Tradycyjnie - subiektywne uzupełnienie kolejki ligowej. Dla porządku, dla
zabawy i żeby każdy zespół ekstraklasy miał swoje miejsce w grupowych
rozmowach. "Pozostałe", mój ty smutku... Korona Kielce - Legia Warszawa 0:1

"Los to ch..!" mogliby krzyknąć w poniedziałek kibice Korony. Przez cały
mecz Korona była zespołem lepszym, aktywniejszym, stwarzała sobie więcej
sytuacji i co ważne (a może raczej nieważne w kontekście wyniku) były to
sytuacje naprawdę bramkowe. Jeden błąd - jedno niewyskoczenie Kiełba
przy rożnym i po meczu. Z inną drużyną ten błąd pewnie by po prostu
przeszedł obok, ale Legii nie wolno robić takich prezentów. Albo trzeba
wykorzystywać własne sytuacje w liczbie co najmniej sześciu. Na plus
wszyscy i z obu stron. Z wyjątkiem Gajtkowskiego, za to co zwykle i
Muchy, który od 75 minuty prowokował mnie do obelżywych okrzyków pod
jego adresem. Kuźwa, w takim meczu bawić się w taką wiochę? Rozumiem, że
można przeciągać, grać na czas - no, bywa, choć nędzne to jest. Ale
Mucha bił rekordy - kładł się przy najmniejszym podmuchu, wył jak
potępieniec i nawet, kiedy to on faulował, odstawiał Traviatę czy inną
Stasię Bzowską, konającą na gruźlicę. W innym meczu by to nie raziło - w
tym sprawiało wrażenie przykre i trzecioligowe. Bardzo dobry mecz, po
którym jestem trochę spokojniejszy: oglądanie Ekstraklasy nie jest
perwersją. Znaczy, nie zawsze jest :-)


Cracovia - Odra Wodzisław 1:0

Kto widział Cracovię w ostatnich paru meczach ten wie, że mogło być
gorzej, Duużo gorzej mogło być. Ale - o dziwo nie było. Było średniawo,
momentami słabo, ale o wiele lepiej niż dotychczas, a sytuacji bramowych
miała Cracovia więcej niż we wspomnianych ostatnich paru meczach. Odra
przegrała trochę na własne życzenie (czyżby wyjście z dna tabeli i
zmniejszona odległość od środka tabeli tak na nią podziałała? ;-))
Cracovii dobrze zrobił powrót Pawlusińskiego, chwilami nieźle grał
Szeliga, szarpał Ślusarski, bardzo dobrze bronił Merda, słabo, poza
karnym, pokazał się Owsiannikow, a obrona tym razem wiedziała, gdzie ma
przód, a gdzie tył. Odra słabo - Cantoro słabo, Malinowski słabo, Bueono
nie bueno, właściwie tylko Brasilia zagrał tak, jak w poprzednim meczu.
Kwiek może także, ale grał za krótko. Onyszko żartował, że nie będzie
wpuszczał, a tu praktycznie sam sobie karnego zmontował. I wreszcie mecz
się skończył, co zebrani powitali oklaskami. Polonia Warszawa - GKS Bełchatów 0:0

Starczy, że się wynudziłem oglądając - nie będę Was zanudzał opisem :-)
Pytanie pomeczowe: czy GKS gra taką kichę dlatego, że zarząd nie rozmawia
o nowych kontraktach, czy zarząd nie rozmawia, bo GKS gra kichę?
Polonia gra teraz z Jagiellonią, Cracovią, Legią i Polonią Bytom. W sumie
luz - tylko Legia jeszcze o coś walczy, a pozostałe drużyny są już pewne
utrzymania, a konkurencja do spadku (Arka, Piast i Odra) wycina się
między sobą.  Piast Gliwice - Wisła Kraków 1:4

Szkoda Piasta, bo naprawdę się starał i choć pewnie i tak by przegrał, to
nie zasłużył na takie okoliczności. Wisła grała swobodnie, bramki były
kwestią czasu i jak nie Boguski wtedy, to kto inny kiedy indziej by
trafił. Obrona gliwiczan była dziurawa jak sito (co się z tym Glikiem
dzieje, na Boga?), pomoc próbowała, ale też grała gorzej niż dotychczas,
Olszar był niemal niewidoczny, za to naprawdę dobrze pokazał się młody
Kasprzik i tu o tyle dobrze, że dwie bramki były ze spalonych, że
chłopak ma wytłumaczenie i może nie skończy jak Dolha. Wisła grała
swoje, Brożek po podaniach Małeckiego powinien strzelić ze cztery
bramki, ale i tak był to jego najlepszy ostatnio występ, Diaz całkiem
nieźle na lewej obronie, za to Alvarez bezbarwnie na prawej, Juszczyk za
dużo pracy nie miał. Ciekaw jestem reakcji PZPN na postawę trójki sędziowskiej. Nie pierwsza
to kompromitacja tego zestawu i myślę, że gdyby Piast zaczął awanturę...
a Zagłębie dołączyło.. i pozostałe ofiary (w sensie wiktymologicznym, a
nie łosiowym ;-)) to może by były jakieś efekty. Bardzo wielkie "może".


Zagłębie Lubin - Śląsk Wrocław 1:1

Derby, psiajucha... Śląsk zagrał jak to ma we zwyczaju ostatnio - cienko
jak barszcz, nudnie i bezpłciowo, żeby nie Kelemen i fuks Mili to by
punktu nie wywiózł, a bramek pewnie straciłby więcej. Socha, poprzednio
świetny, teraz spał jak księżniczka po ukłuciu się wrzecionem, Madej
miał cztery kopnięcia przeciwnika na jedno kopnięcie piłki, Dudek
zaczyna mnie męczyć, a Szewczuk jak to Szewczuk... Zagłębie powinno to
wygrać, ale nie wygrało, fajnie się patrzyło na podania Micanskiego i
ładne (ładne.. skuteczne przede wszystkim) zgranie pary Traore-Micanski
i nawet Reina nie straszył tak bardzo jak zwykle. Błąd... wszyscy
widzieli. Tak durnego wymuszania karnego nie pamiętam od paru kolejek
(coś mi się Dawidowski kojarzy), główny jest ciapa, ale dobrze, że
reformowalna, bo by się przecież skompromitował strasznie. Ruch Chorzów - Polonia Bytom 2:1

Nudne toto było. Biegali, kopali, słońce świeciło, publisia krzyczała, w
okazjach w pierwszej poowie było ile? 1:3 na korzyść Polonii? Coś koło
tego. A potem Polonia uznała, że dosyć tego dobrego i niech se Ruch
biega, jak taki gupi. No to se Ruch pobiegał. Różnicę zrobili chyba
jednak trenerzy: Fornalikowi zależało na zwycięstwie, więc robił zmiany
ofensywne (tak, tak - zdjećie Sobiecha było posunięciem ofensywnym), a
Szatałow jak zaczął dziwacznie z Tymińskim w składzie, tak do końca się
tej dziwaczności trzymał. Bażik i Trzeciak chorzy, że nie weszli, czy
jak? W Ruchu bardzo dobrze Pilarz, nieźle Sadlok, a świetnie Nykiel,
Straka i Świerblewski, za to Sobiech fatalnie, a Grzyb słabiej. W
Polonii momentami Bykowski, momentami Radzewicz, obrona momentami się
przebudzała, Skaba źle, za to wejście smoka miał Telichowski i niewiele
brakło, żeby miał dwa trafienia na koncie. Dla ostudzenia entuzjazmu
kibiców, co wywalczył w ofensywie, to spieprzył w obronie. Jagiellonia Białystok Arka Gdynia 2:1

Słaby mecz i zasłużona wygrana Jagiellonii. Arka niewiele grała w
pierwszej połowie i prawie nic w drugiej. Burkhardt nie był w stanie
zastąpić Ławy, zresztą nawet nie bardzo się starał, Mrowiec podobno był
na boisku, że był Bednarek zorientowałem się przy żółtej kartce. Nieźle
pokazywał się Szmatiuk, ale przy bramce zawalił jak Ulanowski, Labukas
sie starał, a Tshibamba rzeczywiście grał, ale sam niewiele mógł zrobić.
Trytko - jak to Trytko, ale trener Pasieka wie lepiej, więc Mawaye
wszedł w 91 minucie. Zdecydowanie najlepszym zawodnikiem Arki był
Witkowski. Do czasu... Jagiellonia pierwszą połowę grała poniżej swoich
możliwości, potem grała lepiej, ale to też nie było to. Grosicki swoje
zrobił, Frankowski podobnie, Jezierski i Bruno znowu słabo, a Cionek
nieźle mimo wtopki przy golu Tshibamby. Lech Poznań - Lechia Gdańsk - 2:1

Jeden z lepszych meczów kolejki, ale tylko do momentu, w którym Lechia
uznała, że spróbuje dowieźć remis. I to nie jest komplement dla Lecha,
zważywszy, że Lechia grała bez Dawidowskiego, Wiśniewskiego i Bąka. Dla
emocji ligowych ten wynik jest lepszy - Lechia nie gra już o nic, a
strata kolejnych punktów przez Lecha praktycznie kończyłaby rywalizację
o tytuł. Brak Gancarczyka widoczny o tyle, że przy Henriquezie Lukjanovs
nie musiał się bać o całość kończyn dolnych, Peszko znowu pokazał, że
jak mu chamskie zagrywki przechodzą, a bierze się za grę, to wart jest
każde ligowe pieniądze (pytanie lata: czy dostanie dobrą ofertę z
Zachodu i Lech da radę go zatrzymać), Lewandowski... żeby nie ten karny
to można by powiedzieć, że bardzo słabo, Stilić i Kriwiec też nie
zachwycali. W Lechii bardzo nierówno Kapsa, Mysona znowu źle, Buzała...
takie niedomówienie, Reszta zagrała naprawdę dobrze, Surma miał trochę
pecha, a graczem meczu był Kożans i to mimo karnego. A może także dzięki
niemu, bo przynajmniej był wszechstronny :-) Było blisko sensacji, a
czego zabrakło: trzech podstawowych graczy, innej taktyki w końcówce,
zmian czy może tylko złudzeń było za dużo... who cares? Było i się
zbyło, a przed nami cztery ostatnie kolejki.



Bramka kolejki
Nominowani...

Ilijan Micanski - gol na 1:1 w meczu Zagłębie Lubin - Śląsk Wrocław (w
parze z Mouhamadou Traore)
Sebastian Mila - gol na 1:1 w meczu Zagłębie Lubin - Śląsk Wrocław Mariusz Muszalik - gol na 1:1 w meczu Piast Gliwice - Wisła Kraków
Radosław Sobolewski - gol na 1:4 w meczu Piast Gliwice - Wisła Kraków
Damian Świerblewski - gol na 2:1 w meczu Ruch Chorzów - Polonia Bytom

wygrywa... Damian Świerblewski
bo malowniczo walnąć z dystansu i z armaty potrafi wielu, a tu było
zabawnie, lekko, technicznie i strasznie wrednie, w sytuacji, w której
80% napastników próbowałoby przyjąć albo strzelić w sufit. Co poza tym?...

I liga - Sandecja znowu wygrała i ciągle jest na miejscu awansowym do
Ekstraklasy.
III liga - Garbarnia wygrała 2:1 z Glinikiem Gorlice i jest piąta w
tabeli, Kmita Zabierzów zremisował z Alwernią 1:1 i zajmuje miejsce
jedenaste, Górnik Wieliczka przegrał 0:2 z Dalinem Myślenice i jest
trzynasty, a Hutnik swój mecz tej kolejki rozegra dopiero w maju, ale to
nie rzutuje, bo i tak nadal jest liderem.
V liga - Orzeł Piaski Wielkie i Tramwaj przegrały, Borek wygrał i coraz
bardziej wygląda na to, że żadna z tych drużyn ani nie spadnie, ani nie
awansuje.

W południowej grupie I ligi kobiet Bronowianka wciąż walczy o awans do
Ekstraklasy. Po wygranej 6:1 z KKS Zabrze zajmuje trzecie miejsce, z
dwoma punktami straty do liderujących Czarnych Sosnowiec. Na drugim
miejscu (też z dwoma punktami straty do Czarnych) jest Górnik Łęczna,
który ostatnio wygrał z KS Podgórze Kraków 3:2. Podgórze spokojne o
ligowy byt - na miejscu ósmym. PS-owo
W tym roku także odbędzie się impreza "Trenuj z mistrzem - podaruj
oddech", z której dochód przeznaczony będzie na leczenie dwójki chorych
maluchów: Antosia Faberskiego z Warszawy i Alicji Gielarowksiej, córki
bramkarza Fabloku Chrzanów. Jak w zeszłym roku swoją obecność
zapowiedziała większość bramkarzy ekstraklasowych (pełna lista obecności
- gdy tylko będę ją znał), jak w zeszłym roku impreza odbędzie się tuż
po zakończeniu sezonu - 17 maja (poniedziałek), ale tym razem nie na
boisku Clepardii, a na obiektach Szkoły Mistrzostwa Sportowego przy ul.
Szablowskiego.


--
AJK

Użytkownik "AJK" <to-co-w-podpisie@post.pl> napisał w wiadomości news:

Lech Poznań - Lechia Gdańsk - 2:1

Jeden z lepszych meczów kolejki, ale tylko do momentu, w którym Lechia
uznała, że spróbuje dowieźć remis. I to nie jest komplement dla Lecha,
zważywszy, że Lechia grała bez Dawidowskiego, Wiśniewskiego i Bąka. Dla
emocji ligowych ten wynik jest lepszy - Lechia nie gra już o nic, a
strata kolejnych punktów przez Lecha praktycznie kończyłaby rywalizację
o tytuł.

I to było widać, Lech grał bardzo nerwowo, swoje do tego przyłożył Zieliński, który zmienił ustawienie, ale zrobił to bez sensu - zabierając tyrającego Bandrowskiego i wstawiając nic nie wnoszącego przy kreowaniu gry Mikołajczaka.
Efekt był taki, że przez całą pierwszą połowę Lech nie bardzo wiedział kto ma gdzie grać, jak ma się zorganizować i postanowił nie robić tego wcale.
W drugiej połowie Zieliński naprawił swój błąd i efekty było od razu widać, Lech przejął inicjatywę na boisku i z wolna zaczął cisnąć Lechię.
Z wolna - bo Stilic nie miał wybitnie dnia, jego zagrania z pierwszej piłki były kiepsko przemyślane, a Lewandowski był  całkowicie niewidoczny (i tak od kilku meczów/ofert).
Szczęście całe,  że Peszko miał przebłysk formy i przedłużył nadzieje na cokolwiek w tym sezonie.

On 29 Kwi, 13:54, "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SP...@konto.pl>
wrote:

Szczęście całe,  że Peszko miał przebłysk formy i przedłużył nadzieje na
cokolwiek w tym sezonie.

Szczęście lecha polegało na tym, że dostali w prezencie od sędziego
karnego...

Użytkownik "Karthoon" <karthoon@gmail.com> napisał w wiadomości news:32ce6582-13ec-485e-a657-3340e27a7491k19g2000yqm.googlegroups.com...
On 29 Kwi, 13:54, "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SP...@konto.pl>
wrote:

Szczęście całe, że Peszko miał przebłysk formy i przedłużył nadzieje na
cokolwiek w tym sezonie.

Szczęście lecha polegało na tym, że dostali w prezencie od sędziego
karnego...

Myślisz że jak jakąś bzdurę powtórzysz 100 razy to stanie się prawdą?
PLONK WARNING, gdybyś jednak się uparł.

On 29 Kwi, 15:32, "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SP...@konto.pl>
wrote:

Myślisz że jak jakąś bzdurę powtórzysz 100 razy to stanie się prawdą?
PLONK WARNING, gdybyś jednak się uparł.

LOL, ten PLONK to chyba jedyne, co potrafisz.....

Prawda cię boli?

W dniu 2010-04-29 15:14, Karthoon pisze:

On 29 Kwi, 13:54, "Cavallino"<cavallinoNIE-LUBIE-SP...@konto.pl>
wrote:

  

Szczęście całe,  że Peszko miał przebłysk formy i przedłużył nadzieje na
cokolwiek w tym sezonie.
    

Szczęście lecha polegało na tym, że dostali w prezencie od sędziego
karnego...
  

Czyli co? Sądzisz że gdyby nie ten wątpliwy karny to Kolejorz zszedłby z boiska pokonany?

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Użytkownik "Jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hrcj7u$ead$1@news.onet.pl...

Czyli co? Sądzisz że gdyby nie ten wątpliwy karny to Kolejorz zszedłby z boiska pokonany?

Raczej prowokacyjnie sprawdza czy kolega Cavallino wreszcie dorósł do obiektywizmu :-)

Użytkownik "Sklavin" <sklawin.w@_gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hrcrlc$37u$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "Jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hrcj7u$ead$1@news.onet.pl...

Czyli co? Sądzisz że gdyby nie ten wątpliwy karny to Kolejorz zszedłby z boiska pokonany?

Raczej prowokacyjnie sprawdza czy kolega Cavallino wreszcie dorósł do obiektywizmu :-)

Nieudolnie, ale tak jest jak komuś nasienie uszami się wylewa.
Dopóki sędzia nie pomoże Lechowi tak jak Wiśle czy Legii musicie się niestety wstrzymać ze złośliwymi przytykami.
Zresztą i tak obiektywizmu zapewne nie zauważycie, nasienie w oczach Wam nie pozwoli (bo oczywiście nie z mojego powodu, jako że z reguły nie mam problemów z przyznaniem iż sędzia skrzywdził rywala Lecha, ale brandzlownicy bardzo chętnie o tym nie pamiętają.
Zresztą występuje to na tyle rzadko, ze na szczęście nie mam tyle okazji co koledzy kibicujący rywalom Lecha (którzy zresztą zazwyczaj z okazji nie korzystają, a wręcz przeciwnie - rzucają się na mnie jak burki na nogawkę, że śmiem o danym fakcie przypominać - przykład w wątku obok).

Cavallino pisze:

Dopóki sędzia nie pomoże Lechowi tak jak Wiśle czy Legii

ale w tym sezonie, czy w ogóle? Bo w ubiegłym to jakoś świętego oburzenia z Twojej strony po meczu z Polonią sobie nie przypominam....

Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hrcu2i$c0f$2inews.gazeta.pl...

Cavallino pisze:

Dopóki sędzia nie pomoże Lechowi tak jak Wiśle czy Legii

ale w tym sezonie, czy w ogóle? Bo w ubiegłym to jakoś świętego oburzenia z Twojej strony po meczu z Polonią sobie nie przypominam....

Jakbyś sprytnie nie wyciął tego co mówiłem o adwokaturze każdego klubu, to już byś tego pisać nie musiał.

Ale najśmiesznie jest dalej - ja właśnie o takiej subiektywnej pamięci jak Twoja pisałem - wręcz dokładnie o Tobie.
Bo byłem pewien, że nie będziesz pamiętał, jak bardzo byłeś zdziwiony, gdy wtedy przyznałem bez bicia, że sędzia skrzywdził Polonię.

Tobie się to nigdy nie zdarzyło, a śmiesz zarzucać mnie brak obiektywizmu - warto by było abyś to przemyślał. ;-)

Cavallino pisze:

Bo byłem pewien, że nie będziesz pamiętał, jak bardzo byłeś zdziwiony, gdy wtedy przyznałem bez bicia, że sędzia skrzywdził Polonię.

Tobie się to nigdy nie zdarzyło, a śmiesz zarzucać mnie brak obiektywizmu - warto by było abyś to przemyślał. ;-)

nie manipuluj cytatami.

Ja nie powiedziałem, że tego nie przyznałeś, no, w końcu  tam błędy sędziowskie były takie, że Stevie Wonder by je wyhaczył.

Ja napisałem o "świętym oburzeniu".
Obrazowo mówiąc - w tym wątku bijesz w dzwon Zygmunta, w tamtym - dyskretnie trąciłeś dzwonek wachtowy :).

Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hrdta4$r7b$2inews.gazeta.pl...

Cavallino pisze:

Bo byłem pewien, że nie będziesz pamiętał, jak bardzo byłeś zdziwiony, gdy wtedy przyznałem bez bicia, że sędzia skrzywdził Polonię.

Tobie się to nigdy nie zdarzyło, a śmiesz zarzucać mnie brak obiektywizmu - warto by było abyś to przemyślał. ;-)

nie manipuluj cytatami.

Jesteś bezczelny po prostu.
Dwa razy wyciąłeś odpowiedź będącą wyjaśnienie tego o co się czepiasz i dalej rżniesz głupa, że go nie było, do tego zarzucając mi że to ja cytatami manipuluję?
To już jest kalizm w czystej postaci.

W dniu 2010-04-29 22:53, Sklavin pisze:

Użytkownik "Jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hrcj7u$ead$1@news.onet.pl...

Czyli co? Sądzisz że gdyby nie ten wątpliwy karny to Kolejorz zszedłby z boiska pokonany?

Raczej prowokacyjnie sprawdza czy kolega Cavallino wreszcie dorósł do obiektywizmu :-)

No tak..

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Ciekaw jestem reakcji PZPN na postawę trójki sędziowskiej. Nie pierwsza
to kompromitacja tego zestawu i myślę, że gdyby Piast zaczął awanturę...
a Zagłębie dołączyło.. i pozostałe ofiary (w sensie wiktymologicznym, a
nie łosiowym ;-)) to może by były jakieś efekty. Bardzo wielkie "może".

Awantury to się dopiero mogą zacząć :) Jutro wszyscy z dołu tabeli będą patrzeć na Piasta który jedzie na Lechię, mającą pewien dług wdzięczności za ostatnią kolejke poprzedniego sezonu. Większość buków już poblokowała kursy, a sts-ie faworytem jest Piast. --

Użytkownik " tomus_king" <tomus_king@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hrenc

Awantury to się dopiero mogą zacząć :) Jutro wszyscy z dołu tabeli będą
patrzeć na Piasta który jedzie na Lechię, mającą pewien dług wdzięczności za
ostatnią kolejke poprzedniego sezonu. Większość buków już poblokowała kursy,
a sts-ie faworytem jest Piast.

No to trafili.