"Pozostałe", my ass...

Tradycyjnije - subiektywne uzupełnienie kolejki ligowej. Dla porządku,
dla zabawy i żeby każdy zespół Ekstraklasy miał swoje miejsce w
grupowych rozmowach. Polonia Bytom - Lech Poznań 1:2

No i pozamiatane. Polonia wyszła na boisko nie wierząc, że coś ugra, a
ja jestem ciekawy, czy wiedziała,  o co chodzi trenerowi. Bo zmiany
Fornalaka były, ale takie na zasadzie: "Przyszłem wcześniej, gdyż nie
miałem co robić". Kiełpin za Juszczyka? Na dwoje babka wróżyła - obaj
miewali świetne i ona miewali katastrofalne interwencje. Więc co,
zmiana dla zmiany? Poza tym było przewidywalnie: Lech był wyraźnie
lepszy, Polonia wyraźnie gorsza i myślami już w I lidze. W przyszłym
sezonie o Polonii Bytom będzie pisał UGI, jeśli będzie mu się chciało
napisać o "Cidrach"


Arka Gdynia - Legia Warszawa  2:5

Mało brakowało, a byłby pogrom. Tymczasem Arce udało się ocalić twarz.
Choć tyle. Na więcej tej drużyny nie było wczoraj stać (nie tylko
wczoraj zresztą). Szmatiuk powinien grać w ataku, bo w obronie zawala
sporo, Noll próbował, Labukas biegał bezproduktywnie, a Glavina -
szkoda mówić. Było widać, jak z każdą bramką Legii uchodzi z Arki
powietrze i wiara w utrzymanie. Sędziowie liniowi koszmarni, remis Arki
ze Śląskiem będzie wielkim sukcesem, a Legia... o drużynie grającej z
przeciwnikiem o klasę gorszym niewiele da się powiedzieć, poza tym, że
grała swobodnie. I że Kucharczyk powinien mieć stałe miejsce w
składzie, a Hubnik wchodzić do 4-4-2 jako drugi. Próba rytualnego
samobójstwa w wykonaniu arkowców udała się połowicznie - z gry w
niedzielę musiał zrezygnować Zawistowski.


Cracovia - Jagiellonia Białystok 3:0

Śmierć frajerom. Ciężkim. Przyjechali, jakby nic o Cracovii nie
wiedzieli, tylko jeszcze ciągle byli myślami na pierwszym miejscu po
rundzie jesiennej. "Jaga" istniała z kwadrans. I żeby jeszcze Cracovia
zagrała taki fantastyczny mecz... Ale nie - grała swobodnie, bo
przeciwnik pozwalał i wykorzystwała bezlitośnie każdy błąd. A było ich
legion, bo Jagiellonia zagrała jak Nieciecza. Cracovia niniejszym się utrzymała bez pomocy Komisji Licencyjnej, cena
Saidiego i Klicha wzrosła o pół dodatkowego zera na końcu i ciekawe,
czy Filipiak będzie teraz chciał odzyskać wydane na "mobilizację" dwa
miliony. Bo jeśli tak -  przyszły sezon może być kolejnym takim :-)
Ze statystyk pozasportowych: klub jeszcze bez wyroku za korupcję wygrał
z klubem już ukaranym, which is no god, ale z drugiej strony w Cracovii
zagrał tylko jeden gość z zarzutami, a w Jagiellonii trzech z wyrokami,
w tym jeden ze związkową dyskwalifikacją. Wynik więc sprawiedliwy jest
podwójnie.


Zagłebie Lubin - Wisła Kraków 0:3

Pozwólcie przedstawić sobie - pan Małek we własnej osobie. O ręce
Siwakowa już mówiono wczoraj w Multilidze, a ja oglądam powtórki wjazdu
Rymaniaka i, kurczę blade, im więcej razy oglądam, tym jestem
pewniejszy,  że na miejscu Małka bym tego nie zagwizdał. Spore mam
pretensje do Maaskanta - za asekurację. Wczoraj była idealna okazja do
wypróbowania młodziaków.  Wystawił dwóch, potem wypuścił na chwilę
trzeciego... Mało. Dla mnie mało. Na cholerę grał Siwakow? Jeśli wraca
do Włoch, to nie ma sensu go wystawiać, a jeśli nie wraca... to też nie
bardzo jest sens, bo to takie skrzyżowanie Kałużnego ze Stiliciem:
obrażę się, wbiję w murawę i pokontestuję. Rios grał za krótko, Brud
potrzebuje ogrania, Burligę bym jeszcze spróbował parę razy. I jeszcze
paru innych młodych. Taka okazja już się może nie powtórzyć, a potem
znowu będzie płacz, że ktoś złapał kontuzję i jezujezu, kim go
zastąpić?


Ruch Chorzów - Śląsk Wrocław 2:1

Wcale się nie zdziwię, jeśli Lenczykowi wypadnie w następnym meczu
kolejnych czterech-pięciu podstawowych, a Śląsk i tak wygra i różnicy w
grze widać nie będzie. Może gość jest trudny, może zajeżdża zawodników,
ale wystarczy zerknąć w wyniki i trzeba mu oddać, co jego. Z
przedostatniego na drugie. Z piłkarskiej kaszany do maszyny do
zabijania w każdych warunkach. I jeszcze Ćwielong bramkę strzelił...
Ruch cienko, ambitnie, ale cienko. Znaczy, pół drużyny grało ambitnie,
a drugie pół cienko. Widać, że niektórzy myślami byli już w oknie
transferowym.


Korona Kielce - Górnik Zabrze 1:0

O, Korona potrafi grać? Atakuje? Strzela? Ojacie... Mecz mógł się
podobać, wzruszenie rzucało się do gardeł, kiedy okazało się, że Edi
rzeczywiście kończy karierę (przynajmniej w Koronie), Niedzielan był
(jest) nagrzany na tytuł króla strzelców w sposób dziwny z tendencją do
"nieprzyjemny", a w kontekście niedanej dyskusji o młodych
debiutujących, fajnie, że Gasior znowu postawił na Bąka. Górnik?
Tradycyjnie w kratkę, a plotki o przejściu Bonina do Wisły, mam
nadzieję, że są tylko głupimi plotkami.  Pytanie na jutro - co ze
składem, co z trenerem? Nawałka zapowiedział, że jeśli wyprzedadzą mu
skład, to odejdzie, a bez składu i bez  Nawałki... No, ale zawsze
zostaje Rychu Wieczorek albo Robert Góralczyk :-)   Widzew Łódź - Lechia Gdańsk 1:0

Mecz kolejki. Zdecydowanie mecz kolejki. Dużo się działo, dzianie owo
mogło mieć skutki, a nawet - nie bójmy się tego powiedzieć -
reperkusje, Grzelczak ma rundę konia, a Michniewicz ma nosa: Ma
przeciętny skład, ale potrafi z niego wycisnąć maksimum, zmiany robi
świetne i nie boi się ryzyka (Madera, Zalepa). Lechia rozczarowała
wynikiem, trochę mniej rozczarowała grą i ciekawe, co będzie w
przyszłym sezonie - szkielet drużyny na walkę o mistrza jest spokojnie.
Na pewno mocniejszy niż szkielet Jagiellonii i kto wie, czy nie
mocniejszy niż szkielety Legii i Wisły (jeśli wziąć pod uwagę, ilu
zawodników i których ubędzie po sezonie)


Polonia Warszawa - GKS Bełchatów 0:0

Wice-mecz kolejki. Szybko, sprawnie, strzał, obrona, strzał, obrona,
oklaski dla bramkarzy i jeszcze obroniony karny. Już nie mam siły
oglądać powtórek, ale pierwsze rzuty oka jakiś taki był... No, z
gatunku "Mogłem biec dalej, ale co się będę męczył, skoro mogę się
wywalić". Nie wiem, może w innych powtórkach to był faul, ale moje
przeczucie ma za sobą argument z serii: "Oliwa sprawiedliwa", bo
obronił Gliwa. Teraz Polonia jedzie do Krakowa i to może być dobry
mecz, a GKS podejmuje Cracovię i już widzę, jak mu się  będzie chciało
męczyć rewanżem za jesienny gang-bang ;-) Zwłaszcza, że Wróbel nie gra
ostatnio wcale. Bramka kolejki
Nominowani"

Rok Elsner - gol na 0:2 w meczu Ruch Chorzów - Śląsk Wrocław
Michał Kucharczyk - gol na 0:4 w meczu Arka Gdynia - Legia Warszawa
Maciej Szmatiuk - gol na 2:4 w meczu Arka Gdynia - Legia Warszawa
Jakub Wilk - gol na 0:1 w meczu Polonia Bytom - Lech Poznań

Wygrywa
znowu
Rok Elsner

Co poza tym?...
Poza tym przeraźliwie chce mi się spać :-)

--
AJK

AJK <to-co-w-podpisie@post.pl> napisał(a):

Polonia Bytom - Lech Poznań 1:2

Rozczarowala mnie Polonia wczoraj. Sadzilem ze w przeciwienstwie do Arki
Polonisci potrafia cos zagrac (pare razy im wyszlo w tej rundzie), ma
kreatywnych pilkarzy jak Barcik, Hricko i niezle konie pociagowe jak Radzewicz
(moze braklo tylko silnego chama Ujka na szpicy). Tymczasem na najwazniejsze
mecze w sezonie z Arka, Cracovia i Gornikiem oddali bez walki prawie. Dzis to
juz bylo dlugo "po ostatnim dzwonku" jak na proby utrzymania sie w
ekstraklasie. Bycmoze problemy finansowe az tak wplywaja na morale druzyny bo
nie potrafie innego wytlumaczenia znalezc.

Arka Gdynia - Legia Warszawa  2:5

Arki drukarki mi nie zal wcale. Pomijajac osobiste antypatie to na gre tej
druzyny patrzec sie dalo bo oczy szczypaly a paznokcie bolaly. Siermiezna gra
a la Gornik Zabrze w schylkowej erze Kasperczaka.
Ja jednak o innym. Zastanawiam sie czy Wisla nie miala by pozytku z Nolla.
Moze by sie go dalo wyciagnac za jakies nie za duze pieniadze. To chyba jedyny
gracz Arki cos warty a na lewa obrona w Wisle to pomocnik Paljic i ewentualnie
Burliga wiec zadnych rewelacji.

Cracovia - Jagiellonia Białystok 3:0

Śmierć frajerom. Ciężkim.

Niestety prawda. Jaga jak Lechia zagrala czy usilnie probujac nie dostac sie
do pucharow ale w przeciwienstwie do Lechii maja troche trudniej.

Zagłebie Lubin - Wisła Kraków 0:3

Z tym ogrywaniem "mlodych i z potemcjalem" (co maja 24 lata) trzeba spokojnie
bo sami nic nie zagraja. Uwazam ze racjonalne jest ogrywac ich wlasnie w
takiej liczbie gdy za partnerow maja bardziej doswiadczonych i lepszych
graczy. Wiekszy z tego pozytek i mniejsze prawdopodobienstwo beznadziejnego
wystepu calej druzyny.
 

Widzew Łódź - Lechia Gdańsk 1:0

Z ta walka Lechii o mistrza za rok chyba przesadzasz. Bez silnego napastnika i
partera do gry w srodku dla Nowaka to Lechia nie ma szans niestety. Ogolnie
wzmocnienia chyba na kazda pozycje by sie przydaly. Do tego brakuje mi w grze
czegos z kategorii psychiki. Lechia potrafi zagrac zawziecie i wydrzec remis
jak z Arka albo zagrac ladnie z Legia w lidze ale przeplata te wystepy bardzo
slabymi jak z ta sama Legia w PP, jak z Wisla czy z Polonia W. Nie ma
stabilnosci formy za grosz a to podstawa.



--

> Cracovia - Jagiellonia Białystok 3:0

> Śmierć frajerom. Ciężkim.

Niestety prawda. Jaga jak Lechia zagrala czy usilnie probujac nie dostac sie
do pucharow ale w przeciwienstwie do Lechii maja troche trudniej.

Jak tak dalej pójdzie to inne zespoły walczące i puchary jeszcze Lecha
puszczą do LE. Wiadomo dłuższe urlopy a i strach zawodników że w razie
awansu do pucharów klub może ściągnąć kogoś lepszego w ich miejsce ;)
A wiadomo jak w Polsce ciężko o pracę.

ligwan wrote:

Cracovia - Jagiellonia Białystok 3:0

Śmierć frajerom. Ciężkim.

Niestety prawda. Jaga jak Lechia zagrala czy usilnie probujac nie
dostac sie do pucharow ale w przeciwienstwie do Lechii maja troche
trudniej.

Jak tak dalej pójdzie to inne zespoły walczące i puchary jeszcze Lecha
puszczą do LE.

Mecze Jagi i Lecha między sobą skończyły się identycznym wynikiem (2:0 u siebie). Jaga musiałaby przegrać bez strzelonej bramki a Lech musiałby strzelić co namniej 4 bramki Koronie. To byłby prawdziwy cud a nawet "cud".
yamma

Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:

Jak tak dalej pójdzie to inne zespoły walczące i puchary jeszcze Lecha
puszczą do LE.

Mecze Jagi i Lecha między sobą skończyły się identycznym wynikiem (2:0 u siebie). Jaga musiałaby przegrać bez strzelonej bramki a Lech musiałby strzelić co namniej 4 bramki Koronie. To byłby prawdziwy cud a nawet "cud".

Coś Ci się pomyliło, Lech ma +10, a Jaga +5 w bramkach.
Więc każde zwycięstwo Lecha przy porażce Jagi powoduje że Lech kończy przed nią.

Problem w tym, że nie tylko Jaga musi przegrać, ale jeszcze Lechia i Widzew nie mogą wygrać.
Za dużo tych składowych.

"Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> writes:

Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:

Jak tak dalej pójdzie to inne zespoły walczące i puchary jeszcze Lecha
puszczą do LE.

Mecze Jagi i Lecha między sobą skończyły się identycznym wynikiem
(2:0 u siebie). Jaga musiałaby przegrać bez strzelonej bramki a Lech
musiałby strzelić co namniej 4 bramki Koronie. To byłby prawdziwy
cud a nawet "cud".

Dodajmy może, że Jagiellonia musiałaby przegrać u siebie z Ruchem...

Problem w tym, że nie tylko Jaga musi przegrać, ale jeszcze Lechia i
Widzew nie mogą wygrać.

.... przy czym Lechia miałaby nie wygrać u siebie z Zagłębiem Lubin.

Mimo wszystko prawdopodobniejszy jest już wariant by Weszło
(Jagiellonia-Ruch remis, Widzew wygrywa w Zabrzu, Lechia wygrywa z
Zagłębiem) i .... Widzew w pucharach (dzięki pomocniczej tabelce
Jaga-Widzew-Lechia).

>> Niestety prawda. Jaga jak Lechia zagrala czy usilnie probujac nie
>> dostac sie do pucharow ale w przeciwienstwie do Lechii maja troche
>> trudniej.

> Jak tak dalej pójdzie to inne zespoły walczące i puchary jeszcze Lecha
> puszczą do LE.

Mecze Jagi i Lecha między sobą skończyły się identycznym wynikiem (2:0 u
siebie). Jaga musiałaby przegrać bez strzelonej bramki a Lech musiałby
strzelić co namniej 4 bramki Koronie. To byłby prawdziwy cud a nawet "cud".

Jaki znów cud, mi to od początku śmierdzi...

Użytkownik "DysoN" <dyson.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:irlhrr$71p$1inews.gazeta.pl...
[...]

Arka Gdynia - Legia Warszawa  2:5

Arki drukarki mi nie zal wcale. Pomijajac osobiste antypatie to na gre tej
druzyny patrzec sie dalo bo oczy szczypaly a paznokcie bolaly. Siermiezna gra
a la Gornik Zabrze w schylkowej erze Kasperczaka.
Ja jednak o innym. Zastanawiam sie czy Wisla nie miala by pozytku z Nolla.
Moze by sie go dalo wyciagnac za jakies nie za duze pieniadze. To chyba jedyny
gracz Arki cos warty a na lewa obrona w Wisle to pomocnik Paljic i ewentualnie
Burliga wiec zadnych rewelacji.

Strata 2 pkt z Lechią się kłania i druga rzecz - to było jakieś samobójstwo odesłanie Moretto i wstawienie Zocha do bramki na mecz z Koroną. Ja wiem, że Moretto to nie jakiś super bramkarz, ale powinni chyba wiedzieć kogo mają na zmianę. Mogą mieć pretensje tylko do siebie.

Dnia Thu, 26 May 2011 12:42:36 +0000 (UTC), DysoN napisał:

Arka Gdynia - Legia Warszawa  2:5

Arki drukarki mi nie zal wcale. Pomijajac osobiste antypatie to na gre
tej druzyny patrzec sie dalo bo oczy szczypaly a paznokcie bolaly.
Siermiezna gra a la Gornik Zabrze w schylkowej erze Kasperczaka.

Ale przynajmniej grali ambitnie - paręnaście punktów zgubili pechowo w ostatnich minutach, kiedy przez cały mecz gryźli trawę. Wolę takich niż drużyny, które wielokrotnie odpuszczały całe mecze, snując się po boisku z cierpieniem wypisanym na twarzy.

Ja jednak o innym. Zastanawiam sie czy Wisla nie miala by pozytku z
Nolla. Moze by sie go dalo wyciagnac za jakies nie za duze pieniadze.
To chyba jedyny gracz Arki cos warty a na lewa obrona w Wisle to
pomocnik Paljic i ewentualnie Burliga wiec zadnych rewelacji.

Chyba na drugiego zmiennika, toż chłop jest z 1978 roku, ile pogra jeszcze? A i teraz nie zamieniłbym Paljicia na niego. Dudu z Widzewa - proszę bardzo. W każdej chwili. Czy konie i Stany mnie słyszą?

Zagłebie Lubin - Wisła Kraków 0:3

Z tym ogrywaniem "mlodych i z potemcjalem" (co maja 24 lata) trzeba spokojnie
bo sami nic nie zagraja. Uwazam ze racjonalne jest ogrywac ich wlasnie w
takiej liczbie gdy za partnerow maja bardziej doswiadczonych i lepszych
graczy. Wiekszy z tego pozytek i mniejsze prawdopodobienstwo beznadziejnego
wystepu calej druzyny.

Może i racja.

Widzew Łódź - Lechia Gdańsk 1:0

Z ta walka Lechii o mistrza za rok chyba przesadzasz. Bez silnego napastnika i
partera do gry w srodku dla Nowaka to Lechia nie ma szans niestety. Ogolnie
wzmocnienia chyba na kazda pozycje by sie przydaly. Do tego brakuje mi w grze
czegos z kategorii psychiki. Lechia potrafi zagrac zawziecie i wydrzec remis
jak z Arka albo zagrac ladnie z Legia w lidze ale przeplata te wystepy bardzo
slabymi jak z ta sama Legia w PP, jak z Wisla czy z Polonia W. Nie ma
stabilnosci formy za grosz a to podstawa.

Szkielet, pisałem, mają. Budują zespół powoli, dokupując po dwóch i w przyszłym sezonie z kolejnymi dwoma-trzema (jeśli nadal będą trafiać tak jak dotychczas), moim zdaniem spokojnie będą rywalizować z Wisłą (koniecznie sześciu od razu), Lechem (bez Stilicia i nie wiadomo bez kogo jeszcze, jeśli pucharów nie będzie) i Legią (patrz: Wisła).


--
AJK

Użytkownik "AJK" <to-co-w-podpisie@post.pl> napisał w wiadomości news:

Z ta walka Lechii o mistrza za rok chyba przesadzasz. Bez silnego napastnika i
partera do gry w srodku dla Nowaka to Lechia nie ma szans niestety. Ogolnie
wzmocnienia chyba na kazda pozycje by sie przydaly. Do tego brakuje mi w grze
czegos z kategorii psychiki. Lechia potrafi zagrac zawziecie i wydrzec remis
jak z Arka albo zagrac ladnie z Legia w lidze ale przeplata te wystepy bardzo
slabymi jak z ta sama Legia w PP, jak z Wisla czy z Polonia W. Nie ma
stabilnosci formy za grosz a to podstawa.

Szkielet, pisałem, mają. Budują zespół powoli, dokupując po dwóch i w
przyszłym sezonie z kolejnymi dwoma-trzema (jeśli nadal będą trafiać tak
jak dotychczas), moim zdaniem spokojnie będą rywalizować z Wisłą
(koniecznie sześciu od razu), Lechem (bez Stilicia i nie wiadomo bez
kogo jeszcze, jeśli pucharów nie będzie)

Akurat pozbycie się Stilica może wyjść Lechowi tylko na dobre i to niezależnie od tego czy zostanie Bakero czy nie.
Przynajmniej nie będzie na kogo zwalać że ma wykonać całą robotę w ataku za resztę, więc trzeba będzie ustawić resztę bardziej ofensywnie.
Atakowanie w 2 a góra 3 graczy to może przynieść sukces tylko z Polonią Bytom.

BTW: Lepiej żeby spadły Arka i Craxa, Polonia zostawia Lechowi kupę punktów od zawsze. ;-)

Użytkownik "AJK" <to-co-w-podpisie@post.pl> napisał w wiadomości news:

Widzew Łódź - Lechia Gdańsk 1:0

Mecz kolejki. Zdecydowanie mecz kolejki. Dużo się działo, dzianie owo
mogło mieć skutki, a nawet - nie bójmy się tego powiedzieć -
reperkusje, Grzelczak ma rundę konia, a Michniewicz ma nosa: Ma
przeciętny skład, ale potrafi z niego wycisnąć maksimum, zmiany robi
świetne i nie boi się ryzyka (Madera, Zalepa).

Zawsze z tego słynął, czym zdecydowanie różni się od Smudy, o obecnym lechowym treneiro nie wspominając.
Oprócz Lenczyka Michniewicz to największy wygrany tej rundy, pokazał swoją sporą formę trenerską, a na Widzew aż chce się patrzeć.

I pomyśleć że mógłby być w Poznaniu zamiast Bakera......

Wtedy pewnie w niedzielę świętowalibyśmy obronę majstra, a już na pewno przygotowywalibyśmy się do pucharów.

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:4dde347b$0$2456$65785112news.neostrada.pl...

Oprócz Lenczyka Michniewicz to największy wygrany tej rundy, pokazał swoją sporą formę trenerską, a na Widzew aż chce się patrzeć.

I pomyśleć że mógłby być w Poznaniu zamiast Bakera......

Wtedy pewnie w niedzielę świętowalibyśmy obronę majstra, a już na pewno przygotowywalibyśmy się do pucharów.

ja też uważam, że Michniewicz się świetnie obronił
i brawa dla niego za to!

Nie wiem czy obroniłby mistrza dla Lecha, ale pewnie byłoby ZNACZNIE ciekawiej na górze tabeli, niż jest obecnie. W sumie i tak nie jest tak smętnie (poza pierwszym miejscem, bo Wisła podniosła to, czego inni nie chcieli :) ), ale Lech prawdopodobnie włączyłby się do walki.

Uważam ściągnięcie do Polski trenera Bakero za niewypał, a fakt, że nie pogoniono go szybko z powrotem do Hiszpanii za klęskę. Jest tak, jak nam pisali hiszpańscy dziennikarze kiedy Bakero pojawił się w Polonii: on niczego nie zdziała, bo nie ma pojęcia o tej robocie (słowa były inne, ale nie chce mi się szukać).

Dnia Thu, 26 May 2011 12:51:37 +0200, AJK napisał(a):

Ruch Chorzów - Śląsk Wrocław 2:1

Wcale się nie zdziwię, jeśli Lenczykowi wypadnie w następnym meczu
kolejnych czterech-pięciu podstawowych, a Śląsk i tak wygra i różnicy w
grze widać nie będzie. Może gość jest trudny, może zajeżdża zawodników,
ale wystarczy zerknąć w wyniki i trzeba mu oddać, co jego. Z
przedostatniego na drugie. Z piłkarskiej kaszany do maszyny do
zabijania w każdych warunkach. I jeszcze Ćwielong bramkę strzelił...
Ruch cienko, ambitnie, ale cienko. Znaczy, pół drużyny grało ambitnie,
a drugie pół cienko. Widać, że niektórzy myślami byli już w oknie
transferowym.

No i dobrze -- powinno być wicemistrzostwo, a na pewno będzie ciekawy mecz.
Arka gra o życie, Śląsk o historycznego wicemajstra (ostatni był 30 lat
temu). Tymczasem Zagłębie w ME zajęło fotel lidera i walczy o tytuł. KS AZS szanse na wicelidera ma tzw. "matematyczne". Jak by nie patrzyć, zDolny Śląsk w czołówce. :-) --
CGC

Tymczasem Zagłębie w ME zajęło fotel lidera i walczy o tytuł.

Co to jest ME? Mistrzostwa Europy? Ale w czym i jakie Zagłebie? To jakiś kraj?

p.

W dniu 2011-05-26 17:25, Paweł W. pisze:

Tymczasem Zagłębie w ME zajęło fotel lidera i walczy o tytuł.

Co to jest ME? Mistrzostwa Europy? Ale w czym i jakie Zagłebie? To jakiś
kraj?

Moze Mloda Ekstraklasa?

pozdr
PG

Paweł W. wrote:

Tymczasem Zagłębie w ME zajęło fotel lidera i walczy o tytuł.

Co to jest ME? Mistrzostwa Europy? Ale w czym i jakie Zagłebie? To
jakiś kraj?

Młoda Ekstraklasa. Takie śmieszne rozgrywki o nic. Zagłębie w ostatniej kolejce zrównało się punktami z prowadzącą przez długi czas Legią. Która to Legia zresztą swoją pozycję zawdzięczała głównie rezerwowym z pierwszego zespołu.
yamma

Dnia Thu, 26 May 2011 22:13:19 +0200, yamma napisał(a):

Tymczasem Zagłębie w ME zajęło fotel lidera i walczy o tytuł.

Co to jest ME? Mistrzostwa Europy? Ale w czym i jakie Zagłebie? To
jakiś kraj?

Młoda Ekstraklasa. Takie śmieszne rozgrywki o nic. Zagłębie w ostatniej kolejce zrównało się punktami z prowadzącą przez długi czas Legią. Która to Legia zresztą swoją pozycję zawdzięczała głównie rezerwowym z pierwszego zespołu.

Śmieszne rozgrywki o nic. Piłkarzy najlepiej kupić z zagranicy a polskie
dzieciaki niech sobie grają w nintendo. A reprezentacja zawsze sobie kogoś
znaturalizuje. W ogóle te śmieszne wymagnia PZPN prowadzenia jakichśtam
młodzieżowych drużyn to kretynizm i marnowanie kasy. Piłkarze przecież
rosną na drzewach, a gdy wychodzą z fazy larwalnej to spadają z drzewa.
Wystarczy podejść, odrzucić parszywe i wybrać najbardziej dorodne
egzemplarze. I od razu do pierwszego składu z nimi. --
CGC

CGC wrote:

Śmieszne rozgrywki o nic. Piłkarzy najlepiej kupić z zagranicy a
polskie dzieciaki niech sobie grają w nintendo. A reprezentacja
zawsze sobie kogoś znaturalizuje. W ogóle te śmieszne wymagnia PZPN
prowadzenia jakichśtam młodzieżowych drużyn to kretynizm i marnowanie
kasy. Piłkarze przecież rosną na drzewach, a gdy wychodzą z fazy
larwalnej to spadają z drzewa. Wystarczy podejść, odrzucić parszywe i
wybrać najbardziej dorodne egzemplarze. I od razu do pierwszego
składu z nimi.

Coś się tak zaperzył? Czy ja gdzieś piszę, że obowiązek prowadzenia grup młodzieżowych jest be? Legia prowadzi Akademię Piłkarską i tam chłopaki często mają więcej szans na potyczki z mocnymi przeciwnikami niż ci z ME. Ot, ostatnio choćby był turniej Białe Orły Cup gdzie zjechały takie ekipy jak Celtic, Real, Inter czy Hertha. Sęk w tym, że po ukończeniu Akademii młodzi piłkarze trafiają do przechowalni jaką jest ME, gdzie po prostu zatrzymują się w rozwoju. Żeby w ogóle byli zdatni chocby na ławkę rezerwowych pierwszego zespołu to trzeba ich na rok wypożyczać do niższych lig.
yamma

Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:

Sęk w tym, że po ukończeniu Akademii młodzi piłkarze trafiają do przechowalni jaką jest ME, gdzie po prostu zatrzymują się w rozwoju. Żeby w ogóle byli zdatni chocby na ławkę rezerwowych pierwszego zespołu to trzeba ich na rok wypożyczać do niższych lig.

To chyba normalne?
Gdzie by mieli niby trafiać?
Do III ligi i drużyny rezerw, wtedy byłoby lepiej?

Wątpię - nie było, jak to trenowaliśmy.

Dnia Fri, 27 May 2011 09:01:58 +0200, yamma napisał(a):

Coś się tak zaperzył? Czy ja gdzieś piszę, że obowiązek prowadzenia grup młodzieżowych jest be? Legia prowadzi Akademię Piłkarską i tam chłopaki często mają więcej szans na potyczki z mocnymi przeciwnikami niż ci z ME. Ot, ostatnio choćby był turniej Białe Orły Cup gdzie zjechały takie ekipy jak Celtic, Real, Inter czy Hertha. Sęk w tym, że po ukończeniu Akademii młodzi piłkarze trafiają do przechowalni jaką jest ME, gdzie po prostu zatrzymują się w rozwoju. Żeby w ogóle byli zdatni chocby na ławkę rezerwowych pierwszego zespołu to trzeba ich na rok wypożyczać do niższych lig.

I'm just busting your balls, man. :-) --
CGC

Dnia Thu, 26 May 2011 16:31:50 +0200, CGC napisał:

Ruch Chorzów - Śląsk Wrocław 2:1 Wcale się nie zdziwię, jeśli Lenczykowi wypadnie w następnym meczu
kolejnych czterech-pięciu podstawowych, a Śląsk i tak wygra i
różnicy w grze widać nie będzie. Może gość jest trudny, może
zajeżdża zawodników, ale wystarczy zerknąć w wyniki i trzeba mu
oddać, co jego. Z przedostatniego na drugie. Z piłkarskiej kaszany
do maszyny do zabijania w każdych warunkach. I jeszcze Ćwielong
bramkę strzelił... Ruch cienko, ambitnie, ale cienko. Znaczy, pół
drużyny grało ambitnie, a drugie pół cienko. Widać, że niektórzy
myślami byli już w oknie transferowym.

No i dobrze -- powinno być wicemistrzostwo, a na pewno będzie ciekawy
mecz. Arka gra o życie, Śląsk o historycznego wicemajstra (ostatni
był 30 lat temu).

Na pewno? NIe wiem... Arka życie przegrała w derbach, przegrana z Legią
przy równoczesnej wygranej Cracovii to już było tylko odrbąbanie głowy i
przebicie klaty kołkiem. Teraz Arka musiałaby wygrać ze Śląskiem, przy
rownoczesnej przegranej Cracovii z GKS-em. Ja w to nie wierzę. Obawiam
się, że piłkarze Arki też nie. A w dodatku zagrają w solidnym
osłabieniu. Obawiam się, że to będzie smutny mecz.

 

Tymczasem Zagłębie w ME zajęło fotel lidera i walczy o tytuł. KS AZS szanse na wicelidera ma tzw. "matematyczne". Jak by nie patrzyć, zDolny Śląsk w czołówce. :-)

Tydzień temu zabawnie wyglądała tabela: Wisła, Jagiellonia, Śląsk,
Lechia - jedna z ligowych triad w całości pierwszej czwórce :-)

--
AJK

Dnia Thu, 26 May 2011 19:59:59 +0200, AJK napisał(a):

No i dobrze -- powinno być wicemistrzostwo, a na pewno będzie ciekawy
mecz. Arka gra o życie, Śląsk o historycznego wicemajstra (ostatni
był 30 lat temu).

Na pewno? NIe wiem... Arka życie przegrała w derbach, przegrana z Legią
przy równoczesnej wygranej Cracovii to już było tylko odrbąbanie głowy i
przebicie klaty kołkiem. Teraz Arka musiałaby wygrać ze Śląskiem, przy
rownoczesnej przegranej Cracovii z GKS-em. Ja w to nie wierzę. Obawiam
się, że piłkarze Arki też nie. A w dodatku zagrają w solidnym
osłabieniu. Obawiam się, że to będzie smutny mecz.

Wishful thinking -- część znajomych się wybiera, a życzę im dobrze. Choć
ewentualną masakrę Arki z pewnością też jakoś zniosą. :-) Druga część z
piwem i multiligą idzie na pewniaka -- jak będzie nudno na boisku, to
uzupełnimy to poza nim, bramki być muszą, alkoholu i zagryzek dostatek,
kolejek do kibla nie ma, palenie zabronione i nikt nie wznosi rasistowskich
okrzyków.

Tymczasem Zagłębie w ME zajęło fotel lidera i walczy o tytuł. KS AZS szanse na wicelidera ma tzw. "matematyczne". Jak by nie patrzyć, zDolny Śląsk w czołówce. :-)

Tydzień temu zabawnie wyglądała tabela: Wisła, Jagiellonia, Śląsk,
Lechia - jedna z ligowych triad w całości pierwszej czwórce :-)

Zbrzydły mi te wszystkie zgody i triady jak poczytałem parę wywiadów z
różnego szczebla policjantami je penetrującymi. Od dawna lecą o tym jakieś
teksty, ale ostatnio jest ich wręcz zatrzęsienie. Nawet w małym Lubinie płonęły niedawno samochody w ramach walki gangu
Karków z gangiem Kiboli. A szef dolnośląskich antykiboli (no co, przez
analogię z antyterrorystami) chwali się, że od wielu lat w województwie nie
było ustawki dzięki ich fantastycznej pracy operacyjnej. Super, że się
dresy nie zlały w lesie, szkoda, że płonące auta panu oficerowi nie zepsuły
nastroju ani statystyk. --
CGC

Ruch Chorzów - Śląsk Wrocław 2:1

Wcale się nie zdziwię, jeśli Lenczykowi wypadnie w następnym meczu
kolejnych czterech-pięciu podstawowych, a Śląsk i tak wygra i różnicy w
grze widać nie będzie.

Oj ale już widzę kombinacje. Komisja Ligi anulowała kartkę Moretto i może on
zagrać ze Śląskiem. Ale odwrotnie odwołanie ws. Mili już nie przeszło i ten
będzie pauzował.


--

Użytkownik " altir" <altir.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:irm1r5$50t$1inews.gazeta.pl...

Ruch Chorzów - Śląsk Wrocław 2:1

Wcale się nie zdziwię, jeśli Lenczykowi wypadnie w następnym meczu
kolejnych czterech-pięciu podstawowych, a Śląsk i tak wygra i różnicy w
grze widać nie będzie.

Oj ale już widzę kombinacje. Komisja Ligi anulowała kartkę Moretto i może on
zagrać ze Śląskiem.

I słusznie - ciężko grać na czas gdy się przegrywa, a chce się utrzymania bronić, więc to jakaś bzdura była.

Ale odwrotnie odwołanie ws. Mili już nie przeszło i ten
będzie pauzował.

A za co Mila dostał kartkę?

Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a):

Użytkownik " altir" <altir.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:irm1r5$50t$1inews.gazeta.pl...
>> Ruch Chorzów - Śląsk Wrocław 2:1
>>
>> Wcale się nie zdziwię, jeśli Lenczykowi wypadnie w następnym meczu
>> kolejnych czterech-pięciu podstawowych, a Śląsk i tak wygra i różnicy w
>> grze widać nie będzie.
>
> Oj ale już widzę kombinacje. Komisja Ligi anulowała kartkę Moretto i może > on
> zagrać ze Śląskiem.

I słusznie - ciężko grać na czas gdy się przegrywa, a chce się utrzymania bronić, więc to jakaś bzdura była.

>Ale odwrotnie odwołanie ws. Mili już nie przeszło i ten
> będzie pauzował.

A za co Mila dostał kartkę?

Mila twierdzi że powiedział sędziemu coś w stylu: że przeciwnik ze złego
miejsca aut wyrzucił.

--

Użytkownik "altir" <altir.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:

>Ale odwrotnie odwołanie ws. Mili już nie przeszło i ten
> będzie pauzował.

A za co Mila dostał kartkę?

Mila twierdzi że powiedział sędziemu coś w stylu: że przeciwnik ze złego
miejsca aut wyrzucił.

Ciekawe co w protokole wpisał sędzia?

Mila twierdzi że powiedział sędziemu coś w stylu: że przeciwnik ze złego
miejsca aut wyrzucił.

Hmm, Mila zdaje się jest kapitanem Śląska, ma prawo rozmawiać z sędzią...

I powiedział(a) Marcin Kasperski:

Hmm, Mila zdaje się jest kapitanem Śląska, ma prawo rozmawiać z sędzią...

Rozmawiać tak, ale dużo zależy też w jaki sposób on "rozmawia". Oglądając
mecze Śląska odnoszę wrażenie że Mila stał się takim drugim Baszczyńskim,
który przy każdej pierdołowatej nawet okazji biegnie do sędziego z
pretensjami. A cierpliwość sędziów też ma swoje granice.