Data: 2009-06-13 02:42:07 | |
Autor: gordom | |
jeszcze jedno pytanie - impregnacja dre wna na zewnątrz | |
Witam ponownie.
O materiał na balustradę balkonową już pytałem (będzie w końcu z modrzewia syberyjskiego). Chciałem jeszcze zasięgnąć Waszej rady na temat impregnacji drewna. Jak dotąd próbowałem różnych specyfików ale efekt był raczej rozczarowujący (prędzej czy później powłoki lakiernicze ulegały złuszczeniu). Jedyne co się w miarę sprawdziło i przetrwałe w jako takiej kondycji kilka lat to drewnochron. Tak też chciałem zrobić i tym razem: 1-2 warstwy drewnochronu bezbarwnego a na to 1-2 warstwy drewnochronu z pigmentem (drewno musi być zabarwione na kolor ciemnego, prawie czarnego, palisandru bo takie są belki w murze pruskim i stolarka okienna). Mankament tego rozwiązania jest taki, że trzeba odczekać zdaje się 16 godzin pomiędzy kolejnymi malowaniami a tego czasu mocno brakuje (chcę pomalować poszczególne elementy zanim stolarz poskłada całość). Macie jakieś pomysły jak skrócić proces impregnacji? Może jakiś inny specyfik (przy założeniu, że nasączy drewno)? Z góry dziękuję. pozdr., gordom P.S. Sprawa mocno pilna :-) |
|
Data: 2009-06-13 03:02:42 | |
Autor: Panslavista | |
jeszcze jedno pytanie - impregnacja drewna na zewnątrz | |
Użytkownik "gordom" <no.email@addr.ess> napisał w wiadomości
news:h0uski$312$1news.task.gda.pl... Xylamit żeglarski, a w ostateczności budowlany - pośmierdzi trochę, ale po wyschnięciu mozna go pokryć farbami bezbarwnymi a później lakierami. Xylamit jest szkodliwy dla zdrowia więc może nie jest już produkowany (tak jakby ktoś miał impregnowac nim łyżki), ale jakieś zastępcze pewnie są - pytać w sklepach i prasie żeglarskiej. |
|