Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   jednoosobowa DG - faktura BEZ nazwy firmy.

jednoosobowa DG - faktura BEZ nazwy firmy.

Data: 2014-07-08 12:26:36
Autor: WAM
jednoosobowa DG - faktura BEZ nazwy firmy.
On Tue, 08 Jul 2014 03:38:47 +0200, sundayman
<sundayman@poczta.onet.pl> wrote:

I teraz - o ile mi wiadomo, faktura z nazwą, ale bez nazwiska - nie jest OK. Czyli nie może być samo "SŁOŃ" + adres + NIP.
Mnóstwo ludzi takie faktury (jako nabywca) chce ode mnie i tak im
wystawiam przez lata. Również inni wystawcy takie FV wystawiają im. A
jak mówie że powinno być imię i nazwisko to mówią że nie trzeba.

WAM
--
www.wpolskichgorach.pl
www.spanienamazurach.pl
www.nadmorze.pl

Data: 2014-07-08 12:31:17
Autor: Liwiusz
jednoosobowa DG - faktura BEZ nazwy firmy.
W dniu 2014-07-08 12:26, WAM pisze:
On Tue, 08 Jul 2014 03:38:47 +0200, sundayman
<sundayman@poczta.onet.pl> wrote:

I teraz - o ile mi wiadomo, faktura z nazwą, ale bez nazwiska - nie jest
OK. Czyli nie może być samo "SŁOŃ" + adres + NIP.
Mnóstwo ludzi takie faktury (jako nabywca) chce ode mnie i tak im
wystawiam przez lata. Również inni wystawcy takie FV wystawiają im. A
jak mówie że powinno być imię i nazwisko to mówią że nie trzeba.

Czytając przepis dosłownie, to masz rację. A jak jest w praktyce - to widzisz. Skoro do tej pory nie słychać o aferze, w której USy polowały by na takich przedsiębiorców i waliły kary, to znaczy, że sprawy nie ma.

--
Liwiusz

Data: 2014-07-10 18:35:53
Autor: Gotfryd Smolik news
jednoosobowa DG - faktura BEZ nazwy firmy.
On Tue, 8 Jul 2014, Liwiusz wrote:

Skoro do tej pory nie słychać o aferze, w której USy polowały by na
takich przedsiębiorców i waliły kary, to znaczy, że sprawy nie ma.

  To może być sprawa przeszłych "akcji", z czasów reformy Modzelewskiego,
przy której zapisano w ustawach BARDZO rygorystyczne wymogi na fakturę,
co skutkowało takim właśnie "polowaniem" i uwalaniem przedsiębiorców
(obrywały obie strony, bo czemu by nie), i w sumie NSA (albo ówcześnie
jeszcze SN, nie pamiętam) co nieco nagiął literę, argumentując duchem
i wprowadzając pojęcie "błędu mniejszej wagi" który nie powinien
skutkować odrzuceniem dokumentu, dotyczącego faktycznego zdarzenia).
  Po tym wyroku (lub wyrokach) pewnie były szkolenia (w US), żeby
w tę stronę nie przesadzać, a potem jeszcze przyszło "poluzowanie"
spowodowane VI (ówczesną) dyrektywą UE :) (m.in. wymóg braku
wymogu podpisu).

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-07-11 01:17:09
Autor: Marek
jednoosobowa DG - faktura BEZ nazwy firmy.
On Thu, 10 Jul 2014 18:35:53 +0200, Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> wrote:
spowodowane VI (ówczesną) dyrektywą UE :) (m.in. wymóg braku
wymogu podpisu).

Heh zawsze się zastanawiałem jak to się przy tej nowelizacji stało, że podpis już nie wymagany, kompletnie to nie pasowało do postprlowskiej mentalności urzędniczej. Myślałem, że "nowelizator" zapomniał a tu nakaz z unii, proszę.

--
Marek

Data: 2014-07-11 08:33:03
Autor: Piotrek
jednoosobowa DG - faktura BEZ nazwy firmy.
On 2014-07-11 01:17, Marek wrote:
Heh zawsze się zastanawiałem jak to się przy tej nowelizacji stało, że
podpis już nie wymagany, kompletnie to nie pasowało do postprlowskiej
mentalności urzędniczej. Myślałem, że "nowelizator" zapomniał a tu nakaz
z unii, proszę.

Analogicznie było z dość restrykcyjnym podejściem do faktur w postaci cyfrowej. I w tym przypadku "Łunia" kazała no i proszę: można wysyłać "w PDF", bez podpisu kwalifikowanego a (urzędniczy) świat jakoś się nie zawalił.

Piotrek

Data: 2014-07-11 08:45:49
Autor: 666
jednoosobowa DG - faktura BEZ nazwy firmy.
Ta się zastanawia, skąd w naszym narodzie tyle podejścia "nie wolno", "nie wolno", "nie pozwalam", "nie ma zgody".
Mentalność postsocjalistyczna, mentalność postzaborowa, mentalnoćś wyssana z mlekiem Mieszka i Dobrawy?
Żeby było na temat:
Akurat ślęczę w jakiejś hipotece, pisemna zgoda PW na wgląd w teczki akt ok. 200 kw.
Przelatuję ręcznym skanerem, podlatuje pracownik z wielkim hukiem "skanować nie wolno, wolno fotografować i kserować, bo tak jest napisane w leguraminie".
A później się dziwić, że ludzie mają taką opinię o sądach, jaką mają.


-- -- -
I w tym przypadku "Łunia" kazała no i proszę: można wysyłać "w PDF", bez podpisu kwalifikowanego a (urzędniczy) świat jakoś się nie zawalił.

Data: 2014-07-11 10:40:35
Autor: Gotfryd Smolik news
jednoosobowa DG - faktura BEZ nazwy firmy.
On Fri, 11 Jul 2014,  666 wrote:

Ta się zastanawia, skąd w naszym narodzie tyle podejścia "nie wolno", "nie
wolno", "nie pozwalam", "nie ma zgody".

  Ludzie zachowują się na ogół racjonalnie, i taka jest przyczyna.
  Skąd? Z faktu, że "niepozwolenie" jest praktycznie bezkarne.
"Niepozwalacz" w najlepszym razie znajdzie się w telewizji, ale to już
musi być przypadek ekstremalny.
  W praktyce nikt nie próbuje wyciągać sankcji, zaczynając od zwierzchnika,
który *również* podlega pod ten mechanizm.

  Za to za "nieuprawnione pozwolenie" sankcje jak najbardziej są.
  No to "niepozwalasię" na wszelki wypadek.

Przelatuję ręcznym skanerem, podlatuje pracownik z wielkim hukiem "skanować
nie wolno, wolno fotografować i kserować, bo tak jest napisane
w leguraminie".

  Postaw prawidłowe pytanie: co grozi tfurcy tego legumiranu?

A później się dziwić, że ludzie mają taką opinię o sądach, jaką mają.

  To dotyczy całego państwa.
  Również obywateli w kontaktach miedzy sobą.
  Sporo pary idzie w gwizdek, bo mamy niejasne lub niekompletne prawo.
  Można sobie pisać o "jeździe na zamek" na przykład (przy zwężeniach),
ale co z tego, skoro ci ustawiający się w kolejce 2km wcześniej
"są w prawie"?

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-07-11 11:19:42
Autor: Marek
jednoosobowa DG - faktura BEZ nazwy firmy.
On Fri, 11 Jul 2014 10:40:35 +0200, Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> wrote:
  Skąd? Z faktu, Ĺźe "niepozwolenie" jest praktycznie bezkarne.
"Niepozwalacz" w najlepszym razie znajdzie się w telewizji, ale to
juĹź
musi być przypadek ekstremalny.

A to nie nie przyszło do nas ze wschodu? Przecież to typowa sowiecka mentalność, polecam Imperium Kapuścińskiego.

--
Marek

Data: 2014-07-11 11:54:15
Autor: Piotrek
jednoosobowa DG - faktura BEZ nazwy firmy.
On 2014-07-11 10:40, Gotfryd Smolik news wrote:
W praktyce nikt nie próbuje wyciągać sankcji, zaczynając od zwierzchnika,
który *również* podlega pod ten mechanizm.

Co IMHO wynika *wyłącznie* z braku determinacji w dochodzeniu swoich racji przez doświadczonych "niepozwoleniem".

Nie to, że chciałbym tu odświeżać jakieś styropianowe wspomnienia, ale jeszcze za PRL-u udało mi się rozwiązać (w jednym ze sklepów w DC) nierozwiązywalny problem zwrotu butelek. I to na tyle skutecznie, że po butelki przyjechał do nas do domu kierowca Zarządu WSS Społem na Woli ;-) i później już nie było problemów ze zwrotami w sklepie.

No ale żeby wyegzekwować swoje prawa to po pierwsze trzeba mieć dostatecznie zły charakter, a po drugie musi się chcieć zrobić zadymę ...

Piotrek

Data: 2014-07-11 12:01:10
Autor: Liwiusz
jednoosobowa DG - faktura BEZ nazwy firmy.
W dniu 2014-07-11 11:54, Piotrek pisze:
On 2014-07-11 10:40, Gotfryd Smolik news wrote:
W praktyce nikt nie próbuje wyciągać sankcji, zaczynając od zwierzchnika,
który *również* podlega pod ten mechanizm.

Co IMHO wynika *wyłącznie* z braku determinacji w dochodzeniu swoich
racji przez doświadczonych "niepozwoleniem".

Nie to, że chciałbym tu odświeżać jakieś styropianowe wspomnienia, ale
jeszcze za PRL-u udało mi się rozwiązać (w jednym ze sklepów w DC)
nierozwiązywalny problem zwrotu butelek. I to na tyle skutecznie, że po
butelki przyjechał do nas do domu kierowca Zarządu WSS Społem na Woli
;-) i później już nie było problemów ze zwrotami w sklepie.

No ale żeby wyegzekwować swoje prawa to po pierwsze trzeba mieć
dostatecznie zły charakter, a po drugie musi się chcieć zrobić zadymę ...

;)

http://www.remitent.pl/35-groszy/7009

--
Liwiusz

Data: 2014-07-15 00:08:07
Autor: Gotfryd Smolik news
jednoosobowa DG - faktura BEZ nazwy firmy.
On Fri, 11 Jul 2014, Liwiusz wrote:

W dniu 2014-07-11 11:54, Piotrek pisze:
On 2014-07-11 10:40, Gotfryd Smolik news wrote:
W praktyce nikt nie próbuje wyciągać sankcji, zaczynając od zwierzchnika,
który *również* podlega pod ten mechanizm.

Co IMHO wynika *wyłącznie* z braku determinacji w dochodzeniu swoich
racji przez doświadczonych "niepozwoleniem".

Nie to, że chciałbym tu odświeżać jakieś styropianowe wspomnienia, ale
jeszcze za PRL-u udało mi się rozwiązać (w jednym ze sklepów w DC)
nierozwiązywalny problem zwrotu butelek. I to na tyle skutecznie, że po
butelki przyjechał do nas do domu kierowca Zarządu WSS Społem na Woli
;-) i później już nie było problemów ze zwrotami w sklepie.

No ale żeby wyegzekwować swoje prawa to po pierwsze trzeba mieć
dostatecznie zły charakter, a po drugie musi się chcieć zrobić zadymę ...

;)

http://www.remitent.pl/35-groszy/7009

  Dobre, ale to była wygrana walka z osobą prywatną.
  Zaś z "osobą państwową" jest trudniej (za PRLu sklep był "osobą
państwową", więc argument był na miejscu :))
  Zmuszony do działania urzednik raz ustąpi, następny raz zrobi to samo.
  ICMPZ?

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-07-11 18:42:25
Autor: NetiaAbonent
jednoosobowa DG - faktura BEZ nazwy firmy.

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl>


Przelatuję ręcznym skanerem, podlatuje pracownik z wielkim hukiem "skanować
nie wolno, wolno fotografować i kserować, bo tak jest napisane
w leguraminie".

 Postaw prawidłowe pytanie: co grozi tfurcy tego legumiranu?

Hehe, polazłem do sądu zrobić samodzielnie odpis z akt sprawy z użyciem komórki z aparatem. Nie wolno, trzeba zgodę uzyskać. No to skargę napisałem. W odpowiedzi zmienili procedurę i wszyscy odtąd mogą robić te odpisy samodzielnie ale ... trzeba spisać strony. Pytam czemu. Bo to fotokopia. Dałem se spokój, ale ... to nie jest fotokopia, czyli MZ dalej bezprawne.

Data: 2014-07-11 11:37:20
Autor: m
jednoosobowa DG - faktura BEZ nazwy firmy.
W dniu 11.07.2014 08:33, Piotrek pisze:
On 2014-07-11 01:17, Marek wrote:
Heh zawsze się zastanawiałem jak to się przy tej nowelizacji stało, że
podpis już nie wymagany, kompletnie to nie pasowało do postprlowskiej
mentalności urzędniczej. Myślałem, że "nowelizator" zapomniał a tu nakaz
z unii, proszę.

Analogicznie było z dość restrykcyjnym podejściem do faktur w postaci
cyfrowej. I w tym przypadku "Łunia" kazała no i proszę: można wysyłać "w
PDF", bez podpisu kwalifikowanego a (urzędniczy) świat jakoś się nie
zawalił.

I to jest wprost straszne, ze arcybiurokratyczny twĂłr wymusza na nas odbiurokratyzowanie przepisĂłw.

p. m.

jednoosobowa DG - faktura BEZ nazwy firmy.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona