Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.pilka-nozna   »   [20201-11-26-28] kolejka 15 - pozostałe mecze

[20201-11-26-28] kolejka 15 - pozostałe mecze

Data: 2010-11-29 19:43:30
Autor: AJK
[20201-11-26-28] kolejka 15 - pozostałe mecze
Tradycyjnie - subiektywne uzupełnienie kolejki ligowej. Dla porządku, dla
zabawy i żeby każdy zespół ekstraklasy miał swoje miejsce w grupowych
rozmowach. Kurczę, Was za coś pochwalić... :-(


Polonia Bytom - Legia Warszawa 0:1

Gdyby cały mecz był taki jak pierwszy kwadrans... Niestety nie był -
Legia grała swoje, Polonia grała swoje, publiczność marzła i bluzgała
zupełnie jak na Cracovii. Piłkarze biegali szybko, bo było zimno i
chcieli się rozgrzać, strzelali niecelnie, bo było zimno i nóżki im
drżały, ale w sumie i tak było ciekawiej niż przez 80 minut meczu
Cracovii z GKS-em Bełchatów. Bo tam był straszny piach, a tu tylko
środkowa strefa stanów średnich. Polonia oddała jeden celny strzał na
bramkę Skaby (Kobylik z karnego), Żytko zrobił jeden jedyny błąd, Barcik
harował, Radzewicz miał jeden moment, ale nawet wtedy gola zapisano by
Astizowi, Ujek sie starał, ale najgroźniejszą sytuację stworzył, kiedy
przepuścił piłkę, Mikołajczak powinien grać do końca, a Telichowski jest
rura i pękł. Legia, jak wspomniałem, grała swoje i znowu graczem meczu
okazał się Radović. Jeszcze dwa takie spotkania i się do niego całkiem
przekonam :-) Znakomicie Astiz, Kiełbowicz słabiutko, Rybus przeciętnie,
Rzeźniczak lepiej niż Rybus, a Komorowski wreszcie dostał kartkę i nie
zagra z Cracovią. A szkoda, bo tam trafiłby na podobnych rzeźników i bez
względu na to, kto kogo by wyciął, sprawiedliwości mogłoby się stać
zadość.


Arka Gdynia - Śląsk Wrocław 2:2

Pierwsza połowa pasjonująca, druga nudna jak powieści polskich-młodych
zdolnych i tylko "setka" Sochy do zapamiętania (chyba nawet bardziej niż
gdyby wykorzystał :-)), Mila przy stałych fragmentach gry - jak to Mila.
A obrońca jak to obrońcy... Wynik sprawiedliwy, a kiedy się puściło w
tle relację "na żywo" z Interii, to drugą połowę można było poświęcić na
lekturę najnowszego Wita Szostaka - komentatorzy krzyczą na bieżąco, a
dzięki wspomnianej relacji o bramkach dowiadujemy się z dwuminutowym
wyprzedzeniem. Czasem. Bo czasem z dwuminutowym opóźnieniem :-)) W Arce
całkiem nieźle Mawaye, za Labukasa mówi wynik, a obrona już nie jest
najlepsza w kraju. W Śląsku - jak zwykle: Mila, Kaźmierczak, Socha (przy
Lenczyku wyrasta na "sporego" gracza), twardo walczący Gikiewicz. Na
deser - dwa karne, z czego jeden z kapelusza (choć i co do drugiego mam
lekkie wątpliwości). Śląsk nadal nie przegrał meczu pod Lenczykiem, a
Arka znowu nie dała się pokonać u siebie. Zagłębie Lubin - Lechia Gdańsk 3:1

Nie wiem, czemu Lechia nie chciała wygrać. Grała już przecież z
zespołami, które stosowały wysoki pressing i dawała sobie radę, a w
Lubinie wyglądała jakby bak jej przeciekał albo woda w chłodnicy się
gotowała. A przecież Zagłębie - choć w destrukcji bardzo aktywne - w
ofensywie nie miało za dużo do powiedzenia i jego akcje nie były jakieś
szczególnie zabójcze. Rymaniak grał bardzo dobrze, ale w najważniejszym
momencie zamienił się w Polczaka, Pawłowski jak to Pawłowski, Bartczak
też jak zwykle, dobrze Reina i Kędziora, a kolejny świetny mecz zagrał
Dąbrowski, za którego Zagłębie pewnie też zaśpiewa jakieś kosmiczne ceny
i się chłopak będzie w tym Lubinie kisił wiecznie. W Lechii fatalnie
zagrała obrona (nie tylko w końcówce - w całym meczu), pomoc bezbrawnie
i tylko na atak dało się patrzeć bez bólu. No i Małkowski - gracz meczu
Lechii. Tym bardziej, że mam wrażenie (piszę na gorąco, zaraz po meczu),
że to nie on faulował Kędziorę, tylko Kędziora przebiegł po jego nodze.
PS po "Kontrowersjach" i ichnich stopklatkach: Ha! :-)
A teraz prosimy CGC, żeby wytłumaczył wszystkim, dlaczego kibice Zagłębia
są niezadowoleni z wygranej :-)


Widzew Łódź - Górnik Zabrze 4:0

Wynik lepszy niż gra - do 1:0 było w miarę równo, potem przewagę zyskał
Górnik, a potem Danch zrobił, co zrobił i było po meczu. Niemal było
widać, jak dusza Górnika pakuje manatki i idzie do domu. Duet
Robak-Sernas chyba wreszcie nauczył się grać bez Panki, Broź i Dudu jak
zwykle solidnie, Radhia znowu jedna połowa świetna, druga bolesna,
Kuklis bardzo aktywnie, a eksperyment z Maderą wypalił Podobnie jak
postawienie na Kanieckiego kosztem Mielcarza. W Górniku słabo Bonin,
bardzo dobrze Pazdan, Kwiek próbował, a Zahorski... Nie wiem - z jednej
strony był chyba najaktywniejszym zawodnikiem i wszędzie go było pełno,
a z drugiej przy setce z pierwszej połowy zagrał jak... jak... jak ja
:-) Korona Kielce - Lech Poznań 0:0

A tu z kolei wynik dokładnie taki jak gra. Było nudno, zimno, przaśnie, a
komentatorzy pocieszali się baaaardzo nieszczerze. Najbarwniejszym
elementem meczu były koszulki Korony i krzyż celtycki na środku boiska i
co na to delegat PZPN? ;-) Wszyscy bali się kontuzji, Lech w myślach
grał już z Juventusem, a Węgrzyn pokrzykiwał, że to jest świetny mecz.
Panie Kaziu, pan to jak coś powie, to tylko baki rwać jak świeże wiśnie.
Przy karnym to już się tylko śmiałem bezradnie - najpierw Stilić
wytrwale tego karnego szukał (odkąd tylko piłkę dostał, było widać, że
się czai na Hernaniego), a potem sędzia Małek wytrwale szukał pretekstu,
żeby karnego nie dać. Mecz z gatunku: przed obejrzeniem upewnij się, czy
chcesz stracić dwie godziny. Panowie piłkarze, ostrzegalibyście czasem,
naprawdę...


Polonia Warszawa - Wisła Kraków 0:1

Lepiej niż w Kielcach, ale niewiele. Remis byłby sprawiedliwszy, ale
jeśli Polonia nie potrafi wykorzystać faktu, że obrona Wisły gra tak,
jak gra, to niech się - eksjuzelemot - goni. Pawełek pracuje na kontrakt
i chyba na niego naprawdę zasłużył, tylko strach pomyśleć, co się będzie
działo, kiedy go wypracuje i będzie chciał nadrobić zaległości. Cikos
nieźle, Małecki ambitnie, reszta baaardzo tak sobie. W Polonii szalał
Mierzejewski, ale tylko w pierwszej połowie, w drugiej szalał
Gancarczyk, ale równie bezproduktywnie, więc na gracza meczu wybrałbym
Tosika. Na deser prezes Wojciechowski użył szalika jako chusteczki do
nosa, co stanowiło bardzo celne podsumowanie poziomu spotkania.


Ruch Chorzów - Jagielllonia Białystok 0:0

A jednak mecz na 0:0 może być emocjonujący. Znaczy, może być emocjonujący
bardziej niż mecz Lecha czy Wisły. Działo się na tyle, że choć okazji
bramkowych nie było za dużo, to nawet się nie nudziłem. Zwłaszcza, że sędzia Szulc czasem dawał popalić. Graczem meczu wybieram Macieja
Jankowskiego, końcówkę oglądałem na stojąco i szkoda, że nie skończyło
się na 1:1, bo podanie Grosickiego było świetne, a Frankowski miałby
jedną bramkę więcej. Bramka kolejki
Nominowani:

Mateusz Bartczak - gol na 1:0 w meczu Zagłębie Lubin - Lechia Gdańsk
Łukasz Bocian - gol na 0:1 w meczu Cracovia - GKS Bełchatów
Velibor Durić - gol na 4:0 w meczu Widzew Łódź  - Górnik Zabrze
Tadas Labukas - gol na 1:1 w meczu Arka Gdynia - Śląsk Wrocław
Marcin Krzywicki - gol na 2:2  w meczu Cracovia - GKS Bełchatów

Wygrywa Velibor "piłkarz pierwszego kontaktu" Durić


Co poza tym?...

Poza tym nic. Piłka halowa. Jeszcze nie byłem. --
AJK

Data: 2010-11-29 20:33:59
Autor: yamma
[20201-11-26-28] kolejka 15 - pozostałe mecze
AJK wrote:

Polonia Bytom - Legia Warszawa 0:1

Znakomicie Astiz,

Dokładnie! Przypomniał mi się stary dobry Astiz z wczesnego Urbana. Dużo przechwytów i kilka odważnych wejść na połowę Polonii. Choć trzeba też oddać część zasług Vrdoljakowi, który w takich momentach Astiza asekurował.

Kiełbowicz
słabiutko,

Ale za to dośrodkowanie do Rado było naprawdę przedniej marki. Niby taka zawiesinka ale Rado nie musiał wkładać zbyt wiele siły żeby nie dać szans Gąsińskiemu. Ale generalnie mecz Kiełbikowi wyszedł średnio.

Rybus przeciętnie,

To zależy od miary jaką się przykłada. Jak na Rybusa, to Rybus w tym meczu zagrał bardzo dobrze. :-)

Rzeźniczak lepiej niż Rybus, a
Komorowski wreszcie dostał kartkę i nie zagra z Cracovią. A szkoda,
bo tam trafiłby na podobnych rzeźników i bez względu na to, kto kogo
by wyciął, sprawiedliwości mogłoby się stać zadość.

Jędrzejczyk będzie w końcu mógł się wykazać. Mnie w sumie szkoda tego chłopaka. Po sparingach zapowiadał się na pewniaka w defensywie i kandydata do kariery reprezentacyjnej a potem coś się z nim niedobrego stało.
A tak poza tym, to zapomniałeś wspomnieć o Iwańskim, który zagrał naprawdę bardzo dobry mecz. Tak jakby widmo okna transferowego zajrzało mu w oczy. :-)
yamma

Data: 2010-11-30 09:27:38
Autor: AJK
[20201-11-26-28] kolejka 15 - pozostałe mecze
29-11-2010  o godz. 20:33 yamma napisał:

Polonia Bytom - Legia Warszawa 0:1

Kiełbowicz słabiutko,

Ale za to dośrodkowanie do Rado było naprawdę przedniej marki. Niby taka zawiesinka ale Rado nie musiał wkładać zbyt wiele siły żeby nie dać szans Gąsińskiemu. Ale generalnie mecz Kiełbikowi wyszedł średnio.

Dośrodkowanie do Radovicia było do kitu - przedniej marki było
wykończenie, bo Radović zrobił Żytkę jak pięciolatka, ale przy normalnym
stoperze to dośrodkowanie wylądowałoby na głowie obrońcy, który wcześniej
- bo leciało naprawdę dłuuugo - zdążyłby jeszcze umyć zęby i uczesać
włosy na łydkach.


Rzeźniczak lepiej niż Rybus, a Komorowski wreszcie dostał kartkę i nie
zagra z Cracovią. A szkoda, bo tam trafiłby na podobnych rzeźników i
bez względu na to, kto kogo by wyciął, sprawiedliwości mogłoby się
stać zadość.

Jędrzejczyk będzie w końcu mógł się wykazać. Mnie w sumie szkoda tego chłopaka. Po sparingach zapowiadał się na pewniaka w defensywie i kandydata do kariery reprezentacyjnej a potem coś się z nim niedobrego stało.
A tak poza tym, to zapomniałeś wspomnieć o Iwańskim, który zagrał naprawdę bardzo dobry mecz. Tak jakby widmo okna transferowego zajrzało mu w oczy. :-)

Iwański zagrał jedną połowę, a nie mecz, więc mógłbym najwyżej napisać,
że dał dobrą zmianę. Bo rzeczywiście dał. Choć - jak reszta Legii -
przygasł po zdobyciu bramki i oddał pole bytomianom. Więc na dobrą sprawę
zagrał niezłą ćwiartkę meczu :-)

A o Jędrzejczyku zdanie mamy takie samo. Może to po prostu zawodnik,
który nie pasuje do Legii (w Koronie grał koncerty) i powinien grać gdzie
indziej? Choć o Komorowskim mówiono to samo, a teraz proszę - drugi Szala
;-)


--
AJK

Data: 2010-11-30 09:43:35
Autor: ..Aldi..Romek..
[20201-11-26-28] kolejka 15 - pozostałe mecze
?
Użytkownik "AJK" <to-co-w-podpisie@post.pl> napisał w wiadomości news:1gcy5wnvfrpq$.dlgajk.cija...

Kurczę, Was za coś pochwalić... :-(

jakoś zbierałem się, żeby napisać o nudzie na Lechu i o meczu Polonii z Wisłą, ale się w końcu nie udało.. udam, że mi przykro ;))

Arka Gdynia - Śląsk Wrocław 2:2

najlepsza w kraju. W Śląsku - jak zwykle: Mila, Kaźmierczak,

Straszliwie mnie drażni fakt, że komentatorzy Canal+ i zdaje się też OrangeSport nie umieją czytać po polsku. Z uporem godnym lepszej sprawy mówią na KaŹmierczaka: "KaZImierczak". Drażni mnie to, bo znam innego Kaź... i strasznie się złościł, gdy ktoś przekręcał jego nazwisko. Od panów komentatorów chciałbym czegoś więcej.

Polonia Warszawa - Wisła Kraków 0:1

Lepiej niż w Kielcach, ale niewiele. Remis byłby sprawiedliwszy, ale
jeśli Polonia nie potrafi wykorzystać faktu, że obrona Wisły gra tak,
jak gra, to niech się - eksjuzelemot - goni. Pawełek pracuje na kontrakt
i chyba na niego naprawdę zasłużył, tylko strach pomyśleć, co się będzie
działo, kiedy go wypracuje i będzie chciał nadrobić zaległości. Cikos
nieźle, Małecki ambitnie, reszta baaardzo tak sobie. W Polonii szalał
Mierzejewski, ale tylko w pierwszej połowie, w drugiej szalał
Gancarczyk, ale równie bezproduktywnie, więc na gracza meczu wybrałbym
Tosika.

Polonia mogła i powinna wygrać, a już na pewno coś strzelić. To być może zmusiłoby Wisłę do większego wysiłku. Wynik mnie cieszy, ale sposób grania wiślaków był bardzo średni. Mam nadzieję, że Pawełek jednak będzie bronił tak dobrze jak teraz. Jak pomyślę o tej jego huśtawce formy i szczęścia, to mi się we flakach przewraca.

Data: 2010-11-30 16:07:42
Autor: AJK
[20201-11-26-28] kolejka 15 - pozostałe mecze
30-11-2010  o godz. 9:43 ..Aldi..Romek.. napisał:

Kurczę, Was za coś pochwalić... :-(

jakoś zbierałem się, żeby napisać o nudzie na Lechu i o meczu Polonii z Wisłą, ale się w końcu nie udało.. udam, że mi przykro ;))

Ty nie udawa, Ty pisz! :-)
 
Arka Gdynia - Śląsk Wrocław 2:2

najlepsza w kraju. W Śląsku - jak zwykle: Mila, Kaźmierczak,

Straszliwie mnie drażni fakt, że komentatorzy Canal+ i zdaje się też
OrangeSport nie umieją czytać po polsku. Z uporem godnym lepszej
sprawy mówią na KaŹmierczaka: "KaZImierczak". Drażni mnie to, bo znam
innego Kaź... i strasznie się złościł, gdy ktoś przekręcał jego
nazwisko. Od panów komentatorów chciałbym czegoś więcej.

Ba! I "Gołębiewski" zamiast "Gołębiowskiego" by się przydał, i paru
innych piłkarzy... I nieużywanie "zblokowany" zamiast "zablokowany"...
Ale i tak nic nie przebije Lubańskiego w czasie Mistrzostw Świata.
"Sztamszwangiera" jeszcze zdzierżyłem, ale kiedy usłyszałem
"Schwanzschneider" to długo potem musiałem czyścić klawiaturę, monitor,
bourko i ścianę, bo na skutek pękniecia wyonbraźni, wieczorny posiłek
wybiegł na spacer :-)
Polonia Warszawa - Wisła Kraków 0:1

Lepiej niż w Kielcach, ale niewiele. Remis byłby sprawiedliwszy, ale
jeśli Polonia nie potrafi wykorzystać faktu, że obrona Wisły gra tak,
jak gra, to niech się - eksjuzelemot - goni. Pawełek pracuje na kontrakt
i chyba na niego naprawdę zasłużył, tylko strach pomyśleć, co się będzie
działo, kiedy go wypracuje i będzie chciał nadrobić zaległości. Cikos
nieźle, Małecki ambitnie, reszta baaardzo tak sobie. W Polonii szalał
Mierzejewski, ale tylko w pierwszej połowie, w drugiej szalał
Gancarczyk, ale równie bezproduktywnie, więc na gracza meczu wybrałbym
Tosika.

Polonia mogła i powinna wygrać, a już na pewno coś strzelić. To być
może zmusiłoby Wisłę do większego wysiłku. Wynik mnie cieszy, ale
sposób grania wiślaków był bardzo średni. Mam nadzieję, że Pawełek
jednak będzie bronił tak dobrze jak teraz. Jak pomyślę o tej jego
huśtawce formy i szczęścia, to mi się we flakach przewraca.

Ja jestem pełen rezygnacji i czekam na pierwszego "pawełka", którego
Pawełek wytnie. Znaczy "pawełka z konsekwencjami", bo takiego bez
konsekwencji strzelił w meczu z Legią, tylko Paljić stał w bramce i wybił
piłkę głową.


--
AJK

Data: 2010-11-30 12:31:25
Autor: gienio
[20201-11-26-28] kolejka 15 - pozostałe mecze
I powiedział(a) AJK:

Zagłębie Lubin - Lechia Gdańsk 3:1

Nie wiem, czemu Lechia nie chciała wygrać. Grała już przecież z
zespołami, które stosowały wysoki pressing i dawała sobie radę, a w
Lubinie wyglądała jakby bak jej przeciekał albo woda w chłodnicy się
gotowała. A przecież Zagłębie - choć w destrukcji bardzo aktywne - w
ofensywie nie miało za dużo do powiedzenia i jego akcje nie były jakieś
szczególnie zabójcze.

Zagłebie podobnie grało w meczach z Wisłą, Legią, Lechem, Jagiellonią czy
Polonią W. I w każdym meczu przeciwnik miał spore problemy ze stworzeniem
sobie sytuacji do stworzenia bramki. Widać, że Bajor dobrze potrafi ustawić
zespół do gry defensywnej. Gorzej z ofensywą. Tu szwankuje nawet gra z
kontry. Właściwie w w/w meczach to poza 2 połową z Lechem  ilość
stworzonych sytuacji można policzyć na palcach dwóch rąk, co jak na 4,5
meczu jest wynikiem tragicznym.

kolejny świetny mecz zagrał Dąbrowski

Nareszcie ktoś go docenił. Od pierwszego meczu widać było po nim że ma
smykałkę do gry. Chłopak ma niezły odbiór piłki a po otrzymaniu piłki nie
panikuje i nie wybija jej na oślep czy też asekuracyjnie wycofuje do
obrońców, ale stara się ją mądrze rozegrać. Te zagrania to nie jakieś
fantastyczne podania, cud-miód-malina ale proste a zarazem skuteczne.
Dąbrowski musi jeszcze popracować nad pełniejszym przeglądem pola, bo
zdarzają mu się proste straty a także nad długimi podaniami, bo tu puszcza
takie leciutkie baloniki, które są bardzo łatwe do przejęcia przez
przeciwników.
A teraz prosimy CGC, żeby wytłumaczył wszystkim, dlaczego kibice Zagłębia
są niezadowoleni z wygranej :-)

Ależ są zadowoleni. Kibice protestują przeciwko rządom prezesa Koźinskiego
i domagają się jego zwolnienia. Uważają, że pod jego wodzą klub stacza się
w przepaść. Jako formę protestu przyjęli brak dopingu na meczach oraz
przyspiewki bezpośrednio nawołujące do odejścia prezesa. Tu rodzi się
pewien konflikt między kibicami gdyż część z nich nie jest zadowolona, że w
proteście przeciwko prezesowi postanowiono zaprzestać dopingu. Jest też
część mniej zorientowanych kibiców, którzy sądzą że brak dopingu jest
skierowany przeciwko piłkarzom za ich postawę w meczu ze Śląskiem. Na tym
tle doszło na meczu z Lechią do zgrzytu między "przodkiem" a sektorem
piknikowym. A ja czekam co z tego dalej wyniknie.

Data: 2010-11-30 15:57:47
Autor: AJK
[20201-11-26-28] kolejka 15 - pozostałe mecze
30-11-2010  o godz. 12:31 gienio napisał:

Zagłębie Lubin - Lechia Gdańsk 3:1

kolejny świetny mecz zagrał Dąbrowski

Nareszcie ktoś go docenił. Od pierwszego meczu widać było po nim że ma
smykałkę do gry. Chłopak ma niezły odbiór piłki a po otrzymaniu piłki nie
panikuje i nie wybija jej na oślep czy też asekuracyjnie wycofuje do
obrońców, ale stara się ją mądrze rozegrać. Te zagrania to nie jakieś
fantastyczne podania, cud-miód-malina ale proste a zarazem skuteczne.
Dąbrowski musi jeszcze popracować nad pełniejszym przeglądem pola, bo
zdarzają mu się proste straty a także nad długimi podaniami, bo tu puszcza
takie leciutkie baloniki, które są bardzo łatwe do przejęcia przez
przeciwników.

Wiesz, ja na Zagłębie patrzę uważniej i doceniam już od jakiegoś czasu.
Wszedł do drużyny Rymaniak, wszedł Woźniak, wszedł Błąd, Hanzel jest
podstawowym graczem, teraz Dąbrowski... Jest tych młodych trochę.Może w
samym Zagłębiu nie wyrosną na jakichś ligowych gigantow, ale za to
Zagłębie zarobi jweszcze na nich porządne pieniądze (a przy umiejętnym
budowaniu kontraktów będzie zarabiać długo :-)) Jasne, drużynie z pozycją
Zagłębia łatwiej ogrywać młodziaków niż komuś, kto się bije o mistrza,
ale i tak wielki plus dla Lubina.
A Dąbrowski to jeden z takich graczy, których chciałbym mieć u siebie,
gdybym był trenerem, może jeszcze nie na głownego rozgrywającego, ale coś
w tym stylu jak Wilk przy Sobolewski - żeby się uczył  i za dwa trzy-lata
zajął pozycję na bardzo długo. 
A teraz prosimy CGC, żeby wytłumaczył wszystkim, dlaczego kibice Zagłębia
są niezadowoleni z wygranej :-)

Ależ są zadowoleni. Kibice protestują przeciwko rządom prezesa
Koźinskiego i domagają się jego zwolnienia. Uważają, że pod jego wodzą
klub stacza się w przepaść. Jako formę protestu przyjęli brak dopingu
na meczach oraz przyspiewki bezpośrednio nawołujące do odejścia
prezesa. Tu rodzi się pewien konflikt między kibicami gdyż część z
nich nie jest zadowolona, że w proteście przeciwko prezesowi
postanowiono zaprzestać dopingu. Jest też część mniej zorientowanych
kibiców, którzy sądzą że brak dopingu jest skierowany przeciwko
piłkarzom za ich postawę w meczu ze Śląskiem. Na tym tle doszło na
meczu z Lechią do zgrzytu między "przodkiem" a sektorem piknikowym. A
ja czekam co z tego dalej wyniknie.

Aha... Bo ja się spotkałem też z postawą, którą roboczo mgłbym określić
"im gorzej, tym lepiej, bo wtedy bardziej prawdopodobne są zmiany w
klubie. Więc im lepiej (na boisku), tym gorzej (dla porotestujących)"
oraz z atakami na samych piłkarzy, że nieroby, że imprezuję, ze gwizdki,
że im się nie chce... Coś tam zresztą iskrzyło w ostatniej kolejce między
kibicami a piłkarzami?


--
AJK

Data: 2010-11-30 17:04:54
Autor: gienio
[20201-11-26-28] kolejka 15 - pozostałe mecze
I powiedział(a) AJK:

Wiesz, ja na Zagłębie patrzę uważniej i doceniam już od jakiegoś czasu.
Wszedł do drużyny Rymaniak, wszedł Woźniak, wszedł Błąd, Hanzel jest
podstawowym graczem, teraz Dąbrowski... Jest tych młodych trochę.Może w
samym Zagłębiu nie wyrosną na jakichś ligowych gigantow, ale za to
Zagłębie zarobi jweszcze na nich porządne pieniądze (a przy umiejętnym
budowaniu kontraktów będzie zarabiać długo :-)) Jasne, drużynie z pozycją
Zagłębia łatwiej ogrywać młodziaków niż komuś, kto się bije o mistrza,
ale i tak wielki plus dla Lubina.

A w meczu z Lechią zadebiutował Adrian Rakowski. Ja jestem tylko ciekawy o
powód ich występów. Czy była to decyzja w stylu "Ci chłopcy są na tyle
dobrzy, że warto ich wystawić w meczu Ekstraklasy" czy raczej "Nie mamy za
bardzo kim grać, więc wystawmy młodziaków". Dąbrowski pokazał, że warto
dawać mu szanse. Rymaniak dobre zagrania przeplata z tragicznymi. O
Woźniaku i Błądzie ciężko napisać jakiekolwiek dobre słowa a Hanzel to już
raczej młody nie jest.
Aha... Bo ja się spotkałem też z postawą, którą roboczo mgłbym określić
"im gorzej, tym lepiej, bo wtedy bardziej prawdopodobne są zmiany w
klubie. Więc im lepiej (na boisku), tym gorzej (dla porotestujących)"

Z pewnością jest grupa kibiców, która jest wyznawcą takiej postawy. Jednak
nawet w gronie najgłośniej protestujących nie ma jednakowego, wyraźnego
stanowiska w tej sprawie.

oraz z atakami na samych piłkarzy, że nieroby, że imprezuję, ze gwizdki,
że im się nie chce...

Takie ataki będą zawsze jeżeli postawa zawodników bedzie wysoce
niezadawalająca. I nie chodzi tu o osiągane wyniki, ale o zaangażowanie w
mecz. Bo chyba nie ma nic gorszego gdy drużyna przegrywa nie wykazując przy
okazji woli walki.
Coś tam zresztą iskrzyło w ostatniej kolejce między
kibicami a piłkarzami?

Nic nie zauważyłem. Konflikt pomiędzy kibicami zepchnał w tej chwili
wszystko na dalszy plan.

Data: 2010-11-30 19:28:13
Autor: CGC
[20201-11-26-28] kolejka 15 - pozostałe mecze
Dnia Tue, 30 Nov 2010 17:04:54 +0100, gienio napisał(a):

Wiesz, ja na Zagłębie patrzę uważniej i doceniam już od jakiegoś czasu.
Wszedł do drużyny Rymaniak, wszedł Woźniak, wszedł Błąd, Hanzel jest
podstawowym graczem, teraz Dąbrowski... Jest tych młodych trochę.Może w
samym Zagłębiu nie wyrosną na jakichś ligowych gigantow, ale za to
Zagłębie zarobi jweszcze na nich porządne pieniądze (a przy umiejętnym
budowaniu kontraktów będzie zarabiać długo :-)) Jasne, drużynie z pozycją
Zagłębia łatwiej ogrywać młodziaków niż komuś, kto się bije o mistrza,
ale i tak wielki plus dla Lubina.

A w meczu z Lechią zadebiutował Adrian Rakowski. Ja jestem tylko ciekawy o
powód ich występów. Czy była to decyzja w stylu "Ci chłopcy są na tyle
dobrzy, że warto ich wystawić w meczu Ekstraklasy" czy raczej "Nie mamy za
bardzo kim grać, więc wystawmy młodziaków".

Trochę jednego i drugiego. Młodzi w swojej lidze wymiatają, "starzy" wręcz
przeciwnie, więc przesuwanie graczy między drużynami wydaje się nawet
niegłupie. Problem w tym, że poziom ME jednak jest sporo niższy, a młodzi
bywają bardzo niestabilni, więc trzeba to robić z wyczuciem.
Dąbrowski pokazał, że warto
dawać mu szanse. Rymaniak dobre zagrania przeplata z tragicznymi. O
Woźniaku i Błądzie ciężko napisać jakiekolwiek dobre słowa a Hanzel to już
raczej młody nie jest.
Aha... Bo ja się spotkałem też z postawą, którą roboczo mgłbym określić
"im gorzej, tym lepiej, bo wtedy bardziej prawdopodobne są zmiany w
klubie. Więc im lepiej (na boisku), tym gorzej (dla porotestujących)"

Z pewnością jest grupa kibiców, która jest wyznawcą takiej postawy. Jednak
nawet w gronie najgłośniej protestujących nie ma jednakowego, wyraźnego
stanowiska w tej sprawie.

Ja się wręcz spotkałem ze stwierdzeniami, że wielu zrzeszonym ciężko jest
nie kibicować i powstrzymują się tylko ze względu na "dyscyplinę partyjną".
Tak więc nawet wśród zrzeszonych nie ma stuprocentowej jednomyślności.
oraz z atakami na samych piłkarzy, że nieroby, że imprezuję, ze gwizdki,
że im się nie chce...

Takie ataki będą zawsze jeżeli postawa zawodników bedzie wysoce
niezadawalająca. I nie chodzi tu o osiągane wyniki, ale o zaangażowanie w
mecz. Bo chyba nie ma nic gorszego gdy drużyna przegrywa nie wykazując przy
okazji woli walki.

No i taka właśnie postawa piłkarzy w kilku meczach, a zwłaszcza w derbowym,
jest podstawową przyczyną konfliktu zrzeszonych z piłkarzami. Niemniej
konflikt jest głównie z prezesem, nielubianym zresztą od początku za swoje
osiągnięcia w poprzednej kadencji. Trzeba skądinąd Kozińskiemu oddać, że jak mało który prezes starał się
wejść w łaski kibiców i faktycznie dużo zrobił w temacie -- niewątpliwie za
radą WW. Ta polityka jednak nie przyniosła spodziewanych efektów. Kibice są jednak pro maiori parte illiterati et idiote -- niewiarygodnie
roszczeniowi i całkowicie oderwani od jakichkolwiek realiów. Chcemy
stadionu, chcemy transferów, chcemy kasy na oprawy, wpływu na decyzje,
dostępu do graczy, trenerów, prezesa, stadionu. Bo my płacimy! A propos,
chyba nie oczekujecie, że zapłacimy za karnet jak byle pikniki. Zniżkę
prosimy i to dużą. I jak gdzieś zadymimy, to proszę uiścić karę i nie
protestować. Kibic musi się wyszumieć! Bo klub to my! Niech sobie sponsor
nie myśli, że jak ładuje miliony w klub, to coś mu się z tego tytułu
należy. My barwy nosimy! Chodziliśmy na mecze od plemnika i mamy więcej
wyjazdów niż Cejrowski i Kapuściński razem wzięci! Tak więc proszę, oto
lista żądań i życzę sukcesów. Inaczej dymisja. Odmaszerować, kolego prezes.
Coś tam zresztą iskrzyło w ostatniej kolejce między
kibicami a piłkarzami?

Nic nie zauważyłem. Konflikt pomiędzy kibicami zepchnał w tej chwili
wszystko na dalszy plan.

Zrzeszeni mają focha do M.Bartczaka. Pechowo dla nich, ten defensywny
pomocnik, który nigdy nie strzelał za wiele, jest akurat w tym sezonie
najlepszym i najefektowniejszym snajperem Zagłębia. Z drugiej strony kończy mu się kontrakt, więc nagły magiczny wzrost formy
nie jest znowu aż takim zaskoczeniem, ile raczej smutną krajową standardową
praktyką. Tak więc akurat to żądanie kibiców jest akurat bardzo sensowne --
sprzedać typa, póki jeszcze tylko ktoś jest gotów zapłacić, bo jak mu się
przedłuży kontrakt, to forma zniknie jak sen jaki złoty najpóźniej miesiąc
po przedłużeniu. BTW -- Plotka głosi, że Bartczak jest już dogadany ze Śląskiem. :) --
CGC

Data: 2010-11-30 20:35:54
Autor: gienio
[20201-11-26-28] kolejka 15 - pozostałe mecze
I powiedział(a) CGC:

Trzeba skądinąd Kozińskiemu oddać, że jak mało który prezes starał się
wejść w łaski kibiców i faktycznie dużo zrobił w temacie -- niewątpliwie za
radą WW. Ta polityka jednak nie przyniosła spodziewanych efektów.

Zmieniłbym Twoją wypowiedź na "dużo mówił w temacie" bo zrobił to niewiele

Data: 2010-11-30 20:01:41
Autor: CGC
[20201-11-26-28] kolejka 15 - pozostałe mecze
Dnia Mon, 29 Nov 2010 19:43:30 +0100, AJK napisał(a):

Arka Gdynia - Śląsk Wrocław 2:2

Pierwsza połowa pasjonująca, druga nudna jak powieści polskich-młodych

Drugiej nie mogłem obejrzeć. Wówczas żałowałem bardzo. Jak tylko poznałem
wynik, to domyśliłem się od razu, że zapewne miałem szczęście.
najlepsza w kraju. W Śląsku - jak zwykle: Mila, Kaźmierczak, Socha (przy
Lenczyku wyrasta na "sporego" gracza), twardo walczący Gikiewicz. Na
deser - dwa karne, z czego jeden z kapelusza (choć i co do drugiego mam
lekkie wątpliwości). Śląsk nadal nie przegrał meczu pod Lenczykiem, a
Arka znowu nie dała się pokonać u siebie.

Śląsk miał w kilku meczach dużo pecha -- grał dobrze, ale punktów nie
stało. Za Lenczyka gra jakby wizualnie "gorzej", ale punktów jest więcej. Interpretacja barowa lokalnego klubu kibica: Taraś strasznie chciał
efektownej gry, to obiecywał i to zrealizował. Kazał grajkom grać
ofensywnie, co było efektowne, ale w tych warunkach kadrowych -- mało
efektywne. Konkurencja kontrowała, szczęścia w ataku brakowało i efekty
bywały kiepskie. Lenczyk zdiagnozował marną obronę i zaczął od jej
uszczelniania. Nakazał grać bardziej defensywnie. Odbiło się to na
widowiskowości, ale zaczęło serię meczów nie przegranych. Dla Lenczyka
"zagrała" też przypadająca ne jego okres lepsza rozpiska meczów, niż ta,
jaką miał Taraś. Celeban dostał powołanie. Nie, nie kapłańskie. Do innej kadry.
Zagłębie Lubin - Lechia Gdańsk 3:1

Nie wiem, czemu Lechia nie chciała wygrać. Grała już przecież z
zespołami, które stosowały wysoki pressing i dawała sobie radę, a w
Lubinie wyglądała jakby bak jej przeciekał albo woda w chłodnicy się
gotowała. A przecież Zagłębie - choć w destrukcji bardzo aktywne - w
ofensywie nie miało za dużo do powiedzenia i jego akcje nie były jakieś
szczególnie zabójcze. Rymaniak grał bardzo dobrze, ale w najważniejszym
momencie zamienił się w Polczaka, Pawłowski jak to Pawłowski,

Pawłowski raczej jak pół Pawłowskiego. To jest ciągle jeszcze
rekonwalescent, którego piłka nie zawsze słucha i do swojego poziomu sprzed
kontuzji jeszcze ewidentnie nie wrócił. Może po przerwie zimowej zobaczymy
go w formie optymalnej. A może się spręży i błyśnie na kadrze? Żeby tylko nie błysnął jak Wróbel z gang bangiem. ;-)
Bartczak
też jak zwykle, dobrze Reina i Kędziora, a kolejny świetny mecz zagrał
Dąbrowski, za którego Zagłębie pewnie też zaśpiewa jakieś kosmiczne ceny
i się chłopak będzie w tym Lubinie kisił wiecznie. W Lechii fatalnie
zagrała obrona (nie tylko w końcówce - w całym meczu), pomoc bezbrawnie
i tylko na atak dało się patrzeć bez bólu. No i Małkowski - gracz meczu
Lechii. Tym bardziej, że mam wrażenie (piszę na gorąco, zaraz po meczu),
że to nie on faulował Kędziorę, tylko Kędziora przebiegł po jego nodze.
PS po "Kontrowersjach" i ichnich stopklatkach: Ha! :-)

Cóż, można zatem uznać, że sprawiedliwości stało sie zadość.
A teraz prosimy CGC, żeby wytłumaczył wszystkim, dlaczego kibice Zagłębia
są niezadowoleni z wygranej :-)

Niech się sami tłumaczą: http://www.zaglebiefanatykow.pl/component/content/article/2/44 --
CGC

Data: 2010-12-01 10:50:15
Autor: Andrzej Zbierzchowski
[20201-11-26-28] kolejka 15 - pozostałe mecze
W dniu 2010-11-29 19:43, AJK pisze:
Polonia Bytom - Legia Warszawa 0:1

Gdyby cały mecz był taki jak pierwszy kwadrans... Niestety nie był -
Legia grała swoje, Polonia grała swoje, publiczność marzła i bluzgała
zupełnie jak na Cracovii. Piłkarze biegali szybko, bo było zimno i
chcieli się rozgrzać, strzelali niecelnie, bo było zimno i nóżki im
drżały, ale w sumie i tak było ciekawiej niż przez 80 minut meczu
Cracovii z GKS-em Bełchatów. Bo tam był straszny piach, a tu tylko
środkowa strefa stanów średnich. Polonia oddała jeden celny strzał na
bramkę Skaby (Kobylik z karnego), Żytko zrobił jeden jedyny błąd, Barcik
harował, Radzewicz miał jeden moment, ale nawet wtedy gola zapisano by
Astizowi, Ujek sie starał, ale najgroźniejszą sytuację stworzył, kiedy
przepuścił piłkę, Mikołajczak powinien grać do końca, a Telichowski jest
rura i pękł. Legia, jak wspomniałem, grała swoje i znowu graczem meczu
okazał się Radović. Jeszcze dwa takie spotkania i się do niego całkiem
przekonam :-) Znakomicie Astiz, Kiełbowicz słabiutko, Rybus przeciętnie,
Rzeźniczak lepiej niż Rybus, a Komorowski wreszcie dostał kartkę i nie
zagra z Cracovią. A szkoda, bo tam trafiłby na podobnych rzeźników i bez
względu na to, kto kogo by wyciął, sprawiedliwości mogłoby się stać
zadość.

Ja się do Radovicia nie przekonam nigdy. Facet umie wiązac noga krawaty, ale to nijak się w żaden sposób nie przekłada na zespół. Nie pamiętam żeby rzucił piłę otwierająca drogę do bramki, nie pamiętam jego dobrego dośrodkowania. Strzelił farfocla Koronie, strzelił farfocla Górnikowi, teraz w Bytomiu, dużo biega, dużo kiwa - i co z tego wynika? Jak go Skorza wystawia na środku to przynajmniej tak bardzo nie widać jego daremności tak bardzo a prawda jest taka, że u Radovicia to nie jest kwestia formy czy techniki - to jest kwestia głowy. To jest kwestia umiejętności czytania gry i przewidywania ruchów na boisku. To jest umiejętność rzucenia piłki "na nos", umiejętność wejścia w tempo do takiej piłki. Radović niczego z tego nie potrafi. I nie tylko on. Mam wrażenie, że 80% zagrań Legii to jest albo zła decyzja albo o ułamek sekundy spóźniona. Sztandarowy przykład to pierwsza stracona bramka w Krakowie - Kiełbowicz powinien jechać w Jirsaka na wślizgu - trafiłby w piłkę - nie byłoby dośrodkowania. Trafiłby w Jirsaka - byłby wolny. Ale nie gol. Tu jest problem i ten problem trwa od niepamiętnych czasów. Zesrtawmy to sobie z grą Barcelony z Realem: Barca ich orżnęła 5:0 bo ich gra byłą właśnie idealna pod względem trafności podejmowanych decyzji. Villa startował w idealnym momencie, Messi w idealnym dogrywał. I tu jest problem, którego Radović nie przeskoczy. On po prostu tego nie umie. Inni tez nie bardzo. Dlatego własnie większośc bramek dla Legii pada po stałych fragmentach gry i wrzutkach "na aferę". Przygnębiające, że tak grająca drużyna zajmuje trzecie miejsce w tabeli.
--
"Jeśli pozwolisz, by robactwo się rozmnożyło rodzą się prawa robactwa.
I rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać"

A. de Saint-Exupery

Data: 2010-12-01 12:36:23
Autor: yamma
[20201-11-26-28] kolejka 15 - pozostałe mecze
Andrzej Zbierzchowski wrote:

Ja się do Radovicia nie przekonam nigdy. Facet umie wiązac noga
krawaty, ale to nijak się w żaden sposób nie przekłada na zespół. Nie
pamiętam żeby rzucił piłę otwierająca drogę do bramki, nie pamiętam
jego dobrego dośrodkowania. Strzelił farfocla Koronie, strzelił
farfocla Górnikowi, teraz w Bytomiu, dużo biega, dużo kiwa - i co z
tego wynika? Jak go Skorza wystawia na środku to przynajmniej tak
bardzo nie widać jego daremności tak bardzo a prawda jest taka, że u
Radovicia to nie jest kwestia formy czy techniki - to jest kwestia
głowy. To jest kwestia umiejętności czytania gry i przewidywania
ruchów na boisku. To jest umiejętność rzucenia piłki "na nos",
umiejętność wejścia w tempo do takiej piłki. Radović niczego z tego
nie potrafi.

Ja do tej litanii dodałbym jeszcze umiejętności snajperskie. Bodajże chyba z Jagiellonią dostał piłkę w prawej części pola karnego i zamiast uderzać prostym podbiciem w krótki róg bramki pod poprzeczkę (tak jak to np. zrobił Smolarek z Portugalią) to uderzał wewnętrzną częścią stopy i trafił w boczną siatkę. Na jego usprawiedliwienie dodam, że Kucharczyk po pierwszych zachwytach okazał się mocno przeciętnym napastnikiem i jego współpraca ze środkiem pomocy wygląda bardzo słabo - ma olbrzymie problemy ze znalezieniem swojej pozycji na boisku czym na pewno nie pomaga Radovicowi.

I nie tylko on. Mam wrażenie, że 80% zagrań Legii to
jest albo zła decyzja albo o ułamek sekundy spóźniona.

Z drugiej strony podam przykład Vrdoljaka i np. asystę przy bramce Kucharczyka z Pogonią w PP czy też podanie do Manu przy drugiej bramce w tym samym PP ze Śląskiem. Widać jak na dłoni, że jest to piłkarz wychowany w zupełnie innej szkole niż większość naszych ligowych kopaczy. Niestety, bodajże od meczu z Koroną Skorża wycofał Ivicę do głebokiej defensywy i jego głównym zadaniem jest teraz asekuracja tej formacji. Widać to było zwłaszcza w ostatnim meczu z Polonią gdzie często zastępował Astiza podczas rozgrywania. Generalnie, w Legii w formacji ofensywnej panuje wielka chujnia, Cabral i Mezenga, którzy mieli poprawić wykańczanie akcji wylądowali na ławce i jedynie ten drugi daje jakieś nadzieje na przyszłość. Bo z Cabrala to już chyba pożytku mieć nie będziemy, obawiam się, że widząc rąbankę w naszej lidze po prostu sobie odpuścił.

Sztandarowy
przykład to pierwsza stracona bramka w Krakowie - Kiełbowicz powinien
jechać w Jirsaka na wślizgu - trafiłby w piłkę - nie byłoby
dośrodkowania. Trafiłby w Jirsaka - byłby wolny. Ale nie gol. Tu jest
problem i ten problem trwa od niepamiętnych czasów. Zesrtawmy to
sobie z grą Barcelony z Realem: Barca ich orżnęła 5:0 bo ich gra byłą
właśnie idealna pod względem trafności podejmowanych decyzji. Villa
startował w idealnym momencie, Messi w idealnym dogrywał. I tu jest
problem, którego Radović nie przeskoczy. On po prostu tego nie umie.
Inni tez nie bardzo. Dlatego własnie większośc bramek dla Legii pada
po stałych fragmentach gry i wrzutkach "na aferę". Przygnębiające, że
tak grająca drużyna zajmuje trzecie miejsce w tabeli.

Bo takiego piłkarza, którego byś chciał to ciężko znaleźć w naszej lidze. Nie wiem, może Mierzejewski, może Traore, może Stilic ale to są głównie epizodyczne mecze, w których grają tak jak powinni.
yamma

[20201-11-26-28] kolejka 15 - pozostałe mecze

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona