Data: 2009-10-06 10:05:23 | |
Autor: AJK | |
[2009-10-02-04] kolejka 09 - pozostałe mecze | |
Tradycyjnie - subiektywne uzupełnienie kolejki ligowej. Dla porządku, dla
zabawy i żeby każdy zespół ekstraklasy miał swoje miejsce w grupowych rozmowach. Cracovia - Zagłębie Lubin 1:1 Czyli kolejki ósmej ciąg dalszy. Nieporadność kontra nieudolność, a wszystko w atmosferze, w której słychać każdą "k....", dopingu natomiast ni chu-chu. A sorry, koło 80 minuty sześciu kibiców Cracovii zaczęło coś krzyczeć. Cracovia niech się cieszy, że nie przegrała - ręka Szeligi była ewidentna jak brak pomysłu na grę, ale Gil dostosował się poziomem do obu drużyn. A nawet je "przeskoczył". W Zagłębiu na pochwały zasłużył Traore, Plizga na warunkową pochwałę, a Bartczak na solidnego kopa w sempiternę, bo z jego 500% sytuacji strzeliliby nawet Włodarczyk i pani Jadzia z warzywnego. Jasiński miał dwie "zaledwie" stuprocentowe okazje. W Cracovii nawet Cabaja za bardzo pochwalić nie można. No, Sacha zagrał niezłe spotkanie, Derbich miał błysk. Reszta - na grzybki. Zagrały dwie zdecydowanie najsłabsze drużyny w lidze. Odra Wodzisław - Ruch Chorzów 1:3 Odry prawie nie było na boisku i gdyby Niedzielan, Grzyb czy Sobiech (zwłaszcza) mieli lepiej nastawione celowniki, to byłby pogrom, bo powinno być przynajmniej 1:8. Ofensywa Ruchu - poza skutecznością - wzorowo, pomoc równo (Straka zwłaszcza) Świetny mecz zagrał Łukasz Janoszka - cholera, Ćwielong też strzela, z kogo ja się teraz będę nabijał? :-) Obrona chorzowska wiele pracy nie miała, bo Matulewiczius "zgrywanie głową" rozumiał jako "odbijanie piłki dokądkolwiek", a Radzineviczius jak już miał okazję, to się przestraszył Sadloka i się wywalił. Na pochwałę zasłużył Kwiek (nie tylko za gola), a Piechniak zasłużył_by_, ale w defensywie był koszmarny. Nieźle natomiast pokazali się Jary i Słodowy. Ostrzeżenie dla kibiców: w 11. kolejce Odra gra z Cracovią, w 13. z Zagłębiem Lubin. GKS Bełchatów - Korona Kielce 1:0 Mało brakowało, a Koronie udałoby się wywieźć remis i wtedy kibice GKS-u mogliby krzyczeć do losu to, co w ramach walki o wolność słowa krzyczeli do Grzegorza Lato. Korona zagrała chwilkę w końcówce, a że Bełchatów nie potrafił wygrać wyżej, to już zasługa Korzyma (znowu aktywnie i znowu nic z tego), Wróbla i Tosika. Po raz enty punkty uratował Popek, Sapela o mało punktów nie zgubił, Centarskiego szkoda. W Koronie... Cierzniak. Może czasem Wilk. Para Nawotczyński-Markiewicz to chodzący zawał trenerskiego serca, Mijajlović zagrał słabo, Vuković spał, Wilk mieszał świetne momenty z głupimi faulami. Słaby mecz, szybki, z wieloma sytuacjami, ale słaby. Polonia Bytom - Lechia Gdańsk 1:1 Kolejny mecz z cyklu: "Jak gospodarz mógł wygrać, ale nie potrafił". Polonia przeważała przez większość meczu, Lechia tak naprawdę zaczęła grać w końcówce, ale niewiele brakowało, żeby wygrała. Bardzo dobry mecz Barcika, Bazika i Hricki, Skaby za bramkę chyba winić chyba nie można, Zieliński jeszcze bez formy, znowu nieźle Nowak i Radzewicz, Sawala słabo, a w 76 minucie fatalnie. W Lechii przede wszystkim Wiśniewski - od niego zaczęła się dobra gra Lechii, zamieszał też Zabłocki, ale raz spaprał, a raz, za faul w końcówce, powinien dostać czerwoną kartkę. Reszta mniej lub bardziej (raczej bardziej) rozczarowywała - najbardziej Bajić. I Surma. I Kaczmarek (ech, że ten strzał z 2 minuty nie wpadł...). I Kowalczyk. I... i... i... Bramka kolejki Nominowani: Marek Bażik - gol na 1:0 w meczu Polonia Bytom - Lechia Gdańsk Piotr Ćwielong - gol na 0:3 w meczu Śląsk Wrocław - Wisła Kraków Łukasz Janoszka - gol na 0:3 w meczu Odra Wodzisław - Ruch Chorzów Robert Lewandowski - gol na 1:1 w meczu Arka Gdynia - Lech Poznań Mariusz Sacha - gol na 1:0 w meczu Cracovia - Zagłębie Lubin Jakub Smektała - gol na 0:2 w meczu Polonia Warszawa - Piast Gliwice Wygrywa... piłka nożna w wydaniu klasycznym Jakub Smektała Co poza tymm?... W III lidze Hutnik Kraków wygrał 3:0 z Juventa Starachowice, Garbarnia przegrała 0:1 z Orliczem Suchedniów, a Górnik Wieliczka zremisował 2:2 z Kmita Zabierzów. Hutnik jest samodzielnym liderem, trzy punkty przed Orliczem Suchedniów, pięć przed Czarnymi Połaniec i Unią Tarnów. Górnik Wieliczka na ósmemym, Garbarnia na dziesiątym, Kmita Zabierzów na czternastym. V-ligowy Orzeł Piaski Wielkie wygrał 1:0 z Grabarzem Zembrzyce, Tramwaj Kraków wygrał 3:1 z Gościbią Sułkowice, a Borek nie potrafił wygrać z Płomieniem Jerzmanowice, z którym wygrywają wszyscy - zremisował tylko (aż) 3:3. Orzeł na miejscu pierwszym ex-aeqo z Przeciszowią, Tramwaj na siódmym, Borek trzeci od końca. W V lidze Clepardia po ciężkim boju poległa 2:3 z Płaszowianką, a Wieczysta zdobyła Wawel, wygrywając 4:1. Clepardia na ósmym, wciąż jeszcze zachowuje szanse na dogonienie czołówki, Wieczysta na 12, wychyliła się ze strefy spadkowej, a Wawel na 17 ju chyba już w niej zostanie. VI-ligowa Prądniczance zachciało się bawić z Niedźwiedziem. Przegrała 1:2, jest na miejscu dziesiątym i jedynym jej zmartwieniem będzie odtąd pilnowanie, żeby przez przypadek nie spaść, bo na awans już szans nie ma. -- AJK |
|
Data: 2009-10-06 10:30:56 | |
Autor: tees | |
[2009-10-02-04] kolejka 09 - pozostałe me cze | |
AJK pisze:
Piotr Ćwielong - gol na 0:3 w meczu Śląsk Wrocław - Wisła Kraków Takie wydarzenie i błąd zrobić przy tej okazji? Wstyd ;) pzdrw tees |
|
Data: 2009-10-06 10:35:37 | |
Autor: AJK | |
[2009-10-02-04] kolejka 09 - pozostałe me cze | |
06-10-2009 o godz. 10:30 tees napisał:
Piotr Ćwielong - gol na 0:3 w meczu Śląsk Wrocław - Wisła Kraków To z wrażenia :-) -- AJK (przynajmniej nazwiska nie pomyliłem... Yy... Nie, nie pomyliłem :-)) |
|
Data: 2009-10-06 20:53:07 | |
Autor: CGC | |
[2009-10-02-04] kolejka 09 - pozostałe mecze | |
Dnia Tue, 6 Oct 2009 10:05:23 +0200, AJK napisał(a):
Cracovia - Zagłębie Lubin 1:1 Kolejne mecze przynoszą kolejne niekorzystne dla Zagłębia pomyłki sędziów. I tak się pechowo składa, że zawsze ważą one na wyniku. Z drugiej strony gdyby zespół grał lepiej, to by nie ważyły. Smuda skomentował to bardzo spokojnie i dość dyplomatycznie: http://www.youtube.com/watch?v=WBRr2I8jJVg http://www.youtube.com/watch?v=qcsTwFgECDo Komentarz jednego internauty: "Szacunek do panów za pracę i umiejętności ale obaj panowie język polski, pierwsza klasa zawodówki". A nawet je "przeskoczył". W Zagłębiu na pochwały zasłużył Żeby tam doliczyć się stu procentów, trzeba by trochę ich dodać, albo trochę ich wypić. ;-) W Cracovii nawet Cabaja za bardzo pochwalić nie można. No, Sacha zagrał Zależy jak to rozumieć. Jeśli patrzeć tylko na efekty punktowe to tabela mówi sama za siebie. Jeśli na widowiskowość gry, to pewnie podobnie, patrzeć na Zagłębie można tylko przez łzy, albo sennie opadające powieki. Z drugiej strony pamiętajmy o dwóch faktach: 1. Gdyby sędziowie się w ostatnich kilku meczach nie mylili, Zagłębie byłoby o 6 miejsc wyżej. I pewnie wtedy nikt by nie mówił, że gra słaba, tylko że Franek Smuda czyni cuda. 2. Druga sprawa to plaga kontuzji, głównie w formacji defensywnej. Powszechnie wyśmiewana obrona Zagłębia gra cały czas w konfiguracji tymczasowej, doraźnie łatana niepełnowartościowymi zmiennikami. Obrona miała się opierać na: Sretenie, Stasiaku, G.Bartczaku, Coscie plus na zmiane Jasiński i do wypróbowania Dinis. Sreten wypadł na całą rundę, Stasiak gra w kratkę z zabiegami leczniczymi, Bartczak ciągle się leczy. Do tego mamy podobną sytuację w innych formacjach. Teza: gdyby wziąść dowolny zespół ekstraklasy i obarczyć go takimi zdarzeniami losowymi jak te powyższe, to zleciałby z pół tabeli niżej niż jego teoretyczny potencjał. -- CGC |
|
Data: 2009-10-07 00:03:45 | |
Autor: AJK | |
[2009-10-02-04] kolejka 09 - pozostałe mecze | |
06-10-2009 o godz. 20:53 CGC napisał:
Cracovia - Zagłębie Lubin 1:1 A nawet je "przeskoczył". W Zagłębiu na pochwały zasłużył No, weź... "czysta siatka" jak by powiedzieli Swędrowski z Drzyzgą: Wasiluk wpuszcza korzenie w glebę, Cabaj z boku, przed Jasińskim bramki szeroka strana radnaja, tylko dobrze uderzyć głową. Czołem. Tak jak uczyli w podstawówce. A już kto jak kto, ale stoper głową musi umieć grać. W Cracovii nawet Cabaja za bardzo pochwalić nie można. No, Sacha Tabela to tylko cyfry. W zeszłym roku zdecydowanie najsłabsza była dla mnie Arka - już wolałem oglądać męki Górnika, niż być męczony przez Arkę, widok gry której skręcał śledzionę i zamieniał mocz nawet jogurt light. W obecnym - przynajmniej dotychczas - już bardziej niż Zagłębie i Cracovię (z wyjątkiem dwóch spotkań) wolałem oglądać _nawet_ Odrę. Ale jest nadzieja, że coś się zmieni. Znaczy w grze Odry. O czym wnioskujemy na przykładzie ;-) Z drugiej strony pamiętajmy o dwóch faktach: Jeśli by grali tak, jak grają, to bez względu na ilość punktów, dalej bym mówił, że mnie mdli :-) 2. Druga sprawa to plaga kontuzji, głównie w formacji defensywnej. A to już jest szukanie przyczyn (całkiem sensowne i trafne zresztą), ale ja się ograniczyłem do subiektywnego stwierdzenia ocennego. Także dlatego, że tych przyczyn mogłoby być jeszcze więcej i co jedna to dramatyczniejsza, ale świadomość istnienia tych przyczyn nie uczyniłaby widowiska lepszym, ani nie spowodowałaby, że nagle zacząłbym się tym "rigor prawie mortis" emocjonować :-) Teza: gdyby wziąść dowolny zespół ekstraklasy i obarczyć go takimi Zapewne. I zdaję sobie sprawę, że podobnie jest z Cracovią, która po kontuzji Ślusarskiego (a następnie Barana i Pawlusińskiego) i odejściu Nowaka też wiele straciła. Co niewiele zmienia. Kucharz może być zakochany, chory, zmęczony pracą nad habilitacją albo mieć dziadka w obozie, a jak zupa jest za słona, to po prostu jest za słona i jeść się jej nie da :-) -- AJK |
|