Data: 2011-08-09 12:44:19 | |
Autor: AJK | |
[2011-08-08-08] kolejka 02 - pozostałe mecze | |
Tradycyjnie - subiektywne uzupełnienie kolejki ligowej. Dla porządku,
dla zabawy i żeby każdy zespół Ekstraklasy miał swoje miejsce w grupowych rozmowach. Górnik Zabrze - Widzew Łódź 1:1 Nudą wiało. Niby biegali, niby cisnęli, ale takie to było jakieś... pierwszoligowe. Bemben bardzo dobrze w ofensywie, i fatalnie w defensywie, Zahorski... lepiej nie mówić. Olkowski znowu nieźle, Skorupski swoje zrobił i Górnik mógł dowieźć remis, gdyby nie rozczulający pan Stefański, który dał się zrobić jak dziecko. A przecież widział już wcześniej, że Broź się wywala, kiedy może, nawet nie patrząc gdzie jest piłka i przeciwnik. Widzew - jak Widzew. Niezłe wejście miał Princewill Okachi i tak sobie myślę, że takie wejście gościa, który się ciarał po drugiej lidze na Malcie nienajlepiej świadczy o polskich piłkarzach ekstraklasowych. GKS Bełchatów - Podbeskidzie Bielsko-Biała 6:0 Rzeźnia. Masakra. Egzekucja. Czasem się mówi, że drużyna wygląda jak bokser po ciosie, ale w sobotę można to było zobaczyć naprawdę - Podbeskidzie stało i się chwiało, mamrocząc coś niewyraźnie pod nosem i odpowiadając "sześć" na pytanie, gdzie dziś grają. Kosowski miał dzień konia, a nawet stada mustangów, ale niewiele brakowało, żeby znowu wyleciał z boiska - za atak na ścięgna Rogalskiego powinna być co najmniej żółta karta, a arbiter nawet wolnego nie odgwizdał. Jagiellonia Białystok - Lechia Gdańsk 2:1 Działo się dużo i pod każdym względem. Mecz był niezły, Sandomierski zachowaniem przy bramce obniżył sobie ewentualny kontrakt w Celticu o parędziesiąt (łagodnie licząc) tysięcy euro, obronie Jagiellonii przydał się ten zimny prysznic, bo potem grała już bardzo dobrze, środka pola nie było za dużo, a Frankowski pokazał, że jest wart więcej niż waży, mierzy i w ogóle. Błysk może się zdarzyć każdemu napastnikowi, ale taki błysk w takim momencie... Kurczę, jakby tak policzyć punkty, które swoimi błyskami zapewniał swoim drużynom, to by wyszedł ładny kawałek matematyki. Lechia - jak zwykle. Dobry mecz, spaprane setki i głupia porażka na koniec. Oraz pocieszanie się, że do lidera mają tylko cztery punkty straty. Cracovia - Legia Warszawa 1:3 Dżizaskurwaitakdalej... Tyle o Cracovii. O Legii da się powiedzieć niewiele więcej - mogli wygrać bez trudu, to wygrali bez trudu. I można by chwalić tego (Żyro) czy tamtego (Komorowskiego), pisać, że Ljubioja to, a Evaristo Emanuel tamto, ale cały czas z tyłu głowy pojawia się zastrzeżenie, że na takim tle, to nawet John Goodman wyglądałby jak Natalie Portman w tańcu, więc wyciąganie jakichkolwiek wniosków po meczy z Cracovią jest kompletnie niemiarodajne. Co innego, gdyby Legia z tak grająca Cracovią przegrała :-) Korona Kielce - Ruch Chorzów 2:2 Deja vu. Poniedziałek, deszcz, paski, 2:2, sędzia Marciniak i jego czarodziejski kapelusz. Ma gwizdać - nie gwiżdże, nie ma gwizdać - gwiżdże. Przy drugim karnym padł rekord - główny pokazał na róg, boczny pokazał na róg i niech mi ktoś teraz powie, z kim oni się konsultowali, że obaj zmienili swoje decyzje? O tej nieodgwizdanej jedenastce Mecz był cienki jak sędzia, w Koronie najfajniej zagrali Korzym, Vuković i Lech, w Ruchu zaskakująco dobrze grał Janoszka, a z pozostałymi mam kłopot, bo na każdy komplement znajdę półtorej przygany. Najbardziej stresującym momentem meczu, a raczej relacji, był żart opowiedziany przez Żelisława Żyżyńskiego (wiem, co piszę - sam rzucam równie straszne dowcipasy ;-)), a najbardziej dramatycznym - scena, w której Żyżyński wpadł w hipnotyczne sidła oczu Macieja Szczęsnego i wił się, wił, wił... A Szczęsny wyglądał jak stary wąż, który jeszcze chwilkę poczeka, a potem spokojnie pożre swoją ofiarę. Bramka kolejki Nominowani: Miroslav Bożok - gol na 3:0 w meczu GKS Bełchatów - Podbeskidzie Bielsko-Biała Tomasz Frankowski - gol na 2:1 w meczu Jagiellonia Białystok - Lechia Gdańsk Luis Henriquez - gol na 0:1 w meczu Zagłębie Lubin - Lech Poznań Aleksander Kwik - gol na 1:0 w meczu Górnik Zabrze - Widzew Łódź Saidi Ntibazonkiza - gol na 1:3 w meczu Cracovia - Legia Warszawa Szymon Pawłowski - gol na 1:1 w meczu Zagłębie Lubin - Lech Poznań wygrywa Tomasz Frankowski. Oczywiście. Co poza tym?... Poza tym ruszyły wrzeszcie rozgrywki niższe. Garbarnia w drugiej lidze radzi sobie rożnie: w pierwszej rundzie pauzowała (albowiem II liga liczy 17 drużyn i jedna zawsze jest bez pary), w drugiej przegrała 0:3 ze Stalą Rzeszów, a w trzeciej zremisowała 2:2 ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. W nadchodzącą sobotę i niedzielę zaczynają się rozgrywki III ligi, IV i okręgowej. Rozgrywki okręgowego Pucharu Polski wciąż trwają - nie wiem, co z meczem oldbojów Wisły z Proszowianką, bo nigdzie nie mogę znaleźć informacji, ale mogę powiedzieć, kiedy się odbędzie: tradycyjnie wtedy, kiedy nie będę mógł się wybrać. Polonia Kraków wygrała z Piastem II Wołowice 1:0, a zwycięską bramkę zdobył Bogdan Sysło (lat 55, gdyby ktoś pytał). Cleber ostatecznie nie zagra w Limanovii z z powodów zdrowotnych, a Ryszard Czerwiec zagra w Porońcu Poronin, ale nie wiadomo z jakich względów. Za to wiadomo z jakich względów odchodzą z Sandecji Piotr Bania i Sławomir Olszewski. -- AJK |
|
Data: 2011-08-09 11:36:55 | |
Autor: Smok Eustachy | |
[2011-08-08-08] kolejka 02 - pozostałe mecze | |
Dnia Tue, 09 Aug 2011 12:44:19 +0200, AJK zatrybiĹ (a):
/.../ Za to wiadomo z jakich wzglÄdĂłw odchodzÄ z Sandecji Piotr Bania i SĹawomir Olszewski. Z jakich? |
|
Data: 2011-08-09 14:03:08 | |
Autor: AJK | |
[2011-08-08-08] kolejka 02 - pozostałe mecze | |
09-08-2011, 13:36, Smok Eustachy napisał:
/.../ A takich: http://pilkarskamafia.blogspot.com/2011/08/sandecja-nowy-sacz-rezygnuje-z-trenerow.html -- AJK |
|
Data: 2011-08-09 14:35:49 | |
Autor: TheBest | |
[2011-08-08-08] kolejka 02 - pozostałe mecze | |
W dniu 2011-08-09 14:03, AJK pisze:
09-08-2011, 13:36, Smok Eustachy napisał: A Wacek dalej trenerem Karpat Krosno... |
|
Data: 2011-08-09 18:46:29 | |
Autor: AJK | |
[2011-08-08-08] kolejka 02 - pozostałe mecze | |
09-08-2011, 14:35, TheBest napisał:
A takich:A Wacek dalej trenerem Karpat Krosno... Dla równowagi - w oldbojach Wisły w oficjalnych rozgrywkach pucharowych grają Sarnat i Czerwiec :-/ -- AJK |
|
Data: 2011-08-09 13:41:43 | |
Autor: yamma | |
[2011-08-08-08] kolejka 02 - pozostałe mecze | |
AJK wrote:
Cracovia - Legia Warszawa 1:3 Wniosek jest taki, że Skorża diametralnie zmienił taktykę w porównaniu z początkiem poprzedniego sezonu i trzeba przyznać, że na razie ta zmiana wygląda na dość skuteczną. Gdyby nie umiejętności Saidiego, to Craxa nie miałaby nawet pół sytuacji a wiekszość ich akcji kończyłaby się na linii środkowej. Wprawdzie Kowalczyk się śmieje z takiej taktyki twierdząc, że na tak grającą Legię nikt nie przyjdzie ale ten sam Kowalczyk pieje z zachwytu nad Wisłą twierdząc, że absolutnie nie grozi im powtórka z Lecha z ubiegłego sezonu. Przypadkiem chyba tylko pan Wojtek zapomina, że Wisła po tych 2 kolejkach ma dokładnie tyle samo punktów, co Lech rok temu. I to głównie dzięki akcji rozpaczy w pierwszym meczu i czasowemu zanikowi wzroku pana sędziego w drugim meczu, który łaskawi puścił grę mimo, że sekundę wcześniej odgwizdał faul. No ale na szczęście pana Wojtka szybko zgasił Żewłakow stwierdzając, że Legia najpierw musi nauczyć się wygrywać brzydko a na fajerwerki przyjdzie pora później. Na duży minus w grze Legii zasługuje przygotowanie niektórych piłkarzy do sezonu. Ljubolji piłka wyraźnie nie słuchała w tym meczu, Ivica też tak jakoś bez błysku, Hubnik odrobinę lepiej niż z Turkami ale to raczej taka mikroskopijna odrobina. Biorąc pod uwagę, że aktualnie na treningi raczej czasu nie ma (mecze co 3 dni) to trzeba mieć nadzieję, że przynajmniej pod koniec sierpnia na tę grę będzie już można patrzeć bez bólu zębów. Przynajmniej do nadejścia meczów z mocniejszymi przeciwnikami, yamma |
|
Data: 2011-08-09 18:51:24 | |
Autor: AJK | |
[2011-08-08-08] kolejka 02 - pozostałe mecze | |
09-08-2011, 13:41, yamma napisał:
Cracovia - Legia Warszawa 1:3 Mmmm... tak z rękawa: van der Biezen głową w poprzeczkę, van der Biezen, wtedy, kiedy się prawie zabił własną nogą (ale gdyby tam stał Dudzic, Suworow czy nawet Krzywicki, to byłby gol jak złoto), Niedzielan w podobnej sytuacji w samej końcówce, strzał Bartczaka tuż nad poprzeczką i prezent od Żewłakowa zmarnowany przez Ntibazonkizę. Ile tego tak na szybko? Pięć mocnych? A nie chce mi się zaglądać w meczowe notatki. Ech, polskie nastroje kibcowskie - co tydzień inne, od ściany do ściany i po wszystkich możliwych bandach. -- AJK |
|
Data: 2011-08-09 21:28:03 | |
Autor: yamma | |
[2011-08-08-08] kolejka 02 - pozostałe mecze | |
AJK wrote:
09-08-2011, 13:41, yamma napisał: razie ta zmiana wygląda na dość skuteczną. Gdyby nie umiejętności Nie przeczytałeś dokładnie co napisałem, prawda? Przeczytałeś tylko 2 słowa: "pół sytuacji" i resztę zdania twój mózg wykasował, zgadłem? yamma |
|
Data: 2011-08-10 01:12:27 | |
Autor: AJK | |
[2011-08-08-08] kolejka 02 - pozostałe mecze | |
09-08-2011, 21:28, yamma napisał:
razie ta zmiana wygląda na dość skuteczną. Gdyby nie umiejętności Jak zwykle nie. -- AJK |
|
Data: 2011-08-10 10:19:47 | |
Autor: yamma | |
[2011-08-08-08] kolejka 02 - pozostałe mecze | |
AJK wrote:
09-08-2011, 21:28, yamma napisał: Aha, czyli potwierdzasz swoją osobą proces ogólnego zidiocenia narodu polegającego m.in. na postepującym braku umiejętności czytania za zrozumieniem. Więc teraz uważaj, postaram się przetłumaczyć to na prostsze sformułowanie: swoje sytuacje Cracovia miała głównie dzięki umiejętnościom Saidiego Ntibazonkizy. yamma |
|
Data: 2011-08-10 11:39:01 | |
Autor: AJK | |
[2011-08-08-08] kolejka 02 - pozostałe mecze | |
10-08-2011, 10:19, yamma napisał:
razie ta zmiana wygląda na dość skuteczną. Gdyby nie umiejętności Jak kozie na miedzy" 1.Pytanie yammy: "zgadłem?" 2. Odpowiedź moja: "jak zwykle nie. 3. Komentarz yammy - też jak zwykle. 4. Moja nadzieja - tli się jeszcze. Więc teraz uważaj, postaram się przetłumaczyć to na prostsze Jasne. Saidi Ntibazonkiza przebrany za van der Biezena trafia poprzeczkę po centrze Saidiego Ntibazonkizy przebranego za Milosa Kosanovicia. Potem Saidi szybko przebiera za Mateusza Bartczaka i najpierw podaje no Niedzielana, potem uderza na bramkę Skaby, a na koniec charakteryzuje się jeszcze na samego Niedzielana. W międzyczasie umiejętności Saidiego (zapewne hipnotyczne) sprawiły, że Żewłakow zagrał jak idiota. Ale sympatycznemu bużumburaninowi zrobiło się żal siwiejącego obrońcy i sam zagrał jak Żewłakow. Też =/= głównie. Na przykład niektórym nożycom zdarza się czasem napisać _też_ coś rozsądnego. Ale _głównie_ owe nożyce... No. Takie niedomówienie, tak bardziej inteligentnie. Przepraszam, jeśli zbyt. -- AJK |
|
Data: 2011-08-10 12:26:01 | |
Autor: yamma | |
[2011-08-08-08] kolejka 02 - pozostałe mecze | |
AJK wrote:
10-08-2011, 10:19, yamma napisał: Więc teraz uważaj, postaram się przetłumaczyć to na prostsze No tak. Zapomniałem, że dla ciebie sytuacje zaczynają się od momentu uderzenia na bramkę. W takim wypadku masz rację! Saidi w tym meczu był po prostu zbędny! yamma |
|
Data: 2011-08-10 12:48:52 | |
Autor: AJK | |
[2011-08-08-08] kolejka 02 - pozostałe mecze | |
10-08-2011, 12:26, yamma napisał:
(...)razie ta zmiana wygląda na dość skuteczną. Gdyby nie umiejętności Więc teraz uważaj, postaram się przetłumaczyć to na prostsze Jak zwykle usiłujesz czytać ludziom w myślach (a raczej wpierać im, że nie napisali tego, co napisali, tylko to, co tobie się wydaje, że napisali) i jak zwykle kompletnie ci to nie wychodzi. A wystarczyło tylko nie wycinać, doczytać do końca, pomyśleć... Przypomnieć? Proszzzz. Cytat "Też =/= głównie. Na przykład niektórym nożycom zdarza się czasem napisać _też_ coś rozsądnego. Ale _głównie_ owe nożyce... No. Takie niedomówienie, tak bardziej inteligentnie. Przepraszam, jeśli zbyt." Koniec cytatu. Okazało się, niestety, że zbyt, bo tym razem nożyce znowu napisały to, co _głównie_ piszą. Ale ja jestem cierpliwy, a dobroć moja niezmierna jest, więc wciąż nie tracę nadziei. -- AJK |
|
Data: 2011-08-10 01:09:55 | |
Autor: smiglostopy | |
[2011-08-08-08] kolejka 02 - pozostałe mecze | |
yamma <yamma@wp.pl> napisał(a):
AJK wrote: No i git. Warszawa-Krakow 4:2:) Wniosek jest taki, że Skorża diametralnie zmienił taktykę w porównaniu z początkiem poprzedniego sezonu i trzeba przyznać, że na razie ta zmiana wygląda na dość skuteczną. Taktyka podobna. Ostry pressing i kupa z przodu;). Z tym, ze pressing z dobrego w zeszlym sezonie, podskoczyl na bardzo dobry w meczu z Craxa, a z przodu mielismy troche szczescia (nie liczac bramy Radovica). Roznica to bramkarz i przyzwoita gra w obronie. Przy defensywie z poprzedniego sezonu, umoczylibysmy 5:3;) Mecz bardzo fajny. Cracovia grala otwarta pilka tak do 60 minuty. Potem stracili wiare i koncowka byla nedzna. Legia zagrala super w destrukcji i nie liczac klopsa Zewlaka, niezle z tylu. Wygralismy szczesliwie ale zasluzenie. Na duzy plus wyjsciowa jedenastka. Tylko 3 obcokrajowcow. Dobry Zyro. Gdyby nie umiejętności Saidiego, to Craxa nie miałaby nawet pół sytuacji a wiekszość ich akcji kończyłaby się na linii środkowej. Nie mogli wyjsc z pod pressingu, a jak juz im sie udalo to sie bali. Dlatego mnustwo strat. No ale na szczęście pana Wojtka szybko zgasił Żewłakow stwierdzając, że Legia najpierw musi nauczyć się wygrywać brzydko a na fajerwerki przyjdzie pora później. I oto chodzi. Na duży minus w grze Legii zasługuje przygotowanie niektórych piłkarzy do sezonu. Ljubolji piłka wyraźnie nie słuchała w tym meczu, eee tam, objezdzal ich jak chcial, gdy tylko chcial (mial sile). Wiadomo bylo ze bierzemy wczasowicza z potencjalem. Ivica też tak jakoś bez błysku ale prawie kazda "przebitke" wygrywal. Strat tez malo. trzeba mieć nadzieję, że przynajmniej pod koniec sierpnia na tę grę będzie już można patrzeć bez bólu zębów. Ten mecz byl bardzo ladny. Przynajmniej do nadejścia meczów z mocniejszymi przeciwnikami, Tylko zwyciestwo, hej Legio tylko zwyciestwo;) Jak przejda Spartaka to jakimkolwiek ustawieniem nie zagraja Skorze trzeba bedzie okrzyknac Magiem. -- |
|
Data: 2011-08-10 03:19:42 | |
Autor: tester | |
[2011-08-08-08] kolejka 02 - pozostałe mec ze | |
przodu mielismy troche szczescia (nie liczac bramy Radovica). No daj spokój. Ta bramka to istny kabaret był. Trzech leży na trawie, Mirek poprostu najszybciej wstał z murawy :) Na duzy plus wyjsciowa jedenastka. Tylko 3 obcokrajowcow. Dobry Zyro. To się chwali. eee tam, objezdzal ich jak chcial, gdy tylko chcial (mial sile). Wiadomo bylo ze bierzemy wczasowicza z potencjalem. Baaardzo ta wczasowa forma była widoczna gdy miał szansę wyjść sam na sam, ale nawet przechadzający się obok ślimak go wyprzedził :) |
|
Data: 2011-08-10 10:27:59 | |
Autor: yamma | |
[2011-08-08-08] kolejka 02 - pozostałe mecze | |
tester wrote:
eee tam, objezdzal ich jak chcial, gdy tylko chcial (mial sile). AFAIR to było już po godzinie gry i rzeczywiście widać było, że cały okres przygotowawczy spędził u lekarzy. W każdym bądź razie on aż tak wolny nigdy nie był. Ale pogra sobie teraz co 3 dni i szybko złapie formę. yamma |
|
Data: 2011-08-14 22:43:47 | |
Autor: Roberto | |
kolejka 02 - pozostałe mecze | |
Można wiele napisać o tym meczu ale zwycięstwo Legii było badziej
efektem gry obronnej Cracovii. To była katastrofa. Po wczorajszym meczu z Lechią widać wyraźnie, że miejscem Radomskiego jest obrona. |
|
Data: 2011-08-09 18:44:31 | |
Autor: AJK | |
[2011-08-08-08] kolejka 02 - pozostałe mecze | |
09-08-2011, 12:44, napisałem:
Rozgrywki okręgowego Pucharu Polski wciąż trwają - nie wiem, co z meczem Jest nawet lepiej - już się odbył. Oczywiście informacji o terminie próżno było było szukać. Ech, XXI wiek, internet, kurde blaszka... Wisła wygrała 4:1 po dwóch bramkach Mirosława Szymkowiaka i dwóch bramkach Konrada Gołosia, a cała zabawę rostrzygnęła jeszcze w pierwszej połowie. Może uda mi się zobaczyć wiślackich oldbojów w następnej rundzie. -- AJK |
|
Data: 2011-08-10 18:01:10 | |
Autor: Marcin Kasperski | |
[2011-08-08-08] kolejka 02 - pozostaĹe mecze | |
Frankowski pokazaĹ, Ĺźe jest wart wiÄcej niĹź waĹźy, mierzy i w ObejrzaĹem piÄ tkowe http://video.eurosport.pl/pilka-nozna/pieta-lewandowskiego_vid191334/video.shtml nastÄpnie obejrzaĹem sobotnie http://ekstraklasa.tv/ekstraklasa/10,91832,10074919,2__kolejka__Jagiellonia___Lechia_2_1__Frankowski__2_1_.html i mam narastajÄ ce wraĹźenie, Ĺźe jedno z drugim nie jest bez zwiÄ zku, a Frankowski chciaĹ coĹ pokazaÄ. Tym wiÄkszy podziw, Ĺźe znalazĹ takÄ okazjÄ i w takim momencie. |