Data: 2011-06-30 01:28:32 | |
Autor: | |
kabel od telewizji kablowej | |
Swego czasu pozwoliłem telewizki kablowej zakopać przewód na mojej^^^^^^^^^^ posesji (ok. 30 m.) Umowy żadnej z nimi nie zawierałem ani też nie^^^^^^^^^^^^^^ wyrażałem pisemnej zgody. Pisemnej umowy może nie zawierałeś, ale jak sam przyznałeś, pozwoliłeś im zakopać kabel, zapewne ustnie. To już jest umowa. Przecież umówiłeś się z nimi, że mogą zakopać! |
|
Data: 2011-06-30 01:35:01 | |
Autor: RafaĹ \"SP\" Gil | |
kabel od telewizji kablowej | |
W dniu 2011-06-30 01:28, sympatyczna_poczta_a@amorki.pl pisze:
Swego czasu pozwoliĹem telewizki kablowej zakopaÄ przewĂłd na mojejPisemnej umowy moĹźe nie zawieraĹeĹ, ale jak sam przyznaĹeĹ, pozwoliĹeĹ im A teraz *wypowiada umowÄ*. Wnosisz tylko po schodach, czy czasem coĹ do dyskusji ? -- Jak ja kurwa nienawidzÄ PH (DH) z parametrem PAR niĹźszym niĹź 50 % KURWA !!! P.S. Bardzo lubiÄ DW 710 + DW 449 + DK 15/25 ;) |
|
Data: 2011-06-30 10:00:51 | |
Autor: | |
kabel od telewizji kablowej | |
Swego czasu pozwoliłem telewizki kablowej zakopać przewód na mojejPisemnej umowy może nie zawierałeś, ale jak sam przyznałeś, pozwoliłeś im A teraz *wypowiada umowę*. Temu nie przeczę. Zwracam uwagę, że umowy mogą też być ustne, o czym cyklista chyba zapomniał. Wnosisz tylko po schodach, czy czasem coś do dyskusji? Podobnie jak ty, tylko po schodach :) |
|
Data: 2011-07-03 19:11:46 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
kabel od telewizji kablowej | |
<sympatyczna_poczta_a@amorki.pl> iugcf4$paf$1@news.onet.pl Pisemnej umowy może nie zawierałeś, ale jak sam przyznałeś, A teraz może umówić się, że sam wykopie (kopiąc po dupach) jeśli mu nie zapłacą. :) TP SA straciła dostęp do tysięcy swoich klientów po tym, jak facet celowo koparką przeciął ich kabelek przechodzący przez jego poletko. Gdy panowie z TP SA przybyli w celu naprawienia ,,awarii'' -- powitał ich widłami. :) Było o tym także na grupach. :) TP oczywiście przegrała. -=- Jest chyba jakieś prawo zabraniające wyzyskiwania nieświadomych -- na przykład można unieważnić umowę sprzedaży, gdy jest rażąco niesprawiedliwa i wskazuje na niepoczytalność któreś ze stron. Było o tym w TV -- trochę stary facet nie odróżniał już starych złotówek od nowych i sprzedał ziemię 10 razy taniej niż powinien był sprzedać zgodnie z cenami rynkowymi. -=- Wątkotwórca umówił się na udostępnienie swojej ziemi? OK. A kablarze zastrzegli, że czynsz (ustalony na zero złotych) ma pozostać niezmieniony na wieki? Raczej nie. A umawiali się, że umowy nie można wypowiedzieć? Też chyba nie. Ja bym dał jakiś czas na zabranie kabla lub na zapłacenie zaległości i uregulowanie sytuacji. Po upływie tego czasu dałbym jeszcze ze dwa dni, po czym bym kabel rozciął. :) Wcześniej bym odkopał częściowo, aby uwiarygodnić moje zamiary. -=- Dziś mu przeprowadzą kabel przez pole, jutro zabronią tam siania, pojutrze zabiorą to pole, a za jakiś czas wywala go z jego domu... Własność to świętość. Rozumiem inną sytuację -- kablarze dogadali się z człowiekiem na zakopanie i używanie kabla w zamian za TV i jakieś drobne udogodnienia (jakieś przyjazne traktowanie swego *wspólnika* -- na przykład pomoc w pracach instalacyjnych, niekoniecznie związanych z TV -- toż kablarze mają i ludzi, i sprzęt, i doświadczenie) ale za jakiś czas ów człowiek chce więcej (bo uznał, że mało dostaje) i powstaje kłopot... Ale tutaj? Frajera szukają? Tępić, tępić, tępić!!! (jak facet z TP SA) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |