|
Data: 2018-03-02 10:01:43 |
Autor: Poldek |
kapie z samochodów |
W dniu 2018-03-01 o 13:16, ToMasz pisze:
witam
widzę że wiele samochodów w bardzo mroźne dni zostawia pod sobą mokre kałuże i ślady po odjeździe z parkingu. Jeśli ja już na to w obcych autach zwracam uwagę, znaczy że problem jest powszechny. A dzisiaj patrze a auto mojej matki (opel 1.3 diesel) zaczął znaczyć teren. paliwo, ON, kapie dość mocno. mechanik najwcześniej rzuci okiem w
Dodam, że te syfy - olej silnikowy, diesel są wyjątkowo niesympatyczne dla gleby i wód gruntowych, w których się kumulują. Nasze wnuki o tzw. "ziemi", będą się uczyły na lekcjach historii. To, co będą miały, to błocko olejowo-ropniaste.
|
|
|
Data: 2018-03-12 18:12:20 |
Autor: Pszemol |
kapie z samochodów |
"Poldek" <pugilares@interia.eu> wrote in message news:p7b3ti$v89$1node1.news.atman.pl...
W dniu 2018-03-01 o 13:16, ToMasz pisze:
witam
widzę że wiele samochodów w bardzo mroźne dni zostawia pod sobą mokre kałuże i ślady po odjeździe z parkingu. Jeśli ja już na to w obcych autach zwracam uwagę, znaczy że problem jest powszechny. A dzisiaj patrze a auto mojej matki (opel 1.3 diesel) zaczął znaczyć teren. paliwo, ON, kapie dość mocno. mechanik najwcześniej rzuci okiem w
Dodam, że te syfy - olej silnikowy, diesel są wyjątkowo niesympatyczne dla gleby i wód gruntowych, w których się kumulują. Nasze wnuki o tzw. "ziemi", będą się uczyły na lekcjach historii. To, co będą miały, to błocko olejowo-ropniaste.
Nie wiem czemu uśredniasz na wszystkich ludków - mi z żadnego auta
nie kapało, a jak zaczęło kapać po wymianie półośki to z tym walczę
a nie zostawiam aby kapało...
Ludzie po prostu tolerują małe kapanie bo naprawa droższa niż
dolewki oleju, czy ubytki paliwa... Znam jednego któremu przewody
paliwowe kapały gdzieś przy przednim nadkolu i zawiasie drzwi
zostawiając plamy z benzyny na śniegu i też zastanawiał się czy
naprawiać czy może nie warto, bo benzyna co ucieka tania...
Dopiero jak mu uświadomiłem że ktoś przejdzie obok, rzuci peta
i jego auto pójdzie z dymem to się wystraszył i się tym zajął :-)
|
|
|
Data: 2018-03-14 11:08:50 |
Autor: Poldek |
kapie z samochodów |
W dniu 2018-03-13 o 00:12, Pszemol pisze:
"Poldek" <pugilares@interia.eu> wrote in message news:p7b3ti$v89$1node1.news.atman.pl...
W dniu 2018-03-01 o 13:16, ToMasz pisze:
witam
widzę że wiele samochodów w bardzo mroźne dni zostawia pod sobą mokre kałuże i ślady po odjeździe z parkingu. Jeśli ja już na to w obcych autach zwracam uwagę, znaczy że problem jest powszechny. A dzisiaj patrze a auto mojej matki (opel 1.3 diesel) zaczął znaczyć teren. paliwo, ON, kapie dość mocno. mechanik najwcześniej rzuci okiem w
Dodam, że te syfy - olej silnikowy, diesel są wyjątkowo niesympatyczne dla gleby i wód gruntowych, w których się kumulują. Nasze wnuki o tzw. "ziemi", będą się uczyły na lekcjach historii. To, co będą miały, to błocko olejowo-ropniaste.
Nie wiem czemu uśredniasz na wszystkich ludków - mi z żadnego auta
nie kapało, a jak zaczęło kapać po wymianie półośki to z tym walczę
a nie zostawiam aby kapało...
Ludzie po prostu tolerują małe kapanie bo naprawa droższa niż
dolewki oleju, czy ubytki paliwa... Znam jednego któremu przewody
paliwowe kapały gdzieś przy przednim nadkolu i zawiasie drzwi
zostawiając plamy z benzyny na śniegu i też zastanawiał się czy
naprawiać czy może nie warto, bo benzyna co ucieka tania...
Dopiero jak mu uświadomiłem że ktoś przejdzie obok, rzuci peta
i jego auto pójdzie z dymem to się wystraszył i się tym zajął :-)
Oczywiście, wielu myśli tylko o sobie, nie myśli o tym, że zasyfia planetę. Współczuję przyszłym pokoleniom ludzkości. Myślę, że nie będą miały dobrego zdania o nas - ludziach żyjących w XXI wieku.
|
|
|
Data: 2018-03-14 11:48:41 |
Autor: t-1 |
kapie z samochodów |
W dniu 2018-03-14 o 11:08, Poldek pisze:
Oczywiście, wielu myśli tylko o sobie, nie myśli o tym, że zasyfia planetę. Współczuję przyszłym pokoleniom ludzkości. Myślę, że nie będą miały dobrego zdania o nas - ludziach żyjących w XXI wieku.
A co trafia do ziemi czego tam nie było?
|
|
|
Data: 2018-03-14 07:51:07 |
Autor: Zenek Kapelinder |
kapie z samochodów |
Meteoryty.
|
|
|
Data: 2018-03-14 13:55:01 |
Autor: Kris |
kapie z samochodów |
W dniu środa, 14 marca 2018 11:09:29 UTC+1 użytkownik Poldek napisał:
W dniu 2018-03-13 o 00:12, Pszemol pisze:
> "Poldek" <pugilares@interia.eu> wrote in message > news:p7b3ti$v89$1node1.news.atman.pl...
>> W dniu 2018-03-01 o 13:16, ToMasz pisze:
>>> witam
>>> widzę że wiele samochodów w bardzo mroźne dni zostawia pod sobą mokre >>> kałuże i ślady po odjeździe z parkingu. Jeśli ja już na to w obcych >>> autach zwracam uwagę, znaczy że problem jest powszechny. A dzisiaj >>> patrze a auto mojej matki (opel 1.3 diesel) zaczął znaczyć teren. >>> paliwo, ON, kapie dość mocno. mechanik najwcześniej rzuci okiem w
>>
>> Dodam, że te syfy - olej silnikowy, diesel są wyjątkowo niesympatyczne >> dla gleby i wód gruntowych, w których się kumulują.. Nasze wnuki o tzw. >> "ziemi", będą się uczyły na lekcjach historii. To, co będą miały, to >> błocko olejowo-ropniaste.
> > Nie wiem czemu uśredniasz na wszystkich ludków - mi z żadnego auta
> nie kapało, a jak zaczęło kapać po wymianie półośki to z tym walczę
> a nie zostawiam aby kapało...
> > Ludzie po prostu tolerują małe kapanie bo naprawa droższa niż
> dolewki oleju, czy ubytki paliwa... Znam jednego któremu przewody
> paliwowe kapały gdzieś przy przednim nadkolu i zawiasie drzwi
> zostawiając plamy z benzyny na śniegu i też zastanawiał się czy
> naprawiać czy może nie warto, bo benzyna co ucieka tania...
> Dopiero jak mu uświadomiłem że ktoś przejdzie obok, rzuci peta
> i jego auto pójdzie z dymem to się wystraszył i się tym zajął :-)
Oczywiście, wielu myśli tylko o sobie, nie myśli o tym, że zasyfia planetę. Współczuję przyszłym pokoleniom ludzkości. Myślę, że nie będą miały dobrego zdania o nas - ludziach żyjących w XXI wieku..
Pisze to facet który wprowadził do środowiska całkiem nowego blachosmroda(z z zapewne oszukanymi normami emisji itp) nie utylizując w sposób bezpieczny poprzedniego.
|