Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa

jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa

Data: 2014-06-09 10:20:33
Autor: Andrzej Lawa
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Ave!

Janiepan Popieszny na trasie katowickiej - standardowe zachowanie buraka... Dziki dwm prostym kamerkom i "odrobinie" cierpliwoci (zdarzenie z padziernika 2013) Janiepan Popieszny zosta przez sd pouczony grzywn 600z + koszta (ciekaw jestem ile punktw dosta...).

W dodatku imbecyl odwoa si od wyroku nakazowego i dopiero sdzia musiaa mu wytumaczy, e jego stawianie si nie ma sensu i tylko podniesie koszta.

Moe jakby wicej osb miao nagrania i je wykorzystywao, to by si troch podniosa kultura na drodze? A przy okazji take bezpieczestwo...

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2014-06-09 10:29:47
Autor: mastalerz
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Dnia 2014-06-09, o godz. 10:20:33
Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał(a):

Jaśniepan Pośpieszny na trasie katowickiej - standardowe zachowanie buraka... Dzięki dwóm prostym kamerkom i "odrobinie" cierpliwości (zdarzenie z października 2013) Jaśniepan Pośpieszny został przez sąd pouczony grzywną 600zł + koszta (ciekaw jestem ile punktów dostał...).

W dodatku imbecyl odwołał się od wyroku nakazowego i dopiero sędzia musiała mu wytłumaczyć, że jego stawianie się nie ma sensu i tylko podniesie koszta.

Może jakby więcej osób miało nagrania i je wykorzystywało, to by się trochę podniosła kultura na drodze? A przy okazji także bezpieczeństwo...

Pomijając już to, że też mnie takie zachowanie jak opsisałeś wpienia i nie
lubię palantów na zderzaku, to przykro patrzeć jak sobie rośnie ku chwale
ludowej ojczyzny społeczeństwo kapusiów i innych świń zaopatrzonych we
wszystkie możliwe rejestratory dźwięku i obrazu, którzy tylko czekają aż
nagra im się coś, co można zanieść na milicję tłumacząc sobie, że jest się
praworządnym obywatelem. W kraju, gdzie gówniane prawo sprawia, że właściwie
wszystko jest nielegalne. Aż do czasu, kiedy drugi taki sam palant nagra
ciebie i też dostaniesz grzywnę za coś, o czym nawet nie wiedzialeś, że
jest nielegalne od zeszłego piątku. Sami się wykończycie, niewolnicy.

Data: 2014-06-09 10:43:03
Autor: Myjk
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Mon, 9 Jun 2014 10:29:47 +0200, mastalerz
Pomijając już to, że też mnie takie zachowanie jak opsisałeś wpienia i nie
lubię palantów na zderzaku,

Też nie lubię i póki się nie zachowują jak palant który mnie próbuje po
minięciu zepchnąć z drogi, to nie zamierzam interweniować. Niech sobie
jedzie, ale i da jechać innym.

to przykro patrzeć jak sobie rośnie ku chwale ludowej ojczyzny społeczeństwo kapusiów i innych świń

Coś ci się pozajączkowało. Odróżniasz "kapowanie" na rzecz władzy "ludowej"
która dzięki temu może kontrolować jednostkę (a może i społeczeńśtwo) a
"kapujący" ma z tego własny profit od "kapowania" na frustrata, który swoim
działaniem _szkodzi_ nie tylko "kapującemu" ale także zapewnie może
szkodzić innym ludziom żyjącym w społeczeństwie?

zaopatrzonych we wszystkie możliwe rejestratory dźwięku i obrazu, którzy tylko czekają aż nagra im się coś, co można zanieść na

Owszem, jest nawet takie forum w necie (nie, nie podam nazwy, żeby nie
reklamować tego syfu), które gromadzi takich frustratów co nagrywają i się
"dzielą" swoimi przygodami na drodze. Oni co prawda tylko się swoimi
nagraniami chwalą przed podobną internetową publiką, ale kto wie co im do
głowy strzeli i czy nie zaczną każdego przypadku najechania na ciągłą linię
słać do "wydziału".

milicję

Coś ci się ewidentnie pozajączkowało.

tłumacząc sobie, że jest się praworządnym obywatelem. W kraju, gdzie gówniane prawo sprawia, że właściwie wszystko jest nielegalne.

ROTFL

Aż do czasu, kiedy drugi taki sam palant nagra
ciebie i też dostaniesz grzywnę za coś, o czym nawet nie wiedzialeś, że
jest nielegalne od zeszłego piątku. Sami się wykończycie, niewolnicy.

Jest jeszcze coś takiego jak skala. Ale widać dla ciebie to bez znaczenia.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-09 11:04:06
Autor: Andrzej Lawa
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 09.06.2014 10:43, Myjk pisze:
Mon, 9 Jun 2014 10:29:47 +0200, mastalerz

Pomijając już to, że też mnie takie zachowanie jak opsisałeś wpienia i nie
lubię palantów na zderzaku,

Też nie lubię i póki się nie zachowują jak palant który mnie próbuje po
minięciu zepchnąć z drogi, to nie zamierzam interweniować. Niech sobie
jedzie, ale i da jechać innym.

Jechanie na zderzaku to już zachowanie się jak palant i powodowanie zagrożenia.

Jeśli ja chcę jechać szybciej niż ktoś, kto w mojej ocenie mógłby przyśpieszyć lub zjechać z drogi to błyskam delikatnie raz czy dwa z bezpiecznej odległości. Jeśli nie przyśpieszy lub nie zjedzie - widać ma jakiś powód i nie ma sensu powdowować zagrożenia siedząc na zderzaku i/lub oślepiając. Dodatkowo z większej odległości łatwiej będzie go wyprzedzić w razie pojawienia się miejsca z przeciwka (w przypadku np. drogi jednopasmowej) - gdybym jechał mu na zderzaku to mógłbym przyśpieszać dopiero po zjechaniu na pas obok, a jadąc w bezpiecznej odległości miałbym więcej miejsca na rozpędzenie się i tym samym szybiciej mógłbym zakończyć wyprzedzanie.

W mojej ocenie jazdę "na zderzaku" należy bezwzględnie tępić gdyż jest to zachowanie powodujące zagrożenie i pozbawione jakigokolwiek sensu.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-06-09 11:21:02
Autor: Myjk
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Mon, 09 Jun 2014 11:04:06 +0200, Andrzej Lawa
W mojej ocenie jazdę "na zderzaku" należy bezwzględnie tępić gdyż jest to zachowanie powodujące zagrożenie i pozbawione jakigokolwiek sensu.

Jak widzisz, wszystko jest kwestią skali. Ja nie jeżdżę na zderzaku, żeby
kogoś popędzać (gryząc kierownicę), tylko po prostu minimalizuję miejsce
które zajmuję na drodze, a którego jest u nas przecież mało. :P Nie mam też
pretensji, jeśli ktoś tylko jedzie blisko mojego zderzaka. Problem się
zaczyna gdy jeszcze się piekli za mną, a po wyprzedzeniu zajeżdża drogę i
takie tam inne cyrki... Nie lubię też i wg mnie to gorsze niż sama jazda (z
głową!) na zderzaku, gdy mnie tez z przodu uczy (hamowaniem), że mam się
odsunąć...

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-09 11:53:51
Autor: Andrzej Lawa
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 09.06.2014 11:21, Myjk pisze:

takie tam inne cyrki... Nie lubię też i wg mnie to gorsze niż sama jazda (z
głową!) na zderzaku, gdy mnie tez z przodu uczy (hamowaniem), że mam się
odsunąć...

Jeśli ktoś jedzie zby blisko to wręcz należy zwolnić. Bo co zrobisz jak np. ktoś wyskoczy ci nagle na drogę? Albo ten z tyłu zmasakruje ciebie, albo cię pchnie tak, że zmazakrujesz tego, co wyskoczył chociaż w innych warunkach miałbyć szansę.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-06-09 12:28:57
Autor: Myjk
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Mon, 09 Jun 2014 11:53:51 +0200, Andrzej Lawa
Jeśli ktoś jedzie zby blisko to wręcz należy zwolnić.

Nie widze w tym postępowaniu logicznego działania. Ponadto, ile to jest blisko?
Bo co zrobisz jak np. ktoś wyskoczy ci nagle na drogę?

Przecież mam oczy i widzę zazwyczaj nie mniej niż ten co jedzie przede mną.
Jak widzę że ktoś może wliźć pod koła, to odpuszczam szybciej niż ten
przede mną zdąży pomyśleć. Jak nie widzę, to proste że jestem dalej i "nie
siedzę na zderzaku". Dlatego pisałem o jeździe z głową (jak wszędzie).
Realnie to więcej miałem niebezpiecznych sytuacji przez hamujących
"nauczycieli" niż z samej jazdy na zderzaku (których miałem ZERO).

Albo ten z tyłu zmasakruje ciebie, albo cię pchnie tak, że zmazakrujesz tego, co wyskoczył chociaż w innych warunkach miałbyć szansę.

Aha, w korku też nie mogę "jechać na zderzaku" bo mogłoby tam kiedyś iść
całe przedszkole? Z takim podejściem, to najlepiej z domu nie wychodzić.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-09 12:56:31
Autor: Andrzej Lawa
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 09.06.2014 12:28, Myjk pisze:
Mon, 09 Jun 2014 11:53:51 +0200, Andrzej Lawa

Jeśli ktoś jedzie zby blisko to wręcz należy zwolnić.

Nie widze w tym postępowaniu logicznego działania.
Ponadto, ile to jest blisko?

Fizykę znasz? Podstawy psychofizjologii są ci znane?

Bo co zrobisz jak np. ktoś wyskoczy ci nagle na drogę?

Przecież mam oczy i widzę zazwyczaj nie mniej niż ten co jedzie przede mną.
Jak widzę że ktoś może wliźć pod koła, to odpuszczam szybciej niż ten
przede mną zdąży pomyśleć. Jak nie widzę, to proste że jestem dalej i "nie

Mhm. Miszcz kierownicy.

siedzę na zderzaku". Dlatego pisałem o jeździe z głową (jak wszędzie).
Realnie to więcej miałem niebezpiecznych sytuacji przez hamujących
"nauczycieli" niż z samej jazdy na zderzaku (których miałem ZERO).

Może zauważyli coś, czego ty nie zauważyłeś.

Albo ten z tyłu zmasakruje ciebie, albo cię pchnie tak,
że zmazakrujesz tego, co wyskoczył chociaż w innych
warunkach miałbyć szansę.

Aha, w korku też nie mogę "jechać na zderzaku" bo mogłoby tam kiedyś iść
całe przedszkole? Z takim podejściem, to najlepiej z domu nie wychodzić.

Litości... Pełzanie w korku to są tak jakby nieco inne prędkości, nie uważasz?

O, proszę, tu masz film szkoleniowy:

http://www.youtube.com/watch?v=fjZR7sWMSAo

Od 7-mej minuty, o ile pamiętam, jest o palantach jeżdżących "na zająca".

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-06-09 13:13:09
Autor: Myjk
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Mon, 09 Jun 2014 12:56:31 +0200, Andrzej Lawa
Nie widze w tym postępowaniu logicznego działania.
Ponadto, ile to jest blisko?
Fizykę znasz? Podstawy psychofizjologii są ci znane?

Oczywiście, oraz instynkt samozachowawczy, "czytanie" sytuacji na drodze
itd. To ile jest w końcu to "blisko" że wtedy zaczynasz "kapować"?
Następnym razem będę uważać. :>
 
Przecież mam oczy i widzę zazwyczaj nie mniej niż ten co jedzie przede mną.
Jak widzę że ktoś może wliźć pod koła, to odpuszczam szybciej niż ten
przede mną zdąży pomyśleć. Jak nie widzę, to proste że jestem dalej i "nie
Mhm. Miszcz kierownicy.

Mhm. Nauczyciel zza kierownicy i "kapuś".
 
siedzę na zderzaku". Dlatego pisałem o jeździe z głową (jak wszędzie).
Realnie to więcej miałem niebezpiecznych sytuacji przez hamujących
"nauczycieli" niż z samej jazdy na zderzaku (których miałem ZERO).
Może zauważyli coś, czego ty nie zauważyłeś.

Może jest szerokie i głębokie.
 
Aha, w korku też nie mogę "jechać na zderzaku" bo mogłoby tam kiedyś iść
całe przedszkole? Z takim podejściem, to najlepiej z domu nie wychodzić.
Litości... Pełzanie w korku to są tak jakby nieco inne prędkości, nie uważasz?

Nie, podobnie jak tobie nie robi różnicy jaki przypadek rozpatrujesz, a
tylko zakładasz wygodny dla swojej jedynie słusznej teorii.

O, proszę, tu masz film szkoleniowy:

Łał, to nawet trzeba szkoleniowe filmy oglądać...

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-09 13:17:40
Autor: Andrzej Lawa
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 09.06.2014 13:13, Myjk pisze:

Nie widze w tym postępowaniu logicznego działania.
Ponadto, ile to jest blisko?
Fizykę znasz? Podstawy psychofizjologii są ci znane?

Oczywiście, oraz instynkt samozachowawczy, "czytanie" sytuacji na drodze
itd. To ile jest w końcu to "blisko" że wtedy zaczynasz "kapować"?
Następnym razem będę uważać. :>

Zależy od prędkości i warunków drogowych.

Przecież mam oczy i widzę zazwyczaj nie mniej niż ten co jedzie przede mną.
Jak widzę że ktoś może wliźć pod koła, to odpuszczam szybciej niż ten
przede mną zdąży pomyśleć. Jak nie widzę, to proste że jestem dalej i "nie
Mhm. Miszcz kierownicy.

Mhm. Nauczyciel zza kierownicy i "kapuś".

Wal się, piracie drogowy.

siedzę na zderzaku". Dlatego pisałem o jeździe z głową (jak wszędzie).
Realnie to więcej miałem niebezpiecznych sytuacji przez hamujących
"nauczycieli" niż z samej jazdy na zderzaku (których miałem ZERO).
Może zauważyli coś, czego ty nie zauważyłeś.

Może jest szerokie i głębokie.

Twoja ortografia też kuleje.

Aha, w korku też nie mogę "jechać na zderzaku" bo mogłoby tam kiedyś iść
całe przedszkole? Z takim podejściem, to najlepiej z domu nie wychodzić.
Litości... Pełzanie w korku to są tak jakby nieco inne prędkości, nie
uważasz?

Nie, podobnie jak tobie nie robi różnicy jaki przypadek rozpatrujesz, a
tylko zakładasz wygodny dla swojej jedynie słusznej teorii.

Bredzisz.

O, proszę, tu masz film szkoleniowy:

Łał, to nawet trzeba szkoleniowe filmy oglądać...

Tobie najwyraźniej by się przydał, skoro masz problem z rozpoznaniem bezpiecznego odstępu.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-06-09 13:54:59
Autor: Myjk
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Mon, 09 Jun 2014 13:17:40 +0200, Andrzej Lawa
Nie widze w tym postępowaniu logicznego działania.
Ponadto, ile to jest blisko?
Fizykę znasz? Podstawy psychofizjologii są ci znane?
Oczywiście, oraz instynkt samozachowawczy, "czytanie" sytuacji na drodze
itd. To ile jest w końcu to "blisko" że wtedy zaczynasz "kapować"?
Następnym razem będę uważać. :>
Zależy od prędkości i warunków drogowych.

Czyli? Chciałbym wiedzieć na jakiej podstawie twierdzisz, że jestem piratem
drogowym. Żeby uważać na kapusiów.

Przecież mam oczy i widzę zazwyczaj nie mniej niż ten co jedzie przede mną.
Jak widzę że ktoś może wliźć pod koła, to odpuszczam szybciej niż ten
przede mną zdąży pomyśleć. Jak nie widzę, to proste że jestem dalej i "nie
Mhm. Miszcz kierownicy.
Mhm. Nauczyciel zza kierownicy i "kapuś".
Wal się, piracie drogowy.

Kultury! Kultury! Kapusiu ludowy!
 
siedzę na zderzaku". Dlatego pisałem o jeździe z głową (jak wszędzie).
Realnie to więcej miałem niebezpiecznych sytuacji przez hamujących
"nauczycieli" niż z samej jazdy na zderzaku (których miałem ZERO).
Może zauważyli coś, czego ty nie zauważyłeś.
Może jest szerokie i głębokie.
Twoja ortografia też kuleje.

Jaki błąd ortograficzny jest w słowie "może"? :>
BTW Tobie kultura kuleje, od dawna.
 
Aha, w korku też nie mogę "jechać na zderzaku" bo mogłoby tam kiedyś iść
całe przedszkole? Z takim podejściem, to najlepiej z domu nie wychodzić.
Litości... Pełzanie w korku to są tak jakby nieco inne prędkości, nie
uważasz?
Nie, podobnie jak tobie nie robi różnicy jaki przypadek rozpatrujesz, a
tylko zakładasz wygodny dla swojej jedynie słusznej teorii.
Bredzisz.

Mhm! Rzeczowo. 
O, proszę, tu masz film szkoleniowy:
Łał, to nawet trzeba szkoleniowe filmy oglądać...
Tobie najwyraźniej by się przydał, skoro masz problem z rozpoznaniem bezpiecznego odstępu.

Ja nie mam. Ty masz, nauczycielu od siedmiu boleści.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-09 14:04:09
Autor: Andrzej Lawa
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 09.06.2014 13:54, Myjk pisze:

Fizykę znasz? Podstawy psychofizjologii są ci znane?
Oczywiście, oraz instynkt samozachowawczy, "czytanie" sytuacji na drodze
itd. To ile jest w końcu to "blisko" że wtedy zaczynasz "kapować"?
Następnym razem będę uważać. :>
Zależy od prędkości i warunków drogowych.

Czyli?

Obejrzyj sobie film. Specjalnie zrobiony tak, żeby nawet myjki... znaczy się nawet dzieci zrozumiały.

Chciałbym wiedzieć na jakiej podstawie twierdzisz, że jestem piratem
drogowym. Żeby uważać na kapusiów.

Sam pisałeś, że jeździsz ludziom "na zderzaku". Wycofujesz się?

Przecież mam oczy i widzę zazwyczaj nie mniej niż ten co jedzie przede mną.
Jak widzę że ktoś może wliźć pod koła, to odpuszczam szybciej niż ten
przede mną zdąży pomyśleć. Jak nie widzę, to proste że jestem dalej i "nie
Mhm. Miszcz kierownicy.
Mhm. Nauczyciel zza kierownicy i "kapuś".
Wal się, piracie drogowy.

Kultury! Kultury! Kapusiu ludowy!

Piraci drogowi nie mają prawa powoływać się na kulturę - podobnie jak np. literacki król Herod nie miałby prawa powoływać się na dobro dzieci.

siedzę na zderzaku". Dlatego pisałem o jeździe z głową (jak wszędzie).
Realnie to więcej miałem niebezpiecznych sytuacji przez hamujących
"nauczycieli" niż z samej jazdy na zderzaku (których miałem ZERO).
Może zauważyli coś, czego ty nie zauważyłeś.
Może jest szerokie i głębokie.
Twoja ortografia też kuleje.

Jaki błąd ortograficzny jest w słowie "może"? :>
BTW Tobie kultura kuleje, od dawna.

Przyganił kocioł garnkowi.

Aha, w korku też nie mogę "jechać na zderzaku" bo mogłoby tam kiedyś iść
całe przedszkole? Z takim podejściem, to najlepiej z domu nie wychodzić.
Litości... Pełzanie w korku to są tak jakby nieco inne prędkości, nie
uważasz?
Nie, podobnie jak tobie nie robi różnicy jaki przypadek rozpatrujesz, a
tylko zakładasz wygodny dla swojej jedynie słusznej teorii.
Bredzisz.

Mhm! Rzeczowo.

Adekwatnie do twoich konfabulacji.

O, proszę, tu masz film szkoleniowy:
Łał, to nawet trzeba szkoleniowe filmy oglądać...
Tobie najwyraźniej by się przydał, skoro masz problem
z rozpoznaniem bezpiecznego odstępu.

Ja nie mam. Ty masz, nauczycielu od siedmiu boleści.

Masz. Z moją oceną zgodzili się policjanci oraz sąd.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-06-09 14:31:32
Autor: Myjk
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Mon, 09 Jun 2014 14:04:09 +0200, Andrzej Lawa
Chciałbym wiedzieć na jakiej podstawie twierdzisz, że jestem piratem
drogowym. Żeby uważać na kapusiów.
Sam pisałeś, że jeździsz ludziom "na zderzaku". Wycofujesz się?

Nie. Odległość dostosowuję wg okoliczności tak, żeby nie stwarzać
zagrożenia. Dla ciebie jestem piratem choć nawet nie wiesz jaka to
odległość, bo zakładasz "centymetry", więc nie tylko mnie nauczysz jak
jechać "poprawnie" hamując i coś tam dziamgając do wstecznego lusterka, ale
pewnie jeszcze zakapujesz na policję... Czy nie?

Przecież mam oczy i widzę zazwyczaj nie mniej niż ten co jedzie przede mną.
Jak widzę że ktoś może wliźć pod koła, to odpuszczam szybciej niż ten
przede mną zdąży pomyśleć. Jak nie widzę, to proste że jestem dalej i "nie
Mhm. Miszcz kierownicy.
Mhm. Nauczyciel zza kierownicy i "kapuś".
Wal się, piracie drogowy.
Kultury! Kultury! Kapusiu ludowy!
Piraci drogowi nie mają prawa powoływać się na kulturę

Wygląda na to, że kapusie rzeczywiście mają prawo nie tylko do kapowania,
ale także pełne prawo do braku kultury. Jak widać mastalerz nie był tak
daleko od prawdy jak się wydawało, stąd pewnie taka twoja nerwowa reakcja
na jego tekst. :> --
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-09 14:41:07
Autor: Andrzej Lawa
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 09.06.2014 14:31, Myjk pisze:
Mon, 09 Jun 2014 14:04:09 +0200, Andrzej Lawa

Chciałbym wiedzieć na jakiej podstawie twierdzisz, że jestem piratem
drogowym. Żeby uważać na kapusiów.
Sam pisałeś, że jeździsz ludziom "na zderzaku". Wycofujesz się?

Nie. Odległość dostosowuję wg okoliczności tak, żeby nie stwarzać
zagrożenia.

Skoro jeździsz z zachowaniem bezpiecznej odległości (tj. takiej która pozwala na bezpiecznie wyhamowanie nawet w razie awaryjnego hamowania pojazdu poprzedzającego) to dlaczego piszesz o jeżdżeniu komuś na zderzaku?

Może niech głosy w twojej głowie uzgodnią zeznania, hmm?

[ciach bełkot]

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-06-09 15:06:21
Autor: Myjk
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Mon, 09 Jun 2014 14:41:07 +0200, Andrzej Lawa
to dlaczego piszesz o jeżdżeniu komuś na zderzaku?

Ponieważ próbuję ci wykazać, że sama jazda na zderzaku nie jest elementem
który doprowadza do kolizji. Najczęściej NIE doprowadza i częściej sytuacje
niebezpieczne biorą się z tego, że z przodu znajdzie się "nauczyciel" który
stwierdza że ten z tyłu ma "niebezpieczną" odległość (czyt. jedzie na
"centymetry") i musi nauczyć hamując mu BEZ PRZYCZYNY, a potem się jeszcze
bezczelnie tłumaczy, że mu się coś wydawało że widzi, albo kot przebiegał,
albo inna zjawa, choć było to ewidentnie złośliwe zachowanie "światłego
nauczyciela". Tym sposobem to ja co chwilę mogę mieć kogoś nagranego i też
mi policja i sąd przyzna rację.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-09 15:32:43
Autor: Andrzej Lawa
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 09.06.2014 15:06, Myjk pisze:
Mon, 09 Jun 2014 14:41:07 +0200, Andrzej Lawa

to dlaczego piszesz o jeżdżeniu komuś na zderzaku?

Ponieważ próbuję ci wykazać, że sama jazda na zderzaku nie jest elementem
który doprowadza do kolizji. Najczęściej NIE doprowadza i częściej sytuacje

Mhm. Podobnie jak wysoka prędkość. A także wypadnięcie z samolotu czy wysokiego piętra nie doprowadza bezpośrenio do kalectwa/śmierci.

niebezpieczne biorą się z tego, że z przodu znajdzie się "nauczyciel" który
stwierdza że ten z tyłu ma "niebezpieczną" odległość (czyt. jedzie na
"centymetry") i musi nauczyć hamując mu BEZ PRZYCZYNY, a potem się jeszcze
bezczelnie tłumaczy, że mu się coś wydawało że widzi, albo kot przebiegał,

A skąd wiesz, że nie przebiegał? Udowodnij!

albo inna zjawa, choć było to ewidentnie złośliwe zachowanie "światłego
nauczyciela". Tym sposobem to ja co chwilę mogę mieć kogoś nagranego i też
mi policja i sąd przyzna rację.

Jeśli powie, że złośliwie zahamował - owszem.

Jeśli poda jakąś przyczynę to nawet jeśli był to jakiś miraż to winny jest ten idiota, który jedzie na zderzaku.

Każdy, kto nie zachowuje bezpiecznej odległości powinien z miejsca stracić prawo jazdy i móc je odzyskać dopiero po porządnej psychoterapii, bo ewidentnie usiłuje leczyć na drodze jakieś swoje kompleksy.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-06-09 18:56:32
Autor: Myjk
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Mon, 09 Jun 2014 15:32:43 +0200, Andrzej Lawa
Ponieważ próbuję ci wykazać, że sama jazda na zderzaku nie jest elementem
który doprowadza do kolizji. Najczęściej NIE doprowadza i częściej sytuacje
Mhm. Podobnie jak wysoka prędkość. A także wypadnięcie z samolotu czy wysokiego piętra nie doprowadza bezpośrenio do kalectwa/śmierci.

Twoim błędem jest założenie, że ktoś wypadł z okna czy samolotu, choć
jeszcze tego nie zrobił. Typowe.
niebezpieczne biorą się z tego, że z przodu znajdzie się "nauczyciel" który
stwierdza że ten z tyłu ma "niebezpieczną" odległość (czyt. jedzie na
"centymetry") i musi nauczyć hamując mu BEZ PRZYCZYNY, a potem się jeszcze
bezczelnie tłumaczy, że mu się coś wydawało że widzi, albo kot przebiegał,
A skąd wiesz, że nie przebiegał? Udowodnij!

Co będzie trzeba to udowdnię, bo tak jak ty kamerę posiadam. Jednocześnie
nie daję się prowokować sfrustrowanym lamerom co mi próbują na złość robić,
bo wtedy im ego rośnie, a niektórzy to nawet "kapują". :>

albo inna zjawa, choć było to ewidentnie złośliwe zachowanie "światłego
nauczyciela". Tym sposobem to ja co chwilę mogę mieć kogoś nagranego i też
mi policja i sąd przyzna rację.
Jeśli powie, że złośliwie zahamował - owszem.
Jeśli poda jakąś przyczynę to nawet jeśli był to jakiś miraż to winny jest ten idiota, który jedzie na zderzaku.

O ile dojdzie do kolizji, bo sama jazda na zderzaku przewinieniem nie jest. 
Każdy, kto nie zachowuje bezpiecznej odległości powinien z miejsca stracić prawo jazdy i móc je odzyskać dopiero po porządnej psychoterapii, bo ewidentnie usiłuje leczyć na drodze jakieś swoje kompleksy.

Podobnie jak każdy "nauczyciel" i "prowokator" który celowo doprowadza do
wytworzenia niebezpiecznej sytuacji na drodze, a potem jeszcze ma czelność
twierdzić, że to wynik jazdy na zderzaku. --
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-09 23:19:12
Autor: Andrzej Lawa
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 09.06.2014 18:56, Myjk pisze:

Jeli poda jak przyczyn to nawet jeli by to jaki
mira to winny jest ten idiota, ktry jedzie na zderzaku.

O ile dojdzie do kolizji, bo sama jazda na zderzaku przewinieniem nie jest.

I tyle jeli chodzi o twoj znajomo przepisw, ignorancie.

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2014-06-10 08:38:38
Autor: Myjk
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Mon, 09 Jun 2014 23:19:12 +0200, Andrzej Lawa
Jeśli poda jakąś przyczynę to nawet jeśli był to jakiś
miraż to winny jest ten idiota, który jedzie na zderzaku.
O ile dojdzie do kolizji, bo sama jazda na zderzaku przewinieniem nie jest.
I tyle jeśli chodzi o twoją znajomość przepisów, ignorancie.

Może mi powiesz, że sąd ukarał kolesia za jazdę na zderzaku albo
oślepianie? :D Pokaż no ten wyrok, bo chcę uwierzyć że śnię. :>

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-10 11:58:35
Autor: mlodz
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Dnia Mon, 9 Jun 2014 15:06:21 +0200, Myjk napisa(a):

Poniewa prbuj ci wykaza, e sama jazda na zderzaku nie jest elementem
ktry doprowadza do kolizji. Najczciej NIE doprowadza i czciej sytuacje
niebezpieczne bior si z tego, e z przodu znajdzie si "nauczyciel" ktry
stwierdza e ten z tyu ma "niebezpieczn" odlego (czyt. jedzie na
"centymetry") i musi nauczy hamujc mu BEZ PRZYCZYNY, a potem si jeszcze
bezczelnie tumaczy, e mu si co wydawao e widzi, albo kot przebiega,
albo inna zjawa, cho byo to

.... niewane co to byo. Jeeli hamowanie tego z przodu powoduje, e sytuacja staje si faktycznie niebezpieczna, to ewidentnie jedziesz
zbyt blisko. A jeeli mylisz, e zawsze z wyprzedzeniem przewidzisz
przyczyny czyjego nagego hamowania, to moe zrb sobie przerw w
prowadzeniu?

Data: 2014-06-11 10:14:54
Autor: Myjk
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Tue, 10 Jun 2014 11:58:35 +0200, mlodz
... nieważne co to było.

Ważne.
Jeżeli hamowanie tego z przodu powoduje, że sytuacja staje się faktycznie niebezpieczna, to ewidentnie jedziesz zbyt blisko.

Kluczowym słowem jest JEŻELI. I tego się trzymaj zanim zaczniesz ustalać
winnego sytuacji która się jeszcze nie wydażyła. To tak jakby skazać kogoś
za morderstwo, bo trzymał siekierę blisko głowy i tym samym mógł ją uciąć.
A jeżeli myślisz, że zawsze z wyprzedzeniem przewidzisz
przyczyny czyjegoś nagłego hamowania,

Równie dobrze można się zwyczajnie zawiesić -- patrz anacron i jego
niedawny dzwon. W którymś momencie faktycznie był "na zderzaku". :P Ale to
nie za bycie "na zderzaku" dostał czapę. Nie wspominając o tym, że już
"kombinował" jak się wyłgać. :>>>>>>

to może zrób sobie przerwę w prowadzeniu?

Zajmij się sobą z łaski swojej. :)

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-12 14:53:14
Autor: mlodz
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Dnia Wed, 11 Jun 2014 10:14:54 +0200, Myjk napisa(a):

Jeeli hamowanie tego z przodu powoduje, e sytuacja staje si faktycznie niebezpieczna, to ewidentnie jedziesz zbyt blisko.
Kluczowym sowem jest JEELI. I tego si trzymaj [...]

Trzymaem si tego, co sam napisae.

Data: 2014-06-09 11:24:43
Autor: Grzegorz
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Hello Andrzej Lawa !:

Jeśli nie przyśpieszy lub nie zjedzie - widać ma
jakiś powód

Może ma - król szos ...

Ja też0 tego nie lubię, a jak się zdarzy mi zagapić, to staram się szybko zjechać albo dać znać że np. dalej wyprzedzam.

Z drugiej strony jazda bardzo blisko innego auta (centymetry !!!) spowoduje mniejsze straty, bo nie będzie tak dużego uderzenia :-D !!!

A najlepiej unikać i tych buraków czy urzędasów, co się kurczowo lewego pasa trzymają, i tych co na zderzak wsiadają.

Pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?3qm2wmAjMM

Data: 2014-06-09 12:10:54
Autor: Andrzej Lawa
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 09.06.2014 11:24, Grzegorz pisze:
Hello Andrzej Lawa !:

Jeśli nie przyśpieszy lub nie zjedzie - widać ma
jakiś powód

Może ma - król szos ...

Albo wiezie histeryczną matkę-staruszkę. Lub szlag mu trafił sprzęgło i nie ma jak zmienić biegu. Nie wnikam - zakładam dobrą wolę jeśli po deliktatnym mrugnięciu gwałtownie nie hamuje.

Ja też0 tego nie lubię, a jak się zdarzy mi zagapić, to staram się
szybko zjechać albo dać znać że np. dalej wyprzedzam.

Logiczne. Ale często nie działa. Sygnalizuję, że zaraz skręcam w lewo a na skrzyżowaniu i tak czerwone - dureń siedzi na plecach i pogania.

Ten akurat omawiany (w nocy!) włączył na stałe wszystkie światła jakie miał, więc niczego nie widziałem i musiałem się zatrzymać. Wcześniej zjechać na prawy nie mogłem, bo jeszcze ktoś tam był.

Z drugiej strony jazda bardzo blisko innego auta (centymetry !!!)
spowoduje mniejsze straty, bo nie będzie tak dużego uderzenia :-D !!!

Ummm... A pamiętasz co miałeś z fizyki w szkole? ;-> (chociaż w sumie dochodzi jeszcze temat psychofizjologii ;) )

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-06-09 12:17:28
Autor: Grzegorz
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Hello Andrzej Lawa !:

Z drugiej strony jazda bardzo blisko innego auta (centymetry !!!)
spowoduje mniejsze straty, bo nie będzie tak dużego uderzenia :-D !!!

Ummm... A pamiętasz co miałeś z fizyki w szkole? ;-> (chociaż w sumie
dochodzi jeszcze temat psychofizjologii ;) )

No, jeden z najlepszych byłem - im mniejsza różnica prędkości tym mniejsza energia do pochłonięcia w uderzeniu. Potem tylko siła hamowania ...

A efekt psychologiczny - jak gość przede mną ma auto na kredyt, to ...

Ale jak by to ująć, szkoda auta :-D !

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?3qm2wmAjMM

Data: 2014-06-09 12:29:08
Autor: Andrzej Lawa
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 09.06.2014 12:17, Grzegorz pisze:
Hello Andrzej Lawa !:

Z drugiej strony jazda bardzo blisko innego auta (centymetry !!!)
spowoduje mniejsze straty, bo nie będzie tak dużego uderzenia :-D !!!

Ummm... A pamiętasz co miałeś z fizyki w szkole? ;-> (chociaż w sumie
dochodzi jeszcze temat psychofizjologii ;) )

No, jeden z najlepszych byłem - im mniejsza różnica prędkości tym
mniejsza energia do pochłonięcia w uderzeniu. Potem tylko siła hamowania
...

A efekt psychologiczny - jak gość przede mną ma auto na kredyt, to ...

Nie o to chodzi - jadąc "na zderzaku" praktycznie nie masz czasu na reakcję i zanim zdążysz zacząć hamować już masz kolizję.

http://www.youtube.com/watch?v=fjZR7sWMSAo

Od, powiedzmy, 7 minuty.

Ale jak by to ująć, szkoda auta :-D !

Mi nie. Ja samochód traktuję czyto utylitarnie. Dla mnie ważne jest bezpieczeństwo.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-06-12 07:46:07
Autor: Grzegorz
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Hello Andrzej Lawa !:

Nie o to chodzi - jadąc "na zderzaku" praktycznie nie masz czasu na
reakcję i zanim zdążysz zacząć hamować już masz kolizję.

To zupełnie inny aspekt tego problemu. Ja pisałem o energii uderzenia, gdy jedziesz bardzo blisko drugiego auta. Wyobraź sobie np. małą poduszkę powietrzną - która przejmie energię wynikającą z niewielkiej w tym wypadku różnicy prędkości, zostanie tylko siła od hamowania.

http://www.youtube.com/watch?v=fjZR7sWMSAo

Heheh - masz maluchy w domu ??? Dawno nie oglądałem. Ale parę lat temu przeżyłem - zaczęło się od przestraszonej lekko kobitki w ciąży. Potem drugie auto, potem moje (zatrzymałem się ok. pół metra przed poprzednim, hamowanie z ok. 80), trzecie ... niewiele z Golfa przodu zostało. U mnie tylko zderzak i 2 żarówki od oświetlenia tablicy.

Ale jak by to ująć, szkoda auta :-D !

Mi nie. Ja samochód traktuję czyto utylitarnie. Dla mnie ważne jest
bezpieczeństwo.

Bezpieczeństwo - owszem. Jest najważniejsze - tego chyba nikt nie podważy. Ale po co niszczyć auto ? Szczególnie dobre, niezawodne, wygodne, ale już niestety trudne do zdobycia ? Jeżdżę codziennie, niemało, i uważam że jak można kolizji uniknąć - to należy to zrobić. W każdym wypadku, nawet jeżeli byłaby to nie moja wina. Choćby dlatego, że ktoś mógł się na chwilkę zagapić - i tak też  przecież bywa !

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?3qm2wmAjMM

Data: 2014-06-09 17:26:10
Autor: J.F.
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Użytkownik "Andrzej Lawa"  napisał w wiadomości
W dniu 09.06.2014 10:43, Myjk pisze:
Też nie lubię i póki się nie zachowują jak palant który mnie próbuje po
minięciu zepchnąć z drogi, to nie zamierzam interweniować. Niech sobie
jedzie, ale i da jechać innym.

Jechanie na zderzaku to już zachowanie się jak palant i powodowanie zagrożenia.
Jeśli ja chcę jechać szybciej niż ktoś, kto w mojej ocenie mógłby przyśpieszyć lub zjechać z drogi to błyskam delikatnie raz czy dwa z bezpiecznej odległości.

A nie wolno blyskac, i jak cie ktos sfilmuje, to zaplacisz 500 :-P

Jeśli nie przyśpieszy lub nie zjedzie - widać ma jakiś powód i nie ma sensu powdowować zagrożenia siedząc na zderzaku i/lub oślepiając. Dodatkowo z większej odległości łatwiej będzie go wyprzedzić w razie pojawienia się miejsca z przeciwka (w przypadku np. drogi jednopasmowej)

Zakladamy chyba dwa pasy w jedna strone.
Bo jesli jest jeden pas i szerokie pobocze oddzielone linia ciagla ... to ja proponuje dodatkowe +300 za naklanianie do wykroczenia :-P
A jak przerywana ... to choc +200zl za spychanie na pobocze :-)

A przy jednym pasie trzymanie wiekszej odleglosci raczej nie ma sensu - manewr trwa jednak dluzej.
Jedyna zaleta ze mozna zaczac rozpedzanie jak jeszcze przeciwny pas bedzie zajety/niewidoczny - a potem szybka decyzja - gaz i wyprzedzamy albo hamulec.

Ale jak sie to nagra, to proponuje 100zl - to bedzie usilowanie wyprzedzania bez upewnienia sie o wystarczajacej ilosci wolnego miejsca :-)

J.

Data: 2014-06-09 19:05:31
Autor: Myjk
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Mon, 9 Jun 2014 17:26:10 +0200, J.F.
A nie wolno blyskac, i jak cie ktos sfilmuje, to zaplacisz 500 :-P

C'mon. Przecież AL kolesia sprowokował, tamten wk* załapał bo trafił na
podobnego do siebie "cwaniaka", wyprzedził na ciągłej, wjechał mu przed
machę i za to pewnie dostał czapę od sądu, a nie za "jazdę na zderzaku" i
"oślepianie". Nie dajmy się zwariować. :P

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-09 23:17:41
Autor: Andrzej Lawa
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 09.06.2014 19:05, Myjk pisze:
Mon, 9 Jun 2014 17:26:10 +0200, J.F.

A nie wolno blyskac, i jak cie ktos sfilmuje, to zaplacisz 500 :-P

C'mon. Przecie AL kolesia sprowokowa, tamten wk* zaapa bo trafi na

Jak ja sprowokowaem, to ty molestujesz dzieci pod przedszkolami.

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2014-06-10 08:39:34
Autor: Myjk
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Mon, 09 Jun 2014 23:17:41 +0200, Andrzej Lawa
A nie wolno blyskac, i jak cie ktos sfilmuje, to zaplacisz 500 :-P
C'mon. Przecież AL kolesia sprowokował, tamten wk* załapał bo trafił na
Jak ja sprowokowałem

Nie zdziwiłbym się. Ale możesz pokazać nagranie. :>

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-09 23:27:34
Autor: Andrzej Lawa
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 09.06.2014 17:26, J.F. pisze:

Jeli ja chc jecha szybciej ni kto, kto w mojej ocenie mgby
przypieszy lub zjecha z drogi to byskam delikatnie raz czy dwa z
bezpiecznej odlegoci.

A nie wolno blyskac, i jak cie ktos sfilmuje, to zaplacisz 500 :-P

A art. 29 PoRD znasz?

Jeli nie przypieszy lub nie zjedzie - wida ma jaki powd i nie ma
sensu powdowowa zagroenia siedzc na zderzaku i/lub olepiajc.
Dodatkowo z wikszej odlegoci atwiej bdzie go wyprzedzi w razie
pojawienia si miejsca z przeciwka (w przypadku np. drogi jednopasmowej)

Zakladamy chyba dwa pasy w jedna strone.
Bo jesli jest jeden pas i szerokie pobocze oddzielone linia ciagla ...
to ja proponuje dodatkowe +300 za naklanianie do wykroczenia :-P
A jak przerywana ... to choc +200zl za spychanie na pobocze :-)

Okrelenie "nadinterpretacja" w stosunku do powyszego byoby jak okrelenie 20kt eksplozji mianem "maego pierdnicia".

Kto si mg zagapi, zamyli... ba, w sumie jecha sobie powolutku podziwiajc krajobraz - co jest jak najbardziej dopuszczalne, jeli nikogo si nie blokuje - i przegapi, e kto inny si na drodze pojawi.

Co innego proponujesz? Nie da si uprzejmie chrzkn pomidzy odrbnymi pojazdami ;)

A przy jednym pasie trzymanie wiekszej odleglosci raczej nie ma sensu -
manewr trwa jednak dluzej.

Ale krcej trwa krytyczny moment dwch pojazdw obok siebie - kiedy nie ma miejsca na ucieczk. Czyli zasadnicze wyprzedzanie. I o to chodzi.

Jedyna zaleta ze mozna zaczac rozpedzanie jak jeszcze przeciwny pas
bedzie zajety/niewidoczny - a potem szybka decyzja - gaz i wyprzedzamy
albo hamulec.

Bingo. Z poprawk e oczywicie nie przy braku widocznoci - i tylko jeli wida, e lada chwila bdzie miejsce.

Ale jak sie to nagra, to proponuje 100zl - to bedzie usilowanie
wyprzedzania bez upewnienia sie o wystarczajacej ilosci wolnego miejsca :-)

Ty, co ty bierzesz, e masz taki odlot? Usiowanie wyprzedzenia? Moe jeszcze zamiar ewentualny i przygotowanie do popenienia wykroczenia, hmm? ;->

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2014-06-10 01:33:06
Autor: J.F.
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Dnia Mon, 09 Jun 2014 23:27:34 +0200, Andrzej Lawa napisa(a):
W dniu 09.06.2014 17:26, J.F. pisze:
Jeli ja chc jecha szybciej ni kto, kto w mojej ocenie mgby
przypieszy lub zjecha z drogi to byskam delikatnie raz czy dwa z
bezpiecznej odlegoci.

A nie wolno blyskac, i jak cie ktos sfilmuje, to zaplacisz 500 :-P

A art. 29 PoRD znasz?

Ostrzegasz o niebezpieczenstwie ? Znaczy sie "zjezdzaj chamie, bo ci
wjade w bagaznik" ? Za takie cos to 2000 i odebranie PJ na rok :-P

Jeli nie przypieszy lub nie zjedzie - wida ma jaki powd i nie ma
sensu powdowowa zagroenia siedzc na zderzaku i/lub olepiajc.
Dodatkowo z wikszej odlegoci atwiej bdzie go wyprzedzi w razie
pojawienia si miejsca z przeciwka (w przypadku np. drogi jednopasmowej)

Zakladamy chyba dwa pasy w jedna strone.
Bo jesli jest jeden pas i szerokie pobocze oddzielone linia ciagla ...
to ja proponuje dodatkowe +300 za naklanianie do wykroczenia :-P
A jak przerywana ... to choc +200zl za spychanie na pobocze :-)

Okrelenie "nadinterpretacja" w stosunku do powyszego byoby jak okrelenie 20kt eksplozji mianem "maego pierdnicia".
Kto si mg zagapi, zamyli... ba, w sumie jecha sobie powolutku podziwiajc krajobraz - co jest jak najbardziej dopuszczalne, jeli nikogo si nie blokuje - i przegapi, e kto inny si na drodze pojawi.
Co innego proponujesz? Nie da si uprzejmie chrzkn pomidzy odrbnymi pojazdami ;)

Ja nic nie proponuje, ale musi byc zgodne z przepisami :-P

A przy jednym pasie trzymanie wiekszej odleglosci raczej nie ma sensu -
manewr trwa jednak dluzej.
Ale krcej trwa krytyczny moment dwch pojazdw obok siebie - kiedy nie ma miejsca na ucieczk. Czyli zasadnicze wyprzedzanie. I o to chodzi.

Jedyna zaleta ze mozna zaczac rozpedzanie jak jeszcze przeciwny pas
bedzie zajety/niewidoczny - a potem szybka decyzja - gaz i wyprzedzamy
albo hamulec.
Bingo. Z poprawk e oczywicie nie przy braku widocznoci - i tylko jeli wida, e lada chwila bdzie miejsce.

Ale zazwyczaj nie widac. Albo jak juz widac, to lepiej byc blizej niz
dalej. Niestety - zysk to daje jak rozpedzasz w ciemno.

Ale jak sie to nagra, to proponuje 100zl - to bedzie usilowanie
wyprzedzania bez upewnienia sie o wystarczajacej ilosci wolnego miejsca :-)
Ty, co ty bierzesz, e masz taki odlot? Usiowanie wyprzedzenia? Moe

No a co ?

jeszcze zamiar ewentualny i przygotowanie do popenienia wykroczenia, hmm? ;->

A to zalezy jakie znaki i predkosc - mysle ze na 90km/h sie
wyprzedzanie nie skonczy :-)

J.

Data: 2014-06-10 08:45:07
Autor: Andrzej Lawa
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 10.06.2014 01:33, J.F. pisze:

A nie wolno blyskac, i jak cie ktos sfilmuje, to zaplacisz 500 :-P

A art. 29 PoRD znasz?

Ostrzegasz o niebezpieczenstwie ? Znaczy sie "zjezdzaj chamie, bo ci
wjade w bagaznik" ?

To jest wanie jechanie na zderzaku, promowane przez myjka, masz-talerza i kuplina.

Delikatne bynicie z wikszej odlegoci to odpowiednik uprzejmego odchrzknicia ostrzegajcego przed ewentualnym zagapieniem si tego, do kogo bysk jest skierowany.

Za takie cos to 2000 i odebranie PJ na rok :-P

Podstawa? (poza twoimi urojeniami)

[ciach]

Okrelenie "nadinterpretacja" w stosunku do powyszego byoby jak
okrelenie 20kt eksplozji mianem "maego pierdnicia".
Kto si mg zagapi, zamyli... ba, w sumie jecha sobie powolutku
podziwiajc krajobraz - co jest jak najbardziej dopuszczalne, jeli
nikogo si nie blokuje - i przegapi, e kto inny si na drodze pojawi.
Co innego proponujesz? Nie da si uprzejmie chrzkn pomidzy odrbnymi
pojazdami ;)

Ja nic nie proponuje, ale musi byc zgodne z przepisami :-P

I jest.

[ciach]

Jedyna zaleta ze mozna zaczac rozpedzanie jak jeszcze przeciwny pas
bedzie zajety/niewidoczny - a potem szybka decyzja - gaz i wyprzedzamy
albo hamulec.
Bingo. Z poprawk e oczywicie nie przy braku widocznoci - i tylko
jeli wida, e lada chwila bdzie miejsce.

Ale zazwyczaj nie widac.

Moe zainwestuj w prawidowe okulary, hmm?

Albo jak juz widac, to lepiej byc blizej niz
dalej.

Brednie. Siedzenie "na zderzaku" dodatkowo ogranicza widoczno.

Niestety - zysk to daje jak rozpedzasz w ciemno.

Nieprawda.

Ale jak sie to nagra, to proponuje 100zl - to bedzie usilowanie
wyprzedzania bez upewnienia sie o wystarczajacej ilosci wolnego miejsca :-)
Ty, co ty bierzesz, e masz taki odlot? Usiowanie wyprzedzenia? Moe

No a co ?

jeszcze zamiar ewentualny i przygotowanie do popenienia wykroczenia,
hmm? ;->

A to zalezy jakie znaki i predkosc - mysle ze na 90km/h sie
wyprzedzanie nie skonczy :-)

Moe przesta trollowa, bo tylko wychodzisz na aosnego idiot... Pewnie nie zauwaye, ale wg twojej "logiki" wczenie kierunkowskazu to taka sama "zbrodnia".

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2014-06-14 10:28:12
Autor: J.F.
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Dnia Tue, 10 Jun 2014 08:45:07 +0200, Andrzej Lawa napisa(a):
W dniu 10.06.2014 01:33, J.F. pisze:
A nie wolno blyskac, i jak cie ktos sfilmuje, to zaplacisz 500 :-P
A art. 29 PoRD znasz?
Ostrzegasz o niebezpieczenstwie ? Znaczy sie "zjezdzaj chamie, bo ci
wjade w bagaznik" ?
To jest wanie jechanie na zderzaku, promowane przez myjka, masz-talerza i kuplina.
Delikatne bynicie z wikszej odlegoci to odpowiednik uprzejmego odchrzknicia ostrzegajcego przed ewentualnym zagapieniem si tego, do kogo bysk jest skierowany.

Ale tego ci nie wolno, to kosztuje 200 :-)

Za takie cos to 2000 i odebranie PJ na rok :-P
Podstawa? (poza twoimi urojeniami)

Jesli sie upierasz ze ostrzegales przed niebezpieczenstwem to znaczy
ze zamierzales wjechac jesli nie ustapi :-P
A za takie myslenie, to chyba adekwatna kara :-P

Kto si mg zagapi, zamyli... ba, w sumie jecha sobie powolutku
podziwiajc krajobraz - co jest jak najbardziej dopuszczalne, jeli
nikogo si nie blokuje - i przegapi, e kto inny si na drodze pojawi.
Co innego proponujesz? Nie da si uprzejmie chrzkn pomidzy odrbnymi
pojazdami ;)
Ja nic nie proponuje, ale musi byc zgodne z przepisami :-P
I jest.

Podstawe zacytujesz ?

Jedyna zaleta ze mozna zaczac rozpedzanie jak jeszcze przeciwny pas
bedzie zajety/niewidoczny - a potem szybka decyzja - gaz i wyprzedzamy
albo hamulec.
Bingo. Z poprawk e oczywicie nie przy braku widocznoci - i tylko
jeli wida, e lada chwila bdzie miejsce.
Ale zazwyczaj nie widac.
Moe zainwestuj w prawidowe okulary, hmm?

Okulary mam dobre, ale rentgena nie maja. Kiepsko widac co jedzie za
tym pojazdem z przeciwka.
Bo oczywiscie zakladamy ze jest dluga prosta.
Albo jak juz widac, to lepiej byc blizej niz
dalej.
Brednie. Siedzenie "na zderzaku" dodatkowo ogranicza widoczno.

Ale przypiesza wyprzedzenie - nie musisz pokonywac dodatkowych metrow.

Niestety - zysk to daje jak rozpedzasz w ciemno.
Nieprawda.

Nagranie z kamerki moze jakies ? :-)

Ale jak sie to nagra, to proponuje 100zl - to bedzie usilowanie
wyprzedzania bez upewnienia sie o wystarczajacej ilosci wolnego miejsca :-)
Ty, co ty bierzesz, e masz taki odlot? Usiowanie wyprzedzenia? Moe
No a co ?

jeszcze zamiar ewentualny i przygotowanie do popenienia wykroczenia,
hmm? ;->
A to zalezy jakie znaki i predkosc - mysle ze na 90km/h sie
wyprzedzanie nie skonczy :-)
Moe przesta trollowa, bo tylko wychodzisz na aosnego idiot... Pewnie nie zauwaye, ale wg twojej "logiki" wczenie kierunkowskazu to taka sama "zbrodnia".

Na razie do ty sie bawiles w policjanta.
Nie mowie nie, w zasadzie policji nalezy pomagac, ale pomysl co bedzie
jak ciebie ktos nagra :-)

Tu migasz swiatlami bez potrzeby, tam przekraczasz dozwolona predkosc
.... J.

Data: 2014-06-09 18:27:16
Autor: Wiwo
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:ln3ta7$bog$1node2.news.atman.pl...

Jeśli ja chcę jechać szybciej niż ktoś, kto w mojej ocenie mógłby przyśpieszyć lub zjechać z drogi to błyskam delikatnie raz czy dwa z bezpiecznej odległości.

Jak Kali ukraść krowa to dobrze, ale jak kto inny ukraść Kali krowa to źle...

Z jednej strony marudzisz jak to siadają Ci na zderzaku i oślepiają światłami, żeby popędzić, z drugiej strony przyznajesz, że też popędzasz... No tak, Ty to robisz z "bezpiecznej" odległości... To Cię rozgrzesza...

Dodatkowo z większej odległości łatwiej będzie go
wyprzedzić w razie pojawienia się miejsca z przeciwka (w przypadku np. drogi jednopasmowej) - gdybym jechał mu na zderzaku to mógłbym przyśpieszać dopiero po zjechaniu na pas obok, a jadąc w bezpiecznej odległości miałbym więcej miejsca na rozpędzenie się i tym samym szybiciej mógłbym zakończyć wyprzedzanie.

Częściowo prawda... Jeśli jedziesz wozem drabiniastym, to rzeczywiście potrzebujesz miejsca do rozpędzania, jeśli jednak dysponujesz mocnym autem, to już nie jest tak istotny argument.

W mojej ocenie jazdę "na zderzaku" należy bezwzględnie tępić gdyż jest to zachowanie powodujące zagrożenie i pozbawione jakigokolwiek sensu.

W sumie prawda, tylko mam wątpliwości co do oceny tego "na zderzaku". Dlaczego? Bo regularnie na to marudzisz.
A z mojego doświadczenia to nie jest aż tak duży problem. Czasem jeżdżę szybko, czasem naprawdę spokojnie, na różnych drogach, od lokalnych przez krajówki, do autostrad i nie zdarza się, żeby mnie ktoś poganiał. Znacznie częściej widuję przyklejonych do lewego pasa, którzy za żadne skarby świata nie dadzą się zmusić do zjechania na prawy albo sieroty, które koniecznie chcą wyprzedzić tylko się boją, albo nie mają czym i tworzą cały konwój.
Jak trafia się speedy gonzales, to po prostu go puszczam i nie mam z tym problemu.


Wiwo

Data: 2014-06-09 23:31:55
Autor: Andrzej Lawa
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 09.06.2014 18:27, Wiwo pisze:


Z jednej strony marudzisz jak to siadaj Ci na zderzaku i olepiaj
wiatami, eby popdzi, z drugiej strony przyznajesz, e te
popdzasz... No tak, Ty to robisz z "bezpiecznej" odlegoci... To Ci
rozgrzesza...

Wyranie pisaem nie o popdzaniu tylko o zasygnalizowaniu swojej obecnoci.

Dodatkowo z wikszej odlegoci atwiej bdzie go
wyprzedzi w razie pojawienia si miejsca z przeciwka (w przypadku np.
drogi jednopasmowej) - gdybym jecha mu na zderzaku to mgbym
przypiesza dopiero po zjechaniu na pas obok, a jadc w bezpiecznej
odlegoci miabym wicej miejsca na rozpdzenie si i tym samym
szybiciej mgbym zakoczy wyprzedzanie.

Czciowo prawda... Jeli jedziesz wozem drabiniastym, to rzeczywicie
potrzebujesz miejsca do rozpdzania, jeli jednak dysponujesz mocnym
autem, to ju nie jest tak istotny argument.

Nawet najmocniejsze nie ma kompensatora bezwadnoci i rnica zawsze bdzie. To po pierwsze.

Po drugie: czyby istnia jaki urzdowy nakaz kupowania "mocnego auta"? Bo twoja wypowied to jakby sugeruje...

W mojej ocenie jazd "na zderzaku" naley bezwzgldnie tpi gdy jest
to zachowanie powodujce zagroenie i pozbawione jakigokolwiek sensu.

W sumie prawda, tylko mam wtpliwoci co do oceny tego "na zderzaku".
Dlaczego? Bo regularnie na to marudzisz.

Ach, tak, straszn zbrodni popeniam nie zapierdalajc stw przez wsie i opotki...

A z mojego dowiadczenia to nie jest a tak duy problem. Czasem jed
szybko, czasem naprawd spokojnie, na rnych drogach, od lokalnych
przez krajwki, do autostrad i nie zdarza si, eby mnie kto pogania.

Wiesz, a ja jeszcze nigdy nie spotkaem delfina. Znaczy si nie istniej?

Znacznie czciej widuj przyklejonych do lewego pasa, ktrzy za adne
skarby wiata nie dadz si zmusi do zjechania na prawy albo sieroty,
ktre koniecznie chc wyprzedzi tylko si boj, albo nie maj czym i
tworz cay konwj.
Jak trafia si speedy gonzales, to po prostu go puszczam i nie mam z tym
problemu.

Za to masz problem z czytaniem.

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2014-06-10 10:09:34
Autor: Wiwo
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa

Uytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisa w wiadomoci news:ln594c$p69$1node2.news.atman.pl...

Wyranie pisaem nie o popdzaniu tylko o zasygnalizowaniu swojej obecnoci.

Aha... Gdzie w PORD albo innym akcie prawnym jest zapis o informowaniu o swojej obecnoci na drodze poprzez miganie wiatami?

Jakkolwiek tego nie nazwiesz, robisz to samo co ci, ktrych krytykujesz.


Nawet najmocniejsze nie ma kompensatora bezwadnoci i rnica zawsze bdzie. To po pierwsze.

Przejd si jakim autem, ktre dysponuje moc wiksz ni Twoje toczydo, wtedy bdziesz wiedzia jaka to rnica.

Po drugie: czyby istnia jaki urzdowy nakaz kupowania "mocnego auta"? Bo twoja wypowied to jakby sugeruje...

Nie zrozumiae. Ty stwierdzie, e jazda na zderzaku uniemoliwia dynamiczne wyprzedzenie, poniewa potrzebna jest droga na rozpdzenie. Ja stwierdziem, e mocniejsze auta nie musz mie tej drogi tak dugiej jak sabe toczyda.
Jeli kto "wisi" Ci na zderzaku i popdza wiatami, to raczej nie jest Tico, tylko co mocniejszego co chce polecie szybciej, a
Ty mu to uniemoliwiasz.


Ach, tak, straszn zbrodni popeniam nie zapierdalajc stw przez wsie i opotki...

No popatrz, ja przez opotki te nie zapierdalam, a jakos nie trafiam na goci, ktrzy mnie taktuj w taki sposb jak opisujesz.

Wiesz, a ja jeszcze nigdy nie spotkaem delfina. Znaczy si nie istniej?

S tacy, ktrzy widzieli Boga, to znaczy, e istnieje?

Za to masz problem z czytaniem.

Nie, nie mam. Za czsto na tej grupie al si rne osoby, jak to s gnbione na drogach. A to kto ich bez przerwy popdza, albo drog zajeda, a to spycha, a to co tam.
Kilku z takich frustratw pochwalio si takimi nagranymi zdarzeniami i w wikszoci przypadkw okazao si, e sami mieli za uszami wicej, ni ich drogowi ciemiyciele.
Nie dziw si, e do Twoich opowieci podchodz z dystansem, tym bardziej, e moje osobiste obserwacje nie potwierdzaj tego co opisujesz.

Wiwo

Data: 2014-06-10 10:59:49
Autor: Andrzej Lawa
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 10.06.2014 10:09, Wiwo pisze:

Wyranie pisaem nie o popdzaniu tylko o zasygnalizowaniu swojej
obecnoci.

Aha... Gdzie w PORD albo innym akcie prawnym jest zapis o informowaniu o
swojej obecnoci na drodze poprzez miganie wiatami?

Jakkolwiek tego nie nazwiesz, robisz to samo co ci, ktrych krytykujesz.

Czyli dla ciebie "Ahem, czy mgby pan uprzejmie mnie przepuci?" jest tosame z "Spierdalaj mi z drogi, bo ja jad! Paszo won!" (plus napieranie fizyczne). Wow. Ciekaw patologi psychiki prezentujesz.

Nawet najmocniejsze nie ma kompensatora bezwadnoci i rnica zawsze
bdzie. To po pierwsze.

Przejd si jakim autem, ktre dysponuje moc wiksz ni Twoje
toczydo, wtedy bdziesz wiedzia jaka to rnica.

Powtarzam: rnica zawsze bdzie. A im krcej dwa pojazdy przebywaj obok siebi przy wyprzedzaniu - tym lepiej. Dodatkowo siedzenie na zderzaku ogranicza widoczno do przodu, co te nie jest wskazane.

Po drugie: czyby istnia jaki urzdowy nakaz kupowania "mocnego
auta"? Bo twoja wypowied to jakby sugeruje...

Nie zrozumiae. Ty stwierdzie, e jazda na zderzaku uniemoliwia
dynamiczne wyprzedzenie, poniewa potrzebna jest droga na rozpdzenie.
Ja stwierdziem, e mocniejsze auta nie musz mie tej drogi tak dugiej
jak sabe toczyda.

Twoje manipulacje, a wrcz faszowanie moich wypowiedzi, bardzo le o tobie  wiadczy. Masz problem z jzykiem polskim czy jeste kolejnym zasranym kamc?

Jeli kto "wisi" Ci na zderzaku i popdza wiatami, to raczej nie jest
Tico, tylko co mocniejszego co chce polecie szybciej, a
Ty mu to uniemoliwiasz.

Niestety, nie opanowaem jeszcze techniki maskowania fazowego (http://en.memory-alpha.org/wiki/Phasing_cloaking_device). Nie wiem jak ty...

Ach, tak, straszn zbrodni popeniam nie zapierdalajc stw przez
wsie i opotki...

No popatrz, ja przez opotki te nie zapierdalam, a jakos nie trafiam na
goci, ktrzy mnie taktuj w taki sposb jak opisujesz.

Gupi ma szczcie?

Wiesz, a ja jeszcze nigdy nie spotkaem delfina. Znaczy si nie istniej?

S tacy, ktrzy widzieli Boga, to znaczy, e istnieje?

Maj uznane przez sd za wiarygodne nagranie z owym "bogiem"?

Za to masz problem z czytaniem.

Nie, nie mam.

No to bezczelnie kamiesz.

Za czsto na tej grupie al si rne osoby, jak to s
gnbione na drogach. A to kto ich bez przerwy popdza, albo drog
zajeda, a to spycha, a to co tam.

Te twoje "bez przerwy" to dua nadintepretacja. Albo bardziej bezporednio - usiujesz sprytnie kama.

Kilku z takich frustratw pochwalio si takimi nagranymi zdarzeniami i
w wikszoci przypadkw okazao si, e sami mieli za uszami wicej, ni
ich drogowi ciemiyciele.

I mam na to tylko twoje sowo, ktre - jak wida po twoich maniplacjach moimi wypowiedziami - jest gwno warte.

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2014-06-10 11:35:32
Autor: Wiwo
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa

Uytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisa w wiadomoci news:ln6he5$u5l$1node2.news.atman.pl...

Czyli dla ciebie "Ahem, czy mgby pan uprzejmie mnie przepuci?" jest tosame z "Spierdalaj mi z drogi, bo ja jad! Paszo won!" (plus napieranie fizyczne). Wow. Ciekaw patologi psychiki prezentujesz.

Nie to Twoja jest bardzo ciekawa. Niejeden psychiatra miaby ciekaw zagwostk.
Kiedy Ty migasz wiatami, to jest "przepraszam", kiedy Tobie migaj, to jest "spierdalaj"...
Tak z ciekawoci, jest gdzie dostpna ksika kodowa takich sygnaw? Nie chciabym si w przyszoci przejzyczy, uywajc tej mowy migni...


Powtarzam: rnica zawsze bdzie. A im krcej dwa pojazdy przebywaj obok siebi przy wyprzedzaniu - tym lepiej. Dodatkowo siedzenie na zderzaku ogranicza widoczno do przodu, co te nie jest wskazane.

Tumacz to komu kto tego nie wie. Ciekawi mnie coraz bardziej co rozumiesz przez wiszenie na zderzaku. Mam wraenie, e sposb jazdy np. w NASCAR przy Twoich przeyciach to may piku...

Twoje manipulacje, a wrcz faszowanie moich wypowiedzi, bardzo le o tobie  wiadczy. Masz problem z jzykiem polskim czy jeste kolejnym zasranym kamc?

Ty potrafisz wypowiada si bez obelg? Bo jeli tak samo jedzisz jak zwracasz si do ludzi, to mnie przestaje cae masz problemy na drodze.

Niestety, nie opanowaem jeszcze techniki maskowania fazowego (http://en.memory-alpha.org/wiki/Phasing_cloaking_device). Nie wiem jak ty...

Ja najwyraniej tak, bo mnie wrogie jednostki nie zauwaaj...

Gupi

Jednak nie potrafisz. To kwestia wychowania, czy tabletek nie zaye?

ma szczcie?

Nie sdz, eby to bya kwestia szczcia. To raczej najzwyklejsze mylenie i nie utrudnianie ycia innym.

Maj uznane przez sd za wiarygodne nagranie z owym "bogiem"?

Po pierwsze, w naszym kraju sd od jest od wydawania wyrokw, a nie dociekania prawdy i sprawiedliwoci.
Po drugie, nie pokazae uzasadnienia tego wyroku i materiau na podstawie ktrego ten wyrok zosta wydany. Masz co do ukrycia?


No to bezczelnie kamiesz.

To Ty kamiesz, e ja kami...


Te twoje "bez przerwy" to dua nadintepretacja. Albo bardziej bezporednio - usiujesz sprytnie kama.

Tia... Jasne, krynico prawdo objawionej...

I mam na to tylko twoje sowo, ktre - jak wida po twoich maniplacjach moimi wypowiedziami - jest gwno warte.

Za to swo frustrata, ktry nie potrafi spodzi odpowiedzi bez kilku wyzwisk jest warte wicej.
Najwyraniej nie ledzisz grupy to i nie wiesz o czym piszesz.
Przejrzyj archiwum i wr przeprosi.

Wiwo

Data: 2014-06-10 13:46:33
Autor: Andrzej Lawa
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 10.06.2014 11:35, Wiwo pisze:

Uytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisa
w wiadomoci news:ln6he5$u5l$1node2.news.atman.pl...

Czyli dla ciebie "Ahem, czy mgby pan uprzejmie mnie przepuci?"
jest tosame z "Spierdalaj mi z drogi, bo ja jad! Paszo won!" (plus
napieranie fizyczne). Wow. Ciekaw patologi psychiki prezentujesz.

Nie to Twoja jest bardzo ciekawa. Niejeden psychiatra miaby ciekaw
zagwostk.
Kiedy Ty migasz wiatami, to jest "przepraszam", kiedy Tobie migaj, to
jest "spierdalaj"...

I znowu manipulujesz, patologiczny kamco... BARDZO WYRANIE pisaem o (czyim) siedzeniu na zderzaku i uporczywym wieceniu oraz (moim) krciutkim byniciu bez napierania na plecy.

Z mojej strony EOT, bo nie bd dyskutowa z niereformowalnie zakamanym mieciem twojego pokroju - co drugie moje sowo przekrcasz!

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2014-06-12 16:58:42
Autor: Wiwo
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa

Uytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisa w wiadomoci news:ln6r6p$8l2$1node2.news.atman.pl...

I znowu manipulujesz, patologiczny kamco... BARDZO WYRANIE pisaem o (czyim) siedzeniu na zderzaku i uporczywym wieceniu oraz (moim) krciutkim byniciu bez napierania na plecy.

To jest Twoje zdanie. Wikszo kierowcw odbierze Twoje "krciutkie bynicie" jako standardowe "Spierdalaj mi z drogi, bo ja jad! Paszo won!".

Z mojej strony EOT, bo nie bd dyskutowa z niereformowalnie zakamanym mieciem twojego pokroju - co drugie moje sowo przekrcasz!

No c, najwyraniej nie panujesz nad emocjami. Zapewne nie chciae nazwa mnie mieciem (bo to by przecie wiadczyo, e nie masz argumentw, a przecie masz film i wyrok, ktre zapewne w kocu nam pokaesz...), tylko da mi do zrozumienia, e nie zgadzasz si z moim zdaniem. Miao by: "Ahem, czy mgby pan uprzejmie tak nie pisa?", a wyszo jakby by tpym i chamskim prostakiem. Na drodze zadziaa ten sam mechanizm, Twj oponent nie zrozumia Twoich sygnaw i dlatego zachowa si tak, a nie inaczej.
Nie dziwne, e na drodze masz problemy.

Nie wiem czy Twoje zachowanie wynika z zaburze psychicznych, czy rodzice woyli za mao pracy w Twoje wychowanie, ale sugeruj eby poszuka pomocy u jakiego psychologa czy psychiatry. Jeli przestaniesz zwraca si do ludzi jak dresiarski menel, zapewne doceni co masz do powiedzenia i nie bd odbierali Ci jak tpego chama. Okae si te, e na drodze nie prbuj Ci zabi, przestan Ci atakowa wiatami i ycie stanie si atwiejsze.
ycz powodzenia w walce z Twoj saboci. Trzymam kciuki. Na pewno Ci si uda.

Wiwo

Data: 2014-06-10 11:20:11
Autor: Adam Wysocki
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.spam_precz.com> wrote:

Jechanie na zderzaku to ju zachowanie si jak palant i powodowanie zagroenia.

Niech jedzie, on paci.

--
Fiat Siena 1.6 HL 1998 r. & Suzuki GSX 1300R Hayabusa 2000 r.
PMS+ PJ S+ p++ M- W P++: X+++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++
http://motogof.tumblr.com/

Data: 2014-06-10 13:39:02
Autor: Andrzej Lawa
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 10.06.2014 13:20, Adam Wysocki pisze:
Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.spam_precz.com> wrote:

Jechanie na zderzaku to ju zachowanie si jak palant i powodowanie
zagroenia.

Niech jedzie, on paci.

Wiesz, jakbym jedzi czym rwnie mocnym jak np. SKOT to pewnie bym si nie przejmowa.

W razie awaryjnego hamowania on ginie a jego ubezpieczyciel paci mi za lakierowanie - czysty zysk dla wszystkich z ludzkoci wcznie.

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2014-06-09 10:56:13
Autor: Andrzej Lawa
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 09.06.2014 10:29, mastalerz pisze:

Może jakby więcej osób miało nagrania i je wykorzystywało, to by się
trochę podniosła kultura na drodze? A przy okazji także bezpieczeństwo...

Pomijając już to, że też mnie takie zachowanie jak opsisałeś wpienia i nie
lubię palantów na zderzaku, to przykro patrzeć jak sobie rośnie ku chwale
ludowej ojczyzny społeczeństwo kapusiów i innych świń zaopatrzonych we
wszystkie możliwe rejestratory dźwięku i obrazu, którzy tylko czekają aż

Świń to szukaj we własnej rodzinie, skurwysynu.

nagra im się coś, co można zanieść na milicję tłumacząc sobie, że jest się
praworządnym obywatelem. W kraju, gdzie gówniane prawo sprawia, że właściwie
wszystko jest nielegalne. Aż do czasu, kiedy drugi taki sam palant nagra
ciebie i też dostaniesz grzywnę za coś, o czym nawet nie wiedzialeś, że
jest nielegalne od zeszłego piątku. Sami się wykończycie, niewolnicy.

O czym ty bredzisz, bezrozumy gnomie?

Chodziło o ukaranie idioty, który POWODOWAŁ ZAGROŻENIE W RUCHU DROGOWYM.

No, ale może dla takiego skurwysyna jak ty powiadomienie organów o np. przypadku znęcania się nad dziećmi czy wylewania toskycznych odpadów do rzeki to też "kapusiostwo".

Normalny człowiek jest w stanie odróżnić kogoś hodującego sobie konopie na własny użytek od dilera sprzedającego jakieś podejrzane tabletki dzieciakom z podstawówki. Podobnie jak ja jestem w stanie odróżnić najechanie pół centymetra na linię na pustej drodze od drogowego bandytyzmu.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-06-09 11:03:06
Autor: Myjk
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Mon, 09 Jun 2014 10:56:13 +0200, Andrzej Lawa
Świń to szukaj we własnej rodzinie, skurwysynu.
No, ale może dla takiego skurwysyna

....

O czym ty bredzisz, bezrozumy gnomie?

To się zgadza, ale co ty chcesz od jego matki? Rozumiem, że mogła się do
wychowania nie przyłożyć, ale może jej nie miał, albo zwyczajnie coś mu się
w późniejszym okresie pozajączkowało...

Normalny człowiek jest w stanie odróżnić kogoś hodującego sobie konopie na własny użytek od dilera sprzedającego jakieś podejrzane tabletki dzieciakom z podstawówki.

Skąd wiesz czy sąsiad hodujący konopie na własny użytek nie "poczęstuje"
twojego dziecka, a może i jakieś inne ciekawe rzeczy produkuje "na swój
użytek"? :P

Podobnie jak ja jestem w stanie odróżnić [...]

....kulturę.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-09 11:18:11
Autor: Andrzej Lawa
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 09.06.2014 11:03, Myjk pisze:

Świń to szukaj we własnej rodzinie, skurwysynu.
No, ale może dla takiego skurwysyna

...

O czym ty bredzisz, bezrozumy gnomie?

To się zgadza, ale co ty chcesz od jego matki? Rozumiem, że mogła się do
wychowania nie przyłożyć, ale może jej nie miał, albo zwyczajnie coś mu się
w późniejszym okresie pozajączkowało...

Od matki? Nic. To słowo już dawno straciło "rodzinne" znaczenie i określa wyłącznie charakter bezpośrednio nim określonego.

Normalny człowiek jest w stanie odróżnić kogoś hodującego sobie konopie
na własny użytek od dilera sprzedającego jakieś podejrzane tabletki
dzieciakom z podstawówki.

Skąd wiesz czy sąsiad hodujący konopie na własny użytek nie "poczęstuje"
twojego dziecka,

A skąd wiesz, że ktoś rąbiący drewno nie zarąbie nagle twojego dziecka?

a może i jakieś inne ciekawe rzeczy produkuje "na swój użytek"? :P

Na swój użytek to jego problem.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-06-09 11:49:13
Autor: Czesław Wiśniak
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa

Pomijając już to, że też mnie takie zachowanie jak opsisałeś wpienia i nie
lubię palantów na zderzaku, to przykro patrzeć jak sobie rośnie ku chwale
ludowej ojczyzny społeczeństwo kapusiów i innych świń zaopatrzonych we
wszystkie możliwe rejestratory dźwięku i obrazu, którzy tylko czekają aż
nagra im się coś, co można zanieść na milicję tłumacząc sobie, że jest się
praworządnym obywatelem. W kraju, gdzie gówniane prawo sprawia, że właściwie
wszystko jest nielegalne. Aż do czasu, kiedy drugi taki sam palant nagra
ciebie i też dostaniesz grzywnę za coś, o czym nawet nie wiedzialeś, że
jest nielegalne od zeszłego piątku. Sami się wykończycie, niewolnicy.

A rozumiem. Jak ktos tobie siedzi na zderzaku to jest be, ale jak ty komus to juz jest w porzadku :)

Data: 2014-06-09 15:42:37
Autor: mastalerz
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Dnia 2014-06-09, o godz. 11:49:13
Czesław Wiśniak <czewi@nima.pl> napisał(a):

A rozumiem. Jak ktos tobie siedzi na zderzaku to jest be, ale jak ty
komus to juz jest w porzadku :)

Nie, ja akurat nie jeżdżę na zderzaku ani nie wyprawiam takich rzeczy na
drodze. Raczej stosuję zasadę żyj i daj żyć innym. Ale w ogóle nie o to mi
chodziło, tylko tak patrzę na internetowe ORMO wyposażone w kamerki,
zwłaszcza jak teraz dostało piany na usta, że ktoś może mieć inne zdanie od
nich.

A to, że około połowa nie zrozumiała nawet niezbyt subtelnych aluzji i
wzięła wszystko literalnie, to tylko potwierdza moje wcześniejsze
obserwacje, że ludzie z poczuciem misji naprawienia świata kamerkami w
samochodzie mają martwicę mózgu.

Jest taki bałwan, jakiś architekt, nie pamiętam naziwska, który z misję
sobie obrał uprzykrzanie życia ludziom, którzy jego zdaniem jakos tam źle
zaparkują. Taki nawiedzony rowerzysta, czy coś takiego. Blokuje im
samochód, mędrkuje, poucza, a to wszystko tylko dlatego, że może to nagrać,
wrzucić na YT i otrzymać lajki od podobnych do niego nawiedzonych
rowerzystów, którzy nienawidzą ludzi.

Data: 2014-06-09 15:50:44
Autor: Andrzej Lawa
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 09.06.2014 15:42, mastalerz pisze:

Jest taki bałwan, jakiś architekt, nie pamiętam naziwska, który z misję
sobie obrał uprzykrzanie życia ludziom, którzy jego zdaniem jakos tam źle
zaparkują. Taki nawiedzony rowerzysta, czy coś takiego. Blokuje im
samochód, mędrkuje, poucza, a to wszystko tylko dlatego, że może to nagrać,
wrzucić na YT i otrzymać lajki od podobnych do niego nawiedzonych
rowerzystów, którzy nienawidzą ludzi.

A dlaczego nie nazywasz bałwanami tych, co źle parkują?

Dla ciebie pewnie bałwan ten, kto zwróci uwagę komuś śmiecącemu na chodniku/drodze, a nie ten kto śmieci...

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-06-09 15:59:54
Autor: Dawid
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 2014-06-09 15:50, Andrzej Lawa pisze:

Dla ciebie pewnie bałwan ten, kto zwróci uwagę komuś śmiecącemu na
chodniku/drodze, a nie ten kto śmieci...

  i ty to wszystko nagrywasz?
chory jesteś

Data: 2014-06-09 23:33:08
Autor: Andrzej Lawa
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 09.06.2014 15:59, Dawid pisze:
W dniu 2014-06-09 15:50, Andrzej Lawa pisze:

Dla ciebie pewnie bawan ten, kto zwrci uwag komu mieccemu na
chodniku/drodze, a nie ten kto mieci...

  i ty to wszystko nagrywasz?
chory jeste

Czyby jzyk polski by dla ciebie jzykiem obcym i nie rozumiesz co znaczy "zwrci uwag"?

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2014-06-09 13:33:00
Autor: Trybun
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 2014-06-09 10:29, mastalerz pisze:

Pomijając już to, że też mnie takie zachowanie jak opsisałeś wpienia i nie
lubię palantów na zderzaku, to przykro patrzeć jak sobie rośnie ku chwale
ludowej ojczyzny społeczeństwo kapusiów i innych świń zaopatrzonych we
wszystkie możliwe rejestratory dźwięku i obrazu, którzy tylko czekają aż
nagra im się coś, co można zanieść na milicję tłumacząc sobie, że jest się
praworządnym obywatelem. W kraju, gdzie gówniane prawo sprawia, że właściwie
wszystko jest nielegalne. Aż do czasu, kiedy drugi taki sam palant nagra
ciebie i też dostaniesz grzywnę za coś, o czym nawet nie wiedzialeś, że
jest nielegalne od zeszłego piątku. Sami się wykończycie, niewolnicy.


No niestety przykro. Jednak do takich praktyk z kapitalistycznego szamba w którym nam przyszło żyć nie należy wiązać z "ludową ojczyzną". Druga sprawa jest taka że taka kamerka to nic złego, a nawet rzecz wskazana, jednak tylko do przedstawiania dowodów w swojej, własnej sprawie, zwykłe kapusiostwo na innych jest nie tylko wysoce niemoralne a wręcz obrzydliwe.

Data: 2014-06-09 14:05:26
Autor: Andrzej Lawa
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 09.06.2014 13:33, Trybun pisze:

No niestety przykro. Jednak do takich praktyk z kapitalistycznego szamba
w którym nam przyszło żyć nie należy wiązać z "ludową ojczyzną". Druga
sprawa jest taka że taka kamerka to nic złego, a nawet rzecz wskazana,
jednak tylko do przedstawiania dowodów w swojej, własnej sprawie, zwykłe
kapusiostwo na innych jest nie tylko wysoce niemoralne a wręcz obrzydliwe.

Tia, dzielny pan trybun widząc bandytę zagrażającemu komuś nie zareaguje, bo to nie jego sprawa... Cóż, taka szmata moralnością pyska nie powinna sobie wycierać.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-06-09 15:12:17
Autor: Trybun
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 2014-06-09 14:05, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 09.06.2014 13:33, Trybun pisze:

No niestety przykro. Jednak do takich praktyk z kapitalistycznego szamba
w którym nam przyszło żyć nie należy wiązać z "ludową ojczyzną". Druga
sprawa jest taka że taka kamerka to nic złego, a nawet rzecz wskazana,
jednak tylko do przedstawiania dowodów w swojej, własnej sprawie, zwykłe
kapusiostwo na innych jest nie tylko wysoce niemoralne a wręcz obrzydliwe.

Tia, dzielny pan trybun widząc bandytę zagrażającemu komuś nie zareaguje, bo to nie jego sprawa... Cóż, taka szmata moralnością pyska nie powinna sobie wycierać.

Co jest przyczyną że zaraz musisz próbować obrażać innych, bo ci maja inne zdanie niż ty? Donoszenie na bliźnich może sprawia ci jakąś satysfakcję, jednak trzeba ci wiedzieć że takie postępowanie wzbudza w takich jak ja tylko i wyłącznie niesmak, delikatnie mówiąc. Ordynarnie wpieprzasz się między wódę a zakąskę innym i jeszcze próbujesz z robić z tego cnotę.

Data: 2014-06-09 15:28:31
Autor: Myjk
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Mon, 09 Jun 2014 15:12:17 +0200, Trybun
Donoszenie na bliźnich może sprawia ci jakąś satysfakcję,

Na jakich bliźnich? Bliźni robią innym bliźnim koło tyłka?  Problem zaczyna
się rzeczywiście, gdy ktoś prowokuje takie sytuacje.
Ordynarnie  wpieprzasz się między wódę a zakąskę innym i jeszcze próbujesz z robić z tego cnotę.

Akurat w przypadku AL to całkiem prawdopodobne. Strasznie szybko reaguje
agresją, łatwo go wyprowadzić z równowagi najmniejszą nawet pierdołą,
słowem czy zaniedbaniem. Strach pomyśleć co się dzieje na drodze i czy
opisanej sytuacji sam nie sprowokował. Z tego co już wyczytałem pewnie
"struś pędziwiatr" mu mrygał z daleka, potem podjechał "na zderzak", AL
uznał że jest za blisko, więc zamiast jechać dalej swoje i zjechać robiąc
miejsce, to jeszcze "miszczowi kierownicy" zwolnił przed nosem (i bez
znaczenia czy tylko odejmując gazu czy także świecąc stopami). Potem
"struś" się chciał odegrać i mu zajechał drogę. Konic był w sądzie. Ale to
tylko moje przypuszczenia, wszelkie zbieżności ze stanem faktycznym proszę
uznać za niebyłe. :> Może AL pokaże CAŁE nagranie to będzie jasność. :P

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-09 15:41:27
Autor: Andrzej Lawa
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 09.06.2014 15:28, Myjk pisze:

opisanej sytuacji sam nie sprowokował. Z tego co już wyczytałem pewnie
"struś pędziwiatr" mu mrygał z daleka, potem podjechał "na zderzak", AL

Mhm, z daleka przy ruszaniu spod świateł...

uznał że jest za blisko, więc zamiast jechać dalej swoje i zjechać robiąc
miejsce, to jeszcze "miszczowi kierownicy" zwolnił przed nosem (i bez

Zjechać na barierkę czy pojazd obok?

znaczenia czy tylko odejmując gazu czy także świecąc stopami). Potem
"struś" się chciał odegrać i mu zajechał drogę. Konic był w sądzie. Ale to
tylko moje przypuszczenia, wszelkie zbieżności ze stanem faktycznym proszę
uznać za niebyłe. :> Może AL pokaże CAŁE nagranie to będzie jasność. :P

Myjk, właśnie udowodniłeś że jesteś parszywą, zakłamaną szmatą. Gdybym miał zejść do twojego poziomu moralnego, zacząłbym przypuszczać, że jesteś ćpunem molestującym małe dzieci "niewinnie" zastrzegając, że mogę się mylić.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-06-09 18:41:50
Autor: Myjk
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Mon, 09 Jun 2014 15:41:27 +0200, Andrzej Lawa
Myjk, właśnie udowodniłeś ...

Ależ to nie ja już raz cię pomawiałem, oczerniałem tutaj na grupie i nie ja
się potem przed tobą później kajałem -- tylko ty przede mną. :>  Zawsze
szybciej robisz niż myślisz. Nadal obstawiam, że w sytuacji którą się chwalisz byłeś prawdopodobnie
"nauczycielem" i "prowokatorem". Trafiłeś na jelenia który się dał
sprowokować, nagrać i zostałeś dzięki temu BOHATEREM "kapując" na niego.
Gratulacje! :>

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-09 23:34:38
Autor: Andrzej Lawa
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 09.06.2014 18:41, Myjk pisze:
Mon, 09 Jun 2014 15:41:27 +0200, Andrzej Lawa

Myjk, wanie udowodnie ...

Ale to nie ja ju raz ci pomawiaem, oczerniaem tutaj na grupie i nie ja
si potem przed tob pniej kajaem -- tylko ty przede mn. :>  Zawsze
szybciej robisz ni mylisz.

Masz urojenia i jeste patologicznym kamc.

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2014-06-10 08:45:57
Autor: Myjk
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Mon, 09 Jun 2014 23:34:38 +0200, Andrzej Lawa
Ależ to nie ja już raz cię pomawiałem, oczerniałem tutaj na grupie i nie ja
się potem przed tobą później kajałem -- tylko ty przede mną. :>  Zawsze
szybciej robisz niż myślisz.
Masz urojenia i jesteś patologicznym kłamcą.

Krótką masz pamięć. :D Może weź sobie wszystko nagrywaj. :> --
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-09 18:45:49
Autor: Myjk
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Mon, 09 Jun 2014 15:41:27 +0200, Andrzej Lawa
Mhm, z daleka przy ruszaniu spod świateł...

BTW To może ciebie nagrałem tutaj? :P
http://www.youtube.com/watch?v=JtQDLiD0Dso

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-09 23:40:17
Autor: Andrzej Lawa
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 09.06.2014 18:45, Myjk pisze:
Mon, 09 Jun 2014 15:41:27 +0200, Andrzej Lawa

Mhm, z daleka przy ruszaniu spod wiate...

BTW To moe ciebie nagraem tutaj? :P
http://www.youtube.com/watch?v=JtQDLiD0Dso


Dlaczego, zakamana winio, pomawiasz mnie o ignorowanie sygnalizacji wietlnej? Ach, prawda, kamstwo masz we krwi... Ciekawe, co jeszcze... Moe jakie promile?

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2014-06-10 08:46:57
Autor: Myjk
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Mon, 09 Jun 2014 23:40:17 +0200, Andrzej Lawa
Może jakieś promile?

Nie wnikam ile pijesz.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-11 11:41:40
Autor: Trybun
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 2014-06-09 15:28, Myjk pisze:
Mon, 09 Jun 2014 15:12:17 +0200, Trybun

Donoszenie na bliźnich może sprawia ci jakąś satysfakcję,
Na jakich bliźnich? Bliźni robią innym bliźnim koło tyłka?  Problem zaczyna
się rzeczywiście, gdy ktoś prowokuje takie sytuacje.

Na swoich bliźnich. Istotnych problemow zwiazanych z ruchem drogowym w Polsce jest tak naprawdę tylko kilka. Kilka posunięć władz mogłoby usprawnić sytuacje do tego stopnia że wypadki na drogach to moglaby być swoistymi białymi krukami. Jednak jak widać władze wolą prowadzić politykę dyscyplinowania bydła, a tak naprawdę bezpieczeństwo ludzi mając gdzieś.


Ordynarnie  wpieprzasz się między wódę a zakąskę innym
i jeszcze próbujesz z robić z tego cnotę.
Akurat w przypadku AL to całkiem prawdopodobne. Strasznie szybko reaguje
agresją, łatwo go wyprowadzić z równowagi najmniejszą nawet pierdołą,
słowem czy zaniedbaniem. Strach pomyśleć co się dzieje na drodze i czy
opisanej sytuacji sam nie sprowokował. Z tego co już wyczytałem pewnie
"struś pędziwiatr" mu mrygał z daleka, potem podjechał "na zderzak", AL
uznał że jest za blisko, więc zamiast jechać dalej swoje i zjechać robiąc
miejsce, to jeszcze "miszczowi kierownicy" zwolnił przed nosem (i bez
znaczenia czy tylko odejmując gazu czy także świecąc stopami). Potem
"struś" się chciał odegrać i mu zajechał drogę. Konic był w sądzie. Ale to
tylko moje przypuszczenia, wszelkie zbieżności ze stanem faktycznym proszę
uznać za niebyłe. :> Może AL pokaże CAŁE nagranie to będzie jasność. :P


Nie warto się rozwodzić nad dziwactwami AL, który na dodatek za cnotę ma donoszenie na ludzi którzy nie robią nikomu nic złego.

Data: 2014-06-11 12:01:15
Autor: Myjk
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Wed, 11 Jun 2014 11:41:40 +0200, Trybun
Na swoich bliźnich.

Ale jak możesz nazywać bliźnim kogoś, kto działa na Twoją szkodę? Bliźnim
nazwiesz kierowcę, który zabije Ci dziecko na przejściu dla pieszych?

Istotnych problemow zwiazanych z ruchem drogowym w Polsce jest tak naprawdę tylko kilka.

Zgadzam się.

Kilka posunięć władz mogłoby usprawnić sytuacje do tego stopnia że wypadki na drogach to moglaby być swoistymi białymi krukami.

Nie zgadzam się. Nigdy ostrzejsze zakazy (choć chyba masz tutaj na myśli
konkretnie kary) nie prowadziły do całkowitego eliminowania głupoty
ludzkiej. Rzekłbym nawet, że jest wręcz przeciwnie.

Jednak jak widać władze wolą prowadzić politykę dyscyplinowania bydła, a tak naprawdę bezpieczeństwo ludzi mając gdzieś.

Nie zgadzam się. "Bydło" samo się "dyscyplinuje", a "władza", w tym
wypadku, tylko tę "dyscyplinę" wdraża. Mowa o policji, kontrolach
prędkości, FR, itp.

Nie warto się rozwodzić nad dziwactwami AL, który na dodatek za cnotę ma

Czy on ma cnotę to nie jestem taki pewien, ale już nie w TYM mój interes.
:P

donoszenie na ludzi którzy nie robią nikomu nic złego.

Celowe zajeżdżanie drogi, zmuszanie do zatrzymania albo do uciekania w
krawężnik, to nic złego? Ja parę złych rzeczy w tej sytuacji widzę. --
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-13 09:37:19
Autor: Trybun
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 2014-06-11 12:01, Myjk pisze:
Wed, 11 Jun 2014 11:41:40 +0200, Trybun

Na swoich bliźnich.
Ale jak możesz nazywać bliźnim kogoś, kto działa na Twoją szkodę? Bliźnim
nazwiesz kierowcę, który zabije Ci dziecko na przejściu dla pieszych?

Oczywiście że nie, jednak p. A. Lawa nie przedstawił żadnych argumentów na działanie tego zakapowanego kierowcy na swoją niekorzyść, a ponadto zaleca innym montowanie kamerek i donoszenie na popełniających "wykroczenia drogowe" kierowców na policję.


Istotnych problemow zwiazanych z ruchem drogowym w
Polsce jest tak naprawdę tylko kilka.
Zgadzam się.

Kilka posunięć władz mogłoby usprawnić sytuacje do tego stopnia
że wypadki na drogach to moglaby być swoistymi białymi krukami.
Nie zgadzam się. Nigdy ostrzejsze zakazy (choć chyba masz tutaj na myśli
konkretnie kary) nie prowadziły do całkowitego eliminowania głupoty
ludzkiej. Rzekłbym nawet, że jest wręcz przeciwnie.

Nikt odpowiedzialny za dobro obywateli nie dopuściłby do ruchu pojazdów zdolnych wielokrotnie przekroczyć dozwoloną prędkość. A nasze władze dopuszczają, a kierowców którzy w pełni korzystają z tego w co fabryka wyposażyła silniki w ich własnych autach nie tylko poddają karze, ale nawet,  wręcz nazywają bandytami.. Na drogach Polski ginie więcej ludzi niż w niejednej wojnie, władze jedyne co robią to dyscyplinują karami użytkowników dróg.

Tych kilka posunięć władz o których pisałem , a które prawie zupełnie by wyeliminowały śmiertelne wypadki drogowe to - powycinanie tych olbrzymich drzew z poboczy dróg. Montowany w autach chip ograniczający automatycznie prędkość do obowiązującej na danym odcinku drogi. Bezkolizyjne skrzyżowania, podziemnie przejścia dla pieszych, i ogólnie szersze drogi. Wyjdzie drogo? - przecież ktoś kiedyś powiedział że życie ludzkie jest bezcenne. Karami dla kierowców rząd go nie obroni.



Jednak jak widać władze wolą prowadzić politykę dyscyplinowania bydła,
a tak naprawdę bezpieczeństwo ludzi mając gdzieś.
Nie zgadzam się. "Bydło" samo się "dyscyplinuje", a "władza", w tym
wypadku, tylko tę "dyscyplinę" wdraża. Mowa o policji, kontrolach
prędkości, FR, itp.

A jednak - dyscyplinuje ten kto trzyma bat w ręku. W tym wypadku s to nasi wybrankowie, policja itd. jest dla nich tylko narzędziem.


Nie warto się rozwodzić nad dziwactwami AL,
który na dodatek za cnotę ma
Czy on ma cnotę to nie jestem taki pewien, ale już nie w TYM mój interes.
:P

Cnota a bawienie się w utrwalacza złego prawa i dzikich obyczajów to dwie różne, biegunowo odległe od siebie sprawy.


donoszenie na ludzi którzy nie robią nikomu nic złego.
Celowe zajeżdżanie drogi, zmuszanie do zatrzymania albo do uciekania w
krawężnik, to nic złego? Ja parę złych rzeczy w tej sytuacji widzę.


Jazda bez zapiętych pasów, przekraczanie ciągłej linii,  "nadmierna" prędkość, jazda po piwie itd. Takich kierowców miałem na myśli a nie tych co działają na szkodę innych użytkowników dróg.

Data: 2014-06-11 14:28:54
Autor: Andrzej Lawa
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 11.06.2014 11:41, Trybun pisze:

Nie warto si rozwodzi nad dziwactwami AL, ktry na dodatek za cnot ma
donoszenie na ludzi ktrzy nie robi nikomu nic zego.

Mhm. Olepianie i zajedanie drogi to dla idiotw pokroju trybunka "nic zego". A co by byo czym zym? Ostrza z broni palnej? A moe nawet i to nie?

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2014-06-09 15:28:46
Autor: Andrzej Lawa
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 09.06.2014 15:12, Trybun pisze:

No niestety przykro. Jednak do takich praktyk z kapitalistycznego szamba
w którym nam przyszło żyć nie należy wiązać z "ludową ojczyzną". Druga
sprawa jest taka że taka kamerka to nic złego, a nawet rzecz wskazana,
jednak tylko do przedstawiania dowodów w swojej, własnej sprawie, zwykłe
kapusiostwo na innych jest nie tylko wysoce niemoralne a wręcz
obrzydliwe.

Tia, dzielny pan trybun widząc bandytę zagrażającemu komuś nie
zareaguje, bo to nie jego sprawa... Cóż, taka szmata moralnością pyska
nie powinna sobie wycierać.

Co jest przyczyną że zaraz musisz próbować obrażać innych, bo ci maja
inne zdanie niż ty? Donoszenie na bliźnich może sprawia ci jakąś
satysfakcję, jednak trzeba ci wiedzieć że takie postępowanie wzbudza w
takich jak ja tylko i wyłącznie niesmak, delikatnie mówiąc. Ordynarnie
wpieprzasz się między wódę a zakąskę innym i jeszcze próbujesz z robić z
tego cnotę.

Taaak, a potem lament, że policja nie może znaleźć złodziei, że wszystko poniszczone, że śmiecie po lasach leżą, że na drogach niebezpiecznie...

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-06-11 11:41:57
Autor: Trybun
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 2014-06-09 15:28, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 09.06.2014 15:12, Trybun pisze:

No niestety przykro. Jednak do takich praktyk z kapitalistycznego szamba
w którym nam przyszło żyć nie należy wiązać z "ludową ojczyzną". Druga
sprawa jest taka że taka kamerka to nic złego, a nawet rzecz wskazana,
jednak tylko do przedstawiania dowodów w swojej, własnej sprawie, zwykłe
kapusiostwo na innych jest nie tylko wysoce niemoralne a wręcz
obrzydliwe.

Tia, dzielny pan trybun widząc bandytę zagrażającemu komuś nie
zareaguje, bo to nie jego sprawa... Cóż, taka szmata moralnością pyska
nie powinna sobie wycierać.

Co jest przyczyną że zaraz musisz próbować obrażać innych, bo ci maja
inne zdanie niż ty? Donoszenie na bliźnich może sprawia ci jakąś
satysfakcję, jednak trzeba ci wiedzieć że takie postępowanie wzbudza w
takich jak ja tylko i wyłącznie niesmak, delikatnie mówiąc. Ordynarnie
wpieprzasz się między wódę a zakąskę innym i jeszcze próbujesz z robić z
tego cnotę.

Taaak, a potem lament, że policja nie może znaleźć złodziei, że wszystko poniszczone, że śmiecie po lasach leżą, że na drogach niebezpiecznie...


Chyba nie odróżniasz prawdziwych przestępstw, od "polowań na czarownice", w których tak radośnie próbujesz poprzez składanie donosów, uczestniczyć.

Data: 2014-06-11 14:29:53
Autor: Andrzej Lawa
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 11.06.2014 11:41, Trybun pisze:

Chyba nie odrniasz prawdziwych przestpstw, od "polowa na
czarownice", w ktrych tak radonie prbujesz poprzez skadanie donosw,
uczestniczy.

Pki czarownice nie powoduj zagroenia w ruchu drogowym ani w inny sposb nie naraaj innych - nic nie mam do czarownic. Zwaszcza e nie istniej.

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2014-06-13 09:37:42
Autor: Trybun
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 2014-06-11 14:29, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 11.06.2014 11:41, Trybun pisze:

Chyba nie odrniasz prawdziwych przestpstw, od "polowa na
czarownice", w ktrych tak radonie prbujesz poprzez skadanie donosw,
uczestniczy.

Pki czarownice nie powoduj zagroenia w ruchu drogowym ani w inny sposb nie naraaj innych - nic nie mam do czarownic. Zwaszcza e nie istniej.


A jednak na nie polujesz, szukasz winnych tam gdzie ich nie ma.

Data: 2014-06-09 18:24:44
Autor: ToMasz
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
to przykro patrzeć jak sobie rośnie ku chwale
ludowej ojczyzny społeczeństwo kapusiów i innych świń zaopatrzonych we
wszystkie możliwe rejestratory dźwięku i obrazu, którzy tylko czekają aż
nagra im się coś, co można zanieść na milicję tłumacząc sobie, że jest się
praworządnym obywatelem.

Jak Ci jakieś jasne bmw zabije matkę albo córkę na przejściu dla pieszych, będziesz na kolanach szukał takiego kapuśa który sfilmował zajście, okolice, albo same numery rejestracyjne.

ToMasz

Data: 2014-06-09 18:49:05
Autor: Czesław Wiśniak
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
to przykro patrzeć jak sobie rośnie ku chwale
ludowej ojczyzny społeczeństwo kapusiów i innych świń zaopatrzonych we
wszystkie możliwe rejestratory dźwięku i obrazu, którzy tylko czekają aż
nagra im się coś, co można zanieść na milicję tłumacząc sobie, że jest się
praworządnym obywatelem.

Jak Ci jakieś jasne bmw zabije matkę albo córkę na przejściu dla pieszych, będziesz na kolanach szukał takiego kapuśa który sfilmował zajście, okolice, albo same numery rejestracyjne.

Dokladnie, wszystko jest OK dopoki cos sie nie stanie.

Data: 2014-06-09 18:51:03
Autor: Dawid
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 2014-06-09 18:24, ToMasz pisze:
to przykro patrzeć jak sobie rośnie ku chwale
ludowej ojczyzny społeczeństwo kapusiów i innych świń zaopatrzonych we
wszystkie możliwe rejestratory dźwięku i obrazu, którzy tylko czekają aż
nagra im się coś, co można zanieść na milicję tłumacząc sobie, że jest
się
praworządnym obywatelem.

Jak Ci jakieś jasne bmw zabije matkę albo córkę na przejściu dla
pieszych, będziesz na kolanach szukał takiego kapuśa który sfilmował
zajście, okolice, albo same numery rejestracyjne.

ToMasz
  po co porównujesz lot na księżyc z twoim pierdem?
a gdyby to wasza matka.... było 1000 razy
ormo zawsze będzie ormo i tyle.

Data: 2014-06-09 22:09:48
Autor: PlaMa
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 2014-06-09 10:29, mastalerz pisze:

Może jakby więcej osób miało nagrania i je wykorzystywało, to by się trochę podniosła kultura na drodze? A przy okazji także bezpieczeństwo...

dobrze prawisz

przykro patrzeć jak sobie rośnie ku chwale
ludowej ojczyzny społeczeństwo kapusiów i innych świń zaopatrzonych we
wszystkie możliwe rejestratory dźwięku i obrazu, którzy tylko czekają aż
nagra im się coś, co można zanieść na milicję tłumacząc sobie, że jest się
praworządnym obywatelem.

pierdolisz, nie nauczył debila tata? Nie nauczył instruktor jazdy, to
nauczy ąd. Kretynów i niebezpiecznych debili na drogach trzeba zgłaszać
i to jak najszybciej. Pierdolenie o donosicielstwie to zasłona dymna
person o małych przyrodzeniach, którzy muszą się wykazywać na drogach
(nadrabiać ilość cm) i teraz się obawiają, że skończyły się piękne lata.

Data: 2014-06-09 22:28:05
Autor: mastalerz
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Dnia 2014-06-09, o godz. 22:09:48
PlaMa <mariush.p-usunto@wp.pl> napisał(a):

pierdolisz

Jeden do mnie per skurwysynu, drugi "pierdolisz". Od razu widać, że piana
wam z pyska kapie. Może nawet taka jest etymologia słowa kapuś.

Jak ktoś jest takim deklem, że się spina o byle co, to nic dziwnego, że
każdy inny na drodze mu przeszkadza. Zazwyczaj z tymi kamerkami w Polsce
(bo Rosja to inna sprawa) popylają szczeniaki z prawem jazdy od pół roku,
którym się wydaje, że jak ktoś zmieni pas, to od razu doszło z jego strony
do "usiłowania spowodowania katastrofy w ruchu lądowym".

I powtarzam ci dobry człowieku, że nie stwarzam takich sytuacji na drodze i
nie bronię cieciostwa, tylko niedobrze mi się robi jak widzę takie szumowiny
z tescokamerkami w kolejce do dyżurnego WRD, bo ktoś coś gdzieś na drodze
zrobił, czego oni nie przewidzieli, bo mają g. a nie doświadczenie.

A że jeżdżę już dłużej niż wy pewnie macie lat, to wiem, że gdybym przy
każdym kretynie z DTR czy GPU dostawał palpitacji serca i leciał na
komendę, to już dawno bym umarł na zawał, czego wam życzę.

Data: 2014-06-09 23:07:21
Autor: Cavallino
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa

Użytkownik "mastalerz" <mastalerz@mail.mx> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:20140609222805.2081987b@mail.mx...
Dnia 2014-06-09, o godz. 22:09:48
PlaMa <mariush.p-usunto@wp.pl> napisał(a):

pierdolisz

Jeden do mnie per skurwysynu, drugi "pierdolisz". Od razu widać, że piana
wam z pyska kapie. Może nawet taka jest etymologia słowa kapuś.

Jak ktoś jest takim deklem, że się spina o byle co, to nic dziwnego, że
każdy inny na drodze mu przeszkadza.

Dokładnie - tu tkwi źródło problemu.

Data: 2014-06-09 23:44:45
Autor: Andrzej Lawa
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 09.06.2014 22:28, mastalerz pisze:

I powtarzam ci dobry czowieku, e nie stwarzam takich sytuacji na drodze i
nie broni cieciostwa, tylko niedobrze mi si robi jak widz takie szumowiny
z tescokamerkami w kolejce do dyurnego WRD, bo kto co gdzie na drodze
zrobi, czego oni nie przewidzieli, bo maj g. a nie dowiadczenie.

Szumowin to najprdzej zobaczysz we wasnym lustrze.

A e jed ju duej ni wy pewnie macie lat, to wiem, e gdybym przy
kadym kretynie z DTR czy GPU dostawa palpitacji serca i lecia na
komend, to ju dawno bym umar na zawa, czego wam ycz.

Brawo, jeszcze mierci yczy... A nie mwiem, e skurwysyn?

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2014-06-10 01:05:33
Autor: mastalerz
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa

Brawo, jeszcze śmierci życzy... A nie mówiłem, że skurwysyn?

Mówiłeś, ale mam cię w dupie. Teraz pędź z donosem na mowę nienawiści.

Data: 2014-06-10 08:45:48
Autor: Andrzej Lawa
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 10.06.2014 01:05, mastalerz pisze:

Brawo, jeszcze śmierci życzy... A nie mówiłem, że skurwysyn?

Mówiłeś, ale mam cię w dupie.

Nie mieszaj mnie do swoich odbytniczych fantazji, zboku.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-06-09 23:23:06
Autor: Hans Kloß
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa

"mastalerz" <mastalerz@mail.mx> schrieb im Newsbeitrag news:20140609102947.13392ee6mail.mx...
Dnia 2014-06-09, o godz. 10:20:33


Pomijając już to, że też mnie takie zachowanie jak opsisałeś wpienia i nie
lubię palantów na zderzaku, to przykro patrzeć jak sobie rośnie ku chwale
ludowej ojczyzny społeczeństwo kapusiów i innych świń zaopatrzonych we
wszystkie możliwe rejestratory dźwięku i obrazu, którzy tylko czekają aż
nagra im się coś, co można zanieść na milicję tłumacząc sobie, że jest się
praworządnym obywatelem.

A mnie wpienia mentalność "git człowieka" z pod celi, co to dla niego każdy meldujący o przestępcach, to zaraś kapuś i donosiciel.

Data: 2014-06-10 01:01:11
Autor: mastalerz
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Dnia 2014-06-09, o godz. 23:23:06
Hans Kloß <dudusmalolepszy@interia.pl> napisał(a):

A mnie wpienia mentalność "git człowieka" z pod celi, co to dla niego
każdy meldujący o przestępcach, to zaraś kapuś i donosiciel.

Tutaj coś dla bardziej zaangażowanych społeczniaków:
https://www.youtube.com/watch?v=elVAXrwdwPU
Weźcie sobie chusteczki.

Do reszty nawet nie będę się odnosił, bo nie wiesz i się nie dowiesz jak
bardzo chybiłeś z tym gitem, a opowiadać o różnicach między praworządnością
a podpierdalactwem można komuś, kto nie jest pozytiwistą prawnym.

Jeśli ktoś stawia gwałt, kradzież itp. przestępstwa na równi ze sztucznie
spenalizowanymi po prostu durnymi zachowaniami ludzkimi, które były, są i
będą, bo ludzie są z często durni i żadna legislacja tego nie zmieni, to
nie ma co gadać. Ale jesteście potrzebni, bo każdy reżim się na takim
elemencie opiera i potem w pierwszej kolejności sam go zaczyna anihilować,
co jest zabawniejszym fragmentem smutnego procesu.

Ciekawe ilu złodziei na gorącym uczynku załapali ci, którzy tutaj szarżują
z tym argumentem? Bo mnie się zdarzało, a jakoś nie czuję potrzeby
dorabiania do tego ideologii i snucia opowieści z krypty. A jak kiedyś
jeden z drugim, zamiast z kamerką, wyjdziesz do przestępcy (takiego
prawdziwego, nie takiego co źle wyprzedzał) na gorąco z gołymi rękami i
zatrzyma cię strzelanie, to wróć i pogadamy jak równy z równym o reagowaniu
na _przestępstwa_. Na razie to sobie nakręć lepiej amateur porn.

Data: 2014-06-10 08:49:33
Autor: Myjk
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Tue, 10 Jun 2014 01:01:11 +0200, mastalerz
Tutaj coś dla bardziej zaangażowanych społeczniaków:

Ale, pytam ponownie, po cholerę mieszasz tak różne rzeczy?

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-10 08:49:53
Autor: Andrzej Lawa
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 10.06.2014 01:01, mastalerz pisze:

Jeśli ktoś stawia gwałt, kradzież itp. przestępstwa na równi ze sztucznie
spenalizowanymi po prostu durnymi zachowaniami ludzkimi, które były, są i
będą, bo ludzie są z często durni i żadna legislacja tego nie zmieni, to

Och tak, bo narażanie ludzkiego życia to pikuś...

[ciach]

Ciekawe ilu złodziei na gorącym uczynku załapali ci, którzy tutaj szarżują
z tym argumentem? Bo mnie się zdarzało, a jakoś nie czuję potrzeby

Zdefiniuj "na gorącym uczynku". Bo normalnie to jest raczej mało prawdopodobne, chyba że ktoś jest sklepowym cieciem.... co może przy okazji wiele wyjaśnić.

dorabiania do tego ideologii i snucia opowieści z krypty. A jak kiedyś
jeden z drugim, zamiast z kamerką, wyjdziesz do przestępcy (takiego
prawdziwego, nie takiego co źle wyprzedzał) na gorąco z gołymi rękami i
zatrzyma cię strzelanie, to wróć i pogadamy jak równy z równym o reagowaniu

A jak wyłupiesz prąd i benzynę...
(to tak dla zilustrowania twojej "wiarygodności")

na _przestępstwa_. Na razie to sobie nakręć lepiej amateur porn.

Ty masz jakąś obsesję na punkcie pornografii? Najpierw wyobrażasz sobie mnie w swojej dupie, teraz to... Księdzem jesteś, czy co? ;->

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-06-10 13:34:51
Autor: Hans Kloß
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa

"mastalerz" <mastalerz@mail.mx> schrieb im Newsbeitrag news:20140610010111.31f376fbmail.mx...
Dnia 2014-06-09, o godz. 23:23:06
Hans Kloß <dudusmalolepszy@interia.pl> napisał(a):

 A jak kiedyś
jeden z drugim, zamiast z kamerką, wyjdziesz do przestępcy (takiego
prawdziwego, nie takiego co źle wyprzedzał) na gorąco z gołymi rękami i
zatrzyma cię strzelanie, to wróć i pogadamy jak równy z równym o reagowaniu
na _przestępstwa_. Na razie to sobie nakręć lepiej amateur porn.

Aha, to ty jesteś z tych co majtki na rajtuzy zakładają? Kuloodporny. Super glina, co to kulom się nie kłania?
Myślę, że jakakolwiek dyskusja z tobą mija się z celem. Ten fragment o amateur porn wszystko wyjaśnia na temat twojego stanu "umysłu"....

Data: 2014-06-09 14:56:40
Autor: TM
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa


Moe jakby wicej osb miao nagrania i je wykorzystywao, to by si troch podniosa kultura na drodze? A przy okazji take bezpieczestwo...

-- wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Po przeczytaniu waszej "twrczoci" nie chciabym was spotka na drodze.

Data: 2014-06-09 15:33:34
Autor: Andrzej Lawa
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 09.06.2014 14:56, stary komuch TM pisze:

Po przeczytaniu waszej "twrczoci" nie chciabym was spotka na drodze.

Jzyk polski nie jest twoim pierwszym jzykiem?

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2014-06-09 15:27:20
Autor: Robson
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
pouczony grzywn 600z + koszta (ciekaw jestem ile punktw dosta...).

A to sd moe punkty wlepia?

R

Data: 2014-06-09 16:35:46
Autor: J.F.
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Uytkownik "Robson"  napisa w wiadomoci
pouczony grzywn 600z + koszta (ciekaw jestem ile punktw dosta...).
A to sd moe punkty wlepia?

Wedle uznania to nie, ale jak sie dopatrzyl wykroczenia lub kilku, to za kazde sie moga punkty nalezec.

Poza tym nie musi punktami dzielic, moze i uznac winnego stworzenia zagrozenia bezpieczenstwa i PJ na pare miesiecy zabrac.


J.

Data: 2014-06-09 16:39:06
Autor: J.F.
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
Uytkownik "Andrzej Lawa"  napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:ln3qoh$926$1@node2.news.atman.pl...
Moe jakby wicej osb miao nagrania i je wykorzystywao, to by si troch podniosa kultura na drodze? A przy okazji take bezpieczestwo...

Ja tam na kulture i bezpieczenstwo nie narzekam.
Wiec kamerki zagrazalyby glownie mnie, jak sie znajdzie jakis praworzadny obywatel i zacznie meldowac ze on tu jechal 50 i byl wyprzedzony, wlokl sie przy ciaglej i byl wyprzedzony, albo zobaczyl jak parkuje w niezbyt dozwolonym miejscu itp :-)
Na szczescie jeszcze sa kiepskie lub drogie, a i policjanty nie lubia konkurencji i donosiciela przeczolgac potrafia:-)

J.

Data: 2014-06-09 23:37:29
Autor: Andrzej Lawa
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 09.06.2014 16:39, J.F. pisze:
Uytkownik "Andrzej Lawa"  napisa w wiadomoci grup
dyskusyjnych:ln3qoh$926$1@node2.news.atman.pl...
Moe jakby wicej osb miao nagrania i je wykorzystywao, to by si
troch podniosa kultura na drodze? A przy okazji take bezpieczestwo...

Ja tam na kulture i bezpieczenstwo nie narzekam.
Wiec kamerki zagrazalyby glownie mnie, jak sie znajdzie jakis
praworzadny obywatel i zacznie meldowac ze on tu jechal 50 i byl
wyprzedzony,

Kpisz czy o drog pytasz? Ktra amatorska kamera ma homologacj do pomiaru wasnej czy cudzej prdkoci?

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2014-06-09 18:16:08
Autor: jerzu
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
On Mon, 09 Jun 2014 10:20:33 +0200, Andrzej Lawa
<alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:


Janiepan Popieszny na trasie katowickiej - standardowe zachowanie buraka... Dziki dwm prostym kamerkom i "odrobinie" cierpliwoci (zdarzenie z padziernika 2013) Janiepan Popieszny zosta przez sd pouczony grzywn 600z + koszta (ciekaw jestem ile punktw dosta...).

A Tobie powinni dopierdoli kar za notoryczn jazd lewym pasem. No
chyba e cae zajscie miao miejsce na prawym, to OK.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyski  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Data: 2014-06-09 23:38:32
Autor: Andrzej Lawa
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 09.06.2014 18:16, jerzu pisze:
On Mon, 09 Jun 2014 10:20:33 +0200, Andrzej Lawa
<alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:


Janiepan Popieszny na trasie katowickiej - standardowe zachowanie
buraka... Dziki dwm prostym kamerkom i "odrobinie" cierpliwoci
(zdarzenie z padziernika 2013) Janiepan Popieszny zosta przez sd
pouczony grzywn 600z + koszta (ciekaw jestem ile punktw dosta...).

A Tobie powinni dopierdoli kar za notoryczn jazd lewym pasem. No
chyba e cae zajscie miao miejsce na prawym, to OK.

Tia, bo oczywicie wg takiego idioty jak ty wjechanie w miejsce fizycznie zajte przez pojazd obok jest najbardziej legalne i prawidowe, hmm?

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2014-06-10 18:12:45
Autor: jerzu
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
On Mon, 09 Jun 2014 23:38:32 +0200, Andrzej Lawa
<alawa.news@lechistan.com> wrote:

Tia, bo oczywicie wg takiego idioty jak ty wjechanie w miejsce fizycznie zajte przez pojazd obok jest najbardziej legalne i prawidowe, hmm?

Sam jeste idiot, nie raz to pokazae. Wiecznie masz jakie problemy
na drodze. Moe czas zastanowi si nad tym, co robisz nie tak?

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyski  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Data: 2014-06-10 23:32:54
Autor: AZ
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
On 2014-06-10, jerzu <to_jest_fajans.jerzu@interia.pl> wrote:
On Mon, 09 Jun 2014 23:38:32 +0200, Andrzej Lawa
<alawa.news@lechistan.com> wrote:

Tia, bo oczywiście wg takiego idioty jak ty wjechanie w miejsce fizycznie zajęte przez pojazd obok jest najbardziej legalne i prawidłowe, hmm?

Sam jeste idiotą, nie raz to pokazałeś. Wiecznie masz jakieś problemy
na drodze. Może czas zastanowić się nad tym, co robisz nie tak?

Przeciez to frustrat i jak widac zycie go nic nie nauczylo ;-) Poszukaj
sobie w necie info o zajsciu w CH Janki :-)

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2014-06-11 06:46:26
Autor: jerzu
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
On 10 Jun 2014 23:32:54 GMT, AZ <artur.zabronski@gmail.com> wrote:

Przeciez to frustrat i jak widac zycie go nic nie nauczylo ;-) Poszukaj
sobie w necie info o zajsciu w CH Janki :-)

Nie musz szuka, dobrze pamitam :)

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyski  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Data: 2014-06-11 09:35:34
Autor: Andrzej Lawa
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 11.06.2014 06:46, jerzu pisze:
On 10 Jun 2014 23:32:54 GMT, AZ <artur.zabronski@gmail.com> wrote:

Przeciez to frustrat i jak widac zycie go nic nie nauczylo ;-) Poszukaj
sobie w necie info o zajsciu w CH Janki :-)

O, dyurny chujek z kibla si odezwa...

Nie musz szuka, dobrze pamitam :)

Twoja pami jest mao wiarygodna skoro twierdzisz, e "wiecznie" mam jakie problemy. To s pojedyncze przypadki, matole!

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2014-06-11 17:59:21
Autor: jerzu
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
On Wed, 11 Jun 2014 09:35:34 +0200, Andrzej Lawa
<alawa.news@lechistan.com> wrote:

Twoja pami jest mao wiarygodna skoro twierdzisz, e "wiecznie" mam jakie problemy. To s pojedyncze przypadki, matole!

Myjk ma racj, atwo Ciebie wyprowadzi z rwnowagi. Na drodze pewnie
jest tak samo.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyski  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Data: 2014-06-11 21:57:29
Autor: Andrzej Lawa
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 11.06.2014 17:59, jerzu pisze:
On Wed, 11 Jun 2014 09:35:34 +0200, Andrzej Lawa
<alawa.news@lechistan.com> wrote:

Twoja pami jest mao wiarygodna skoro twierdzisz, e "wiecznie" mam
jakie problemy. To s pojedyncze przypadki, matole!

Myjk ma racj, atwo Ciebie wyprowadzi z rwnowagi. Na drodze pewnie
jest tak samo.

Z rwnowagi? LOL

Ja tylko jestem szczery, matole.

Swoj drog nieudolnie, matoku, usiujesz by sprytny - wyranie usiujesz odcign uwag od tego, e "wiecznie" to twoja konfabulacja.

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

Data: 2014-06-11 09:34:17
Autor: Andrzej Lawa
jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa
W dniu 10.06.2014 18:12, jerzu pisze:
On Mon, 09 Jun 2014 23:38:32 +0200, Andrzej Lawa
<alawa.news@lechistan.com> wrote:

Tia, bo oczywicie wg takiego idioty jak ty wjechanie w miejsce
fizycznie zajte przez pojazd obok jest najbardziej legalne i
prawidowe, hmm?

Sam jeste idiot, nie raz to pokazae. Wiecznie masz jakie problemy
na drodze. Moe czas zastanowi si nad tym, co robisz nie tak?

Wiecznie? Ale masz jakie wsparcie, czy znowu si czego napae i masz urojenia?

--
wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy
s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci...

jazda na zderzaku + oslepianie + wymuszenie pierwszenstwa

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona