Data: 2009-11-07 15:08:12 | |
Autor: Clegan | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
On 7 Lis, 19:25, zwyklyklientwieluzwyklychbank...@op.pl wrote:
Biedronka nie akceptuje kart płatniczychWidzę, że wiesz lepiej co jest dla właścicieli biedronki lepszym rozwiązaniem. Mnie też zmusisz do płacenia kartami ? |
|
Data: 2009-11-08 17:07:10 | |
Autor: Marcin Wasilewski | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
Użytkownik "Clegan" <cleghan@gmail.com> napisał w wiadomości news:0655d76f-f984-4ae9-ba96-f843adf33c4ec3g2000yqd.googlegroups.com...
Widzę, że wiesz lepiej co jest dla właścicieli biedronki lepszym A potrafisz zrozumieć, że WYBÓR rodzaju płatności jest lepszy od PRZYMUSU płacenia gotówką? |
|
Data: 2009-11-08 12:59:47 | |
Autor: Clegan | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
On 8 Lis, 17:07, "Marcin Wasilewski" <ja...@adres.pewnie.je.st> wrote:
Użytkownik "Clegan" <cleg...@gmail.com> napisał w wiadomościnews:0655d76f-f984-4ae9-ba96-f843adf33c4ec3g2000yqd.googlegroups.com... A potrafisz zrozumieć, że koszty wdrożenia obsługi kart przerzucane są na klientów ? Ja idę tam gdzie taniej - i mam gdzieś czy płace karta czy gotówką, czy są limity czy ich nie ma; a że często mi wychodzi, że płatność gotówką jest tańsza to nie przepadam za osobnikami którzy chcą ulepszać świat na swoje podobieństwo. |
|
Data: 2009-11-09 00:24:06 | |
Autor: Marcin Wasilewski | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
Użytkownik "Clegan" <cleghan@gmail.com> napisał w wiadomości news:832914f9-1612-45eb-b561-bfcbfdb592b3r5g2000yqb.googlegroups.com...
A potrafisz zrozumieć, że koszty wdrożenia obsługi kart przerzucane są A potrafisz zrozumieć, że obsługując karty sprzedadzą więcej, ponosząc te same koszty stałe (pracownicy, energia, koszty powierzchni handlowej), więc pomimo mniejszej marży mogą wyjść na swoje.... załóżmy: sprzedaż = 100.000 zł, z tego marża 20% = 20.000 zł a teraz to samo z terminalem, powiedzmy sprzedaż wyniesie 1,5x dotychczasowej, a prowizja za terminal wynosi 3% sprzedaż = 150.000 zł, z tego marża 17% = 25.500 zł. Eureka - posiadając mniejszą marżę zarobiliśmy więcej! co więcej: 117.650 zł x 17% marży = 20.000,50 zł A więc wystarczy zwiększyć sprzedaż o 17,65%, aby wyjść na swoje pomimo obniżenia marży o 3%. |
|
Data: 2009-11-09 00:28:47 | |
Autor: zwyklyklientwieluzwyklychbankow3 | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
A więc wystarczy zwiększyć sprzedaż o 17,65%, aby wyjść na swoje pomimo obniżenia marży o 3%. prowizja 3% to chyba dla sklepu obuwniczego :) większość hipermarketów ma prowizję 1,5%-2,00% myślę że jakby dobrze się potargować, to ugraliby nawet 1,4% prowizji -- |
|
Data: 2009-11-09 09:49:33 | |
Autor: Valdi | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
<zwyklyklientwieluzwyklychbankow3@op.pl>
news:424e.000002b8.4af7542fnewsgate.onet.pl prowizja 3% to chyba dla sklepu obuwniczego :) Jak nie mniej. W końcu to największa sieć handlowa w PL - pod względem punktów handlowych bo jak tam u nich z obrotami to niestety się nie orientuję. |
|
Data: 2009-11-09 00:56:35 | |
Autor: CeBeR | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
Marcin Wasilewski pisze:
Eureka - posiadając mniejszą marżę zarobiliśmy więcej! ....wszystko przy założeniu początkowej marży 20% (Dobre! Czemu nie 100%? Wynik byłby jeszcze bardziej piorunujący!). Teraz policz dla marży np. 5%... |
|
Data: 2009-11-09 07:36:06 | |
Autor: Marcin Wasilewski | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
Użytkownik "CeBeR" <n_o_s_p_a_mcebrzyq@interia.pl> napisał w wiadomości news:hd7lud$ah$1mx1.internetia.pl...
...wszystko przy założeniu początkowej marży 20% (Dobre! Czemu nie 100%? Wynik byłby jeszcze bardziej piorunujący!). Teraz policz dla marży np. LOL - widziałeś kiedyś sklep z marżą 5%? Chyba jedynie z komputerami się taki może zdarzyć. 20% To jak najbardziej realna marża. Zobać jakie są rozrzuty, np. wafelków "Grześków", sklepy z ceną 0,89 zł i 1,19 zł mogę ci bez problemu poszukać. I to wcale nie na dworcu, bo tam taki wafelek potrafi 1,40 - 1,60 zł kosztować. |
|
Data: 2009-11-09 07:59:39 | |
Autor: zly | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
Dnia Mon, 09 Nov 2009 00:56:35 +0100, CeBeR napisał(a):
...wszystko przy założeniu początkowej marży 20% (Dobre! Czemu nie 100%? Bo z tego co pamiętam jak kiedyś pracowałem w spożywczym, to wynosiła około 30% na większość produktów, a sklep wieli nie był, ot takie zwykłe delikatesy - bez sieci, podobnie w branży z drzwiami. -- marcin |
|
Data: 2009-11-09 12:04:36 | |
Autor: RK | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
Użytkownik "zly" <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> napisał w wiadomości news:1vuuryobl1ulh$.dlgpiki.fixed... Dnia Mon, 09 Nov 2009 00:56:35 +0100, CeBeR napisał(a):W Biedronkach ta marża chyba jednak jest sporo niższa. Chleb w Biedronce 1,55 zł, taki sam chleb w sklepie firmowym producenta 1,80 zł a w małym sklepie obok dworca 1,85 zł. |
|
Data: 2009-11-09 20:44:11 | |
Autor: Marcin Wasilewski | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
Użytkownik "RK" <beztego_rk42@o2.pl> napisał w wiadomości news:hd8t41$6va$1atlantis.news.neostrada.pl...
W Biedronkach ta marża chyba jednak jest sporo niższa. Chleb w Biedronce 1,55 zł, taki sam chleb w sklepie firmowym producenta 1,80 zł a w małym sklepie obok dworca 1,85 zł. Nie rób sobie złudzeń - to ma być interes a nie Caritas. Oczywiście duże sklepy stać na to aby niektóre produkty sprzedawać po kosztach (np. pieczywo), bo ludzie głównie po tym oceniają czy sklep jest tani, czy drogi. Natomiast na reszcie muszą zarabiać. |
|
Data: 2009-11-09 22:41:33 | |
Autor: Grzegorz Szczepanik | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
RK pisze:
Biedronka jednak ma raczej nieco niższe ceny po których kupuje niż sklep koło dworca. BTW nie należy porównywać marż na pojedynczych produktach, tutaj występują bardzo duże różnice o charakterze taktycznym. Pozdrawiam, Grzegorz Szczepanik |
|
Data: 2009-11-09 13:12:33 | |
Autor: Clegan | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
On 9 Lis, 00:24, "Marcin Wasilewski" <ja...@adres.pewnie.je.st> wrote:
A potrafisz zrozumieć, że obsługując karty sprzedadzą więcej, ponoszącSuper - czemu w takim razie płacąc gotówką mam często taniej niż kartą ? I ja nie piszę o sklepie osiedlowym tylko o dużych sieciach z elektroniką. Zrozum że ja chcę kupować taniej i mam w głębokim poważaniu wyliczenia kosztów przedsiębiorcy - dla mnie liczy się cena jaką zapłacę. Jeśli po wprowadzeniu kart ceny by spadły byłbym szczęśliwy i płacił tylko kartą; tylko czy dali Tobie gdzieś w Polsce rabat tylko z tego powodu że zapłaciłeś kartą a nie gotówką ? a teraz to samo z terminalem, powiedzmy sprzedaż wyniesie 1,5xTak to ja mogę wszystko udowodnić :-) Często płacę kartą, ale nie zauważyłem żebym kupował 1,5x więcej towaru niż płacąc gotówką. |
|
Data: 2009-11-10 20:14:23 | |
Autor: Marcin Wasilewski | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
Użytkownik "Clegan" <cleghan@gmail.com> napisał w wiadomości news:fe53626c-ae86-4098-9c63-8754087f5909a31g2000yqn.googlegroups.com...
A potrafisz zrozumieć, że obsługując karty sprzedadzą więcej, ponosząc Super - czemu w takim razie płacąc gotówką mam często taniej niż Bo obsługa kart kosztuje 1,5%-3%. Więc jeśli płacisz gotówką to o tyle więcej zostaje w kasie sklepu. Inna sprawa, że sklepy ze sprzętem AGD zdają sobie sprawę, że obsługując karty będą mieć dużo więcej klientów, gdyż wielu ludzi nie posiada realnej gotówki, a jedynie przyznane saldo kredytowe na ich karcie. Często płacę kartą, ale nie zauważyłem żebym kupował 1,5x więcej Ty może nie, ale nie jesteś odzwierciedleniem całej populacji. Przed wypłatą wielu ludziom pieniędzy brakuje, a na karcie kredytowej są one zawsze dostępne. A z żywnością to już jest tak, że jeśli w tym tygodniu nie kupisz szynki tylko kaszankę (z powodu braku gotówki), to wcale nie oznacza, że po wypłacie kupisz 2x więcej szynki aby to sobie odbić. W efekcie mamy do czynienia ze zjawiskiem, że ciągły dostęp do pieniędzy powoduje większe wydatki na żywność. I to wcale nie dlatego, że jemy wtedy więcej ale dlatego, że kupujemy wtedy bardziej "luksusowy" asortyment. |
|
Data: 2009-11-10 11:36:20 | |
Autor: Clegan | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
On 10 Lis, 20:14, "Marcin Wasilewski" <ja...@adres.pewnie.je.st>
wrote: Bo obsługa kart kosztuje 1,5%-3%. Więc jeśli płacisz gotówkąTeraz to już zupełnie Cię nie rozumiem: sklep mi daje taniej bo płacę gotówką, ale dopiero pisałeś że kartą taniej. Ty może nie, ale nie jesteś odzwierciedleniem całej populacji.Za przeproszeniem ale rozumowanie jest dziwne: jest coś takiego jak debet na koncie - mam znajomych którzy właśnie w ten sposób korzystają z konta - przed wypłatą maja chyba co miesiąc debet który zaraz potem jest spłacany wpływającą pensją. Pieniądze wybierają z bankomatu gwoli ścisłości i idą na zakupy. Karta kredytowa jest im do niczego niepotrzebna. |
|
Data: 2009-11-10 21:55:53 | |
Autor: Marcin Wasilewski | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
Użytkownik "Clegan" <cleghan@gmail.com> napisał w wiadomości news:7d5b5859-1492-4b76-b025-47a4b122b2e5a32g2000yqm.googlegroups.com...
On 10 Lis, 20:14, "Marcin Wasilewski" <ja...@adres.pewnie.je.st> Teraz to już zupełnie Cię nie rozumiem: sklep mi daje taniej bo płacę Wskaż palcem. Gdzie napisałem, że taniej? Taniej może być jedynie dla klienta, gdy potrafi korzystać optymalnie z karty, dla sklepu nigdy nie będzie taniej. Co nie zmienia faktu, że sklep pomimo zarobienia mniej na jednostce towaru, może zarobić więcej gdyż sprzeda więcej jednostek towaru. No chyba, że piłeś do tego, że dostałeś rabat. Jednakże weź pod uwagę, że w większości dużych sklepów (wyjątkiem jest chyba tylko mediamarkt) ciężko o rabat, bez względu czy się płaci gotówką, czy kartą, bo obsługa gówno może, kierownik musi mieć pozwolenie dyrekcji, a dyrekcja jest daleko i w dodatku nie pracuje w piątek po piętnastej. Ty może nie, ale nie jesteś odzwierciedleniem całej populacji. Za przeproszeniem ale rozumowanie jest dziwne: jest coś takiego jak Tylko, że za ten debet płacą, a na karcie kredytowej jest on nawet do 54 dni darmowy. |
|
Data: 2009-11-11 09:02:34 | |
Autor: Michal_Ko | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
Clegan pisze:
On 9 Lis, 00:24, "Marcin Wasilewski" <ja...@adres.pewnie.je.st> wrote: Generalnie żenująca ta dyskusja, ale tutaj nie wytrzymałem: http://www.online.citibank.pl/rabaty/ Proszę bardzo. Teraz znadjdź mi podobny "gotówkowy" program rabatowy. Czekamy wszyscy.
Już o tym byyyyyło... Znajdź mi lepiej sklep, który miał karty i świadomie się z nich wycofał- i jeśli nawet taki jeden znajdziesz, to odnieś to do ilości sklepów, które w tym samym czasie terminal zainstalowały. Nie wierzę w powszechny debilizm właścicieli/przedsiębiorców- to się MUSI opłacać, skoro wszyscy instalują i nikt nie likwiduje. -- Michał |
|
Data: 2009-11-11 00:36:01 | |
Autor: Clegan | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
On 11 Lis, 09:02, Michal_Ko <mic...@nospam.org> wrote:
Generalnie żenująca ta dyskusja,Widzę, że wyższa kultura się odezwała. http://www.online.citibank.pl/rabaty/To jest program partnerski. Mnie chodziło o sytuację gdzie idziesz do sklepu, mówisz: zapłacę kartą (dowolną:debetową lub kredytową dowolnego banku) i otrzymujesz z tego tytułu rabat. Rzekomo powinno przecież być taniej tylko dlatego, że płacę kartą (dowolną). I nie pisz mi o cash back bo to daje bank, nie sklep. |
|
Data: 2009-11-11 23:03:35 | |
Autor: Michal_Ko | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
Clegan pisze:
On 11 Lis, 09:02, Michal_Ko <mic...@nospam.org> wrote: Po prostu wyrażam swoje zażenowanie i tyle. Kulturalnie. :)
Prosiłeś o wskazanie sklepów, które przy płatności kartą kredytową sprzedają taniej niż gotówką- proszę zatem. Jak dla mnie koniec tematu. Mnie chodziło o sytuację gdzie idziesz do Nie, poprosiłeś o wskazanie sklepu, gdzie zakup kartą będzie tańszy niż gotówką- wskazałem. Teraz Twoja kolej- pokaż sklep, który miał terminal i zrezygnował z niego- oraz skonfrontuj z ilością sklepów, które terminal zainstalowały. W dodatku są takie miejsca, gdzie gotówką NIE DA SIĘ zapłacić- wymagana jest karta. Rzekomo powinno Czemu dowolną? Tego warunku we wcześniejszym poście nie postawiłeś. A stawiasz teraz dlatego, żeby nie wyszło, że się myliłeś i dałeś plamy :) A w ogóle to każdy płaci jak chce i gdzie chce- bądź zdrów ze swoją gotówką, dużo szczęścia życzę. Ale nie wymyślaj niestworzonych historii oraz bzdur, bo przykro czytać i ręce opadają. Pozdrawiam serdecznie :) -- Michał |
|
Data: 2009-11-12 07:41:52 | |
Autor: Clegan | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
On 11 Lis, 23:03, Michal_Ko <mic...@nospam.org> wrote:
Prosiłeś o wskazanie sklepów, które przy płatności kartą kredytowąNieprawda - nie pisałem nic o karcie kredytowej tylko o karcie bez określenia jaka - czyli w domyśle wszelaka. Nie zrozumiałeś i się teraz rzucasz nie tam gdzie trzeba. Nie, poprosiłeś o wskazanie sklepu, gdzie zakup kartą będzie tańszy niżTo jest program partnerski dotyczący jednego typu karty jednego banku. W tych sklepach nie dostanę zniżki z tytułu płatności kartą tylko z tytułu uczestnictwa w pp. Teraz Twoja kolej- pokaż sklep, który miał terminal i zrezygnował zA po co mam to wskazywać i na co to komu ? Ja nie uważam że gotówka jest super hiper a karta beeee. Stwierdziłem fakt, że gotówką często jest taniej. W dodatku są takie miejsca, gdzie gotówką NIE DA SIĘ zapłacić- wymaganaNigdzie nie twierdziłem, że gotówką się da wszędzie zapłacić więc nie wiem po co to piszesz. Zresztą kartą też nie wszędzie się da zapłacić. Tylko nie wiem o co Ci z tym chodzi. Czemu dowolną? Tego warunku we wcześniejszym poście nie postawiłeś. ANapisałem wyraźnie: karta. To było w kontekście całej dyskusji o tym że karta to mniejsze koszty dla sklepu, dlatego pytałem się czemu sklepy z elektroniką (nie wszystkie) dają mi rabat przy płatności gotówką a nie kartą, tylko z tego powodu że płacę gotówką a nie z tytułu uczestnictwa w pp. Na zdrowy rozsądek powinno być odwrotnie - płacę gotówką: zero rabatu, płacę kartą (dowolną): rabat. Zwyczajnie przyczepiłeś się do słówka bez przeczytania o co chodzi. A w ogóle to każdy płaci jak chce i gdzie chce- bądź zdrów ze swojąDopowiedziałeś sobie coś czego nie napisałem i teraz sam ze sobą polemizujesz. Życzę powodzenia :-) |
|
Data: 2009-11-13 14:04:48 | |
Autor: witrak() | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
On 2009-11-12 16:41, Clegan wrote:
On 11 Lis, 23:03, Michal_Ko <mic...@nospam.org> wrote: [...] W dodatku są takie miejsca, gdzie gotówką NIE DA SIĘ zapłacić- wymaganaNigdzie nie twierdziłem, że gotówką się da wszędzie zapłacić więc nie Tak się zastanawiam i dochodzę do wniosku, że właściwie to wg prawa nieprzyjmowanie gotówki nie jest dozwolone prawnie... Wszak "Bilety Narodowego Banku Polskiego są prawnym środkiem płatniczym w Polsce". Więc gdyby ktoś się uparł... witrak() |
|
Data: 2009-11-13 14:32:53 | |
Autor: Titus Atomicus | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
In article <hdjlmi$i3q$1@atlantis.news.neostrada.pl>,
"witrak()" <witrak@hotmail.com> wrote: On 2009-11-12 16:41, Clegan wrote: A ja wciaz prosze o podstawe prawna. I czy tam jest cos o bilonie i kartach. TA |
|
Data: 2009-11-13 14:58:24 | |
Autor: witrak() | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
On 2009-11-13 14:32, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
In article <hdjlmi$i3q$1@atlantis.news.neostrada.pl>, Żartujesz, prawda ? :-) Jeśli bardzo się upierasz, to weź i wymień jakiś banknot dolarowy na na złotówki, to będziesz mógł przeczytać, to co zacytowałem, i obejrzeć pieczątki. ;-) Serio: Nic więcej nie potrzeba (jeśli idzie o gotówkę). O bilonie pamiętam, że już było (poszperaj w archiwum), ale nie było podanej podstawy prawnej. Natomiast co do kart - ja o nich nie pisałem :-P witrak() |
|
Data: 2009-11-13 14:40:41 | |
Autor: Michal_Ko | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
witrak() pisze:
On 2009-11-12 16:41, Clegan wrote: Raczej pojęcia "gotówka" i "środek płatniczy" to inne pojęcia prawne. Forma zapłaty środkiem płatniczym to zupełnie inna kwestia. Przykładowo- odbiorcy masowi rachunków (za prąd, telefon, gaz) coraz częściej likwidują kasy (albo już dawno zkliwidowali) i nie ma możliwości opłacenia gotówką np faktury w Erze :D Wyłącznie przelew bankowy (jeśli w Erze można kartą, to mnie poprawcie). A w takiej wypożyczalni samochodów nie można gotówką, można tylko kartą. Ot, co. -- Michał |
|
Data: 2009-11-13 14:52:22 | |
Autor: witrak() | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
On 2009-11-13 14:40, Michal_Ko wrote:
witrak() pisze:....
Czy jest na sali prawnik ? ;-) Forma zapłaty środkiem płatniczym to zupełnie inna kwestia. Przykładowo- Chwila, moment... To gotówka ("bilety NBP") jest prawnym środkiem płatniczym. Wszystko inne jest pochodną tychże. Więc można powiedzieć "u mnie tylko gotówką", ale odmówić przyjęcia gotówki nie można. Już w przypadku bilonu jest troche inaczej (ktoś na liście pisał o regulacji, ograniczającej liczbę monet, które bank musi przyjąć, do 50, z czego zapewne wynika, że jak sklepikaż przynosi duuużo bilonu, to bank bierze prowizję). odbiorcy masowi rachunków (za prąd, telefon, gaz) coraz częściej likwidują kasy (albo już dawno zkliwidowali) i nie ma możliwości Obawiam się, że nie mogą - muszą zostawić jedną (być może czynną od 6:30 do 7 rano...). opłacenia gotówką np faktury w Erze :D Wyłącznie przelew bankowy (jeśli w Erze można kartą, to mnie poprawcie). Eee, a polecenie zapłaty ? - to nie jest przelew, choć wymaga konta. A w salonach Ery nie ma kas ?
Można. Natomiast trzeba mieć kartę, żeby samochód wypożyczyć. Ot, co. :-) witrak() |
|
Data: 2009-11-13 15:06:40 | |
Autor: MattS | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
witrak() wrote:
Forma zapłaty środkiem płatniczym to zupełnie inna kwestia. Przykładowo- IMO środkiem płatniczym jest złoty polski. Gotówka, przelew czy karta to forma płatności. Matt |
|
Data: 2009-11-13 15:43:55 | |
Autor: witrak() | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
On 2009-11-13 15:06, MattS wrote:
witrak() wrote: Jeszcze raz: "Bilety Narodowego banku..." Ktoś poda podstawę prawną dla unieważnienia tego stwierdzenia? "Złoty polski" to nazwa waluty, w jakiej denominowane są te bilety. NB co ze starymi złotymi (PLZ) i nowymi złotymi (po denominacji, PLN)? witrak() |
|
Data: 2009-11-13 16:56:07 | |
Autor: MattS | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
witrak() wrote:
On 2009-11-13 15:06, MattS wrote: To może inaczej. Wyciągnąłem dychę z portfela i przeczytałem: "Banknoty emitowane przez Narodowy Bank Polski są płatnym środkiem płatnicznym w Polsce". Ten napis mówi tylko tyle, że banknotem NBP można płacić w Polsce. Nie mówi o tym, że banknoty mają jakiś monopol na środki płatnicze, że są jedynym obowiązującym sposobem płacenia. Płacić w Polsce można banknotami, monetami, kartami, przelewem itd. Matt PS. Bilety to może były na Waryńskim. Trochę wody już upłynęło od tego czasu. |
|
Data: 2009-11-13 21:30:46 | |
Autor: witrak() | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
On 2009-11-13 16:56, MattS wrote:
witrak() wrote:prawnym ^^^^^^^ płatnicznym w Polsce". Ten napis mówi tylko tyle, że banknotem NBP można płacić w Polsce. Nie mówi o tym, że banknoty mają jakiś monopol na środki płatnicze, że są jedynym obowiązującym sposobem płacenia. Płacić w Polsce można banknotami, monetami, kartami, przelewem itd. To, czym *jeszcze* można płacić w Polsce, nie ma znaczenia. Ważne jest, że prawnym nośnikiem wartości przeznaczonym do regulowania należności pieniężnych w Polsce są banknoty NBP, które są denominowane w złotych. To *oznacza* tyle, że jeżeli ktoś zajmuje się handlem lub usługami i w związku z tym ma prawo do zapłaty albo w inny sposób ma prawo do należności (a więc generalnie: zawarł prawnie wiążącą - choćby ustną i nawet w trybie ofertowym - umowę, z której takie prawo wynika, a w umowie nie wskazano innego sposobu zapłaty), to ma obowiązek przyjąć kwotę należności w banknotach NBP. Oczywiście, należność może być skutkiem świadczenia, na które nie można zawrzeć prawnie wiążącej umowy ;-) albo można nie zawrzeć umowy - wtedy można odmówić przyjęcia należności w banknotach NBP. Niemniej jednak na ogół do zawarcia umowy dochodzi, np. sklepikarz wystawia towar z ceną w złotych, a kupujący mówi, że kupuje. Ponieważ w tym momencie dochodzi do zawarcia umowy (tryb ofertowy, umowa ustna), sklepikarz musi przyjąć zapłatę. W każdym razie "default" to w złotych polskich, gotówką. PS. Bilety to może były na Waryńskim. Trochę wody już upłynęło od tego czasu. Istotnie, i przed II Wojną Światową i potem na górniku, i na Waryńskim. witrak() |
|
Data: 2009-11-13 23:45:51 | |
Autor: MattS | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
witrak() wrote:
W każdym razie "default" to w złotych polskich, gotówką. Nie ma podstawy prawnej tej hipotezy. Gotówka jest zwyczajowo jedyną metodą płatnosci w kiosku czy w warzywniaku. Lecz jest mnóstwo firm, gdzie jedyną metodą płatności jest przelew. Co więciej, są podmioty, które mają zabronione płatności gotówką. Znam też w Europie wypożyczalnie samochodów, którzy przyjmują tylko zapłatę kartą - nie chodzi o samą rezerwację, chodzi też o zapłatę. Wcale mnie nie zdziwi jeśli jakaś wypożyczalnia w Polsce również przyjmie zapłatę tylko kartą. Matt |
|
Data: 2009-11-14 08:41:39 | |
Autor: Liwiusz | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
MattS pisze:
witrak() wrote: art. 32 ustawy o NBP "Znaki pieniężne emitowane przez NBP są prawnymi środkami płatniczymi na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej" -- Liwiusz |
|
Data: 2009-11-14 10:02:06 | |
Autor: MattS | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
Liwiusz wrote:
MattS pisze: Ten artykuł mówi tylko o tym, że banknoty i monety NBP są środkami płatniczymi - tzn. mają swoją wartość i sprzedawcy mogą je przyjmować jako zapłatę. Nie ma tu żadnego obowiązku ani domyślności stosowania formy gotówkowej. Poza tym, ustawa o NBP mówi tylko o NBP. W tej ustawie jest mowa o znakach pieniężnych, bo NBP ma wyłączność na ich emitowanie, natomiast ta ustawa nie mówi nic np. o kartach, bo NBP ich nie wydaje. Z kolei prawo bankowe ma takie zapisy: " 4) karta płatnicza - kartę identyfikującą wydawcę i upoważnionego posiadacza, uprawniającą do wypłaty gotówki i dokonywania zapłaty, a w przypadku karty wydanej przez bank lub instytucję ustawowo upoważnioną do udzielania kredytu - także do dokonywania wypłaty gotówki i zapłaty z wykorzystaniem kredytu, 5) pieniądz elektroniczny - wartość pieniężną stanowiącą elektroniczny odpowiednik znaków pieniężnych," Prawo bankowe wprost mówi, że karta płatnicza uprawnia do dokonywania zapłaty a pieniądz elektroniczny jest odpowiednikiem gotówki. Polskie prawo nie wprowadza żadnej domyślności ani wyższości gotówki nad innymi metodami płatności. Matt |
|
Data: 2009-11-14 21:49:21 | |
Autor: witrak() | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
On 2009-11-14 10:02, MattS wrote:
Liwiusz wrote: Nie było mowy o formie gotówkowej, tylko o płatności w polskiej walucie. Poza tym, nie "mogą je przyjmować" (bo mogą w dowolnej walucie), tylko "muszą je przyjmować", oprócz przypadków, kiedy umowa stanowiąca o należności nie ustala innej waluty. Więc jednak default. [I nie wycinaj stwierdzeń bez kontekstu, bo muszę powtarzać przynajmniej część argumentacji, do której nie byłeś łaskaw się odnieść.] Poza tym, ustawa o NBP mówi tylko o NBP. W tej ustawie jest mowa o znakach pieniężnych, bo NBP ma wyłączność na ich emitowanie, natomiast ta ustawa nie mówi nic np. o kartach, bo NBP ich nie wydaje.[...] Polskie prawo nie wprowadza żadnej domyślności ani wyższości gotówki O ile mi wiadomo, prawo bankowe nie obowiązuje obywatela, który nie ma do czynienia z bankami (z wyjątkiem b. specyficznych sytuacji). Ustawa o NBP dotyczy każdego, kto posługuje się polską walutą. Kropka. witrak() |
|
Data: 2009-11-14 22:14:40 | |
Autor: Titus Atomicus | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
In article <4afe7210$1@news.home.net.pl>, MattS <MattS@ms.ms> wrote:
Liwiusz wrote: To teraz to mowisz? :-) To w takiem razie polowe argumentow tego pmlba, Chrisa i Clegana (chyba wiecej ich nie bylo) mozna do kosza wyrzucic. TA |
|
Data: 2009-11-14 23:21:44 | |
Autor: witrak() | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
On 2009-11-14 22:14, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
In article <4afe7210$1@news.home.net.pl>, MattS <MattS@ms.ms> wrote: Co wyrzucania do kosza to i owszem :-) Ale to, co pisze MattS to raczej "nie polega na prawdzie", bo nie jest zgodne z regułami logiki (nawet prawniczej ;-)). Z faktu, że w Polsce PLN (w tym w banknotach emitowanych przez NBP) jest prawnym środkiem płatniczym nie wynika, że karta płatnicza, zdolna do rozliczeń w PLN nie może być stosowana przy regulacji należności. I w drugą stronę, z faktu, że ktoś deklaruje, że przyjmuje zapłatę kartą nie wynika, że nie przyjmuje zapłaty gotówką. Prawo do odmowy przyjęcia zapłaty w ustalonej walucie (będącej dopuszczonym przez prawo środkiem płatniczym w naszym kraju) w określonej formie jest ograniczone właśnie przez to, że to gotówka (banknoty NB) jest dopuszczona w ustawie o NBP. W związku z tym wszędzie tam, gdzie można zawrzeć umowę w trybie ofertowym (ustną) nie da się wykluczyć gotówki. Generalnie, tryb ofertowy oznacza, że ktoś wystawia ofertę sprzedaży towaru (albo zrealizowania usługi), określając cenę, a ktoś drugi przychodzi i deklaruje wolę skorzystania z tej oferty. W chwili złożenia tej deklaracji umowa zostaje zawarta, niezależnie od dalszych działań sprzedającego. Tak się kupuje w sklepie, ale równie dobrze można zawrzeć taką umowę pisemnie, listownie - stąd złożenie oferty pisemnej jest mocno ryzykowne i zawsze dla bezpieczeństwa należy wtedy podać termin ważności oferty sprzedaży. Zasady takie wynikają z kodeksu cywilnego. [NB. dlatego właśnie w cennikach sklepów internetowych jest deklaracja, ze nie jest to oferta w sensie kodeksu cywilnego - inaczej musieliby *zawsze* dostarczyć towar w podanej cenie, jeśli tylko ktoś złożył zamówienie, a to mogłoby prowadzić do znacznych strat, np. przy skoku cen, albo nieciągłości dostaw.] I teraz, jeśli ceny są gdzieś w PLN (np. w supermarkecie na półce) to to jest oferta zgodnie z k.c. i sprzedający *musi* po tej cenie sprzedać (bez problemu do wydyskutowania gdy w komputerze jest wyższa cena niż na półce - zawsze tak robię i zawsze działa).] Kiedy tryb ofertowy nie działa? Wtedy, gdy podpisuje się umowę kupna, bo tam strony mogą ustalić inne sposoby rozliczenia, a samo zawarcie umowy wymaga oświadczenia woli obu stron (sprzedający nie jest związany samym oświadczeniem woli kupującego). Dlatego nie wierzę w restaurację czy sklep (chyba, że z jachtami, albo helikopterami), gdzie nie można zapłacić gotówką. Podobnie jest z usługami, ale tu zakres usług świadczonych na podstawie umowy jest znacznie szerszy. Niemniej, nie ma mowy o fryzjerze, kosmetyczce lub szewcu, gdzie nie można zapłacić gotówką... witrak() |
|
Data: 2009-11-15 14:00:12 | |
Autor: MattS | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
witrak() wrote:
On 2009-11-14 22:14, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote: Owszem, płatność w złotych polskich można wykonać na wiele sposobów, gotówką, kartą, przelewem itd. Żadna z tych form nie jest uprzywilejowana. Prawo do odmowy przyjęcia zapłaty w ustalonej walucie (będącej Masz rację pod tym względem, że gotówka jest dopuszczona jako metoda płątności. Dopuszczona nie znaczy jedyna lub obowiązkowa. W związku z tym wszędzie tam, gdzie można zawrzeć umowę w trybie Nie ma podstaw do takiego wniosku. Poza tym jest on sprzeczny z polskim prawem. [ciach - długi tekst o ofertach] I teraz, jeśli ceny są gdzieś w PLN (np. w supermarkecie na półce) to to Mieszasz różne sprawy. Z faktu, że sprzedawca towaru/usługi musi coś sprzedać nie wynika, że musi przyjąć płatność w gotówce. Jeśli sprzedawca opublikował informację, że akceptuje tylko przelewy lub płatności kartą, to gotówki nie przyjmie choćbyś pękł lub napisał skargę do Skrzypka. Przykład: regulamin Allegro. "9.5. Opłaty i prowizje za usługi świadczone przez QXL w ramach Allegro uiszczane są przez Użytkownika na rachunek bankowy PayU S.A. wskazany na jego Koncie." Kolejny przykład: podmioty prawnie zobligowane do rozliczania się w sposób bezgotówkowy. MattS |
|
Data: 2009-11-16 10:14:31 | |
Autor: witrak() | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
On 2009-11-15 14:00, MattS wrote:
witrak() wrote: Ale to, co pisze MattS to raczej "nie polega na prawdzie", bo nie jest Tyle, że jeśli sprzedawca nie chce, żadnej innej metody nie musi dopuścić, a tej odmówić nie może. W związku z tym wszędzie tam, gdzie można zawrzeć umowę w trybie Stwierdzenie bez pokrycia. Powtarzasz to n-ty raz, bez jednego choćby uzasadnienia. [ciach - długi tekst o ofertach] Przydałoby się trochę skupić na czytanym tekście. Był o umowach, nie o ofertach. I to umowach, które właściwie każdy zawiera wielokrotnie każdego dnia - w kiosku, piekarni, tramwaju. [...]I teraz, jeśli ceny są gdzieś w PLN (np. w supermarkecie na półce) to to Mieszasz różne sprawy. Z faktu, że sprzedawca towaru/usługi musi coś sprzedać nie wynika, że musi przyjąć płatność w gotówce. Jeśli sprzedawca opublikował informację, że akceptuje tylko przelewy lub płatności kartą, to gotówki nie przyjmie choćbyś pękł lub napisał skargę do Skrzypka.To nie jest umowa o jakiej pisałem i strony mogą kształtować warunki dowolnie. Kolejny przykład: podmioty prawnie zobligowane do rozliczania się w sposób bezgotówkowy. Ale to właśnie jest kolejny wyjątek od reguły - i stąd specjalne uregulowania. To co pisałem odnosiłem do należności z tytułu sprzedaży. Twoje przykłady odnoszą się raczej do innych należności... Podsumowując: Dopóki nie zaczniesz podawać jakichś konkretnych, adekwatnych do sytuacji uzasadnień, wstrzymuję się z polemiką z Tobą, bo za bardzo zaczyna mi ona przypominać dyskusję z plmb. witrak() |
|
Data: 2009-11-15 14:00:10 | |
Autor: MattS | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
Z kolei prawo bankowe ma takie zapisy: Przestałem się udzielać w tamtym wątku. Nie lubię dyskusji z trollami lub fanatykami, którzy ignorują fakty nie pasujące do ich poglądów. MattS |
|
Data: 2009-11-13 15:54:43 | |
Autor: Michal_Ko | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
witrak() pisze:
Raczej pojęcia "gotówka" i "środek płatniczy" to inne pojęcia prawne. No to jest ciekawa kwestia... Jeszcze z innej strony- mamy przecież słynną ustawę o EiP i ona na pewno wiele dodaje w temacie kart... Forma zapłaty środkiem płatniczym to zupełnie inna kwestia. Przykładowo- Lub reprezentacją/równowagą... Mieliśmy tu kiedyś dyskusję o tym, jak wygląda sprawa gdy np. na stacji benzynowej nie działa terminal... Czy sprzedawca ma prawo domagać się gotówki a klient ma prawo domagać się przyjęcia zapłaty kartą...? W sumie chyba żadnych konkluzji- popartych zapisami prawnymi- nie było. Więc można powiedzieć "u mnie tylko gotówką", ale odmówić przyjęcia gotówki nie można. Spróbuj iść do Ery i spytać, gdzie mają najbliższą kasę :D odbiorcy masowi rachunków (za prąd, telefon, gaz) coraz częściej likwidują kasy (albo już dawno zkliwidowali) i nie ma możliwości Mogą... Nie pamiętam skąd (czyżby z "elektrowni" tj zakładu energetycznego) był kiedyś komunikat, że likwidują obsługę kasową. Inne kwiatki z tej serii to obowiązkowa prowizja przy płatności gotówkowej faktur np w Orange- tzw PayTel pobiera 2zł prowizji za płatność gotówką... Eee, a polecenie zapłaty ? - to nie jest przelew, choć wymaga konta. Polecenie zapłaty IMVVVHO jest jednak przelewem :) A w salonach Ery nie ma kas ? Ani jednej przynajmniej w Krakowie (tj nie sprawdzałem empirycznie ale tak sie w dwóch miejscach- łącznie z salonem firmowym- dowiedziałem). A w takiej wypożyczalni samochodów nie można gotówką, można tylko kartą. Ot, co. No taaak, zależy od wypożyczalni rzecz jasna :D -- Michał |
|
Data: 2009-11-13 21:45:46 | |
Autor: witrak() | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
On 2009-11-13 15:54, Michal_Ko wrote:
witrak() pisze: Ale nie płatności w ogóle - ona mówi o dopuszczalnych specjalnych formach zawierania umów.
Tam problemem dyskutowanym było, czy w sytuacji, gdy sprzedawca deklaruje gotowość przyjęcia zapłaty kartą (nalepki na drzwiach) i klient na tej podstawie zawiera umowę kupna benzyny z zapłatą za pomocą karty, sprzedawca może zmienić ofertę (po zawarciu umowy, bo mamy do czynienia z ofertą przyjętą przez klienta przez fakt napełnienia baku). Tamten wątem nie odnosi się do tej sytuacji bezpośrednio - choc mógłby, ale z braku rozstrzygnięcia tam nie wynika nic dla rozstrzygnięcia tutaj.
To jest być może sprawa umowy i/albo regulaminu. Jeżeli płatność gotówką byłaby wykluczona w umowie albo była delegacja rozstrzygnięcia w tej sprawie do regulaminu, to Era mogłaby się wykręcić. Nie wiem jak to jest ustalone - nie mam umowy w Erze.
Wątpię, jeżeli nie jest to uregulowane w umowie.
Nie... raczej już pobranie. To, że *wygląda* jak przelew, nic nie znaczy. To jak w chińskim powiedzeniu o różnicy pomiędzy tygrysem, który wygląda jak mysz, i myszą, która wygląda jak tygrys....
A w takiej wypożyczalni samochodów nie można gotówką, można tylko kartą. Ot, co. Może zależeć. Ale wypożyczałem samochody w paru krajach i ZTCW z praktyki karta jest potrzebna po to, aby zarezerwować samochód i aby można było ścigać klienta, który nie zapłaci jak należy. witrak() |
|
Data: 2009-11-13 14:38:52 | |
Autor: Michal_Ko | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
Clegan pisze:
On 11 Lis, 23:03, Michal_Ko <mic...@nospam.org> wrote: Karta jak karta. Pytałeś krótko- "wskaż sklep, gdzie kartą będzie taniej niż gótówką" - wskazałem. I tyle. -- Michał |
|
Data: 2009-11-08 16:46:56 | |
Autor: pmlb | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
"Marcin Wasilewski" <jakis@adres.pewnie.je.st> wrote in message news:hd6qbb$aoj$1news.task.gda.pl... Użytkownik "Clegan" <cleghan@gmail.com> napisał w wiadomości news:0655d76f-f984-4ae9-ba96-f843adf33c4ec3g2000yqd.googlegroups.com... Karte masz z banku a nie z biedronki czy od panstwa. Idz do banku na skarge, ze ich karta (za ktora placisz pewnie ze dwa razy - raz za utrzymanie orczne, dwa drozsze zakupy) jest o kant dupy rozbic bo w biedronce nie mozesz placic. Nie rozumiem co chcecie od Biedronki, do banku sie zwrocie bo to ich karty. |
|
Data: 2009-11-08 19:27:29 | |
Autor: Marcin Wasilewski | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
Uzytkownik "pmlb" <pmlb@domino.com> napisal w wiadomosci news:2CCJm.91748$X75.67094newsfe20.ams2...
Idz do banku na skarge, ze ich karta (za ktora placisz pewnie ze dwa Jak sie kart uzywa z rozsadkiem, to sie na nich zarabia, a nie za nie placi. Nie rozumiem co chcecie od Biedronki, do banku sie zwrocie bo to ich Bo tak sie sklada, ze to biedronka nie akceptuje kart. To zalezy od biedronki, a nie od banków. |
|
Data: 2009-11-09 10:18:40 | |
Autor: pmlb | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
Idz do banku na skarge, ze ich karta (za ktora placisz pewnie ze dwa Ja mam kilka kart za ktore nic nie place, nawet o tym nie musze myslec... Ale to drobny szczegol. Nie rozumiem co chcecie od Biedronki, do banku sie zwrocie bo to ich Ale to bank jest wydawca karty a nie biedronka. To bnank powinien w twoim imieniu jako posiadacza ich karty zalatwic tak bys mogl z tej karty korzystac, nawet jesli kupujesz zapalki. Jesli jednak za karte nie mozesz kupic zapalek -to co jest warta? Po co ci karta (inni opewnie placa za karte) za ktora kupisz tylko od pwenego limitu... gotowka limitu nie ma! |
|
Data: 2009-11-09 02:20:48 | |
Autor: Julek | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
Użytkownik "Marcin Wasilewski" <jakis@adres.pewnie.je.st> napisał w wiadomości news:hd6qbb$aoj$1news.task.gda.pl... A potrafisz zrozumieć, że WYBÓR rodzaju płatności jest lepszy od Nikt cię nie zmusza. Wybór masz. Możesz iść do innego sklepu. Jak nie chcesz, to twój problem. |
|
Data: 2009-11-09 03:56:30 | |
Autor: Titus Atomicus | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
In article <hd7q5s$fo6$1@node1.news.atman.pl>,
"Julek" <bnsbs@poczta.pl.invalid> wrote: Użytkownik "Marcin Wasilewski" <jakis@adres.pewnie.je.st> napisał w wiadomości A co ci przeszkadza, zeby on mial wybor akurat w tym twoim sklepie? Chyba jednak ty masz jakis problem. TA |
|
Data: 2009-11-10 04:07:05 | |
Autor: Julek | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
Użytkownik <Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world> napisał w wiadomości news:Titus_Atomicus-3A10CE.03563009112009news.onet.pl... In article <hd7q5s$fo6$1@node1.news.atman.pl>, Musiałbym płacić (opłata w cenie towaru) za to, że on korzysta z płatności kartą. |
|
Data: 2009-11-10 20:16:28 | |
Autor: Marcin Wasilewski | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
Użytkownik "Julek" <bnsbs@poczta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:hdal47$bru$1node2.news.atman.pl...
Musiałbym płacić (opłata w cenie towaru) za to, że on korzysta Być może tak, a być może nie. Zwiększone koszty sklepu z uwagi na akceptację kart, z powodzeniem mogą być pokryte przez zwiększone obroty. |
|
Data: 2009-11-10 21:00:50 | |
Autor: Julek | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
Użytkownik "Marcin Wasilewski" <jakis@adres.pewnie.je.st> napisał w wiadomości news:hdce67$gdt$1news.task.gda.pl... Użytkownik "Julek" <bnsbs@poczta.pl.invalid> napisał w wiadomości Wygląda, że Biedronka uznała, że u nich obroty nie wzrosną na tyle, aby pokryć koszt kart. |
|
Data: 2009-11-10 21:15:31 | |
Autor: Liwiusz | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
Julek pisze:
Użytkownik "Marcin Wasilewski" <jakis@adres.pewnie.je.st> napisał w wiadomości Dodałbym "na razie" uznała. Bo w dłuższym okresie uznawanie przez dowolny sklep kart jest niemal tak samo pewne, jak to, że będziemy martwi. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-11-10 21:42:28 | |
Autor: Julek | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hdchl5$la5$3news.onet.pl...
Prawdopodobnie w przyszłości koszt używania pieniądza wzrośnie, a koszt uzywania kart spadnie. Więc karty będą wypierac pieniądz. |
|
Data: 2009-11-10 21:59:48 | |
Autor: Marcin Wasilewski | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
Użytkownik "Julek" <bnsbs@poczta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:hdciv0$r73$1node2.news.atman.pl...
Dodałbym "na razie" uznała. Bo w dłuższym okresie uznawanie przez Prawdopodobnie w przyszłości koszt używania pieniądza wzrośnie, Lub też z powodu, że karty dotarą już do najniższych klas proletariatu, zadłużenie wzrośnie, więc większość mając do wyboru gotówkową biedronkę i bezgotówkowe netto, zacznie chadzać do tego drugiego. |
|
Data: 2009-11-11 13:00:57 | |
Autor: pmlb | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
"Julek" <bnsbs@poczta.pl.invalid> wrote in message news:hdciv0$r73$1node2.news.atman.pl...
Czy jak juz karty zaczna wypierac pieniadze, to bede mogl wreszcie zaplacic karta za zaplaki? Czy nadal bedzie minimum... |
|
Data: 2009-11-11 00:14:50 | |
Autor: Titus Atomicus | |
jednogroszówkami w Biedronkę | |
In article <hdal47$bru$1@node2.news.atman.pl>,
"Julek" <bnsbs@poczta.pl.invalid> wrote: Użytkownik <Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world> napisał w wiadomości Rownie dobrze mozna powiedziec ze placacy karta placa za tych ktorzy uparli sie na gotowke (co suma sumarum dluzej trwa i wymaga zaangazowania wiekszej ilosci osob) TA |
|
Data: 2009-11-11 02:23:02 | |
Autor: Julek | |
jednogroszówkami .... | |
Użytkownik <Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world> napisał w wiadomości news:Titus_Atomicus-AF88A3.00145011112009news.onet.pl...
Nie sądzę, aby tak było. Gdyby tak było jak piszesz to znaczyłoby, ze sprzedawca wybrał droższą formę (w naszym przypadku pieniądz) obsługi klienta, rezygnując z tańszej . Z jakiego powodu miałby tak robić ? |
|
Data: 2009-11-11 03:18:31 | |
Autor: Titus Atomicus | |
jednogroszówkami .... | |
In article <hdd3ei$svg$1@node2.news.atman.pl>,
"Julek" <bnsbs@poczta.pl.invalid> wrote: Użytkownik <Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world> napisał w wiadomości No wlasnie. Zastanow sie. TA |
|
Data: 2009-11-11 13:01:44 | |
Autor: pmlb | |
jednogroszówkami .... | |
<Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world> wrote in message news:Titus_Atomicus-929C6C.03183111112009news.onet.pl... In article <hdd3ei$svg$1@node2.news.atman.pl>, Samarytanin? |
|
Data: 2009-11-12 07:16:56 | |
Autor: Julek | |
jednogroszówkami .... | |
Użytkownik <Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world> napisał w wiadomości news:Titus_Atomicus-929C6C.03183111112009news.onet.pl... In article <hdd3ei$svg$1@node2.news.atman.pl>, > Nie sądzę, aby tak było. No wlasnie. Nie mam ochoty myśleć za ciebie. Napisałeś, więc udowodnij, że zastanawiałeś się nad tym co piszesz. |