Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   [wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach

[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach

Data: 2010-07-31 12:17:29
Autor: Michał Gut
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Nadal w naszym tępym społeczeństwie pokutują stereotypy i ksenofobia na tle rejestracji....
Miałem urlop w kołobrzegu i wybraliśmy się na 3 samochody do miedzyzdrojow na dzien zwiedzania i wypoczynku...

Opieprzyli mi nową antene (a raczej bat z cewką) alana 9 przykreconego motylkiem, czyms twardym na oko kluczykiem od samochodu porysowali mi samochod od strony chodnika (uszkadzajac tez reklamy ale dzieki temu ocalal lakier pod naklejkami z reklamami), szwagrowi prawie idealną fokę za którą zapłacił 3x co ja za swoje zmaltretowane punto oblecieli mu po lakierze z dwoch stron a trzeci znajomy zostal oszczedzony bo stal po drugiej stronie ulicy - ale jego by bolalo bardziej bo stal jaguarem bodaj xjs czy cos. Wszyscy na blachach zaczymajacych sie od W. Jedyne zreszta samochody o ile sie nie myle z rejestracjami W. Pozostałe auta były na pierwszy rzyt oka nienaruszone.

Co mnie w tym wpienia jeszcze bardziej? to ze bedąc głuchym (bez anteny na kikucie mialem zasieg nadawania i odbioru jakies 100m) w drodze powrotnej wpakowalem sie na fotoradar i ustawiony byl zeby cykac niskie przekroczenia - mnie zlapal na oko 75@60, doslownie 10 m od znaku rozpoczynajacego 70 na godzine zeby lapac tych co zaczna sie rozpedzac przed znakiem. postawili fotoradar wygladajacy jak smietnik i pieknie cyknal 2 foty przy mnie. mnie i jadacemu przede mna.

Wiem ze moim bledem bylo zostawienie przykeconej anteny ale nigdy jej nie odkrecalem i zostawialem w nocy i w dzien w warszawie, konstancinie, piasecznie i innych miastach i miasteczkach i bylo ok. Tu trafilem na tępych wandali i mam za swoje.

Nie żal mi lakieru i reklam bo lakier i tak mam porysowany a reklamy i tak bede musial predzej czy pozniej wymieniac, ale antena mi sie podobala a mandat nie bedzie mi sie podobal.
Szkoda mi drugiego samochodu bo nie wiem co prawda jak mocno go porysowali ale wiem ze na tyle zauwazalnie ze wlasciciele oblazili go dookola pokazujac sobie palcem uszkodzenia.

Generalnie dupne zakonczenie urlopu....

--
-
pozdrawiający
-- -- ->>sirapacz<<-- -- --

Data: 2010-07-31 04:30:55
Autor: tadek
jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
On 31 Lip, 12:17, Michał Gut
<mic...@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> wrote:
Nadal w naszym tępym społeczeństwie pokutują stereotypy i ksenofobia na tle
rejestracji....
Miałem urlop w kołobrzegu i wybraliśmy się na 3 samochody do miedzyzdrojow
na dzien zwiedzania i wypoczynku...

a może "zaparkowaliście" w miejscu niedozwolonym UTRUDNIAJĄC ruch pieszym i piesi dali Wam nauczkę bo piszesz że samochód po drugiej stronie był nienaruszony?

Data: 2010-07-31 12:33:49
Autor: to
jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
begin tadek
a może "zaparkowaliście" w miejscu niedozwolonym UTRUDNIAJĄC ruch
pieszym i piesi dali Wam nauczkę bo piszesz że samochód po drugiej
stronie był nienaruszony?

Nawet jeśli to nie powód do dewastacji. Po co bronisz głupich wieśniaków?

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-31 15:17:42
Autor: lublex
jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c54182c$0$17092$65785112news.neostrada.pl...
begin tadek
a może "zaparkowaliście" w miejscu niedozwolonym UTRUDNIAJĄC ruch
pieszym i piesi dali Wam nauczkę bo piszesz że samochód po drugiej
stronie był nienaruszony?
Nawet jeśli to nie powód do dewastacji. Po co bronisz głupich wieśniaków?

No to sobie przeczytaj co napisałeś. Jeszcze raz i jeszcze, i tak ze 100 razy. Zwłaszcza drugie zdanie. Czaisz baze? Nie? No bo jesteś z warszafki z rejestracją na W. Gdybyś cociaż był z Warszawy to byś czaił.

pozdr
lublex

Data: 2010-07-31 13:37:21
Autor: to
jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
begin lublex
No to sobie przeczytaj co napisałeś. Jeszcze raz i jeszcze, i tak ze 100
razy. Zwłaszcza drugie zdanie.

Co mam niby przeczytać? Jak zniszczył komuś auto to głupi, jak mieszka na wsi to wieśniak. Razem głupi wieśniak.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-31 16:12:01
Autor: lublex
jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c542711$0$17093$65785112news.neostrada.pl...
begin lublex
No to sobie przeczytaj co napisałeś. Jeszcze raz i jeszcze, i tak ze 100
razy. Zwłaszcza drugie zdanie.
Co mam niby przeczytać? Jak zniszczył komuś auto to głupi, jak mieszka na
wsi to wieśniak. Razem głupi wieśniak.

A do dwóch zliczyć potrafisz? Ale w zasadzie nie jest istotne czego nie rozumiesz w swojej pisaninie.

EOT

pozdr
lublex

Data: 2010-07-31 14:16:33
Autor: to
jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
begin lublex
A do dwóch zliczyć potrafisz?

Ja tak, ale Ty chyba nie.

Ale w zasadzie nie jest istotne czego nie
rozumiesz w swojej pisaninie.

Czyżby jakieś kompleksy się odezwały?

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-31 15:30:15
Autor: Michał Gut
jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
gdyvy tak bylo to polecieli by po wszystkich samochodach przy ulicy a nie po naszych 2. Rysy na ciemnych samochodach sa duzo latwiej zauwazalne niz na moim bialym

Data: 2010-07-31 15:36:54
Autor: lublex
jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Użytkownik "Michał Gut" <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> napisał w wiadomości news:i318h7$nn2$1portraits.wsisiz.edu.pl...
gdyvy tak bylo to polecieli by po wszystkich samochodach przy ulicy a
nie po  naszych 2. Rysy na ciemnych samochodach sa duzo latwiej
zauwazalne niz na  moim bialym

Hmm... zapomniałeś co napisałeś na początku swojego pierwszego posta?

pozdr
lublex

Data: 2010-07-31 16:42:19
Autor: Michał Gut
jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Hmm... zapomniałeś co napisałeś na początku swojego pierwszego posta?

nie - chodzi o to ze wiekszosc to byly ciemne samochody i rysy sa bardziej widoczne wiec zobaczylbym

Data: 2010-08-01 10:57:08
Autor: lublex
jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Użytkownik "Michał Gut" <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> napisał w wiadomości news:i31cog$o6g$1portraits.wsisiz.edu.pl...
Hmm... zapomniałeś co napisałeś na początku swojego pierwszego posta?
nie - chodzi o to ze wiekszosc to byly ciemne samochody i rysy sa
bardziej  widoczne wiec zobaczylbym

Raczej chodzi o to, że odpowiadałeś mi ale nie na mój post :)

pozdr
lublex

Data: 2010-07-31 15:28:51
Autor: Michał Gut
jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach

a może "zaparkowaliście" w miejscu niedozwolonym UTRUDNIAJĄC ruch pieszym i piesi dali Wam nauczkę bo piszesz że samochód po drugiej stronie był nienaruszony?

zaparkowalismy w wolnych lukach pomiedzy innymi samochodami. ja stanąłem przy bramie (przy a nie w niej) posesji, szwagier ze 100 metrow dalej pomieszy nnymi samochodami.
Ruch nie byl utrudniony i chodnikiem miescila sie szwagierka z wozkiem + jedna osoba obok wozka - bez przesady.

Data: 2010-07-31 13:12:41
Autor: J.F.
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
On Sat, 31 Jul 2010 12:17:29 +0200,  Michał Gut wrote:
Nadal w naszym tępym społeczeństwie pokutują stereotypy i ksenofobia na tle rejestracji....

Musisz spojrzec na siebie krytycznie - czemu was nie lubia :-)

Wszyscy na blachach zaczymajacych sie od W. Jedyne zreszta samochody o ile sie nie myle z rejestracjami W.

A coz to sie stalo - warszawiakow zabraklo, czy ich skutecznie z
Miedzyzdrojow przegoniono ? :-)

Co mnie w tym wpienia jeszcze bardziej? to ze bedąc głuchym (bez anteny na kikucie mialem zasieg nadawania i odbioru jakies 100m) w drodze powrotnej wpakowalem sie na fotoradar i ustawiony byl zeby cykac niskie

Ale co - tez tylko rejestracje na W cykal ? :-)

przekroczenia - mnie zlapal na oko 75@60, doslownie 10 m od znaku rozpoczynajacego 70 na godzine zeby lapac tych co zaczna sie rozpedzac przed znakiem. postawili fotoradar wygladajacy jak smietnik i pieknie cyknal 2 foty przy mnie. mnie i jadacemu przede mna.

A to faktycznie ustawiony na warszawiakow - jakby ci sie nie
spieszylo, trzymalbys wiekszy odstep, to bys wyhamowal do 69 :-)

Wiem ze moim bledem bylo zostawienie przykeconej anteny ale nigdy jej nie odkrecalem i zostawialem w nocy i w dzien w warszawie, konstancinie, piasecznie i innych miastach i miasteczkach i bylo ok.

Jakie to warszawskie - u nas jest tak, to w calej polsce tez jest tak
:-P

Tu trafilem na tępych wandali i mam za swoje.

Dlaczego wandali ? I skad wiesz ze nie ze stolicy ? :-)

J.

Data: 2010-07-31 15:26:43
Autor: Michał Gut
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Musisz spojrzec na siebie krytycznie - czemu was nie lubia :-)

nie wiem czemu, zwlaszcza ze mieszkam na wsi 25km od wwy

Wszyscy na blachach zaczymajacych sie od W. Jedyne zreszta samochody o ile
sie nie myle z rejestracjami W.

A coz to sie stalo - warszawiakow zabraklo, czy ich skutecznie z
Miedzyzdrojow przegoniono ? :-)

statystyk nie robilem, ba...nawet nie gapilem sie jakos specjalnie na blachy

Co mnie w tym wpienia jeszcze bardziej? to ze bedąc głuchym (bez anteny na
kikucie mialem zasieg nadawania i odbioru jakies 100m) w drodze powrotnej
wpakowalem sie na fotoradar i ustawiony byl zeby cykac niskie

Ale co - tez tylko rejestracje na W cykal ? :-)

nie, ale nie pisalem ze fotka to efekt tablicy na W (choc akurat posrednio z powodu kradziezy...to tak)

Wiem ze moim bledem bylo zostawienie przykeconej anteny ale nigdy jej nie
odkrecalem i zostawialem w nocy i w dzien w warszawie, konstancinie,
piasecznie i innych miastach i miasteczkach i bylo ok.

Jakie to warszawskie - u nas jest tak, to w calej polsce tez jest tak
:-P

no owszem - wychodze z zalozenia ze jesli u mnie w okolicy w wiekszosci mieszkaja w miare normalni ludzie (co nie znaczy ze nie ma kradziezy w ogole - sa)

Tu trafilem na tępych wandali i mam za swoje.

Dlaczego wandali ? I skad wiesz ze nie ze stolicy ? :-)

pewnosci oczywiscie ze nie mam, tak samo jak nie mam pewnosci ze to nie byli cyklisci z pejsami

Data: 2010-07-31 13:57:40
Autor: MZ
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
W dniu 2010-07-31 12:17, Michał Gut pisze:
Nadal w naszym tępym społeczeństwie pokutują stereotypy i ksenofobia na
tle rejestracji....
Miałem urlop w kołobrzegu i wybraliśmy się na 3 samochody do
miedzyzdrojow na dzien zwiedzania i wypoczynku...

Napiszę Ci krótko - pojechałeś na urlop do miejscowości lansu i szpanu,
gdzie lubią tylko Niemców a właściwie ich kasę. I gdzie się zbiera całe
bydło z Polski, gdy "normalni" ludzie decydujący się na urlop na Pomorzu
Zachodnim odpoczywają choćby na Uznam czy w Świnoujściu na całkiem
ładnej plaży. Co do rejestracji, to po prostu miałeś pecha trafić na
bydło wyraźnie uczulone na "W". Równie dobrze mogłeś jechać z dowolną
rejestracją, tam takie akcje to po prostu norma.

Piszę to jako wieloletni mieszkaniec pobliskiego Szczecina (więc w
Międzyzdrojach często zdarzało mi się bywać) od kilku dobrych lat
mieszkający w Warszawie i jeżdżacy autem z W :). Po prostu następne
wakacje spędź nad morzem w Chorwacji, ceny niższe a przyjemność i
kultura lokalesów znacznie większa.

--
MZ

Data: 2010-07-31 15:33:27
Autor: Michał Gut
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Napiszę Ci krótko - pojechałeś na urlop do miejscowości lansu i szpanu,
gdzie lubią tylko Niemców a właściwie ich kasę. I gdzie się zbiera całe

fakt - zauwazalne to na kazdym kroku.

bydło z Polski, gdy "normalni" ludzie decydujący się na urlop na Pomorzu
Zachodnim odpoczywają choćby na Uznam czy w Świnoujściu na całkiem
ładnej plaży. Co do rejestracji, to po prostu miałeś pecha trafić na

kilka lat temu bylem w ustce - przyjaznosc "tambylcow", kultura i urocze miasteczko. Wróce tam zdecydowanie.
a to tak niedaleko od kolobrzegu i miedzyzdrojow (btw. w ustce nie pamietam specjalnie zebym gdzies widzial D na tablicy)

bydło wyraźnie uczulone na "W". Równie dobrze mogłeś jechać z dowolną
rejestracją, tam takie akcje to po prostu norma.

Piszę to jako wieloletni mieszkaniec pobliskiego Szczecina (więc w
Międzyzdrojach często zdarzało mi się bywać) od kilku dobrych lat
mieszkający w Warszawie i jeżdżacy autem z W :). Po prostu następne
wakacje spędź nad morzem w Chorwacji, ceny niższe a przyjemność i
kultura lokalesów znacznie większa.

paradoksalnie chce tak zrobic (i to do chorwacji - moj brat sobie ja bardzo chwali).....

Data: 2010-07-31 18:16:12
Autor: Cavallino
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Użytkownik "MZ" <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

następne
wakacje spędź nad morzem w Chorwacji, ceny niższe

Widać dawno w Chorwacji nie byłeś.

Data: 2010-08-01 18:42:07
Autor: Mirek Ptak
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Dnia 2010-07-31 18:16, *Cavallino* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

następne
wakacje spędź nad morzem w Chorwacji, ceny niższe

Widać dawno w Chorwacji nie byłeś.

Kwatery tańsze - reszta do przeżycia. W przyszłym roku planuję (ponownie :) ).

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Data: 2010-08-01 23:53:03
Autor: Cavallino
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Użytkownik "Mirek Ptak" <nieprawdziwy@nieprawdziwy.pl> napisał w wiadomości news:i34850$pdl$1news.onet.pl...
Dnia 2010-07-31 18:16, *Cavallino* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

następne
wakacje spędź nad morzem w Chorwacji, ceny niższe

Widać dawno w Chorwacji nie byłeś.

Kwatery tańsze - reszta do przeżycia.

Nie do końca.
Rok temu w Świnoujściu płaciłem (pokój z netem i 50 calowym lcd) 200 zł, dwa tygodnie temu pod Omisem 55 Eur za czwórkę.

Za to jak zobaczyłem ceny napojów w Chorwacji, tj, colę 2l  za 9 zł  - i to w hipermarkecie bez szans na dostanie jej za mniej (Ice Tea podobnie) to podziękowałem, że całego urlopu tam nie spędziłem, a tylko kilka dni przy powrocie.

Data: 2010-08-02 17:55:52
Autor: Mirek Ptak
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Dnia 2010-08-01 23:53, *Cavallino* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

następne
wakacje spędź nad morzem w Chorwacji, ceny niższe

Widać dawno w Chorwacji nie byłeś.

Kwatery tańsze - reszta do przeżycia.

Nie do końca.
Rok temu w Świnoujściu płaciłem (pokój z netem i 50 calowym lcd) 200 zł,
dwa tygodnie temu pod Omisem 55 Eur za czwórkę.

Znajdziesz i za 100 euro, ale te najtańsze, jeszcze w wysokim standardzie kosztują od 40 euro w górę i nie jest to pokój, tylko 4 osobowy apartament.

Za to jak zobaczyłem ceny napojów w Chorwacji, tj, colę 2l za 9 zł - i
to w hipermarkecie bez szans na dostanie jej za mniej (Ice Tea podobnie)
to podziękowałem, że całego urlopu tam nie spędziłem, a tylko kilka dni
przy powrocie.

To prawda, w Polsce jak się pojedzie do jakiegoś marketu w głębi lądu to kupi się taniej niż nad samym morzem, ale od tego są wakacje, żeby na ceny nie patrzeć :), tylko korzystać z uciech jakie okolica oferuje, a przede wszystkim testować okoliczne restauracje i knajpki :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Data: 2010-08-02 18:01:26
Autor: Cavallino
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Użytkownik "Mirek Ptak" <nieprawdziwy@nieprawdziwy.pl> napisał w wiadomości news:

Rok temu w Świnoujściu płaciłem (pokój z netem i 50 calowym lcd) 200 zł,
dwa tygodnie temu pod Omisem 55 Eur za czwórkę.

Znajdziesz i za 100 euro, ale te najtańsze, jeszcze w wysokim standardzie kosztują od 40 euro w górę i nie jest to pokój, tylko 4 osobowy apartament.

Ja właśnie szukałem najtańszego i nie znalazłem.
I tak tanio znalazłem, inni tyle chcieli za dwójkę.

Inna sprawa że szukałem nie w necie, a bezpośrednio.
Ale w Świnoujściu podobnie.



Za to jak zobaczyłem ceny napojów w Chorwacji, tj, colę 2l za 9 zł - i
to w hipermarkecie bez szans na dostanie jej za mniej (Ice Tea podobnie)
to podziękowałem, że całego urlopu tam nie spędziłem, a tylko kilka dni
przy powrocie.

To prawda, w Polsce jak się pojedzie do jakiegoś marketu w głębi lądu to kupi się taniej niż nad samym morzem


O czym Ty mówisz?
Bo ja nie mówię o markecie nad morzem, ceny w Lidlu w centrum Splitu były dokładnie takie same.
Sugerujesz, że w Zagrzebiu byłoby taniej?


, ale od tego są wakacje, żeby na ceny nie patrzeć :), tylko korzystać z uciech jakie okolica oferuje, a przede wszystkim testować okoliczne restauracje i knajpki :)

No i właśnie komfort polega na tym, że się o ceny nie musisz pytać, tylko szamać co chcesz, a nie zostaniesz zaskoczony.
Ale tak to w Bułgarii czy Albanii, a nie w Chorwacji.

Nawet w Czarnogórze zrobiliśmy błąd taktyczny, nie sprawdzając ceny ryby w knajpie przed jej zamówieniem.
Cholernie nas potem zdziwił rachunek za 35 Eur za jedną rybkę.
A Chorwacja jest droższa tak o połowę od Czarnogóry.

Data: 2010-08-02 20:22:19
Autor: Mirek Ptak
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Dnia 2010-08-02 18:01, *Cavallino* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Za to jak zobaczyłem ceny napojów w Chorwacji, tj, colę 2l za 9 zł - i
to w hipermarkecie bez szans na dostanie jej za mniej (Ice Tea podobnie)
to podziękowałem, że całego urlopu tam nie spędziłem, a tylko kilka dni
przy powrocie.

To prawda, w Polsce jak się pojedzie do jakiegoś marketu w głębi lądu
to kupi się taniej niż nad samym morzem


O czym Ty mówisz?
Bo ja nie mówię o markecie nad morzem, ceny w Lidlu w centrum Splitu
były dokładnie takie same.
Sugerujesz, że w Zagrzebiu byłoby taniej?

A co ja napisałem? :) Wydaje mi się, że za szybko chciałeś odpowiedzieć :)

, ale od tego są wakacje, żeby na ceny nie patrzeć :), tylko korzystać
z uciech jakie okolica oferuje, a przede wszystkim testować okoliczne
restauracje i knajpki :)

No i właśnie komfort polega na tym, że się o ceny nie musisz pytać,
tylko szamać co chcesz, a nie zostaniesz zaskoczony.
Ale tak to w Bułgarii czy Albanii, a nie w Chorwacji.

Tak to już jest, że ceny w Polsce (cieszmy sie puki co) są dosyć niskie i żeby było taniej i nie trzeba było na nie patrzeć to trzeba jechać do biedniejszych od nas (co oczywiście może być jak najbardziej ciekawe), jednak jak się chce pojechać w miarę niedaleko i mieć pewną pogodę i czyste morze (to apropo's ataku glonów na plażę w Piaskach) to trzeba się liczyć z pewnymi kosztami (nadal jednak porównywalnymi z polskim morzem, gdzie jest drogo jak jasna...).

Nawet w Czarnogórze zrobiliśmy błąd taktyczny, nie sprawdzając ceny ryby
w knajpie przed jej zamówieniem.
Cholernie nas potem zdziwił rachunek za 35 Eur za jedną rybkę.

W życiu bym Cie o cos takiego nie podejrzewał :)

A Chorwacja jest droższa tak o połowę od Czarnogóry.

Z moich informacji wynika, że ceny (niestety) się wyrównały, bo miałem plan wypadu właśnie do Czarnogóry, ale chyba lepiej będzie zaoszczędzić sobie dłuższego wyjazdu kosztem trochę większych cen.

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Data: 2010-08-02 20:24:54
Autor: Artur Maśląg
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
W dniu 2010-08-02 20:22, Mirek Ptak pisze:
(...)
Z moich informacji wynika, że ceny (niestety) się wyrównały, bo miałem
plan wypadu właśnie do Czarnogóry, ale chyba lepiej będzie zaoszczędzić
sobie dłuższego wyjazdu kosztem trochę większych cen.

"Znajomy" pojechał 2 dni temu do Czarnogóry tłumacząc, że w Chorwacji
już za dużo Polaków ;) Zobaczymy co powie po powrocie na temat cen
itd. :)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-08-02 20:28:29
Autor: Cavallino
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Użytkownik "Mirek Ptak" <nieprawdziwy@nieprawdziwy.pl> napisał w wiadomości news:

Bo ja nie mówię o markecie nad morzem, ceny w Lidlu w centrum Splitu
były dokładnie takie same.
Sugerujesz, że w Zagrzebiu byłoby taniej?

A co ja napisałem? :) Wydaje mi się, że za szybko chciałeś odpowiedzieć :)

A mnie się wydaje, że jednak Split jest za dużym miastem na takie numery, a ceny w Lidlu są identyczne w całym kraju.

Tak to już jest, że ceny w Polsce (cieszmy sie puki co) są dosyć niskie i żeby było taniej i nie trzeba było na nie patrzeć to trzeba jechać do biedniejszych od nas (co oczywiście może być jak najbardziej ciekawe), jednak jak się chce pojechać w miarę niedaleko i mieć pewną pogodę i czyste morze (to apropo's ataku glonów na plażę w Piaskach) to trzeba się liczyć z pewnymi kosztami (nadal jednak porównywalnymi z polskim morzem, gdzie jest drogo jak jasna...).

No to w Chorwacji jest drogo jak trzy jasne.....
Nigdzie w Polsce, poza stacjami benzynowymi nie widziałem takich cen jak w Chorwacji.
Na świecie zresztą tak drogą colę widziałem tylko raz - na Cyprze.



Nawet w Czarnogórze zrobiliśmy błąd taktyczny, nie sprawdzając ceny ryby
w knajpie przed jej zamówieniem.
Cholernie nas potem zdziwił rachunek za 35 Eur za jedną rybkę.

W życiu bym Cie o cos takiego nie podejrzewał :)

To nie ja, to moja lepsza połowa.
Ja swoje krewetki skalkulowałem bardzo dobrze.



A Chorwacja jest droższa tak o połowę od Czarnogóry.

Z moich informacji wynika, że ceny (niestety) się wyrównały,

Nieprawda.

bo miałem plan wypadu właśnie do Czarnogóry, ale chyba lepiej będzie zaoszczędzić sobie dłuższego wyjazdu kosztem trochę większych cen.

No to Cię wyprowadzę z błędu - Czarnogóra jest DUŻO tańsza.
Warto pojechać dalej, zwłaszcza jak piasku szukasz - w Czarnogórze jest jej więcej.
A koszt kwatery branej z ulicy w Ulcinj to nawet nie połowa ceny z Chorwacji (Duce).
Do tego możesz przebierać bo ofert sporo.
Oczywiście bliżej może być gorzej.

Data: 2010-08-02 20:50:55
Autor: Mirek Ptak
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Dnia 2010-08-02 20:28, *Cavallino* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
bo miałem plan wypadu właśnie do Czarnogóry, ale chyba lepiej będzie
zaoszczędzić sobie dłuższego wyjazdu kosztem trochę większych cen.

No to Cię wyprowadzę z błędu - Czarnogóra jest DUŻO tańsza.
Warto pojechać dalej, zwłaszcza jak piasku szukasz - w Czarnogórze jest
jej więcej.
A koszt kwatery branej z ulicy w Ulcinj to nawet nie połowa ceny z
Chorwacji (Duce).
Do tego możesz przebierać bo ofert sporo.
Oczywiście bliżej może być gorzej.

Zawsze warto korzystać z informacji z pierwszej ręki :) w takim razie Czarnogóra wraca na tapetę :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Data: 2010-08-02 23:35:02
Autor: Cavallino
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Użytkownik "Mirek Ptak" <nieprawdziwy@nieprawdziwy.pl> napisał w wiadomości news:

Zawsze warto korzystać z informacji z pierwszej ręki :) w takim razie Czarnogóra wraca na tapetę :)

Pamiętaj jednak, że Ulcinj jest najtańszy w całej MNE, nawet przewodniki to potwierdzają - o to mi chodziło z tym "bliżej", że np. w Budvie już problemy i ceny mogą być większe.
A jakby co to służę namiarami na apartamenty w których mieszkałem przy Wielkiej Plaży.

Nie wiem jakie masz karty - ale w MNE jest Euro, więc ja na samych przewalutowaniach oszczędzałem 3% w stosunku do kun.

Data: 2010-08-04 20:32:03
Autor: Mirek Ptak
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Dnia 2010-08-02 23:35, *Cavallino* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Zawsze warto korzystać z informacji z pierwszej ręki :) w takim razie
Czarnogóra wraca na tapetę :)

Pamiętaj jednak, że Ulcinj jest najtańszy w całej MNE, nawet przewodniki
to potwierdzają - o to mi chodziło z tym "bliżej", że np. w Budvie już
problemy i ceny mogą być większe.
A jakby co to służę namiarami na apartamenty w których mieszkałem przy
Wielkiej Plaży.

Odezwę się we właściwym momencie - dzięki :)

Nie wiem jakie masz karty - ale w MNE jest Euro, więc ja na samych
przewalutowaniach oszczędzałem 3% w stosunku do kun.

kredytowe? - City i mBank - ta ostatnia w EUR jak dobrze pamiętam.

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Data: 2010-08-04 22:19:01
Autor: Cavallino
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Użytkownik "Mirek Ptak" <nieprawdziwy@nieprawdziwy.pl> napisał w wiadomości news:

Nie wiem jakie masz karty - ale w MNE jest Euro, więc ja na samych
przewalutowaniach oszczędzałem 3% w stosunku do kun.

kredytowe? - City i mBank - ta ostatnia w EUR jak dobrze pamiętam.

Używanie City przy walutach sobie od razu daruj, przeliczniki mają złodziejskie.
Wychodzi drożej niż banki, które mają dodatkowe marże od przewalutowania transakcji.
mBank - jak najbardziej - oszczędasz kilka % dzięki temu że to właśnie EUR.

Data: 2010-08-03 10:30:31
Autor: Jakub Witkowski
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
W dniu 2010-08-02 20:28, Cavallino pisze:

No to w Chorwacji jest drogo jak trzy jasne.....
Nigdzie w Polsce, poza stacjami benzynowymi nie widziałem takich cen jak w Chorwacji.
Na świecie zresztą tak drogą colę widziałem tylko raz - na Cyprze.

Niedawno mieli wojnę, muszą się odkuć!

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2010-08-03 10:36:22
Autor: Cavallino
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Użytkownik "Jakub Witkowski" <jwitkows@domena.z.sygnatury> napisał w wiadomości news:i38k38$29a2$1news2.ipartners.pl...
W dniu 2010-08-02 20:28, Cavallino pisze:

No to w Chorwacji jest drogo jak trzy jasne.....
Nigdzie w Polsce, poza stacjami benzynowymi nie widziałem takich cen jak w Chorwacji.
Na świecie zresztą tak drogą colę widziałem tylko raz - na Cyprze.

Niedawno mieli wojnę, muszą się odkuć!

Czarnogórcy, a zwłaszcza Bośniacy mieli bardziej niedawno i nie muszą?

Data: 2010-08-02 18:26:29
Autor: Artur Maśląg
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
W dniu 2010-08-02 17:55, Mirek Ptak pisze:
(...)
Znajdziesz i za 100 euro, ale te najtańsze, jeszcze w wysokim
standardzie kosztują od 40 euro w górę i nie jest to pokój, tylko 4
osobowy apartament.

Zgadza się - za 65-75 euro spokojnie można mieć całkiem miły apartament
x4 w szczycie sezonowym :)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-08-02 20:43:25
Autor: Mirek Ptak
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Dnia 2010-08-02 18:26, *Artur Maśląg* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Znajdziesz i za 100 euro, ale te najtańsze, jeszcze w wysokim
standardzie kosztują od 40 euro w górę i nie jest to pokój, tylko 4
osobowy apartament.

Zgadza się - za 65-75 euro spokojnie można mieć całkiem miły apartament
x4 w szczycie sezonowym :)

Znajomy właśnie jest w okolicach Splitu - 42 euro za 4 osobowy apartament zarezerwowany w lutym. Ja w podobnym okresie szukałem nad Bałtykiem ale zerknąłem też na oferty z Chorwacji 40 euro (10 od osoby) jest jak najbardziej osiągalne.

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Data: 2010-08-02 21:02:51
Autor: Artur Maśląg
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
W dniu 2010-08-02 20:43, Mirek Ptak pisze:
(...)
Znajomy właśnie jest w okolicach Splitu - 42 euro za 4 osobowy
apartament zarezerwowany w lutym.

W lutym powiadasz - z rowerami w komplecie? Dobra cena.

Ja w podobnym okresie szukałem nad
Bałtykiem ale zerknąłem też na oferty z Chorwacji 40 euro (10 od osoby)
jest jak najbardziej osiągalne.

Osiągalne jest, nie przeczę - w tej cenie nad Bałtykiem to raczej
ciężko coś znaleźć, a to co by się trafiło może być niemiłym
rozczarowaniem...

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-08-04 20:39:02
Autor: Mirek Ptak
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Dnia 2010-08-02 21:02, *Artur Maśląg* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Znajomy właśnie jest w okolicach Splitu - 42 euro za 4 osobowy
apartament zarezerwowany w lutym.

W lutym powiadasz - z rowerami w komplecie? Dobra cena.

O rowerach nic nie wiem - zapytam jak wróci :)

Ja w podobnym okresie szukałem nad
Bałtykiem ale zerknąłem też na oferty z Chorwacji 40 euro (10 od osoby)
jest jak najbardziej osiągalne.

Osiągalne jest, nie przeczę - w tej cenie nad Bałtykiem to raczej
ciężko coś znaleźć, a to co by się trafiło może być niemiłym
rozczarowaniem...

Na minę trafić można zawsze, mi się raz zdarzyło w Dziwnówku. Korzystam od tamtego czasu zwykle z rekomendacji.

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Data: 2010-08-02 23:30:06
Autor: Cavallino
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Użytkownik "Mirek Ptak" <nieprawdziwy@nieprawdziwy.pl> napisał w wiadomości news:i373kk$oaq$1news.onet.pl...
Dnia 2010-08-02 18:26, *Artur Maśląg* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Znajdziesz i za 100 euro, ale te najtańsze, jeszcze w wysokim
standardzie kosztują od 40 euro w górę i nie jest to pokój, tylko 4
osobowy apartament.

Zgadza się - za 65-75 euro spokojnie można mieć całkiem miły apartament
x4 w szczycie sezonowym :)

Znajomy właśnie jest w okolicach Splitu - 42 euro za 4 osobowy apartament zarezerwowany w lutym.

Ano właśnie.
Jakby nie rezerwował w lutym, to mógłby tylko pomarzyć o tej cenie.

Data: 2010-08-04 21:01:52
Autor: Mirek Ptak
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Dnia 2010-08-02 23:30, *Cavallino* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Znajomy właśnie jest w okolicach Splitu - 42 euro za 4 osobowy
apartament zarezerwowany w lutym.

Ano właśnie.
Jakby nie rezerwował w lutym, to mógłby tylko pomarzyć o tej cenie.

Bardzo możliwe, mam teraz dostęp przez strasznie powolny GPRS od orange w Piaskach (generalnie kiepski zasięg GSM), więc nie poszukam, ale tak 90% szans na znalezienie teraz dobrej kwatery w cenie do 45 euro.

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Data: 2010-08-04 22:20:14
Autor: Cavallino
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Użytkownik "Mirek Ptak" <nieprawdziwy@nieprawdziwy.pl> napisał w wiadomości news:

Bardzo możliwe, mam teraz dostęp przez strasznie powolny GPRS od orange w Piaskach (generalnie kiepski zasięg GSM), więc nie poszukam, ale tak 90% szans na znalezienie teraz dobrej kwatery w cenie do 45 euro.

A w Ulcinju czwórkę znalazłem za 25 Eur z klimą i tv sat.

Data: 2010-08-01 00:10:24
Autor: J.F.
[wyzalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
On Sat, 31 Jul 2010 13:57:40 +0200,  MZ wrote:
Napiszę Ci krótko - pojechałeś na urlop do miejscowości lansu i szpanu,
gdzie lubią tylko Niemców a właściwie ich kasę. I gdzie się zbiera całe
bydło z Polski, gdy "normalni" ludzie decydujący się na urlop na Pomorzu
Zachodnim odpoczywają choćby na Uznam czy w Świnoujściu na całkiem
ładnej plaży.

Ale co - w MZ zla plaza ? Ja widac "normalny", bo decydowalem sie tylko na Swinoujscie, ale
przejezdzajac przez MZ wydawaly mi sie .. normalne.


J.

Data: 2010-08-01 00:19:00
Autor: Artur Maśląg
[wyzalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
W dniu 2010-08-01 00:10, J.F. pisze:
On Sat, 31 Jul 2010 13:57:40 +0200,  MZ wrote:
Napiszę Ci krótko - pojechałeś na urlop do miejscowości lansu i szpanu,
gdzie lubią tylko Niemców a właściwie ich kasę. I gdzie się zbiera całe
bydło z Polski, gdy "normalni" ludzie decydujący się na urlop na Pomorzu
Zachodnim odpoczywają choćby na Uznam czy w Świnoujściu na całkiem
ładnej plaży.

Ale co - w MZ zla plaza ?

Taka sobie i dodatków sporo...

Ja widac "normalny", bo decydowalem sie tylko na Swinoujscie,

To pewnie średnio, skoro Sanepid zamknął plaże ;)

ale
przejezdzajac przez MZ wydawaly mi sie .. normalne.

"Przejeżdżać" to nie to samo co "być".

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-08-01 11:01:01
Autor: Endriu
[wyzalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Ja widac "normalny", bo decydowalem sie tylko na Swinoujscie,

To pewnie średnio, skoro Sanepid zamknął plaże ;)

Z plaży w Świnoujściu widać plaże w Międzyzdrojach. Pewnie za niedługo i Międzyzdroje zamkną, tym bardziej że przechadzając się po jednej i drugiej stwierdziliśmy z żoną że w Świnoujściu zdecydowanie znacznie czyściej....

P.S. A tak z całkiem inej beczki - to ta Aleja Gwiazd prowadząca do ... kibla  to już wogóle żenada.
Wiem niby jest tam również i zejście na plażę, ale mnie zdecydowanie w oczy rzucił się wychodek ....
Dobrze że nie kazują sobie za tą aleję płacić....

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2010-08-01 19:51:26
Autor: Artur Maśląg
[wyzalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
W dniu 2010-08-01 11:01, Endriu pisze:
Ja widac "normalny", bo decydowalem sie tylko na Swinoujscie,

To pewnie średnio, skoro Sanepid zamknął plaże ;)

Z plaży w Świnoujściu widać plaże w Międzyzdrojach. Pewnie za niedługo i
Międzyzdroje zamkną, tym bardziej że przechadzając się po jednej i drugiej
stwierdziliśmy z żoną że w Świnoujściu zdecydowanie znacznie czyściej....

Nie wiem jak w szczegółach, ale faktem jest, że ta świnoujska robi dużo
lepsze wrażenie.

P.S. A tak z całkiem inej beczki - to ta Aleja Gwiazd prowadząca do ...
kibla  to już wogóle żenada.
Wiem niby jest tam również i zejście na plażę, ale mnie zdecydowanie w oczy
rzucił się wychodek ....
Dobrze że nie kazują sobie za tą aleję płacić....

O gustach to ja raczej nie dyskutuję, ale ciesz się, że i za molo
płacić nie trzeba :)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-07-31 14:42:53
Autor: megrims
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
W dniu 2010-07-31 12:17, Michał Gut pisze:
(ciach)

Dla ciekawości: kiedyś pojechałem do DC nową Vectrą.
Tak miała z tydzień i była umyta, blachy z Poznania.

Po 5 godzinach parkowania w Warszawie auto było dość
konkretnie oplute. Taką zieloną flegmą. Cała maska,
szyba czołowa, drzwi, szyby boczne, klamki. :D
Jak to zobaczyłem, to powiedziałem "o ja pierd...."
i tyle.

Ostatnio brałem leasing w MB Leasing.
Miałem do wyboru table z Warszawy, Gdańska albo Szczecina.
Wybrałem GDA. Dlaczego, to chyba nie trzeba tłumaczyć.

Wydaje mi się, że Warszawiaków po prostu nie lubią.

Istnieje teoria, że prawdziwych warszawiaków nie ma, bo
wyginęli w powstaniu warszawskim. A dzisiejsi warszawiacy,
to napływ z okolicznych wsi. O Poznaniakach mówią, że jak
poczęstują kawą, to tyle doleją wody, aby nie zmieścił
się cukier ani mleko :D

Jest to nie sprawiedliwe, ale myślę, ze takie różne stereotypy
funkcjonują.

Niebezpiecznie jest mieć auto na numerach z Zielonej Góry
w Gorzowie i odwrotnie.

Niebezpiecznie jest mieć auto na numerach z Bydgoszczy
w Toruniu i odwrotnie itp.

Najlepiej jest mieć czarną nową S-klase, na numerach
z Moskwy, ewentualnie Czeczenia, Mołdawia albo jakiś
inny egzotyczny kraj byłego ZSRR.

Takie auto dla wielu jest niewidzialne.

Data: 2010-07-31 15:36:48
Autor: Michał Gut
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
nic dodac nic ujac...

zwykle jest tak ze 10% robi opinie dla pozostalych 90%

Data: 2010-08-01 00:01:19
Autor: J.F.
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
On Sat, 31 Jul 2010 14:42:53 +0200,  megrims wrote:
Dla ciekawości: kiedyś pojechałem do DC nową Vectrą.
Tak miała z tydzień i była umyta, blachy z Poznania.

Po 5 godzinach parkowania w Warszawie auto było dość
konkretnie oplute. Taką zieloną flegmą. Cała maska,
szyba czołowa, drzwi, szyby boczne, klamki. :D
Jak to zobaczyłem, to powiedziałem "o ja pierd...."
i tyle.

Lech nie dokopal wtedy Legii, czy jakos tak ?
Najlepiej jest mieć czarną nową S-klase, na numerach
z Moskwy, ewentualnie Czeczenia, Mołdawia albo jakiś
inny egzotyczny kraj byłego ZSRR.
Takie auto dla wielu jest niewidzialne.

Tylko na drodze zatrzyma inny pojazd na numerach z Moskwy i zazada
myta ? J.

Data: 2010-08-01 00:43:12
Autor: Artur Maśląg
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
W dniu 2010-08-01 00:01, J.F. pisze:
On Sat, 31 Jul 2010 14:42:53 +0200,  megrims wrote:
Dla ciekawości: kiedyś pojechałem do DC nową Vectrą.
Tak miała z tydzień i była umyta, blachy z Poznania.

Po 5 godzinach parkowania w Warszawie auto było dość
konkretnie oplute. Taką zieloną flegmą. Cała maska,
szyba czołowa, drzwi, szyby boczne, klamki. :D
Jak to zobaczyłem, to powiedziałem "o ja pierd...."
i tyle.

Lech nie dokopal wtedy Legii, czy jakos tak ?

LOL - w DC to sami kibice Legii?

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-08-01 06:49:45
Autor: J.F.
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
On Sun, 01 Aug 2010 00:43:12 +0200,  Artur Maśląg wrote:
W dniu 2010-08-01 00:01, J.F. pisze:
On Sat, 31 Jul 2010 14:42:53 +0200,  megrims wrote:
Po 5 godzinach parkowania w Warszawie auto było dość
konkretnie oplute. Taką zieloną flegmą. Cała maska,
szyba czołowa, drzwi, szyby boczne, klamki. :D
Jak to zobaczyłem, to powiedziałem "o ja pierd...."
i tyle.
Lech nie dokopal wtedy Legii, czy jakos tak ?
LOL - w DC to sami kibice Legii?

A co - mowisz ze macie tam taki zwyczaj - pluc na inne samochody ? :-)

Nie musza byc sami - wystarczy ze ich kilku bedzie, bo jak rozumiem
ilosc raczej przekraczajaca mozliwosci jednego czlowieka.

J.

Data: 2010-08-01 09:28:16
Autor: Artur Maśląg
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
W dniu 2010-08-01 06:49, J.F. pisze:
On Sun, 01 Aug 2010 00:43:12 +0200,  Artur Maśląg wrote:
W dniu 2010-08-01 00:01, J.F. pisze:
On Sat, 31 Jul 2010 14:42:53 +0200,  megrims wrote:
Po 5 godzinach parkowania w Warszawie auto było dość
konkretnie oplute. Taką zieloną flegmą. Cała maska,
szyba czołowa, drzwi, szyby boczne, klamki. :D
Jak to zobaczyłem, to powiedziałem "o ja pierd...."
i tyle.
Lech nie dokopal wtedy Legii, czy jakos tak ?
LOL - w DC to sami kibice Legii?

A co - mowisz ze macie tam taki zwyczaj - pluc na inne samochody ? :-)

Jakie macie? A jeśli już, to nie na inne samochody, tylko na jeden
konkretny - po DC jeździ całe mnóstwo nowych Vectr na różnych
rejestracjach. Tylko tę jedną opluli w taki sposób?

Nie musza byc sami - wystarczy ze ich kilku bedzie, bo jak rozumiem
ilosc raczej przekraczajaca mozliwosci jednego czlowieka.

Jasne, jednolity zielony kolor - pewnie się ładnie komponował
z kolorem wybranego pojazdu. Długo musieli szukać...

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-08-03 00:43:38
Autor: DoQ
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
J.F. pisze:

A co - mowisz ze macie tam taki zwyczaj - pluc na inne samochody ? :-)

Skad wiesz ze warszawiacy ?


Pozdrawiam
Pawel

Data: 2010-08-03 10:36:23
Autor: Jakub Witkowski
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
W dniu 2010-08-01 06:49, J.F. pisze:

Lech nie dokopal wtedy Legii, czy jakos tak ?
LOL - w DC to sami kibice Legii?

A co - mowisz ze macie tam taki zwyczaj - pluc na inne samochody ? :-)

Nie musza byc sami - wystarczy ze ich kilku bedzie, bo jak rozumiem
ilosc raczej przekraczajaca mozliwosci jednego czlowieka.

Zresztą, w kilku kumpli pluje się raźniej i przyjemniej.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2010-07-31 15:06:22
Autor: S P 1 Q X L
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma war siawiak w miedzyzdrojach
W dniu 2010-07-31 12:17, Michał Gut pisze:
Nadal w naszym tępym społeczeństwie pokutują stereotypy i ksenofobia na
tle rejestracji....
Miałem urlop w kołobrzegu i wybraliśmy się na 3 samochody do
miedzyzdrojow na dzien zwiedzania i wypoczynku...

Opieprzyli mi nową antene (a raczej bat z cewką) alana 9 przykreconego
motylkiem, czyms twardym na oko kluczykiem od samochodu porysowali mi
samochod od strony chodnika (uszkadzajac tez reklamy ale dzieki temu
ocalal lakier pod naklejkami z reklamami), szwagrowi prawie idealną fokę
za którą zapłacił 3x co ja za swoje zmaltretowane punto oblecieli mu po
lakierze z dwoch stron a trzeci znajomy zostal oszczedzony bo stal po
drugiej stronie ulicy - ale jego by bolalo bardziej bo stal jaguarem
bodaj xjs czy cos. Wszyscy na blachach zaczymajacych sie od W.


90% Międzyzdrojów ma zakaz zatrzymywania się. Chyba trafiłeś na Strażników Texasu :)

No cóż, jak się przybywa z Warsiafki i sie nie ma 10zł na płatny parking, na którym nie opierdoliliby Ci anteny i nie porysowali auta, to się potem skamle jak pies :(

TLZ


PS. Tak, też nie lubię tych z Warsiafki!

Data: 2010-07-31 15:35:02
Autor: Michał Gut
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
90% Międzyzdrojów ma zakaz zatrzymywania się. Chyba trafiłeś na Strażników Texasu :)

albo najwidoczniej zatrzymalem sie na pozostalych 10%

No cóż, jak się przybywa z Warsiafki i sie nie ma 10zł na płatny parking, na którym nie opierdoliliby Ci anteny i nie porysowali auta, to się potem skamle jak pies :(

zawsze parkujesz na płatnych ?
ja nie - a owe 10pln wole wydac na paliwo zeby sie kawalek gdzies przejechac

Data: 2010-07-31 17:39:54
Autor: pavellz
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach

No cóż, jak się przybywa z Warsiafki i sie nie ma 10zł na płatny
parking, na którym nie opierdoliliby Ci anteny i nie porysowali auta, to się potem skamle jak pies :(

TLZ


PS. Tak, też nie lubię tych z Warsiafki!


Ale są ku temu jakieś konkretne przesłanki czy po prostu powtarzasz
po kolegach z trybuny piłkarskiej? :)
Ja nie widzę powodu abym miał dodatkowo płacić za płatny parking
skoro te wokół są ogólnodostępne i tak samo podchodzę do parkingów
w Warszawie (moje rodzinne miasto) i jakoś nie mam nic przeciwko temu,
że połowę osiedla zastawiają mi auta z rejestracją z lubelskiego. Ci ludzie
też mają dwie ręce, dwie nogi i naprawdę nie mają na czole napisane że są inni
niĹź my tutaj. :)

Tak poważnie - to zupełnie nie rozumiem takiego nastawienia - nie lubię
kogoś bo nie. Poznaj trochę ludzi z tego miasta. Jest taka hipoteza,
że to bardzo osłabia stereotypy.

A tak a propos - czym Twoja wypowiedź różni się od "jak ci się tu nie podoba to wypad"?
I teraz pytanie drugie - jak byś odebrał taką wypowiedź gdyby padła z ust Warszawiaka
pod adresem mieszkańca dajmy na to wspomnianych Międzyzdrojów? :)

Pozdrawiam serdecznie ze znienawidzonego miasta :)
Paweł

Data: 2010-08-01 00:40:16
Autor: Artur Maśląg
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma war siawiak w miedzyzdrojach
W dniu 2010-07-31 15:06, S P 1 Q X L pisze:
(...)
90% Międzyzdrojów ma zakaz zatrzymywania się. Chyba trafiłeś na
StraĹźnikĂłw Texasu :)

A 10% nie ma, bądź postój jest czasowy. Uzasadnij, czemu na tych
miejscach ktoś miałby urywać anteny, rysować lakier.

No cóż, jak się przybywa z Warsiafki i sie nie ma 10zł na płatny
parking, na ktĂłrym nie opierdoliliby Ci anteny i nie porysowali auta, to
się potem skamle jak pies :(

Fajnie. Lubię takie teksty i klimaty. Jak parkować wolno to coś złego,
ponieważ tablice stołeczne?

PS. Tak, też nie lubię tych z Warsiafki!

To wiele wyjaśnia...

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-07-31 23:39:11
Autor: to
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
begin Artur Maśląg
90% Międzyzdrojów ma zakaz zatrzymywania się. Chyba trafiłeś na
StraĹźnikĂłw Texasu :)

A 10% nie ma, bądź postój jest czasowy. Uzasadnij, czemu na tych
miejscach ktoś miałby urywać anteny, rysować lakier.

A jak nie wolno to powód, żeby rysować i urywać?
 
No cóż, jak się przybywa z Warsiafki i sie nie ma 10zł na płatny
parking, na ktĂłrym nie opierdoliliby Ci anteny i nie porysowali auta,
to się potem skamle jak pies :(

Fajnie. Lubię takie teksty i klimaty. Jak parkować wolno to coś złego,
ponieważ tablice stołeczne?

Małomiasteczkowe kompleksy...

--
ignorance is bliss

Data: 2010-08-01 19:47:22
Autor: Artur Maśląg
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma w arsiawiak w miedzyzdrojach
W dniu 2010-08-01 01:39, to pisze:
begin Artur Maśląg

90% Międzyzdrojów ma zakaz zatrzymywania się. Chyba trafiłeś na
StraĹźnikĂłw Texasu :)

A 10% nie ma, bądź postój jest czasowy. Uzasadnij, czemu na tych
miejscach ktoś miałby urywać anteny, rysować lakier.

A jak nie wolno to powód, żeby rysować i urywać?

Powód może nie, niemniej nie dziwią mnie porysowane samochody, które
blokują przejście, uniemożliwiają normalne przejście np. z wózkiem.
Takich mamy dostatek. NiektĂłrzy gdyby mogli to by do sypialni
samochodem wjechali.

No cóż, jak się przybywa z Warsiafki i sie nie ma 10zł na płatny
parking, na ktĂłrym nie opierdoliliby Ci anteny i nie porysowali auta,
to się potem skamle jak pies :(

Fajnie. Lubię takie teksty i klimaty. Jak parkować wolno to coś złego,
ponieważ tablice stołeczne?

Małomiasteczkowe kompleksy...

Być może - równie dobrze może być to zwykłe uniwersalne chamstwo.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-08-02 21:39:13
Autor: to
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
begin Artur Maśląg
A jak nie wolno to powód, żeby rysować i urywać?

Powód może nie, niemniej nie dziwią mnie porysowane samochody, które
blokują przejście, uniemożliwiają normalne przejście np. z wózkiem.
Takich mamy dostatek.

To najwyraźniej mamy dość odmienne poczucie przyzwoitości, bo mnie dziwią.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-08-03 07:35:56
Autor: Artur Maśląg
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
W dniu 2010-08-02 23:39, to pisze:
begin Artur Maśląg

A jak nie wolno to powód, żeby rysować i urywać?

Powód może nie, niemniej nie dziwią mnie porysowane samochody, które
blokują przejście, uniemożliwiają normalne przejście np. z wózkiem.
Takich mamy dostatek.

To najwyraźniej mamy dość odmienne poczucie przyzwoitości, bo mnie dziwią.

Być może, tyle że ja ani słowa o przyzwoitości nie pisałem...

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-07-31 15:46:26
Autor: Tomasz Pyra
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Michał Gut pisze:
Nadal w naszym tępym społeczeństwie pokutują stereotypy i ksenofobia na tle rejestracji....

Przykro mi że ktoś Ci ukradł antenę, ale tak na marginesie sądzę, że obwinianie o to warszawskiej rejestracji to właśnie przejaw tej ksenofobii o której piszesz :)

Data: 2010-07-31 16:55:52
Autor: Michał Gut
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Przykro mi że ktoś Ci ukradł antenę, ale tak na marginesie sądzę, że obwinianie o to warszawskiej rejestracji to właśnie przejaw tej ksenofobii o której piszesz :)

raczej pierwsze skojarzenie - na ulicy stalo strzelam ze 30 samochodow a udzkodzenia na 2 na literkę W.

Data: 2010-07-31 17:41:23
Autor: red
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
On 2010-07-31 16:55:52 +0200, Michał Gut said:

raczej pierwsze skojarzenie - na ulicy stalo strzelam ze 30 samochodow a udzkodzenia na 2 na literkę W.

Możliwe, ale jeśli zależy Ci na aucie to wybieraj tylko takie noclegi, gdzie jest parking dla gości - dla mnie w sumie to jest często warunek, czy biorę nocleg, bo potem właśnie się zastanawiam, czy mi porysują auto, zwiną antenę, czy wybiją szybę i wezmą radio. Wiem, że tak być nie powinno, ale taki kraj i trzeba się jakoś w tym odnaleźć.

Tak samo jakiś czas temu był wątek o tym, że komuś pod blokiem odrapują auto - chcesz mieć spokój, zainwestuj w garaż, a pod marketem zaparkuj 20m dalej od wejścia, gdzie nieudolne paniusie i inne matoły nie przytrą auta... No przynajmniej prawdopodobieństwo jest mniejsze.

Data: 2010-07-31 18:25:25
Autor: Michał Gut
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Możliwe, ale jeśli zależy Ci na aucie to wybieraj tylko takie noclegi, gdzie jest parking dla gości - dla mnie w sumie to jest często warunek,

tak mialem - na osiedlu co prawda ale w kolobrzegu nic sie nie stalo.
tylko ten jeden kilkugodzinny wypad do miedzyzdrojow

Data: 2010-07-31 17:43:02
Autor: Tomasz Pyra
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Michał Gut pisze:
Przykro mi że ktoś Ci ukradł antenę, ale tak na marginesie sądzę, że obwinianie o to warszawskiej rejestracji to właśnie przejaw tej ksenofobii o której piszesz :)

raczej pierwsze skojarzenie

No to ja właśnie przyznaję Ci tylko racje że "pokutują stereotypy i ksenofobia na tle rejestracji" :)
Bo jak sam widzisz pierwsze skojarzenie to od razu podział świata na tych na "W" i pozostałych.

Data: 2010-07-31 18:29:01
Autor: Michał Gut
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
No to ja właśnie przyznaję Ci tylko racje że "pokutują stereotypy i ksenofobia na tle rejestracji" :)
Bo jak sam widzisz pierwsze skojarzenie to od razu podział świata na tych na "W" i pozostałych.

to prawda
sam mialem przykre doswiadczenia z poznaniakami - w poznaniu dosc szorstko sie ze mna inni obchodzili na drodze mimo ze wloklem za soba przyczepke i bylem mniej sterowny niz inni, na jednym z urlopow poznaniacy dali mi sie mocno we znaki (bydło). wiem ze to sa przypadki swiadczace o tym ze feralnie trafilem a nie ze zglola wszyscy z rejestracja PO to cwoki - tylko ja trafilem w te paskudne 10%....

echh.... z mila checia powitam rozwiazanie nad ktorym pracowano juz ponoc ze maja byc tablice bez mozliwosci rozroznienia pochodzenia auta. slyszalem o tym z rok temu zdaje sie...nie wiem co dalej z tym

Data: 2010-07-31 18:40:27
Autor: Cavallino
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Użytkownik "Michał Gut" <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> napisał w wiadomości news:i31j0c$ov3$1portraits.wsisiz.edu.pl...
No to ja właśnie przyznaję Ci tylko racje że "pokutują stereotypy i ksenofobia na tle rejestracji" :)
Bo jak sam widzisz pierwsze skojarzenie to od razu podział świata na tych na "W" i pozostałych.

to prawda
sam mialem przykre doswiadczenia z poznaniakami - w poznaniu dosc szorstko sie ze mna inni obchodzili na drodze mimo ze wloklem za soba przyczepke i bylem mniej sterowny niz inni, na jednym z urlopow poznaniacy dali mi sie mocno we znaki (bydło).

Jeśli na drodze zachowujesz się tak samo jak się wyrażasz, to się nie dziwię, że Cię nie traktują zbyt poważnie.

Data: 2010-07-31 20:03:05
Autor: Michał Gut
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Jeśli na drodze zachowujesz się tak samo jak się wyrażasz, to się nie dziwię, że Cię nie traktują zbyt poważnie.

ci których spotkalem okreslenie bydlo doskonale opisuje. tak samo jak opisuje ogolone łby w pełnoletnim golfie lub bejcy cabrio z subwooferem o 3 nad ranem przy polu namiotowym. ci ktorzy mnie spotykaja na drodze moim zdaniem sa zadowoleni z tych spotkan (choc napewno nie wszyscy bo swiety nie jestem).

Data: 2010-07-31 20:57:25
Autor: Budzik
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Osobnik posiadający mail michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

No to ja właśnie przyznaję Ci tylko racje że "pokutują stereotypy i ksenofobia na tle rejestracji" :)
Bo jak sam widzisz pierwsze skojarzenie to od razu podział świata na
tych na "W" i pozostałych.

to prawda
sam mialem przykre doswiadczenia z poznaniakami - w poznaniu dosc
szorstko sie ze mna inni obchodzili na drodze mimo ze wloklem za soba
przyczepke i bylem mniej sterowny niz inni, na jednym z urlopow
poznaniacy dali mi sie mocno we znaki (bydło). wiem ze to sa przypadki
swiadczace o tym ze feralnie trafilem a nie ze zglola wszyscy z
rejestracja PO to cwoki - tylko ja trafilem w te paskudne 10%....

rotfl
jak widziałem jak warszawiaki jezdza u siebe (ogól, nie 10%) to raczej nikogo z poza warszawki nie powinni nazywac bydłem...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jestem mały Talibanek, mam  granatów cały dzbanek, nuklearną walizeczkę
i wąglika  probóweczkę. Raz, dwa, trzy, dziś Allacha spotkasz  Ty !

Data: 2010-07-31 21:32:33
Autor: to
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
begin Budzik
rotfl
jak widziałem jak warszawiaki jezdza u siebe (ogól, nie 10%) to raczej
nikogo z poza warszawki nie powinni nazywac bydłem...

Jak niby jeździmy? Jak ktoś w stolicy jedzie jak pierdoła (np. 50 km/h lewym pasem albo rusza 5 sekund po zapaleniu zielonego) to na 50% jest to przyjezdny.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-08-01 04:57:25
Autor: Budzik
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Osobnik posiadający mail to@abc.xyz napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

rotfl
jak widziałem jak warszawiaki jezdza u siebe (ogól, nie 10%) to
raczej nikogo z poza warszawki nie powinni nazywac bydłem...

Jak niby jeździmy? Jak ktoś w stolicy jedzie jak pierdoła (np. 50 km/h
lewym pasem albo rusza 5 sekund po zapaleniu zielonego) to na 50% jest
to przyjezdny.

słowem bydło nie okreslam ludzi jezdzacych sprawnie i szybko ruszajacych ze swiateł.
Ale juz np. tych, ktorzy zastawiaja skrzyzowania - i owszem.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Tomasz Waszczynski: "Ja się zastanawia, czy czekoladki z alkoholem
można jeść w miejscu publicznym ;-)"
DooMiniK: "A alkohol w czekoladkach czy w butelce obok? ;]"

Data: 2010-08-01 09:31:44
Autor: Artur Maśląg
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
W dniu 2010-08-01 06:57, Budzik pisze:
Osobnik posiadający mail to@abc.xyz napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

rotfl
jak widziałem jak warszawiaki jezdza u siebe (ogól, nie 10%) to
raczej nikogo z poza warszawki nie powinni nazywac bydłem...

Jak niby jeździmy? Jak ktoś w stolicy jedzie jak pierdoła (np. 50 km/h
lewym pasem albo rusza 5 sekund po zapaleniu zielonego) to na 50% jest
to przyjezdny.

słowem bydło nie okreslam ludzi jezdzacych sprawnie i szybko ruszajacych ze
swiateł.
Ale juz np. tych, ktorzy zastawiaja skrzyzowania - i owszem.

Pokrętna logika, bądź jej brak - z Twoich nieskładnych przypowieści
wynika, że 90% ludzi w DC blokuje skrzyżowania, a tylko 10% porusza
się normalnie. No, bydło normalnie. Bym Ci o bydle napisał, ale mi
się nie chce...

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-08-01 08:57:23
Autor: Budzik
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Osobnik posiadający mail futrzak@polbox.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

rotfl
jak widziałem jak warszawiaki jezdza u siebe (ogól, nie 10%) to
raczej nikogo z poza warszawki nie powinni nazywac bydłem...

Jak niby jeździmy? Jak ktoś w stolicy jedzie jak pierdoła (np. 50
km/h lewym pasem albo rusza 5 sekund po zapaleniu zielonego) to na
50% jest to przyjezdny.

słowem bydło nie okreslam ludzi jezdzacych sprawnie i szybko
ruszajacych ze swiateł.
Ale juz np. tych, ktorzy zastawiaja skrzyzowania - i owszem.

Pokrętna logika, bądź jej brak - z Twoich nieskładnych przypowieści
wynika, że 90% ludzi w DC blokuje skrzyżowania, a tylko 10% porusza
się normalnie. No, bydło normalnie. Bym Ci o bydle napisał, ale mi
się nie chce...

troche inaczej: tam gdzie widziałem okazje do zablokowania, prawie zawsze znalazł sie ktos kto z tej okazji skorzystał.
Zeby nie było - w Poznaniu z takimi idiotami tez jest problem, ale jakby nieco mniejszy. Moze po prostu okazji mniej.

P.S. Fragment o nieskładnych wypowiedziach dla dobra dskusji pominę.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"TPSA - to ludzka rzecz okradać"

Data: 2010-08-01 20:00:05
Autor: Artur Maśląg
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
W dniu 2010-08-01 10:57, Budzik pisze:
Osobnik posiadający mail futrzak@polbox.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

rotfl
jak widziałem jak warszawiaki jezdza u siebe (ogól, nie 10%) to
raczej nikogo z poza warszawki nie powinni nazywac bydłem...

Jak niby jeździmy? Jak ktoś w stolicy jedzie jak pierdoła (np. 50
km/h lewym pasem albo rusza 5 sekund po zapaleniu zielonego) to na
50% jest to przyjezdny.

słowem bydło nie okreslam ludzi jezdzacych sprawnie i szybko
ruszajacych ze swiateł.
Ale juz np. tych, ktorzy zastawiaja skrzyzowania - i owszem.

Pokrętna logika, bądź jej brak - z Twoich nieskładnych przypowieści
wynika, że 90% ludzi w DC blokuje skrzyżowania, a tylko 10% porusza
się normalnie. No, bydło normalnie. Bym Ci o bydle napisał, ale mi
się nie chce...

troche inaczej: tam gdzie widziałem okazje do zablokowania, prawie zawsze
znalazł sie ktos kto z tej okazji skorzystał.

Aha - czyli ktoś z okazji skorzystał to te 90% bydła....

Zeby nie było - w Poznaniu z takimi idiotami tez jest problem, ale jakby
nieco mniejszy. Moze po prostu okazji mniej.

Okazji? Porównaj sobie obiektywnie zagęszczenie ruchu itd. to może to
Ci parę kwestii wyjaśni.

P.S. Fragment o nieskładnych wypowiedziach dla dobra dskusji pominę.

A ja go wręcz podkreślę (dla dobra dyskusji), ponieważ jest bardzo
ładnym przykładem przemycania fałszywych treści i podtrzymywania
stereotypów.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-08-01 21:57:23
Autor: Budzik
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Osobnik posiadający mail futrzak@polbox.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

troche inaczej: tam gdzie widziałem okazje do zablokowania, prawie
zawsze znalazł sie ktos kto z tej okazji skorzystał.

Aha - czyli ktoś z okazji skorzystał to te 90% bydła....

kwestia prawdopodobienstwa.
Jezeli widzisz 10 sytuacji i kazda konczy sie zle, to załozysz, ze to było przypadkowe 10 osób na 1000 czy ze wszystkie sytuacje koncza sie zle?

Zeby nie było - w Poznaniu z takimi idiotami tez jest problem, ale
jakby nieco mniejszy. Moze po prostu okazji mniej.

Okazji? Porównaj sobie obiektywnie zagęszczenie ruchu itd. to może to
Ci parę kwestii wyjaśni.

wlasnie o tym mowie.
U was wieksze korki, wiec i czesciej wystepuje problem.
ale moze jest tez odwrotnie - czesciej wystepuje opisywany problem wiec i korki wieksze.

P.S. Fragment o nieskładnych wypowiedziach dla dobra dskusji pominę.

A ja go wręcz podkreślę (dla dobra dyskusji), ponieważ jest bardzo
ładnym przykładem przemycania fałszywych treści i podtrzymywania
stereotypów.

Cóz, ty bedziesz dyskutował na swoim poziomie, ja na swoim.
Bo ja juz nie wiem, czy twierdzisz, ze moje wypowiedzi sa nieskładne, czy ze sa zmanipulowane.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Demokracja prowadzi do dyktatury"
Platon

Data: 2010-08-02 00:12:47
Autor: Artur Maśląg
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
W dniu 2010-08-01 23:57, Budzik pisze:
> Osobnik posiadający mail futrzak@polbox.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
>
>>> troche inaczej: tam gdzie widziałem okazje do zablokowania, prawie
>>> zawsze znalazł sie ktos kto z tej okazji skorzystał.
>>
>> Aha - czyli ktoś z okazji skorzystał to te 90% bydła....
>>
> kwestia prawdopodobienstwa.
> Jezeli widzisz 10 sytuacji i kazda konczy sie zle, to załozysz, ze to było
> przypadkowe 10 osób na 1000 czy ze wszystkie sytuacje koncza sie zle?

Jeżeli zaczynasz z prawdopodobieństwem, to policz i sam sobie
udowodnij, że Twoje tezy są fałszywe.

>>> Zeby nie było - w Poznaniu z takimi idiotami tez jest problem, ale
>>> jakby nieco mniejszy. Moze po prostu okazji mniej.
>>
>> Okazji? Porównaj sobie obiektywnie zagęszczenie ruchu itd. to może to
>> Ci parę kwestii wyjaśni.
>>
> wlasnie o tym mowie.

Nie bardzo - gdybyś o tym mówił, to byś nie twierdził, że w DC 10%
kierowców jeździ normalnie, a reszta to bydło...

> U was wieksze korki, wiec i czesciej wystepuje problem.
> ale moze jest tez odwrotnie - czesciej wystepuje opisywany problem wiec i
> korki wieksze.

Nie ma takiej implikacji - łatwo sprawdzić.

>>> P.S. Fragment o nieskładnych wypowiedziach dla dobra dskusji pominę.
>>
>> A ja go wręcz podkreślę (dla dobra dyskusji), ponieważ jest bardzo
>> ładnym przykładem przemycania fałszywych treści i podtrzymywania
>> stereotypów.
>
> Cóz, ty bedziesz dyskutował na swoim poziomie, ja na swoim.

Ja o bydle nie pisałem i nadal czekam na wyjaśnienie, jakim
cudem 90% bydła w DC blokuje skrzyżowania, a 10% zachowuje się
normalnie.

> Bo ja juz nie wiem, czy twierdzisz, ze moje wypowiedzi sa nieskładne, czy
> ze sa zmanipulowane.

Nieskładne to jedno - manipulacja to drugie. Nieskładność może być
przypadkowa/emocjonalna, z manipulacją już jest gorzej, ponieważ
wygląda na celową.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-08-02 05:57:22
Autor: Budzik
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Osobnik posiadający mail futrzak@polbox.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:


>>> troche inaczej: tam gdzie widziałem okazje do zablokowania, prawie
>>> zawsze znalazł sie ktos kto z tej okazji skorzystał.
>>
>> Aha - czyli ktoś z okazji skorzystał to te 90% bydła....
>>
> kwestia prawdopodobienstwa.
> Jezeli widzisz 10 sytuacji i kazda konczy sie zle, to załozysz, ze
> to było przypadkowe 10 osób na 1000 czy ze wszystkie sytuacje koncza > sie zle? Jeżeli zaczynasz z prawdopodobieństwem, to policz i sam sobie
udowodnij, że Twoje tezy są fałszywe.

to moze ty policz i wykaz fałszywosc?

>>> Zeby nie było - w Poznaniu z takimi idiotami tez jest problem, ale
>>> jakby nieco mniejszy. Moze po prostu okazji mniej.
>>
>> Okazji? Porównaj sobie obiektywnie zagęszczenie ruchu itd. to może
>> to Ci parę kwestii wyjaśni.
>>
> wlasnie o tym mowie.

Nie bardzo - gdybyś o tym mówił, to byś nie twierdził, że w DC 10%
kierowców jeździ normalnie, a reszta to bydło...

hmm, to jest twój sposób dyskusji?
Argumentowi BO TAK zawsze przeciwstawiam argument BO NIE!
 
> U was wieksze korki, wiec i czesciej wystepuje problem.
> ale moze jest tez odwrotnie - czesciej wystepuje opisywany problem
> wiec i korki wieksze.

Nie ma takiej implikacji - łatwo sprawdzić.

JEST taka mplikacja... (?)

>>> P.S. Fragment o nieskładnych wypowiedziach dla dobra dskusji
>>> pominę. >>
>> A ja go wręcz podkreślę (dla dobra dyskusji), ponieważ jest bardzo
>> ładnym przykładem przemycania fałszywych treści i podtrzymywania
>> stereotypów.
>
> Cóz, ty bedziesz dyskutował na swoim poziomie, ja na swoim.

Ja o bydle nie pisałem i nadal czekam na wyjaśnienie, jakim
cudem 90% bydła w DC blokuje skrzyżowania, a 10% zachowuje się
normalnie.

ok, to poproszę o fragment gdzie ja mówiłem, ze 90% to bydło.
Bo ja na razie stwierdziłem ze:
- ci blokujacy skrzyzowania to bydło
- ze 90% nie powinno mówic bydło o mieszkancach innych miast

Ale moze o czyms nie pamietam.

A jak juz sie tak bardzo czepiamy - moze bys popracował nad tym, co twój czytnik robi z cytatami?

> Bo ja juz nie wiem, czy twierdzisz, ze moje wypowiedzi sa
> nieskładne, czy ze sa zmanipulowane.

Nieskładne to jedno - manipulacja to drugie. Nieskładność może być
przypadkowa/emocjonalna, z manipulacją już jest gorzej, ponieważ
wygląda na celową.

Odniesa sie do powyzszego, jak odpowiesz na powyzsze.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jaki jest szczyt odwagi???
Chodzić w turbanie na Manhatanie :-))

Data: 2010-08-02 08:57:41
Autor: Artur Maśląg
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
W dniu 2010-08-02 07:57, Budzik pisze:
(...)
Ja o bydle nie pisałem i nadal czekam na wyjaśnienie, jakim
cudem 90% bydła w DC blokuje skrzyżowania, a 10% zachowuje się
normalnie.

ok, to poproszę o fragment gdzie ja mówiłem, ze 90% to bydło.
Bo ja na razie stwierdziłem ze:
- ci blokujacy skrzyzowania to bydło
- ze 90% nie powinno mówic bydło o mieszkancach innych miast

Ale moze o czyms nie pamietam.

Krótka pamięć:
<cite>
> rotfl
> >> jak widziałem jak warszawiaki jezdza u siebe (ogól, nie 10%) to
> >> raczej nikogo z poza warszawki nie powinni nazywac bydłem...
</cite>
<cite>
słowem bydło nie okreslam ludzi jezdzacych sprawnie i szybko ruszajacych ze
swiateł.
Ale juz np. tych, ktorzy zastawiaja skrzyzowania - i owszem.
</cite>

A jak juz sie tak bardzo czepiamy - moze bys popracował nad tym, co twój
czytnik robi z cytatami?

Czepiaj się, czepiaj - ja poczekam na Twoje wyjaśnienie, włącznie
z policzeniem tego prawdopodobieństwa, na podstawie którego
wysnułeś tezę o tych 90% bydła w Warszawie.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-08-02 08:47:10
Autor: Budzik
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Osobnik posiadający mail futrzak@polbox.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Ja o bydle nie pisałem i nadal czekam na wyjaśnienie, jakim
cudem 90% bydła w DC blokuje skrzyżowania, a 10% zachowuje się
normalnie.

ok, to poproszę o fragment gdzie ja mówiłem, ze 90% to bydło.
Bo ja na razie stwierdziłem ze:
- ci blokujacy skrzyzowania to bydło
- ze 90% nie powinno mówic bydło o mieszkancach innych miast

Ale moze o czyms nie pamietam.

Krótka pamięć:
<cite>
> rotfl
> >> jak widziałem jak warszawiaki jezdza u siebe (ogól, nie 10%) to
> >> raczej nikogo z poza warszawki nie powinni nazywac bydłem...
</cite>

hmmm, i ty tu widzisz nazwanie kogokolwiek bydłem?
moze zgodnie z zasadą "uderz w stół" ale explicite niczego takiego w tym zdaniu nie ma.

<cite>
słowem bydło nie okreslam ludzi jezdzacych sprawnie i szybko
ruszajacych ze swiateł.
Ale juz np. tych, ktorzy zastawiaja skrzyzowania - i owszem.
</cite>

to juz potwierdziłem wyzej - tak - uwazam, ze kierowcy wjezdzajacy na skrzyzowanie bez mozliwosci zjazdu i blokujacy dzieku temu ruch poprzeczny to jedno z najgorszej masci bydło na naszych drogach.

A jak juz sie tak bardzo czepiamy - moze bys popracował nad tym, co
twój czytnik robi z cytatami?

Czepiaj się, czepiaj - ja poczekam na Twoje wyjaśnienie, włącznie
z policzeniem tego prawdopodobieństwa, na podstawie którego
wysnułeś tezę o tych 90% bydła w Warszawie.

juz to wyjasniałem.
Nie prowadziłem zadnych badan, ot uwazam, ze warszawiacy nader czesto sami sobie na zlosc blokuja zjazdy ze skrzyzowan potegujac w ten sposób ilosc korków.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Miłosierdzie jest początkiem okrucieństwa.
Frank Herbert

Data: 2010-08-02 11:23:36
Autor: Artur Maśląg
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
W dniu 2010-08-02 10:47, Budzik pisze:
(...)
juz to wyjasniałem.

Zrobiłeś to dopiero teraz - podkreśliłem by nie umknęło Twojej uwadze
i jest to mniej więcej to, o czym pisałem od początku.

Nie prowadziłem zadnych badan, ot uwazam, ze warszawiacy nader czesto sami
                                  ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
sobie na zlosc blokuja zjazdy ze skrzyzowan potegujac w ten sposób ilosc
korków.


--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-08-02 10:57:20
Autor: Budzik
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Osobnik posiadający mail futrzak@polbox.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

juz to wyjasniałem.

Zrobiłeś to dopiero teraz - podkreśliłem by nie umknęło Twojej uwadze
i jest to mniej więcej to, o czym pisałem od początku.

Nie prowadziłem zadnych badan, ot uwazam, ze warszawiacy nader czesto
sami
                                  ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
sobie na zlosc blokuja zjazdy ze skrzyzowan potegujac w ten sposób
ilosc korków.

mogłbys podkrecic jasnosc?
czepiasz sie braku wielkiej litery?
 --
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Tomasz Waszczynski: "Ja się zastanawia, czy czekoladki z alkoholem
można jeść w miejscu publicznym ;-)"
DooMiniK: "A alkohol w czekoladkach czy w butelce obok? ;]"

Data: 2010-08-02 13:04:01
Autor: Artur Maśląg
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
W dniu 2010-08-02 12:57, Budzik pisze:
(...)
mogłbys podkrecic jasnosc?

Podkreśliłem.

czepiasz sie braku wielkiej litery?

Jaaaaa? Przecież warszawiak pisze się małą literą...

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-08-02 12:57:20
Autor: Budzik
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Osobnik posiadający mail futrzak@polbox.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

mogłbys podkrecic jasnosc?

Podkreśliłem.

widocznie twoje podkreslenie nic nie dało, a ty sie przy nim nadal upierasz.
Jest to ypowy objaw dla ludzi, dla ktorych wazne jest mowienie a nie komunikacja.

czepiasz sie braku wielkiej litery?

Jaaaaa? Przecież warszawiak pisze się małą literą...

cóz...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jestem mały Talibanek, mam  granatów cały dzbanek, nuklearną walizeczkę
i wąglika  probóweczkę. Raz, dwa, trzy, dziś Allacha spotkasz  Ty !

Data: 2010-08-02 15:13:44
Autor: Artur Maśląg
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
W dniu 2010-08-02 14:57, Budzik pisze:
Osobnik posiadający mail futrzak@polbox.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

mogłbys podkrecic jasnosc?

Podkreśliłem.

widocznie twoje podkreslenie nic nie dało, a ty sie przy nim nadal
upierasz.

Trudno, ale to już nie mój problem, tym bardziej, że daleko mi jest
do upierania się, bądź czepiania. Mogłeś na spokojnie zastanowić się
nad tym co napisałeś oraz nad tego spójnością.

Jest to ypowy objaw dla ludzi, dla ktorych wazne jest mowienie a nie
komunikacja.

Może już daruj sobie kolejne oceny w stylu "typowe", ponieważ jedyne co
pozostało z Twoich uzasadnień to stwierdzenie "ot uważam, że"...

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-08-02 14:57:20
Autor: Budzik
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Osobnik posiadający mail futrzak@polbox.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

mogłbys podkrecic jasnosc?

Podkreśliłem.

widocznie twoje podkreslenie nic nie dało, a ty sie przy nim nadal
upierasz.

Trudno, ale to już nie mój problem, tym bardziej, że daleko mi jest
do upierania się, bądź czepiania. Mogłeś na spokojnie zastanowić się
nad tym co napisałeś oraz nad tego spójnością.

rozumie - jesli ty niejasno - to problem innych
jesli ja niejasno - to problem ze spojnoscia.

Jest to ypowy objaw dla ludzi, dla ktorych wazne jest mowienie a nie
komunikacja.

Może już daruj sobie kolejne oceny w stylu "typowe", ponieważ jedyne co
pozostało z Twoich uzasadnień to stwierdzenie "ot uważam, że"...

jak to na grupach - wymieniamy sie wlasnymi opiniami.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
Z dalszych eksperymentów zrezygnował."  Mark Twain

Data: 2010-07-31 23:13:17
Autor: Piotr Wasil
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał(a):

jak widziałem jak warszawiaki jezdza u siebe (ogól, nie 10%) to raczej nikogo z poza warszawki nie powinni nazywac bydłem...

Po czym wnosisz?
Mnie tam sie po Warszawie zajebiscie jezdzi.

--
-- Moje podróże -- http://www.piotrwasil.com

Data: 2010-07-31 23:55:48
Autor: Bydlę
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
On 2010-07-31 23:13:17 +0200, Piotr Wasil <adres@na.www> said:

Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał(a):

jak widziałem jak warszawiaki jezdza u siebe (ogól, nie 10%) to raczej
nikogo z poza warszawki nie powinni nazywac bydłem...

Po czym wnosisz?

Musisz oddać jego tekst do tłumaczenia.

"warsiawiaki u siebie" - czyli gdzie?
Bo warszawiaki/warszawiacy/warszawianie to  jedno, a warsiawiaki to drugie.
I to drugie w poniedziałek przyjeżdża, a w piątek wyjeżdża.
I u siebie jest u siebie na wsi, nie w DC.

A "z poza" to jakiś kretynizm nie mający nic wspólnego z  "spoza".
;>


Mnie tam sie po Warszawie zajebiscie jezdzi.

W tygodniu w korkach, czy w soboty latem? ;-)



--
Bydlę

Data: 2010-08-01 04:57:22
Autor: Budzik
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Osobnik posiadający mail @bydl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

jak widziałem jak warszawiaki jezdza u siebe (ogól, nie 10%) to raczej
nikogo z poza warszawki nie powinni nazywac bydłem...

Po czym wnosisz?

Musisz oddać jego tekst do tłumaczenia.

"warsiawiaki u siebie" - czyli gdzie?

? kto napisał warsiawiaki?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kiedy delektujemy się dziwnym i egzotycznym pięknem kwiatów - zdrowo
jest uświadomoć sobie, że w gruncie rzeczy patrzymy na ich genitalia"

Data: 2010-08-01 09:27:07
Autor: Piotr Wasil
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Bydlę <bydl?@bydl?.pl> napisał(a):

Mnie tam sie po Warszawie zajebiscie jezdzi.

W tygodniu w korkach, czy w soboty latem? ;-)

Ja nie wiem co to korki, jezdze do roboty z Ursynowa na Prage. Korki sa
zawsze w druga strone :P

--
-- Moje podróże -- http://www.piotrwasil.com

Data: 2010-08-01 11:39:59
Autor: Bydlę
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
On 2010-08-01 09:27:07 +0200, Piotr Wasil <adres@na.www> said:

Bydlę <bydl?@bydl?.pl> napisał(a):

Mnie tam sie po Warszawie zajebiscie jezdzi.

W tygodniu w korkach, czy w soboty latem? ;-)

Ja nie wiem co to korki, jezdze do roboty z Ursynowa na Prage. Korki sa
zawsze w druga strone :P

:-)
To prawda.
Mieć pracę we właściwej dzielnicy i człowiek jest nawet parę godzin dziennie do przodu.

--
Bydlę

Data: 2010-08-01 04:57:24
Autor: Budzik
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Osobnik posiadający mail adres@na.www napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

jak widziałem jak warszawiaki jezdza u siebe (ogól, nie 10%) to raczej nikogo z poza warszawki nie powinni nazywac bydłem...

Po czym wnosisz?
Mnie tam sie po Warszawie zajebiscie jezdzi.

np po notorycznym blokowaniu skrzyzowan

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napiecie
ma nieprzerwanie wzrastać."   Alfred Hitchcock

Data: 2010-07-31 23:51:32
Autor: Artur Maśląg
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
W dniu 2010-07-31 22:57, Budzik pisze:
(...)
rotfl
jak widziałem jak warszawiaki jezdza u siebe (ogól, nie 10%) to raczej
nikogo z poza warszawki nie powinni nazywac bydłem...

Tak, tak - z całą pewnością. Te twoje "warszawiaki" to oaza kultury
w porównaniu z innymi "nacjami".

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-07-31 22:56:06
Autor: P_ablo
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Użytkownik "Michał Gut" <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> napisał w wiadomości news:i31j0c$ov3$1portraits.wsisiz.edu.pl...

echh.... z mila checia powitam rozwiazanie nad ktorym pracowano juz
ponoc ze  maja byc tablice bez mozliwosci rozroznienia pochodzenia auta.
slyszalem o  tym z rok temu zdaje sie...nie wiem co dalej z tym

A mialem Ciebie za normalnego, inteligentnego goscia - czyzby socjopata? Proponuje zaczac sie leczyc, takie obsesje moge przerodzic sie w cos powazniejszego!

--
Picasso

Data: 2010-08-01 15:18:34
Autor: Michał Gut
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
echh.... z mila checia powitam rozwiazanie nad ktorym pracowano juz
ponoc ze  maja byc tablice bez mozliwosci rozroznienia pochodzenia auta.
slyszalem o  tym z rok temu zdaje sie...nie wiem co dalej z tym

A mialem Ciebie za normalnego, inteligentnego goscia - czyzby socjopata? Proponuje zaczac sie leczyc, takie obsesje moge przerodzic sie w cos powazniejszego!

socjopata nie jestem, po prostu takie rozwiazanie imo byloby skuteczne. patrz np post megrimsa gdzie opluli mu samochod. ludzie zwracaja uwage na tablice i tyle.

Data: 2010-08-03 10:18:28
Autor: P_ablo
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Użytkownik "Michał Gut" <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> napisał w wiadomości news:i33s7g$dn3$1portraits.wsisiz.edu.pl...

socjopata nie jestem, po prostu takie rozwiazanie imo byloby skuteczne. patrz np post megrimsa gdzie opluli mu samochod. ludzie zwracaja uwage na tablice i tyle.


To co napisal Mergims podziel przez 10...  Jezdze na polskich tablicach w DE i na niemieckich w PL. Na poznanskich w Krakowie i w Warszawie i nigdzie nie spotykaja mnie z tego powodu nieprzyjemnosci.  Przypisywanie tych wszystkich zdarzen tablicom jest IMO obsesja.

--
Picasso

Data: 2010-07-31 20:06:20
Autor: Michał Gut
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
drugi samochod okazalo sie ze nie zostal tam uszkodzony - to tylko ja mialem takie szczescie. byl przytarty w innych miejscach - dzisiaj gadalem z wlascicielem. moze to i nie ksenofobia tylko jakis jeden ćwok.....nie wiem.

Data: 2010-07-31 20:36:49
Autor: Cavallino
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Użytkownik "Michał Gut" <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> napisał w wiadomości news:i31oms$po9$1portraits.wsisiz.edu.pl...
drugi samochod okazalo sie ze nie zostal tam uszkodzony - to tylko ja mialem takie szczescie. byl przytarty w innych miejscach - dzisiaj gadalem z wlascicielem. moze to i nie ksenofobia tylko jakis jeden ćwok.....nie wiem.

No i kto tu zwraca uwagę na pochodzenie?
Tak już zauważyłem, że zwłaszcza warsiafiacy w tym celują, reszta ma to bardziej gdzieś.

Data: 2010-07-31 20:48:26
Autor: Bydlę
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
On 2010-07-31 12:17:29 +0200, Michał Gut <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> said:

Co mnie w tym wpienia jeszcze bardziej? to ze bedąc głuchym (bez anteny na kikucie mialem zasieg nadawania i odbioru jakies 100m) w drodze powrotnej wpakowalem sie na fotoradar

Tak, to wina Tuska i Rosjan, rozpylili sztuczną mgłę i swojego Kaszpierowskiego napuścili na ciebie, żebyś jechał za szybko.

 doslownie 10 m od znaku rozpoczynajacego 70

Czyli nieprawidłowo?
10 metrów od znaku - czyli prędkość mierzona przed znakiem?
Stanąłeś i zrobiłeś fotkę radaru, ustawienia, okolicy? Wezwałeś policję?


pieknie cyknal 2 foty przy mnie. mnie i jadacemu przede mna.

A jaki odstęp mieliście między autami?
Bo albo całkiem prawidłowy i zdążyłeś stanąć na hamulcu, albo...
Prędkość 20 metrów na sekundę, czyli jakieś 2-3 sekundy winny być odstępu.


Generalnie dupne zakonczenie urlopu....

Z pewnością.
Trzy dni przed urlopem nie bolałoby?


--
Bydlę

Data: 2010-07-31 21:48:05
Autor: Michał Gut
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Czyli nieprawidłowo?
10 metrów od znaku - czyli prędkość mierzona przed znakiem?
Stanąłeś i zrobiłeś fotkę radaru, ustawienia, okolicy? Wezwałeś policję?

nie mowie ze jechalem zgodnie z przepisami

czaili sie natomiast na tych co widzieli 70 i deptali

pieknie cyknal 2 foty przy mnie. mnie i jadacemu przede mna.

A jaki odstęp mieliście między autami?
nieduzy - z 7 metrow moze

Bo albo całkiem prawidłowy i zdążyłeś stanąć na hamulcu, albo...
depnalem na hamulec ale strzaly byly od siebie o jakas sekunde moze.

Prędkość 20 metrów na sekundę, czyli jakieś 2-3 sekundy winny być odstępu.


moooooze i 2 byly ale nie sadze... obstaje przy 1s raczej. co raczej nijak ma sie do tego ze jakbym mial bat to bym wiedzial o koszu


Generalnie dupne zakonczenie urlopu....

Z pewnością.
Trzy dni przed urlopem nie bolałoby?

mniej - nie byloby to najswiezsze wspomnienie z urlopu.

Data: 2010-07-31 22:11:39
Autor: MadMan
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Dnia Sat, 31 Jul 2010 21:48:05 +0200, Michał Gut napisał(a):

A jaki odstęp mieliście między autami?
nieduzy - z 7 metrow moze

Bo albo całkiem prawidłowy i zdążyłeś stanąć na hamulcu, albo...
depnalem na hamulec ale strzaly byly od siebie o jakas sekunde moze.

7 m/s to ja na rowerze jadę... :) I nie jest to 70 km/h, ani nawet
połowa tej prędkości. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-07-31 22:16:03
Autor: Michał Gut
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
7 m/s to ja na rowerze jadę... :) I nie jest to 70 km/h, ani nawet
połowa tej prędkości.

zrozum ze to bylo z zaskoczenia - czas szacuje bo bylem totalnie zaskoczony. zapamietalem to jako bardzo niewiele oddalone od siebie strzaly:)

Data: 2010-07-31 22:46:44
Autor: Bydlę
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
On 2010-07-31 22:16:03 +0200, Michał Gut <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> said:

7 m/s to ja na rowerze jadę... :) I nie jest to 70 km/h, ani nawet
połowa tej prędkości.

zrozum ze to bylo z zaskoczenia - czas szacuje bo bylem totalnie zaskoczony. zapamietalem to jako bardzo niewiele oddalone od siebie strzaly:)

Ale na widok Zagrożenia Katastrofą W Ruchu Drogowym Spowodowanego Przez Oślepianie Kierowców zawsze staje się na hamulcu.
Ot, po prostu...
--
Bydlę

Data: 2010-08-01 15:23:26
Autor: Michał Gut
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Ale na widok Zagrożenia Katastrofą W Ruchu Drogowym Spowodowanego Przez Oślepianie Kierowców zawsze staje się na hamulcu.
Ot, po prostu...

unikam gwaltownego hamowania, mam za dobre hamulce a w poprzednim juz 3 razy mialem inny samochod w bagazniku a jeden uciekal w bok. Wiec jak widze jak ktos mi lezy na zderzaku to staram sie hamowac mozliwie najlagodniej nawet kosztem odstepu przed samochodem przede mna. ten przede mna byl tez zaskoczony bo nie nacisnal hamulca przy blysku tylko chwile po tem i tylko to bylo klepnięcie w pedał

Data: 2010-08-01 19:09:00
Autor: Bydlę
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
On 2010-08-01 15:23:26 +0200, Michał Gut <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> said:

Ale na widok Zagrożenia Katastrofą W Ruchu Drogowym Spowodowanego Przez Oślepianie Kierowców zawsze staje się na hamulcu.
Ot, po prostu...

unikam gwaltownego hamowania,

Zabijesz np. kogoś, by oszczędzić część wymiennią i zużywalną w aucie?


mam za dobre hamulce a w poprzednim juz 3 razy mialem inny samochod w bagazniku a jeden uciekal w bok. Wiec jak widze jak ktos mi lezy na zderzaku to

....zapalając światła stopu, włączając hamulec ręczny, a czasem gwałtownie hamując -  uczymy prawidłowego odstępu.
A jeśli nie pomaga - puszczamy idiotę do przodu, nie wykluczając telefonu na policję, że jakiś - ani chybi pijany - jedzie, bo za blisko.


 ten przede mna byl tez zaskoczony bo nie nacisnal hamulca przy blysku tylko chwile po tem i tylko to bylo klepnięcie w pedał

Ale winieneś najpierw zareagować na błysk urządzenia stwarzającego zagrożenie...
:-)



--
Bydlę

Data: 2010-07-31 22:44:43
Autor: Bydlę
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
On 2010-07-31 21:48:05 +0200, Michał Gut <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> said:

Czyli nieprawidłowo?
10 metrów od znaku - czyli prędkość mierzona przed znakiem?
Stanąłeś i zrobiłeś fotkę radaru, ustawienia, okolicy? Wezwałeś policję?

nie mowie ze jechalem zgodnie z przepisami

:-)))



czaili sie natomiast na tych co widzieli 70 i deptali


Nie ma znaczenia - to jest wojna: między jeżdżącymi normalnie i (chciałem napisać debili, ale się powstrzymałem) ludźmi, których nie przyjętoby do policji po badaniu psychiatryczny/psychologicznym.


pieknie cyknal 2 foty przy mnie. mnie i jadacemu przede mna.

A jaki odstęp mieliście między autami?
nieduzy - z 7 metrow moze

To mandat się należy jak psu micha.
:-)

moooooze i 2 byly ale nie sadze... obstaje przy 1s raczej.


0,3 sekundy to przeciętny czas reakcji.
Dodaj pół sekundy na stanięcie na hamplu.
Powinieneś móc wyhamować z tych obstawianych 75. :-)

Trzy dni przed urlopem nie bolałoby?

mniej - nie byloby to najswiezsze wspomnienie z urlopu.

E tam.
Boli tylko pierwsza rysa.
Potem człowiek lekko obojętenieje.



Ale ja przyczepiłbym się tych 10 metrów (jeśli mierzyłeś jak mierniczy, nie jak facet chwalący się długością ;-)).
Bo radar winien wtedy stać tak, by mierzyć od znaku, nie dalej.
A to oznacza dość konkretny kąt ustawienia, którego pewnie (jak znam SM) nie było...

No i albo radar był w koszu - mandat do kosza, albo był to radar w obudowie podobenj do kosza - wtedy wracamy do metrów.
--
Bydlę

Data: 2010-08-01 15:31:12
Autor: Michał Gut
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
A jaki odstęp mieliście między autami?
nieduzy - z 7 metrow moze

To mandat się należy jak psu micha.

to wiem :) ale nie znaczy ze nie moglem tego uniknac:)

0,3 sekundy to przeciętny czas reakcji.
Dodaj pół sekundy na stanięcie na hamplu.
Powinieneś móc wyhamować z tych obstawianych 75. :-)

pewnie tak ale jak znam zycie to samochod za mna wpakowalby mi sie w kufer - to juz wole dostac 300pln mandatu anizeli mialby mi ktos wpakowac sie w samochod nawet jakby to bylo z jego oc (a w tym wypadku by tak bylo) to klopoty z tym zwiazane nie sa warte 300

Trzy dni przed urlopem nie bolałoby?

mniej - nie byloby to najswiezsze wspomnienie z urlopu.

E tam.
Boli tylko pierwsza rysa.
Potem człowiek lekko obojętenieje.

rys mam sporo - boleje bardziej nad ta antena i ciagiem zdarzen za nia


Ale ja przyczepiłbym się tych 10 metrów (jeśli mierzyłeś jak mierniczy, nie jak facet chwalący się długością ;-)).
Bo radar winien wtedy stać tak, by mierzyć od znaku, nie dalej.
A to oznacza dość konkretny kąt ustawienia, którego pewnie (jak znam SM) nie było...

ale to bylo tak ze radar stal przed znakiem i mierzyl predkosc przed znakiem.
znak bylo doskonale widac ale tego kubla nie (jeszcze jakis kolorek zgnilozielony coby sie dobrze maskowal)


No i albo radar był w koszu - mandat do kosza, albo był to radar w obudowie podobenj do kosza - wtedy wracamy do metrów.

mial duza czerwona szybke i druga wyzej czy nizej ciemniejsza
nie byl to taki kubel komunalny raczej tylko przypominajacy go urzadzenie. Widzialem na trojnogach ale nie w takich kublach.

Data: 2010-08-01 19:11:41
Autor: Bydlę
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
On 2010-08-01 15:31:12 +0200, Michał Gut <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> said:

le to bylo tak ze radar stal przed znakiem i mierzyl predkosc przed znakiem.

Jeśli tak było, to miałeś do czynienia z przestępcami - jak nic foto i telefon na policję.

No i albo radar był w koszu - mandat do kosza, albo był to radar w obudowie podobenj do kosza - wtedy wracamy do metrów.

mial duza czerwona szybke i druga wyzej czy nizej ciemniejsza
nie byl to taki kubel komunalny raczej tylko przypominajacy go urzadzenie.

Jeśli to nie był kosz, to i tak zostaje ci walka o to, że robił zdjęcia przed znakiem - jak twierdzisz.



--
Bydlę

Data: 2010-08-01 19:23:47
Autor: Michał Gut
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Jeśli to nie był kosz, to i tak zostaje ci walka o to, że robił zdjęcia przed znakiem - jak twierdzisz.

nie rozumiesz:) on tam stal legalnie

on sprawdzal czy na ograniczeniu do 60 jedziemy 60:)
wykorzystywali moim zdaniem to ze kazdy kto widzi w zasiegu podniesienie maksymelnej predkosci z automatu naciska na gaz.

nic mi nie wiadomo o tym ze nie moze stac fotoradar obok znaku

Data: 2010-08-01 22:48:08
Autor: Bydlę
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
On 2010-08-01 19:23:47 +0200, Michał Gut <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> said:

Jeśli to nie był kosz, to i tak zostaje ci walka o to, że robił zdjęcia przed znakiem - jak twierdzisz.

nie rozumiesz:) on tam stal legalnie
on sprawdzal czy na ograniczeniu do 60 jedziemy 60:)


On 2010-08-01 15:31:12 +0200, Michał Gut <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> said:

le to bylo tak ze radar stal przed znakiem i mierzyl predkosc przed znakiem.


To sugerowało, że mierzył przed ograniczeniem prędkości.
Tzn. że przed znakiem twoja prędkość była OK.


nic mi nie wiadomo o tym ze nie moze stac fotoradar obok znaku

Stać może gdzie chce - problemem jest ustawiona na nim prędkość zadziałania i zasięg na drodze.

Masz rację - nie zrozumiałem tego opisu.


--
Bydlę

Data: 2010-08-01 00:13:56
Autor: Artur Maśląg
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
W dniu 2010-07-31 12:17, Michał Gut pisze:
Nadal w naszym tępym społeczeństwie pokutują stereotypy i ksenofobia na
tle rejestracji....

Jak widać.

Miałem urlop w kołobrzegu i wybraliśmy się na 3 samochody do
miedzyzdrojow na dzien zwiedzania i wypoczynku...

Też byłem - ze dwa tygodnie temu. W sumie nic ciekawego. W sumie nic nowego - z 10 lat temu byłem tam z psem u jedynego weterynarza
w okolicach.

Opieprzyli mi nową antene (a raczej bat z cewką) alana 9 przykreconego
motylkiem, czyms twardym na oko kluczykiem od samochodu porysowali mi
samochod od strony chodnika (uszkadzajac tez reklamy ale dzieki temu
ocalal lakier pod naklejkami z reklamami), szwagrowi prawie idealną fokę
za którą zapłacił 3x co ja za swoje zmaltretowane punto oblecieli mu po
lakierze z dwoch stron a trzeci znajomy zostal oszczedzony bo stal po
drugiej stronie ulicy - ale jego by bolalo bardziej bo stal jaguarem
bodaj xjs czy cos. Wszyscy na blachach zaczymajacych sie od W. Jedyne
zreszta samochody o ile sie nie myle z rejestracjami W. Pozostałe auta
były na pierwszy rzyt oka nienaruszone.

Stołecznych rejestracji tam niewiele, a samochód i tak lepiej zostawiać
na parkingach płatnych. Tak robiłem 20 lat temu, tak robię obecnie.
Wygodniej i bezpieczniej.

Co mnie w tym wpienia jeszcze bardziej? to ze bedąc głuchym (bez anteny
na kikucie mialem zasieg nadawania i odbioru jakies 100m) w drodze
powrotnej wpakowalem sie na fotoradar i ustawiony byl zeby cykac niskie
przekroczenia - mnie zlapal na oko 75@60,

A skąd wiesz, że złapał i skąd wniosek, że CB by pomogło?

doslownie 10 m od znaku
rozpoczynajacego 70 na godzine zeby lapac tych co zaczna sie rozpedzac
przed znakiem. postawili fotoradar wygladajacy jak smietnik i pieknie
cyknal 2 foty przy mnie. mnie i jadacemu przede mna.

Aha - to CB ma być panaceum na ograniczenia prędkości...

Wiem ze moim bledem bylo zostawienie przykeconej anteny ale nigdy jej
nie odkrecalem i zostawialem w nocy i w dzien w warszawie, konstancinie,
piasecznie i innych miastach i miasteczkach i bylo ok. Tu trafilem na
tępych wandali i mam za swoje.

Twardym trza być.

Nie żal mi lakieru i reklam bo lakier i tak mam porysowany a reklamy i
tak bede musial predzej czy pozniej wymieniac, ale antena mi sie
podobala a mandat nie bedzie mi sie podobal.
Szkoda mi drugiego samochodu bo nie wiem co prawda jak mocno go
porysowali ale wiem ze na tyle zauwazalnie ze wlasciciele oblazili go
dookola pokazujac sobie palcem uszkodzenia.

Generalnie dupne zakonczenie urlopu....

Wiesz, długo już jeżdżę po kraju i świecie i przyznam się szczerze, że
nigdy mi nie było wstyd, że jestem z DC, czy też by mi ktoś zniszczył
samochód na urlopie. Owszem, spotkałem się z chamskimi komentarzami,
chamskim chodzeniem całą szerokością drogi w strefie (tak, wiem że
piesi mają do tego prawo, więc cierpliwie się turlałem, aż zmienią
trajektorię - nie rozumiem tylko czemu na widok  rejestracji rozeszli
się na całą szerokość). Samochód mi tak naprawdę w sumie zniszczono raz
- na Chocimskiej za czasów kina Moskwa (kto zna Warszawę, ten wie co
na Chocimskiej się znajduje). Koło budki takich panów z bronią wyrwano
radio, antenę z rynienką (naprawa dachu kosztowała więcej niż cały
sprzęt), sprzęt serwisowy itd. Panowie w mundurach nic "nie widzieli".
Samochód rzecz nabyta, a buraków dostatek.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-08-01 15:38:57
Autor: Michał Gut
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
A skąd wiesz, że złapał i skąd wniosek, że CB by pomogło?

byl blysk czerwony
a cb by mi pomoglo bo bym zostal ostrzezony

Aha - to CB ma być panaceum na ograniczenia prędkości...

poza znajdowaniem drogi, objazdow i dowiadywania sie o korki informacje o patrolach, fotoradarach  itd sa dla mnie owym panaceum.
uwazam ze ograniczenia w wiekszosci przypadkow sa nieadekwatne do drogi i ze normalny ruch w okolicach 70-90 na ograniczeniu do 60 czy 100-120 na ograniczeniu do 90 jest ok. jak samochod jest sprawny technicznie to spokojnie poradzi sobie z hamowaniem z takich predkosci.
sztandarowym przykladem jest droga dwujezdniowa, po dwa pasy na kazda jezdnie z konstancina do warszawy (z 10km) gdzie ograniczenie jest do 60 kmph.....
zeby nie sklamac na tym odcinku sa ze 3 skrzyzowania ze swiatlami, oddalona o kilka metrow - z 10 moze sciezka rowerowa od jezdni i brak ruchu pieszych.


co do jezdzenia - zniechecilem sie do zachodniego wybrzeza. faktycznie lepiej jechac do blizszego władysławowa czy moze faktycznie sprobowac wyjechac samodzielnie do chorwacji czy grecji czy włoch(ktos tam kiedys reklamowal fenomenalne widoki i serpentyny gorskie).

sir

Data: 2010-08-01 20:32:31
Autor: Artur Maśląg
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
W dniu 2010-08-01 15:38, Michał Gut pisze:
A skąd wiesz, że złapał i skąd wniosek, że CB by pomogło?

byl blysk czerwony
a cb by mi pomoglo bo bym zostal ostrzezony

Ekhem - czyli jak na CB mówią fotoradar to zwalniasz, a jak cisza
to heja?

Aha - to CB ma być panaceum na ograniczenia prędkości...

poza znajdowaniem drogi, objazdow i dowiadywania sie o korki

Od tego jest nawigacja i informacje drogowe.

informacje
o patrolach, fotoradarach itd sa dla mnie owym panaceum.

Więc jednak...

uwazam ze ograniczenia w wiekszosci przypadkow sa nieadekwatne do drogi
i ze normalny ruch w okolicach 70-90 na ograniczeniu do 60 czy 100-120
na ograniczeniu do 90 jest ok.

Nie jest - co zresztą widać jak się trochę pojeździ.

jak samochod jest sprawny technicznie to
spokojnie poradzi sobie z hamowaniem z takich predkosci.

Tak, tak. Widziałem ostatnio jak to sobie radzą mistrzowie prostych
- dawno nie widziałem tylu głupich stłuczek i wjechania komuś w dupsko
albo do rowu. Ostatnie 2 tygodnie. Nawet kurka w korku do promu
w Świnoujściu. Trza mieć fantazję...

sztandarowym przykladem jest droga dwujezdniowa, po dwa pasy na kazda
jezdnie z konstancina do warszawy (z 10km) gdzie ograniczenie jest do 60
kmph.....

To głupi przykład - droga na terenie zabudowanym i na większości takich
dróg w Polsce poza terenem zabudowanym nie ma takich ograniczeń.
Puławska ma po 3 pasy w jedną stronę i 50 - tylko nowy odcinek z
barierami itd. ma podniesienie/obniżenie do 70km/h.

zeby nie sklamac na tym odcinku sa ze 3 skrzyzowania ze swiatlami,
oddalona o kilka metrow - z 10 moze sciezka rowerowa od jezdni i brak
ruchu pieszych.

Uderzaj do zarządcy drogi i ciesz się, że jest już 60, a nie 50 jak
było jakiś czas.

co do jezdzenia - zniechecilem sie do zachodniego wybrzeza.

Międzyzdroje to całe zachodnie wybrzeże? Daj spokój.

faktycznie
lepiej jechac do blizszego władysławowa czy

Dziękuję - niby o gustach zasadniczo nie dyskutuję, ale zdecydowanie
wolę część zachodnią (jeśli już).

moze faktycznie sprobowac
wyjechac samodzielnie do chorwacji czy grecji czy włoch(ktos tam kiedys
reklamowal fenomenalne widoki i serpentyny gorskie).

Nie ma co próbować tylko jechać :)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-08-02 08:10:50
Autor: Michał Gut
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
A skąd wiesz, że złapał i skąd wniosek, że CB by pomogło?

byl blysk czerwony
a cb by mi pomoglo bo bym zostal ostrzezony

Ekhem - czyli jak na CB mówią fotoradar to zwalniasz, a jak cisza
to heja?

mniej wiecej tak:) jak nie ma komunikatow to sam sie dopytuje ale zwykle inni robia to tak czesto ze wystarczy byc na nasluchu:)
ta heja to u mnie predkosc wynikajaca ze stanu samochodu, oceny moich umiejetnosci i drogi. czyli jak nizej

Aha - to CB ma być panaceum na ograniczenia prędkości...

poza znajdowaniem drogi, objazdow i dowiadywania sie o korki
Od tego jest nawigacja i informacje drogowe.

nie do konca
nawigacja nie powie ci ktoredy mozna objechac np kilkukilometrowy korek (ostatnie takie omijanie mialem przed koszalinem jadac na urlop - generalnie prawie na kazdej trasie dluzszej niz 100km od domu zdarzy mi sie skorzystac z takich informacji) albo w ogole informacja ze jest jakikolwiek korek.

jaka informacja drogowa mi powie o korku? bo chyba nie te z radia co 30 minut:) przynajmniej w dc:)

uwazam ze ograniczenia w wiekszosci przypadkow sa nieadekwatne do drogi
i ze normalny ruch w okolicach 70-90 na ograniczeniu do 60 czy 100-120
na ograniczeniu do 90 jest ok.

Nie jest - co zresztą widać jak się trochę pojeździ.

jest - tyle ze nie wszedzie. no wybacz ale 60 na dwujezdniowej drodze to idiotyzm (i martwy przepis bo pomimo regularnego ustawiania mobilnych fotoradarow i tak wszyscy tną 90 i wiecej).


jak samochod jest sprawny technicznie to
spokojnie poradzi sobie z hamowaniem z takich predkosci.

Tak, tak. Widziałem ostatnio jak to sobie radzą mistrzowie prostych
- dawno nie widziałem tylu głupich stłuczek i wjechania komuś w dupsko
albo do rowu. Ostatnie 2 tygodnie. Nawet kurka w korku do promu
w Świnoujściu. Trza mieć fantazję...

albo gapic sie na boki zamiast przed siebie:)
duzo kierowcow niedzielnych zgoda - powinno jezdzic wolniej, ale to zepchnąłbym na karb jednostek szkoleniowych aby kursanci mieli wbijane mlotkiem do glowy ze jesli uwazaja ze dobrze jezdza to znaczy ze sie myla. Przez pierwsze 2 lata prawka sie chojraczy, potem jest apogeum i maksymalne srednie predkosci a potem stopniowo srednia spada. i tak moja obecna jazda jest o wiele wolniejsza i spokojniejsza (nadal lamie przepisy, ale teraz tak jakby bardziej z glowa). Prawo jazdy mam od 10 lat.

sztandarowym przykladem jest droga dwujezdniowa, po dwa pasy na kazda
jezdnie z konstancina do warszawy (z 10km) gdzie ograniczenie jest do 60
kmph.....

To głupi przykład - droga na terenie zabudowanym i na większości takich
dróg w Polsce poza terenem zabudowanym nie ma takich ograniczeń.
ma ograniczenie do 50(granice miasta) ale po lamentach kierowcow podniesli do 60 :))

Puławska ma po 3 pasy w jedną stronę i 50 - tylko nowy odcinek z
barierami itd. ma podniesienie/obniżenie do 70km/h.

ale tam jakby jest wieksze zageszczenie ludzi i chodzi m.in. o halas, choc piesi z pewnoscia tez tam sa.
znasz pulawska to powinienes znac tez ta dwupasmowke - tam nie ma zabudowan przy drodze prawie wcale. głównie pola.

zeby nie sklamac na tym odcinku sa ze 3 skrzyzowania ze swiatlami,
oddalona o kilka metrow - z 10 moze sciezka rowerowa od jezdni i brak
ruchu pieszych.

Uderzaj do zarządcy drogi i ciesz się, że jest już 60, a nie 50 jak
było jakiś czas.

wolalbym tam spowrotem 90 jak bylo wczesniej

co do jezdzenia - zniechecilem sie do zachodniego wybrzeza.

Międzyzdroje to całe zachodnie wybrzeże? Daj spokój.

nie - nie tylko
ale w kolobrzegu bylo identycznie jak w mz
Deutschland, Deutschland über alles

faktycznie
lepiej jechac do blizszego władysławowa czy

Dziękuję - niby o gustach zasadniczo nie dyskutuję, ale zdecydowanie
wolę część zachodnią (jeśli już).

ustka:)

moze faktycznie sprobowac
wyjechac samodzielnie do chorwacji czy grecji czy włoch(ktos tam kiedys
reklamowal fenomenalne widoki i serpentyny gorskie).

Nie ma co próbować tylko jechać :)

wiesz, nigdy nie wyrywalem sie samochodem poza granice:)
dla mnie to jak wyprawa na mount everest:)
a napewno tak bedzie za pierwszym razem - nastepne z pewnoscia beda luzniejsze i mniej stresujace:)

Data: 2010-08-02 11:18:22
Autor: Artur Maśląg
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
W dniu 2010-08-02 08:10, Michał Gut pisze:
(...)
mniej wiecej tak:) jak nie ma komunikatow to sam sie dopytuje ale zwykle
inni robia to tak czesto ze wystarczy byc na nasluchu:)
ta heja to u mnie predkosc wynikajaca ze stanu samochodu, oceny moich
umiejetnosci i drogi. czyli jak nizej

I to jest dla mnie zasadniczo nie do przyjęcia, żeby nie było - CB
używam na urlopie i bardzo rzadko w ogóle korzystam z 19.

nie do konca
nawigacja nie powie ci ktoredy mozna objechac np kilkukilometrowy korek
(ostatnie takie omijanie mialem przed koszalinem jadac na urlop -

Powie, ale nie każda. Zaraz - jechałeś do Międzyzdrojów przez Koszalin
z W-wy?

generalnie prawie na kazdej trasie dluzszej niz 100km od domu zdarzy mi
sie skorzystac z takich informacji) albo w ogole informacja ze jest
jakikolwiek korek.

jaka informacja drogowa mi powie o korku? bo chyba nie te z radia co 30
minut:) przynajmniej w dc:)

Nie mówimy o DC - powyżej pisałeś o 100km od domu. Ja tam słyszałem
w radiu informacje o wahadłach, objazdach itd.

jest - tyle ze nie wszedzie. no wybacz ale 60 na dwujezdniowej drodze to
idiotyzm (i martwy przepis bo pomimo regularnego ustawiania mobilnych
fotoradarow i tak wszyscy tną 90 i wiecej).

Znów piszesz o Puławskiej, a sytuacja jest raczej odwrotna.

Tak, tak. Widziałem ostatnio jak to sobie radzą mistrzowie prostych
- dawno nie widziałem tylu głupich stłuczek i wjechania komuś w dupsko
albo do rowu. Ostatnie 2 tygodnie. Nawet kurka w korku do promu
w Świnoujściu. Trza mieć fantazję...

albo gapic sie na boki zamiast przed siebie:)

To też się zdarza.

duzo kierowcow niedzielnych zgoda

Nie pisałem o niedzielnych kierowcach - znakomita większość z tych
otłuczonych to kierowcy jeżdżący codziennie, część zawodowo.

- powinno jezdzic wolniej, ale to
zepchnąłbym na karb jednostek szkoleniowych aby kursanci mieli wbijane
mlotkiem do glowy ze jesli uwazaja ze dobrze jezdza to znaczy ze sie
myla. Przez pierwsze 2 lata prawka sie chojraczy, potem jest apogeum i
maksymalne srednie predkosci a potem stopniowo srednia spada. i tak moja
obecna jazda jest o wiele wolniejsza i spokojniejsza (nadal lamie
przepisy, ale teraz tak jakby bardziej z glowa).

Ty piszesz o dojrzewaniu młodego człowieka w roli kierowcy, ja piszę
o ogóle zachowań - nagminnym przekraczaniu prędkości przez niektórych,
wpychaniu się później na siłę, nie utrzymywaniu stosownych odstępów
itd. To nie wynika wprost z braku szkolenia (jak zapytasz to prawie
każdy wie jak się należy zachować) tylko generalnie z braku
poszanowania obowiązujących przepisów i przekonania o bezkarności.
Później oczywiście wszyscy dookoła są winni, tylko nie sam sprawca.

Prawo jazdy mam od 10 lat.

Ja prawie 3x tyle :)

To głupi przykład - droga na terenie zabudowanym i na większości takich
dróg w Polsce poza terenem zabudowanym nie ma takich ograniczeń.
ma ograniczenie do 50(granice miasta) ale po lamentach kierowcow
podniesli do 60 :))

Na terenie zabudowanym.

Puławska ma po 3 pasy w jedną stronę i 50 - tylko nowy odcinek z
barierami itd. ma podniesienie/obniżenie do 70km/h.

ale tam jakby jest wieksze zageszczenie ludzi i chodzi m.in. o halas,
choc piesi z pewnoscia tez tam sa.

No cóż - ja jestem za podniesieniem prędkości do 70km/h na Puławskiej,
ale to poczekamy trochę, a później pewnie nie będzie potrzebne.

znasz pulawska to powinienes znac tez ta dwupasmowke - tam nie ma
zabudowan przy drodze prawie wcale. głównie pola.

Znam doskonale - kiedyś mieszkałem w Konstancinie-Jeziornie, a pola
to obecnie są tylko na małych odcinku tej trasy.

Uderzaj do zarządcy drogi i ciesz się, że jest już 60, a nie 50 jak
było jakiś czas.

wolalbym tam spowrotem 90 jak bylo wczesniej

A było? 16 lat temu było już ograniczenie do 80km/h (z całą pewnością
na wylocie z W-wy, a mam wrażenie, że i na wylocie z Konstancina).

nie - nie tylko
ale w kolobrzegu bylo identycznie jak w mz
Deutschland, Deutschland über alles

Eeee - jakoś tego nie zauważyłem. Plaża wąska, na deptaku drogo,
nieciekawe płatne molo i burdel organizacyjny :) Samochody zostawiliśmy
na parę godzin w miejscach publicznie dostępnych i nic im się nie
stało :)

ustka:)

Taaa - i co, może mam się kąpać w lodowatej wodzie? Dziękuję ;)

wiesz, nigdy nie wyrywalem sie samochodem poza granice:)
dla mnie to jak wyprawa na mount everest:)

Po pierwszym razie wszystko stanie się proste :)

a napewno tak bedzie za pierwszym razem - nastepne z pewnoscia beda
luzniejsze i mniej stresujace:)

Jedno co jest zdecydowanym plusem, to brak debilnego politykierstwa
i sztucznego patriotyzmu w dowolnym miejscu.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-08-02 11:56:55
Autor: Michał Gut
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Powie, ale nie każda. Zaraz - jechałeś do Międzyzdrojów przez Koszalin
z W-wy?

jechalem do kolobrzegu z warszawy przez koszalin (generalnie to nie dojechalem do niego bo sciąłem po drugorzędnych drogach do kolobrzegu omijajc korek
potem jako jednodniowy wypad zrobilismy sobie rundkę do miedzyzdrojow w ramach zwiedzania wybrzeza tudziez sprawdzenia innej plazy i 'slynnej alei gwiazd idącej do kibla' :)

Nie mówimy o DC - powyżej pisałeś o 100km od domu. Ja tam słyszałem
w radiu informacje o wahadłach, objazdach itd.

osobiscie rzadko uzywam zwyklego radia w drodze  - do komunikatow uzywam cb. w wwie slucham antyradia ale 30 minut to dla mnie za duzo - do tego czasu moge sie juz wpakowac w korek o ktorym beda mowic za 10 minut.

jest - tyle ze nie wszedzie. no wybacz ale 60 na dwujezdniowej drodze to
idiotyzm (i martwy przepis bo pomimo regularnego ustawiania mobilnych
fotoradarow i tak wszyscy tną 90 i wiecej).

Znów piszesz o Puławskiej, a sytuacja jest raczej odwrotna.
akurat teraz pisalem o przyczolkowej:)
ale innych drog sie to tez tyczy:)


- powinno jezdzic wolniej, ale to
zepchnąłbym na karb jednostek szkoleniowych aby kursanci mieli wbijane
mlotkiem do glowy ze jesli uwazaja ze dobrze jezdza to znaczy ze sie
myla. Przez pierwsze 2 lata prawka sie chojraczy, potem jest apogeum i
maksymalne srednie predkosci a potem stopniowo srednia spada. i tak moja
obecna jazda jest o wiele wolniejsza i spokojniejsza (nadal lamie
przepisy, ale teraz tak jakby bardziej z glowa).

Ty piszesz o dojrzewaniu młodego człowieka w roli kierowcy, ja piszę
o ogóle zachowań - nagminnym przekraczaniu prędkości przez niektórych,
wpychaniu się później na siłę, nie utrzymywaniu stosownych odstępów
itd. To nie wynika wprost z braku szkolenia (jak zapytasz to prawie

brak doswiadczenia a to tez de facto zwiazane jest ze szkoleniem bo trzeba jeszcze powiedziec i pokazac jak powinno byc zeby delikwent wybieral wlasciwe wzorce na drodze

każdy wie jak się należy zachować) tylko generalnie z braku
poszanowania obowiązujących przepisów i przekonania o bezkarności.
Później oczywiście wszyscy dookoła są winni, tylko nie sam sprawca.

ok przepisow nalezy przestrzegac ale sporo z nich jest nierealna i mowiac wprost - glupia. dlatego biore ryzyko i przekraczam predkosc jesli uznam ze nie zagrazam sobie i innym (nie mam mysli samobojczych ani tez nadmiaru kasy na naprawy samochodu po dzwonie), a ograniczenie jest nieadekwatne do drogi.

nie kazdy wie jak sie zachowac ale nie zawsze to jego wina - to jak z zachowaniem przy stole. posadzisz kogos przed talerzem gdzie leży przy nim po 4 sztucce z kazdej strony i zbaranieje - bo nikt nie nauczyl go tego wczesniej. Ja tez tak kiedys zbaranialem na jednej imprezie, gdyz nigdy wczesniej nie jadlem posilku z taka iloscia niewiele rozniacych sie od siebie sztuccow. Natomiast jakby taki kierowca (lub ja w kwestii savoir vivre) byl wczesniej przeszkolony - duzo by sie zmienilo. Na egzaminach przypieprzaja sie do 1cm wjechania na linię przy parkowaniu mimo ze tego sie czlowiek nauczy sam i zautomatyzuje, zamiast powiedziec i pouczyc jak nalezy jezdzic, by jezdzic dobrze. nie mowie tu o precyzji tylko o zachowaniach na drodze, nie zawsze sformalizowanych


Prawo jazdy mam od 10 lat.
Ja prawie 3x tyle :)

wiec tobie sie juz tak nie spieszy jak mnie:) mnie wiecznie brakuje czasu w drodze

To głupi przykład - droga na terenie zabudowanym i na większości takich
dróg w Polsce poza terenem zabudowanym nie ma takich ograniczeń.
ma ograniczenie do 50(granice miasta) ale po lamentach kierowcow
podniesli do 60 :))

Na terenie zabudowanym.

:) przejedz sie tam:) na pustkowiu gdzie nie masz budynku w promieniu 500m masz tez 60


No cóż - ja jestem za podniesieniem prędkości do 70km/h na Puławskiej,
ale to poczekamy trochę, a później pewnie nie będzie potrzebne.

dlaczego nie bedzie potrzebne?


znasz pulawska to powinienes znac tez ta dwupasmowke - tam nie ma
zabudowan przy drodze prawie wcale. głównie pola.
Znam doskonale - kiedyś mieszkałem w Konstancinie-Jeziornie, a pola
to obecnie są tylko na małych odcinku tej trasy.

małym odcinku będącym większością trasy:)

Uderzaj do zarządcy drogi i ciesz się, że jest już 60, a nie 50 jak
było jakiś czas.

wolalbym tam spowrotem 90 jak bylo wczesniej

A było? 16 lat temu było już ograniczenie do 80km/h (z całą pewnością
na wylocie z W-wy, a mam wrażenie, że i na wylocie z Konstancina).

moze i 80 chociaz AFAIR to nie bylo znaku (ale jak powiedzialem mam prawko tylko od 10 lat)

nie - nie tylko
ale w kolobrzegu bylo identycznie jak w mz
Deutschland, Deutschland über alles

Eeee - jakoś tego nie zauważyłem. Plaża wąska, na deptaku drogo,
nieciekawe płatne molo i burdel organizacyjny :) Samochody zostawiliśmy
na parę godzin w miejscach publicznie dostępnych i nic im się nie
stało :)

no i w kolbergu tez nic sie nie stalo z samochodami.
a co do niemcow - nie mow ze nie zawuazyles - tam sa teraz tez knajpy gdzie glownie przyjmowani sa niemcy a opisy po polsku sa mniejsza czcionka
bylem w jednej takiej knajpie - nawet kapela spiewala po niemiecku

miasto nie powaliło mnie (nie dorasta imo do piet ustce), ale tez nie mam z niego zlych wrazen.
molo jest bezplatne wieczorem :) a nie ma lepiej jak w nocy sobie siedziec na molo w sztormie:) wrocilem mokry do domu:)


ustka:)

Taaa - i co, może mam się kąpać w lodowatej wodzie? Dziękuję ;)

ale miasto przepiekne - urzeklo mnie:) ta dwudzielna plaza (niby w kolobrzegu tez jest ale ciezej sie tam dostac ze wschodniej czesci miasta)

wiesz, nigdy nie wyrywalem sie samochodem poza granice:)
dla mnie to jak wyprawa na mount everest:)

Po pierwszym razie wszystko stanie się proste :)

ale najpierw trzeba ten pierwszy raz przejsc:)
Jedno co jest zdecydowanym plusem, to brak debilnego politykierstwa
i sztucznego patriotyzmu w dowolnym miejscu.

w chorwacji?

Data: 2010-08-02 14:31:34
Autor: Artur Maśląg
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
W dniu 2010-08-02 11:56, Michał Gut pisze:
(...)
osobiscie rzadko uzywam zwyklego radia w drodze - do komunikatow uzywam
cb.

Zdecydowanie polecam spokojną jazdę z Naviexpert + jakaś lokalne np.
RMF FM.

w wwie slucham antyradia ale 30 minut to dla mnie za duzo - do tego
czasu moge sie juz wpakowac w korek o ktorym beda mowic za 10 minut.

Korzystasz z CB w DC? Masochista. Po DC to jeżdżę cześciowo na pamięć,
a ostatnimi laty właśnie z Naviexpert. Zna zadziwiające skróty - nie
tylko w DC.

Znów piszesz o Puławskiej, a sytuacja jest raczej odwrotna.
akurat teraz pisalem o przyczolkowej:)
ale innych drog sie to tez tyczy:)

Sorry - chodziło mi dokładnie o Przyczółkową.

brak doswiadczenia a to tez de facto zwiazane jest ze szkoleniem bo
trzeba jeszcze powiedziec i pokazac jak powinno byc zeby delikwent
wybieral wlasciwe wzorce na drodze

Na szkoleniach zasadniczo o tym mówią, niemniej obecny proces edukacji
młodych kierowców uważam za chory, ale to już temat na inną dyskusję.

ok przepisow nalezy przestrzegac ale sporo z nich jest nierealna i
mowiac wprost - glupia. dlatego biore ryzyko i przekraczam predkosc
jesli uznam ze nie zagrazam sobie i innym (nie mam mysli samobojczych
ani tez nadmiaru kasy na naprawy samochodu po dzwonie), a ograniczenie
jest nieadekwatne do drogi.

Problem w tym, że jedni robią to z pełną świadomością i zachowują się
stosownie w stosunku do innych użytkowników drogi, inni mają to w
poważaniu - argumentacja obu grup jest identyczna.

nie kazdy wie jak sie zachowac ale nie zawsze to jego wina - to jak z
zachowaniem przy stole.

Problem w tym, że wielu wie, ale tego nie robią - dlaczego, to już
napisałem wcześniej. Śmiem twierdzić, że jest to duża większa grupa niż
tych, którzy nie zastali nauczeni zasad poruszania się po drogach.

posadzisz kogos przed talerzem gdzie leży przy
nim po 4 sztucce z kazdej strony i zbaranieje - bo nikt nie nauczyl go
tego wczesniej. Ja tez tak kiedys zbaranialem na jednej imprezie, gdyz
nigdy wczesniej nie jadlem posilku z taka iloscia niewiele rozniacych
sie od siebie sztuccow. Natomiast jakby taki kierowca (lub ja w kwestii
savoir vivre) byl wczesniej przeszkolony - duzo by sie zmienilo. Na
egzaminach przypieprzaja sie do 1cm wjechania na linię przy parkowaniu
mimo ze tego sie czlowiek nauczy sam i zautomatyzuje, zamiast powiedziec
i pouczyc jak nalezy jezdzic, by jezdzic dobrze. nie mowie tu o precyzji
tylko o zachowaniach na drodze, nie zawsze sformalizowanych

Spokojnie; o złym szkoleniu już pisałem, ale problem tkwi w innym
miejscu - dziwnym trafem te radosne baranki po wyjechaniu za polską
granicę zachowują się w większości poprawnie, nie cudują itd. Znaczy
się posiadają tę wiedzę uniwersalną i niekoniecznie sformalizowaną,
ale w Polsce nie robią z niej użytku. Jak pojawi bacik to jednak
i kultura się pojawia :)

wiec tobie sie juz tak nie spieszy jak mnie:)

Czy ja wiem? W sumie rzadko kiedy mi się naprawdę śpieszyło
(no chyba, że na rajdzie, bądź wioząc kogoś do szpitala),
choć nie zaprzeczę, że za młodu fantazja czasem troszkę ponosiła :)

mnie wiecznie brakuje czasu w drodze

Uważam to za bezsensowne uzasadnienie - nie warto dla kilku minut
tracić życia, zdrowia, nerwów. Faktem jest, że moja lepsza połowa
bardziej nerwowa i mnie w trasy wypycha :) Co do samego czasu
- nie znasz dnia ni godziny. Jak jechaliśmy w tym roku nad polskie
morze (właśnie wróciliśmy zasadniczo z Międzywodzia, stąd też wrażenia
na świeżo z tej samej okolicy) to trafiliśmy na "tornado", które
powyrywało stare drzewa z korzeniami. Opóźnienie na 600km jakieś
2 godziny. Międzywodzie - Kołobrzeg - Koszalin - Chojnice - Tuchola
- Chełmża jakaś godzina w plecy - dobrze, że na części wahadeł
policja ruchem kierowała. Oczywiście można było pojechać inaczej,
ale to inna kwestia. Chętnych do nadrobienia czasu było wielu
- o skutkach już pisałem.

:) przejedz sie tam:) na pustkowiu gdzie nie masz budynku w promieniu
500m masz tez 60

Jeździłem ostatnio cały miesiąc - z Natolina przez Stocer w Tabicie
(młodszy syn był na rehabilitacji). Jedyny kawałek gdzie można trochę
poganiać to od Karuzeli/Europejskiej do wlotu do Powsina.

dlaczego nie bedzie potrzebne?

Z różnych przyczyn - najpierw zwężą Puławską do dwóch pasów (budowa S2),
z czasem zniknie tranzyt, wprowadzą buspasy itd.

małym odcinku będącym większością trasy:)

Bardzo bym polimeryzował.

moze i 80 chociaz AFAIR to nie bylo znaku (ale jak powiedzialem mam
prawko tylko od 10 lat)

Od Wilanowa był z całą pewnością - dobrze pamiętam, ponieważ mnie tam
wtedy namierzyli i bardzo chcieli w łapę, ale ja jak zwykle poprosiłem
o mandat, skoro już jestem winien wykroczenia. Na dzień dobry
zaproponowali 300PLN + 6 punktów (jakoś tak - kwoty mandatu nie
pamiętam, to było jakoś przed denominacją, podaję dla porównania),
poprosiłem więc kredytowy itd. Długo się ze mną targowali (tak, tak,
oni) i zeszli na 100PLN i 3 punkty :) Stówkę stwierdziłem, że zapłacę,
panowie wydali mi z tego 50PLN i jak się później okazało mandat na
bloczku wycofanym parę lat wcześniej :)

no i w kolbergu tez nic sie nie stalo z samochodami.
a co do niemcow - nie mow ze nie zawuazyles - tam sa teraz tez knajpy
gdzie glownie przyjmowani sa niemcy a opisy po polsku sa mniejsza czcionka
bylem w jednej takiej knajpie - nawet kapela spiewala po niemiecku

Nie, nie zauważyłem. Może to wynika z faktu, że szwendam się po różnych
miejscach, gdzie wielojęzyczne menu jest czymś naturalnym
i niekoniecznie po polsku? :)

miasto nie powaliło mnie (nie dorasta imo do piet ustce), ale tez nie
mam z niego zlych wrazen.
molo jest bezplatne wieczorem :) a nie ma lepiej jak w nocy sobie
siedziec na molo w sztormie:) wrocilem mokry do domu:)

Bezpłatne wieczorem? To chyba dobrze, ponieważ jak byliśmy w południe,
kupiliśmy bilety w budce, to kontrolująca wejście darła się do tej
z budki, że nie ma okularów i nie może sprawdzić legitymacji, biletów
itd. :) Pełny profesjonalizm. O długiej kolejce nie wspomnę - akurat
się kasjerka zmieniała.

ale miasto przepiekne - urzeklo mnie:) ta dwudzielna plaza (niby w
kolobrzegu tez jest ale ciezej sie tam dostac ze wschodniej czesci miasta)

Co mi po pięknej plaży, skoro woda zimna?

ale najpierw trzeba ten pierwszy raz przejsc:)

Samochód masz, ubezpieczenie masz, dowód osobisty masz - jak chcesz do
Chorwacji to jeszcze paszport będzie potrzebny.

w chorwacji?

Też :)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-08-02 18:27:34
Autor: Michał Gut
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Zdecydowanie polecam spokojną jazdę z Naviexpert + jakaś lokalne np.
RMF FM.

nie mam telefonu z gps jeszcze ale wyglada atrakcyjnie - cenowo tak sobie ale z drugiej strony jesli falktycznie potrafi zaoszczedzic tyle czasu to zwroci sie po miesiacu 2 letni abo.

Korzystasz z CB w DC? Masochista. Po DC to jeżdżę cześciowo na pamięć,
a ostatnimi laty właśnie z Naviexpert. Zna zadziwiające skróty - nie
tylko w DC.

w dc uzywam aczkolwiek nie tak jak na trasie. w dc jestem duzo bardziej pasywny bo nie jest mi tak potrzebna jak na trasie. Wawe zwyczajnie wystarczajaco znam zeby latac na pamiec a poza tym zawsze mam conajmniej jedna nawigacje w samochodzie.

Problem w tym, że jedni robią to z pełną świadomością i zachowują się
stosownie w stosunku do innych użytkowników drogi, inni mają to w
poważaniu - argumentacja obu grup jest identyczna.

ale na beton przepisy i tak nei maja wplywu dlatego uwazam ze powinno sie podniesc predkosci maksymalne ale jednoczesnie (tu bede niepopularny) mandaty. Z tym ze tylko wtedy jesli predkosci dozwolone zostana urealnione.


Spokojnie; o złym szkoleniu już pisałem, ale problem tkwi w innym
miejscu - dziwnym trafem te radosne baranki po wyjechaniu za polską
granicę zachowują się w większości poprawnie, nie cudują itd. Znaczy
się posiadają tę wiedzę uniwersalną i niekoniecznie sformalizowaną,
ale w Polsce nie robią z niej użytku. Jak pojawi bacik to jednak
i kultura się pojawia :)

to prawda - mandaty drakonskie robia swoje. ale moim zdaniem sens bedzie jak beda realne ograniczenia.

mnie wiecznie brakuje czasu w drodze

Uważam to za bezsensowne uzasadnienie - nie warto dla kilku minut
tracić życia, zdrowia, nerwów. Faktem jest, że moja lepsza połowa

zgadza sie. na poczatku prawka jak mialem swiezo otwarta firme bylem stricte nastawiony na jakosc i jak byla jakas awaria ktora mialem usunac to lecialem na zbity ryj - jak wariat.
po kilku latach doswiadczenia po pierwsze nie latam jak opętany i jezdze swoja zwykla przelotowa 80-90 jak sie da. po drugie jak mam wezwanie to juz nie lece na zbity ryj bo za duzo mnie to kosztowalo i nerwow i napraw - generalnie zdrowie dalo mi sie we znaki. Teraz dalej priorytetem przy prowadzeniu firmy jest jakosc, natomiast nie lece jak ktos tylko pierdnie.
Duzo lepiej i efektywniej sie jezdzi umiarkowanie. a i leniwy juz jestem i nie chce mi sie zwyczajnie pałowac samochodu >120 w normalnej jezdzie. Na trasie co innego, ale to wynika ze swiadomosci ze jak bede jechal wolniej to bede bardziej zmeczony (bo dluzsza jazda). wole jechac szybciej ale robic postoje.


bardziej nerwowa i mnie w trasy wypycha :) Co do samego czasu
- nie znasz dnia ni godziny. Jak jechaliśmy w tym roku nad polskie
morze (właśnie wróciliśmy zasadniczo z Międzywodzia, stąd też wrażenia
na świeżo z tej samej okolicy) to trafiliśmy na "tornado", które
powyrywało stare drzewa z korzeniami. Opóźnienie na 600km jakieś
2 godziny. Międzywodzie - Kołobrzeg - Koszalin - Chojnice - Tuchola

przyjechalem kilka godzin przed toba do kolobrzegu:) moj szwagier ktory lecial za mna z kilkugodzinnym opoznieniem tez mial akcje pod tytulem usuwanie konarow z drogi :))

dlaczego nie bedzie potrzebne?

Z różnych przyczyn - najpierw zwężą Puławską do dwóch pasów (budowa S2),
z czasem zniknie tranzyt, wprowadzą buspasy itd.

ciekawe czy te bus pasy faktycznie pomoga w czymkolwiek, piszą ze pomagaja a ja poza wiekszymi korkami nie widze roznicy.

> Bezpłatne wieczorem? To chyba dobrze, ponieważ jak byliśmy w południe,
kupiliśmy bilety w budce, to kontrolująca wejście darła się do tej
z budki, że nie ma okularów i nie może sprawdzić legitymacji, biletów
itd. :) Pełny profesjonalizm. O długiej kolejce nie wspomnę - akurat
się kasjerka zmieniała.

organizacja jest tam faktycznie świetna;)
ale chociaz fontanne mają i piękny ratusz:)

ale miasto przepiekne - urzeklo mnie:) ta dwudzielna plaza (niby w
kolobrzegu tez jest ale ciezej sie tam dostac ze wschodniej czesci miasta)

Co mi po pięknej plaży, skoro woda zimna?

e bez przesady:) zimniejsza w kolobrzegu.
w ustce bylo teraz 21 stopni:) normalnie jak na basenie:)

ale najpierw trzeba ten pierwszy raz przejsc:)

Samochód masz, ubezpieczenie masz, dowód osobisty masz - jak chcesz do
Chorwacji to jeszcze paszport będzie potrzebny.

dobrze wiedziec:) jakos tak mi sie rozciagnela schengen ze az ich objela w myslach:)
musze odnowic bo juz pare lat niewazny lezy:)
dzieki!:)

Data: 2010-08-02 20:42:04
Autor: Artur Maśląg
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
W dniu 2010-08-02 18:27, Michał Gut pisze:
(...)
nie mam telefonu z gps jeszcze ale wyglada atrakcyjnie - cenowo tak

Nie jest potrzebny telefon z GPS - można dokupić odbiornik GPS na BT.

sobie ale z drugiej strony jesli falktycznie potrafi zaoszczedzic tyle
czasu to zwroci sie po miesiacu 2 letni abo.

Nie sprawdzisz sam to pozostanie Ci tylko wiara ;)

ale na beton przepisy i tak nei maja

Dlatego też potrzebny jest skuteczny nadzór i skuteczne metody
prewencji/eliminacji z ruchu takich jednostek - może się opamiętają.
Tak to działa w krajach bardziej "cywilizowanych" w tej materii.

wplywu dlatego uwazam ze powinno
sie podniesc predkosci maksymalne ale jednoczesnie (tu bede
niepopularny) mandaty. Z tym ze tylko wtedy jesli predkosci dozwolone
zostana urealnione.

Urealnienie prędkości systematycznie ma miejsce, a samo podnoszenie
mandatów nie jest skuteczne, ponieważ kara musi dolegliwa, ale taka,
by dało się jakoś tych ludzi resocjalizować, a nie jednych udupiać,
a na innych nie zrobić wrażenia. Np. w Niemczech za przekroczenie +30
w zabudowanym można się z prawkiem na miesiąc pożegnać i wybrać
sobie okres "odsiadki" (+- -  szczegółów już teraz nie pamiętam).
Lepiej nie próbować jeździć w tym okresie. W Polsce przekroczenie
+50 to dość powszechne wykroczenie i kierowcy dostają tylko 500zł
+ 10 punktów. Przekroczą skalę punktową to nawet im prawka nie
zatrzymują, choć powinni. Po roku punkty znikają niezależnie od
wagi wykroczenia - w wiele krajach już nie tak dobrze, za pewne
wykroczenia punkty długo wiszą. Staniesz na miejscu dla
niepełnosprawnych po marketem - szukaj samochodu na parkingu
policyjnym. W Polsce oczywiście panuje przekonanie, że skoro
parking publicznie dostępny to teren prywatny, to policja i sm
nie może interweniować sama z siebie - pojawiła się jakaś nowelizacja
w tej materii, ale nie wiem kiedy i czy ma wejść w życie. Ludzie
powszechnie mandatów nie płacą i później narzekają, że ktoś im konto
zablokował. Itd. itp. - wysokość mandatów niczego nie zmieni, jeżeli
nadal będzie można się łatwo wykręcić, bądź będą małe szanse na
złapanie.

to prawda - mandaty drakonskie robia swoje. ale moim zdaniem sens bedzie
jak beda realne ograniczenia.

Ten bacik to nie tylko drakońskie mandaty, a wręcz nawet nie
drakońskie. Siła tkwi w szybkości reakcji i nieuchronności kary.
Dzień aresztu, zatrzymane prawo jazdy itd. Można edukować towarzystwo.
W Polsce to jest proszę kolegi raj dla piratów drogowych - marne szanse
na złapanie i kary mały dotkliwe. Wiedzą o tym również obcokrajowcy :)

Duzo lepiej i efektywniej sie jezdzi umiarkowanie. a i leniwy juz jestem
i nie chce mi sie zwyczajnie pałowac samochodu >120 w normalnej jezdzie.
Na trasie co innego, ale to wynika ze swiadomosci ze jak bede jechal
wolniej to bede bardziej zmeczony (bo dluzsza jazda). wole jechac
szybciej ale robic postoje.

Do szybkiej i bezpiecznej jazdy potrzebne są stosowne drogi - te na
szczęście systematycznie się pojawiają. Wiem, że mało, za wolno itd.,
niemniej tak już jest.

przyjechalem kilka godzin przed toba do kolobrzegu:) moj szwagier ktory
lecial za mna z kilkugodzinnym opoznieniem tez mial akcje pod tytulem
usuwanie konarow z drogi :))

My widząc się się dzieje zatrzymaliśmy się w barze, towarzystwo się
przy okazji najadło (pomagaliśmy też zwijać parasole), jak wiatr osłabł
to pojechaliśmy dalej.

ciekawe czy te bus pasy faktycznie pomoga w czymkolwiek, piszą ze
pomagaja a ja poza wiekszymi korkami nie widze roznicy.

To zależy od okoliczności - w obecnej sytuacji na Puławskiej to
nieporozumienie, choć Ratusz chciał je wprowadzić. Na szczęście jest
to droga krajowa, więc na ma tak łatwo. Później się zobaczy.

organizacja jest tam faktycznie świetna;)
ale chociaz fontanne mają i piękny ratusz:)

A tak - nawet mi tęcza wyszła na tej fontannie.

e bez przesady:) zimniejsza w kolobrzegu.
w ustce bylo teraz 21 stopni:) normalnie jak na basenie:)

W basenie to masz ze 27 stopni.

dobrze wiedziec:) jakos tak mi sie rozciagnela schengen ze az ich objela
w myslach:)

Tu nawet nie o Schengen chodzi, tylko o UE - z krajów byłej Jugosławii
tylko Słowenia jest w UE :)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-08-03 08:47:35
Autor: Michał Gut
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Nie jest potrzebny telefon z GPS - można dokupić odbiornik GPS na BT.
mialem - trzeba wszystko wpinac do zasilania stalego bo o ile gps zwykle dlugo ciagnie o tyle telefon wciaga baterie jak wsciekly - 3-4h i po zawodach

sobie ale z drugiej strony jesli falktycznie potrafi zaoszczedzic tyle
czasu to zwroci sie po miesiacu 2 letni abo.

Nie sprawdzisz sam to pozostanie Ci tylko wiara ;)

prawda:)


Urealnienie prędkości systematycznie ma miejsce, a samo podnoszenie
mandatów nie jest skuteczne, ponieważ kara musi dolegliwa, ale taka,
by dało się jakoś tych ludzi resocjalizować, a nie jednych udupiać,
a na innych nie zrobić wrażenia. Np. w Niemczech za przekroczenie +30
w zabudowanym można się z prawkiem na miesiąc pożegnać i wybrać
sobie okres "odsiadki" (+- -  szczegółów już teraz nie pamiętam).
Lepiej nie próbować jeździć w tym okresie. W Polsce przekroczenie
+50 to dość powszechne wykroczenie i kierowcy dostają tylko 500zł
+ 10 punktów. Przekroczą skalę punktową to nawet im prawka nie

nie pamietam ale bodaj w finlandii jest to procent dochodów - to calkiem niezle rozwiazanie:)

to prawda - mandaty drakonskie robia swoje. ale moim zdaniem sens bedzie
jak beda realne ograniczenia.

Ten bacik to nie tylko drakońskie mandaty, a wręcz nawet nie
drakońskie. Siła tkwi w szybkości reakcji i nieuchronności kary.
Dzień aresztu, zatrzymane prawo jazdy itd. Można edukować towarzystwo.
W Polsce to jest proszę kolegi raj dla piratów drogowych - marne szanse
na złapanie i kary mały dotkliwe. Wiedzą o tym również obcokrajowcy :)

nieuchronnosc kary jest najepszym bacikiem ale dobrze wiesz ze to nie realne

Do szybkiej i bezpiecznej jazdy potrzebne są stosowne drogi - te na
szczęście systematycznie się pojawiają. Wiem, że mało, za wolno itd.,
niemniej tak już jest.

e bez przesady pojawiaja sie wg mnie juz z zadowalajaca predkoscia. krajowki sa odnawiane i modernizowane - az sie zdziwilem jak jechalem krajowymi na pomorzu


organizacja jest tam faktycznie świetna;)
ale chociaz fontanne mają i piękny ratusz:)

A tak - nawet mi tęcza wyszła na tej fontannie.

moze dlatego ze podswietlana? ;P

W basenie to masz ze 27 stopni.

zalezy jakim;)

dobrze wiedziec:) jakos tak mi sie rozciagnela schengen ze az ich objela
w myslach:)

Tu nawet nie o Schengen chodzi, tylko o UE - z krajów byłej Jugosławii
tylko Słowenia jest w UE :)

przynajmniej wiz nie wymagaja;)

Data: 2010-08-02 12:36:40
Autor: Bydlę
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
On 2010-08-02 08:10:50 +0200, Michał Gut <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> said:

nawigacja nie powie ci ktoredy mozna objechac np kilkukilometrowy korek

Ależ powie. Ty jej mówisz ile najbliższej drogi stoi (kilometr? dwa? pięć? dziesięć?), a ona mówi ci jak objechać.
Każda dobra ma to na pokładzie.



--
Bydlę

Data: 2010-08-02 18:07:47
Autor: Michał Gut
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
nawigacja nie powie ci ktoredy mozna objechac np kilkukilometrowy korek

Ależ powie. Ty jej mówisz ile najbliższej drogi stoi (kilometr? dwa? pięć? dziesięć?), a ona mówi ci jak objechać.
Każda dobra ma to na pokładzie.

kupilem magazyn LOGO i tam na płytce jest oprogramowanie Navigo - wgralem sobie i calkiem fajne.
Navigo ma ta funkcje, Mio i mapamap z larka (siakas okrojona wersja) nie ma.

poza tym nadal uwazam cb za bardzo dobre narzedzie:) musze sie w koncu dowiedziec o korku zanim do niego dotrę:) inaczej moge miec delikatnie mowiac problem z zawroceniem

Data: 2010-08-02 19:32:33
Autor: Cavallino
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Użytkownik "Michał Gut" <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> napisał w wiadomości news:i36qgi$knh$1portraits.wsisiz.edu.pl...
nawigacja nie powie ci ktoredy mozna objechac np kilkukilometrowy korek

Ależ powie. Ty jej mówisz ile najbliższej drogi stoi (kilometr? dwa? pięć? dziesięć?), a ona mówi ci jak objechać.
Każda dobra ma to na pokładzie.

kupilem magazyn LOGO i tam na płytce jest oprogramowanie Navigo - wgralem sobie i calkiem fajne.
Navigo ma ta funkcje, Mio i mapamap z larka (siakas okrojona wersja) nie ma.

Czego nie ma?
Przeliczania trasy, jak z niej zjedziesz?
Bez żartów, każda ma.

Data: 2010-08-02 20:29:29
Autor: Michał Gut
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Czego nie ma?
Przeliczania trasy, jak z niej zjedziesz?
Bez żartów, każda ma.

przeliczanie oczywiscie - ale po zjechaniu probuje najczesciej cie spowrotem sprowadzic na droge z ktorej wlasnie chcesz zjechac by ominac korek.
bydle mowił o funkcji ktora zbanuje odcinek przed toba o danej dlugosci i nie bedzie brac go pod uwage podczas owego przeliczania trasy

ta fukncja nie jest w kazdej nawigacji. bez zartow.

Data: 2010-08-02 20:33:25
Autor: Cavallino
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Użytkownik "Michał Gut" <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> napisał w wiadomości news:i372q9$m5j$1portraits.wsisiz.edu.pl...
Czego nie ma?
Przeliczania trasy, jak z niej zjedziesz?
Bez żartów, każda ma.

przeliczanie oczywiscie - ale po zjechaniu probuje najczesciej cie spowrotem sprowadzic na droge z ktorej wlasnie chcesz zjechac by ominac korek.
bydle mowił o funkcji ktora zbanuje odcinek przed toba o danej dlugosci

A skąd wiesz jaka to długość jest?

i nie bedzie brac go pod uwage podczas owego przeliczania trasy

ta fukncja nie jest w kazdej nawigacji. bez zartow.

Może i nie, ale jeszcze nie spotkałem navi bez tej funkcji.
Aczkolwiek w nieznanym terenie nie uważam jej za super przydatną.
Zawsze mogę w korku zmienić trasę ręcznie.

Data: 2010-08-02 20:50:40
Autor: Michał Gut
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
bydle mowił o funkcji ktora zbanuje odcinek przed toba o danej dlugosci

A skąd wiesz jaka to długość jest?

generalnie to uzywajac CB ale mozna też na pałę przyjąć jakiś odcinek np 5 km jesli wiemy z wyprzedzeniem

i nie bedzie brac go pod uwage podczas owego przeliczania trasy

ta fukncja nie jest w kazdej nawigacji. bez zartow.

Może i nie, ale jeszcze nie spotkałem navi bez tej funkcji.
Aczkolwiek w nieznanym terenie nie uważam jej za super przydatną.
Zawsze mogę w korku zmienić trasę ręcznie.

stojac w korku to juz raczej po jablkach bo ciezko jest stojac w nim zawrocic. dowcip polega na ominieciu korka zanim sie do niego dojedzie.
przeliczanie trasy ma kazda nawigacja
banowanie odcinka x km przed toba - nie kazda.

poza tym recznie rzezbienie przy zmianie trasy to nic fajnego - nie mam paluszkow jak 5cioletnie dziecko, a poza tym zwykle siedzac za kierownica prowadze pojazd a nie dziergam w ekranik wczytujac sie w male literki i celujac palcem. to juz bezpieczniejsze jest pisanie smsow w czasie jazdy.

Data: 2010-08-02 23:32:21
Autor: Cavallino
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Użytkownik "Michał Gut" <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> napisał w wiadomości news:

poza tym recznie rzezbienie przy zmianie trasy to nic fajnego - nie mam paluszkow jak 5cioletnie dziecko, a poza tym zwykle siedzac za kierownica prowadze pojazd a nie dziergam w ekranik wczytujac sie w male literki i celujac palcem. to juz bezpieczniejsze jest pisanie smsow w czasie jazdy.

No w połączeniu z cb, to już faktycznie wygląda nieco inaczej.
Niemniej ja jeszcze nigdy nie użyłem tej funkcji, mimo że ją mam.
Wolę wiedzieć z grubsza gdzie jadę, nawet jakbym miał się po skręcie zatrzymać żeby nową trasę ustalić.

Data: 2010-08-02 23:46:40
Autor: J.F.
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
On Mon, 2 Aug 2010 20:33:25 +0200,  Cavallino wrote:
Użytkownik "Michał Gut" <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> napisał w
Czego nie ma?
Przeliczania trasy, jak z niej zjedziesz?
Bez żartów, każda ma.

przeliczanie oczywiscie - ale po zjechaniu probuje najczesciej cie spowrotem sprowadzic na droge z ktorej wlasnie chcesz zjechac by ominac korek.

Mam wrazenie ze ostatnio "unikaj zawracania" ma priorytet.

bydle mowił o funkcji ktora zbanuje odcinek przed toba o danej dlugosci
A skąd wiesz jaka to długość jest?

Z CB :-) albo na pale - 5 km
i nie bedzie brac go pod uwage podczas owego przeliczania trasy
ta fukncja nie jest w kazdej nawigacji. bez zartow.

Może i nie, ale jeszcze nie spotkałem navi bez tej funkcji.

Biedronka, tzn Mapa Map Lite.
Aczkolwiek w nieznanym terenie nie uważam jej za super przydatną.
Zawsze mogę w korku zmienić trasę ręcznie.

Ale na jaka ? Widzisz ze korek, w prawo prowadzi droga na Zadupie
Wielkie, albo i bez drogowskazu - skrecasz czy nie ? W dodatku najlepiej zdecydowac sie szybko ..

J.

Data: 2010-08-02 23:49:06
Autor: Cavallino
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

Ale na jaka ? Widzisz ze korek, w prawo prowadzi droga na Zadupie
Wielkie, albo i bez drogowskazu - skrecasz czy nie ?

Nie, staram się dowiedzieć jaki długi i jak idzie.
A w międzyczasie sprawdzam sobie alternatywną trasę na navi.
Jak trzeba, bo droga ma sens to zawracam.

Ostatnio takim objazdem wjechałem do Wrocka ul. Czekoladową (jadąc z Kłodzka).

Data: 2010-08-03 00:20:38
Autor: J.F.
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
On Mon, 2 Aug 2010 23:49:06 +0200,  Cavallino wrote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:
Ale na jaka ? Widzisz ze korek, w prawo prowadzi droga na Zadupie
Wielkie, albo i bez drogowskazu - skrecasz czy nie ?

Nie, staram się dowiedzieć jaki długi i jak idzie.
A w międzyczasie sprawdzam sobie alternatywną trasę na navi.

Upierdliwe na malym ekraniku

Jak trzeba, bo droga ma sens to zawracam.

Moze byc trudno zawrocic.
Ostatnio takim objazdem wjechałem do Wrocka ul. Czekoladową (jadąc z Kłodzka).

No, no, ze udalo ci sie wypatrzec.
Tyle ze przedostatnio dojechanie do Czekoladowej zajelo mi godzine.
A moglem zjechac o jeden zjazd wczesniej.

J.

Data: 2010-08-03 00:26:45
Autor: Cavallino
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:kmge56db4rlbgr1ga4m8rvjafg877a4v9h4ax.com...
On Mon, 2 Aug 2010 23:49:06 +0200,  Cavallino wrote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:
Ale na jaka ? Widzisz ze korek, w prawo prowadzi droga na Zadupie
Wielkie, albo i bez drogowskazu - skrecasz czy nie ?

Nie, staram się dowiedzieć jaki długi i jak idzie.
A w międzyczasie sprawdzam sobie alternatywną trasę na navi.

Upierdliwe na malym ekraniku

A jak mi wyznaczy 50 km objazd, to nie będzie upierdliwe?
Zresztą w zwiększeniu skali mapy klawiszem kursora nie widzę nic zbyt upierdliwego, zwłaszcza jak i tak już stoję.


Jak trzeba, bo droga ma sens to zawracam.

Moze byc trudno zawrocic.

Bez przesady, nie jeżdżę TIR-em, tylko kompaktem.


Ostatnio takim objazdem wjechałem do Wrocka ul. Czekoladową (jadąc z
Kłodzka).

No, no, ze udalo ci sie wypatrzec.

Żeby nie było, ten wjazd nie był zaplanowany, sprawdziłem tylko czy przez wsie obok korka jest asfaltowa trasa i pojechałem.
Dalej nawigacja sama poprowadziła


Tyle ze przedostatnio dojechanie do Czekoladowej zajelo mi godzine.

Od której strony?
Bo ja później przedostałem się do Klecińskiej w chyba 5 minut.
Dalej na Poznań wiadomo - bajka.
A gdyby nie navi, to pewnie stałbym w korku do wahadełka gdzieś na 8-semce przez ten czas.
Tak szybko Wrocławia to w życiu nie przejechałem.
Tylko w Psarach od razu padłem jak się 40 tką przyszło wlec i poszedłem spać.

Data: 2010-08-02 20:35:39
Autor: Mirek Ptak
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Dnia 2010-08-02 19:32, *Cavallino* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Ależ powie. Ty jej mówisz ile najbliższej drogi stoi (kilometr? dwa?
pięć? dziesięć?), a ona mówi ci jak objechać.
Każda dobra ma to na pokładzie.

kupilem magazyn LOGO i tam na płytce jest oprogramowanie Navigo -
wgralem sobie i calkiem fajne.
Navigo ma ta funkcje, Mio i mapamap z larka (siakas okrojona wersja)
nie ma.

Czego nie ma?
Przeliczania trasy, jak z niej zjedziesz?
Bez żartów, każda ma.

Każda ma, tylko, że tu nie o to chodzi.

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Data: 2010-08-02 20:33:37
Autor: Mirek Ptak
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Dnia 2010-08-02 18:07, *Michał Gut* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
nawigacja nie powie ci ktoredy mozna objechac np kilkukilometrowy korek

Ależ powie. Ty jej mówisz ile najbliższej drogi stoi (kilometr? dwa?
pięć? dziesięć?), a ona mówi ci jak objechać.
Każda dobra ma to na pokładzie.

kupilem magazyn LOGO i tam na płytce jest oprogramowanie Navigo -
wgralem sobie i calkiem fajne.
Navigo ma ta funkcje, Mio i mapamap z larka (siakas okrojona wersja) nie
ma.

TomTom ma :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Data: 2010-08-02 20:52:15
Autor: Michał Gut
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
TomTom ma :)

drogawy jak dla mnie:)
mnie wystarczy larkowa cincizna:) zdaje egzamin:)
i nawet mam 2 mapy w nim, a kradnąc miałbym i wiecej:)

Data: 2010-08-04 20:35:39
Autor: Mirek Ptak
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
Dnia 2010-08-02 20:52, *Michał Gut* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
TomTom ma :)

drogawy jak dla mnie:)

Zawsze powtarzam - jakość się ceni :) - ostatnio tylko nie mogę ich pochwalić za aktualność.

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Data: 2010-08-02 22:04:00
Autor: Rafał \"SP\" Gil
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma war siawiak w miedzyzdrojach
W dniu 2010-07-31 12:17, Michał Gut pisze:

Opieprzyli mi nową antene (a raczej bat z cewką) alana 9
przykreconego motylkiem, czyms twardym na oko kluczykiem od
samochodu porysowali mi samochod od strony chodnika (uszkadzajac
tez reklamy ale dzieki temu ocalal lakier pod naklejkami z
reklamami),


Omis, Chorwacja - Parking ala "boisko" ... od groma polaków ... wracam z plaży - kluczem/gwoździem/nożem/czemkolwiek - rysa od początku do końca auta (rej WE) ... obok ślunzak - żadnych strat. Przeszedłem się po parkingu - 6 aut uszkodzonych w ten sam sposób - same "warszawskie" nr rejestracyjne.

Pojebany mamy narĂłd ;)

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterĂłw i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterĂłw   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

Data: 2010-08-03 00:45:56
Autor: DoQ
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma war siawiak w miedzyzdrojach
Rafał "SP" Gil pisze:
parkingu - 6 aut uszkodzonych w ten sam sposĂłb - same "warszawskie" nr rejestracyjne. Pojebany mamy narĂłd ;)

No wlasnie.. I jak tu nie napisac ze wsiurek miał kompleks?


Pozdrawiam
Pawel

Data: 2010-08-03 08:31:00
Autor: Michał Gut
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
parkingu - 6 aut uszkodzonych w ten sam sposĂłb - same "warszawskie" nr rejestracyjne. Pojebany mamy narĂłd ;)

nie cały, ale tak z połowe

No wlasnie.. I jak tu nie napisac ze wsiurek miał kompleks?

a jaki dumny musial byc z siebie!
nie lubie zakompleksionych ludzi - zazwyczaj sa wredni i kazdemu chca dowalic kto ma lepiej, coby juz wiecej nie mial

Data: 2010-08-03 08:56:41
Autor: Bydlę
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
On 2010-08-03 08:31:00 +0200, Michał Gut <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> said:

nie lubie zakompleksionych ludzi - zazwyczaj sa wredni i kazdemu chca dowalic

Proszę bez polityki...


--
Bydlę

Data: 2010-08-03 09:30:58
Autor: Michał Gut
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
nie lubie zakompleksionych ludzi - zazwyczaj sa wredni i kazdemu chca dowalic

Proszę bez polityki...

ale to prawda - nie tyczy sie to tylko dróg - ogólnie życia
a i do polityki jest fenomenalne odniesienie:) pasuje jak ulał:)))))))))))

EOT bo jeszcze ktoś się zirytuje ze piję do kota.

Data: 2010-08-03 19:53:52
Autor: Bydlę
[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
On 2010-08-03 09:30:58 +0200, Michał Gut <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> said:

nie lubie zakompleksionych ludzi - zazwyczaj sa wredni i kazdemu chca dowalic

Proszę bez polityki...

ale to prawda - nie tyczy sie to tylko dróg - ogólnie życia
a i do polityki jest fenomenalne odniesienie:) pasuje jak ulał:)))))))))))

EOT bo jeszcze ktoś się zirytuje ze piję do kota.



To ja się dostosuję. :-)


--
Bydlę

[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona