Korzystalem z veturilo w Warszawie i zostalem zatrzymany przez policje/patrol pieszy...
1. za przejezdzanie rowerem przez przejscie dla pieszych
2.... i to na czerwonym swietle
3. i dodatkowo za probe ucieczki
Niestety, stwierdzam iz te rowery miejskie to szajs straszny. Ciezkie
i trudne do rozpedzenia. Nie polecam.
--
TA

Korzystalem z veturilo w Warszawie i zostalem zatrzymany przez policje/patrol pieszy...
1. za przejezdzanie rowerem przez przejscie dla pieszych
2.... i to na czerwonym swietle
3. i dodatkowo za probe ucieczki
Niestety, stwierdzam iz te rowery miejskie to szajs straszny. Ciezkie
i trudne do rozpedzenia. Nie polecam.

Słabo uciekałeś.

In article <Titus_Atomicus-A34B2A.12542121092013@news.atman.pl>,
 Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

Korzystalem z veturilo w Warszawie i zostalem zatrzymany przez policje/patrol pieszy...
1. za przejezdzanie rowerem przez przejscie dla pieszych
2.... i to na czerwonym swietle

No dobra, na moje usprawiedliwienie - rzecz miala miejsce na JP2 [WAW] gdzie jakis ekspert od projektowania DDRow wymyslil, ze co dwie przecznice trzeba przejezdzac z jedne strony na druga - a spieszylem sie do kolejnego stojaka.

3. i dodatkowo za probe ucieczki

Myslalem ze straca zainteresowanie, ale bylo wrecz przeciwnie. Jak weszli w galop, stanalem i sam oddalem sie w rece wladz.
--
TA

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

Korzystalem z veturilo w Warszawie i zostalem zatrzymany przez
policje/patrol pieszy...
1. za przejezdzanie rowerem przez przejscie dla pieszych
2.... i to na czerwonym swietle

No dobra, na moje usprawiedliwienie - rzecz miala miejsce na JP2 [WAW]
gdzie jakis ekspert od projektowania DDRow wymyslil, ze co dwie
przecznice trzeba przejezdzac z jedne strony na druga - a spieszylem sie
do kolejnego stojaka.

Wybacz, żę tak głupio spytam - ale po co tam jechałeś śmieszynką? Tam się normalnie jedzie jezdnią, wtedy nikt sie nic nie czepia. Nie licząc durnych taksiarzy pędzących do Arkadii. Pieszy patrol na jezdnię raczej nie wyskoczy ;)

3. i dodatkowo za probe ucieczki

Myslalem ze straca zainteresowanie, ale bylo wrecz przeciwnie. Jak
weszli w galop, stanalem i sam oddalem sie w rece wladz.

Trzeba było się nie oglądać, odpalić tryb sprintu i dodatkowo dopalacz. ;)
A swoją drogą to miałeś pecha. Przecież jakiś youtuber już pokazał totalną niesprawność naszej dzielnej Policji w bieganiu? ;)

W dniu 2013-09-21 13:17, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

In article <Titus_Atomicus-A34B2A.12542121092013@news.atman.pl>,
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

Korzystalem z veturilo w Warszawie i zostalem zatrzymany przez
policje/patrol pieszy...
1. za przejezdzanie rowerem przez przejscie dla pieszych
2.... i to na czerwonym swietle

No dobra, na moje usprawiedliwienie - rzecz miala miejsce na JP2 [WAW]
gdzie jakis ekspert od projektowania DDRow wymyslil, ze co dwie
przecznice trzeba przejezdzac z jedne strony na druga - a spieszylem sie
do kolejnego stojaka.

Masz rację, jechanie po JP2 z wykorzystaniem DDR jest upierdliwe.
Dlatego tam gdzie nie ma DDR po Twojej stronie, lepiej legalnie jechać ulicą. A swoją drogą, "nielegalne" jechanie po ulicy jest dużo tańsze, niż jechanie po pasach i na czerwonym!

3. i dodatkowo za probe ucieczki

Uciekać to trzeba umieć ;-) No ale wspomniane mieszczuchy raczej służą raczej do dosyć dostojnego przemieszczania się, niż do ucieczek.

Myslalem ze straca zainteresowanie, ale bylo wrecz przeciwnie. Jak
weszli w galop, stanalem i sam oddalem sie w rece wladz.

No ale najważniejsze. Jak się skończyła konfrontacja i ile to kosztowało :-)

Seco

Sat, 21 Sep 2013 13:17:43 +0200 Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world
napisał:

No dobra, na moje usprawiedliwienie - rzecz miala miejsce na JP2 [WAW] gdzie jakis ekspert od projektowania DDRow wymyslil, ze co dwie przecznice trzeba przejezdzac z jedne strony na druga - a spieszylem sie do kolejnego stojaka.

Ja tam zawsze ten debilny slalom olewam i jadę jezdnią. Jakby ta DDR
szła cały czas po jednej stronie to może bym i korzystał, ale tak to
nie zamierzam.

Myslalem ze straca zainteresowanie, ale bylo wrecz przeciwnie. Jak weszli w galop, stanalem i sam oddalem sie w rece wladz.

Gupek :)
Niech chociaż trochę pobiegają, jak i tak za to płacisz.
Poprawiłeś mi humor w pracy.
WOJO

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

Korzystalem z veturilo w Warszawie i zostalem zatrzymany przez
policje/patrol pieszy...
1. za przejezdzanie rowerem przez przejscie dla pieszych

Ziew. Normalka i tego sie nie da ominać, ale na szczęście mają to "zalegalizować". Co prawda niezgodnie z obowiązującym prawem, ale to normalne ostatnio.

2.... i to na czerwonym swietle

Oejj!!! Strrrrraszne. Też tak przejeżdżam czasami jak nie widze opcji zatrzymania się z marszowej na 10 metrach, a wiem, że na skrzyżowanie jeszcze nic nie wjedzie.

3. i dodatkowo za probe ucieczki

Też bym spitalał :D

Niestety, stwierdzam iz te rowery miejskie to szajs straszny. Ciezkie
i trudne do rozpedzenia. Nie polecam.

No to współczuję. Ile dostałeś za takie wyczyny? ;)

W dniu 2013-09-21 12:54, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

Korzystalem z veturilo w Warszawie i zostalem zatrzymany przez
policje/patrol pieszy...
1. za przejezdzanie rowerem przez przejscie dla pieszych
2.... i to na czerwonym swietle

Dostałeś mandat?

Bo wg mnie te dwie opcje się wykluczają - znak "czerwone dla pieszych" zakazuje wchodzenia na pasy, a nie wjeżdżania. IMHO powinieneś być ukarany tylko za wjazd rowerem na pasy, a nie za wjazd na czerwonym świetle.

--
Liwiusz

Liwiusz wrote:

W dniu 2013-09-21 12:54, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

Korzystalem z veturilo w Warszawie i zostalem zatrzymany przez
policje/patrol pieszy...
1. za przejezdzanie rowerem przez przejscie dla pieszych
2.... i to na czerwonym swietle

Dostałeś mandat?

Bo wg mnie te dwie opcje się wykluczają - znak "czerwone dla pieszych"
zakazuje wchodzenia na pasy, a nie wjeżdżania. IMHO powinieneś być
ukarany tylko za wjazd rowerem na pasy, a nie za wjazd na czerwonym świetle.

Chwila chwila! Właśnie mi przyszło coś na myśl. Że w zasadzie to Titus włączał się po prostu do ruchu :) A to chyba można robić z przejścia dla pieszych (jest zjazd na poziom jezdni) i an czerwonym, kiedy właśnie jest mozliwość przejechania przez owe pasy dla pieszych?

On 2013-09-21 15:12, Raffaello wrote:

Dostałeś mandat?

Bo wg mnie te dwie opcje się wykluczają - znak "czerwone dla pieszych"
zakazuje wchodzenia na pasy, a nie wjeżdżania. IMHO powinieneś być
ukarany tylko za wjazd rowerem na pasy, a nie za wjazd na czerwonym świetle.

Chwila chwila! Właśnie mi przyszło coś na myśl. Że w zasadzie to Titus włączał
się po prostu do ruchu :)

Dokładnie tak - włączał się do ruchu.

A to chyba można robić z przejścia dla pieszych
(jest zjazd na poziom jezdni) i an czerwonym, kiedy właśnie jest mozliwość
przejechania przez owe pasy dla pieszych?

Chyba nie moĹźna w poprzek.

Shrek.

W dniu 2013-09-21 15:12, Raffaello pisze:

Liwiusz wrote:

W dniu 2013-09-21 12:54, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

Korzystalem z veturilo w Warszawie i zostalem zatrzymany przez
policje/patrol pieszy...
1. za przejezdzanie rowerem przez przejscie dla pieszych
2.... i to na czerwonym swietle

Dostałeś mandat?

Bo wg mnie te dwie opcje się wykluczają - znak "czerwone dla pieszych"
zakazuje wchodzenia na pasy, a nie wjeżdżania. IMHO powinieneś być
ukarany tylko za wjazd rowerem na pasy, a nie za wjazd na czerwonym świetle.

Chwila chwila! Właśnie mi przyszło coś na myśl. Że w zasadzie to Titus włączał
się po prostu do ruchu :) A to chyba można robić z przejścia dla pieszych
(jest zjazd na poziom jezdni) i an czerwonym, kiedy właśnie jest mozliwość
przejechania przez owe pasy dla pieszych?

Słuszna linia obrony :)

--
Liwiusz

In article <l1kcsj$5j9$3@node1.news.atman.pl>,
 Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

W dniu 2013-09-21 15:12, Raffaello pisze:
> Liwiusz wrote:
>
>> W dniu 2013-09-21 12:54, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
>>> Korzystalem z veturilo w Warszawie i zostalem zatrzymany przez
>>> policje/patrol pieszy...
>>> 1. za przejezdzanie rowerem przez przejscie dla pieszych
>>> 2.... i to na czerwonym swietle
>>
>>
>> Dosta(C)(C)eś mandat?
>>
>> Bo wg mnie te dwie opcje się wykluczają - znak "czerwone dla pieszych"
>> zakazuje wchodzenia na pasy, a nie wjeżdżania. IMHO powinieneś być
>> ukarany tylko za wjazd rowerem na pasy, a nie za wjazd na czerwonym >> świetle.
>
> Chwila chwila! Właśnie mi przyszło coś na myśl. Że w zasadzie to Titus > włączał
> się po prostu do ruchu :) A to chyba można robić z przejścia dla pieszych
> (jest zjazd na poziom jezdni) i an czerwonym, kiedy właśnie jest mozliwość
> przejechania przez owe pasy dla pieszych?

Słuszna linia obrony :)

Nie wdajac sie w szczegoly.
Calkiem niesluszna.
--
TA

In article <l1k3ta$rve$2@node1.news.atman.pl>,
 Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

W dniu 2013-09-21 12:54, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
> Korzystalem z veturilo w Warszawie i zostalem zatrzymany przez
> policje/patrol pieszy...
> 1. za przejezdzanie rowerem przez przejscie dla pieszych
> 2.... i to na czerwonym swietle


Dostałeś mandat?

Bo wg mnie te dwie opcje się wykluczają - znak "czerwone dla pieszych" zakazuje wchodzenia na pasy, a nie wjeżdżania. IMHO powinieneś być ukarany tylko za wjazd rowerem na pasy, a nie za wjazd na czerwonym świetle.

E, w koncu nie zostalem ukarany.
Panowie sprawdzili przez radio moj PESEL (czy nie jestem poszukiwany - nie dziwie sie - w swietle tej mojej proby ucieczki), sprawdzili tez IMEI mojego telefonu i jakos wykazali wyrozumialosc.
Nawet mnie nie pouczyli, bo sam wykazalem sie swiadomoscia tego, co zrobilem. No i wspomnialem im, ze ta moja proba ucieczki to byl impuls pod wplywem gangsterskich filmow, i proba realizacji stlumionych marzen, i przed policja nigdy jeszcze w zyciu nie uciekalem.
Owszem, uciekalem przed zomo w 1989, ale to nie to samo.
--
TA

W dniu sobota, 21 września 2013 16:54:54 UTC+2 użytkownik Titus_A...@somewhere.in.the.world napisał:
 

No i wspomnialem im, ze ta moja proba ucieczki to byl impuls

I trzeba było dodać,szkoda że mi się nie udało,bo nie byłoby
kwestii, a tak ,muszę się teraz tłumaczyć.
Swoją drogę,że też dałeś się im z buta złapać,koniecznie to
musisz potrenować szczególnie opcję ucieczki z rowerem na plecach:-)

W dniu sobota, 21 września 2013 18:49:25 UTC+2 użytkownik Ignac napisał:

musisz potrenować szczególnie opcję ucieczki z rowerem na plecach:-)

i po ssschodach :-)

Ale to faxtycznie ciekawe, czy jak by T.A. się SAM nie zatrzymał, miał by na krówsku Nextbajka szansę... Kolekcjonuję "kejsy" złapania rowerzysty w Trójmieście i jest ich raczej niewiele, mimo że ostatnio pojawiły się patrole straży miejskiej, a sopocka ma nawet znośne rowery umożliwiające w miarę szybką jazdę (i baaardzo ciepłe, ciężkie mundury). Jeden frant usiekał w głąb chodnika, gdzie było więcej policjantów, a nie w głąb jezdni. Inny został na wąąąskiej ddr przemocą zdjęty z roweru (policjant złapał za jego rękę i kierownicę powodując OTB - policjanta nie ukarano za brutalność i pgróżki że następnym razem będzie strzelał, ale i rowerzysta nie dostał nawet pouczenia, "bo to Polska właśnie"). Większość dobrowolnie zatrzymała się bez nalegania. Mandat dostali niemal wyłączni ci, którzy się od razu na to godzili, a ci co dyskutowali, chcieli do sądu - byli zwykle pouczeni. Praworządny mamy naród, wbrew stereotypom.

o!

In article <12ae4790-091f-4fc8-be38-a182336dd6c6@googlegroups.com>,
 Ignac <smak870221@gmail.com> wrote:

Swoją drogę,że też dałeś się im z buta złapać,koniecznie to
musisz potrenować szczególnie opcję ucieczki z rowerem na plecach:-)

E, nigdy pewnie nie siedziales ani nie podnosiles roweru miejskiego nextbike. Sadze, ze tu nawet Najwiekszy Rowerzysta by nie dal rady.
--
TA

W dniu niedziela, 22 września 2013 23:45:20 UTC+2 użytkownik Titus_A...@somewhere.in.the.world napisał:

In article <12ae4790-091f-4fc8-be38-a182336dd6c6@googlegroups.com>,

 Ignac <smak870221@gmail.com> wrote:

> Swoją drogę,że też dałeś się im z buta złapać,koniecznie to
> musisz potrenować szczególnie opcję ucieczki z rowerem na plecach:-) E, nigdy pewnie nie siedziales ani nie podnosiles roweru miejskiego nextbike. Sadze, ze tu nawet Najwiekszy Rowerzysta by nie dal rady.

A wiesz, to zależy, na jaki rower trafisz. Część tych maszynek
ma większy zakres od pozostałych i takim pewnie dałbym radę
spieprzyć. Ale rzadko mi się taki trafia.

W dniu niedziela, 22 września 2013 23:45:20 UTC+2 użytkownik Titus_A...@somewhere.in.the.world napisał:
 

> Swoją drogę,że też dałeś się im z buta złapać,koniecznie to

> musisz potrenować szczególnie opcję ucieczki z rowerem na plecach:-) E, nigdy pewnie nie siedziales ani nie podnosiles roweru miejskiego

No nie,ale gdybyś pojechał do nich chociaż z takim tekstem:
I really don't know what's going on, i jeśli dalej by coś piskali ,dodajesz:
what's fucking going on with you,
dali by Ci spokój na pewno-sprawdzone!:-)

W dniu wtorek, 24 września 2013 21:32:07 UTC+2 użytkownik Ignac napisał:

what's fucking going on with you,
dali by Ci spokój na pewno-sprawdzone!:-)

1. A gdy policjant zna choć tekst "passport, please, sir" to podpadasz pod paragraf o podawaniu fałszywej tożsamości; a po ci co?

2. Uciekając przybliżasz dzień, gdy policja przesiądzie się na rowery. najpierw po to by łapać uciekaczy. Ale wkrótce kilku policjantów przejadą, przestraszą, wymuszą pierwszeństwo i policji się zmienią priorytety. Oby soon.

W dniu 2013-09-25 16:54, Olivander pisze:

W dniu wtorek, 24 września 2013 21:32:07 UTC+2 użytkownik Ignac napisał:

what's fucking going on with you,
dali by Ci spokój na pewno-sprawdzone!:-)

1. A gdy policjant zna choć tekst "passport, please, sir" to podpadasz
pod paragraf o podawaniu fałszywej tożsamości; a po ci co?

Niby z jakiej paki? Od kiedy to nie można mówić po angielsku? Przecież się nie przedstawia.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
.................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ...................

W dniu środa, 25 września 2013 16:54:36 UTC+2 użytkownik Olivander napisał:

W dniu wtorek, 24 września 2013 21:32:07 UTC+2 użytkownik Ignac napisał:

> what's fucking going on with you,

> dali by Ci spokój na pewno-sprawdzone!:-)



1. A gdy policjant zna choć tekst "passport, please, sir" to podpadasz pod paragraf o podawaniu fałszywej tożsamości; a po ci co?



2. Uciekając przybliżasz dzień, gdy policja przesiądzie się na rowery. najpierw po to by łapać uciekaczy. Ale wkrótce kilku policjantów przejadą, przestraszą, wymuszą pierwszeństwo i policji się zmienią priorytety. Oby soon.

Oraz, przede wszystkim, te rowery mają numery i można sprawdzić,
kto w danym momencie rower wypożyczał...

W dniu 2013-09-22 23:45, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

In article <12ae4790-091f-4fc8-be38-a182336dd6c6@googlegroups.com>,
Ignac <smak870221@gmail.com> wrote:

Swoją drogę,że też dałeś się im z buta złapać,koniecznie to
musisz potrenować szczególnie opcję ucieczki z rowerem na plecach:-)

E, nigdy pewnie nie siedziales ani nie podnosiles roweru miejskiego
nextbike. Sadze, ze tu nawet Najwiekszy Rowerzysta by nie dal rady.

Może uruchamiając "rower miejski" poproszono też o opinię Policję, a ta kazała dopisać w specyfikacji wymagań:

- Rower powinien pozwolić na dogonienie przez funkcjonariusza Policji legitymującego się oceną dobrą z testu sprawności fizycznej, nawet gdyby uciekającym rowerzystą był aktualny drużynowy mistrz świata w kolarstwie.

I pewnie naładowali śrutu do środka ramy ;)

--
biodarek

W dniu środa, 25 września 2013 17:32:06 UTC+2 użytkownik biodarek napisał:

> E, nigdy pewnie nie siedziales ani nie podnosiles roweru miejskiego

ja też nie miałem okazji
(i mnie będę miał, jesli Next nie przestanie dyskryminować nie-sopocian)

nie wiedziałem, że są numery i wątpię czy policja wie
natomiast wiem, ze na Velibach są urządzane wyścigi, alejkaty i downhile, nielegalne i tępione, bo rowery się niszczą, ale czarne al-żabojady i tak je robią, a relacje wiszą po sieci ;-)

pro-pirat

Dnia Tue, 24 Sep 2013 01:18:14 -0700, rmikke napisał(a):

A wiesz, to zależy, na jaki rower trafisz. Część tych maszynek ma
większy zakres od pozostałych i takim pewnie dałbym radę spieprzyć. Ale
rzadko mi się taki trafia.

Pewnie liczą się pierwsze metry. Na początku to biegnący pieszy będzie szybszy ale od pewnego dystansu to rowerem będzie się szybciej jechać.

Są może jakieś filmiki ze ścigania kolarz kontra biegacz, na dystansie raczej sprinterskim?


--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

W dniu sobota, 21 września 2013 16:54:54 UTC+2 użytkownik Titus_A...@somewhere.in.the.world napisał:

> Dostałeś mandat?

E, w koncu nie zostalem ukarany.

No mnie się nie udało, ale i gonili mnie KIA'a włączywszy szperacze i choć odwoływałem się do niskiej szkodliwości społecznej czynu i litości, sprawdzili wszystko (opócz nr butów) łącznie z brakiem punktów karnych jako osobie posiadającej  prawo jazdy i pewnie dlatego że nie mogli mi na rowerze przysolić 10 punktów  wystawili rachunek na 300 peelenów :-(

no ale cóż - jak to się poczyta
http://www.tvn24.pl/spowiedz-skruszonego-policjanta-drogowki-naciagamy-kierowcow-licza-sie-tylko-statystyki,356963,s.html

pozdro
Piotr

Dnia Tue, 24 Sep 2013 08:45:10 +0000, piecia aka dracorp napisał(a):
…
http://www.crankcycling.com/usain-bolt-vs-sean-eadie/



--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu