Data: 2010-03-18 10:16:47 | |
Autor: Dirko | |
kolega Tuska i Bieleckiego | |
Najpierw było dziesięć lat policyjnych śledztw i prokuratorskich dochodzeń. Potem dwa pięcioletnie wyroki więzienia, z których Andrzej R. nie odsiedział ani jednego dnia. Następnie zniknięcie i długie poszukiwania. W końcu sprawiedliwość dopadła byłego senatora Kongresu Liberalno-Demokratycznego. Szczególnie ucieszy to ponad 2 tysiące osób oszukanych przez jego pseudobank - Prywatną Agencję Lokacyjną. Złożyli w niej i w większości stracili prawie 6 mln zł.
|
|
Data: 2010-03-18 10:29:43 | |
Autor: mkarwan | |
kolega Tuska i Bieleckiego | |
Użytkownik "Dirko" <jacki.dirko@wp.pl> napisał w wiadomości news:hnso4j$h72$1news.vectranet.pl... Najpierw było dziesięć lat policyjnych śledztw i prokuratorskich dochodzeń. Potem dwa pięcioletnie wyroki więzienia, z których Andrzej R. nie odsiedział ani jednego dnia. Następnie zniknięcie i długie poszukiwania. W końcu sprawiedliwość dopadła byłego senatora Kongresu Liberalno-Demokratycznego. Szczególnie ucieszy to ponad 2 tysiące osób oszukanych przez jego pseudobank - Prywatną Agencję Lokacyjną. Złożyli w niej i w większości stracili prawie 6 mln zł.http://bydgoszcz.com/php/index.php?index=2&tryb=8&strona=2&rodz=bydgoszcz&arch=1&id_art=11786 http://forum.hotnews.pl/fpolska,0,1184,20196.html |
|
Data: 2010-03-18 15:29:38 | |
Autor: konserwator | |
kolega Tuska i Bieleckiego | |
Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hnsruv$enh$1atlantis.news.neostrada.pl...
czy to nie jest czasem SPAM? -- - news://freenews.netfront.net/ - complaints: news@netfront.net -- - |
|
Data: 2010-03-18 16:15:44 | |
Autor: mkarwan | |
kolega Tuska i Bieleckiego | |
Użytkownik "konserwator" <konserwator@wp.pll.lot> napisał w wiadomości news:hntdcs$1r3l$1adenine.netfront.net...
Najpierw było dziesięć lat policyjnych śledztw i prokuratorskich dochodzeń. Potem dwa pięcioletnie wyroki więzienia, z których Andrzej R. nie odsiedział ani jednego dnia. Następnie zniknięcie i długie poszukiwania. W końcu sprawiedliwość dopadła byłego senatora Kongresu Liberalno-Demokratycznego. Szczególnie ucieszy to ponad 2 tysiące osób oszukanych przez jego pseudobank - Prywatną Agencję Lokacyjną. Złożyli w niej i w większości stracili prawie 6 mln zł.http://bydgoszcz.com/php/index.php?index=2&tryb=8&strona=2&rodz=bydgoszcz&arch=1&id_art=11786 czemu? |
|
Data: 2010-03-18 14:20:56 | |
Autor: .heÂŽsk. | |
kolega Tuska i Bieleckiego | |
On Thu, 18 Mar 2010 10:16:47 +0100, "Dirko" <jacki.dirko@wp.pl> wrote:
Najpierw byĹo dziesiÄÄ lat policyjnych Âśledztw i prokuratorskich dochodzeĹ. Potem dwa piÄcioletnie wyroki wiÄzienia, z ktĂłrych Andrzej R. nie odsiedziaĹ ani jednego dnia. NastÄpnie znikniÄcie i dĹugie poszukiwania. W koĹcu sprawiedliwoÂśÄ dopadĹa byĹego senatora Kongresu Liberalno-Demokratycznego. SzczegĂłlnie ucieszy to ponad 2 tysiÂące osĂłb oszukanych przez jego pseudobank - PrywatnÂą AgencjÄ LokacyjnÂą. ZĹoĹźyli w niej i w wiÄkszoÂści stracili prawie 6 mln zĹ. no i ? -- HeSk "NieprawdÄ jest, jakoby Internet byĹ ziemiÄ niczyjÄ i terytorium darmowego opluwania innych." * My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP) Wlacz swiatla, wylacz myslenie! Stan drĂłg poprawi sie sam ! http://bezswiatel.4.pl/ |
|
Data: 2010-03-18 21:43:08 | |
Autor: cytryna | |
kolega Tuska i Bieleckiego | |
Najpierw było dziesięć lat policyjnych śledztw i prokuratorskich dochodzeń. Potem dwa pięcioletnie wyroki więzienia, z których Andrzej R. nie odsiedział ani jednego dnia. Następnie zniknięcie i długie poszukiwania. W końcu sprawiedliwość dopadła byłego senatora Kongresu Liberalno-Demokratycznego. Szczególnie ucieszy to ponad 2 tysiące osób oszukanych przez jego pseudobank - Prywatną Agencję Lokacyjną. Złożyli w niej i w większości stracili prawie 6 mln zł.****************************************************************************** Z Internetu: Więzienie dla Andrzeja Rzeźniczaka 2004-02-12 Andrzej Rzeźniczak ma przed sobą ostatnie dni na wolności. Czy będzie znowu próbował odwlec w czasie moment pójścia do więzienia na pięć lat? Sąd Apelacyjny w Gdańsku utrzymał w mocy wyrok wydany na Rzeźniczaka przez bydgoski Sąd Okręgowy. Za wyłudzenie kilkunastu milionów złotych, m.in. od trzech banków, został on skazany na 5 lat więzienia i 40 tys. zł grzywny. - Wyrok jest już prawomocny, ale realizacja kary nie następuje natychmiast - tłumaczy sędzia Dorota Paszkiewicz z Gdańska. - Oskarżony zażądał uzasadnienia wyroku. Gdy się z nim uporam, odeślę akta do sądu w Bydgoszczy, który będzie pilnował wykonania postanowień. Oznacza to, że Rzeźniczak ma przed sobą jeszcze przynajmniej miesiąc wolności. W tym czasie wszystkie papiery powinny wrócić z Gdańska. Były senator ma jeszcze prawo ubiegać się o kasację wyroku w Sądzie Najwyższym, ale to nie ma wpływu na rozpoczęcie kary więzienia. Może także próbować odwlec odsiadkę, np. przedstawiając zaświadczenia o chorobie. W jego przypadku wydaje się to prawdopodobne, ponieważ wiele razy tym sposobem próbował opóźniać śledztwa prokuratury i swoje procesy sądowe. Próby byłego senatora wymigania się od pójścia do więzienia trwają już 12 lat. W 1992 r. prokuratura rozpoczęła dwa śledztwa. Pierwsze o wyłudzanie kredytów, drugie o prowadzenie Prywatnej Agencji Lokacyjnej i roztrwonienie w niej prawie 6 mln zł powierzonych mu przez ponad 2,2 tys. ludzi. Rzeźniczak jak mógł unikał prokuratorów. Najpierw zasłaniał się immunitetem parlamentarzysty, potem po prostu nie reagował na wezwania. W końcu został na przesłuchanie doprowadzony w kajdankach. Gdy jego sprawy trafiły przed sądu, co rusz przedstawiał zwolnienia lekarskie, opuszczał posiedzenia, usprawiedliwiał się nieobecnością obrońcy. Doszło do tego, że sędzia wezwał lekarza na salę rozpraw, by na miejscu przeprowadzić badania. W ten sposób udawało się mu przeciągać pierwszą sprawę aż do dziś. Druga - o prowadzenie pseudobanku - trwa nadal. Wciąż znajduje się w pierwszej instancji. Przesłuchano już jednak większość z ok. 3 tysięcy świadków. - Proszę się nie obawiać, nie ma mowy, aby ta sprawa się przedawniła - zapewnia Maria Wasilewska, przewodnicząca IV Wydziału Karnego Sadu Rejonowego w Bydgoszczy. Kim jest Rzeźniczak Swoje imperium gospodarcze zbudował w Tucholi. Za PRL produkował słone paluszki, ale rozwinął się na początku lat 90. Fabryka słodyczy, wielka firma spedycyjna i pseudobank Prywatna Agencja Lokacyjna - to były jego sztandarowe przedsięwzięcia. Szczytem jego osiągnięć było zwycięstwo w wyborach o fotel senatora z Bydgoskiego w 1991 r., do których wystartował z listy Kongresu Liberalno-Demokratycznego. Wszystkie jego firmy upadły w 1992 r. Komornicy zabrali z nich cały majątek, w tym kilka luksusowych aut?? austina z 1939 r., którym po wojnie jeździł Bierut. Rzeźniczak nadal mieszka w Tucholi, prowadzi małą firmę handlową. Wciąż nachodzą go komornicy szukający ukrytego majątku. (gazeta.pl) -- |