Przez ostatnie dwa lata jeździłem na oponach zimowych, również w lato.
Przy przebiegach 12 kkm /rok stwierdziłem że nie ma sensu wymiana..
Ale jak za trzecim razem w deszczu na rondzie przywaliłem w krawężnik.
I znowu trzeba było zbieżność ustawiać przemogłem się i zmieniałem
na letnie.
Różnica ogromna w poczuciu bezpieczeństwa.
Ale w zimie na letnich trochę strach.
No ale z własnego już doświadczenia wiem że w deszczu moje zimówki są kiepskie. A w jesieni pada w PL pada.

Kiedy wymienić?

On 2017-11-08 09:55, Bolko wrote:

Przez ostatnie dwa lata jeździłem na oponach zimowych, również w lato.
Przy przebiegach 12 kkm /rok stwierdziłem że nie ma sensu wymiana.
Ale jak za trzecim razem w deszczu na rondzie przywaliłem w krawężnik.
I znowu trzeba było zbieżność ustawiać przemogłem się i zmieniałem
na letnie.
Różnica ogromna w poczuciu bezpieczeństwa.
Ale w zimie na letnich trochę strach.
No ale z własnego już doświadczenia wiem że w deszczu
moje zimówki są kiepskie. A w jesieni pada w PL pada.

Kiedy wymienić?

Staram się zakładać zimowe jak najpóźniej - według moich obserwacji dobre letnie są lepsze od zimowych na suchej i wilgotnej drodze niezależnie od temperatury. Czyli zakładam kiedy już jest poważne zagrożenie, iż spadnie śnieg. Jest jednak ryzyko - kilka lat temu zima mnie zaskoczyła jak drogowców - nagle spadł śnieg i musiałem na Uniroyalach RainExpert wracać do domu - nie wiedziałem, że są to opony na tyle letnie, że po raz pierwszy bałem się, że nie wyhamuję przed światłami. A to było tylko 5 cm śniegu.

Użytkownik "Uncle Pete"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:otuk2k$sbn$1@node1.news.atman.pl...

Staram się zakładać zimowe jak najpóźniej - według moich obserwacji dobre letnie są lepsze od zimowych na suchej i wilgotnej drodze niezależnie od temperatury. Czyli zakładam kiedy już jest poważne zagrożenie, iż spadnie śnieg. Jest jednak ryzyko - kilka lat temu zima mnie zaskoczyła jak drogowców - nagle spadł śnieg i musiałem na Uniroyalach RainExpert wracać do domu - nie wiedziałem, że są to opony na tyle letnie, że po raz pierwszy bałem się, że nie wyhamuję przed światłami. A to było tylko 5 cm śniegu.

Dlatego wybieram caloroczne.
I nic mnie juz nie zaskoczy :)

Choc prawde mowiac, to bardziej z lenistwa :-)

J.

J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Użytkownik "Uncle Pete"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:otuk2k$sbn$1@node1.news.atman.pl...

Staram się zakładać zimowe jak najpóźniej - według moich obserwacji dobre letnie są lepsze od zimowych na suchej i wilgotnej drodze niezależnie od temperatury. Czyli zakładam kiedy już jest poważne zagrożenie, iż spadnie śnieg. Jest jednak ryzyko - kilka lat temu zima mnie zaskoczyła jak drogowców - nagle spadł śnieg i musiałem na Uniroyalach RainExpert wracać do domu - nie wiedziałem, że są to opony na tyle letnie, że po raz pierwszy bałem się, że nie wyhamuję przed światłami. A to było tylko 5 cm śniegu.

Dlatego wybieram caloroczne.
I nic mnie juz nie zaskoczy :)

Ja też. Od dwudziestu paru lat tylko całoroczne. Gdybym mieszkal w Kanadzie
a nie Chicago to moze miałyby zimowki sens, ale w miescie sa ulice główne
odśnieżone i posypane więc całoroczne spisują się należycie.

Choc prawde mowiac, to bardziej z lenistwa :-)

a nie Chicago to moze miałyby zimowki sens, ale w miescie sa ulice główne
odśnieżone i posypane więc całoroczne spisują się należycie.

tylko napisz co sie dzieje jak spadnie 2 inche śniegu.
Tak nawiasem to chicago jest na wysokości Rzymu.

"J.F."  wrote in message news:5a02d8e0$0$15203$65785112news.neostrada.pl...

Staram się zakładać zimowe jak najpóźniej - według moich obserwacji dobre letnie są lepsze od zimowych na suchej i wilgotnej drodze niezależnie od temperatury. Czyli zakładam kiedy już jest poważne zagrożenie, iż spadnie śnieg. Jest jednak ryzyko - kilka lat temu zima mnie zaskoczyła jak drogowców - nagle spadł śnieg i musiałem na Uniroyalach RainExpert wracać do domu - nie wiedziałem, że są to opony na tyle letnie, że po raz pierwszy bałem się, że nie wyhamuję przed światłami. A to było tylko 5 cm śniegu.

Dlatego wybieram caloroczne.
I nic mnie juz nie zaskoczy :)

Dla mnie to zupełnie inny problem z wyborem. Zmieniam opony nie ze względu na zimę, ale na prowadzenie się dobrej opony letniej na mokrej nawierzchni. Dobre odprowadzanie wody to dla mnie podstawa. Na suchej jezdni przy jeździe cywilnej każda opona jest dobra.
A ponieważ dobra opona letnia nie nadaje się do jazdy po śniegu - trzeba kupić zimówki.

--
Axel

Użytkownik Uncle Pete 433koz@gmail.com ...

Przez ostatnie dwa lata jeździłem na oponach zimowych, również w lato.
Przy przebiegach 12 kkm /rok stwierdziłem że nie ma sensu wymiana.
Ale jak za trzecim razem w deszczu na rondzie przywaliłem w krawężnik.
I znowu trzeba było zbieżność ustawiać przemogłem się i zmieniałem
na letnie.
Różnica ogromna w poczuciu bezpieczeństwa.
Ale w zimie na letnich trochę strach.
No ale z własnego już doświadczenia wiem że w deszczu
moje zimówki są kiepskie. A w jesieni pada w PL pada.

Kiedy wymienić?

Staram się zakładać zimowe jak najpóźniej - według moich obserwacji dobre letnie są lepsze od zimowych na suchej i wilgotnej drodze niezależnie od temperatury.

Oczywiście ze tak jest. Potwierdzaja to rowniez wszelkie testy.

Czyli zakładam kiedy już jest poważne zagrożenie, iż spadnie śnieg. Jest jednak ryzyko - kilka lat temu zima mnie zaskoczyła jak drogowców - nagle spadł śnieg i musiałem na Uniroyalach RainExpert wracać do domu - nie wiedziałem, że są to opony na tyle letnie, że po raz pierwszy bałem się, że nie wyhamuję przed światłami. A to było tylko 5 cm śniegu.

I to jest własnie to - praktycznie nigdy nie wiesz czy to bedzie w listopadzie, pazdzierniku a moze dopiero na pcozatku grudnia.
Ja zmieniam około połowy pazdziernika.


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Windows 95 - 32bit extensions and a graphical shell for a 16bit patch to an 8bit operating system originally coded for a 4bit microprocessor,
written by a 2bit company, that can't stand 1bit of competition.

I to jest własnie to - praktycznie nigdy nie wiesz czy to bedzie w
listopadzie, pazdzierniku a moze dopiero na pcozatku grudnia.
Ja zmieniam około połowy pazdziernika.

Bardzo mi się nie chcę zmieniać letnie na miękkie zimówki, bo na letnich Nokianach przyjemnie jedzie się jak po szynach. Na razie nie ma prognoz opadów śniegu...

Użytkownik "Bolko"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:8c6f3231-3864-4d04-b720-9d372cbadf4d@googlegroups.com...

Przez ostatnie dwa lata jeździłem na oponach zimowych, również w lato.
Przy przebiegach 12 kkm /rok stwierdziłem że nie ma sensu wymiana.
Ale jak za trzecim razem w deszczu na rondzie przywaliłem w krawężnik.
I znowu trzeba było zbieżność ustawiać przemogłem się i zmieniałem
na letnie.
Różnica ogromna w poczuciu bezpieczeństwa.

Dozynalem Nokian WR latem, problemow z deszczem nie bylo.
Ta opona byla w USA reklamowana jako caloroczna ... ale czy aby na pewno to ta sama opona.

Ale w zimie na letnich trochę strach.

Sa jeszcze caloroczne ...

No ale z własnego już doświadczenia wiem że w deszczu
moje zimówki są kiepskie. A w jesieni pada w PL pada.
Kiedy wymienić?

IMO - gdy moze spasc snieg.
Co u nas znaczy od ~1.11 do ~15.04

Skoro boisz sie swoich zimowek na mokro, to moze jednak poczekac na zapowiadane opady sniegu.
A ponoc ta zima ma byc wyjatkowo kiepska.

Tylko one na deszczu kiepskie z natury, czy bardzo zuzyte ?
Co to za model ... i jaka ma przyczepnosc na mokro z etykiety ?

J.

w Niemczech w okolicach zera juz zaczyna sie panika wsrod "letnikow" i potem jedzie kolumna za gamoniem co czeka az mu snieg na leb spadnie :-) a cykorza dlatego bo TU moze wyjechac z regresem lub odmowic wyplaty z AC (jesli uzna ze to wina opon) wiec jedzie taki 40 na 50 i 70 na 100 i tamuje ruch na drodze :-)

obowiazuje regula OO czyli od Oktober (pazdziernik) do Ostern (Wielkanoc) i tego z grubsza nalezy sie trzymac bo wtedy nikt ani policja ani TU nie powinien sie przyczepic, aha i info jakby ktos kupowal nowe zimowki:

http://40ton.net/niemcy-zmieniaja-wymagania-dotyczace-opon-zimowych-samo-oznaczenie-ms-juz-wystarczy/

W dniu środa, 8 listopada 2017 11:17:03 UTC+1 użytkownik przemek.j...@gmail.com napisał:

w Niemczech w okolicach zera juz zaczyna sie panika wsrod "letnikow" i potem jedzie kolumna za gamoniem co czeka az mu snieg na leb spadnie :-) a cykorza dlatego bo TU moze wyjechac z regresem lub odmowic wyplaty z AC (jesli uzna ze to wina opon) wiec jedzie taki 40 na 50 i 70 na 100 i tamuje ruch na drodze :-)

obowiazuje regula OO czyli od Oktober (pazdziernik) do Ostern (Wielkanoc)

3 lata temu już dawno bym zmienił opony na zimówki,
ale teraz jak wiem jak zachowują się na deszczu
to już nie jestem taki szybki do wymiany

Użytkownik przemek  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:01c7d051-79a2-482a-8e78-8fb98e59af16@googlegroups.com...

w Niemczech w okolicach zera juz zaczyna sie panika wsrod "letnikow" i potem jedzie kolumna za gamoniem co czeka az mu snieg na leb spadnie :-) a cykorza dlatego bo TU moze wyjechac z regresem lub odmowic wyplaty z AC (jesli uzna ze to wina opon) wiec jedzie taki 40 na 50 i 70 na 100 i tamuje ruch na drodze :-)

A policja mu nie moze mandatu za utrudnianie ruchu i brak wlasciwych opon sypnac ?

obowiazuje regula OO czyli od Oktober (pazdziernik) do Ostern (Wielkanoc) i tego z grubsza nalezy sie trzymac bo wtedy nikt ani policja ani TU nie powinien sie przyczepic,

aha i info jakby ktos kupowal nowe zimowki:
http://40ton.net/niemcy-zmieniaja-wymagania-dotyczace-opon-zimowych-samo-oznaczenie-ms-juz-wystarczy/

Ale to ciezarowki i autobusy.

J.

Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

Skoro boisz sie swoich zimowek na mokro, to moze jednak poczekac na zapowiadane opady sniegu.

a moze poprawic technike jazdy... :)

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Dlaczego chłopaki z Warszawy wolą dziewczyny z Poznania niż ze stolicy?
Bo z jednej strony Wola i Ochota a z drugiej Brudno i Włochy.

W dniu 2017-11-08 o 09:55, Bolko pisze:

Przez ostatnie dwa lata jeździłem na oponach zimowych, również w lato.
Przy przebiegach 12 kkm /rok stwierdziłem że nie ma sensu wymiana.
Ale jak za trzecim razem w deszczu na rondzie przywaliłem w krawężnik.
I znowu trzeba było zbieżność ustawiać przemogłem się i zmieniałem
na letnie.
Różnica ogromna w poczuciu bezpieczeństwa.
Ale w zimie na letnich trochę strach.
No ale z własnego już doświadczenia wiem że w deszczu
moje zimówki są kiepskie. A w jesieni pada w PL pada.

Kiedy wymienić?

Swego czasu rozmawiałem z pewnym inżynierem-profesorem z PIMotu. Twierdził, że te 7 stopni to wymysł przemysłu oponiarskiego - opona ugina się kilka razy w ciągu sekundy wytwarzając ciepło, nie jest więc jakoś super twardsza poniżej tych 7 stopni. Natomiast z pewnością ma inny bieżnik, przeznaczony na śniegi i breję. Dlatego warto zmieniać opony w zależności od warunków, a nie temperatury.
Ja ostatnio nie zmieniam - w zimie śniegu nie ma, temperatury dodatnie... Jeżdżę wyłącznie po mieście.
T.

Użytkownik "T."  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5a02deb3$0$5142$65785112@news.neostrada.pl...

Swego czasu rozmawiałem z pewnym inżynierem-profesorem z PIMotu. Twierdził, że te 7 stopni to wymysł przemysłu oponiarskiego - opona ugina się kilka razy w ciągu sekundy wytwarzając ciepło, nie jest więc jakoś super twardsza poniżej tych 7 stopni.

Ale trzeba jakos z parkingu po nocy wyjechac :-)

Tez nie jestem przekonany co do tych temperatur ... letnie/zwykle opony  mrozna zima na suchym asfalcie sobie radza dobrze, ale ponoc niektorzy czuja, ze juz gorzej.

Natomiast z pewnością ma inny bieżnik, przeznaczony na śniegi i breję.

No i ponoc inna gume :-)

Dlatego warto zmieniać opony w zależności od warunków, a nie temperatury.

Taa - malego dostawczaka i dwa komplety opon na zmiane, bo moze bedzie snieg, deszcz lub sucho :-)

Ja ostatnio nie zmieniam - w zimie śniegu nie ma, temperatury dodatnie... Jeżdżę wyłącznie po mieście.

Ale nie po Zakopanem :-)

W miescie tez snieg pada :-)

J.

W dniu 2017-11-08 o 11:44, J.F. pisze:

Ale nie po Zakopanem :-)Nie trzeba Zakopanego, już na podgórzu zima potrafi zaskoczyć, np: w

Bielsku-Białej jest wiele stromych podjazdów i jak trochę spadnie śniegu to na letnich nie ma szans wyjechać, już w całorocznych a takie mam jest problem.

--
Pozdr
Janusz

Ale klasyk pochodzi znad morza ;-)
https://youtu.be/BRnwM2xo_-A

W dniu sobota, 11 listopada 2017 22:01:45 UTC+1 użytkownik Janusz napisał:

W dniu 2017-11-11 o 08:28, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:
> Ale klasyk pochodzi znad morza ;-)
> https://youtu.be/BRnwM2xo_-A
> No świetny :) u mnie zderzenia by był bardziej spektakularne że tak powiem :)

Ma rodzinę w Bielsku i często tam bywam
Tam faktycznie wszędzie macie pod górę

Swego czasu rozmawiałem z pewnym inżynierem-profesorem z PIMotu. Twierdził, że te 7 stopni to wymysł przemysłu oponiarskiego - opona ugina się kilka razy w ciągu sekundy wytwarzając ciepło, nie jest więc jakoś super twardsza poniżej tych 7 stopni.

Wywnioskowałem to samo z autopsji. Nawet przy temperaturach minusowych dobre opony letnie trzymają drogi lepiej niż zimowe. Pod warunkiem że nie ma śniegu, oczywiście.

Ja ostatnio nie zmieniam - w zimie śniegu nie ma, temperatury dodatnie... Jeżdżę wyłącznie po mieście.

Tyle że jak spadnie śnieg, letnie zachowują się bardzo różnie. Poprzednio jeździłem na jakichś letnich Pirelli i na śniegu też dało się nimi jakoś jechać. Potem miałem Uniroyal RainExpert i na śniegu była to masakra. Teraz jako letnie mam Nokiany iLine, ale nie zdążyłem ich jeszcze wypróbować na śniegu )))

On Wed, 8 Nov 2017 11:50:54 +0100, Uncle Pete <433koz@gmail.com>
wrote:

Tyle że jak spadnie śnieg, letnie zachowują się bardzo różnie. Poprzednio jeździłem na jakichś letnich Pirelli i na śniegu też dało się nimi jakoś jechać. Potem miałem Uniroyal RainExpert i na śniegu była to masakra. Teraz jako letnie mam Nokiany iLine, ale nie zdążyłem ich jeszcze wypróbować na śniegu )))

Dwa lata temu wracałem z Oławy do Warszawy na letnich. W październiku,
dokładnie 12 października. Dało się jechać, opony Uniroyal RainSport
3. Może nie było jakiegoś masakrycznego śniegu, temp. w okilicy -1 do
+1.

https://i.pinimg.com/originals/44/63/64/44636415a5846e1e6ea33b450ee1fd3f.jpg
https://i.pinimg.com/originals/5c/0f/02/5c0f02b97586a57a72126c4f0fa35493.jpg




--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński jerzu/@/irc/pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Ford Focus MK2 1.6 TDCi 109KM `06
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim `06 3.3t

On 2017-11-09 16:22, jerzu.xyz@irc.pl wrote:

On Wed, 8 Nov 2017 11:50:54 +0100, Uncle Pete <433koz@gmail.com>
wrote:

Tyle że jak spadnie śnieg, letnie zachowują się bardzo różnie.
Poprzednio jeździłem na jakichś letnich Pirelli i na śniegu też dało się
nimi jakoś jechać. Potem miałem Uniroyal RainExpert i na śniegu była to
masakra. Teraz jako letnie mam Nokiany iLine, ale nie zdążyłem ich
jeszcze wypróbować na śniegu )))

Dwa lata temu wracałem z Oławy do Warszawy na letnich. W październiku,
dokładnie 12 października. Dało się jechać, opony Uniroyal RainSport
3. Może nie było jakiegoś masakrycznego śniegu, temp. w okilicy -1 do
+1.

https://i.pinimg.com/originals/44/63/64/44636415a5846e1e6ea33b450ee1fd3f.jpg
https://i.pinimg.com/originals/5c/0f/02/5c0f02b97586a57a72126c4f0fa35493.jpg

E, no to co na zdjęciach to nawet nie nawiązuje do czegoś co śniegiem można nazwać. Śnieg to jest wtedy jak go pada tyle i jest na tyle zimno, ze przejeżdżające pojazdy go po prostu ubijają na drodze i tworzy się po pewnym czasie taka mocno zbita warstwa śniegu lub lodu. Ewentualnie jak jest go na tyle dużo, że tworzy się na wierzchu breja a przy asfalcie taka zbita warstwa mokrego śniegu i lodu.

Podsumowując - to co widać to żaden śnieg ;)

--
Pozdrawiam,
mk4

Dnia Sat, 11 Nov 2017 11:20:59 +0100, mk4 napisał(a):

On 2017-11-09 16:22, jerzu.xyz@irc.pl wrote:

Dwa lata temu wracałem z Oławy do Warszawy na letnich. W październiku,
dokładnie 12 października. Dało się jechać, opony Uniroyal RainSport
3. Może nie było jakiegoś masakrycznego śniegu, temp. w okilicy -1 do
+1.

https://i.pinimg.com/originals/44/63/64/44636415a5846e1e6ea33b450ee1fd3f.jpg
https://i.pinimg.com/originals/5c/0f/02/5c0f02b97586a57a72126c4f0fa35493.jpg

E, no to co na zdjęciach to nawet nie nawiązuje do czegoś co śniegiem można nazwać.

W zasadzie tak, ale chwila nieuwagi i wjedzie sie w troche wiecej
sniegu.

Śnieg to jest wtedy jak go pada tyle i jest na tyle zimno, ze przejeżdżające pojazdy go po prostu ubijają na drodze i tworzy się po pewnym czasie taka mocno zbita warstwa śniegu lub lodu.

Wtedy to i zimowki sie slizgaja :-)

Ewentualnie jak jest go na tyle dużo, że tworzy się na wierzchu breja a przy asfalcie taka zbita warstwa mokrego śniegu i lodu.

Albo jest duzy opad a malo samochodow.

Podsumowując - to co widać to żaden śnieg ;)

Tak jest, to jest przykladowy snieg
http://jfox.republika.pl/images/kam00D9_0_0-jakuszyce110503.jpg

J.

W dniu 2017-11-11 o 15:38, J.F. pisze:

Podsumowując - to co widać to żaden śnieg ;)

Tak jest, to jest przykladowy snieg
http://jfox.republika.pl/images/kam00D9_0_0-jakuszyce110503.jpg

Po koniec października chyba 2013 albo 2014 spadł taki
śnieg w okolicach Jawora i auta z trudem wyjeżdżały
z parkingu pod lokalem. Od miejskich pudełek po jakieś
wielkie suwy, landrovery czy porszaki wszystko się ślizgało.
Na zimówkach jedno czy dwa auta przyjechały
( w tym ja)

W dniu 11.11.2017 o 16:04, cef pisze:

Na zimówkach jedno czy dwa auta przyjechały
( w tym ja)

Ja nigdy nie zapomnę, jak było raz 6 grudnia 2013 w Radomiu. Wieczorem chyba w całym mieście była totalna "szklanka".
Mnie uratowały rok wcześniej kupione Dębice Frigo i napęd 4WD. Na podjeździe spod wiaduktu nawet przez moment nie utraciłem przyczepności, a reszta tylko stała na światłach awaryjnych i rozpaczliwie buksowała kołami.

Poniżej film obrazujący ówczesną sytuację na drogach:

https://youtu.be/C0KrJHVb_dI?t=11m50s

--
Pozdrawiam,
Grzegorz Tomczyk

Użytkownik "Grzegorz Tomczyk"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:oubqn4$f9p$1@news.vectranet.pl...

Ja nigdy nie zapomnę, jak było raz 6 grudnia 2013 w Radomiu. Wieczorem chyba w całym mieście była totalna "szklanka".
Mnie uratowały rok wcześniej kupione Dębice Frigo i napęd 4WD. Na podjeździe spod wiaduktu nawet przez moment nie utraciłem przyczepności, a reszta tylko stała na światłach awaryjnych i rozpaczliwie buksowała kołami.
Poniżej film obrazujący ówczesną sytuację na drogach:
https://youtu.be/C0KrJHVb_dI?t=11m50s

To ulica czy lodowisko miejskie ? :-)
W tym roku zima zaskoczyla drogowcow znacznie wczesniej niz spodziewalismy sie, ze ich zaskoczy :-)

Ale ... ludzie daja rade. Bo i prawie plasko.

J.

Wed, 8 Nov 2017 11:38:40 +0100, w <5a02deb3$0$5142$65785112@news.neostrada.pl>,
"T." <kuki543@interia.pl> napisał(-a):

Swego czasu rozmawiałem z pewnym inżynierem-profesorem z PIMotu. Twierdził, że te 7 stopni to wymysł przemysłu oponiarskiego - opona ugina się kilka razy w ciągu sekundy wytwarzając ciepło, nie jest więc jakoś super twardsza poniżej tych 7 stopni. Natomiast z pewnością ma inny bieżnik, przeznaczony na śniegi i breję. Dlatego warto zmieniać opony w zależności od warunków, a nie temperatury.
Ja ostatnio nie zmieniam - w zimie śniegu nie ma, temperatury dodatnie... Jeżdżę wyłącznie po mieście.

Nie trzeba polegać na zdaniu profesora -- są testy w sieci (chyba Adac czy Bild
robili).
Nawet przy -5st letnia była lepsza na asfalcie (bez śniegu rzecz jasna).

Dlatego warto zmieniać opony w zależności od warunków, a nie temperatury.

Cztery lata temu kupiłem oba nowe komplety (letnie i zimowe). Używam je na przemian od tamtej pory. Mam je zużyte ~po równo, na każdej jeszcze spokojnie 5mm bieżnika.

Na czarnym asfalcie przy 6-7 stopniach na zewnątrz, letnie potrafią mi zabuksować przy ruszaniu. Na zimowych nie zdarza się. Dopiero co zmieniłem w niedzielę, czuć różnicę w klejeniu się do drogi bez dwóch zdań.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

Dnia Wed, 8 Nov 2017 11:38:40 +0100, T. napisał(a):

W dniu 2017-11-08 o 09:55, Bolko pisze:

Przez ostatnie dwa lata jeździłem na oponach zimowych, również w lato.
Przy przebiegach 12 kkm /rok stwierdziłem że nie ma sensu wymiana.
Ale jak za trzecim razem w deszczu na rondzie przywaliłem w krawężnik.
I znowu trzeba było zbieżność ustawiać przemogłem się i zmieniałem
na letnie.
Różnica ogromna w poczuciu bezpieczeństwa.
Ale w zimie na letnich trochę strach.
No ale z własnego już doświadczenia wiem że w deszczu
moje zimówki są kiepskie. A w jesieni pada w PL pada.

Kiedy wymienić?

Swego czasu rozmawiałem z pewnym inżynierem-profesorem z PIMotu. Twierdził, że te 7 stopni to wymysł przemysłu oponiarskiego - opona ugina się kilka razy w ciągu sekundy wytwarzając ciepło, nie jest więc jakoś super twardsza poniżej tych 7 stopni.

Kiedyś miałem okazję porównać zimówki i jakieś byle-jakie letnie przy -15C.
Osiągi na letnich oponach były zdecydowanie lepsze.

Taka prawda że zimówka to jest na błoto, śnieg i błoto pośniegowe,
ewentualnie szuter.
Na lód - kolce.

Na twardą nawierzchnię suchą czy mokrą - opona letnia, bez względu na
temperaturę.

Tyle że zimówki należy zakładać jak jest zimno, bo wtedy w każdej chwili
może zacząć padać śnieg.

Użytkownik "Bolko"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:8c6f3231-3864-4d04-b720-9d372cbadf4d@googlegroups.com...

Kiedy wymienić?

Od czasu gdy na 1 listopada wyjeżdżałem na zimówkach minęło już trochę czasu, później przyszły lata z temperaturami plusowymi (do kilkunastu stopni) w grudniu, mimo to też zmieniałem. Przeszło mi, gdy "zimą" w deszczu mało z drogi nie wypadłem na Dębicach Frigo. Od tamtej pory jeżdżę na wielosezonowych i uważam, że to właściwy wybór. Aktualnie Nokian Weatherproof.

na  ** p.m.s **  Bolko pisze tak:

Ale jak za trzecim razem w deszczu na rondzie przywaliłem w
krawężnik. I znowu trzeba było zbieżność ustawiać przemogłem się i
zmieniałem na letnie.

Też bym przywalił w poprzednika ale po tym zdarzeniu zawsze wcześniej hamowałem i łagodniej. Nie wiem jak hamowanie awaryjne. Pewnie byłoby bum. Opony to Continental Winter TS830. --
Piter

http://piterpro.private.pl/xnews/

Dnia Wed, 8 Nov 2017 00:55:19 -0800 (PST), Bolko napisał(a):

No ale z własnego już doświadczenia wiem że w deszczu moje zimówki są kiepskie. A w jesieni pada w PL pada.

Kiedy wymienić?

Godzinę przed opadem śniegu ;)
Cieszę się, że mogłem pomóc :)

W dniu 2017-11-08 o 18:39, Tomasz Pyra pisze:

Dnia Wed, 8 Nov 2017 00:55:19 -0800 (PST), Bolko napisał(a):

No ale z własnego już doświadczenia wiem że w deszczu
moje zimówki są kiepskie. A w jesieni pada w PL pada.

Kiedy wymienić?

Godzinę przed opadem śniegu ;)
Cieszę się, że mogłem pomóc :)

Chyba taniej będzie, jak na te 3 dni w roku, kiedy w Warszawie i okolicy zalega śnieg, przesiądę się na taksówkę.

   MJ

Dnia Thu, 9 Nov 2017 00:31:27 +0100, Michal Jankowski napisał(a):

W dniu 2017-11-08 o 18:39, Tomasz Pyra pisze:

Dnia Wed, 8 Nov 2017 00:55:19 -0800 (PST), Bolko napisał(a):

No ale z własnego już doświadczenia wiem że w deszczu
moje zimówki są kiepskie. A w jesieni pada w PL pada.

Kiedy wymienić?

Godzinę przed opadem śniegu ;)
Cieszę się, że mogłem pomóc :)

Chyba taniej będzie, jak na te 3 dni w roku, kiedy w Warszawie i okolicy zalega śnieg, przesiądę się na taksówkę.

No tak jakoś z zimami w Polsce jest że jak mieszkasz w mieście, to
zazwyczaj jest to parę dni.

Tylko to z kolei trzeba uważać żeby nie zostać gdzieś "w terenie" na te 3
dni jak zima zaskoczy Ciebie i drogowców ;)

W dniu 2017-11-09 o 00:31, Michal Jankowski pisze:

Kiedy wymienić?

Godzinę przed opadem śniegu ;)
Cieszę się, że mogłem pomóc :)

Chyba taniej będzie, jak na te 3 dni w roku, kiedy w Warszawie i okolicy zalega śnieg, przesiądę się na taksówkę.

Nie opłaca mi się kupować opon na te zimowe 3 dni, posiedzę w domu.

Taksówkarz

Użytkownik Michal Jankowski michalj@fuw.edu.pl ...

No ale z własnego już doświadczenia wiem że w deszczu
moje zimówki są kiepskie. A w jesieni pada w PL pada.

Kiedy wymienić?

Godzinę przed opadem śniegu ;)
Cieszę się, że mogłem pomóc :)

Chyba taniej będzie, jak na te 3 dni w roku, kiedy w Warszawie i
okolicy zalega śnieg, przesiądę się na taksówkę.

Wtedy taksówek brakuje.
Ale co do zasady - masz pewnie racje.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Miłość jest tryumfem wyobrażni nad inteligencją."
Henry Louis Mencken