Data: 2011-06-22 12:58:20 | |
Autor: J.F | |
kierunkowskaz na rondzie | |
Użytkownik "pm" napisał w wiadomości ?nie patrzyłem w lusterka jadąc skuterem i jakiś debil próbował mnie wyprzedzić na rondzie (rondo małe, 1 pas)(>zwłaszcza wśród L) Lewy kierunkowskaz powinienes wlaczyc przed wjazdem na skrzyzowanie. I ustawic sie przy linii srodkowej lub lewej krawedzi jesli wjazd jednokierunkowy. No co, tak zapisane w ustawie i nie ma zadnego dopisku ze nie dotyczy ronda :-) A naprawde .. podrasuj ten skuterek, to cie nie beda wyprzedac niebezpiecznie :-P J. |
|
Data: 2011-06-22 15:31:36 | |
Autor: PM | |
kierunkowskaz na rondzie | |
Lewy kierunkowskaz powinienes wlaczyc przed wjazdem na skrzyzowanie. to jest jakiś argument lepszy niż widzimisie. skoro nie wyłaczamy rond ze zbioru skrzyzowań to wychodzi że trzeba migać w lewo zawsze gdy nie zjeżdzasz 1 lub 2 gim zjazdem. ciekawe. A naprawde .. podrasuj ten skuterek, to cie nie beda wyprzedac niebezpiecznie :-Pniby nie powinni wyprzedzać, 100cc i jakieś 70-80 osiągam. ale na rondzie na nieszczęscie jechałem wolniej i niechcacy podpusciłem ;-). |
|
Data: 2011-06-23 16:02:59 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
kierunkowskaz na rondzie | |
On Wed, 22 Jun 2011, PM wrote:
to jest jakiś argument lepszy niż widzimisie. Czytam wątek z opóźnieniem, i intryguje mnie skąd mieszanie skrzyżowania do sygnalizacji. Bo myślałem że sygnalizacja dotyczy pasa ruchu i kierunku jazdy :P (a nie "kierunku zamierzonego wyjazdu z konstrukcji drogowej"!) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-06-25 14:02:02 | |
Autor: pm | |
kierunkowskaz na rondzie | |
?>> to jest jakiś argument lepszy niż widzimisie.
skoro nie wyłaczamy rond ze zbioru skrzyzowań to wychodzi że trzeba migać nie wiem, ja słowa nie napisałem o sygnalizacji |
|
Data: 2011-07-05 21:56:01 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
kierunkowskaz na rondzie | |
On Sat, 25 Jun 2011, pm wrote:
?>> to jest jakiś argument lepszy niż widzimisie. Miałem na myśli sygnalizację zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu. Przepraszam jeśli to nie dość jasne. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-07-06 11:03:16 | |
Autor: SDD | |
kierunkowskaz na rondzie | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1107052155260.3768quad... Miałem na myśli sygnalizację zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu. Po prostu niektorzy zapominaja o podstawowej roli, jaka w samochodzie i ruchu drogowym pelnia kierunkowskazy. Otoz tak sie sklada, ze sluza one do przekazywania innym uczestnikom ruchu czytelnnych informacji o własnych zamiarach, zwlaszcza jesli może to wplynac na cudze decyzje. W takim kontekscie wlaczanie kierunkowskazu przed rondem (no moze poza sytuacja prawego kierunkowskazu przy zamiarze zjazdu najblizszym kolejnym zjazdem) jest bez sensu. Prawy kierunkowskaz zas przed zjazdem jest komunikatem dla wjezdzajacego z tego zjazdu na rodno "ja skrecam w ten zjazd, nie koliduje z Twoim torem jazdy, mozesz jechac". Lewy kierunkowskaz nie ma zadnego sensu, gduyz widzacy go kierowca, ktory nie sledzi skad pacjent wjechal nie ma pojecia ktorym zjazdem zamierza od rondo opuscic. Podobnie - jak sie juz zreszta wypowiadalem czesto na pl.soc.prawo - zawsze wlaczam kierunkowskaz jadac droga z pierwszenstwem jesli ona skreca, co sygnalizowanwe jest tabliczka pod znakiem D1. Czasem jednak jesli droga z pierwszenstwem wiedzie w lewo (gdy w nia skrecam oczywiscie migam w lewo) a ja jade prosto to - jesli nikt nie jedzie z naprzeciwka to nie migam, bo to bez sensu - wszak jade prosto - ale jesli sa kierowcy jadacy z naprzeciwka to migam w prawo, zeby zasygnalizowac, ze nie koliduje z ich torem jazdy (w koncu widzac kogos jadacego bez kierunkowskazu moga sobie pomyslec ze jestem jednym z tych wariatow, ktorzy w takiej sytuacji chcac pojechac w lewo nie migaja w lewo) - a po co blokowac ruch? Pozdrawiam SDD |
|
Data: 2011-07-06 11:04:53 | |
Autor: SDD | |
kierunkowskaz na rondzie | |
Użytkownik "SDD" <sddwytnij@towszechwiedza.pl> napisał w wiadomości news:iv18ci$5qr$1news.onet.pl... naprzeciwka to nie migam, bo to bez sensu - wszak jade prosto - ale jesli sa kierowcy jadacy z naprzeciwka to migam w prawo, zeby zasygnalizowac, ze nie Oczywiscie mam na mysli sytuacje skrzyzowania T - gdzie nie ma czwartej drogi w prawo - gdyby byla, to oczywiscie nie migalbym w prawo jadac prosto bo mogloby miec to przykre konsekwencje dla chcacego wyjechac z tej drogi z prawej. Pozdrawiam SDD |
|