Data: 2011-06-15 23:12:35 | |
Autor: Tomasso | |
kamera na rower | |
Użytkownik "Mike" napisał:
Tak sobie myślę nad takim bajerem jak kamerka sportowa Ktoś pytał o mocowania: tanie http://www.dealextreme.com/p/camera-action-mount-holder-for-bicycle-orange-48348 drogie http://www.dealextreme.com/p/fotopro-flip-motion-mount-for-digital-camera-camcorder-orange-32974 t |
|
Data: 2011-08-05 07:16:01 | |
Autor: Marek | |
kamera na rower | |
Pisałem wcześniej o wyborze między Toshibą i Samsungiem. Skończyło się
na Kodaku Playsport Zx3. Kamerka spełniła moje oczekiwania. Choć daleko jej do jakości obrazu i możliwości normalnych amatorskich kamer HD, to przy cenie około 350 zł te parametry wydają się OK. Obawiałem się, że wyłącznie cyfrowy zoom da przy maksymalnej wartości x4 bardzo kiepską jakość materiału, ale miło się zaskoczyłem. Można marudzić jedynie nad ziarnistym obrazem przy kiepskim świetle. Lecz dla wartości dokumentacyjnej warto filmować nawet w całkowitych ciemnościach, świecąc tylko czołówką z dyfraktorem w osi obiektywu. Zawsze można to trochę oczyścić w postedycji. Do dynamicznych ujęć przydaje się tryb rejestracji obrazu w rozdzielczości 720 pikseli, z szybkością 60 klatek na sekundę. Trochę brakuje szerokiego kąta, ale to można poprawić po zainstalowaniu zewnętrznego konwertera, który ma dodatkowo funkcję makro. Kompaktowy kształt i ergonomia filmowania jest jak w telefonie komórkowym. Wielkość jak w starych komórkach. Można filmować ze statywu lub z ręki, mając kontrolę nad obrazem dzięki niewielkiemu ekranowi podglądu. Można też umieścić kamerę na ciele w firmowym pokrowcu piersiowym lub zrobić sobie własny patent. Producent oferuje również zaczep na kierownicę, ale strach go używać, bo plastikowy korpus kamery ma mocowanie na gwint fotograficzny w dolnej części. Na jej długości działa zatem spory moment i trochę obawiam się niszczących drgań przy dynamicznych zjazdach. Wygiąłem więc z duralowego pręta zaczep na przód kasku. Niestety, patent nie jest jeszcze dopracowany. Trzeba przy nim pokombinować, bo kamerka ma skłonność do dodatkowych (nie wynikających z ruchu głowy) drgań i pochylania się w lewo. Nowy profil muszę wzmocnić i dopasować do układu otworów wentylacyjnych. Przyda się również regulacja kąta pochylenia. Umieszczenie kamery dość płasko nad daszkiem jest praktyczne, choć w razie gleby na łeb z maszynki wiele nie zostanie. Ale taka lokalizacja pozwala na wykorzystanie ekranu LCD do kadrowania końcówki ujęcia po zdjęciu kasku z głowy. Dodatkowo ciężar kamerki czuje się na głowie, więc wolę mieć go w osi niż z boku. Pod wodą była dotąd krótko - ledwie kilka zanurzeń w Bałtyku, na jakiś metr z hakiem. Ale ponoć wytrzymuje krótkotrwałe zanurzenie do trzech metrów. Powinna więc dać radę także przy jeździe na rowerze w deszczu, przy chlapaniu na kajak i przy kabinach na WW. -- Marek |
|
Data: 2011-08-05 18:31:10 | |
Autor: ToMasz | |
kamera na rower | |
W dniu 05.08.2011 16:16, Marek pisze:
Pisałem wcześniej o wyborze między Toshibą i Samsungiem. Skończyło się (...) próbki jakieś zobaczymy? |
|
Data: 2011-08-05 20:52:16 | |
Autor: h.artWYTNIJTO | |
kamera na rower | |
próbki jakieś zobaczymy? Z rowerowymi kiepsko. Trzeba mieć czas na dłubaninę przy montażu i oswajanie się z programem do edycji. A nie chcę wrzucać do sieci surowych plików. Pewnie coś zmontuję dopiero w "długie, jesienne wieczory". Założyłem jednak konto na Vimeo i jest tam już jeden film z bazowania w Beskidzie Żywieckim. Na początku i na końcu jest trochę rowerowo. http://vimeo.com/27301369 Pierwsze ujęcie to rejestracja ze statywu, ale pod światło. A ostatnia scena zjazdu jest kręcona z kasku, więc mocno kadrem trzepie i jest lewicowe odchylenie :). Mam to również w wersji stabilizowanej w postedycji, ale cudów nie ma, choć obrazem kołysze łagodniej. W środku filmu widać, jak to działa przy kręceniu z ręki, w ruchu i w ciemnym wnętrzu. Muzyka leci z automatu, a montaż jest prosty, bez bajerów. Jutro sprawdzę to ustrojstwo na kajaku. Przy mojej technice padłowania i wyczuciu tej skorupki, pewnie będzie okazja do zdjęć podwodnych :). -- Marek -- |
|
Data: 2011-08-05 21:29:45 | |
Autor: Ludek Vasta | |
kamera na rower | |
On 05/08/2011 20:52, h.artWYTNIJTO@op.pl wrote:
próbki jakieś zobaczymy? Ale chodzi właśnie o te surowe pliki, żebyśmy mogli ocenić jakość sprzętu, a nie jakość obróbki. Ludek |
|
Data: 2011-08-10 06:57:34 | |
Autor: Marek | |
kamera na rower | |
Szuwarek:
To się dołączę :). Kodaka Playsport Zx3 kupiłem co prawda jako uniwersalną maszynkę HD i działa poza paroma "ale": 1. Akumulator zostawiony w kamerze wyładowuje się w ciągu 2-3 dni przy wyłączonym urządzeniu. Przy filmowaniu też nie starczy na długo - na jakieś 30-40min. Na nakręcenie ciekawego materiału z jednodniowej wycieczki starczy. 2. Obiektyw jest strasznie wąski, w takim sprzęcie aż prosiłoby się o coś szerszego. Marku jaki konwerter stosujesz i gdzie go dostać? 3. Dźwięk czasem jest ok, a czasem strasznie szumi - nie wiem od czego to zależy, przyjąłem że to loteria. 4. Przyciski - ciężko chodzą i obsługa w rękawiczkach wymaga więcej uwagi, ale przyjąłem że to cena za wodoszczelność. 5. Filmy HD wymagają dobrego kompa, więc na słabszym sprzęcie mogą nie chodzić tak płynnie jakbyśmy chcieli. Pierwsze dwie wady są upierdliwe, zwłaszcza akumulator. z plusów natomiast: 1. Jakość kręconego materiału. nad i pod wodą - jestem pozytywnie zaskoczony. działa zarówno w powietrzu, na ziemi i pod wodą (basen kryty - filmowałem z głębokości około 1,5 metra). Polecam podwodne z dźwiękiem - super jak dla mnie. Przy kiepskim oświetleniu radzi sobie lepiej nić stare Camileo które miałem, choć rewelacji nie ma. 2. Zdjęcia też robi niezłe. 3. Mogę ładować ładowarką od Nokii żony :) 4. Uchwyt na pasek i mocowanie na gwint foto - solidne, ale nie testowałem na hardtailu jadącym po wystających korzeniach ;) 5. Kabelki - w komplecie jest wszystko co trzeba,w tym HDMI. 6. 720p/60fps - nie używałem, ale w przyszłości... Reasumując - jeśli nie spodziewamy się po tym urządzeniu możliwości kamer za cenę o jedną cyfrę dłuższą, to nie ma powodu do narzekania - dodatkowy aku jest tani, a można przecież odizolować aku kawałkiem papieru jak nie używamy. Siłą Zx3 jest jakość filmów i kompaktowość/ poręczność. Jestem bardzo zadowolony, choć zastanawiam się, co by było, gdybym kupił aparat o szerokim kącie z możliwością nagrywania HD. Inną opcją jest oczywiście GoPro, ale z tego co widziałem obraz jest nieco gorszy, no i kasy ze trzy razy więcej trzeba wydać. Za to GoPro ma o wiele szerszy obiektyw. próbka (720p): http://www.youtube.com/watch?v=Fv03ew8Q3-s Wkleiłem tu całą Twoją wiadomość, żeby utrzymać temat w jednym wątku. Ta maszynka to dziwny twór. Wygląda w działaniu jak produkt kooperacji uznanego producenta i kombinatu z ChRL. Z jednej strony "myśl techniczna" i tradycja Kodaka, z drugiej - kapryśność taniej chińszczyzny. Pierwszy egzemplarz musiałem odesłać do serwisu. Przysłano mi nowy i dopiero teraz jest OK. Gospodarowanie energią nie jest mocną stroną tej konstrukcji. Niby to normalne, że kamera podczas pracy się nagrzewa, ale przy dłuższym wypadzie daleko od gniazdka trochę żal grzać ręce kosztem długości filmowania. Choć zimą to pewnie docenię :). Oryginalna bateria Kodaka (CLIC 7004) kosztuje zbyt dużo, by w nią inwestować. Zamiast tego nabyłem dwa zamienniki po 17 złotych. Wystarczają na 80 minut filmu. Ale i tak trudno się przyzwyczaić do takiego limitu, gdy prądu w lustrzance (tylko zdjęcia, choć z napędem układów mechanicznych) starcza mi na tydzień. Sprawdziłem jednak na Przysłopie ładowanie fotoogniwem. To trochę podnosi niezależność od gniazdka. Kąt widzenia jest różny, zależnie od aktywnego formatu. Pole widzenia obiektywu mi również nie wystarcza, więc pewnie wkrótce zamówię dodatkowe akcesoria. Kodak robi trzy konwertery, tele, szerokokątny i rybie oko. Tu są dane producenta dla obiektywu wbudowanego i nakładki szerokokątnej: http://tiny.pl/h5fdq Niestety, te dinksy są raczej niedostępne w Polsce. Ale można je zamówić za granicą http://tiny..pl/h5fdg Ponieważ to niezbyt skomplikowana optyka, koszt jest nieznaczny. Kłopot tylko z połączeniem. Konwerter mocuje się na pierścień magnetyczny. Producent ostrzega przed stosowaniem w "sportowych " ujęciach. I nic dziwnego. Dups jednak trochę odstaje od korpusu. Łatwo nim o coś zaczepić lub zgubić przy wstrząsach. Ale można poprawić Kodaka opaską z dętki rowerowej :). Ludek Vasta: >> pr bki jakie zobaczymy? OK. Ponieważ serwisy video wymagają niższych parametrów lub same kompresują obraz, wrzuciłem na Megaupload surowy plik do pobrania (plik MOV, 1280x720p, 60 kl/sek. ujęcie 79 sek. 145 MB) http://tiny.pl/h5fdg Właściwie nie mam jeszcze dostatecznie reprezentatywnych filmów rowerowych. To filmik ze spływu, kręcony kamerą wsuniętą za zamek kamizelki asekuracyjnej. Wiosło trochę obraz zasłania. Ale można za to usłyszeć, jak pracuje mikrofon. Ma bardzo mały zasięg, więc świetnie słychać filmującego, ale kiepsko tych, co są ciut dalej. Zatem rejestracja rozmowy raczej odpada. -- Marek |
|
Data: 2011-08-10 07:09:37 | |
Autor: Marek | |
kamera na rower | |
Ups, wkleiłem omyłkowo dwa razy ten sam link. Tu jest prawidłowy link
do pliku: http://www.megaupload.com/?d=DR754X3K -- Marek |
|
Data: 2011-08-10 16:53:09 | |
Autor: Fabian | |
kamera na rower | |
On 10.08.2011 15:57, Marek wrote:
Wkleiłem tu całą Twoją wiadomość, żeby utrzymać temat w jednym wątku. To się robi odpowiadając na wiadomość, której ta odpowiedź dotyczy! Widać, że google groups to gówno i nawet nie potrafi wyświetlić drzewa wiadomości. Używaj jakiegoś prawdziwego czytnika! szerokokątnej: http://tiny.pl/h5fdq Niestety, te dinksy są raczej 100 zł za adapter vs. 300 zł za nowe urządzenie to nieznaczny koszt? OK. Ponieważ serwisy video wymagają niższych parametrów lub same Dzięki! Na pewno się przyda bardziej w ocenianiu jakości niż wrzucanie na jakiś serwis www. Fabian. |
|
Data: 2011-08-10 08:47:31 | |
Autor: Marek | |
kamera na rower | |
Fabian:
google groups to gówno i nawet nie potrafi wyświetlić drzewa Przyzwyczaiłem się. Choć fakt, że produkt Google ma sporo minusów.. Post Szuwarka wyświetla na liście w osobnym wątku. Jeśli to innym życia nie utrudnia (a utrudnia?), to nie będę tego stanu rzeczy zmieniał. 100 zł za adapter vs. 300 zł za nowe urządzenie to nieznaczny koszt? Cóż, taka jest polityka sprzedaży wielu marek. Często akcesoria są nieproporcjonalnie drogie w stosunku do produktu bazowego. Widać spece od marketingu jadą na zaostrzonym apetycie konsumenta :). Pisząc o nieznacznym koszcie odniosłem to do cen konwerterów dla aparatów fotograficznych. Szukając tych akcesoriów spodziewałem się wyższych kwot. -- Marek |
|