Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.pilka-nozna   »   [2010-08-13-15] kolejka 02 - pozostałe mecze

[2010-08-13-15] kolejka 02 - pozostałe mecze

Data: 2010-08-16 20:19:39
Autor: AJK
[2010-08-13-15] kolejka 02 - pozostałe mecze
Tradycyjnie - subiektywne uzupełnienie kolejki ligowej. Dla porządku, dla
zabawy i żeby każdy zespół ekstraklasy miał swoje miejsce w grupowych
rozmowach. Cracovia - Śląsk Wrocław 2:3

Idzie nowe - Śląsk wygrał na wyjeździe i to wygrał zasłużenie, a na grę
Cracovii dało się wreszcie patrzeć. Choć może to złudzenie wywołanie
obecnością Saidi Ntibazonkizy. Chłopak rzeczywiście wygląda jak piłkarz
z innej bajki piłkarskiej: szybki, cholernie zwrotny (parę razy jednym
krótkim zwodem uwalniał się od opiekuna, a ów opiekun biegł jeszcze parę
metrów, zanim się zorientował), skoczny, z mocnym uderzeniem... A przede
wszystkim myśli. Pozostaje mieć nadzieję, że się nie zarazi
polskoligowością ani "duchem z Kałuży" i że przeciwnicy nie urządzą
sobie polowania na jego ścięgna. Z pozostałych graczy zauważyć się dawał
Klich (na plus) i tradycyjnie para stoperów (na "hahaha"). Cabaj parę
sytuacji, Radomski mnie rozczarował, a resztą grała albo nie grała, w
zależności od chwilowych upodobań. Miał moment słabości, ale poza tym -
nie ta sama drużyna. Kaźmierczak czyścił środek, Sobota i Celeban
ciągnęli skrzydłami, Sotirović z Diazem szaleli w ataku... Strzały
11:21, celne 3:10. To się nie wzięło z powietrza. Tylko lewa strona, tam
gdzie Wołczek, Ćwielong i Madej - słaaabo. Bardzo nerwowo Kelemen - ta
sytuacja z rożnym  z 54 minuty mogła się naprawdę źle skończyć.


Jagiellonia Białystok - GKS Bełchatów 3:1

Dobra, czyli tydzień temu to jednak Polonia była aż tak słaba. W meczu z
Jagiellonią GKS zagrał cienko, cieniutko.  Coś tam próbował Małkowski,
trochę Poźniak, Żewłakow błysną refleksem i orientacją, reszta miała
zaledwie chwilowe przebłyski, ale mam wrażenie, że po posty się poddali
po pierwszej bramce. Co do której zresztą mam spore wątpliwości. "Jaga"
zagrała tak, że nawet Probierz nie mógł się czep... "Jaga" zagrała tak,
że Probierz prawie nie musiał się czepiać :-) Świetny mecz rozegrali
Norambuena i Cionek, Skerla - było widać przy bramce Żewłakowa, Kupisz
trochę egoistycznie, a Grzyb był jakiś pogubiony i nawet jak mu
Frankowski zrobił 100% okazję, to nie strzelał, tylko oddał piłkę.
Frankowski - jak profesor. Grosicki, jak zdolny, ale leniwy uczeń, a
kiedy Sandomierski zwalił się na ziemię, to przyznam, że mimo upału
zimno mi się zrobiło. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Polonia Bytom - Lechia Gdańsk 1:1

Kaszanka po polsku - biegali, kopali, g... z tego wynikało, a chaosu było
na boisku więcej niż czegokolwiek. Podstawek z Bykowskim i Radzewiczem
bawili się w "ja ci podam, a ty nie zdążysz albo odwrotnie", Hanek
głównie kosił, Matawu walczył ambitnie, ale ciągle był jeszcze trochę
pierwszoligowy, choć i tak lepszy niż Podstawek. Solidnie zagrał
Chomiuk, a mecz znowu ratował Sawala. Nie tylko bramką - był wszędzie,
bronił, atakował, strzelał, rozgrywał... Oby go tylko Polonia nie
zmarnowała. Lechia przeciętnie - na początku jeszcze się tliła nadzieja,
jakieś strzały były, jakaś klepka... ale potem gdańszczanie dostosowali
się do ogólnego chaosu i można było tylko ziewać. Remis zasłużony - jak
ktoś nie potrafi dowieźć wyniku przy tak słabym przeciwniku, to niech
spada na modrzew. Zagłębie Lubin - Górnik Zabrze 1:2

Ktoś mi podpada niepisaniem, choć na pewno oglądał. Nie powiem kto, ale
jak huknę w te trzy literki... :-)
No dobra. Skrzyński z Kudybą się zachwycali, a ja nie. Mecz był
przeciętny, a wrażenie robiło tylko tempo, bo obie drużyny biegały
szybko. Tyle, że to nie wystarczy. Górnik grał konsekwentną defensywę,
obrona chodziła równo, pomoc także w linii, pierwsza bramka była
śliczna, ale nadal głównym pomysłem na grę jest bieganie Bonina.
Zagłębie za to zagrało straszną kichę - Traore zgubił formę, Kędziora
chyba jednak też, Hanzel biega dla biegania, kopie dla kopania,
Osmanagić miał trochę dłuższe przebłyski, no i grający to, co zwykle
Wilczek tym razem się wybijał na tle. Szczytem była druga bramka Górnika
- jak mnożna było puścić dwóch gości samych, a potem jeszcze nie
wykorzystać tego, że przekombinowali? Górnik wygrał zasłużenie, brawo
dla Nawałki za taktykę (i jej zmianę w trakcie meczu), Zagłębie
rozczarowało, stadion ładny i sądząc po napierniczaniu dzwonkiem - z
dobrą akustyką. Korona Kielce - Widzew Łódź - 1:2

Very bardzo przeciętny mecz, który Korona mogła wygrać, ale chyba bardzo
nie chciała. Za to Widzew ładnie się pozbierał, opanował środek, rozwinął skrzydła i zasłużenie wygrał. Mamy pierwszego wyraźnego
lidera-snajpera: Sernas ma już 3 bramki, a w niedzielę dobrze zagrali
też Lisowski, Panka, Dudu i Budka, bardzo dobrze bronił, Szymanek i Ukah
to mieszanka wybuchowa, zresztą grają tak, jakby byli oddzieleni jakąś
płytą zabezpieczającą. W Koronie nie mam zastrzeżeń tylko do
Małkowskiego, Kuzery (świat się kończy) i Mijajlovicia. I Niedzielana,
który co miał, to wykorzystał, a kiedy nie miał, to wracał i próbował
mieć. Gajtkowski tym razem był kompletną pomyłką, a resztę zespołu
musiałbym oceniać za pierwszą i drugą połowę osobno, przy czym ocena za
drugą niekoniecznie nadawałaby się do druku. Lech Poznań - Arka Gdynia 0:0

"W filmie polskim, proszę pana, to jest tak: nuda... Nic się nie dzieje,
proszę pana. Nic. Taka, proszę pana... Dialogi niedobre. Bardzo niedobre
dialogi są. Proszę pana... yyyy... W ogóle brak akcji jest. Nic się nie
dzieje. (...) A polski aktor, proszę pana... To jest pustka... Pustka,
proszę pana... Nic! Absolutnie nic. Załóżmy proszę pana, że jak polski
aktor, proszę pana, gra, nie?"
No więc nie, proszę pana. Nie gra.
Było nudno, było bezzębnie, miałko, glutowato i chwalić można jedynie
obrońców Arki, ale tylko trochę i bez Brumy, bo to biegający granat -
choć karnego moim zdaniem tam nie było, a co potem potwierdził
Paniesławku, a i sami gracze Lecha jakoś nie bardzo napierali na
sędziego. Znaczy, wcale nie). Labukas spaprał straszliwie - Burić
zachował się znakomicie, ale to przede wszystkim Labukas spaprał. Z
drugiej strony, kiedyż on ostatni raz był w takiej sytuacji? :-)
Kurczę, żebym nie musiał oglądać, to bym po kwadransie wyłączył. Kluby
biorą kasę za bilety. Może to jednak one powinny zacząć płacić widzom,
za oglądanie tego... tego czegoś?


Bramka kolejki
Nominowani
Bruno - gol na 1:0 w meczu Polonia Warszawa - Legia Warszawa
Piotr Polczak - gol na 1:2 w meczu Cracovia - Śląsk Wrocław
Vuk Sotriović - gol na 0:1 w meczu Cracovia - Śląsk Wrocław
Adrian Świątek - za całość akcji z Boninem przy golu na 1:2 w meczu
Zagłębie Lubin - Górnik Zabrze
Tomasz Zahorski - gol na 0:1 w meczu Zagłębie Lubin - Górnik Zabrze

Złoty Celownik wygrywa w tej kolejce...
....
Vuk Sotirović


Co poza tym?...
Poza tym w I kolejce III ligi Garbarnia wygrała na wyjeździe z Orlętami
Kielce 3:0, Kmita Zabierzów zremisował 1:1 z Przebojem Wolbrom, a Hutnik
nie zagra jednak w III,  a tylko w  IV lidze, bo tak postanowiły
Małopolski i Świętokrzyski ZPN-y. Albowiem gdyż. A dokładniej, albowiem
HKS Hutnik kierowany przez Mieczysław Gola złożył rezygnację z gry w III
lidze, a w zamian Nowy Hutnik 2010 nie musi zaczynać od C-klasy, rtylko
wejdzie od razu do ligi III. Do trzeciej ligi na miejsce Hutnika wszedł
Poprad Muszyna. A wszystko rozegrało się trzy dni przed początkiem
rozgrywek. Polak potrafi. Małopolak potrafi więcej.  W I kolejce Hutnik
nie zagrał - jego mecz z II drużyną Sandecji został przełożony.

W V lidze pierwszym liderem został krakowski Orzeł Piaski Wielkie, który
rozgromił Skawinkę 7:0, Tramwaj zremisował z Bronowianką 3:3,
Wróblowianka przegrała 0:3 ze Słomniczanką, a Borek zremisował z
Halniakiem Maków Podhalański 2:2.
W VI lidze lideruje Grębałowianka po wygranej z Płomieniem Jerzmanowice.
Clepardia wygrała na wyjeździe 3:2 z Pogonią Skotniki, a Wieczysta
zremisowała u siebie 1:1  z Pcimianką. Prądniczanka (A-klasa) przegrała 0:4 z Bibiczanką. Niby skład poklejony na ostatni moment (ci odeszli, ci wrócili...), ale i tak niedobrze.

--
AJK

Data: 2010-08-16 21:46:21
Autor: CGC
[2010-08-13-15] kolejka 02 - pozostałe mecze
Dnia Mon, 16 Aug 2010 20:19:39 +0200, AJK napisał(a):

Cracovia - Śląsk Wrocław 2:3

Idzie nowe - Śląsk wygrał na wyjeździe i to wygrał zasłużenie, a na grę
Cracovii dało się wreszcie patrzeć. Choć może to złudzenie wywołanie
obecnością Saidi Ntibazonkizy. Chłopak rzeczywiście wygląda jak piłkarz

Ciężkie jest życie komentatora C+, pozbawionego combosa ^C^V. Saidi jest gdzieś w bardzo szerokiej granicy między Forrestem a Messim,
przy czym póki co do Forresta ma duuuuużo bliżej. W sumie facet jest jak
dobry dowcip -- najpierw wciąga, a na końcu rozśmiesza. Ale kto wie, może
ten talent po oszlifowaniu okaże się diamentem.
nie ta sama drużyna. Kaźmierczak czyścił środek, Sobota i Celeban
ciągnęli skrzydłami, Sotirović z Diazem szaleli w ataku... Strzały
11:21, celne 3:10. To się nie wzięło z powietrza. Tylko lewa strona, tam
gdzie Wołczek, Ćwielong i Madej - słaaabo. Bardzo nerwowo Kelemen - ta
sytuacja z rożnym  z 54 minuty mogła się naprawdę źle skończyć.

Wyanalizowaliśmy z kolegami, że Śląsk ma jedno z najbardziej agresywnych
ustawień w ekstraklasie. A Diaz zapowiada się na nowego Micańskiego, albo i
Lewandowskiego. Jeśli on i reszta teamu utrzyma formę, Śląsk może
faktycznie powalczyć o puchary. Mecz z Legią zapowiada się na szlagier, a
ja obiecałem sobie, że nawiedzę pożegnalnie Oporowską w tym sezonie... Tylko te 50 zł za krytą to mnie trochę powala, gdy ma się alternatywę w
postaci C+, miękkiego fotela, możliwości picia alkoholu i bardzo czystej
toalety bez kolejek. Za darmo. Też mogę zaprosić kolegów, a za tę
wielokrotność 50 zł od osoby możemy sobie kupić whisky, colę i krewetki (or
compatible) do zagryzania. Co więcej, możemy obejrzeć dwa mecze pod rząd w cenie jednego, bo
przypadkiem mecz Zagłebia z Polonią będzie chwilę wcześniej, a zapowiada
się grad bramek. Idąc na Oporowską moglibyśmy którąś przegapić. Działacze Śląska naprawdę wykazali się poczuciem humoru przy układaniu
cennika. Strach pomyśleć, co będzie na Pilczycach, jeśli kretowisko z
dachem a'la wiata przystankowa kosztuje 50 zł.
Jagiellonia Białystok - GKS Bełchatów 3:1

Dobra, czyli tydzień temu to jednak Polonia była aż tak słaba. W meczu z
Jagiellonią GKS zagrał cienko, cieniutko.  Coś tam próbował Małkowski,

Mój "nos" odetchnął z ulgą po tym meczu. GKS wytypowałem do walki o
utrzymanie, a miał lidera. Wprawdzie taki lider po pierwszej kolejce
ekstraklasy, to jak po siódmej kolejce wódki -- wszystko jest możliwe. Ale
jednak.
Zagłębie Lubin - Górnik Zabrze 1:2

Ktoś mi podpada niepisaniem, choć na pewno oglądał. Nie powiem kto, ale
jak huknę w te trzy literki... :-)

Bezczelnie przyznam, że nawet się pofatygowałem osobiście, zobaczyć
skończony stadion. Od trybuny VIP trzymałem się z dala, bo tamtejsze
toalety słyną z przyczajonych inżynierów i ukrytych himalaistów a nigdy nie
wiadomo, co strzeli do głowy statecznemu ojcu dwójki dzieci na widok
chuderlawego osobnika, który ośmiela się w Świątyni Polskiej Miedzi
rozmawiać o przewidywanym wpływie budowy AOW na rozkład wrocławskich korków
z tak błachej przyczyny, jak baaaardzo nudny fragment meczu. I o stadionie to bym i nawet coś napisał. Zaś o meczu... A dokładniej o Stasiaku i Horvathu (jak to się khemm
odmienia?) to ja wolę nic nie pisać. Bo wyszłoby coś w rodzaju cytowanych
kilka wątków obok wypowiedzi a'la Żurawski. Nic, Zagłębie znowu będzie walczyć o utrzymanie. I znowu będzie dynamicznym
graczem na rynku usług medycznych. Może pora postarać się o status
sanatorium? Pawłowski -- kontuzja, Plizga -- kontuzja, Kędziora --
kontuzja. Taki atak może być w najlepszym przypadku postrachem młodych
pielęgniarek. Traore bez formy, Ekwueme bez formy, Hanzel bez formy (tu akurat był czas
przywyknąć). Bartczak starszy trochę gra, młodszy próbuje, Wilczek się
pokazał. No i to jest potencjał ataku Zagłębia. Może starczy na Arkę
Gdynia, a może i nie. Na Polonię Warszawa z wyleczonym Sobiechem, wygłodniałym Smolarkiem,
dyszącym Mierzejewskim, ostrzącym już sobie korki Bruno trzeba by Reginisa,
albo innego Leonidasa a nie Stasiaka z Krainy Czarów, któremu zniknął z
oczu biały króliczek, ale wszędzie widzi czarne nory. Limit cudów nad Wisłą
wyczerpano w poprzednim wieku, więc szykuje się warszawska masakra piłką
machiavelliczną. Być może w celu ograniczenia rozmiarów porażki trzeba by zgłosić walkower.
Bajor pewnie już studiuje pomeczowe wypowiedzi Smudy, zwłaszcza tę po
Hiszpanii. W piątek się dowiemy, jak mu poszły kolejne lekcje u swojego
guru.
No dobra. Skrzyński z Kudybą się zachwycali, a ja nie. Mecz był
przeciętny, a wrażenie robiło tylko tempo, bo obie drużyny biegały
szybko. Tyle, że to nie wystarczy. Górnik grał konsekwentną defensywę,
obrona chodziła równo, pomoc także w linii, pierwsza bramka była
śliczna, ale nadal głównym pomysłem na grę jest bieganie Bonina.
Zagłębie za to zagrało straszną kichę - Traore zgubił formę, Kędziora
chyba jednak też, Hanzel biega dla biegania, kopie dla kopania,
Osmanagić miał trochę dłuższe przebłyski, no i grający to, co zwykle
Wilczek tym razem się wybijał na tle. Szczytem była druga bramka Górnika
- jak mnożna było puścić dwóch gości samych, a potem jeszcze nie
wykorzystać tego, że przekombinowali? Górnik wygrał zasłużenie, brawo
dla Nawałki za taktykę (i jej zmianę w trakcie meczu), Zagłębie
rozczarowało, stadion ładny i sądząc po napierniczaniu dzwonkiem - z
dobrą akustyką.

A i owszem, akustyka jest bardzo dobra. Siedziałem blisko kibiców Górnika
(koszulki w kratkę, szybko zamienione na gołe klaty), oraz bodajże GKS
Katowice (żółte koszulki -- poprawcie mnie, jeśli się mylę) i słyszałem
wszystko. I przodek Zagłębia i obie grupy przyjezdne i spikera i złośliwe
komentarze z kilku rzędów wyżej, domniemujące która z grup kibiców gości
jest aktywna, a która pasywna. No i Dzwonek Staszka, rzecz jasna. Przysiągłbym, że słyszałem także zgrzyt zębów Bajora, ale może to echo
grało. Albo moje zęby. Z całą natomiast pewnością słyszałem, jak kibice skandowali "Jesteśmy z
Tobą, hej Marek jesteśmy z Tobą" (łzy w oku, opisanej szczegółowo przez
Marka na konferencji jednak nie widziałem, tłumaczy mnie jednak odległość
oraz krótkowidztwo), oraz nazwiska Pietryszyna a później Wilczka.
Co poza tym?...

AZS Wrocław wygrały skromnie z Górnikiem Łęczna jedną bramką (Tarczyńska
88'). Unia Racibórz poległa. Ale teraz ekstraliga liczy już 10 zespołów,
więc te trzy punkty różnicy nie mają już takiej wagi jak rok czy dwa temu
(zwłaszcza dwa). --
CGC

Data: 2010-08-17 00:09:15
Autor: KASA
[2010-08-13-15] kolejka 02 - pozostałe mecze
W dniu 2010-08-16 21:46, CGC pisze:

Tylko te 50 zł za krytą to mnie trochę powala, gdy ma się alternatywę w
postaci C+, miękkiego fotela, możliwości picia alkoholu i bardzo czystej
toalety bez kolejek. Za darmo. Też mogę zaprosić kolegów, a za tę
wielokrotność 50 zł od osoby możemy sobie kupić whisky, colę i krewetki (or
compatible) do zagryzania.

Gdyby tylko o wygodę chodziło to na całym świecie mielibyśmy puste stadiony ;) W każdym razie polecam kupowanie biletów w przedsprzedaży. Na krytą są po 35zł, czyli oszczędność dosyć duża. Nie mówię już o kupowaniu przez internet bo pewnie nie posiadasz karty kibica, ale na Oporowską warto się wcześniej przejechać skoro jeszcze chcesz oglądać wcześniejszy mecz a nie stać w kolejce do kas ;)



Działacze Śląska naprawdę wykazali się poczuciem humoru przy układaniu
cennika. Strach pomyśleć, co będzie na Pilczycach, jeśli kretowisko z
dachem a'la wiata przystankowa kosztuje 50 zł.


Cenę ustala popyt i podaż. Skoro na Legię będzie pewnie komplet, to dla działaczy cena jest odpowiednia. A gdy podaż wzrośnie pięciokrotnie to pewnie cen nie będą mogli znacznie zwiększyć nawet gdy jakość usługi będzie lepsza.

Pozdrawiam
KASA

Data: 2010-08-17 14:51:51
Autor: ..Aldi..Romek..
[2010-08-13-15] kolejka 02 - pozostałe mecze
Cenę ustala popyt i podaż. Skoro na Legię będzie pewnie komplet, to dla działaczy cena jest odpowiednia. A gdy podaż wzrośnie pięciokrotnie to pewnie cen nie będą mogli znacznie zwiększyć nawet gdy jakość usługi będzie lepsza.

nieraz już zauważyłem, że prawo podaży - popytu działa u nas z opóźnieniem... najpierw się zrobi, potem się popatrzy, potem się poprawi. Ale może faktycznie po przejściu tych trzech faz ceny osiągną pułap zbliżony do możliwości finansowych przeciętnego Polaka

Data: 2010-08-17 16:35:13
Autor: CGC
[2010-08-13-15] kolejka 02 - pozostałe mecze
Dnia Tue, 17 Aug 2010 00:09:15 +0200, KASA napisał(a):

Tylko te 50 zł za krytą to mnie trochę powala, gdy ma się alternatywę w
postaci C+, miękkiego fotela, możliwości picia alkoholu i bardzo czystej
toalety bez kolejek. Za darmo. Też mogę zaprosić kolegów, a za tę
wielokrotność 50 zł od osoby możemy sobie kupić whisky, colę i krewetki (or
compatible) do zagryzania.

Gdyby tylko o wygodę chodziło to na całym świecie mielibyśmy puste stadiony ;) W każdym razie polecam kupowanie biletów w przedsprzedaży.

A z parkowaniem dalej taka kupa jest jak zawsze? Czy po przebudowie
Grabiszyńskiej wykiełkowały jakieś nowe? Czy rekomendowałbyś zbiorkom
raczej?
Cenę ustala popyt i podaż. Skoro na Legię będzie pewnie komplet, to dla działaczy cena jest odpowiednia. A gdy podaż wzrośnie pięciokrotnie to pewnie cen nie będą mogli znacznie zwiększyć nawet gdy jakość usługi będzie lepsza.

Jakoś to prawo podaży i popytu słabo działało w zeszłym sezonie. Team grał
beznadziejnie, stadion świecił pustkami, a ceny ciągle porażały. --
CGC

Data: 2010-08-17 19:30:54
Autor: KASA
[2010-08-13-15] kolejka 02 - pozostałe mecze
W dniu 2010-08-17 16:35, CGC pisze:


Gdyby tylko o wygodę chodziło to na całym świecie mielibyśmy puste
stadiony ;) W każdym razie polecam kupowanie biletów w przedsprzedaży.

A z parkowaniem dalej taka kupa jest jak zawsze? Czy po przebudowie
Grabiszyńskiej wykiełkowały jakieś nowe? Czy rekomendowałbyś zbiorkom
raczej?

Raczej nic się nie zmieniło. Generalnie ja jeżdżę zbiorkomem zawsze. Chyba najsensowniej wyglądają miejsca niedaleko Lidla. Dalej nie ma co jechać bo ani nie ma miejsc, a ludzi dużo...

Aha, jeżeli jednak byś się zdecydował to jutro już raczej musiałbyś kupić bilety, bo na krytej w tym momencie zostało 300 wolnych miejsc.


Cenę ustala popyt i podaż. Skoro na Legię będzie pewnie komplet, to dla
działaczy cena jest odpowiednia. A gdy podaż wzrośnie pięciokrotnie to
pewnie cen nie będą mogli znacznie zwiększyć nawet gdy jakość usługi
będzie lepsza.

Jakoś to prawo podaży i popytu słabo działało w zeszłym sezonie. Team grał
beznadziejnie, stadion świecił pustkami, a ceny ciągle porażały.


No bo jest jakaś bezwładność tego systemu, dlatego dopiero w tym sezonie (i w meczu z Arką) zostały obniżone ceny. Gdyby obniżyli ceny na większą liczbę meczów to albo wymagałoby to więcej zachodu albo poszkodowani byliby karnetowicze.

Pozdrawiam
KASA

Data: 2010-08-17 17:00:58
Autor: CGC
[2010-08-13-15] kolejka 02 - pozostałe mecze
Dnia Tue, 17 Aug 2010 00:09:15 +0200, KASA napisał(a):

Cenę ustala popyt i podaż. Skoro na Legię będzie pewnie komplet, to dla działaczy cena jest odpowiednia. A gdy podaż wzrośnie pięciokrotnie to pewnie cen nie będą mogli znacznie zwiększyć nawet gdy jakość usługi będzie lepsza.

Porównywalny stadion ma Polonia Warszawa. Gwiazdy ma nieporównywalne,
wyniki na razie również. Oto cennik: http://ksppolonia.pl/web/index.php?typ=podstrona&id=23

--
CGC

Data: 2010-08-17 19:23:06
Autor: KASA
[2010-08-13-15] kolejka 02 - pozostałe mecze
W dniu 2010-08-17 17:00, CGC pisze:
Dnia Tue, 17 Aug 2010 00:09:15 +0200, KASA napisał(a):

Cenę ustala popyt i podaż. Skoro na Legię będzie pewnie komplet, to dla
działaczy cena jest odpowiednia. A gdy podaż wzrośnie pięciokrotnie to
pewnie cen nie będą mogli znacznie zwiększyć nawet gdy jakość usługi
będzie lepsza.

Porównywalny stadion ma Polonia Warszawa. Gwiazdy ma nieporównywalne,
wyniki na razie również. Oto cennik:
http://ksppolonia.pl/web/index.php?typ=podstrona&id=23


Tak, tylko ma konkurencję w postaci Legii. I mimo tak niskich cen i gwiazd nie zapełnili stadionu na największego swojego rywala w pierwszym meczu sezonu (przynajmniej tak wynika z liczb z 90 minut).

Pozdrawiam
KASA

Data: 2010-08-17 10:48:49
Autor: AJK
[2010-08-13-15] kolejka 02 - pozostałe mecze
16-08-2010  o godz. 21:46 CGC napisał:

Cracovia - Śląsk Wrocław 2:3

Idzie nowe - Śląsk wygrał na wyjeździe i to wygrał zasłużenie, a na grę
Cracovii dało się wreszcie patrzeć. Choć może to złudzenie wywołanie
obecnością Saidi Ntibazonkizy. Chłopak rzeczywiście wygląda jak piłkarz

Ciężkie jest życie komentatora C+, pozbawionego combosa ^C^V. Saidi jest gdzieś w bardzo szerokiej granicy między Forrestem a Messim,
przy czym póki co do Forresta ma duuuuużo bliżej. W sumie facet jest jak
dobry dowcip -- najpierw wciąga, a na końcu rozśmiesza. Ale kto wie, może
ten talent po oszlifowaniu okaże się diamentem.

Oby. Ale i tak na tle piątkowych graczy naprawdę wybijał się od dwie
długości. Diaz strzelił dwie bramki (z ogromną pomocą przyjaciół z
pasiastej obrony), w polu karnym robił sporo dobrego szumu, ale Saidi
grał na całej połowie, był klasycznym pomocnikiem, takim poodręcznikowym
wręcz i szczerze mówiąc poza dwoma zagraniami Klicha ze Ślusarskim, nie
pamiętam żadnego innego o dobrze grajacego "pasiaka". I jeszcze ten taki
wkurw, kiedy po prostu olał ciapciaków i poszedł z piłką sam... Ciekawe,
co z tym ramadanem, czy rzeczywiście ma wpływ na jego organizm. A raczej:
jak wielki ma wpływ, bo choćby kwestie odwodnienia w czasie meczu są
oczywiste. I oby go nasi kochani kopacze ligowi nie okulawili z zazdrości...


nie ta sama drużyna. Kaźmierczak czyścił środek, Sobota i Celeban
ciągnęli skrzydłami, Sotirović z Diazem szaleli w ataku... Strzały
11:21, celne 3:10. To się nie wzięło z powietrza. Tylko lewa strona, tam
gdzie Wołczek, Ćwielong i Madej - słaaabo. Bardzo nerwowo Kelemen - ta
sytuacja z rożnym  z 54 minuty mogła się naprawdę źle skończyć.

Wyanalizowaliśmy z kolegami, że Śląsk ma jedno z najbardziej agresywnych
ustawień w ekstraklasie. A Diaz zapowiada się na nowego Micańskiego, albo i
Lewandowskiego. Jeśli on i reszta teamu utrzyma formę, Śląsk może
faktycznie powalczyć o puchary. Mecz z Legią zapowiada się na szlagier, a
ja obiecałem sobie, że nawiedzę pożegnalnie Oporowską w tym sezonie...

Ohohoho, od razu Lewandowski... Ja nawet przy porównaniu  z Micanskim bym
się mocno zawahał. Ale z tą agresywności to coś jest - Sotirović z
Diazem, z tyłu Mila, Sobota (jeśli sobie ustawi celownik, to może być
rewelacja rundy, podobna jak Peszko rok temu), Ćwielong... Kaźmierczak
jako druga armata z dystansu... Agresywne jest, ale porównać z innymi nie
umiem, bo choćby taka Wisła, czy Lech,. czy Legia... niby jeszcze
bardziej ofensywne, a wszyscy wiedzieli, jak bardzo :-)

 
Tylko te 50 zł za krytą to mnie trochę powala, gdy ma się alternatywę w
postaci C+, miękkiego fotela, możliwości picia alkoholu i bardzo
czystej toalety bez kolejek. Za darmo. Też mogę zaprosić kolegów, a za
tę wielokrotność 50 zł od osoby możemy sobie kupić whisky, colę i
krewetki (or compatible) do zagryzania.

Właśnie sobie wyobraziłem: trzech facetów siedzi w fotelach, sączy
łiuskacza, zagryza krewetkami, klaty obowiązkowo gołe... i faaaaala
meksykaaaaańska :-)

 
Jagiellonia Białystok - GKS Bełchatów 3:1

Dobra, czyli tydzień temu to jednak Polonia była aż tak słaba. W meczu z
Jagiellonią GKS zagrał cienko, cieniutko.  Coś tam próbował Małkowski,

Mój "nos" odetchnął z ulgą po tym meczu. GKS wytypowałem do walki o
utrzymanie, a miał lidera. Wprawdzie taki lider po pierwszej kolejce
ekstraklasy, to jak po siódmej kolejce wódki -- wszystko jest możliwe.
Ale jednak.

Się zastanawiam, co działacze zrobią zimą. Po część zawodników na pewno
ktoś się zgłosi, Nowak odejdzie... Wzmocnienia czy wegetacja? Bo jeśli
się nie wzmocnią, a któryś młody odejdzie (a pewnie odejdzie) to ten
spadek będzie coraz bardziej prawdopodobny: dziury w składzie widać
straszne, Popek snuje się nieprzytomny z tęsknoty za Pietrasiakiem, nawet
Wróbel zjechał z formą. 
Zagłębie Lubin - Górnik Zabrze 1:2

[...]

O, proszę - a jednak się dało :-)


Co poza tym?...

AZS Wrocław wygrały skromnie z Górnikiem Łęczna jedną bramką (Tarczyńska
88'). Unia Racibórz poległa. Ale teraz ekstraliga liczy już 10 zespołów,
więc te trzy punkty różnicy nie mają już takiej wagi jak rok czy dwa temu
(zwłaszcza dwa).

I liga kobiet rusza 28.08. Bronowianka gra na wyjeździe z radomską
Czwórką, a Podgórze u siebie z ISD-AJD Częstochowa. Ligę tym razem
podzielono na wschód i zachód, a ja - niepoprawny optymista stawiam na
awans choćby jednej... e, zaraz - przecież awansuje tylko jedna... no to
na awans którejś z krakowskich drużyn.
Wolałbym Bronowiankę, bo mają lepszy stadion i zawsze to fajniej oglądać
mecz ekstraklasowy pod daszkiem, przy piwie/kawie/frytkach :-)


--
AJK

Data: 2010-08-17 18:59:27
Autor: Fidelio
[2010-08-13-15] kolejka 02 - pozostałe mecze
nie ta sama drużyna. Kaźmierczak czyścił środek, Sobota i Celeban
ciągnęli skrzydłami, Sotirović z Diazem szaleli w ataku... Strzały
11:21, celne 3:10. To się nie wzięło z powietrza. Tylko lewa strona, tam
gdzie Wołczek, Ćwielong i Madej - słaaabo. Bardzo nerwowo Kelemen - ta
sytuacja z rożnym  z 54 minuty mogła się naprawdę źle skończyć.

Wyanalizowaliśmy z kolegami, że Śląsk ma jedno z najbardziej agresywnych
ustawień w ekstraklasie. A Diaz zapowiada się na nowego Micańskiego, albo i
Lewandowskiego. Jeśli on i reszta teamu utrzyma formę, Śląsk może
faktycznie powalczyć o puchary. Mecz z Legią zapowiada się na szlagier, a
ja obiecałem sobie, że nawiedzę pożegnalnie Oporowską w tym sezonie...

Ohohoho, od razu Lewandowski... Ja nawet przy porównaniu  z Micanskim bym
się mocno zawahał.

A ja samozwańczo typuję Diaza na pierwszą trójkę najlepszych strzelców w tym sezonie.

Data: 2010-08-17 19:18:26
Autor: UGI
[2010-08-13-15] kolejka 02 - pozostałe mecze
AJK <to-co-w-podpisie@post.pl> napisał(a):
Zagłębie Lubin - Górnik Zabrze 1:2

Ktoś mi podpada niepisaniem, choć na pewno oglądał. Nie powiem kto, ale
jak huknę w te trzy literki... :-)

Nie ogladal. Te trzy literki w tym sezonie licza na inne trzy literki.
Przynajmniej do konca roku krece rowerem po Europie Zachodniej wiec z Polska
mam tyle wspolnego co nasza reprezentacja z wysokim poziomem.

Licze na Twoje subiektywne aczkolwiek obiketywne zarazem opinie dotyczace
meczow Gornika. Juz samo zwyciestwo na wyjezdzie to dla mnie WOW jakich malo :-)

--


Data: 2010-08-20 10:29:03
Autor: AJK
[2010-08-13-15] kolejka 02 - pozostałe mecze
17-08-2010  o godz. 21:18 UGI napisał(a):

AJK <to-co-w-podpisie@post.pl> napisał(a):
Zagłębie Lubin - Górnik Zabrze 1:2

Ktoś mi podpada niepisaniem, choć na pewno oglądał. Nie powiem kto, ale
jak huknę w te trzy literki... :-)

Nie ogladal. Te trzy literki w tym sezonie licza na inne trzy literki.
Przynajmniej do konca roku krece rowerem po Europie Zachodniej wiec z Polska
mam tyle wspolnego co nasza reprezentacja z wysokim poziomem.

Uderz w stół, a odezwie się całe stado nożyc :-) Akurat tym razem
chodziło mi o inne trzy literki (i odniosło to skutek :-)), ale cieszę
się, że i Ty się odezwałeś.



Licze na Twoje subiektywne aczkolwiek obiketywne zarazem opinie
dotyczace meczow Gornika. Juz samo zwyciestwo na wyjezdzie to dla mnie
WOW jakich malo :-)

Poczekam na trzeci mecz, bo na razie Górnik raz zagrał źle, raz dobrze i
nie wiadomo, co o nim sądzić. Pytanie podstawowe - na jak długo wystarczy
sił Boninowi? --
AJK

Data: 2010-08-17 19:55:07
Autor: Jadrys
[2010-08-13-15] kolejka 02 - pozostałe mecze
  W dniu 2010-08-16 20:19, AJK pisze:
Kurczę, żebym nie musiał oglądać, to bym po kwadransie wyłączył.

Masz zasądzony wyrok na przymusowe oglądanie?

  Kluby
biorą kasę za bilety. Może to jednak one powinny zacząć płacić widzom,
za oglądanie tego... tego czegoś?

Wbrew Tobie, powiem że oglądałem ten mecz z przyjemnością - tak walczącego Lecha jeszcze za Zielińskiego nie widziałem. Gra oczywiście nieskładna, raził brak zgrania, ale nie można powiedzieć że mecz przechodzili. Walczyli o każdą piłkę..


--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2010-08-20 10:36:03
Autor: AJK
[2010-08-13-15] kolejka 02 - pozostałe mecze
17-08-2010  o godz. 19:55 Jadrys napisał:

Kurczę, żebym nie musiał oglądać, to bym po kwadransie wyłączył.

Masz zasądzony wyrok na przymusowe oglądanie?

Od wyroku można by się odwołać, a poza tym byłoby na kogo zwalić
odpowiedzialność :-) 
Kluby biorą kasę za bilety. Może to jednak one powinny zacząć płacić
widzom, za oglądanie tego... tego czegoś?

Wbrew Tobie, powiem że oglądałem ten mecz z przyjemnością - tak walczącego Lecha jeszcze za Zielińskiego nie widziałem. Gra oczywiście nieskładna, raził brak zgrania, ale nie można powiedzieć że mecz przechodzili. Walczyli o każdą piłkę..

Każdemu według jego gustu, bo też i każdy ma swój subiektywny i jeden
woli lody, a inny golonkę. Ja cierpiałem bardzo, a fakt, że może nawet
momentami była to kicha ambitna wcale mi nastroju nie poprawiał :-)

--
AJK

[2010-08-13-15] kolejka 02 - pozostałe mecze

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona