1. historia uczy jednego - nie ufać ruskim. są mistrzami
w kłamstwie, oszustwach politycznych
2. około rok przed katastrofą tupolewa putin stwierdza że
katyń to było odszczurzanie polski
3. na ostatnim spotkaniu z angelą merkel putin mówi iż
byłby szczęśliwy gdyby ich kraje ze sobą graniczyły
4. śledztwo w sprawie katastrofy tupolewa śmierdzi na
odległość
5. nagle obrĂłt o 180 stopni. uznanie katynia jako tragedii,
nawiązanie nowych, "przyjacielskich" stosunków z polską
i polskim biznesem - typowe fałszywe zagrywki ruskich,
6. ruscy muszą mieć wojnę lub niewolników (podatników).
poza metropoliami mają biedę i bardzo silną opozycję.
jeśli nie zrobią "czegoś wielkiego" ich obecny system padnie.
albo wojna, albo odzyskanie dawnych stref wpływów wraz
z podatnikami których będzie można doić,
7. biznes z ruskimi można prowadzić tylko w jeden sposób
- na ich zasadach albo wcale. przykładem może być zakupiona przez
polaków rafineria na ukrainie, gdzie nagle "zapsuł się"
rurociąg i ruscy stwierdzili że nie będą go naprawiać.
8. pierwsza w odzyskaniu strefy wpływów przez ruskich będzie
ukraina - i tak też się stało

co mamy obecnie?
pachołek komorowski robi za posłańca - najpierw spotkanie z
miedwiediewem, potem prezydentem niemiec i USA.

wnioski?
putin wysyła posłańca miedwiediewa, aby ten zrobił rekonesans
- czy Polska jest gotowa poddać się gospodarczo i polityczno
ruskim i dać się im doić, czy niemcy i USA oddają nas pod
ich wpływy, czy też wolą mieć w europie konflikt zbrojny

efekty?
wersja soft - ruscy przejmują władzę w naszym rządzie, urzędy, itp
każdy kto nie będzie popierał ruskich zostanie zepchnięty na
margines, albo po prostu zniszczony (nie będzie mógł posłać
dzieci do przedszkola, szkoły, itp). haracze (podatki) idą
do ruskich,
wersja hard - konflikt zbrojny. niemcy i ruscy dzielą polskę na
strefy wpływów. ruskim wystarczy kilka dni aby zająć polskę.
i nie ma co się łudzić - nikt się za nami nie ruszy.

przykładem może być zakupiona przez
polaków rafineria na ukrainie, gdzie nagle "zapsuł się"
rurociąg i ruscy stwierdzili że nie będą go naprawiać.

Gwoli ścisłości nie na Ukrainie tyko na Litwie, w Możejkach:
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Sprzedaz-rafinerii-w-Mozejkach-to-jedynie-kwestia-czasu-2194200.html

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Gwoli ścisłości nie na Ukrainie tyko na Litwie, w Możejkach:
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Sprzedaz-rafinerii-w-Mozejkach-to-jedynie-kwestia-czasu-2194200.html

Fakt - mój błąd. Chodziło mi o Litwę.

SM

W dniu 2010-12-07 20:19, SM pisze:

7. biznes z ruskimi można prowadzić tylko w jeden sposób
- na ich zasadach albo wcale. przykładem może być zakupiona przez
polaków rafineria na ukrainie, gdzie nagle "zapsuł się"
rurociąg i ruscy stwierdzili że nie będą go naprawiać.

Serio ?

W dniu 2010-12-07 21:34, u2 pisze:

W dniu 2010-12-07 20:19, SM pisze:

7. biznes z ruskimi można prowadzić tylko w jeden sposób
- na ich zasadach albo wcale. przykładem może być zakupiona przez
polaków rafineria na ukrainie, gdzie nagle "zapsuł się"
rurociąg i ruscy stwierdzili że nie będą go naprawiać.

Serio ?

Serio.

Dałem jednak ciała - chodziło mi o Litwę (Możejki).

Zaraz po zakupie rafinerii w 2006r. "zepsuł" się ruskim
rurociąg i ruscy powiedzieli że go nie naprawią.

A do tego Litwini rozebrali im torowisko do portu
bo stwierdzili że jest niepotrzebne.

SM