to niemożliwe... ale w samochodach ściągniętych przez pana Wacka i podszykowanych przez pana Henia możliwe jest jak widac wszystko...i dlatego rzygac mi się chce gdy widzę tę obłudną pisowską troskę o zwykłego człowieka... Polacy nie są szmaciarzami i nie ma powodu by wozili się złomami do których nawet oszczędny Niemiec by w życiu nie wsiadł... a na tak zwanym zachodzie już dawno zrozumieli że biednych nie stac na tanie zakupy... w swojej demagogicznej wypowidzi nie zapomniałeś wypomniec Tuskowi jego podwórkowego dzieciństwa, przez co jest w oczywisty sposób gorszy od pewnego dobrze urodzonego, mściwego i zawziętgo pokurcza, ale zupełnie zapomniałeś dodac, że dzięki temu nowe auta będą tańsze o akcyzę, a więc całkiem sporo... moi rodzice uznali że na auto ich po prostu nie stac, a mimo to byliśmy bardzo szczęśliwą rodzią i ja osobiście wszystkimi kończynami przyklaskuję inicjatywom które spowodują, że przestaniemy byc złomowiskiem Europy... a już tym tekstem o tym, że Polacy mają o 10% droższe auta bo kupują je Niemcy to już mnie całkiem rozebrałeś... porozmawiaj sobie z ludźmi którzy kupowali w tym roku auto w salonie...


Pięknie napisałeś "pewnego dobrze urodzonego, mściwego i zawziętgo pokurcza" - uwielbiam ten język miłości zwolenników jedynie słusznej partii. Tyle w tym języku pozytywnych uczuć i tolerancji, aż chce się naśladować. Od razu widać, że jesteś inteligentnym przedstawicielem społeczeństwa, a Palikot i Niesioł to twoi idole. Po prostu super :).

Ja oczywiście też przyklaskuję temu podatkowi, bo wiem że będzie jak zwykle. Może stracę te kilka tysięcy rocznie, ale w dłuższej perspektywie zyskam. Zawsze tak jest od wielu lat :) - zyskuję, zyskuuuję, zyskuuuuuuujęęęę.

W dłuższej perspektywie zyskam.

Tylko ciemny plebs i ciemniogród głosujący na wrednych Kaczorów nie rozumie tego, że ten podatek, to czysty zysk dla społeczeństwa.

Jak ja się cieszę z tego podatku. Ileż będzie on miał zalet.

Precz z kaczyzmem! Przecz z kaczoryzykową bolszewią! Precz z totalitaryzmem i tyranią Kaczorów! Chcę demokracji i liberalizmu, który jest w stanie zagwarantować tylko liberalna partia PO, albo SLD.

Dzięki temu podatkowi poczuję się wyzwolony.

Kierowca Joachim :)

Data: 2009-04-20 18:07:56
Autor: Tomasz Gęguś
jakie spółki na naszej giełdzie handlują samochodami?
Jak myślicie? Które spółki związane z autami warto już kupić?

Generała M
;)
--
Kropla drąży kamień nie siłą, lecz częstym spadaniem. Owidiusz

Data: 2009-04-21 16:43:20
Autor: haze
jakie spółki na naszej giełdzie handlują samochodami?
Groclin ?

Data: 2009-04-21 20:00:41
Autor: Joachim
jakie spółki na naszej giełdzie handlują samochodami?
haze pisze:
Groclin ?
Doskonała odpowiedź :)

Pytanie, też było niczego sobie, prawda? :)

J.

jakie spółki na naszej giełdzie han dlują samochodami?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona