Data: 2010-03-29 22:46:44 | |
Autor: CGC | |
[2010-03-26-26] kolejka 22 - pozostałe mecze | |
Dnia Mon, 29 Mar 2010 16:38:20 +0200, AJK napisał(a):
GKS Bełchatów - Zagłębie Lubin 1:3 Z opóźnieniem spełniają się wcześniejsze proroctwa -- że skład Zagłębie ma na środek tabeli. Gdyby nie szaleństwa sędziów, czy wcześniej szaleństwa Oszczędnego Prezesa Eksperymentatora, to ten wynik dałoby się zauważyć wcześniej. Zaczyny dało się dostrzec jesienią, pary starczało na 11 przeciwników, ale ten dwunasty w innym ubranku potrafił być tym jednym mostem za daleko. Pamiętamy doskonale, w jakich okolicznościach punkty z Lubina wywoził m.in. Chorzów czy Bełchatów. I cieszę się, że obecnie Zagłębie punkty wywozi w okolicznościach innych, po pewnych wygranych i raczej wbrew sędziemu niż dzięki jego kontrowersyjnym decyzjom. Ale i też trzeba uczciwie przyznać, że gdyby gra była lepsza, to nie trzeba by się potem wyżywać na men in black, którzy na wynik wpływ mieli mniej więcej podobny jak pudłujący Micański, czy frajerska obrona. Ptak robił swoje, Costa w obronie imponował, Ekwueme harował jak stado Jeszcze była zerowa, która obnażyła: a) słabość obrony GKS, b) słabość wzroku sędziego liniowego, c) słabość powtórek Orange Sport. Z powtórki nie widać na 100%, czy był spalony (ale jeśli był, to minimalny, mierzony suwmiarką pod mikroskopem elektronowym). Widać natomiast, że sędzia liniowy obserwował sytuację z dość ostrego kąta. Wątpliwości należy podobno rozstrzygać na rzecz drużyny atakującej. Znaczy, liniowy wątpliwości nie miał. A przy tym kącie powinien, jeśli nie jest robocopem. Śląsk Wrocław - Korona Kielce 1:1 Przed meczem byłem przekonany, że Korona dostanie baty. Po meczu zastanawiam się, czy za chwilę batów nie dostanie Tarasiewicz. Terminarz Śląska nie rozpieszcza, więc jeśli zespół się szybko nie pozbiera, to końcówka sezonu może być baaaardzo ciężka. Bramka kolejki Gola na 0:2 strzelił Kędziora. Komentatorzy Orange prawie tego nie zauważyli, nurzając Ilianka w wazelinie za jego asystę. ;-) Zaczęło się dziennikarskie gwiazdkowanie. "Ach, jak on się pięknie wywrócił, co za klasa i dojrzałość snajperska". :> -- CGC |
|
Data: 2010-03-29 23:18:04 | |
Autor: AJK | |
[2010-03-26-26] kolejka 22 - pozostałe mecze | |
29-03-2010 o godz. 22:46 CGC napisał:
Ptak robił swoje, Costa w obronie imponował, Ekwueme harował jak stado Spalony był IMH0 ciut bardziej niż zauważalny, ale nawet gdyby nie był zauważalny nie wyżywałbym się na arbitrze - ja się w każdym razie nie dziwię, że przy takim kącie podjął taką decyzję (nie dziwię, nie znaczy "popieram". Po prostu rozumiem, czemu). Mówienie o rozstrzyganiu wątpliwości na korzyść atakujących to jeszcze długo będzie pobożne życzenie, bo trzeba zwalczyć wieloletnie odruchy, które zezwalały/sprzyjały/nakazywały gwizdać odwrotnie: przy wątpliwościach na korzyść broniących. Sprawa o tyle trudna, że obserwatorzy wywodzą się właśnie z tych "wieloletnich odruchowych" i niekoniecznie będą takie sytuacje oceniali jako błąd arbitra. A od takich ocen wiele zależy i chyba one najszybciej mogą zmusić sędziów do prtzyjęcia nowej zasady. Sędziego w meczy GKS - Zagłębie należałoby za to zapytać, co robił tam, gdzie był i czemu nie było go tam, gdzie być powinien. A powtórki w Orange Sport... Ech-wzdech. Takie powtórki jak komentatorzy. Powtórki też, znaczy. Pocieszam się tylko tym, że skoro Polsat wypracował sobie taki sposób i poziom pokazywania siatkówki, który moglibyśmy eksportować do wolnego kraju z Włochami włacznie, to może i Orange Sport się poprawi. Wiem, jestem naiwny. Bramka kolejki Literówka, chodziło o tego gola z dystansu. A asysta przy bramce Kędziory była naprawdę niezła. 90% ligowych napadziorów albo chciałoby strzelić własnonożnie, albo podawałoby do Traore czyli w tłok, bo może jakoś doleci. I nic by z tej akcji nie wyszło. -- AJK |
|
Data: 2010-03-30 21:48:27 | |
Autor: CGC | |
[2010-03-26-26] kolejka 22 - pozostałe mecze | |
Dnia Mon, 29 Mar 2010 23:18:04 +0200, AJK napisał(a):
Spalony był IMH0 ciut bardziej niż zauważalny, ale nawet gdyby nie był[...] Sędziego w meczy GKS - Zagłębie należałoby za to zapytać, co robił tam, Nie, żeby mi jakoś szczególnie zależało na rozstrząsaniu tej kwestii, ale... :-) Sytuacja dorobiła się artykułu i sondy: http://ekstraklasa.tv/ekstraklasa/1,91670,7707322,Czy_sedzia_slusznie_nie_uznal_bramki_Wojciecha_Kedziory_.html Moment podania to sekunda 0:44 na filmiku. Do linii "piątki" Kędziora ma na oko identyczną odległość jak obrońca z nr 2 (stąd mój komentarz o mikroskopie). Widok z 0:19 również sugeruje, że dostrzeżenie tam spalonego wymaga nie lada zdolności metrologicznych. Ja tam widzę albo minimalny spalony, albo minimalny nie-spalony, a więc sytuację wątpliwą nawet po uważnym przejrzeniu powtórek. Tak więc nie bardzo wiem, jak tą "więcej niż zauważalność" wywnioskowałeś. Vox populi, a więc gospodynie domowe z netem, również w większości spalonego nie zobaczyły: "Czy sędzia popełnił błąd nie uznając gola Kędziory? 76% Tak, Kędziora był w równej linii z obrońcami GKS-u (444) 17% Nie, napastnik Zagłębia był najbliżej bramki rywala (98) 7% Ciężko ocenić tą sytuację (42) Liczba oddanych głosów: 584" -- CGC |
|
Data: 2010-03-31 14:24:09 | |
Autor: AJK | |
[2010-03-26-26] kolejka 22 - pozostałe mecze | |
30-03-2010 o godz. 21:48 CGC napisał:
Spalony był IMH0 ciut bardziej niż zauważalny, ale nawet gdyby nie był[...] Na 0:44 wlaśnie: http://img101.imageshack.us/i/gkszl.jpg/ moment podania - i stopy i przede wszystkim "góra kadłuba" są bliżej bramki niż obrońcy. W dodatku zawodnik ZL robi ruch do przodu, obrońcy GKS do tyłu - i to pewnie właśnie zaważyło na decyzji liniowego, bo ustawiony był koszmarnie. Moim zdaniem spalony tam był, ale rozumiem, skąd się biorą zdania przeciwne i nie zamierzam apostołować, że moje jest jedynie słuszne. Moje jest jedynie moje :-) Vox populi, a więc gospodynie domowe z netem, również w większości Och, wiesz... gdyby Ekstraklasę prowadzić wg internetowego głosowania, to mogłoby się okazać, że meczów nie ma kto sędziować, Zagłębie leci z ligi, a Wojciech Łobodziński i Bartłomiej Grzelak dostarczają swojej drużynie po trzy rzuty karne w każdym meczu :-) -- AJK |
|
Data: 2010-03-31 21:18:28 | |
Autor: CGC | |
[2010-03-26-26] kolejka 22 - pozostałe mecze | |
Dnia Wed, 31 Mar 2010 14:24:09 +0200, AJK napisał(a):
Tak więc nie bardzo wiem, jak tą "więcej niż zauważalność" wywnioskowałeś. Faktycznie, ta sekunda filmu trwa chwilkę i w jej trakcie pozycja spalona raz jest, raz jej nie ma. Obrońca zasłonił Traore, więc dokładny moment podania jest ciężki do ustalenia. Skądinąd ciekawe jak go definiują przepisy (i czy w ogóle) -- czy jest to np. moment oderwania nogi od piłki? Niemniej faktycznie można sędziego rozgrzeszyć -- albo miał rację, albo tyle to się można pomylić. Skoro nawet analiza powtórek nie daje definitywnej odpowiedzi, to też nie można wymagać od sędziego, żeby na żywca był lepszy niż my teraz. I na szczęście nie była to jedyna bramka meczu, co zmniejsza wagę tego rozstrzygnięcia. Vox populi, a więc gospodynie domowe z netem, również w większości Miliony much nie mogą się mylić. :) -- CGC |
|
Data: 2010-04-01 18:42:30 | |
Autor: CGC | |
[2010-03-26-26] kolejka 22 - pozostałe mecze | |
Dnia Wed, 31 Mar 2010 14:24:09 +0200, AJK napisał(a):
Tak więc nie bardzo wiem, jak tą "więcej niż zauważalność" wywnioskowałeś. Redakcja ekstraklasa.tv zobaczyła ewidentność w drugą stronę: http://ekstraklasa.tv/ekstraklasa/1,100940,7726683,Sedzia_popelnil_blad_nie_uznajac_gola_Kedziory.html "Szczerze mówiąc, bardzo dziwi nas te aż 17% głosów popierających decyzję arbitra, sytuacja była ewidentna." Widzę, że jestem w totalnej mniejszości ze swoim poglądem, że sytuacja wcale nie była ewidentna. :-) -- CGC |
|
Data: 2010-03-29 23:33:09 | |
Autor: yamma | |
[2010-03-26-26] kolejka 22 - pozostałe mecze | |
CGC wrote:
Przed meczem byłem przekonany, że Korona dostanie baty. Po meczu Wielkiej straty dla polskiej piłki by nie było. Tarasiewicz, to trener o charyzmie taboreta. Podobny typ co Urban tylko wiekszy buc. Podejrzewam, że tak jak w przypadku Legii i Urbana nikt za niego w Śląsku umerać nie będzie. yamma |
|
Data: 2010-03-30 22:05:53 | |
Autor: CGC | |
[2010-03-26-26] kolejka 22 - pozostałe mecze | |
Dnia Mon, 29 Mar 2010 23:33:09 +0200, yamma napisał(a):
Przed meczem byłem przekonany, że Korona dostanie baty. Po meczu Ja mu tam źle nie życzę. To jednak miłe, że facet, który wychował się w danym klubie, zrobił w nim karierę, kontynuowaną potem na Zachodzie, wraca do niego jako trener i konsekwentnie tam siedzi (nie licząc małego rymowanego wyskoku do Białegostoku). Co więcej, on przyszedł do klubu, kiedy ten grał w zupełnie innych warunkach finansowych i organizacyjnych niż teraz. I przechodził razem z nim do wyższych grup rozgrywkowych. Coś mu się zatem od klubu należy. Podoba mi się to dużo bardziej, niż wymienianie trenera co pół roku, bo nie spełnił jakiś całkowicie nierealistycznych oczekiwań, typu "transferów nie będzie, ale ma być lider w pięknym stylu, a jak będzie tylko lider, to fora ze dwora" czy inny "majster albo śmierć". Ewentualnie jakby miał podlegać wymianie, to najlepiej na kogoś podobnego w sensie długotrwałej relacji z klubem. -- CGC |
|
Data: 2010-03-31 08:45:54 | |
Autor: yamma | |
[2010-03-26-26] kolejka 22 - pozostałe mecze | |
CGC wrote:
Dnia Mon, 29 Mar 2010 23:33:09 +0200, yamma napisał(a): Ja tego nie deprecjonuję. Ja tylko oddnoszę się do jego stosunku do piłkarzy. Zsyłanie do ME tych niepokornych, oskarżanie legionistów o grę przeciwko Urbanowi - z tego wynika, że generalnie stawia siebie w opozycji do piłkarzy. Żaden trener daleko nie zajechał na takim stylu pracy. Trener i piłkarze jadą na tym samym wózku i jeśli nie ma chemii między nimi, to guzik z tego wyjdzie. Co więcej, on przyszedł do klubu, kiedy ten grał w zupełnie innych Wiesz, niektórzy mówią, że za zasługi to się lezy na Powązkach. Powierzanie tak odpowiedzialnej funkcji z zasługi, to nie jest zbyt szczęśliwy pomysł. Podoba mi się to dużo bardziej, niż wymienianie trenera co pół roku, Lider??? A kto tutaj mówi o liderze jak oni na razie dzielnie maszerują w kierunku strefy spadkowej? Co do transferów, to ostatnio widzę, że to słowo stało się jakimś wytrychem do tłumaczenia słabej gry klubów w Polsce. Sęk w tym, że polskie kluby jeszcze długo nie będą mogły opierać swojej działalności na transferach głównie z uwagi na niewielkie zasoby finansowe. To nie tędy droga. Polskie kluby powinny skupić się przede wszystkim na budowaniu kompetentnych kadr szkoleniowych. Tutaj powinna trafiać wiekszość klubowych pieniędzy a nie na wysokie kontrakty przereklamowanych polskich gwiazdek. yamma |
|
Data: 2010-03-31 21:44:48 | |
Autor: CGC | |
[2010-03-26-26] kolejka 22 - pozostałe mecze | |
Dnia Wed, 31 Mar 2010 08:45:54 +0200, yamma napisał(a):
Ja mu tam źle nie życzę. To jednak miłe, że facet, który wychował się GW dzisiaj napisała, że Taraś robił te wszystkie rzeczy, żeby odwrócić uwagę mediów od swoich piłkarzy, wziąść na siebie pismaków i dać odetchnąć grajkom. We wrocławskich kręgach krąży też interpretacja inna: że Taraś naprawdę mówił do swoich grajków, bo w zespole są napięcia i część piłkarzy chętnie by swojego trenera zwolniło. Cóż, niezależnie od różnych babskich ploteczek, trzeba zrozumieć jedno: relacja trenera z grajkami to bardzo skomplikowana sprawa, a jak skład osobowy się długo nie zmienia i nie ma wyników sportowych to komplikacje rosną w postępie geometrycznym. Ale spokojnie, to tylko kryzys. To coś jak katar, przychodzi co roku, ale nas nie zabija. Teraz też przejdzie. Co więcej, on przyszedł do klubu, kiedy ten grał w zupełnie innych On nie dostał funkcji za zasługi. A ten kryzys to nie jego (i drużyny) pierwszy. Tak więc nie przesadzajmy. Zadanie na ten sezon było mało ambitne, budżet również, ciężko więc oczekiwać nie wiadomo czego. Miało być utrzymanie? To będzie. Kryzysy to normalna sprawa w futbolu, bodaj każdy klub miewa przynajmniej jeden rocznie. Podoba mi się to dużo bardziej, niż wymienianie trenera co pół roku, To akurat była aluzja do innego klubu. A nawet -- bardzo lekko licząc -- trzech. :) Co do transferów, to ostatnio widzę, że to słowo stało się jakimś wytrychem do tłumaczenia słabej gry klubów w Polsce. Sęk w tym, że polskie kluby jeszcze długo nie będą mogły opierać swojej działalności na transferach głównie z uwagi na niewielkie zasoby finansowe. Śląsk wystąpi w następnym meczu z pustą ławką rezerwowych. Seriously! http://www.gazetawroclawska.pl/sport/slaskwroclaw/238441,z-ruchem-slask-zagra-bez-lawki-rezerwowych,id,t.html To nie jest tłumaczenie, tylko prosty fakt. -- CGC |
|
Data: 2010-03-31 22:50:21 | |
Autor: yamma | |
[2010-03-26-26] kolejka 22 - pozostałe mecze | |
CGC wrote:
GW dzisiaj napisała, że Taraś robił te wszystkie rzeczy, żeby odwrócić Tia. Jak trener jest dupa i sobie nie radzi, to zaraz się pojawiają głosy, że gada głupoty bo chce zdejmować jakąś presję albo, że piłkarze chcą go zwolnić. Identycznie było z Urbanem. Naprawdę, nie każdy może zostać dobrym trenerem. Wierz mi...:-) Jakby Tarasiewicz był dobrym trenerem to nikt nie chciałby go zwalniać. Dla mnie jest śmieszne twierdzenie, że piłkarze specjalnie pozbawiają się premii za zwycięstwa żeby zwalniać trenera. No bez przesady... On nie dostał funkcji za zasługi. A za co? Jakie on miał osiagnięcia trenerskie przed Śląskiem? Żadne! Jeśli Śląsk pretenduje do dołączenia do wielkiej trójki, to zatrudnianie trenera żółtodzioba jest, delikatnie mówiąc, dziwne. Wiesz, nie każdy nazywa się Guardiola. To już Urban miał przynajmniej to mistrzostwo Hiszpanii z juniorami. Co do transferów, to ostatnio widzę, że to słowo Ale to tak jakby nie jest wina braku transferów tylko plagi kontuzji. No chyba, że zakładasz, że kadra Śląska powinna liczyć ok. 50 grajków tak na wszelki wypadek, w razie kontuzji. :-) yamma |
|
Data: 2010-04-01 16:40:33 | |
Autor: CGC | |
[2010-03-26-26] kolejka 22 - pozostałe mecze | |
Dnia Wed, 31 Mar 2010 22:50:21 +0200, yamma napisał(a):
GW dzisiaj napisała, że Taraś robił te wszystkie rzeczy, żeby odwrócić Toteż nikt nie chce go zwalniać. Dla mnie jest śmieszne twierdzenie, że piłkarze specjalnie pozbawiają się premii za zwycięstwa żeby zwalniać trenera. No bez przesady... Oglądasz czasem polską ligę? :-) On nie dostał funkcji za zasługi. Taraś przyszedł do Śląska jak ten grał w ówczesniej III lidze. Tak, to nie jest literówka, w trzeciej lidze, gdzie ścierał się z takimi firmami jak TOR Dobrzeń Wielki, Promień Żary, Arka Nowa Sól, czy Świętej Pamięci Polar Wrocław. Tam go zatrudniono jako żółtodzioba. Był tam dwa sezony. Potem był wspomniany czas wyskoku do Białegostoku. A w 2007 zaliczył powrót na małej ojczyzny łono. Taraś miał zasługi i to jak najbardziej lokalne. To on wyprowadził Śląsk z odmętów III ligi do ekstraklasy. Od klubu leżącego na dnie, do klubu mającego aspiracje międzynarodowe. Trochę się to różni od krajowych standardów, co? Z tej perspektywy uważam, że wywalanie kogoś takiego za parę kiepskich meczów, zwłaszcza zważywszy na warunki finansowo-organizacyjne, jakie mu zafundowano, to zdecydowanie przesada. Co do transferów, to ostatnio widzę, że to słowo Przestudiuj ruchy transferowe Śląska z ostatnich dwóch lat, to pogadamy. :-) -- CGC |
|
Data: 2010-03-30 15:52:54 | |
Autor: gienio | |
[2010-03-26-26] kolejka 22 - pozostałe mecze | |
I powiedział(a) CGC:
GKS Bełchatów - Zagłębie Lubin 1:3 Ale co Prezes nie zrobił wcześniej a zrobił teraz? Zaczyny dało się dostrzec jesienią, pary starczało na 11 przeciwników, ale Rzut karny dla Ruchu był jak najbardziej prawidłowy tylko że niewiele jest arbitrów na świecie, którzy odważyliby sie go podyktować. Ptak robił swoje, Costa w obronie imponował, Ekwueme harował jak stado Zagłebie zrobiło z Bełchatowem to co Bełachatów zrobił z Wisłą kilka tygodni wcześniej. Twardo, agresywnie i wystarczyło. Ale tych peanów nad poziomem gry Zagłębia to nie rozumiem. Jak dla mnie gra jest mocno przeciętna ale widocznie w naszej lidze to już wystarczy żeby się zachwycać. |
|
Data: 2010-03-30 16:05:07 | |
Autor: Mane | |
[2010-03-26-26] kolejka 22 - pozostaĹe mecze | |
W dniu 2010-03-30 15:52, gienio pisze:
ZagĹebie zrobiĹo z BeĹchatowem to co BeĹachatĂłw zrobiĹ z WisĹÄ kilka Moze nie zachwycac, ale regularnie zdobywac punkty. Tak aka Wisla gra caly sezon na stojaca a pozniej jak jakies ogorki zagraja agresywniej to sa obsrani po pachy. |
|
Data: 2010-03-30 16:56:22 | |
Autor: CGC | |
[2010-03-26-26] kolejka 22 - pozostałe mecze | |
Dnia Tue, 30 Mar 2010 15:52:54 +0200, gienio napisał(a):
GKS Bełchatów - Zagłębie Lubin 1:3 Mowa o poprzednim prezesie i jego genialnym pomyśle zwolnienia Fornalaka, za straszliwą zborodnię w postaci liderowania tabeli. Co zrodziło cały szereg konsekwencji -- szaleństwa Jończyka, zatrudniania Lenczyka żeby naprawił co Jończyk spieprzył, a potem kolejny genialny pomysł -- Lenczyk zrobił swoje, Lenczyk może odejść. I weźmiemy kolejnego Jończyka, tylko dla niepoznaki będzie się nazywał Lesiak. Lesiak nawet przegonił Jończyka w talencie szkoleniowym, więc znowu trzeba było ratować sytuację szukając następcy w panteonie trenerskich gwiazd. Ile to wszystko kosztowało punktów, nerwów i pieniędzy? Zaczyny dało się dostrzec jesienią, pary starczało na 11 przeciwników, ale Tak czy inaczej ten mecz rozstrzygnął sędzia. Dał karnego jednej drużynie, nie uznał bramki drugiej drużyny. Gdyby te sytuacje powtórzyć 10 razy z 10 różnymi polskimi sędziami, to wyszłyby wszystkie warianty wyniku końcowego. Ptak robił swoje, Costa w obronie imponował, Ekwueme harował jak stado Żeby się zachwycać poziomem gry, to trzeba oglądać inną ligę niż nasza. :) -- CGC |
|
Data: 2010-03-30 17:41:22 | |
Autor: gienio | |
[2010-03-26-26] kolejka 22 - pozostałe mecze | |
I powiedział(a) CGC:
Mowa o poprzednim prezesie i jego genialnym pomyśle zwolnienia Fornalaka, Ale czasami takie roszady przynoszą efekty. Żeby daleko nie szukać patrz zwolnienie Klejndista (tak to sie pisze?) i zatrudnienie Michniewicza. Takie decyzje nie są łatwe i nie wiadomo w którą stronę poprowadzą. I nie jest weryfikowalne co by było gdyby postąpiono inaczej. Tak czy inaczej ten mecz rozstrzygnął sędzia. Dał karnego jednej drużynie, Nie bardzo wiem o jakiej nieuznanej bramce piszesz. Pamiętam tylko, że po tym meczu nie miałem pretensji do sędziego a wręcz przeciwnie, chciałbym żeby każdy sędzia prowadził zawody jak wtedy ten Japończyk. Co nie zmienia faktu, że w innych meczach Zagłebie było krzywdzone m.in. w Gdańsku i Kielcach. Żeby się zachwycać poziomem gry, to trzeba oglądać inną ligę niż nasza. :) Tylko ja mam tak, że jak równolegle leci w TV mecz jakielkolwiek ligi zagranicznej i polskiej to zawsze wybieram to nasze badziewie :) |
|
Data: 2010-03-30 20:01:26 | |
Autor: Marcin Kasperski | |
[2010-03-26-26] kolejka 22 - pozostaĹe mecze | |
Ale czasami takie roszady przynoszÄ efekty. Ĺťeby daleko nie szukaÄ patrz Akurat *zatrudnienie* Klejndinsta znakomicie pasuje do ukĹadanki, wyglÄ daĹo niemal zupeĹnie jak zatrudnienie Lesiaka. |
|
Data: 2010-03-30 21:15:00 | |
Autor: CGC | |
[2010-03-26-26] kolejka 22 - pozostałe mecze | |
Dnia Tue, 30 Mar 2010 17:41:22 +0200, gienio napisał(a):
Mowa o poprzednim prezesie i jego genialnym pomyśle zwolnienia Fornalaka, Zwolnienie ewidentnie niesprawnego trenera (Jończyk, Lesiak) to oczywiście ruch, który nie może być zły. Zwolnienie trenera, który zdobył pozycję lidera jesieni za "kiepski styl" to jakby inna para kaloszy. Można to ewentualnie zrozumieć, jeśli nowym trenerem jest ktoś z jakąśtam renomą, jak Kasperczak za Skorżę. Ale zwalnianie doświadczonego trenera z wynikami, żeby zatrudnić młodziaka z minimalnym dorobkiem? Tak czy inaczej ten mecz rozstrzygnął sędzia. Dał karnego jednej drużynie, Czwarty filmik od lewej: http://ekstraklasa.tv/ekstraklasa/0,100940,6875518.html tym meczu nie miałem pretensji do sędziego a wręcz przeciwnie, chciałbym Ja nie chciałem powiedzieć, że Kwitnąca Wiśnia skrzywdził Lubin, tylko że Chorzów punkty zdobył nie dzięki jakiejś szczególnej dominacji, tylko dzięki rozstrzygnięciom sędziów. I że równie dobrze te rozstrzygnięcia mogły być w inną stronę (zwłaszcza jakby jakiś Polak wylosował ten mecz). Żeby się zachwycać poziomem gry, to trzeba oglądać inną ligę niż nasza. :) Jak w dowcipie o owsikach... -- CGC |
|
Data: 2010-03-31 16:22:33 | |
Autor: gienio | |
[2010-03-26-26] kolejka 22 - pozostałe mecze | |
I powiedział(a) CGC:
Zwolnienie trenera, który zdobył pozycję lidera jesieni za "kiepski styl" Fornalak miał pół roku aby ustawić zespół po swojemu. Dodam, że zespół był dobrze przygotowany pod względem motorycznym i taktycznym, więc jedyne co mu pozostało to poustawiać te klocki tak jak chciał. I niestety z meczu na mecz Zagłebie grało coraz słabiej, a za przeciwników miało praktycznie same "ogórki". Nie dziwię się że "góra" (bo raczej nie sam prezes) musiała zastanawiać się co z tym dalej robić. Przecież sam awans nie był głównym celem a jedynie pośrednim, aczkolwiek koniecznym, do zbudowania nowej drużyny, która mogłaby walczyć o najwyższe cele w ekstraklasie. |
|
Data: 2010-03-31 21:59:51 | |
Autor: CGC | |
[2010-03-26-26] kolejka 22 - pozostałe mecze | |
Dnia Wed, 31 Mar 2010 16:22:33 +0200, gienio napisał(a):
I powiedział(a) CGC: Nad czym się tu zastanawiać? Trzeba zwolnić trenera! Poszukamy Złotego Graala, trenera który nigdy się nie myli a jego grajkowie nigdy nie grają słabszych meczów. I będziemy szukać do skutku! Niech każdy następca wie, że trzy kiepskie mecze i dziękujemy panu ślicznie. Ma być Graal albo śmierć. Ta, ekhem, "szkoła zarządzania" jest całkiem popularna w polskiej ekstraklasie. To właśnie ona daje piłkarzom możliwość zwalniania trenerów, jeśli tylko im się za bardzo narażą. Dużo lepiej sprawdza się coś innego -- silne wsparcie góry dla dobrego trenera (nie pozbawione jednak odpowiedniego nadzoru), darwinowski system wynagrodzeń i mądra polityka personalna. Przecież sam awans nie był głównym Taaaak. Tylko ani Jończyk ani Lenczyk ani Lesiak jej nie zrobili. A zarząd nie tworząc ku temu odpowiednich warunków jest głównym winowajcą. Awans był głównym celem. A to całe pieprzenie o walce o najwyższe cele jest jak reklama McDonald's -- wszechobecne, zełgane do cna i niestrawne. -- CGC |
|
Data: 2010-03-31 14:37:47 | |
Autor: AJK | |
[2010-03-26-26] kolejka 22 - pozostałe mecze | |
30-03-2010 o godz. 15:52 gienio napisał:
Ptak robił swoje, Costa w obronie imponował, Ekwueme harował jak Peanów i zachwytów to ja w powyższym cytacie nie widzę, poza fragmentem o bramce Micanskiego, która efektowna naprawdę była. A sorry, Nhamoinesu zrobił na mnie wrażenie. Mój podziw budzi skuteczność Zagłębia: z drużyny, którą każdy lał, jak chciał, a jak nie chciał, to lała się sama, z pewnego kandydata do spadku, zmieniło się w drużynę z miejsca ósmego, która jak na razie leje innych i jeszcze może nieźle zamieszać w lidze. Może nie samemu coś osiągając, bo na to już nie ma czasu, ale odbierając punkty wielkiej czwórce. Legii już Zagłębie odebrało punkty, Ruchowi też, a z Lechem gra w ostatniej kolejce i może się dziać :-) A poza tym mogę, oczywiście, siedzieć i labidzić, jakie to wszystko w tej lidze jest do dupy, ale niczego to nie zmieni poza tym, że zamiast się bawić oglądaniem, będę cierpiał i wątroba mi spuchnie. Znajmość konwencji i realizm oczekiwań. Idę do kina na ekranizację komiksu - nie oczekuję Bergmana tylko ekranizacji komiksu, idą na horror - oczekuję niezbyt mądrej fabuły, trupów, krwi, głów na pół i chodzących zombiaków, oglądam mecz Ekstraklasy - wiem, że nie zobaczę Messiego ani nawet Kuranyi'ego. Zobaczę to co zwykle: polską ligę. W której czasem trafi się coś "nad kreską", czasem "pod", a przez resztę czasu będzie ta sama stara nuda :-) -- AJK |
|
Data: 2010-03-31 16:30:21 | |
Autor: gienio | |
[2010-03-26-26] kolejka 22 - pozostałe mecze | |
I powiedział(a) AJK:
Peanów i zachwytów to ja w powyższym cytacie nie widzę, poza fragmentem o No bo ja nie do Ciebie tylko tak ogólnie pisałem. Ostatnio każdy artykuł o Zagłębiu to zachwyty, że za Smudy to nie... a teraz to tak... i wogle... I poprostu się dziwię. Dziwię się że ciągle wymagam jeszcze od dziennikarzy jakichkolwiek kompetencji do tego co robią. A sorry, Nhamoinesu zrobił na mnie wrażenie. Szczerze powiem to wątpiłem że poradzi sobie w Ekstraklasie. W I lidze wielu piłkarzy objeżdżało go aż żal było patrzeć. Wtedy co prawda tłumaczył się niezaleczoną do końca kontuzją, ale kto tam mu wtedy wierzył. Mój podziw budzi skuteczność Zagłębia: z Właśnie skuteczności brakowało Zagłebiu w późno-smudowych-jesiennych meczach. Gra była lepsza niż obecnie ale punktów niewiele. A wracając do Micanskiego to w porównaniu do jesieni zmienił się styl jego gry. Nie wiem czy takie były założenia czy jego własna inwencja, ale wtedy Iljan grał głównie tyłem do bramki starając się wziąć obrońcę na plecy i się przepchnąć, co biorąc pod uwagę jego warunki fizyczne musiało się skończyć niepowodzeniem. Teraz zaczął w końcu wykorzystywać swoje największe atuty czyli spryt i technikę i są efekty. A poza tym mogę, oczywiście, siedzieć i labidzić, jakie to wszystko w tej A doskonale to rozumiem. Sam tak to traktuje i myśle, że wielu oglądaczy polskiej ligi stosuje takie kryteria, bo inaczej ktoby wykupił ten Orange Sport. |
|
Data: 2010-04-01 00:32:49 | |
Autor: Cavallino | |
[2010-03-26-26] kolejka 22 - pozostałe mecze | |
Użytkownik "gienio" <brak@abrakadabra.pl> napisał w wiadomości news:
A wracając do Micanskiego to w porównaniu do jesieni zmienił się styl jego Sam tego nie wymyślał, możesz być spokojny. U Smudy mały napastnik nie miał szans na nic. |
|