Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.pilka-nozna   »   [2009-09-18-20] kolejka 07 - pozostałe mecze

[2009-09-18-20] kolejka 07 - pozostałe mecze

Data: 2009-09-22 12:51:34
Autor: AJK
[2009-09-18-20] kolejka 07 - pozostałe mecze
Tradycyjnie - subiektywne uzupełnienie kolejki ligowej. Dla porządku, dla
zabawy i żeby każdy zespół ekstraklasy miał swoje miejsce w grupowych
rozmowach. Zagłębie Lubin - GKS Bełchatów 1:1

Pierwsza połowa przyprawiała o ziewanie, chrapanie i ból czoła, co chwilę
opadającego na blat biurka. Grał tylko GKS i to grał słabo. W drugiej
połowie było za to naprawdę ciekawie, bo grały już obie strony i obie
strony grały lepiej. Nie, żeby od razu dobrze. Lepiej. Mógł mecz wygrać
Wróbel - nie chciał. Mógł mecz wygrać Micanski - nie chciał. No to padł
remis, całkiem zasłużony w dodatku. W Zagłębiu naprawdę nieźle zagrali
Traore, Ptak i Hanzel, Ekwueme zrobił swoje, Łabędzki grał nieźle aż do
momentu. Bełchatów zaczął dziwnie - zupełnie bez ataku (bo Korzyma
trudno uznać), a najbardziej ofensywną formacją była obrona: kolejny
dobry mecz Tosika, niezły Magdonia i Lacicia. Wróbel, Małkowski i Gol
mieli po pięciominutowym przebłysku każdy, a Sapela chyba chce zostać
członkiem fanklubu Mariusza Pawełka.


Legia Warszawa - Lechia Gdańsk 2:0

Rozczarowanie. Lechii starczyło pary na 20 minut, a po stracie bramki juz
tylko statystowała. Głowologia. Że Legia nie wygrała wyżej - a powinna -
też głowologia. Przejście w pewnym momencie na 4-4-2 i ilość okazji,
które Legia zaczęła wtedy mieć, powinna dać Urbanowi do myślenia, ale
pewnie nie da. MVP spotkania - zdecydowanie Iwański, Chinyama i Choto
też na podium, Radović nieźle, reszta grała poprawnie, ale na nędzną
tego dnia Lechię wystarczyło. W Lechii... najczęściej widać było
Mateusza Bąka. Czasem gdzieś mignął Lukjanovs i krawat trenera
Kafarskiego. Arka Gdynia - Polonia Warszawa 0:0

Emocjonująca nuda. Wiem, że to dziwnie brzmi, ale tak w sumie było. Mecz
w dolnej strefie stanów niskich, ale za to dużo krwi, poturbowana
tablica sędziego technicznego, próba rozebrania Tomasza Sokołowskiego i
trzy rewelacyjne okazje bramkowe Arki: Sakalijewa, Lubenowa, Wachowicza.
Polonia nędznie, bardzo nędznie, Arka lepiej, ale też słabo. Znowu 3/4
meczu zrobili Ława i Bledzewski, Mrowiec robił wbrew, Budziński dużo
biegał, kopał, ale kompletnie bezproduktywnie, nieźle obrona. W Polonii
poza Sarvasem nie ma kogo wyróżnić. Przyrowski bardzo niepewnie, ale w
końcówce pokazał klasę, broniąc strzał Wachowicza. Po meczu nastapił
ciąg dalszy polonijnego obrażania się na siebie, co przed meczem z Wisłą
wróży nieszczególnie.


Korona Kielce - Śląsk Wrocław 1:1

No, to już są jaja - Śląsk nie grał absolutnie nic, brał po gaciach przez
cały mecz i bodaj drugi strzał na bramkę dał mu remis. No, ale skoro
Korona nie potrafiła wygrać, to niech remisuje i śmierć frajerom.
Chwaliłbym zawodników Korony, ale co z tego, że dobrze grali? Co z tego,
że Edi szalał z przodu, że Hernani świetnie grał w obronie, że bardzo
dobre spotkanie zagrali Mijajlović i Sobolewski, że dobrą zmianę dał
Kiełb? I co z tego, że bramkarz Śląska grał jak trzy wołowe, plując
piłką jak gruźlik prątkami, skoro Korona nic z tym zrobić nie potrafiła?
Śląsk zagrał kolejny bardzo słaby mecz, tak słaby, że nawet
Gancarczykowie się nie przewracali. Chyba piłkarze nie chcieli puścić
trenera do kadry :-) Ruch Chorzów - Cracovia 2:0
 Wygrał lepszy. Cracovia próbowała, ale bez Ślusarskiego i Golińskiego
była cienka jak barszcz bez uszek. Kłus i Sasin byli bezbarwni, obrona
gubiła się raz za razem (Wasiluk i Derbich przy pierwszej bramce zagrali
jakby byli w III lidze). Wydarzeniem, choć nie sensacją, był występ w
bramce Merdy. Który zagrał naprawdę niezły mecz, parę piłek wyciągnął
konkursowo, ale poziomiem Cabaja nie przebija. Podobny poziom. Pytanie
dnia: czy to brak Cabaja (a więc poniekąd obawa o własną pozycję w
drużynie, bo skoro jego można odesłać na ławę...) wpłynął na bezbarwność
Pawlusińskiego i Barana. Ruch grał swobodnie, z polotem, z chęcią i
gdyby wygrał 5:0 - nie byłoby wielkiej krzywdy dla Cracovii (sam
Niedzielan zmarnował jeszcze dwie "dwusetki"). Bardzo dobry mecz
Niedzielana, duet z Sobiechem zgrał się jeszcze bardziej i tylko
patrzeć, jak ich media w pakiecie zaczną do Barcelony sprzedawać albo
przynajmniej na Cypr :-), solidnie Grzyb, bardzo dobrze Pilarz (wybronił
co powinien, a nawet to, czego nie musiał), a Grodzicki już drugi mecz z
rzędu bez czerwonej kartki. Lech Poznań - Odra Wodzisław 1:0

Kolejny ligowy meczyk, kolejna ligowa kopaninka na dwa?/trzy?/cztery?
celne strzały z każdej strony i fuksa w końcówce. Ale - jak mawiał
pewien mleczarz - z drugiej strony, nie sztuką jest wygrać, kiedy
przeciwnik leży brzuszkiem do góry i piszczy o litość, a do siatki wpada
nawet wyrzut z autu. Na razie jednak ten słaby mecz jest w cieniu
wyczynu sędziego bocznego, głównego i wywalenia Piechniaka. Zakaz,
przepisy, zawodowstwo, niereagowanie, sędzia może, blablabla - że by za
takie coś zawodnik wylatywał? Co innego jakieś obscena gestem czy słowem
- za to jak najbardziej, ale za pukanie się w czoło? W momencie, gdy
bluzgający, taktyczne urywający Achillesa albo łokciujący po oczach
karany jest także żółtą (ale często jest to pierwsza, więc zostaje) albo
i to nawet nie? Niech mu sędzia wlepi żółtą, jeśli to ma być pierwsza,
niech sobie sędzia wpisze takie zachowanie w protokół, niech zawodnik
dostanie potem po kieszeni od Komisji Ligi albo niech go zawieszą (po to
jest m.in.), ale wyrzucanie zawodnika w trakcie meczu za coś tak
banalnego... ani to śmieszne, ani zasadne, ani z duchem sportu zgodne.
Tym bardziej, że takie kartki tylko zachęcą trybuny do dalszego
wytężonego w bluzgach wycia, bo może któryś przeciwnik nie wytrzyma,
więc tak naprawdę to nikt się tu, panie sędzio, nie zachowuje się jak
bydło, tylko każdy pomaga ukochanej drużynie. Piast Gliwice - Jagiellonia Białystok 0:0

Tym razem pierwsza połowa dobra, a druga do strasznego chrzanu.
Jagiellonia mogła ten mecz wygrać w pierwszej połowie, ale nie umiała, a
Piast przede wszystkim nie chciał meczu przegrać. Na duży plus obaj
bramkarze - Szmatuła i Sandomierski, słabo Frankowski, jeszcze słabiej
Olszar, aktywnie Szary i Smektała, Bruno imponująco, ale tylko w
pierwszej połowie, a reszta może się wstydzić. Ozdobą meczu był Michał
Probierz w tradycyjnym Spektaklu Jednego Aktora z Gwizdem.


Bramka kolejki
Nominowani (och, rany - jaki tłok i wybór...)

Marek Bażik - gol na 0:1 w meczu Wisła Kraków - Polonia Bytom
Martins Ekwueme - gol na 1:0 w meczu Zagłębie Lubin - GKS Bełchatów
Vuk Sotirović - gol na 1:1 w meczu Korona Kielce - Śląsk Wrocław

Wygrywa...
Junior Diaz za nieuznanego gola na 1:0 w meczu Wisły Kraków z Polonią
Bytom
ICMPTZ? :-)


Co poza tym?...

W III lidze Kraków tryumfuje - Garbarnia wygrała 2:1 z Hetmanem
Włoszczowa, Górnik Wieliczka 2:0 z MKS Alwernia, a Hutnik Kraków - 4:2 z
Glinikiem Gorlice. Kmita Zabierzów zremisował 2:2 z Nidą Pińczów. Po 9
kolejkach Kmita na czternastym miejscu, Górnik Wieliczka na dziesiatym,
Garbarnia na ósmym, a Hutnik coraz wyraźniej na miejscu pierwszym. W V
lidze nudy - wygrał tylko Borek, niziutko w tabeli, Orzeł Piaski Wielkie
zaczyna tracić dystans do czołówki, a Tramwaj jeździ sobie w dolnych
strefach stanów średnich. VI-ligowa Clepardia wygrała 3:2 z Czarnymi Staniątki, potem przegrała 0:1
z Hutnikiem II Kraków i jest jak Tramwaj. Wieczysta przegrała 0:4 z Rabą
Dobczyce, 2:4 ze Słomniczanką i dołączyła do Wawelu w strefie spadkowej,
za to Bieżanowianka zagrała całkiem niezły i emocjonujący mecz z
Płaszowianką, o którym być może wkrótce. O Prądniczance pisał już Smok Eustachy, a wiadomość, że odrapane
krzesełka Prądniczanki doczekają się malowania, napawa moje serce i
spodnie niewypowiedzianą radością. Prądniczanka zajmuje pięte miejsce,
ale do lidera ma tylko 3 punkty straty i wszystko jest jeszcze możliwe. --
AJK

Data: 2009-09-22 13:01:29
Autor: Andy
[2009-09-18-20] kolejka 07 - pozostałe mecze
"AJK" <to-co-w-podpisie@post.pl> wrote in message news:prjd0crr8uoo.dlgajk.cija...
Lech Poznań - Odra Wodzisław 1:0
Na razie jednak ten słaby mecz jest w cieniu
wyczynu sędziego bocznego, głównego i wywalenia Piechniaka. Zakaz,
przepisy, zawodowstwo, niereagowanie, sędzia może, blablabla - że by za
takie coś zawodnik wylatywał? Co innego jakieś obscena gestem czy słowem
- za to jak najbardziej, ale za pukanie się w czoło? W momencie, gdy
bluzgający, taktyczne urywający Achillesa albo łokciujący po oczach
karany jest także żółtą (ale często jest to pierwsza, więc zostaje) albo
i to nawet nie? Niech mu sędzia wlepi żółtą, jeśli to ma być pierwsza,
niech sobie sędzia wpisze takie zachowanie w protokół, niech zawodnik
dostanie potem po kieszeni od Komisji Ligi albo niech go zawieszą (po to
jest m.in.), ale wyrzucanie zawodnika w trakcie meczu za coś tak
banalnego... ani to śmieszne, ani zasadne, ani z duchem sportu zgodne.
Tym bardziej, że takie kartki tylko zachęcą trybuny do dalszego
wytężonego w bluzgach wycia, bo może któryś przeciwnik nie wytrzyma,
więc tak naprawdę to nikt się tu, panie sędzio, nie zachowuje się jak
bydło, tylko każdy pomaga ukochanej drużynie.

Zgadzam sie, ze Piechniak nie powinien dostac zoltej. Tym bardziej, ze zapewne 95% kibicow nawet nie zauwazylo jego gestow (ja siedzialem na wysokosci zdarzenia i nie widzialem).

Co ciekawe, taki Ujek, ktory przebiegl na wiosne wzdluz calej trybuny zajmowanej przez kibicow Lecha uciszajac ich palcem, co doprowadzilo kibicow niemal do wrzenia i moglo sie skonczyc niewesolo, nie dostal zoltej kartki (o ile pamietam). Jesli juz sedziowie chca karac za prowokowanie widowni (choc ja nie jestem co do tego specjalnie przekonany), to powinni karac Ujkow, a nie Piechniakow.

Data: 2009-09-22 14:01:08
Autor: AJK
[2009-09-18-20] kolejka 07 - pozostałe mecze
22-09-2009  o godz. 13:01 Andy napisał:

Lech Poznań - Odra Wodzisław 1:0
Na razie jednak ten słaby mecz jest w cieniu wyczynu sędziego
bocznego, głównego i wywalenia Piechniaka. Zakaz, przepisy,
zawodowstwo, niereagowanie, sędzia może, blablabla - że by za takie
coś zawodnik wylatywał? Co innego jakieś obscena gestem czy słowem -
za to jak najbardziej, ale za pukanie się w czoło? W momencie, gdy
bluzgający, taktyczne urywający Achillesa albo łokciujący po oczach
karany jest także żółtą (ale często jest to pierwsza, więc zostaje)
albo i to nawet nie? Niech mu sędzia wlepi żółtą, jeśli to ma być
pierwsza, niech sobie sędzia wpisze takie zachowanie w protokół,
niech zawodnik dostanie potem po kieszeni od Komisji Ligi albo niech
go zawieszą (po to jest m.in.), ale wyrzucanie zawodnika w trakcie
meczu za coś tak banalnego... ani to śmieszne, ani zasadne, ani z
duchem sportu zgodne. Tym bardziej, że takie kartki tylko zachęcą
trybuny do dalszego wytężonego w bluzgach wycia, bo może któryś
przeciwnik nie wytrzyma, więc tak naprawdę to nikt się tu, panie
sędzio, nie zachowuje się jak bydło, tylko każdy pomaga ukochanej
drużynie.

Zgadzam sie, ze Piechniak nie powinien dostac zoltej. Tym bardziej, ze
zapewne 95% kibicow nawet nie zauwazylo jego gestow (ja siedzialem na
wysokosci zdarzenia i nie widzialem).

Co ciekawe, taki Ujek, ktory przebiegl na wiosne wzdluz calej trybuny
zajmowanej przez kibicow Lecha uciszajac ich palcem, co doprowadzilo
kibicow niemal do wrzenia i moglo sie skonczyc niewesolo, nie dostal
zoltej kartki (o ile pamietam). Jesli juz sedziowie chca karac za
prowokowanie widowni (choc ja nie jestem co do tego specjalnie
przekonany), to powinni karac Ujkow, a nie Piechniakow.

Ja bym nawet Ujków nie karał, zostawiając takie rzeczy na naprawdę
wyjątkowe okazje (jakieś obscena czy radykalne pyskówki, że o
rękoczynach nie wspomnę). Bo się nam przy ograniczonej "palecie" kar
(żółta-czerwona) rożnica zatrze. Zostawić to Komisji Ligi i niech ona _w
zależności od wagi przewinienia winowajcom po portfelach jedzie.

A prowokowanie widowni? Przecież widowni nie trzeba prokować - jedzie po
zawodnikach od początku do końca (czasem nawet po własnych)
indywidualnie i zbiorowo od "Ty..." po "strzelcie k... gola!" itd.
Wystarczyłoby, żeby C+ właczył mikrofony na rozgrzewce, żeby usłyszeć,
jak wygląda "doping personalno-genealogiczny" :-) Zresztą w naszym
klimacie kibicowskim wszystko można uznać za prowokowanie - od zdjęcia
koszulki po zwykłe cieszenie po zdobyciu bramki ("prowokował nas, bo się
cieszył, że nam strzelił gola, eskasyn jeden!", a nawet zagrzewanie do
dopingu własnych kibiców. Swoją drogą wolałbym, żeby - jeśli już ktoś musi koniecznie - za coś
karać, to nie za ręczniki z wymalowaną dowolnie żałosną grafomanią, tylko
właśnie za te chóralne "strzelcie, k... gola" czy "K... pokonamy". Bo to
ani emocje, ani ekspresja, ani wolność słowa, tylko zwykły syf.


--
AJK

Data: 2009-09-22 13:04:21
Autor: Cavallino
[2009-09-18-20] kolejka 07 - pozostałe mecze
Użytkownik "AJK" <to-co-w-podpisie@post.pl> napisał w wiadomości news:

Mógł mecz wygrać Micanski - nie chciał. No to padł
remis, całkiem zasłużony w dodatku.

Jaki zasłużony, jak z wydrukowanego karnego?



Wydarzeniem, choć nie sensacją, był występ w
bramce Merdy. Który zagrał naprawdę niezły mecz, parę piłek wyciągnął
konkursowo, ale poziomiem Cabaja nie przebija. Podobny poziom.

Problemem Cabaja nie jest brak poziomu, tylko ilość klopsów.
Więc nawet jeśli zmiennik będzie nieco gorszy, ale bez wpadek, to i tak Craxie wyjdzie na plus.

Data: 2009-09-22 16:51:57
Autor: CGC
[2009-09-18-20] kolejka 07 - pozostałe mecze
Dnia Tue, 22 Sep 2009 13:04:21 +0200, Cavallino napisał(a):

Mógł mecz wygrać Micanski - nie chciał. No to padł
remis, całkiem zasłużony w dodatku.

Jaki zasłużony, jak z wydrukowanego karnego?

Bez przesady z tym drukowaniem. Błąd sędziego i tyle. Sędziowanie nie było
stronnicze w tym meczu. Sędzia nie wypaczył wyniku ani trochę bardziej niż
choćby taki Micański. Nie mogę sobie przy okazji odmówić odnotowania reakcji zawsze czujnego
Artiego Brzozowskiego. Błąd sędziego w meczu Zagłębia nie został nawet
przezeń odnotowany (w przeciwieństwie choćby do C+ czy
sportowychfaktow.pl), natomiast błąd sędziego w meczu Śląska doczekał się
nawet komentarza domagającego się kary dla arbitra. Cóż, dzień jak co dzień
we wrocławskiej redakcji sportowej. Remis jest zasłużony w tym sensie, że obie drużyny miały podobną ilość
akcji groźnych i podobną jakość gry. Obie mogły wygrać, wystarczyło się
skupić i/lub mieć trochę szczęścia. --
CGC

Data: 2009-09-22 17:36:02
Autor: AJK
[2009-09-18-20] kolejka 07 - pozostałe mecze
22-09-2009  o godz. 16:51 CGC napisał:

Nie mogę sobie przy okazji odmówić odnotowania reakcji zawsze czujnego
Artiego Brzozowskiego. Błąd sędziego w meczu Zagłębia nie został nawet
przezeń odnotowany (w przeciwieństwie choćby do C+ czy
sportowychfaktow.pl), natomiast błąd sędziego w meczu Śląska doczekał
się nawet komentarza domagającego się kary dla arbitra. Cóż, dzień jak
co dzień we wrocławskiej redakcji sportowej.

Przepraszam, jaki błąd sędziego w meczu Śląska?

Bo, o który błąd w meczu Zagłębia chodzi, to chyba wiem, choć błędem bym
tego nie nazwał, dla mnie to było prawidłowe.

--
AJK

Data: 2009-09-22 18:16:31
Autor: CGC
[2009-09-18-20] kolejka 07 - pozostałe mecze
Dnia Tue, 22 Sep 2009 17:36:02 +0200, AJK napisał(a):

Nie mogę sobie przy okazji odmówić odnotowania reakcji zawsze czujnego
Artiego Brzozowskiego. Błąd sędziego w meczu Zagłębia nie został nawet
przezeń odnotowany (w przeciwieństwie choćby do C+ czy
sportowychfaktow.pl), natomiast błąd sędziego w meczu Śląska doczekał
się nawet komentarza domagającego się kary dla arbitra. Cóż, dzień jak
co dzień we wrocławskiej redakcji sportowej.

Przepraszam, jaki błąd sędziego w meczu Śląska?

Oddaję głos mojemu ulubieńcowi:

"Komentarz: Czerwona kartka dla arbitra

Decyzja doświadczonego sędziego Roberta Małka o wyrzuceniu z boiska Piotra
Celebana była przedziwnym nieporozumieniem. Obrońca Śląska nie faulował
rywala i nie zasłużył na żadną karę, tym bardziej na najbardziej surową.
Niedawno ten sam sędzia skrzywdził Śląsk, kiedy w czasie meczu w
Białymstoku przeciwko Jagiellonii nie odgwizdał ewidentnego rzutu karnego
dla wrocławian.

W naturalny sposób nasuwają się pytania: Czy sędzia Robert Małek nie lubi
Śląska i podejmuje decyzje przeciwko temu zespołowi, czy też myli się, gdyż
jest słabym sędzią?

Sprawiedliwości stałoby się zadość, gdyby pan Małek na jakiś czas odpoczął
od prowadzenia meczów w ekstraklasie. Prezentowana ostatnio forma nie
uprawnia go do bycia "piłkarskim sprawiedliwym".

Artur Brzozowski"

Oto materiał dowodowy (oglądamy od minuty 1:08):
http://ekstraklasa.tv/ekstraklasa/0,94348.html

Niewątpliwie Edi w końcówce widziąc, że do piłki nie dojdzie, potknął się o
powietrze i widowiskowo zagrał upadek. Kontrowersja raczej dotyczy tego,
czy tuż wcześniej była "gra rękami" Celebana, która moga spowodować ten
upadek. Powtórka z boku pokazuje, że choć Celeban rękami machał, to raczej
Edi spokojnie ustałby, gdyby chciał.
Bo, o który błąd w meczu Zagłębia chodzi, to chyba wiem, choć błędem bym
tego nie nazwał, dla mnie to było prawidłowe.

Ta sytuacja doczekała się wielu analiz, tu przykładowa:
http://ekstraklasa.tv/ekstraklasa/1,91670,7060620,Kontrowersja__Czy_belchatowianom_nalezal_sie_rzut.html

Portal nawet uruchomił sondę dla czytelników. W chwili pisania tego posta
50% głosujących jest za tym, że karny był niesłuszny, 33% że słuszny, 17%
trudno powiedzieć, głosowały 84 osoby. W przepisach stoi:

"Ocena gry ręką zawodnika

36. Kontakt ręki zawodnika z piłką, który nastąpił na skutek świadomego
działania tego zawodnika uznaje się za rozmyślne dotknięcie piłki ręką. Ma
to miejsce nawet wtedy, gdy ręka ściśle przylega do tułowia zawodnika, lecz
nastąpił rozmyślny ruch całego tułowia w kierunku piłki w celu jej
zatrzymania lub zmiany kierunku jej lotu.
37. Nieumyślne zetknięcie się piłki z ręką zawodnika względnie jego ręki z
piłką - bez świadomego i celowego ruchu ręki - nie podlega karze."

źródło:
www.pzpn.pl/zasady_gry_w_pilke.php

Czy tam był świadomy i celowy ruch ręką? --
CGC

Data: 2009-09-22 18:48:07
Autor: CGC
[2009-09-18-20] kolejka 07 - pozostałe mecze
Dnia Tue, 22 Sep 2009 18:16:31 +0200, CGC napisał(a):

Oto materiał dowodowy (oglądamy od minuty 1:08):
http://ekstraklasa.tv/ekstraklasa/0,94348.html

Dodam, że trzeba kliknąć skrót czwarty od lewej. URL się nie zmienia
niestety. --
CGC

Data: 2009-09-22 18:52:26
Autor: maciej
[2009-09-18-20] kolejka 07 - pozostałe mecze
CGC napisał:

Niewątpliwie Edi w końcówce widziąc, że do piłki nie dojdzie, potknął się o
powietrze i widowiskowo zagrał upadek. Kontrowersja raczej dotyczy tego,
czy tuż wcześniej była "gra rękami" Celebana, która moga spowodować ten
upadek. Powtórka z boku pokazuje, że choć Celeban rękami machał, to raczej
Edi spokojnie ustałby, gdyby chciał.

Nie patrz na ręce, tylko na stopy.
W tym filmiku, który wkleiłeś tego za bardzo nie widać, ale Celeban nadepnął Ediemu na stopę (w tym momencie będącą z tyłu) skutkiem czego Edi tą stopę zamiast postawić do przodu kopnął się w nogę na której stał i wywinął orła. Dość wyraźnym dowodem na to jest latający but Ediego.
Pokazywali to dość wyraźnie na C+ z innej kamery i lepszym zbliżeniu.
Sam faul oczywiście mało groźny, ale gość wychodził sam na sam, wiec za to chyba daje się czerwoną.

Data: 2009-09-22 19:23:30
Autor: AJK
[2009-09-18-20] kolejka 07 - pozostałe mecze
22-09-2009  o godz. 18:52 maciej napisał:
 
Niewątpliwie Edi w końcówce widziąc, że do piłki nie dojdzie, potknął
się o powietrze i widowiskowo zagrał upadek. Kontrowersja raczej
dotyczy tego, czy tuż wcześniej była "gra rękami" Celebana, która
moga spowodować ten upadek. Powtórka z boku pokazuje, że choć Celeban
rękami machał, to raczej Edi spokojnie ustałby, gdyby chciał.

Nie patrz na ręce, tylko na stopy.
W tym filmiku, który wkleiłeś tego za bardzo nie widać, ale Celeban nadepnął Ediemu na stopę (w tym momencie będącą z tyłu) skutkiem czego Edi tą stopę zamiast postawić do przodu kopnął się w nogę na której stał i wywinął orła. Dość wyraźnym dowodem na to jest latający but Ediego.
Pokazywali to dość wyraźnie na C+ z innej kamery i lepszym zbliżeniu.
Sam faul oczywiście mało groźny, ale gość wychodził sam na sam, wiec
za to chyba daje się czerwoną.

O, widzę, że jesteś szybszy :-)
Bo mi właśnie o to chodziło - spowodowanie upadku Ediego nastapiło nie na
skutek machania rękami, tylko na skutek nadepnięcia. Edi od siebie
dołożył "akcent", ale to nie zmienia faktu, że upadek spodowało
nadepnięcie przez Celebana na jego stopę (but świadkiem :-)) I sorry -
jeśli Małek to odgwizdał jako faul - a miał do tego pełne podstawy - to
musiał Celebana wywalić, właśnie ze względu na przepis. "Dyskusyjne"? Ewentualnie tak. Ale "błąd"? W życiu.

--
AJK

Data: 2009-09-22 19:24:08
Autor: CGC
[2009-09-18-20] kolejka 07 - pozostałe mecze
Dnia Tue, 22 Sep 2009 18:52:26 +0200, maciej napisał(a):

Niewątpliwie Edi w końcówce widziąc, że do piłki nie dojdzie, potknął się o
powietrze i widowiskowo zagrał upadek. Kontrowersja raczej dotyczy tego,
czy tuż wcześniej była "gra rękami" Celebana, która moga spowodować ten
upadek. Powtórka z boku pokazuje, że choć Celeban rękami machał, to raczej
Edi spokojnie ustałby, gdyby chciał.

Nie patrz na ręce, tylko na stopy.
W tym filmiku, który wkleiłeś tego za bardzo nie widać, ale Celeban nadepnął Ediemu na stopę (w tym momencie będącą z tyłu) skutkiem czego Edi tą stopę zamiast postawić do przodu kopnął się w nogę na której stał i wywinął orła. Dość wyraźnym dowodem na to jest latający but Ediego.
Pokazywali to dość wyraźnie na C+ z innej kamery i lepszym zbliżeniu.
Sam faul oczywiście mało groźny, ale gość wychodził sam na sam, wiec za to chyba daje się czerwoną.

Cóż, nie jestem przyspawany do tej opinii (ani tej o Łabędzkim) i nie widzę
przeszkód, żeby ją zmienić, jeśli będą ku temu odpowiednie powody. Niestety nie znalazłem tej lepszej powtórki. Mógłbyś zapodać linka? Z tej którą podałem, wynika że z tymi butami to chyba jednak coś innego
zaszło. W szczególności w minucie 1:17 Edi podnosi się z oboma butami. A
to, co lata, wygląda bardziej na fragment murawy. Powtórka z boku natomiast
sugeruje, że kontak między nogami Ediego i Celebana nastąpił już po utracie
równowagi, a nie przed. W trakcie utraty równowagi nogi Celebana są dość
daleko. To właśnie stan nóg jak dla mnie bardziej obciąża Ediego. Celebana można
się czepiać o ręce. Ale jak mówię -- będzie lepsze video, mogę zdanie zmienić. Z tego, co jest,
wynika że była bardziej symulka niż faul. --
CGC

Data: 2009-09-22 19:51:22
Autor: maciej
[2009-09-18-20] kolejka 07 - pozostałe mecze
CGC napisał:

Niestety nie znalazłem tej lepszej powtórki. Mógłbyś zapodać linka?

No ja oglądałem w C+, albo w sobotę, albo niedzielę w magazynie, więc nie mam linka, ale tylko jedno ujęcie ze wszystkich jakie pokazano mnie przekonało, że tam było wyraźne kopnięcie w stopę.

Data: 2009-09-22 20:22:39
Autor: Cavallino
[2009-09-18-20] kolejka 07 - pozostałe mecze
Użytkownik "CGC" <cez@ry.org> napisał w wiadomości news:

Z tej którą podałem, wynika że z tymi butami to chyba jednak coś innego
zaszło. W szczególności w minucie 1:17 Edi podnosi się z oboma butami. A
to, co lata, wygląda bardziej na fragment murawy.

Raczej ochraniacz.

Data: 2009-09-22 20:21:35
Autor: Cavallino
[2009-09-18-20] kolejka 07 - pozostałe mecze
Użytkownik "CGC" <cez@ry.org> napisał w wiadomości news:

Obie sytuacje w L+Extra były i oba zostały jednomyślnie ocenione.
Karnego dla Bełchatowa nie było, faul Celebana był.
I faktycznie - ciężko się z tym nie zgodzić, mimo że pierwotnie też mi się wydawało że to symulka.

Data: 2009-09-22 20:19:42
Autor: Cavallino
[2009-09-18-20] kolejka 07 - pozostałe mecze
Użytkownik "CGC" <cez@ry.org> napisał w wiadomości news:

Bez przesady z tym drukowaniem. Błąd sędziego i tyle.

Stara śpiewka.
Błąd dający się poprawić, którego sędzia nie poprawia to dla mnie oszustwo i tyle.

Sędziowanie nie było
stronnicze w tym meczu. Sędzia nie wypaczył wyniku ani trochę bardziej niż
choćby taki Micański.

ROTFL !!!!

Remis jest zasłużony w tym sensie, że obie drużyny miały podobną ilość
akcji groźnych i podobną jakość gry. Obie mogły wygrać, wystarczyło się
skupić i/lub mieć trochę szczęścia.

Z tą różnicą, że jedna dostała w prezencie karny, a druga nie, tylko sama strzeliła piękną bramkę.
Dla mnie różnica jest zasadnicza.

Data: 2009-09-23 10:18:59
Autor: gienio
[2009-09-18-20] kolejka 07 - pozostałe mecze
I powiedział|a) CGC:

Mógł mecz wygrać Micanski - nie chciał. No to padł
remis, całkiem zasłużony w dodatku.

Jaki zasłużony, jak z wydrukowanego karnego?

Bez przesady z tym drukowaniem. Błąd sędziego i tyle. Sędziowanie nie było
stronnicze w tym meczu. Sędzia nie wypaczył wyniku ani trochę bardziej niż
choćby taki Micański.

Dla mnie ciekawsze jest nowe ustawienie druzyny przez Smude. 4-3-2-1 tego
chyba w naszej lidze jeszcze nie bylo ;-)

Data: 2009-09-23 10:24:56
Autor: Cavallino
[2009-09-18-20] kolejka 07 - pozostałe mecze
Użytkownik "gienio" <niemam@wp.pl> napisał w wiadomości news:

Dla mnie ciekawsze jest nowe ustawienie druzyny przez Smude. 4-3-2-1 tego
chyba w naszej lidze jeszcze nie bylo ;-)

Jak to nie było?
A Lech rok temu to jak niby grał?

Data: 2009-09-23 10:50:15
Autor: gienio
[2009-09-18-20] kolejka 07 - pozostałe mecze
I powiedział|a) Cavallino:

Dla mnie ciekawsze jest nowe ustawienie druzyny przez Smude. 4-3-2-1 tego
chyba w naszej lidze jeszcze nie bylo ;-)

Jak to nie było?
A Lech rok temu to jak niby grał?

4-2-3-1?

Data: 2009-09-23 10:56:14
Autor: Cavallino
[2009-09-18-20] kolejka 07 - pozostałe mecze
Użytkownik "gienio" <niemam@wp.pl> napisał w wiadomości news:1f3l3mwcwbf07.tcmx1aivmxue.dlg40tude.net...
I powiedział|a) Cavallino:

Dla mnie ciekawsze jest nowe ustawienie druzyny przez Smude. 4-3-2-1 tego
chyba w naszej lidze jeszcze nie bylo ;-)

Jak to nie było?
A Lech rok temu to jak niby grał?

4-2-3-1?

Nie, w ofensywie zazwyczaj grał Lewy i Stilic za Rengifo.
Dopiero gdy przez kilka kolejek wiosny Rengifo brakowało, to wtedy zdarzało się im grać 4-2-3-1, ale nawet wtedy boczni pomocnicy mieli więcej zadań defensywnych niż ofensywnych.

Data: 2009-09-23 11:06:08
Autor: gienio
[2009-09-18-20] kolejka 07 - pozostałe mecze
I powiedział|a) Cavallino:

Dla mnie ciekawsze jest nowe ustawienie druzyny przez Smude. 4-3-2-1 tego
chyba w naszej lidze jeszcze nie bylo ;-)

Jak to nie było?
A Lech rok temu to jak niby grał?

4-2-3-1?

Nie, w ofensywie zazwyczaj grał Lewy i Stilic za Rengifo.
Dopiero gdy przez kilka kolejek wiosny Rengifo brakowało, to wtedy zdarzało się im grać 4-2-3-1, ale nawet wtedy boczni pomocnicy mieli więcej zadań defensywnych niż ofensywnych.

A jak grala ta 3 defensywnych pomocnikow? Tzn. schodzili na skrzydla czy
trzymali sie kurczowo srodka boiska. Bo w Zaglebiu Swir, Bartczak i Ekwueme
czesto wpadaja sobie pod nogi i chyba nie do konca wiedza gdzie maja sie
ustawic. Za to skrzydla sa pusciutkie i az sie prosi aby zagrac tam pilke.

Data: 2009-09-23 11:33:02
Autor: Cavallino
[2009-09-18-20] kolejka 07 - pozostałe mecze
Użytkownik "gienio" <niemam@wp.pl> napisał w wiadomości news:

Dopiero gdy przez kilka kolejek wiosny Rengifo brakowało, to wtedy zdarzało
się im grać 4-2-3-1, ale nawet wtedy boczni pomocnicy mieli więcej zadań
defensywnych niż ofensywnych.

A jak grala ta 3 defensywnych pomocnikow? Tzn. schodzili na skrzydla czy
trzymali sie kurczowo srodka boiska.

Cała trójka latała tam, gdzie akurat była piłka. ;-)


Bo w Zaglebiu Swir, Bartczak i Ekwueme
czesto wpadaja sobie pod nogi i chyba nie do konca wiedza gdzie maja sie
ustawic. Za to skrzydla sa pusciutkie i az sie prosi aby zagrac tam pilke.

Dokładnie tak samo było w Lechu.
I jak tylko ktoś postanowił to wykorzystać, to nie miał większych problemów z poradzeniem sobie z Lechem.
My się pchaliśmy środekiem, oni go zagęścili i Lech był bezradny.
A jak przeciwnk lepszy, to skontrował parę razy skrzydłami i mecz wygrywał.
Vide mecz z Ruchem rok temu.

Data: 2009-09-23 12:12:18
Autor: gienio
[2009-09-18-20] kolejka 07 - pozostałe mecze
I powiedział|a) Cavallino:

A jak grala ta 3 defensywnych pomocnikow? Tzn. schodzili na skrzydla czy
trzymali sie kurczowo srodka boiska.

Cała trójka latała tam, gdzie akurat była piłka. ;-)

No wlasnie :-) I dlatego wpadaja sobie pod nogi.
 
Bo w Zaglebiu Swir, Bartczak i Ekwueme
czesto wpadaja sobie pod nogi i chyba nie do konca wiedza gdzie maja sie
ustawic. Za to skrzydla sa pusciutkie i az sie prosi aby zagrac tam pilke.

Dokładnie tak samo było w Lechu.
I jak tylko ktoś postanowił to wykorzystać, to nie miał większych problemów z poradzeniem sobie z Lechem.
My się pchaliśmy środekiem, oni go zagęścili i Lech był bezradny.
A jak przeciwnk lepszy, to skontrował parę razy skrzydłami i mecz wygrywał.
Vide mecz z Ruchem rok temu.

Oj to bedzie bardzo stresujacy sezon ;-) Myslalem ze ta taktyka to przez
slabe wyniki Zaglebia osiagane ostatnio. Wiadomo zabezpieczamy przede
wszytkim dostep do wlasnej bramki i dopiero pozniej staramy sie sami cos
strzelic ale widac to Smuda ma jakas nowa wizje gry.

Data: 2009-09-23 12:46:09
Autor: Cavallino
[2009-09-18-20] kolejka 07 - pozostałe mecze
Użytkownik "gienio" <niemam@wp.pl> napisał w wiadomości news:

Oj to bedzie bardzo stresujacy sezon ;-) Myslalem ze ta taktyka to przez
slabe wyniki Zaglebia osiagane ostatnio. Wiadomo zabezpieczamy przede
wszytkim dostep do wlasnej bramki i dopiero pozniej staramy sie sami cos
strzelic ale widac to Smuda ma jakas nowa wizje gry.

Ta taktyka na większość zespołów próbujących grać otwartą piłkę się nawet sprawdza (zakładając że Smuda znajdzie w Zagłębiu długodystansowców pokroju Murawskiego czy Bandrowskiego).
Ale w pewnym momencie dochodzi się do ściany i nie ma zmiłuj, dalej ani kroku nie zrobisz - a Smuda nie chce tego zmienić za chińskiego boga (albo nie umie).

[2009-09-18-20] kolejka 07 - pozostałe mecze

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona