Tradycyjnie - subiektywne uzupełnienie kolejki ligowej. Dla porządku,
dla zabawy i żeby każdy zespół Ekstraklasy miał swoje miejsce w
grupowych rozmowach. Ruch Chorzów - Zagłębie Lubin 2:1

Zazwyczaj jestem zwolennikiem dawania trenerem szans długoterminowych,
ale przyznam, że w piątek momentami ten pogląd chwiał mi się mocno, bo
takiej kichy Zagłębie nie grało od dawna (pomijając poprzednie mecze
tego sezonu :-)) Ruch robił, co chciał, wygrał jak chciał, a akcję
Grzyba z Piechem można pokazywać w każdym podręczniku piłki nożnej.
Zachowanie piłkarzy Zagłębia też można pokazywać i to za opłatą - w
wesołym miasteczku. Wynik nie oddaje tego, co się działo na boisku, ale
jeśli ktokolwiek z Zagłębia na bramkę zasłużył, to właśnie Woźniak - bo
mu się chciało, bo potrafił sam. GKS Bełchatów - Widzew Łodź 0:0

Zespół Filmowy Skurcz przedstawia film "Bułgarski pościkk 4".
Nie oglądaliście poprzednich części? Nie szkodzi - wystarczy, że
oglądaliście sobotnie "derby".
Nie wiem, po ile były bilety na mecz, ale jeśli cokolwiek kosztowały, to
już były zdecydowanie za drogie.


Korona Kielce - Śląsk Wrocław 2:1

Ta Korona naprawdę ma jaja, a czy Śląsk ma problem - to jeszcze pytanie
otwarte, ale mecz oglądało się przyjemnie: biegali, strzelali,
próbowali, Kuzera szalał na wszystkich frontach, Vuković rządził,
bramki były malownicze, a poza to spotkanie rozgrywane było zaraz po
"meczu" Bełchatowa z Widzewem, więc siłą rzeczy musiało się podobać. Jagiellonia Białystok - Polonia Warszawa 3:2

Przepraszam, bo pisałem i nie jestem na bieżąco - czy prezes
Wojciechowski już wywalił Zielińskiego? :-)
Niezły, szybki mecz, ale wygrana Jagiellonii bezdyskusyjna i gdyby tylko
Plizga był dokładniejszy w strzałach czy podaniach, to mogłaby być
większa. Polonia zagrała przeciętnie, Brzyski i Sadlok dużo poniżej
przeciętnej, brak Bruno i Baszczyńskiego aż wył pod niebiosa, za to
znowu fajnie pokazał się Teodorczyk i wreszcie coś zagrał Bonin. A
Przyrowski przy bramce Frankowskiego wyglądał, jakby skichał się ze
strachu gdy tylko Franek doszedł do piłki i tylko czekał na łagodny
wymiar kary. Lechia Gdańsk - Górnik Zabrze 2:1

Przez większość meczu Kafarski nie był już trenerem Lechii, ale potem
zawodnicy stwierdzili, że z kim im będzie tak źle jak z tym trenerem,
którego znają i uratowali mu posadę. Jeśli Lechia będzie grać tak jak w
pierwszej połowie - jeszcze może namieszać w lidze. Jeśli tak jak w
pierwszej... to ja proszę o dodatek za pracę w warunkach szkodliwych.
Graczem meczu zostaje wybrany Lukjanovs, świetne spotkanie zaliczył
Airapetian, Machaj znowu pokazał, jak niewiele w sumie dzieli III ligę
od Ekstraklasy, a Nawałka był o włos od rekordu świata, czyli zdobycia
punktów przy pomocy Pazdana. Naprawdę bardzo fajny mecz. Niestety, nie
wyłączyłem monitora równo z gwizdkiem, ale dotrwałem do końca
relacji... :-)


Bramka kolejki
Nominowani:
Tomasz Frankowski - gol na 2:0 w meczu Jagiellonia Białystok - Polonia
Warszawa
Mateusz Machaj - gol na 1:1 w meczu Lechia Gdańsk - Górnik Zabrze
Sylwester Patejuk - gol na 0:2 w meczu Legia Warszawa - Podbeskidzie
Bielsko-Biała
Arkadiusz Piech  - gol na 2:0 w meczu Ruch Chorzów - Zagłębie Lubin
Johan Voskamp - gol na 0:1 w meczu Korona Kielce - Ślask Wrocław

Wygrywa...
Jakże inaczej?
....
Sylwester Patejuk


Co poza tym?...

Poza tym skończyło się punktowe Eldorado w Niecieczy i Termalika już nie
jest liderem - a gdyby Radzionków grał z Polonią Bytom i wygrał, to
byłaby na siódmym miejscu.
W II lidze Garbarnia wygrała 3:0 ze Stalą Stalowa Wola, a potem
zremisowała z z Jeziorakiem Iława i przesunęła się na miejsce dwunaste. W IV lidze szaleje Orzeł Balin (dwa mecze, dwie wygrane jedenaście
bramek), a krakowskie drużyny grają różnie, ale per saldo na plus:
Borek - dwie wygrane, Hutnik - wygrana i remis, Orzeł Piaski Wielkie -
wygrana i przegrana. W tabeli Borek trzeci, Hutnik czwarty, orzel
trzynasty, tuż nad strefą spadkową.

W klasie okręgowej rządzi Clepardia - sześć meczów, sześć wygranych
(ostatnio  8:1 z Legionem Bydlin, 2:0 z Grębałowianką i 3:0 z AP
Zabierzów) i pięć punktów przewagi nad wiceliderem. Tak trzymać, nie
popuszczać! Na trzecim miejscu jest Podgórze (w ostatnich meczach
wygrana, przegrana i walkower, bo goście nie dojechali), na dwunastym
Wieczysta (remis, wygrana, przegrana), na trzynastym Grębałowianka
(remis i dwie przegrane), a Bronowianka (trzy porażki w trzech meczach)
jedzie tuż przed autokarem z napisem "Koniec wyścigu". A klasa - Prądniczanka musi się dzielić fotelem lidera z Bibiczanką, ale
na razie jest jak w przypadku Clepardii - wszystkie mecze wygrane, a
ostatni w dodatku aż 10:1. Jest dobrze, musi być lepiej, a 28 września
o 15:30 Prądniczanka gra mecz Pucharu Polski z niepokonanymi do tej
pory oldbojami Wisły. Miejmy nadzieję, że będzie się działo. Derby Krakowa w pierwszej lidze kobiet wygrał zespół AZS UJ Kraków,
który skopał Wandę 5:0. AZS UJ to dawna Bronowianka, a opis meczu i
zdjęcia - niedługo, w kolejnej "Podróży..." W kolejnym meczu
akademiczki wygrały z Czarnymi Sosnowiec, a Wanda przegrała 0:4 ze
Starówką Nowy Sącz. Ciężki jest los beniaminka... Podgórze Kraków
zremisowało w II kolejce z Golem Częstochowa, a w trzeciej przegrało z
rezerwami 1. FC Katowice. W tabeli AZS UJ na czwartym miejscu (ale
tylko punkt straty do lidera), Podgórze na siódmym, Wanda z trzema
punktami jest przedostatnia. --
AJK

Pewna osoba, czyli AJK
oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej:

Jagiellonia Białystok - Polonia Warszawa 3:2

Przepraszam, bo pisałem i nie jestem na bieżąco - czy prezes
Wojciechowski już wywalił Zielińskiego? :-)

Jeszcze nie, ale...
"Następnego trenera nie będzie, bo jeżeli z tym nie osiągnę tego,
czego chcę, to wyjdę z tego interesu.
Za dużo stresu mnie to kosztuje
- mówi właściciel Polonii Warszawa Józef Wojciechowski."
http://www.sport.pl/pilka/1,70997,10277586.html

--
Pozdrawiam,
Heniek
www.kihltd.eu

Henryk "Plumski" Plumowski wrote:

Pewna osoba, czyli AJK
oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej:

Jagiellonia Białystok - Polonia Warszawa 3:2

Przepraszam, bo pisałem i nie jestem na bieżąco - czy prezes
Wojciechowski już wywalił Zielińskiego? :-)

Jeszcze nie, ale...
"Następnego trenera nie będzie, bo jeżeli z tym nie osiągnę tego,
czego chcę, to wyjdę z tego interesu.
Za dużo stresu mnie to kosztuje
- mówi właściciel Polonii Warszawa Józef Wojciechowski."
http://www.sport.pl/pilka/1,70997,10277586.html

Dokładnie to samo mówił w Cafe Futbol 2 czy 3 lata temu kiedy Polonia balansowała na granicy spadku. Ten gość jednego dnia mówi jedno a drugiego dnia co innego. A skończy się pewnie tym, że wywali Zielińskiego i zatrudni jakiegoś Urbana czy innego Kasperczaka.
yamma

Lechia Gdańsk - Górnik Zabrze 2:1

Graczem meczu zostaje wybrany Lukjanovs,

Tu się zgadzam

 Naprawdę bardzo fajny mecz. Niestety, nie

wyłączyłem monitora równo z gwizdkiem, ale dotrwałem do końca  relacji... :-)

Co masz dokładnie na mysli??

Górnik moze czuć niedosyt ale to nie znaczy, ze powinni sobie pluć w brode. Moim zdaniem zagrali na prawde niezły mecz i martwi mnie tylko, ze wyjazdy do Trójmiasta sie są zbyt szczesliwe. Rok temu dostali w Gdańsku 5:1 do pewnego momentu grając dobry mecz. A skończyło sie pogromem. Wczesniej na Arce przegrali 2:0 grając wyraźnie lepiej a pierwsza bramke stracili po wydumanym karnym.
Wczoraj karny mógł być i mogło go nie być. Niestety był. A co do Pazdana - jestem zdruzgotany bo kilka lat temu zapowiadał sie na świetnego zawodnika, niestety potem mu coś zaszkodziło i nie wiem czy to na pewno było powołanie do kadry. Za to dla odmiany - wspominając powołania na Euro 2008 Pazdana i Zachorskiego - ten drugi - moim zdaniem zagrał wczoraj świetny mecz (choć raz mógłstrzelić lepiej niż na dach stadionu.

Użytkownik "Andrzej Bogacki" <andrzejek72@interia.pl> napisał w wiadomości news:

Wczoraj karny mógł być i mogło go nie być. Niestety był. A co do Pazdana - jestem zdruzgotany bo kilka lat temu zapowiadał sie na świetnego zawodnika,

Chyba zdaniem yammy i Leo.
Reszta widziała że to drewniak bez talentu.

13-09-2011, 12:23, Andrzej Bogacki napisał:

Lechia Gdańsk - Górnik Zabrze 2:1

Graczem meczu zostaje wybrany Lukjanovs,

Tu się zgadzam

 Naprawdę bardzo fajny mecz. Niestety, nie
wyłączyłem monitora równo z gwizdkiem, ale dotrwałem do końca  relacji... :-)

Co masz dokładnie na mysli??

Finał "Granego poniedziałku" - jestem wybitnie niekompatybilny z żartami
typu: "Drogi gościu, czy wiesz, kto jak miała imię żona zawodnika, który
w czerwcu 1931 roku nie zagrał w meczu, kóry się nie odbył i dlaczego?
Oczywiście, że nie wiesz, ja wiem, bo koledzy zrobili mi risercz, ale
teraz zadam ci to pytanie, żeby jakze zgrabnie przejśc do kolejnego
tematu, kompletnie niezwiązanego z moim pytaniem". Na szczęście Jezierski miał refleks i zmasakrował tę "zabawę", a coup de
grace zadał Brzęczek, który na uchachane "Jurku, ale prosze cię, w
słupek, traf w słupek!", z kamienną miną... trafił w słupek. I tak
dalej, i tak dalej... No, nie wiem, naprawdę jestemn niekompatybilny z
końcówkami "Granego poniedziałku" i odreagowuję je potem długo :-) 

Górnik moze czuć niedosyt ale to nie znaczy, ze powinni sobie pluć w brode. Moim zdaniem zagrali na prawde niezły mecz i martwi mnie tylko, ze wyjazdy do Trójmiasta sie są zbyt szczesliwe.

Za wcześnie chyba uznali, że jest po meczu, "bo przecież Lechia
ostatnio..." Dziwne, bo przy Nawałce powinni być skupieni na maksa.

Wczoraj karny mógł być i mogło go nie być. Niestety był.

Ja bym go nie zagwizdał, ale to był sędzia Marciniak - 6 karnych w
trzech pierwszych kolejkach, a w ostatniej nie zagwizdał.. musiało go
świerzbieć :-)

A co do Pazdana - jestem zdruzgotany bo kilka lat temu zapowiadał sie
na świetnego zawodnika, niestety potem mu coś zaszkodziło i nie wiem
czy to na pewno było powołanie do kadry. Za to dla odmiany -
wspominając powołania na Euro 2008 Pazdana i Zachorskiego - ten drugi
- moim zdaniem zagrał wczoraj świetny mecz (choć raz mógłstrzelić
lepiej niż na dach stadionu.

Pazdan miał zadatki i masz rację - gdzieś w okolicy Beenhakkera zepsuł
się całkiem (czy tam gdzieś jeszcze kontuzji nie było?), a Zahorski na
szpicy był starsznym drewnem, a odkąd zaczął grać bardzo z boku za
Sikorskim a teraz za Gołębiewskim, odżył i coraz częściej jest
niebezpieczny dla przeciwnika. --
AJK

W dniu 2011-09-13 11:22, AJK pisze:

Lechia Gdańsk - Górnik Zabrze 2:1

Naprawdę bardzo fajny mecz. Niestety, nie
wyłączyłem monitora równo z gwizdkiem, ale dotrwałem do końca
relacji... :-)

A coz to sie stalo pod koniec relacji?

PS: Ciesz sie ze ogladales mecz, w TV, na zywo nie da sie tego ogladac, zreszta pewnie tak jak calej naszej ligi.

Dnia Wed, 14 Sep 2011 20:27:55 +0200, Mane napisał:

Lechia Gdańsk - Górnik Zabrze 2:1

Naprawdę bardzo fajny mecz. Niestety, nie
wyłączyłem monitora równo z gwizdkiem, ale dotrwałem do końca
relacji... :-)

A coz to sie stalo pod koniec relacji?

Odpowiedziałem Andrzejowi, chcesz, to zerknij piętro wyżej :-)

PS: Ciesz sie ze ogladales mecz, w TV, na zywo nie da sie tego ogladac, zreszta pewnie tak jak calej naszej ligi.

No, co ty? Serio aż tak źle? Znaczy, rozumiem, że spora częśc polskiej ligi jest nieoglądalna na żywo
(wyobrażam sobie, co musieli przeżywać widzowie w Bełchatowie), ale
akurat ten mecz wygladał na niezły. Nie, żeby non stop emocje, tak
dobrze nie było nawet w Poznaniu, ale trochę się jednak działo. Ciekawe,
czego wynikały różnice w odbiorze? Widok niepełnego stadionu, inny
odbiór dopingu? Brak wrzeszczących komentatorów? ;-)

--
AJK