Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   klakson uratował życie

klakson uratował życie

Data: 2010-07-13 10:25:02
Autor: Jarek Pudelko
klakson uratował życie
W dniu 2010-07-12 23:44, Mateusz pisze:
Witam ponownie po dłuższej przewie. W niedzielę na skrzyżowaniu
bocheńskiego z odbiciem na średnicówkę trafiłem na kamikadze na
czerwonym - przeciął mi drogę. Stałem jako pierwszy na światłach i
ruszyłem na zielonym, potem zatrąbił gość na lewym pasie, hamulec -
nie wiem w sumie dlaczego, buda się zatrzęsła. Masakra. Moje 4
gwiazdki w euroNCAP na niewiele by się zdały w starciu z tym mini
vanem. Ucieszyłem się, że po pół-dziennej jeździe człowiek jeszcze
kontaktował. Jeżeli ten gość,który zatrąbił siedzi na pmsie to
pozdrawiam serdecznie.

No to wygrales los na loterii, gratulacje i szanuj go :)
BTW, ja odkad jezdze na motocyklu to nawet w czasie jazdy autem przed wjazdem na skrzyzowanie na zielonym rzucam okiem lewa/prawa czy aby szwagier nie jedzie... :)

--
jarek

Data: 2010-07-13 02:32:21
Autor: Mateusz
klakson uratował życie
On 13 Lip, 10:25, Jarek Pudelko
<jarek.pudelkoWYTNIJ...@boxnet.ceti.pl> wrote:

BTW, ja odkad jezdze na motocyklu to nawet w czasie jazdy autem przed
wjazdem na skrzyzowanie na zielonym rzucam okiem lewa/prawa czy aby
szwagier nie jedzie... :)

Ja taki odruch miałem na kursie, potem przestałem, teraz znowu się
rozglądam. Ale powiem Ci, że jeżdzę trzema autami, upały są
niemiłosierne na śląsku, oczywiście zero klimy. Człowiekowi poprostu
się nie chce ruszać tym głupim łbem.

klakson uratował życie

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona