Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   kolejna kontrola policyjna

kolejna kontrola policyjna

Data: 2015-04-02 02:49:42
Autor: Robert Tomasik
kolejna kontrola policyjna
W dniu 02-04-15 o 02:37, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
Witam,
Znowu - wracalem sobie do domu - godzina 2:00 w nocy, uliczka o ruchu
uspokojonym 30km/h, ja na holendrze.
Doscignal mnie patrol policji zmotoryzowany.
Znowu sprawdzanie trzezwosci alkomatem, wylegitymowanie i pytanie co mam
w plecaku. Wszytsko w miare kulturalnie, ale dlaczego wobec mnie akurat
powzieli podejrzenia ('mogl pan byc zlodziejem')? Bylem jedynym
rowerzysta w okolicach. Samochodziarzy tak czesto nie sprawdzaja.
Mowili ze realizuja polecenie przelozonych.
Jakie to polecenie? Sprawdzanie rowerzystow w powanym wieku w srodku
nocy???

Jak sam twierdzisz, poza Tob nie byo w okolicy innych rowerzystw. Czy samo to nie jest dowodem na odstpstwo od normy?

Data: 2015-04-02 14:04:42
Autor: Andrzej Lawa
kolejna kontrola policyjna
W dniu 02.04.2015 02:49, Robert Tomasik pisze:

Jak sam twierdzisz, poza Tob nie byo w okolicy innych rowerzystw. Czy
samo to nie jest dowodem na odstpstwo od normy?

Umm... Ty tak powanie?

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przesta si martwi
i raduj si yciem!

Data: 2015-04-02 21:52:36
Autor: Titus Atomicus
kolejna kontrola policyjna
In article <551c9228$0$8366$65785112@news.neostrada.pl>,
 Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:

W dniu 02-04-15 o 02:37, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
> Witam,
> Znowu - wracalem sobie do domu - godzina 2:00 w nocy, uliczka o ruchu
> uspokojonym 30km/h, ja na holendrze.
> Doscignal mnie patrol policji zmotoryzowany.
> Znowu sprawdzanie trzezwosci alkomatem, wylegitymowanie i pytanie co mam
> w plecaku. Wszytsko w miare kulturalnie, ale dlaczego wobec mnie akurat
> powzieli podejrzenia ('mogl pan byc zlodziejem')? Bylem jedynym
> rowerzysta w okolicach. Samochodziarzy tak czesto nie sprawdzaja.
> Mowili ze realizuja polecenie przelozonych.
> Jakie to polecenie? Sprawdzanie rowerzystow w powanym wieku w srodku
> nocy???
>
Jak sam twierdzisz, poza Tob nie byo w okolicy innych rowerzystw. Czy samo to nie jest dowodem na odstpstwo od normy?

A czy to czyni mnie automatycznie osobnikiem podejrzanym?
Wydawalo mi sie, ze policja powinna interweniowac kiedy istnieje uzasadnione podejrzenie popelnienia przestepstwa?
Tymaczasem - jak pisalem - miejsce zdarzenia - uliczka ze znikomym ruchem, raczej nie chwialem sie na rowerze, jestem w wieku wiecej niz srednim, bylem akurat ogolony, ubrany bylem schludnie, mialem oswietlenie, zatrzymalem sie do kontroli, wymienilismy kilka uprzejmych zdan.
Sadze ze w takiej sytuacji policja w europejskim po prostu zyczylaby mi dobrej nocy i pojechala dalej.
A co z ta prosba o okazanie zawartosci plecaka? Mieli do tego prawo?
--
TA

Data: 2015-04-02 21:59:12
Autor: Robert Tomasik
kolejna kontrola policyjna
W dniu 02-04-15 o 21:52, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
In article <551c9228$0$8366$65785112@news.neostrada.pl>,
  Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:

W dniu 02-04-15 o 02:37, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
Witam,
Znowu - wracalem sobie do domu - godzina 2:00 w nocy, uliczka o ruchu
uspokojonym 30km/h, ja na holendrze.
Doscignal mnie patrol policji zmotoryzowany.
Znowu sprawdzanie trzezwosci alkomatem, wylegitymowanie i pytanie co mam
w plecaku. Wszytsko w miare kulturalnie, ale dlaczego wobec mnie akurat
powzieli podejrzenia ('mogl pan byc zlodziejem')? Bylem jedynym
rowerzysta w okolicach. Samochodziarzy tak czesto nie sprawdzaja.
Mowili ze realizuja polecenie przelozonych.
Jakie to polecenie? Sprawdzanie rowerzystow w powanym wieku w srodku
nocy???

Jak sam twierdzisz, poza Tob nie byo w okolicy innych rowerzystw. Czy
samo to nie jest dowodem na odstpstwo od normy?

A czy to czyni mnie automatycznie osobnikiem podejrzanym?

Wiesz, troch jednak odmienny, wic rzucasz si w oczy.

Wydawalo mi sie, ze policja powinna interweniowac kiedy istnieje
uzasadnione podejrzenie popelnienia przestepstwa?

Bdzisz. Wwczas, to reaguje ju prokurator :-)

Tymaczasem - jak pisalem - miejsce zdarzenia - uliczka ze znikomym
ruchem, raczej nie chwialem sie na rowerze, jestem w wieku wiecej niz
srednim, bylem akurat ogolony, ubrany bylem schludnie, mialem
oswietlenie, zatrzymalem sie do kontroli, wymienilismy kilka uprzejmych
zdan.
Sadze ze w takiej sytuacji policja w europejskim po prostu zyczylaby mi
dobrej nocy i pojechala dalej.

Sprbuj.

A co z ta prosba o okazanie zawartosci plecaka? Mieli do tego prawo?

Mieli. To si nazywa "kontrola przenoszonego bagau"

Data: 2015-04-02 22:10:16
Autor: Andrzej Lawa
kolejna kontrola policyjna
W dniu 02.04.2015 o 21:59, Robert Tomasik pisze:

Jak sam twierdzisz, poza Tob nie byo w okolicy innych rowerzystw. Czy
samo to nie jest dowodem na odstpstwo od normy?

A czy to czyni mnie automatycznie osobnikiem podejrzanym?

Wiesz, troch jednak odmienny, wic rzucasz si w oczy.

Czy jest to uzasadnienie kontroli?

Dobrze, e jest tylko rowerzyst a nie np. Murzynem - miaby przesrane przy takim podejciu...

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przesta si martwi
i raduj si yciem!

Data: 2015-04-02 22:29:08
Autor: Robert Tomasik
kolejna kontrola policyjna
W dniu 02-04-15 o 22:10, Andrzej Lawa pisze:

Jak sam twierdzisz, poza Tob nie byo w okolicy innych rowerzystw.
Czy samo to nie jest dowodem na odstpstwo od normy?
A czy to czyni mnie automatycznie osobnikiem podejrzanym?
Wiesz, troch jednak odmienny, wic rzucasz si w oczy.
Czy jest to uzasadnienie kontroli?

Dobrze, e jest tylko rowerzyst a nie np. Murzynem - miaby przesrane
przy takim podejciu...

Wiesz, w takim Krakowie, Warszawie - murzyn, to norma. To samo w miejscowociach turystycznych. Ale gdzie na peryferiach,to wcale bym si nie zdziwi.

Data: 2015-04-03 19:01:45
Autor: Shrek
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-02 21:59, Robert Tomasik wrote:

A czy to czyni mnie automatycznie osobnikiem podejrzanym?

Wiesz, troch jednak odmienny, wic rzucasz si w oczy.

No i co z tego? Jak kto si zatrzyma na zielonej strzace to te go skontroluj, bo si wyrnia?

Panowie policjanci po prostu liczyli e kolega jest po dwch piwach i zarobi punkcik do statystyki.

Shrek.

Data: 2015-04-03 19:00:38
Autor: Budzik
kolejna kontrola policyjna
Uytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Panowie policjanci po prostu liczyli e kolega jest po dwch piwach i zarobi punkcik do statystyki.

Na szczescie to sie juz troche uspokoio, bo rowerzysci po piwku przestali byc przestepcami.
Wykrywalnosc spadnie na eb na szyje.

Data: 2015-04-03 21:40:30
Autor: Shrek
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-03 21:00, Budzik wrote:

Na szczescie to sie juz troche uspokoio, bo rowerzysci po piwku przestali
byc przestepcami.

Ale dalej wykroczenie - skoro api pieszych na czerwonym, to bd si te czai na rowerzystw.

Wykrywalnosc spadnie na eb na szyje.

Rzecznik si pochwali, e dziki zdecydowanym dziaaniom policji o 50% spada liczba pijanych kierowcw. A krawniki dostan po dupie, e norm nie wyrabiaj - i znajd co innego. Obowizek meldunkowy ju zniesiony?

Shrek.

Data: 2015-04-04 01:42:39
Autor: Wojciech Bancer
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-03, Shrek <1@wp.pl> wrote:

[...]

nie wyrabiaj - i znajd co innego. Obowizek meldunkowy ju zniesiony?

Zdaje si grzywna zniesiona.

--
Wojciech Bacer
proteus@post.pl

Data: 2015-04-04 17:29:35
Autor: Piotr Kosewski
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-04 01:42, Wojciech Bancer wrote:
Zdaje się grzywna zniesiona.

Owszem. Grzywna zniesiona, ale meldunek zostaje, bo urzędnicy nie są
w stanie wyobrazić sobie bez tego świata. Zresztą podobnie jak spora
część społeczeństwa. :/

Jeśli teraz nie udało się go znieść, to mam obawy, że już się nie uda.

pozdrawiam,
PK

Data: 2015-04-04 20:41:31
Autor: J.F.
kolejna kontrola policyjna
Dnia Sat, 04 Apr 2015 17:29:35 +0200, Piotr Kosewski napisa(a):
On 2015-04-04 01:42, Wojciech Bancer wrote:
Zdaje si grzywna zniesiona.

Owszem. Grzywna zniesiona, ale meldunek zostaje, bo urzdnicy nie s
w stanie wyobrazi sobie bez tego wiata. Zreszt podobnie jak spora
cz spoeczestwa. :/
Jeli teraz nie udao si go znie, to mam obawy, e ju si nie uda.

No wiesz ... a jak tu wyslac komus zdjecie z fotoradaru ?

Czy, zeby byla TG - jak zwrocic ukradziony rower po odnalezieniu,
jesli wlasciciej zmieni adres ? :-)

J.

Data: 2015-04-04 23:13:52
Autor: Piotr Kosewski
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-04 20:41, J.F. wrote:
No wiesz ... a jak tu wyslac komus zdjecie z fotoradaru ?

No tak właśnie wyglądają komentarze (w Internecie, ale też moich
znajomych) : zdjęcie z fotoradaru / wezwania do sądu nie przyją
i takie tam brednie. :(

Już na nowych dowodach nie ma adresu i to wywołało panikę.
No bo po co taki dowód, jak nie ma adresu ani koloru oczu?

Społeczeństwo wychowane w państwie policyjnym... musimy poczekać
na wymianę pokoleniową i mieć nadzieję, że młodzi będą podróżować
po świecie, a nie postrzegać świat zgodnie z tym, co usłyszeli
od dziadków i rodziców... :D

pozdrawiam,
PK

Data: 2015-04-05 06:17:04
Autor: Trefni
kolejna kontrola policyjna
W dniu .04.2015 o 23:13 Piotr Kosewski <piotr.kosewski@mail.nowhere> pisze:

(...)
Spoeczestwo wychowane w pastwie policyjnym... musimy poczeka
na wymian pokoleniow i mie nadziej, e modzi bd podrowa
po wiecie, a nie postrzega wiat zgodnie z tym, co usyszeli
od dziadkw i rodzicw... :D

Naprawd uwaasz, e zameldowanie i cay "komunistyczny" aparat  inwigilacji by bardziej rozbudowany od obecnego?

Dziadkowie i rodzice rzeczywicie s uwikani w niewolnictwo obywatelskie  rodem z XX wieku.

Ale to co Ty reprezentujesz - to co jeszcze bardziej zabawnego. Brak  wyobrani to te upoledzenie.
A IMHO nawet gorsze!
W tej chwili biegasz i osobicie (z dum!) informujesz wadz, gdzie  jeste, co robisz i co kupujesz.
Dosownie w czasie rzeczywistym (przynajmniej potencjalnie - do  wykorzystania zawsze wtedy, kiedy "wadza" sobie zayczy).
Przy czym dla Ciebie ta wadza to ju nie tylko aparat pastwa :)

Zameldowanie byo metod pastwa policyjnego. Metody pastwa  demokratycznego (cho demokracja IMHO jest pustym sowem) s znacznie  bardziej wyrafinowane, patrzc na pogldy Piotra Kosewskiego.

Ta duma, jakim to si jest "wolnym czowiekiem" lepszego gatunku - to  zwyke guptactwo noszone z dum :)


--
Trefni

Data: 2015-04-05 10:21:25
Autor: Piotr Kosewski
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-05 06:17, Trefniś wrote:
Naprawdę uważasz, że zameldowanie i cały "komunistyczny" aparat
inwigilacji był bardziej rozbudowany od obecnego?

Oczywiście.

Dosłownie w czasie rzeczywistym (przynajmniej potencjalnie - do
wykorzystania zawsze wtedy, kiedy "władza" sobie zażyczy).
Przy czym dla Ciebie ta władza to już nie tylko aparat państwa :)

Mnie zupełnie nie obchodzi, że Państwo zbiera o mnie takie informacje.
Nie mam absolutnie nic do ukrycia. Jeśli to im pomaga w szukaniu
przestępców albo czymkolwiek innym, to bardzo proszę.
Sam bym dał, jakby poprosili.

Nie boję się też zdjęć satelitarnych ani kamer w sklepach.
A jak po domu chodzę nago, to też nie używam rolet. Jak ktoś lubi się
gapić w okna na 2. piętrze, to jego problem (albo zysk :]).
Co mnie to obchodzi?

Ta duma, jakim to się jest "wolnym człowiekiem" lepszego gatunku - to
zwykłe głuptactwo noszone z dumą :)

Ja po prostu żyję i się nie przejmuję.
Ty się ciągle czegoś obawiasz. Niech zgadnę: kartą pewnie nie płacisz,
bo wtedy Państwo wie, co masz na śniadanie?

To który z nas jest wolny?

pozdrawiam,
PK

Data: 2015-04-05 10:25:12
Autor: Trefni
kolejna kontrola policyjna
W dniu .04.2015 o 10:21 Piotr Kosewski <piotr.kosewski@mail.nowhere> pisze:

On 2015-04-05 06:17, Trefni wrote:

(...)
Ta duma, jakim to si jest "wolnym czowiekiem" lepszego gatunku - to
zwyke guptactwo noszone z dum :)

Ja po prostu yj i si nie przejmuj.
Ty si cigle czego obawiasz. Niech zgadn: kart pewnie nie pacisz,
bo wtedy Pastwo wie, co masz na niadanie?

Ja mam dokadnie z tyu, co robisz i jak yjesz. I lepiej, eby te da  innym swobod w tym wzgldzie.
Ja _zaledwie_ kontestuj Twj postulat oczekiwania na "wymian pokokole".

Zgoda na _zaledwie_ wiedz aparatu pastwa o miejscu zameldowania nazywasz  niewolnictwem. Bez zmruenia oka afirmujesz za zbieranie penej wiedzy o  sobie jako obywatelu/czowieku, przez praktycznie wszystkich  zainteresowanych.
Nie wiem, czy taka wymiana pokole przyniesie co dobrego dla caej  cywilizacji!

To ktry z nas jest wolny?

Kiedy palec wskazuje niebo, gupiec patrzy na palec...

--
Trefni

Data: 2015-04-04 22:00:35
Autor: Budzik
kolejna kontrola policyjna
Uytkownik Piotr Kosewski piotr.kosewski@mail.nowhere ...

On 2015-04-04 01:42, Wojciech Bancer wrote:
Zdaje si grzywna zniesiona.

Owszem. Grzywna zniesiona, ale meldunek zostaje, bo urzdnicy nie s
w stanie wyobrazi sobie bez tego wiata. Zreszt podobnie jak spora
cz spoeczestwa. :/

Jeli teraz nie udao si go znie, to mam obawy, e ju si nie uda.

Niestety nasi urzednicy uwielbiaj mnozyc byty bo to zapewnia im prace.
Urzad skarbowy, urzad miasta, urzad komunikacji itd...

Data: 2015-04-05 10:12:23
Autor: Piotr Kosewski
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-05 00:00, Budzik wrote:
Niestety nasi urzednicy uwielbiają mnozyc byty bo to zapewnia im prace.
Urzad skarbowy, urzad miasta, urzad komunikacji itd...

Nieźle urwałeś...
To w innych krajach nie ma urzędów skarbowych, urzędów miasta, urzedów
komunikacji itd? Pewny jesteś? :D

W Polsce przerost zatrudnienia w administracji jest niewielki.
Urzędników jest dużo, to pracują na przepisach z PRLu, które wymyślono
w dużej mierze tak, żeby zatrudnić jak najwięcej osób. Z dokładnie tego
samego powodu mieliśmy przerost zatrudnienia we wszystkich branżach
(głośno było o stoczniach i kopalniach) - bo zadanie, które może robić
1 osoba, zorganizowano tak, że mogły pracować trzy. :)

Potrzebna jest gruntowna zmiana w prawie i organizacji, a to zajmie
jeszcze lata... Ja już przestałem się przejmować. :)

(Zresztą urzędnicy to w większości ludzie, którzy nie mają szans na
inną pracę. Nie można ich tak po prostu zwolnić, bo będą potężnym
utrudnieniem dla społeczeństwa. No i zarabiają mało, więc lepiej
zając się najpierw górnikami itp., co zresztą władze od 25 lat
czynią ;)).

pozdrawiam,
PK

Data: 2015-04-05 09:00:49
Autor: Budzik
kolejna kontrola policyjna
Uytkownik Piotr Kosewski piotr.kosewski@mail.nowhere ...

Niestety nasi urzednicy uwielbiaj mnozyc byty bo to zapewnia im prace.
Urzad skarbowy, urzad miasta, urzad komunikacji itd...

Niele urwae...
To w innych krajach nie ma urzdw skarbowych, urzdw miasta, urzedw
komunikacji itd? Pewny jeste? :D

Podam ci prosty przykad.
Rejestracja samochodu. Ide do UK, ktry wydaje mi prbny dowd, zabiera tablice, wydaje inne (po co?), po czym i tak musze jeszcze raz wybra si do UK po odbir nowego dowodu.
W GBR musze sie udac raz na poczte...

Pomijam juz taki "fakcik" ze urzednik zajmujacy sie rejestracja (czyli pierdo ktra powinien miec opanowana w maym palcu) opowiada mi gupoty, ktore potem musze prostowa w US, na stacji kontroli, u ksiegowego po czym wracam do urzednika i mwie mu ze to co mi powiedzia to nieprawda i ze ja od poczatku wiedziaem lepiej.
Czyli nie 2 wizyty a 3...
 
W Polsce przerost zatrudnienia w administracji jest niewielki.
Urzdnikw jest duo, to pracuj na przepisach z PRLu, ktre wymylono
w duej mierze tak, eby zatrudni jak najwicej osb. Z dokadnie tego
samego powodu mielimy przerost zatrudnienia we wszystkich branach
(gono byo o stoczniach i kopalniach) - bo zadanie, ktre moe robi
1 osoba, zorganizowano tak, e mogy pracowa trzy. :)

Ja nawet o przerocie zatrudnienia nie wspominam. Ja mwie tylko o dublowaniu zajc.
Czy ty rozumeisz, po co 5 rnych urzdw zajmuje sie rejestracja mojej osoby i mojego miejsca zamieszkania?
 
Potrzebna jest gruntowna zmiana w prawie i organizacji, a to zajmie
jeszcze lata... Ja ju przestaem si przejmowa. :)

Przejmowac? Ja tez przestaem.
Ale pogadac o tym chbya mozemy?
(Zreszt urzdnicy to w wikszoci ludzie, ktrzy nie maj szans na
inn prac. Nie mona ich tak po prostu zwolni, bo bd potnym
utrudnieniem dla spoeczestwa. No i zarabiaj mao, wic lepiej
zajc si najpierw grnikami itp., co zreszt wadze od 25 lat
czyni ;)).

Niby mao ale jednak coraz wiecej. Zreszt ja nie mam pretensji do urzednikw. Sa byle jacy jak wiele innych osb. Znaem kilka osb w urzedzie skarbowym ktorzy od lat pracowali w jednym dziale a ustawy opisujcej ich zakres pracy nie znali.
Zreszta - co to za argument? Zarabiaja mao, wiec moga zajmowac sie nikomu nie potrzebnymi sprawami? Znaczy te sprawy sa potrzebne - samym urzednikom, zeby pokazac jak sa potrzebni...

Data: 2015-04-22 12:25:39
Autor: ApostatA
kolejna kontrola policyjna
W dniu 2015-04-05 o 11:00, Budzik pisze:
Ja nawet o przerocie zatrudnienia nie wspominam.
Ja mwie tylko o dublowaniu zajc.
Czy ty rozumeisz, po co 5 rnych urzdw zajmuje sie rejestracja mojej
osoby i mojego miejsca zamieszkania?


racja,
co roku robi ojcu PIT36 i gdy go zanosze to jest taka procedura, ze mam z nim isc do dziau ksiegowego i tam  jest kilka pa (kazda ma przydzielone konkretne literki alfabetu pierwszej litery nazwiska podatnika) ktra patrza na ten pit i wala jakies parafki przy tym strasznie sie nie spieszc (i tam zawsze jest spora kolejka) . Potem z tym mam isc na sal i dac ten PIT innej pani. Pewnego roku czytam na drzwiach ze tej pani z ksiagowosci "ode mnie" dzis nie ma i mam zaniesc PIT od razu na sal. A tam ta pani co to przyjmuje zrobia te parafki od rki i zajlo jej to z 10 sek.

--
"...tylko ludzie ku..."

Data: 2015-04-22 17:07:01
Autor: Budzik
kolejna kontrola policyjna
Uytkownik ApostatA noNAME@wp.pl ...

Ja nawet o przerocie zatrudnienia nie wspominam.
Ja mwie tylko o dublowaniu zajc.
Czy ty rozumeisz, po co 5 rnych urzdw zajmuje sie rejestracja mojej
osoby i mojego miejsca zamieszkania?

racja,
co roku robi ojcu PIT36 i gdy go zanosze to jest taka procedura, ze mam z nim isc do dziau ksiegowego i tam  jest kilka pa (kazda ma przydzielone konkretne literki alfabetu pierwszej litery nazwiska podatnika) ktra patrza na ten pit i wala jakies parafki przy tym strasznie sie nie spieszc (i tam zawsze jest spora kolejka) . Potem z tym mam isc na sal i dac ten PIT innej pani. Pewnego roku czytam na drzwiach ze tej pani z ksiagowosci "ode mnie" dzis nie ma i mam zaniesc PIT od razu na sal. A tam ta pani co to przyjmuje zrobia te parafki od rki i zajlo jej to z 10 sek.

Wiesz, to troche tez Twoja wina, ze lubisz tracic czas i dawac urzednikom przeswiadczenie o ich potrzebnosci :)
Dlaczego nie wysyasz internetem?

Data: 2015-04-22 19:38:29
Autor: ApostatA
kolejna kontrola policyjna
W dniu 2015-04-22 o 19:07, Budzik pisze:
Uytkownik ApostatA noNAME@wp.pl ...

Ja nawet o przerocie zatrudnienia nie wspominam.
Ja mwie tylko o dublowaniu zajc.
Czy ty rozumeisz, po co 5 rnych urzdw zajmuje sie rejestracja mojej
osoby i mojego miejsca zamieszkania?

racja,
co roku robi ojcu PIT36 i gdy go zanosze to jest taka procedura, ze mam
z nim isc do dziau ksiegowego i tam  jest kilka pa (kazda ma
przydzielone konkretne literki alfabetu pierwszej litery nazwiska
podatnika) ktra patrza na ten pit i wala jakies parafki przy tym
strasznie sie nie spieszc (i tam zawsze jest spora kolejka) . Potem z
tym mam isc na sal i dac ten PIT innej pani. Pewnego roku czytam na
drzwiach ze tej pani z ksiagowosci "ode mnie" dzis nie ma i mam zaniesc
PIT od razu na sal. A tam ta pani co to przyjmuje zrobia te parafki od
rki i zajlo jej to z 10 sek.

Wiesz, to troche tez Twoja wina, ze lubisz tracic czas i dawac urzednikom
przeswiadczenie o ich potrzebnosci :)
Dlaczego nie wysyasz internetem?


Tak sobie myslalem, ale od kiedy mozna wysa netem, to w moim US juz nie ma takich kolejek, nawet w ostatnich dniach.... wychodzi tez niestety kilkunastoletnia tresura jakiej zostaem poddany przez rzesze urzedw w Polsce. Przecie, wasciwie nigdy nie musiaem sta w tych kolejkach bo po prostu mogem wrzuci PITa do "urny".

--
"...tylko ludzie ku..."

Data: 2015-04-22 21:00:14
Autor: Budzik
kolejna kontrola policyjna
Uytkownik ApostatA noNAME@wp.pl ...

Tak sobie myslalem, ale od kiedy mozna wysa netem, to w moim US juz nie ma takich kolejek, nawet w ostatnich dniach.... wychodzi tez niestety kilkunastoletnia tresura jakiej zostaem poddany przez rzesze urzedw w Polsce. Przecie, wasciwie nigdy nie musiaem sta w tych kolejkach bo po prostu mogem wrzuci PITa do "urny".

Przyznaje, ze mistrzowskie tumaczenie :))))))))

Data: 2015-04-22 21:22:37
Autor: Piotr Kosewski
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-05 11:00, Budzik wrote:
Ja nawet o przeroście zatrudnienia nie wspominam.
Ja mówie tylko o dublowaniu zajęc.
Czy ty rozumeisz, po co 5 różnych urzędów zajmuje sie rejestracja mojej
osoby i mojego miejsca zamieszkania?

Oczywiście, ale to nie wina urzędników. Tak jest skonstruowane prawo.

Zreszta - co to za argument? Zarabiaja mało, wiec moga zajmowac sie nikomu
nie potrzebnymi sprawami? Znaczy te sprawy sa potrzebne - samym urzednikom,
zeby pokazac jak sa potrzebni...

Nie. Zarabiają mało i mają niewielkie szanse na znalezienie innej pracy.
Dla Państwa wyjściem mniej kłopotliwym (a może i tańszym) jest trzymać
ich na takim byle jakim stanowisku (zaklejanie kopert) niż zwolnić. :)

pozdrawiam,
PK

Data: 2015-04-22 21:00:13
Autor: Budzik
kolejna kontrola policyjna
Uytkownik Piotr Kosewski piotr.kosewski@mail.nowhere ...

Ja nawet o przerocie zatrudnienia nie wspominam.
Ja mwie tylko o dublowaniu zajc.
Czy ty rozumeisz, po co 5 rnych urzdw zajmuje sie rejestracja
mojej osoby i mojego miejsca zamieszkania?

Oczywicie, ale to nie wina urzdnikw. Tak jest skonstruowane prawo.

To jest ogolne prawo - nikt nie jest niczemu winny, kazdy tylko pynie z pradem.
Oczywiscie ze to nie ich wina, ale dla higieny umysowej warto byoby sobie zdawa sprawe z wasnej mao przydatnej pracy an ie zachowywa si tak, jakby byli najwazniejsi na swiecie.
No i przede wszystkim - majac swiadomosc tego jak mao wazne rzeczy sie robi - powinni robic wszystko aby uatwic zycie obywatelom ktorzy sa zmuszani przed te same przepisy do kontaktw z urzedami.
Wtedy moze rzeczywiscie mgbym stwierdzic, ze winne sa tylko przepisy.

Pomijam juz fakt, ze przepisy mozna zmieniac ale jako nigdy nie syszaem, zeby inicjatywy oddolne byy " na korzysc petenta/podatnika/obywatela".

Zreszta - co to za argument? Zarabiaja mao, wiec moga zajmowac sie
nikomu nie potrzebnymi sprawami? Znaczy te sprawy sa potrzebne -
samym urzednikom, zeby pokazac jak sa potrzebni...

Nie. Zarabiaj mao i maj niewielkie szanse na znalezienie innej
pracy. Dla Pastwa wyjciem mniej kopotliwym (a moe i taszym) jest
trzyma ich na takim byle jakim stanowisku (zaklejanie kopert) ni
zwolni. :)
Tak, tak - ustrj TUMIWISIZM zamiast kapitalizmu... :(

Data: 2015-04-23 21:52:58
Autor: Piotr Kosewski
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-22 23:00, Budzik wrote:
To jest ogolne prawo - nikt nie jest niczemu winny, kazdy tylko płynie z
pradem.

Nie. Urzędnik w okienku naprawdę nie jest temu winny.
On po prostu wypełnia swoje obowiązki.

Czasem jest bucem, a czasem jest miły.
Nie oczekuj od niego przyznania, że przepis jest głupi. Tego mu nie
wolno - nawet jeśli szczerze Ci współczuje.

Oczywiscie ze to nie ich wina, ale dla higieny umysłowej warto byłoby sobie
zdawać sprawe z własnej mało przydatnej pracy an ie zachowywać się tak,
jakby byli najwazniejsi na swiecie.

To chyba dość powszechne zjawisko. Ludzie robiący mało istotne
rzeczy mają tendencję do przeceniania swojego wkładu. To samo jest
w normalnych firmach czy nawet w sytuacjach rodzinnych.

Tak, tak - ustrój TUMIWISIZM zamiast kapitalizmu... :(

Od kapitalizmu to są firmy i osoby prywatne. Rolą państwa nie jest
bycie kapitalistą. Państwo ma wiele innych zadań, a jednym z nich
jest dbanie o ład społeczny.
Czy to Ci się podoba czy nie, obywatel, który ma zajętą większość
dnia (pracą lub nauką) jest statystycznie mniej kłopotliwy dla
reszty społeczeństwa.

Pewnie: można zatrudnić jednego sprawnego 30latka i on zrobi to
samo co 4 panie po 50tce. Ale też pewnie będzie chciał ze 2-3 razy
więcej zarabiać.
Faktem jest jednak, że on sobie pewnie jakąś pracę znajdzie.
4 panie sobie raczej nie znajdą. Za to pewnie mają na utrzymaniu
jakieś dziecko, spłacają jakiś kredyt mieszkaniowy itp.
Wyślesz taką kobietę na bezrobocie i jakie są tego efekty? Ona
najpewniej wyląduje w szarej strefie. Jej dzieci będą miały
gorsze wykształcenie i wkrótce może same będą problemem. Bank będzie
ją ciągał po sądach, a to też kosztuje budżet i utrudnia życie
reszcie obywateli.

Łatwo tak powiedzieć: kapitalizm, minimalne państwo, zdziesiątkować
urzędników i góników, zmienić prawo i tak dalej.
Nie zrozum mnie źle - poglądy mam pewnie podobne do Ciebie i za
socjalizmem zdecydowanie nie tęsknię. Po prostu warto się czasem
zastanowić, bo administrowanie państwem jest trochę bardziej
skomplikowane, niż nam się wydaje gdy sobie tak siedzimy wieczorem
przy kompie i prowadzimy jakieś oderwane od rzeczywistości dyskusje.:)

Każdy jest genialnym organizatorem do momentu, gdy np. pierwszy raz
zostaje w pracy liderem projektu i okazuje się, że ułożenie pracy
kilku osób na miesiąc jest ponad możliwości 3/4 ludzi z wyższym
wykształceniem.
Potem okazuje się, że nawet z takich niezłych liderów dosłownie
margines nadaje się do zarządzania dużym przedsiębiorstwem (>=250 osób).
Ale rządzić państwem to pryszcz, nie? :]

pozdrawiam,
PK

Data: 2015-04-23 20:00:08
Autor: Budzik
kolejna kontrola policyjna
Uytkownik Piotr Kosewski piotr.kosewski@mail.nowhere ...

To jest ogolne prawo - nikt nie jest niczemu winny, kazdy tylko
pynie z pradem.

Nie. Urzdnik w okienku naprawd nie jest temu winny.

Oczywicie ze nie jest winny tego ze jest spolecznym pasozytem.
Ale warto by byo, zeby mia tego swiadomosc.

On po prostu wypenia swoje obowizki.

Ktore sa do niczego nikomu nie potrzebne poza nim samym.
 
Czasem jest bucem, a czasem jest miy.

Nikomu nie potrzebny urzendik ktory dodatko jest bucem to juz jest koszmar.
Ale oczywiscie przeozony buc tez tego nie widzi i potem takie buce pracuja i pracuja...

Nie oczekuj od niego przyznania, e przepis jest gupi. Tego mu nie
wolno - nawet jeli szczerze Ci wspczuje.

Alez ja tego nie oczekuj.
Oczekuj inicjatywy!

Oczywiscie ze to nie ich wina, ale dla higieny umysowej warto byoby
sobie zdawa sprawe z wasnej mao przydatnej pracy an ie zachowywa
si tak, jakby byli najwazniejsi na swiecie.

To chyba do powszechne zjawisko. Ludzie robicy mao istotne
rzeczy maj tendencj do przeceniania swojego wkadu. To samo jest
w normalnych firmach czy nawet w sytuacjach rodzinnych.

Byc moze.
Ale prywatne firmy a urzednik zyjcy zp odatkw to jednak dwie zupenie rzne sprawy.
Firma, ktora musi pracowac na konkurencyjnym rynku nie pozwala sobie na niepotrzebne dziaania, na pewno nie w takim zakresie jak biurokracja urzendicza.
 
Tak, tak - ustrj TUMIWISIZM zamiast kapitalizmu... :(

Od kapitalizmu to s firmy i osoby prywatne. Rol pastwa nie jest
bycie kapitalist. Pastwo ma wiele innych zada, a jednym z nich
jest dbanie o ad spoeczny.
Czy to Ci si podoba czy nie, obywatel, ktry ma zajt wikszo
dnia (prac lub nauk) jest statystycznie mniej kopotliwy dla
reszty spoeczestwa.

Ale co ma do tego nieptorzebna bytnosc w urzedzie?
To jest sposb na zagospodarowanie mojego czasu?
Czyli Twoim zdaniem to nie jest co co wychodzi samo z siebie? To jest zaplanowane dziaanie? TO JESZCZE GORZEJ!

Pewnie: mona zatrudni jednego sprawnego 30latka i on zrobi to
samo co 4 panie po 50tce. Ale te pewnie bdzie chcia ze 2-3 razy
wicej zarabia.

Po pierwsze- nieprawda.
Pracowaem w urzedzie, robiem 3 x tyle albo i wiecej co przecietna pani urzednik i zarabiaem poowe tego co ona.
Po drugie - spycasz problem wydajnosci, szkolenia, wymiany kadr, matywacji itd.

Faktem jest jednak, e on sobie pewnie jak prac znajdzie.
4 panie sobie raczej nie znajd. Za to pewnie maj na utrzymaniu
jakie dziecko, spacaj jaki kredyt mieszkaniowy itp.
Wylesz tak kobiet na bezrobocie i jakie s tego efekty? Ona
najpewniej wylduje w szarej strefie. Jej dzieci bd miay
gorsze wyksztacenie i wkrtce moe same bd problemem. Bank bdzie
j ciga po sdach, a to te kosztuje budet i utrudnia ycie
reszcie obywateli.

Czyli tego nie da sie przeciec w ktoryms momencie?
Panie ktore juz sobie pracy nie znajda (to oczywiscie nie prawda, znalazyby tylko ze przeciez pani urzednik ma swoje oczekiwania pomimo tego ze nic nie umie...)
A stare panie ktore nic nie umieja robia z modych takie same panie ktore juz do niczego sie nie nadaj?
No piekne perspektywy...
 
atwo tak powiedzie: kapitalizm, minimalne pastwo, zdziesitkowa
urzdnikw i gnikw, zmieni prawo i tak dalej.
Nie zrozum mnie le - pogldy mam pewnie podobne do Ciebie i za
socjalizmem zdecydowanie nie tskni. Po prostu warto si czasem
zastanowi, bo administrowanie pastwem jest troch bardziej
skomplikowane, ni nam si wydaje gdy sobie tak siedzimy wieczorem
przy kompie i prowadzimy jakie oderwane od rzeczywistoci dyskusje.:)

Nie atwo.
Zmiany trzeba wprowadzac powoli. Zwrc uwage, ze cay czas tumaczy sie nam, dlaczego nalezy powiekszac ilosc urzednikw. Jakie to nowe zadania sa im przydzielane...
Wiec zamiast przyjmowac nowych, trzeba optymalizowac zadania dla starych!
Wtedy biurokracja nie bedzie sie rozrasta, a i problem starych pan urzedniczek nam odpadnie...
Tylko trzeba chciec.
 
Kady jest genialnym organizatorem do momentu, gdy np. pierwszy raz
zostaje w pracy liderem projektu i okazuje si, e uoenie pracy
kilku osb na miesic jest ponad moliwoci 3/4 ludzi z wyszym
wyksztaceniem.

Mam to za sob, wiec jak rozumiem moge si wypowiadac?
Tworzyem zupelnie nowe zespoly ludzi, organizowaem im prace, wchodzc dodatkowo w organizacje ktore miay wiele "nie da sie".
Czesto jednak okazywao sie ze "nie da sie" jest tylko pozorne.

Potem okazuje si, e nawet z takich niezych liderw dosownie
margines nadaje si do zarzdzania duym przedsibiorstwem (>=250
osb). Ale rzdzi pastwem to pryszcz, nie? :]

hihihihi
No tak, nasz rzad peen jest wykwalifikowanych managerw...

Zreszta my tu nie o zarzzaniu projektem a oglnych zarysach rozmawiamy wiec to troche inny problem.

Data: 2015-04-23 23:33:16
Autor: re
kolejna kontrola policyjna


Użytkownik "Piotr Kosewski"

....
Każdy jest genialnym organizatorem do momentu, gdy np. pierwszy raz
zostaje w pracy liderem projektu i okazuje się, że ułożenie pracy
kilku osób na miesiąc jest ponad możliwości 3/4 ludzi z wyższym
wykształceniem.
-- -
To z brakiem tegoż wykształcenia


Potem okazuje się, że nawet z takich niezłych liderów dosłownie
margines nadaje się do zarządzania dużym przedsiębiorstwem (>=250 osób).
Ale rządzić państwem to pryszcz, nie? :]
-- -
Takie firmy działają siłą rozpędu. Już dawno powinny zbankrutować, ale wszyscy pilnują swoich stołków.

Data: 2015-04-05 10:35:20
Autor: Wojciech Bancer
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-04, Piotr Kosewski <piotr.kosewski@mail.nowhere> wrote:

[...]

Owszem. Grzywna zniesiona, ale meldunek zostaje, bo urzdnicy nie s
w stanie wyobrazi sobie bez tego wiata. Zreszt podobnie jak spora
cz spoeczestwa. :/

Jeli teraz nie udao si go znie, to mam obawy, e ju si nie uda.

No dobrze. Ale co konkretnie jest takiego uciliwego w meldunku?
Bo ja widz wiele wygd, przy ktrych pomysy np. te z UK byyby
dla mnie uciliwe (dowd zamieszkania w postaci rach. za prd,
czy telefon).

--
Wojciech Bacer
proteus@post.pl

Data: 2015-04-05 11:17:42
Autor: Liwiusz
kolejna kontrola policyjna
W dniu 2015-04-05 o 10:35, Wojciech Bancer pisze:
No dobrze. Ale co konkretnie jest takiego uciążliwego w meldunku?

Jedyny problem jest taki, że trzeba się legitymować tytułem prawnym do
lokalu lub przynajmniej mieć osobę, która taki tytuł posiada.

Jeśli to będzie oświadczenie "tu kierować korespondencję" - jestem za. I
nie ma to nic wspólnego z inwigilacją. Choćby dlatego, abym się kiedyś
nie obudził z komornikiem na karku, bo wierzyciel podał w sądzie jakiś
zmyślony lub stary mój adres zamieszkania.

--
Liwiusz

Data: 2015-04-05 11:00:59
Autor: Budzik
kolejna kontrola policyjna
Uytkownik Liwiusz lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl ...

No dobrze. Ale co konkretnie jest takiego uciliwego w meldunku?

Jedyny problem jest taki, e trzeba si legitymowa tytuem prawnym do
lokalu lub przynajmniej mie osob, ktra taki tytu posiada.

Jeli to bdzie owiadczenie "tu kierowa korespondencj" - jestem za. I
nie ma to nic wsplnego z inwigilacj. Choby dlatego, abym si kiedy
nie obudzi z komornikiem na karku, bo wierzyciel poda w sdzie jaki
zmylony lub stary mj adres zamieszkania.

dodabym jeszcze ze ten obowiazek meldunkowy rozciaga sie na wiele urzedw - do kazdego trzeba sie zgaszac, rejestrowac i kazdemu zgaszac zmiane miejsca zamieszkania.
Jakby nie mogy na zywo zaciga z urzedu miasta gminy.

Data: 2015-04-05 15:10:23
Autor: Piotr Kosewski
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-05 13:00, Budzik wrote:
dodałbym jeszcze ze ten obowiazek meldunkowy rozciaga sie na wiele urzedów
- do kazdego trzeba sie zgłaszac, rejestrowac i kazdemu zgłaszac zmiane
miejsca zamieszkania.
Jakby nie mogły na zywo zaciągać z urzedu miasta gminy.

Za kilka lat będzie już działał centralny system informacji, więc może
się uda. Dziś jest tak, jak piszesz. Trzeba wszędzie aktualizować, bo
urzędy nie współpracują.

Czy to mnie dziwi?
Wciąż nie dorobiliśmy się centralnego systemu obsługi pacjentów, a to
przecież znacznie ważniejsze i - wydawało by się - personel medyczny
jest bardziej kumaty ("skomputeryzowany") niż urzędnicy.
Prywatne sieci medyczne mają takie systemy właściwie od początku
działalności w Polsce, czyli się da i są gotowe rozwiązania...

Zresztą systemy medyczne i stanu cywilnego też mają się w przyszłości
komunikować. Dziś jest tak, że jeśli czekasz na operację (np. 3 lata ;))
i jej nie dożyjesz, to w szpitalu dowiedzą się w dniu, w którym miałeś
się pojawić...

pozdrawiam,
PK

Data: 2015-04-05 19:00:57
Autor: Budzik
kolejna kontrola policyjna
Uytkownik Piotr Kosewski piotr.kosewski@mail.nowhere ...

dodabym jeszcze ze ten obowiazek meldunkowy rozciaga sie na wiele
urzedw - do kazdego trzeba sie zgaszac, rejestrowac i kazdemu
zgaszac zmiane miejsca zamieszkania.
Jakby nie mogy na zywo zaciga z urzedu miasta gminy.

Za kilka lat bdzie ju dziaa centralny system informacji, wic moe
si uda. Dzi jest tak, jak piszesz. Trzeba wszdzie aktualizowa, bo
urzdy nie wsppracuj.

W najlepszym przypadku skonczy sie tym, ze nadal urzednicy w pieciu miejscach beda aktualizowac tyle ze beda to robic bez mojego udziau...
 
Czy to mnie dziwi?
Wci nie dorobilimy si centralnego systemu obsugi pacjentw, a to
przecie znacznie waniejsze i - wydawao by si - personel medyczny
jest bardziej kumaty ("skomputeryzowany") ni urzdnicy.
Prywatne sieci medyczne maj takie systemy waciwie od pocztku
dziaalnoci w Polsce, czyli si da i s gotowe rozwizania...

C...
 
Zreszt systemy medyczne i stanu cywilnego te maj si w przyszoci
komunikowa. Dzi jest tak, e jeli czekasz na operacj (np. 3 lata
;)) i jej nie doyjesz, to w szpitalu dowiedz si w dniu, w ktrym
miae si pojawi...

Za mao, za wolno, za duzo porednich krokw.
Ciac raz a mocno!

Data: 2015-04-06 22:14:14
Autor: re
kolejna kontrola policyjna


Uytkownik "Budzik"



Jeli to bdzie owiadczenie "tu kierowa korespondencj" - jestem za. I
nie ma to nic wsplnego z inwigilacj. Choby dlatego, abym si kiedy
nie obudzi z komornikiem na karku, bo wierzyciel poda w sdzie jaki
zmylony lub stary mj adres zamieszkania.

dodabym jeszcze ze ten obowiazek meldunkowy rozciaga sie na wiele urzedw
- do kazdego trzeba sie zgaszac, rejestrowac i kazdemu zgaszac zmiane
miejsca zamieszkania.
Jakby nie mogy na zywo zaciga z urzedu miasta gminy.
-- -
To w ogle nie jest kwestia zamieszkania tylko dorczania korespondencji. I dzisiaj robi si to elektronicznie ePuap znaczy nie ma czego zgasza.

Data: 2015-04-07 10:00:55
Autor: Budzik
kolejna kontrola policyjna
Uytkownik re re@re.invalid ...

I dzisiaj robi si to elektronicznie ePuap znaczy nie ma czego zgasza.
Tu tez wylano dziecko z kpiela.
Ile osb ma zaoony epuap?

Data: 2015-04-07 20:58:37
Autor: re
kolejna kontrola policyjna


Uytkownik "Budzik"

I
dzisiaj robi si to elektronicznie ePuap znaczy nie ma czego zgasza.

Tu tez wylano dziecko z kpiela.
-- -
Niby czemu ? System dziaa tylko urzdy nie s tak askawe by z niego korzysta.

Ile osb ma zaoony epuap?
-- -
"Ju mamy 376618 profili zaufanych"

Data: 2015-04-08 05:00:41
Autor: Budzik
kolejna kontrola policyjna
Uytkownik re re@re.invalid ...

I
dzisiaj robi si to elektronicznie ePuap znaczy nie ma czego zgasza.

Tu tez wylano dziecko z kpiela.
-- -
Niby czemu ? System dziaa tylko urzdy nie s tak askawe by z niego korzysta.

Temu, co byo w nastepnym zdaniu.

Ile osb ma zaoony epuap?
-- -
"Ju mamy 376618 profili zaufanych"
No wasnie. Duzo...?

Data: 2015-04-08 17:04:14
Autor: re
kolejna kontrola policyjna


Uytkownik "Budzik"

I
dzisiaj robi si to elektronicznie ePuap znaczy nie ma czego zgasza.

Tu tez wylano dziecko z kpiela.
-- -
Niby czemu ? System dziaa tylko urzdy nie s tak askawe by z niego
korzysta.

Temu, co byo w nastepnym zdaniu.

Ile osb ma zaoony epuap?
-- -
"Ju mamy 376618 profili zaufanych"

No wasnie. Duzo...?
-- -
A mao ? Jak na system, ktrego nie da si wykorzysta z niechci urzdw

Data: 2015-04-08 16:00:58
Autor: Budzik
kolejna kontrola policyjna
Uytkownik re re@re.invalid ...

A mao ? Jak na system, ktrego nie da si wykorzysta z niechci
urzdw

:)
Aha, to rzeczywiscie nie wylano dziecka z kpiel...

Data: 2015-04-08 20:21:40
Autor: re
kolejna kontrola policyjna


Uytkownik "Budzik"

A mao ? Jak na system, ktrego nie da si wykorzysta z niechci
urzdw

:)
Aha, to rzeczywiscie nie wylano dziecka z kpiel...
-- -
A wylano ?

Data: 2015-04-08 21:00:47
Autor: Budzik
kolejna kontrola policyjna
Uytkownik re re@re.invalid ...

A mao ? Jak na system, ktrego nie da si wykorzysta z niechci
urzdw

:)
Aha, to rzeczywiscie nie wylano dziecka z kpiel...
-- -
A wylano ?
Skoro mao osb korzysta a wydano spora kase to... sam oce.

Data: 2015-04-05 14:59:52
Autor: Piotr Kosewski
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-05 10:35, Wojciech Bancer wrote:
No dobrze. Ale co konkretnie jest takiego uciążliwego w meldunku?
Bo ja widzę wiele wygód, przy których pomysły np. te z UK byłyby
dla mnie uciążliwe (dowód zamieszkania w postaci rach. za prąd,
czy telefon).

Trzeba pamiętać, czym jest w ogóle meldunek.
W wariancie odziedziczonym z ZSRR to nie jest po prostu informacja
dla administracji w którym miejscu przebywasz przez większość roku.
To jest NAKAZ przebywania w tym miejscu i NAKAZ informowania, jeśli
się gdzieś przemieszczasz. W ZSRR urzędnik mógł Ci odmówić prawa
do takiego przeniesienia czy wakacji. Masz być TAM! TAM jesteś
zameldowany!
Jakbyś dokładnie przestrzegał tych przepisów, to by Ci się opinia
o wygodzie szybko zmieniła.

Meldunek "zachodnioeuropejski" to po prostu informacja dla
administracji, gdzie można się Ciebie spodziewać, czyli gdzie np.
odbierasz pocztę. Mówimy o zupełnie innych ideach, choć w PL
nazywamy je podobnie.

pozdrawiam,
PK

Data: 2015-04-05 15:05:28
Autor: Wojciech Bancer
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-05, Piotr Kosewski <piotr.kosewski@mail.nowhere> wrote:

[...]

Trzeba pamita, czym jest w ogle meldunek.

Nie, nie trzeba. Obowizuje nas stan obecny, a nie zaszo historyczna.
Tak jak 'idiota' dzisiejszy to nie 'idiota' ze staroytnej grecji.

W wariancie odziedziczonym z ZSRR to nie jest po prostu informacja
dla administracji w ktrym miejscu przebywasz przez wikszo roku.
To jest NAKAZ przebywania w tym miejscu i NAKAZ informowania, jeli
si gdzie przemieszczasz. W ZSRR urzdnik mg Ci odmwi prawa
do takiego przeniesienia czy wakacji. Masz by TAM! TAM jeste
zameldowany!

A czy tak jest teraz? Jak nie, to po co drzesz szaty?

Jakby dokadnie przestrzega tych przepisw, to by Ci si opinia
o wygodzie szybko zmienia.

Jakby dokadnie zna stan obecnych przepisw, to by nie stka.
I tak, przestrzegaem przy kadym meldunku czasowym, przez ostatnie
kilka lat.

I byo to duo wygodniejsze ni metoda "rachunkowa".

Meldunek "zachodnioeuropejski" to po prostu informacja dla
administracji, gdzie mona si Ciebie spodziewa, czyli gdzie np.
odbierasz poczt. Mwimy o zupenie innych ideach, cho w PL
nazywamy je podobnie.

A co za problem by zamiast pozbywa si czego w czambu, zbliy to
do waciwej idei? Tym bardziej, e to wanie si dzieje jak popatrzysz
na ewolucj przepisw.

--
Wojciech Bacer
proteus@post.pl

Data: 2015-04-05 19:00:57
Autor: Budzik
kolejna kontrola policyjna
Uytkownik Wojciech Bancer proteus@post.pl ...

Jakby dokadnie zna stan obecnych przepisw, to by nie stka.
I tak, przestrzegaem przy kadym meldunku czasowym, przez ostatnie
kilka lat.

Powaznie, meldowaes sie za kazdym razem jak na 3 dni gdzies wyjechaes?
Niele...

Moe chociz robies to przez internet?

Data: 2015-04-05 22:29:35
Autor: Wojciech Bancer
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-05, Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
Uytkownik Wojciech Bancer proteus@post.pl ...

Jakby dokadnie zna stan obecnych przepisw, to by nie stka.
I tak, przestrzegaem przy kadym meldunku czasowym, przez ostatnie
kilka lat.

Powaznie, meldowaes sie za kazdym razem jak na 3 dni gdzies wyjechaes?
Niele...

A moe sprawd jak przepisy wygldaj od kilku lat? :)

--
Wojciech Bacer
proteus@post.pl

Data: 2015-04-06 08:01:00
Autor: Budzik
kolejna kontrola policyjna
Uytkownik Wojciech Bancer proteus@post.pl ...

Jakby dokadnie zna stan obecnych przepisw, to by nie stka.
I tak, przestrzegaem przy kadym meldunku czasowym, przez ostatnie
kilka lat.

Powaznie, meldowaes sie za kazdym razem jak na 3 dni gdzies wyjechaes?
Niele...

A moe sprawd jak przepisy wygldaj od kilku lat? :)

uff :)
Nie wiedziaem zeto si zmienio.

Data: 2015-04-06 22:15:42
Autor: re
kolejna kontrola policyjna


Użytkownik "Piotr Kosewski"

...
Meldunek "zachodnioeuropejski" to po prostu informacja dla
administracji, gdzie można się Ciebie spodziewać, czyli gdzie np.
odbierasz pocztę. Mówimy o zupełnie innych ideach, choć w PL
nazywamy je podobnie.
-- -
A w Polsce to miejsce do którego jesteś uwiązany by odbierać pocztę. Hasło: doręczenie zastępcze

Data: 2015-04-06 23:08:04
Autor: Robert Tomasik
kolejna kontrola policyjna
W dniu 06-04-15 o 22:15, re pisze:


Użytkownik "Piotr Kosewski"

..
Meldunek "zachodnioeuropejski" to po prostu informacja dla
administracji, gdzie można się Ciebie spodziewać, czyli gdzie np.
odbierasz pocztę. Mówimy o zupełnie innych ideach, choć w PL
nazywamy je podobnie.
-- -
A w Polsce to miejsce do którego jesteś uwiązany by odbierać pocztę.
Hasło: doręczenie zastępcze

W niektórych wypadkach, jak nie podajesz adresu, to za doręczone uważa się pismo pozostawione w katach sprawy. Ostrożnie bym do tych rewelacji podchodził.

Data: 2015-04-07 10:54:20
Autor: Gotfryd Smolik news
kolejna kontrola policyjna
On Mon, 6 Apr 2015, Robert Tomasik wrote:

W dniu 06-04-15 o 22:15, re pisze:

Uytkownik "Piotr Kosewski"

..
Meldunek "zachodnioeuropejski" to po prostu informacja dla
administracji, gdzie mona si Ciebie spodziewa, czyli gdzie np.
odbierasz poczt. Mwimy o zupenie innych ideach, cho w PL
nazywamy je podobnie.
-- -
A w Polsce to miejsce do ktrego jeste uwizany by odbiera poczt.
Haso: dorczenie zastpcze

W niektrych wypadkach, jak nie podajesz adresu, to za dorczone uwaa si pismo pozostawione w katach sprawy.

  Dotd jasne.

Ostronie bym do tych rewelacji podchodzi.

  O jakie niby "rewelacje" chodzi, bo si zgubiem?

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-04-08 21:38:26
Autor: Piotr Kosewski
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-06 23:08, Robert Tomasik wrote:
W niektórych wypadkach, jak nie podajesz adresu, to za doręczone uważa
się pismo pozostawione w katach sprawy. Ostrożnie bym do tych rewelacji
podchodził.

Do "rewelacji" tzn. usunięcia meldunku?
Przecież to meldunek jest "rewelacją".

W większości krajów na świecie coś takiego wprowadza się tylko
w przypadku wojny i funkcjonują całkiem nieźle (mówiąc wprost:
zazwyczaj lepiej niż Polska - przynajmniej od strony administracji
publicznej).
Nasza implementacja sprzed ostatnich zmian była AFAIK najbardziej
rygorystyczną w EU. Przypomnę: konieczne było zgłaszanie tymczasowego
miejsca pobytu przekraczającego 3 dni.

Oczywiście nigdy w życiu tego nie zrobiłem, ale ciekaw jestem np.
co należałoby podać przy wędrowaniu. "Namiot w Bieszczadach"? :D

pozdrawiam,
PK

Data: 2015-04-08 19:36:41
Autor: masti
kolejna kontrola policyjna
Piotr Kosewski wrote:

On 2015-04-06 23:08, Robert Tomasik wrote:
W niektrych wypadkach, jak nie podajesz adresu, to za dorczone uwaa
si pismo pozostawione w katach sprawy. Ostronie bym do tych rewelacji
podchodzi.

Do "rewelacji" tzn. usunicia meldunku?
Przecie to meldunek jest "rewelacj".

W wikszoci krajw na wiecie co takiego wprowadza si tylko
w przypadku wojny i funkcjonuj cakiem niele (mwic wprost:
zazwyczaj lepiej ni Polska - przynajmniej od strony administracji
publicznej).
Nasza implementacja sprzed ostatnich zmian bya AFAIK najbardziej
rygorystyczn w EU. Przypomn: konieczne byo zgaszanie tymczasowego
miejsca pobytu przekraczajcego 3 dni.

sprbuj nie zgosi pobytu w pensjonacie we Woszech. Wsciciel bedzie
przybiega co 5 minut eby mu Garda di Finanza nie zrobia jesieni
redniowiecza

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci? -Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2015-04-08 23:06:24
Autor: Shrek
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-08 21:36, masti wrote:

sprbuj nie zgosi pobytu w pensjonacie we Woszech. Wsciciel bedzie
przybiega co 5 minut eby mu Garda di Finanza nie zrobia jesieni
redniowiecza

Wrciem wanie. Nic nie zgaszaem. Moe waciciel zgasza. Zapaciem 3,5 euro za twarz za oddychanie i powietrzem, ale sam nic nie musiaem zgasza.

Shrek.

Data: 2015-04-08 23:00:56
Autor: Budzik
kolejna kontrola policyjna
Uytkownik Shrek 1@wp.pl ...

sprbuj nie zgosi pobytu w pensjonacie we Woszech. Wsciciel bedzie
przybiega co 5 minut eby mu Garda di Finanza nie zrobia jesieni
redniowiecza

Wrciem wanie. Nic nie zgaszaem. Moe waciciel zgasza. Zapaciem 3,5 euro za twarz za oddychanie i powietrzem, ale sam nic nie musiaem zgasza.

Ale oni to si tam czego innego boja, a mianowicie tego, ze wynajmujacy nie zapaci podatku.
Zreszt Wochy to oglnie dziwny kraj :)

Data: 2015-04-09 01:49:32
Autor: Piotr Kosewski
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-08 21:36, masti wrote:
spróbuj nie zgłosić pobytu w pensjonacie we Włoszech. Włąsciciel bedzie
przybiegał co 5 minut żeby mu Garda di Finanza nie zrobiła jesieni
średniowiecza

Zupełnie inna sytuacja. Jeśli jesteś gościem, to w grę wchodzą opłaty
miejscowe (u nas mówi się "klimatyczne"). I dlatego Garda ściga. U nas
też o to bardzo dbają.

pozdrawiam,
PK

Data: 2015-04-09 11:13:54
Autor: Gotfryd Smolik news
kolejna kontrola policyjna
On Wed, 8 Apr 2015, masti wrote:

sprbuj nie zgosi pobytu w pensjonacie we Woszech. Wsciciel bedzie
przybiega co 5 minut eby mu Garda di Finanza nie zrobia jesieni
redniowiecza

  To, e Wosi zabrali si (ju jaki czas temu) za ostr egzekucj
*podatkw*, ma mao wsplnego z zameldowaniem.
BTW: tam funkcjonuje np. mandat (dla kupujcego) za niewzicie paragonu!

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-04-09 18:10:14
Autor: Robert Tomasik
kolejna kontrola policyjna
W dniu 09-04-15 o 11:13, Gotfryd Smolik news pisze:
On Wed, 8 Apr 2015, masti wrote:

sprbuj nie zgosi pobytu w pensjonacie we Woszech. Wsciciel bedzie
przybiega co 5 minut eby mu Garda di Finanza nie zrobia jesieni
redniowiecza

  To, e Wosi zabrali si (ju jaki czas temu) za ostr egzekucj
*podatkw*, ma mao wsplnego z zameldowaniem.
BTW: tam funkcjonuje np. mandat (dla kupujcego) za niewzicie paragonu!

Od dwch lat analogiczne przepisy ma Chorwacja.

Data: 2015-04-09 21:52:20
Autor: Gotfryd Smolik news
kolejna kontrola policyjna
On Thu, 9 Apr 2015, Robert Tomasik wrote:

W dniu 09-04-15 o 11:13, Gotfryd Smolik news pisze:
BTW: tam funkcjonuje np. mandat (dla kupujcego) za niewzicie paragonu!

Od dwch lat analogiczne przepisy ma Chorwacja.

  :O
  Dziki za ciekawostk.
  Ku uwadze narzekajcym na polskiego fiskusa ;>

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-04-08 22:47:08
Autor: Robert Tomasik
kolejna kontrola policyjna
W dniu 08-04-15 o 21:38, Piotr Kosewski pisze:
On 2015-04-06 23:08, Robert Tomasik wrote:
W niektórych wypadkach, jak nie podajesz adresu, to za doręczone uważa
się pismo pozostawione w katach sprawy. Ostrożnie bym do tych rewelacji
podchodził.

Do "rewelacji" tzn. usunięcia meldunku?
Przecież to meldunek jest "rewelacją".

W większości krajów na świecie coś takiego wprowadza się tylko
w przypadku wojny i funkcjonują całkiem nieźle (mówiąc wprost:
zazwyczaj lepiej niż Polska - przynajmniej od strony administracji
publicznej).
Nasza implementacja sprzed ostatnich zmian była AFAIK najbardziej
rygorystyczną w EU. Przypomnę: konieczne było zgłaszanie tymczasowego
miejsca pobytu przekraczającego 3 dni.

Oczywiście nigdy w życiu tego nie zrobiłem, ale ciekaw jestem np.
co należałoby podać przy wędrowaniu. "Namiot w Bieszczadach"? :D

Warto było wcześniej przeczytać tę ustawę i okazywało się, że wystarczy już tylko meldowanie się przy pobycie ponad trzy dni w jednym miejscu. Nie wolno było biwakować na dziko, więc w razie co meldowałeś się na kempingu.

Data: 2015-04-10 02:38:52
Autor: Olivander
kolejna kontrola policyjna
W dniu roda, 8 kwietnia 2015 22:50:02 UTC+2 uytkownik Robert Tomasik napisa:
Nie wolno byo biwakowa na dziko, wic w razie co meldowae si na kempingu.
O komunie si naczytae, ale nie zrozumiae. Popatrz na teksty Kosewskiego i wyobra sobie jak by wikszo ludzi byo podobnych, a zrozumiesz wicej.

Dziwimy si, e ludzie maj dzi prawo w dupie. Kade prawo, take drogowe, take podatkowe, take karne. To spucizna przeszoci. To symptomatyczne, e ludzie modzi metryk, ale staroytni dusz, afirmuj to zjawisko tak jak by dzi byli w komsomole.

W latach 80tych przeszedem z koleg pieszo z Zakopanego do Komaczy, namiot si rozbijao, gdy si ciemniao, albo gdy zaczynao mocniej pada, a nie gdy by kamping i moliwo zameldowania si. W latach 90tych objechaem rowerem w koo Batyk, a jeszcze istnia (wanie upada) CCCP. Granic w Wyborgu przechodzilimy dwa dni, a ruscy celnicy zagldali nie tylko w dupy, ale nawet do wntrz kierownic barankw, ale si dao. Wtedy niemal aden turysta nie meldowa nawet wyj w wysokie gry. Jedno z tych martwych praw.

W nadmiernie regulowanym systemie prawnym, nadmiar praw w ogle nie suy regulacji ycia i rzeczywistoci, bo nadmiarowi towarzyszy zaoenie, e wszyscy ami wszelkie prawa, nawet jeli o tym jeszcze nie wiedz. Taki system suy tylko dostarczeniu hakw na kadego. Haki s wytaczane swobodnie, w razie potrzeby, ale przy dozie szczcia i konformizmu mona tego unikn, nie wychylajc si.

Std wszechobecna szaro, bylejako i Tarnungskunst. I zaoenie, e wszyscy , kradn, jed za szybko, kantuj na forsie za delegacje itd. Self fulfilling prophecy.

Data: 2015-04-10 21:01:46
Autor: Gotfryd Smolik news
kolejna kontrola policyjna
On Fri, 10 Apr 2015, Olivander wrote:

Dziwimy si, e ludzie maj dzi prawo w dupie.

  No, nie wszyscy si dziwi.

Kade prawo, take drogowe, take podatkowe, take karne.
To spucizna przeszoci.
[...]
W nadmiernie regulowanym systemie prawnym,

  Dorzuci mona, e w 'prawotok' jest p.o. "prawa powielaczowego".
  Kiedy (za PRL) kady urzd "prawie legalnie" ustanawia sobie
obowizywanie (dla obywateli) wasnych zasad, dzi... przepisuje
si to do rozporzdze i ustaw.
  Oczywiscie trudno nie zgodzi si z tym co piszesz - prawo nie
jest odbierane jako NASZE PRAWO.

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-04-22 12:15:12
Autor: ApostatA
kolejna kontrola policyjna
W dniu 2015-04-03 o 21:40, Shrek pisze:
Rzecznik si pochwali, e dziki zdecydowanym dziaaniom policji o 50%
spada liczba pijanych kierowcw. A krawniki dostan po dupie, e norm
nie wyrabiaj - i znajd co innego. Obowizek meldunkowy ju zniesiony?

u mnie na osiedlu jak nigdy zaczeli pijakw spod sklepw legitymowa dzien w dzien.
A obowiazek meldunkowy ma byc zniesiony w 2016 roku, ale juz sa suchy, ze znw dat o rok przesun (3. raz!)

--
"...tylko ludzie ku..."

Data: 2015-04-04 00:36:08
Autor: Gotfryd Smolik news
kolejna kontrola policyjna
On Thu, 2 Apr 2015, Robert Tomasik wrote:

Wiesz, troch jednak odmienny, wic rzucasz si w oczy.

  Bardzo dobry powd.
  Do tego, eby zaoy e dlatego NIE kwalifikuje si na "obiekt
zainteresowania" strw prawa.

  Powanie mylisz, e jaki zoczyca wybierze si na "akcj"
holendrem (i w ogle rowerem)?

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-04-04 02:03:56
Autor: Robert Tomasik
kolejna kontrola policyjna
W dniu 04-04-15 o 00:36, Gotfryd Smolik news pisze:
On Thu, 2 Apr 2015, Robert Tomasik wrote:

Wiesz, troch jednak odmienny, wic rzucasz si w oczy.

  Bardzo dobry powd.
  Do tego, eby zaoy e dlatego NIE kwalifikuje si na "obiekt
zainteresowania" strw prawa.

  Powanie mylisz, e jaki zoczyca wybierze si na "akcj"
holendrem (i w ogle rowerem)?
Powanie. Mniej si rzuca, ni samochd w oczy. Wjedzie w wiele miejsc, w ktre samochd policyjny nie wjedzie. Jeli nawet sd orzeknieprzepadek, to mniejsze straty.

Data: 2015-04-04 08:08:11
Autor: Shrek
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-04 02:03, Robert Tomasik wrote:

Powanie. Mniej si rzuca, ni samochd w oczy. Wjedzie w wiele miejsc,
w ktre samochd policyjny nie wjedzie. Jeli nawet sd
orzeknieprzepadek, to mniejsze straty.

Mnie tam si wydaje, e jak chcesz co zajuma, to podstawa to si nie wyrnia i by podobnym do nikogo. Ale nie wiem, moe si nie znam, bo nie jumam:)

Shrek.

Data: 2015-04-04 17:19:03
Autor: Titus Atomicus
kolejna kontrola policyjna
In article <mfnv3t$6c0$1@node2.news.atman.pl>, Shrek <1@wp.pl> wrote:

On 2015-04-04 02:03, Robert Tomasik wrote:

> Powanie. Mniej si rzuca, ni samochd w oczy. Wjedzie w wiele miejsc,
> w ktre samochd policyjny nie wjedzie. Jeli nawet sd
> orzeknieprzepadek, to mniejsze straty.

Mnie tam si wydaje, e jak chcesz co zajuma, to podstawa to si nie wyrnia i by podobnym do nikogo. Ale nie wiem, moe si nie znam, bo nie jumam:)

Mi tez tak sie tak wydawalo.
Niestety - policja rozumuje jakos inaczej.
Moze dlatego ich skutecznosc jest jaka jest?
--
TA

Data: 2015-04-08 15:26:42
Autor: poszukiwacz
kolejna kontrola policyjna
Shrek wrote:
Mnie tam si wydaje, e jak chcesz co zajuma, to podstawa to
 si nie wyrnia i by podobnym do nikogo. Ale nie wiem, moe si nie znam, bo nie jumam:)

Wszystko zaley od tego czy nie da si unikn aby prezestpstwo byo widoczne dla wiadkw w chwili jego popeniania.
Jeli nie da si unikn obecnoci wiadkw przestpstwa to wtedy przestpca ubierze si w tak charakterystyczny sposb aby wiadkowie zapamitali faszywy obraz jego twarzy.

Data: 2015-04-04 17:15:40
Autor: Gotfryd Smolik news
kolejna kontrola policyjna
On Sat, 4 Apr 2015, Robert Tomasik wrote:

W dniu 04-04-15 o 00:36, Gotfryd Smolik news pisze:
  Powanie mylisz, e jaki zoczyca wybierze si na "akcj"
holendrem (i w ogle rowerem)?
Powanie. Mniej si rzuca, ni samochd w oczy.

  Ty tak na powanie, i to w kontekcie dyskusji?
  Mam szuka kto pisa e "trzeba si (byo) nie wyrnia"? :P

Wjedzie w wiele miejsc, w ktre samochd policyjny nie wjedzie.

  I gwnie dlatego zosta zatrzymany na "normalnej drodze" ;)
  Wiesz, nie dziwibym si temu drugiemu argumentowi, jakby
o 2:00 przemyka opotkami.
  I, zgodnie z argumentacj, wtedy by go nie zatrzymali :>

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-04-04 17:16:30
Autor: Titus Atomicus
kolejna kontrola policyjna
In article <551f2a6d$0$2188$65785112@news.neostrada.pl>,
 Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:

W dniu 04-04-15 o 00:36, Gotfryd Smolik news pisze:
> On Thu, 2 Apr 2015, Robert Tomasik wrote:
>
>> Wiesz, troch jednak odmienny, wic rzucasz si w oczy.
>
>   Bardzo dobry powd.
>   Do tego, eby zaoy e dlatego NIE kwalifikuje si na "obiekt
> zainteresowania" strw prawa.
>
>   Powanie mylisz, e jaki zoczyca wybierze si na "akcj"
> holendrem (i w ogle rowerem)?
Powanie. Mniej si rzuca, ni samochd w oczy.

Ale jak 'mniej rzuca sie w oczy' w nocy, skoro o tej porze naprawde rzadko spotykam ludzi na rowerze, a samochody jednak widze.

Wjedzie w wiele miejsc, w ktre samochd policyjny nie wjedzie.

W jakim sensie? Moglbys to jakos szerzej uzasadnic?
 
Jeli nawet sd orzeknieprzepadek, to mniejsze straty.

A ile wg ciebie wart jest 20 letni zlom?
Przeciez tyle co rower.

Ja po prostu wciaz nie rozumiem, dlaczego jezdzac w nocy samochodem jestem zatrzymywany do kontroli tylko wtedy gdy nieco przekroczylem predkosc, zapomnialem wlaczyc swiatel, czy tez ktoras zarowka sie spali.
Tymczasem jadac w nocy rowerem jestem juz automatycznie podejrzany, i jak mijam jakis patrol, ktory nie jest akurat czyms zajety mam niemal pewnosc, ze zatrzyma mnie do kontroli.
--
TA

Data: 2015-04-04 19:27:16
Autor: JDX
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-04 17:16, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
[...]
Tymczasem jadac w nocy rowerem jestem juz automatycznie podejrzany, i jak mijam jakis patrol, ktory nie jest akurat czyms zajety mam niemal pewnosc, ze zatrzyma mnie do kontroli.
Oj tam oj tam... Teraz to jest luksus. Jakie 33 lata remu, na wiosn
1982, li ZOMO-wcy nie tylko zatrzymali mnie i kumpla za jazd parkowymi
alejkami, ale jeszcze wentyle zabrali... A dziw bierze, e jeszcze nie
dostaem jakiego medalu za te cierpienia. :-D No i oczywicie
odszkodowania od Pastwa takiego jak dostaj dzielni i waleczni
styropianowcy. :-D

Data: 2015-04-04 10:04:09
Autor: Jacek Maciejewski
kolejna kontrola policyjna
Dnia Sat, 4 Apr 2015 00:36:08 +0200, Gotfryd Smolik news napisa(a):

Powanie mylisz, e jaki zoczyca wybierze si na "akcj"
holendrem (i w ogle rowerem)?

A nie pomylisz e wanie tego holendra ukrad komu z piwnicy a w
plecaczku ma reszt fantw?
--
Jacek
Dziesi przykaza ma 279 sw.
Deklaracja Niepodlegoci Stanw Zjednoczonych  1300 sw.
Dyrektywa UE w sprawie przewozu cukierkw karmelkowych - 25 911 sw.

Data: 2015-04-04 10:23:38
Autor: Shrek
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-04 10:04, Jacek Maciejewski wrote:

A nie pomylisz e wanie tego holendra ukrad komu z piwnicy a w
plecaczku ma reszt fantw?

A jak kto ma komrk idc w nocy, to pewnie j ukrad?

Shrek.

Data: 2015-04-04 11:23:29
Autor: Robert Tomasik
kolejna kontrola policyjna
W dniu 04-04-15 o 10:23, Shrek pisze:
On 2015-04-04 10:04, Jacek Maciejewski wrote:

A nie pomylisz e wanie tego holendra ukrad komu z piwnicy a w
plecaczku ma reszt fantw?

A jak kto ma komrk idc w nocy, to pewnie j ukrad?
Teraz ju mao kto kradnie komrki, bo namierzenie jej to kwestia akademicka, wic masa problemu z tym jest. Na czci grosze pac. Anonimowa sprzeda trudna. Zmiana IDEI przy tanim telefonie przekracza koszt urzdzenia.

Data: 2015-04-04 11:31:54
Autor: Liwiusz
kolejna kontrola policyjna
W dniu 2015-04-04 o 11:23, Robert Tomasik pisze:
Zmiana IDEI przy tanim

Zmiana idei zawsze jest trudnym zadaniem ;)

--
Liwiusz

Data: 2015-04-04 14:15:41
Autor: Shrek
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-04 11:23, Robert Tomasik wrote:

A jak kto ma komrk idc w nocy, to pewnie j ukrad?
Teraz ju mao kto kradnie komrki, bo namierzenie jej to kwestia
akademicka, wic masa problemu z tym jest.

Z ciekawoci - jak to wyglda - zgaszasz kradzie i policja zwraca si do operatora i on j namierza, czy wszyscy maj to centralnie w D4 i dostajesz postanowienie o umorzenia a operator sprzedaje ci now komrk i wszyscy oprcz ciebie s zadowoleni. A moe jest jak z dowodami na CCTV - policja po 2 misicach przychodzi, e chciaaby zabezpieczy nagranie, a nadpisuje si po dwch tygodzniach? No bo nie chce mi si wierzy, e policja dzwoni do operatora, ten online przekazuje im pozycj komrki, a policja robi nalot na blok, eby komrk odzyska?

Anonimowa sprzeda trudna.

Biorc pod uwag, e nie znaem w sumie numeru IMEI swojego poprzedniego telefonu, to nawet nie miabym go jak zgosi do policji. BTW maj jak baze online skradzionych?

Zmiana IDEI przy tanim telefonie przekracza
koszt urzdzenia.

Przy droszych moe si dalej opaca. Co w zasadzie grozi za posiadanie skradzionej komrki - mwisz, e znalaze i co ci zrobi? Oskarenie o paserstwo - chyba nie przejdzie za jedn komrk? No chyba e ci wjazd na chat zrobi i bekniesz za lewego windowsa i torrenty;)

Shrek.

Data: 2015-04-04 17:19:57
Autor: Piotr Kosewski
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-04 14:15, Shrek wrote:
Przy droższych może się dalej opłacać. Co w zasadzie grozi za posiadanie
skradzionej komórki - mówisz, że znalazłeś i co ci zrobią?

Zabiorą i wystawią Ci "rachunek". :)

Zgodnie z prawem znalezioną rzecz należy niezwłocznie oddać
właścicielowi lub przekazać "organowi państwa".

Poza rachunkiem trzeba też się liczyć z nieprzyjemnościami
ze strony właściciela.

pozdrawiam,
PK

Data: 2015-04-04 16:39:51
Autor: Shrek
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-04 17:19, Piotr Kosewski wrote:
On 2015-04-04 14:15, Shrek wrote:
Przy droższych może się dalej opłacać. Co w zasadzie grozi za posiadanie
skradzionej komórki - mówisz, że znalazłeś i co ci zrobią?

Zabiorą i wystawią Ci "rachunek". :)

Pytanie co będzie na rachunku i w jakiej cenie;)

Shrek.

Data: 2015-04-04 17:24:09
Autor: Gotfryd Smolik news
kolejna kontrola policyjna
On Sat, 4 Apr 2015, Shrek wrote:

On 2015-04-04 17:19, Piotr Kosewski wrote:
On 2015-04-04 14:15, Shrek wrote:
Przy droszych moe si dalej opaca. Co w zasadzie grozi za posiadanie
skradzionej komrki - mwisz, e znalaze i co ci zrobi?

Zabior i wystawi Ci "rachunek". :)

Pytanie co bdzie na rachunku i w jakiej cenie;)

  Do 500z mandatu z art.125 KW:
http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,4,9,9,238,,20120101,ustawa-z-dnia-20051971-r-kodeks-wykroczen.html
....plus ewentualne roszczenia cywilne i ewentualny bonus z art.127 KW
(na danie waciciela).

  Moe by gorzej, jeli waciciel zgosi np. kradzie "telefonu
i papierw", bo bdziesz wyjania gdzie jest jego dowd osobisty
i karty bankomatowe, a on si przecie nie przyzna e zoy
faszywe zawiadomienie :> (nawet jak skojarzy, e mg zgubi).

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-04-04 19:36:15
Autor: Piotr Kosewski
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-04 17:24, Gotfryd Smolik news wrote:
  Może być gorzej, jeśli właściciel zgłosił np. kradzież "telefonu
i papierów", bo będziesz wyjaśniał gdzie jest jego dowód osobisty
i karty bankomatowe, a on się przecież nie przyzna że złożył
fałszywe zawiadomienie :> (nawet jak skojarzy, że mógł zgubić).

Może być jeszcze gorzej, bo to może być telefon służbowy z dokumentami
firmy lub dostępem do maila.
W takim przypadku firma może się solidnie do "przywłaszającego"
przyssać. Jeśli w dokumentach były dane szczególnie wrażliwe (np.
osobowe), to aktywować może się też administracja państwowa. :)

Poważnie chłopaki. Znaleźliście telefon, to najlepiej go nawet
nie włączać tylko po prostu zanieść na Policję. Przypominam
o 10% znaleźnego. :)

pozdrawiam,
PK

Data: 2015-04-21 19:31:30
Autor: re
kolejna kontrola policyjna


Użytkownik "Piotr Kosewski"

....
Poważnie chłopaki. Znaleźliście telefon, to najlepiej go nawet
nie włączać tylko po prostu zanieść na Policję. Przypominam
o 10% znaleźnego. :)
-- -
Nie zawsze jest znaleźne a chodzenie do tych obiboków to proszenie się o kłopoty

Data: 2015-04-21 19:40:22
Autor: Robert Tomasik
kolejna kontrola policyjna
W dniu 21-04-15 o 19:31, re pisze:


Użytkownik "Piotr Kosewski"

...
Poważnie chłopaki. Znaleźliście telefon, to najlepiej go nawet
nie włączać tylko po prostu zanieść na Policję. Przypominam
o 10% znaleźnego. :)
-- -
Nie zawsze jest znaleźne a chodzenie do tych obiboków to proszenie się o
kłopoty

Zawsze można wysłać pocztą rezygnując z tych 10% - anonimowo.

Data: 2015-04-21 20:47:17
Autor: Piotr Kosewski
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-21 19:31, re wrote:
Użytkownik "Piotr Kosewski"

...
Poważnie chłopaki. Znaleźliście telefon, to najlepiej go nawet
nie włączać tylko po prostu zanieść na Policję. Przypominam
o 10% znaleźnego. :)
-- -
Nie zawsze jest znaleźne a chodzenie do tych obiboków to proszenie się o
kłopoty

Zawsze możesz się domagać.Ile (10%) i jak (najpóźniej w momencie
przekazania) reguluje KC.

To, że Ty boisz się Policji, raczej nie jest naszym problemem.
Na pewno w mniejszym stopniu niż to, że nie potrafisz poprawnie pisać
postów.

pozdrawiam,
PK

Data: 2015-04-21 20:03:19
Autor: Shrek
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-21 20:47, Piotr Kosewski wrote:

Zawsze możesz się domagać.Ile (10%) i jak (najpóźniej w momencie
przekazania) reguluje KC.

To, że Ty boisz się Policji, raczej nie jest naszym problemem.
Na pewno w mniejszym stopniu niż to, że nie potrafisz poprawnie pisać
postów.

Ale te jego obawy nie są akurat takie zupełnie bezpodstawne. Jak myślisz - co zrobią niebiescy, jak okaże się, że właściciel wcześniej zgłosił kradzież? Jest tu na grupie jeden co zaniósł na komisariat znalezioną łuskę (a przynajmniej taka jest jego wersja).

Niestety koleś ma sporo racji - jeśli nie masz sprawy na policji, to lepiej ich unikać.

Pamiętasz sprawę z kolesiem któremu policjant kazał przestawiać samochód, a potem wyciągnął alkomat. Jakby im powiedział, że ma ich w d4 i żeby wrócili z nakazem lepiej by na tym wyszedł:(

Shrek.

Data: 2015-04-21 22:54:29
Autor: RadoslawF
kolejna kontrola policyjna
W dniu 2015-04-21 o 20:03, Shrek pisze:

Zawsze możesz się domagać.Ile (10%) i jak (najpóźniej w momencie
przekazania) reguluje KC.

To, że Ty boisz się Policji, raczej nie jest naszym problemem.
Na pewno w mniejszym stopniu niż to, że nie potrafisz poprawnie pisać
postów.

Ale te jego obawy nie są akurat takie zupełnie bezpodstawne. Jak myślisz
- co zrobią niebiescy, jak okaże się, że właściciel wcześniej zgłosił
kradzież? Jest tu na grupie jeden co zaniósł na komisariat znalezioną
łuskę (a przynajmniej taka jest jego wersja).

To znany fantasta i bajkopisarz grupowy.
Po jakimś czasie zapomniało tej bajce i przekonywał wszystkich
że nie jest notowany na policji. Po przypomnieniu co sam napisał
dureń uznał że go prześladuje i że oskarży mnie o stalking.

Niestety koleś ma sporo racji - jeśli nie masz sprawy na policji, to
lepiej ich unikać.

Pamiętasz sprawę z kolesiem któremu policjant kazał przestawiać
samochód, a potem wyciągnął alkomat. Jakby im powiedział, że ma ich w d4
i żeby wrócili z nakazem lepiej by na tym wyszedł:(

Okazał się idiotą do kwadratu.
Nie zszedł bym lub zszedł zobaczył kto komu co zastawia i wysłał ich
na drzew. Ewentualne w przypływie dobroci dałbym im kluczyki niech
sobie sami przestawią.


Pozdrawiam

Data: 2015-04-22 00:17:37
Autor: Piotr Kosewski
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-21 22:54, RadoslawF wrote:
Okazał się idiotą do kwadratu.
Nie zszedł bym lub zszedł zobaczył kto komu co zastawia i wysłał ich
na drzew. Ewentualne w przypływie dobroci dałbym im kluczyki niech
sobie sami przestawią.

Dokładnie.
Policja zobaczyła kolesia na bani (pewnie było to dość oczywiste),
ale nie znamy całej historii - może ktoś im doniósł, że widział go za
kółkiem? Może sami widzieli z daleka, ale muszą przyłapać? Przecież
musieli skądś wiedzieć, że to jego samochód. :)

Tak czy inaczej facet albo jest totalnym idiotą albo nie ma oporów
przed kierowaniem na bani. U mnie pomysł z przestawieniem normalnie
budzi zachwyt. To się nazywa *inteligencja*.

pozdrawiam,
PK

Data: 2015-04-21 23:31:50
Autor: Shrek
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-22 00:17, Piotr Kosewski wrote:

Tak czy inaczej facet albo jest totalnym idiotą albo nie ma oporów
przed kierowaniem na bani. U mnie pomysł z przestawieniem normalnie
budzi zachwyt. To się nazywa *inteligencja*.

NIkt nie przeczy, że koleś rozsądny nie był. Natomiast nie wierzę, że policjant ot tak sobie wyciągnął alkomat po całej akcji. A jak wiedział wcześniej to nie powinien go jednak prosić o "przysługę" lub zrezygnować z niej gdy zorientował się co jest grane. Ale wolał podrasować statystyki. I jeśli koleś rzeczywiście "sprowadził zagrożenie" to równie winny był policjant, który nie tylko na to pozwoli, a jeszcze "rozkazał". A nawet jeśli zrobił to ot tak, to tylko potwierdza to moją tezę - pomożesz im, a oni zamiast podziękować, to cię w jakieś przestępstwo wrobią. BTW - jak się skończyło?

Dlatego powtórzę - IMHO kontakty z policją należy ograniczyć do minimum. Jak mają okazję poprawić statystyki to większość to zrobi. Więc łażenie do nich bez powodu to jak pchanie się do Cocomo z kasą. Na ogół nic się nie stanie, ale rozsądniej trzymać się od nich z daleka. Sorry - długo na taką opinię pracowali. Ostatnio zachęcają do przesyłania filmików z kamer, a potem okazuje się że autorów ciągają po sądach.

Co do historii Andrzeja i łuski, to ciężko mi oceniać jej prawdziwość - z jednej strony rzeczywiście Andrzej nie jest typem, któremu bezgranicznie bym zaufał, z drugiej wcale bym się specjalnie nie zdziwił, gdyby to była prawda. Ja powtórzę swoją - jak udzielałem pomocy człowiekowi, który zasłabł na ulicy to po pojawieniu się policjantów pierwszym pytaniem było co się stało, a drugim "dowód osobisty proszę". I byli autentycznie obrażeni, że nie mam - jak można wychodzić z domu bez dokumentów? Tym czy odpowiednie służby zostaly powiadomione i jak mogą pomóc nie interesowali się wcale.

Shrek.

Data: 2015-04-22 00:12:48
Autor: Robert Tomasik
kolejna kontrola policyjna
W dniu 21-04-15 o 23:31, Shrek pisze:
On 2015-04-22 00:17, Piotr Kosewski wrote:

Tak czy inaczej facet albo jest totalnym idiotą albo nie ma oporów
przed kierowaniem na bani. U mnie pomysł z przestawieniem normalnie
budzi zachwyt. To się nazywa *inteligencja*.

NIkt nie przeczy, że koleś rozsądny nie był. Natomiast nie wierzę, że
policjant ot tak sobie wyciągnął alkomat po całej akcji. A jak wiedział
wcześniej to nie powinien go jednak prosić o "przysługę" lub zrezygnować
z niej gdy zorientował się co jest grane. Ale wolał podrasować
statystyki. I jeśli koleś rzeczywiście "sprowadził zagrożenie" to równie
winny był policjant, który nie tylko na to pozwoli, a jeszcze
"rozkazał". A nawet jeśli zrobił to ot tak, to tylko potwierdza to moją
tezę - pomożesz im, a oni zamiast podziękować, to cię w jakieś
przestępstwo wrobią. BTW - jak się skończyło?

Czy ktoś mógłby podlinkować jakiś opis tego zdarzenia? Bo to dość nieprawdopodobna historia. Jeż policjant widząc lub mogąc dostrzec, ze klient jest pijany poleca mu przeparkować samochód, to popełnia przestępstwo podżegania. I to jest raczej trudne do ukrycia, bo przecież sprawia trafia do sądu. Albo policjanci kazali przeparkować źle zaparkowany pojazd nie wskazując osoby, a zabrał się za to pijany. Albo było tak, że chcieli ukarać za złe zaparkowanie, a pijany wpadł na pomysł przeparkowania. Każda inna konfiguracja jest mało prawdopodobna.

Data: 2015-04-22 02:20:20
Autor: Gotfryd Smolik news
kolejna kontrola policyjna
On Wed, 22 Apr 2015, Robert Tomasik wrote:

W dniu 21-04-15 o 23:31, Shrek pisze:
On 2015-04-22 00:17, Piotr Kosewski wrote:

Tak czy inaczej facet albo jest totalnym idiot albo nie ma oporw
przed kierowaniem na bani. U mnie pomys z przestawieniem normalnie
budzi zachwyt. To si nazywa *inteligencja*.

NIkt nie przeczy, e kole rozsdny nie by. Natomiast nie wierz, e
policjant ot tak sobie wycign alkomat po caej akcji. A jak wiedzia
wczeniej to nie powinien go jednak prosi o "przysug" lub zrezygnowa
z niej gdy zorientowa si co jest grane. Ale wola podrasowa
statystyki. I jeli kole rzeczywicie "sprowadzi zagroenie" to rwnie
winny by policjant, ktry nie tylko na to pozwoli, a jeszcze
"rozkaza". A nawet jeli zrobi to ot tak, to tylko potwierdza to moj
tez - pomoesz im, a oni zamiast podzikowa, to ci w jakie
przestpstwo wrobi. BTW - jak si skoczyo?

Czy kto mgby podlinkowa jaki opis tego zdarzenia?

  Powinno by w archiwach .samochody.
  Wrzuciem w googla, dwa pierwsze trafienia:
http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20140908/SWIDNIK/140909641
http://www.autokrata.pl/news/cofal-pijany-na-polecenie-policji-uniewinnili-go_a22591

Bo to do nieprawdopodobna historia.

  Wcale nie.

Je policjant widzc lub mogc dostrzec, ze klient jest pijany poleca mu przeparkowa samochd, to popenia przestpstwo podegania.

  Twierdzisz, e ze 100% skutecznoci bdziesz "mg dostrzec", e
kto ma 1,2 promila?
  Niewapliwie jest to warto mierzalnie wpywajca na "zdolnoci"
zatankowanego ;), ale pewnoci widocznego braku koordynacji bym
nie da. "A" ptorej granicy trzewoci w czci krajw, e
tak przypomn.

I to jest raczej trudne do ukrycia, bo przecie sprawia trafia do sdu. Albo policjanci kazali przeparkowa le zaparkowany pojazd nie wskazujc osoby, a zabra si za to pijany.

  Wezwali waciciela (poszli do mieszkania), to on wyszed i przeparkowa.
  A potem ktry wycign alkomat.

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-04-22 05:40:56
Autor: Shrek
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-22 02:20, Gotfryd Smolik news wrote:

  Twierdzisz, e ze 100% skutecznoci bdziesz "mg dostrzec", e
kto ma 1,2 promila?
  Niewapliwie jest to warto mierzalnie wpywajca na "zdolnoci"
zatankowanego ;), ale pewnoci widocznego braku koordynacji bym
nie da. "A" ptorej granicy trzewoci w czci krajw, e
tak przypomn.

Twierdz, e skoro rozmawiali ze sob, to nie ma moliwoci, eby nie poczu e czu od niego piwo. Ale opcj s dwie:

Albo policjant wiedzia i wtedy podrzega do przestpstwa i "sprowadzi zagroenie"

Albo policjant nie wiedzia i ot tak sprawdzi, co potwierdza teorie, e nalezy si od nich trzyma z daleka, bo im pomoesz, a oni w ramach podzikowania zrobi z ciebie przestpce.

Shrek

Data: 2015-04-22 09:48:28
Autor: Andrzej Ozieblo
kolejna kontrola policyjna
W dniu 2015-04-22 o 02:20, Gotfryd Smolik news pisze:

  Wrzuciem w googla, dwa pierwsze trafienia:
http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20140908/SWIDNIK/140909641

http://www.autokrata.pl/news/cofal-pijany-na-polecenie-policji-uniewinnili-go_a22591

Zwlaszcza to drugie, w ktorym sad unniwinnia "przestepce". W takich nieprawdopodobnych przypadkach nalezy jednak bardzo ostroznie podchodzic do rzeczy, zwlaszcza opisywanych w prasie, ktora lubi sensacje, i nie ferowac przedwczesnych opinii. Zwlaszcza krzywdzacych. W pierwszym odruchu wszyscy pomysleli: "ale chamstwo ze strony policji, sami prosza o przestawienie i na koncu badanie alkomatem i sprawa do sadu". "Toz to wyjatkowe skurw...". Ale moze wszystkiego nie wiemy? A moze doszlo wczesniej do niezlej pyskowki ze strony przestawiajacego? A moze zaczal niebieskich obrazac? "Taki jestes - to ci pokazemy" - pomysleli niebiescy.

Pisze to jako czlek doswiadczony, ktory z niejedna taka sytuacja mial do czynienia. Aby wyrobic sobie jakie takie stanowsko, nalezaloby przepytac obie strony. Przypominam sobie z dawnych czasow znakomity film francuskiego rezysera (Godard?) pod tytulem "On i ona". Film jest o rozwodzacym sie malzenstwie. W pierwszej czesci "Ona" widziany jest konflikt ze strony kobiety. "Ale skurw..." - myslimy sobie po obejrzeniu. I to samo myslimy... o niej po obejrzeniu drugiej czesci "On". :) Dwa rozne punkty widzenia, dwie rozne prawdy, a wlasciwie jedna tylko inaczej postrzegana.

A wracajac do baranow po tej przydlugiej pisaninie. Zgadzam sie z Piotrem Kosewskim (tym razem :)). Policja, jej sklad i zachowanie jej przedstawicieli, jest taka jak i my wszyscy, ksieza, politycy (ci srednio sa gorsi od reszty spoleczenstwa i to w kazdym kraju), naukowcy, sprzedawcy, urzednicy... Wiekszosc jest OK, a wsrod pozostalych znajdziemy to, co na brzegach krzywej Gaussa: skurw... (po jednej) i wyjatkowo porzadnych i szlachetnych (po drugiej). Wielokrotnie bylem zatrzymywany przez policje, a wczesniej milicje. Nigdy nie mialem powodow do narzekania. Nawet ten ostatni, gdzie upolowano mnie na przejsciu dla pieszych. W koncu dzialali w prawie.

Data: 2015-04-22 19:19:49
Autor: re
kolejna kontrola policyjna


Uytkownik "Andrzej Ozieblo"


  Wrzuciem w googla, dwa pierwsze trafienia:
http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20140908/SWIDNIK/140909641

http://www.autokrata.pl/news/cofal-pijany-na-polecenie-policji-uniewinnili-go_a22591

Zwlaszcza to drugie, w ktorym sad unniwinnia "przestepce". W takich
nieprawdopodobnych przypadkach nalezy jednak bardzo ostroznie podchodzic
do rzeczy, zwlaszcza opisywanych w prasie, ktora lubi sensacje, i nie
ferowac przedwczesnych opinii. Zwlaszcza krzywdzacych. W pierwszym
odruchu wszyscy pomysleli: "ale chamstwo ze strony policji, sami prosza
o przestawienie i na koncu badanie alkomatem i sprawa do sadu". "Toz to
wyjatkowe skurw...". Ale moze wszystkiego nie wiemy? A moze doszlo
wczesniej do niezlej pyskowki ze strony przestawiajacego? A moze zaczal
niebieskich obrazac? "Taki jestes - to ci pokazemy" - pomysleli niebiescy.
-- -
A moe UFO nadleciao i policjantom powiedziao, e tego klienta akurat nale potraktowa gorzej ? Pierdoy i tyle.

Pisze to jako czlek doswiadczony, ktory z niejedna taka sytuacja mial do
czynienia. Aby wyrobic sobie jakie takie stanowsko, nalezaloby przepytac
obie strony. Przypominam sobie z dawnych czasow znakomity film
francuskiego rezysera (Godard?) pod tytulem "On i ona". Film jest o
rozwodzacym sie malzenstwie. W pierwszej czesci "Ona" widziany jest
konflikt ze strony kobiety. "Ale skurw..." - myslimy sobie po
obejrzeniu. I to samo myslimy... o niej po obejrzeniu drugiej czesci
"On". :) Dwa rozne punkty widzenia, dwie rozne prawdy, a wlasciwie jedna
tylko inaczej postrzegana.
-- -
UFO nie przepytalimy, to fakt.

A wracajac do baranow po tej przydlugiej pisaninie. Zgadzam sie z
Piotrem Kosewskim (tym razem :)). Policja, jej sklad i zachowanie jej
przedstawicieli, jest taka jak i my wszyscy, ksieza, politycy (ci
srednio sa gorsi od reszty spoleczenstwa i to w kazdym kraju), naukowcy,
sprzedawcy, urzednicy... Wiekszosc jest OK, a wsrod pozostalych
znajdziemy to, co na brzegach krzywej Gaussa: skurw... (po jednej) i
wyjatkowo porzadnych i szlachetnych (po drugiej). Wielokrotnie bylem
zatrzymywany przez policje, a wczesniej milicje. Nigdy nie mialem
powodow do narzekania. Nawet ten ostatni, gdzie upolowano mnie na
przejsciu dla pieszych. W koncu dzialali w prawie.
-- -
Bajdurzysz chopie.

Data: 2015-04-23 17:01:12
Autor: Andrzej Ozieblo
o bajdurzeniu
W dniu 2015-04-22 o 19:19, re pisze:

Bajdurzysz chopie.

To jeszcze troche pobajdurze. :) Bedzie mocno offtopic, choc nie do konca. Pewnie slyszeliscie o czakramie. Kamien o cudownych mocach, m.in. wmurowany na Wawelu. Ludziska masowo sie o niego wycieraja majac nadzieje, ze pomoze na rozne nieszczescia i dolegliwosci. Pewnie legenda, ale kto tam wie. ;)

Podobny, choc mniejszy czakram jest tez na zamku w Niepolomicach (niedaleko Krakowa, letni palac krolow, miejsce krolewskich polowan, niezle trasy rowerowe w pobliskiej puszczy na spokojne niedzielne, rodzinne rowerowanie). Tez zjezdzaja sie do niego wycieczki, tez ludzie sie o niego wycieraja. Legenda rosnie w sile. Tyle ze tutaj watpliwosci nie ma, bo prawda jest o wiele bardziej prozaiczna. Po raz pierwszy informacje o tajemniczym kamieniu, umiescil w lokalnej gazetce wiele lat temu moj dobry znajomy. Mial to byc w jego mniemaniu dobry kawal primaaprilisowy. I do pewnego stopnia takim jest. :)

Takie to luzne bajdurzenia, ktore sprowokowal przypadek podpitego kierowcy przestawiajacego na prosbe policji samochod na parkingu i oczywiscie odpowiedz kolegi re. ;)

Data: 2015-04-22 20:44:59
Autor: Robert Tomasik
kolejna kontrola policyjna
W dniu 22-04-15 o 02:20, Gotfryd Smolik news pisze:
On Wed, 22 Apr 2015, Robert Tomasik wrote:

W dniu 21-04-15 o 23:31, Shrek pisze:
On 2015-04-22 00:17, Piotr Kosewski wrote:

Tak czy inaczej facet albo jest totalnym idiot albo nie ma oporw
przed kierowaniem na bani. U mnie pomys z przestawieniem normalnie
budzi zachwyt. To si nazywa *inteligencja*.

NIkt nie przeczy, e kole rozsdny nie by. Natomiast nie wierz, e
policjant ot tak sobie wycign alkomat po caej akcji. A jak wiedzia
wczeniej to nie powinien go jednak prosi o "przysug" lub zrezygnowa
z niej gdy zorientowa si co jest grane. Ale wola podrasowa
statystyki. I jeli kole rzeczywicie "sprowadzi zagroenie" to rwnie
winny by policjant, ktry nie tylko na to pozwoli, a jeszcze
"rozkaza". A nawet jeli zrobi to ot tak, to tylko potwierdza to moj
tez - pomoesz im, a oni zamiast podzikowa, to ci w jakie
przestpstwo wrobi. BTW - jak si skoczyo?

Czy kto mgby podlinkowa jaki opis tego zdarzenia?

  Powinno by w archiwach .samochody.
Wrzuciem w googla, dwa pierwsze trafienia:
http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20140908/SWIDNIK/140909641

http://www.autokrata.pl/news/cofal-pijany-na-polecenie-policji-uniewinnili-go_a22591

Czyi wyszo na moje.policjant poleci przestawi le zaparkowany pojazd, a nie wskaza kierujcego. Oczywicie mona si zastanowi, czy powinien zbada owego o kierujcego, zanim pozwoli mu ruszy, ale moim zdaniem nie mia takiego obowizku.

Data: 2015-04-22 20:48:08
Autor: Shrek
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-22 20:44, Robert Tomasik wrote:

http://www.autokrata.pl/news/cofal-pijany-na-polecenie-policji-uniewinnili-go_a22591


Czyi wyszo na moje.policjant poleci przestawi le zaparkowany pojazd,
a nie wskaza kierujcego. Oczywicie mona si zastanowi, czy powinien
zbada owego o kierujcego, zanim pozwoli mu ruszy, ale moim zdaniem
nie mia takiego obowizku.

Czyli jednak na moje - oficjalnie policjant nie mia podejrze, e go jest napruty, wic wychodzi na to, e bezinteresownie kaza mu dmucha w zamian za okazan pomoc.

Czyli jednak moje - jak si da, to trzyma si od policji z daleka.

Shrek.

Data: 2015-04-22 22:11:09
Autor: Robert Tomasik
kolejna kontrola policyjna
W dniu 22-04-15 o 20:48, Shrek pisze:
On 2015-04-22 20:44, Robert Tomasik wrote:

http://www.autokrata.pl/news/cofal-pijany-na-polecenie-policji-uniewinnili-go_a22591



Czyi wyszo na moje.policjant poleci przestawi le zaparkowany pojazd,
a nie wskaza kierujcego. Oczywicie mona si zastanowi, czy powinien
zbada owego o kierujcego, zanim pozwoli mu ruszy, ale moim zdaniem
nie mia takiego obowizku.

Czyli jednak na moje - oficjalnie policjant nie mia podejrze, e go
jest napruty, wic wychodzi na to, e bezinteresownie kaza mu dmucha w
zamian za okazan pomoc.

Czyli jednak moje - jak si da, to trzyma si od policji z daleka.
Jak pomoc. Dali wacicielowi pojazdu wybr - odholowuj le zaparkowany pojazd,albo go przestawia. Nikt jemu personalnie jecha nie kaza. Przynajmniej w artykule sowem o tym nie ma.

Data: 2015-04-23 16:58:06
Autor: Shrek
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-22 22:11, Robert Tomasik wrote:

Czyli jednak moje - jak si da, to trzyma si od policji z daleka.
Jak pomoc. Dali wacicielowi pojazdu wybr - odholowuj le
zaparkowany pojazd,albo go przestawia. Nikt jemu personalnie jecha nie
kaza. Przynajmniej w artykule sowem o tym nie ma.

Witam,

Radio Erewa pragnie wyjani kilka niecisoci:

Po pierwsze, primo to jak najbardziej prawda, e oskarony zamieszany by w nieprawidowe parkowanie.  Z tego co Radio Erewa zdoao ustali, jaki mistrz parkowania zastawi kogo i akurat przestawiajc np samochd oskaonego dao si wyjecha - przynajmniej tak Radio Erewa przeczytao na zaprzyjanionym polskim portalu cenicym rzetelne dziennikarstwo.

Po drugie primo, prawd jest i wydaje si e oskarony naruszy przepisy i spowodowa zagroenie. Tak si wydaje wzmiankowanemu policjantowi i sdowi rejonowemu. Wedug ustale Radia Erewa sdowi drugiej instancji wydaje si inaczej.

Po trzecie primo radzimy przedpiscy przejecha si rowerem na Plac Czerwony - podobno samochody rozdaj.

Po czwarte primo, Radio Erewa poleca jak najczstsze kontakty z policj - jest to gwarancja dobrze spdzonego czasu, mona rozwin si intelektualnie obcujc z ponadprzecitnie rozwinitymi emocjonalnie osobnikami, a przy odrobinie szczcia przey kilka ekstremalnych przygd, wygra darmowy nocleg lub kurs edukacyjny z zakresu kodeksu karnego i wykrocze, zakoczony egzaminem pastwowym, z wydaniem certyfikatu.

* Radio Erewa dokada wszelkich stara by porady przez niego udzielane byy na jak najwyszym poziomie, jednak korzystanie z roweru wie si z ryzykiem jego kradziey za co Radio Erewa nie ponosi odpowiedzialnoci. Jednoczenie Radio Erewa informuje rwnie ewentualnych akwizytorw, e nie jest zainteresowane kursami edukacyjnymi z zakresu KW i KK.

Cieszymy si, e moglimy pomc. W nastpnym odcinku powie w odcinkach "Otwieracz do konserw grozy w wielkiej chiskiej dzielnicy", oraz konkurs w ktrym gwn nagrod s jaja samicy sarny, przejechanej przez rowerzyst po browarze na chodniku. Nagrod pocieszenia jest zdjcie konia z odgosem paszczowym zapisanym alfabetem Braila na pycie CD.

Shrek

Data: 2015-04-23 17:05:23
Autor: Andrzej Ozieblo
kolejna kontrola policyjna
W dniu 2015-04-23 o 16:58, Shrek pisze:

Radio Erewa pragnie wyjani kilka niecisoci:

Ciekaw jestem czy mlodziez wie co to takiego jest radio Erewan? Bez pomocy google.

Data: 2015-04-23 17:11:42
Autor: Shrek
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-23 17:05, Andrzej Ozieblo wrote:
W dniu 2015-04-23 o 16:58, Shrek pisze:

Radio Erewa pragnie wyjani kilka niecisoci:

Ciekaw jestem czy mlodziez wie co to takiego jest radio Erewan? Bez
pomocy google.

No i e mnie zdemaskowa, a byem lepszy od Stirlitza:P

"Najbardziej mnie teraz wkurwia u modziey, to e ju do niej wicej nie nale";)


Shrek.

Data: 2015-04-23 15:39:39
Autor: masti
kolejna kontrola policyjna
Shrek wrote:

On 2015-04-23 17:05, Andrzej Ozieblo wrote:
W dniu 2015-04-23 o 16:58, Shrek pisze:

Radio Erewa pragnie wyjani kilka niecisoci:

Ciekaw jestem czy mlodziez wie co to takiego jest radio Erewan? Bez
pomocy google.

No i e mnie zdemaskowa, a byem lepszy od Stirlitza:P

"Najbardziej mnie teraz wkurwia u modziey, to e ju do niej wicej nie nale";)

mnie to raczej cieszy ni wkurwia :)

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci? -Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2015-04-23 20:14:36
Autor: Shrek
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-23 17:39, masti wrote:

"Najbardziej mnie teraz wkurwia u modziey, to e ju do niej wicej
nie nale";)

mnie to raczej cieszy ni wkurwia :)

Co kto lubi. Ja bym sobie chtnie jeszcze raz studia przey;)

Shrek.

Data: 2015-04-23 20:40:56
Autor: Liwiusz
kolejna kontrola policyjna
W dniu 2015-04-23 o 20:14, Shrek pisze:
On 2015-04-23 17:39, masti wrote:

"Najbardziej mnie teraz wkurwia u młodzieży, to że już do niej więcej
nie należę";)

mnie to raczej cieszy niż wkurwia :)

Co kto lubi. Ja bym sobie chętnie jeszcze raz studia przeżył;)

Te same? :)

--
Liwiusz

Data: 2015-04-23 20:44:25
Autor: Shrek
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-23 20:40, Liwiusz wrote:

mnie to raczej cieszy niż wkurwia :)

Co kto lubi. Ja bym sobie chętnie jeszcze raz studia przeżył;)

Te same? :)

A co za różnica co studiujesz, jeśli chodzi o zabawę? Nie chodzi o to, żeby jeszcze raz zdobyć wykształcenie;)

Shrek

Data: 2015-04-23 23:28:05
Autor: re
kolejna kontrola policyjna


Użytkownik "Shrek"

mnie to raczej cieszy niż wkurwia :)

Co kto lubi. Ja bym sobie chętnie jeszcze raz studia przeżył;)

Te same? :)

A co za różnica co studiujesz, jeśli chodzi o zabawę? Nie chodzi o to,
żeby jeszcze raz zdobyć wykształcenie;)
-- -
To idź na te studia jeszcze raz i się baw

Data: 2015-04-24 09:07:59
Autor: masti
kolejna kontrola policyjna
Shrek wrote:

On 2015-04-23 17:39, masti wrote:

"Najbardziej mnie teraz wkurwia u modziey, to e ju do niej wicej
nie nale";)

mnie to raczej cieszy ni wkurwia :)

Co kto lubi. Ja bym sobie chtnie jeszcze raz studia przey;)

razem z t modzie? chyba bym ocipia w 5 minut ;)

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci? -Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2015-04-23 18:18:35
Autor: Robert Tomasik
kolejna kontrola policyjna
W dniu 23-04-15 o 16:58, Shrek pisze:
On 2015-04-22 22:11, Robert Tomasik wrote:

Czyli jednak moje - jak si da, to trzyma si od policji z daleka.
Jak pomoc. Dali wacicielowi pojazdu wybr - odholowuj le
zaparkowany pojazd,albo go przestawia. Nikt jemu personalnie jecha nie
kaza. Przynajmniej w artykule sowem o tym nie ma.

Witam,

Radio Erewa pragnie wyjani kilka niecisoci:

Po pierwsze, primo to jak najbardziej prawda, e oskarony zamieszany
by w nieprawidowe parkowanie.  Z tego co Radio Erewa zdoao ustali,
jaki mistrz parkowania zastawi kogo i akurat przestawiajc np
samochd oskaonego dao si wyjecha - przynajmniej tak Radio Erewa
przeczytao na zaprzyjanionym polskim portalu cenicym rzetelne
dziennikarstwo.

Trudno mi si odnosi do ustale radia Erewa - zwaszcza e nawet linku do tego zaprzyjanionego portalu nie podaje. Odnosz si do publikacji prasowej podlinkowanej w wtku. Mam wiadomo, e dziennikarze nie opisuj rzeczy tak, jak ona wyglda faktycznie, tylko tak, jak im si wydaje, e najlepiej by byo (dla nich) by wygldaa. Niestety nie mog si odnosi do wszystkich moliwych konfabulacji dyskutantw.

.
Po drugie primo, prawd jest i wydaje si e oskarony naruszy
przepisy i spowodowa zagroenie. Tak si wydaje wzmiankowanemu
policjantowi i sdowi rejonowemu. Wedug ustale Radia Erewa sdowi
drugiej instancji wydaje si inaczej.

A potem apelacja, Trybuna Europejski itd. Prawda zreszt pewnie ley gdzie porodku.

Po trzecie primo radzimy przedpiscy przejecha si rowerem na Plac
Czerwony - podobno samochody rozdaj.

Byem. Kolejka zaj... i tylko pozwalaj pooglda.

Po czwarte primo, Radio Erewa poleca jak najczstsze kontakty z policj
- jest to gwarancja dobrze spdzonego czasu, mona rozwin si
intelektualnie obcujc z ponadprzecitnie rozwinitymi emocjonalnie
osobnikami, a przy odrobinie szczcia przey kilka ekstremalnych
przygd, wygra darmowy nocleg lub kurs edukacyjny z zakresu kodeksu
karnego i wykrocze, zakoczony egzaminem pastwowym, z wydaniem
certyfikatu.

Wcielam w ycie w codziennej praktyce :-)

Data: 2015-04-23 20:28:52
Autor: Shrek
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-23 18:18, Robert Tomasik wrote:

Radio Erewa pragnie wyjani kilka niecisoci:

Po pierwsze, primo to jak najbardziej prawda, e oskarony zamieszany
by w nieprawidowe parkowanie.  Z tego co Radio Erewa zdoao ustali,
jaki mistrz parkowania zastawi kogo i akurat przestawiajc np
samochd oskaonego dao si wyjecha - przynajmniej tak Radio Erewa
przeczytao na zaprzyjanionym polskim portalu cenicym rzetelne
dziennikarstwo.

Trudno mi si odnosi do ustale radia Erewa - zwaszcza e nawet linku
do tego zaprzyjanionego portalu nie podaje. Odnosz si do publikacji
prasowej podlinkowanej w wtku. Mam wiadomo, e dziennikarze nie
opisuj rzeczy tak, jak ona wyglda faktycznie, tylko tak, jak im si
wydaje, e najlepiej by byo (dla nich) by wygldaa. Niestety nie mog
si odnosi do wszystkich moliwych konfabulacji dyskutantw.

Szczerze - to nie chce mi si szuka, tym bardziej, e to bez znaczenia. Policjant albo wiedzia, e kole by pijany i celowo "sprowadzi zagroenie" dla podbicia statystyk, albo si bez celu przyczepi. Pierwsze ociera si o krymina (w zasadzie ocieraoby si gdyby rzeczywicie jakiekolwiek zagroenie byo), drugie potwierdza, e od policji naley si trzyma moliwie daleko.


Po drugie primo, prawd jest i wydaje si e oskarony naruszy
przepisy i spowodowa zagroenie. Tak si wydaje wzmiankowanemu
policjantowi i sdowi rejonowemu. Wedug ustale Radia Erewa sdowi
drugiej instancji wydaje si inaczej.

A potem apelacja, Trybuna Europejski itd. Prawda zreszt pewnie ley
gdzie porodku.

Z tego co si orientuje, to bya apelacji i wyrok jest prawomocny. Sd si wypowiedzia, sprawa zamknita - kole jest niewinny, a policjant le oceni sytuacj (tego si oficjalnie trzymajmy, bo moje prywatne zdanie jest takie, e go z premedytacj prbowa wrobi w przestpstwo).

Swoj drog nie chciabym z mie takiego kolegi w pracy, babym si odwrci, e wini podoy. Niby z zasady swoich nie podpierdalamy, ale sk ludzi do wewntrznego przecie bior... Ten si nadaje...

Po trzecie primo radzimy przedpiscy przejecha si rowerem na Plac
Czerwony - podobno samochody rozdaj.

Byem. Kolejka zaj... i tylko pozwalaj pooglda.

Tu Radio Erewa - moe Pan potwierdzi? Kolejk zajebali? Metro ukradli?

Po czwarte primo, Radio Erewa poleca jak najczstsze kontakty z policj
- jest to gwarancja dobrze spdzonego czasu, mona rozwin si
intelektualnie obcujc z ponadprzecitnie rozwinitymi emocjonalnie
osobnikami, a przy odrobinie szczcia przey kilka ekstremalnych
przygd, wygra darmowy nocleg lub kurs edukacyjny z zakresu kodeksu
karnego i wykrocze, zakoczony egzaminem pastwowym, z wydaniem
certyfikatu.

Wcielam w ycie w codziennej praktyce :-)

Powodzenia:P

Shrek.

Data: 2015-04-23 23:25:31
Autor: re
kolejna kontrola policyjna


Uytkownik "Robert Tomasik"

....
Trudno mi si odnosi do ustale radia Erewa - zwaszcza e nawet linku
do tego zaprzyjanionego portalu nie podaje. Odnosz si do publikacji
prasowej podlinkowanej w wtku. Mam wiadomo, e dziennikarze nie
opisuj rzeczy tak, jak ona wyglda faktycznie, tylko tak, jak im si
wydaje, e najlepiej by byo (dla nich) by wygldaa.
-- -
Ale jest neutralne.

Niestety nie mog
si odnosi do wszystkich moliwych konfabulacji dyskutantw.
-- -
Ale Ty nie jeste neutralny

Data: 2015-04-23 23:34:31
Autor: Robert Tomasik
kolejna kontrola policyjna
W dniu 23-04-15 o 23:25, re pisze:


Uytkownik "Robert Tomasik"

...
Trudno mi si odnosi do ustale radia Erewa - zwaszcza e nawet linku
do tego zaprzyjanionego portalu nie podaje. Odnosz si do publikacji
prasowej podlinkowanej w wtku. Mam wiadomo, e dziennikarze nie
opisuj rzeczy tak, jak ona wyglda faktycznie, tylko tak, jak im si
wydaje, e najlepiej by byo (dla nich) by wygldaa.
-- -
Ale jest neutralne.

artujesz!? Jakby napisali jak byo, to by nie byo sensacji.

Niestety nie mog
si odnosi do wszystkich moliwych konfabulacji dyskutantw.
-- -
Ale Ty nie jeste neutralny

Oczywicie. Nikt nie jest,

Data: 2015-04-24 00:33:12
Autor: re
kolejna kontrola policyjna


Uytkownik "Robert Tomasik"

...
Trudno mi si odnosi do ustale radia Erewa - zwaszcza e nawet linku
do tego zaprzyjanionego portalu nie podaje. Odnosz si do publikacji
prasowej podlinkowanej w wtku. Mam wiadomo, e dziennikarze nie
opisuj rzeczy tak, jak ona wyglda faktycznie, tylko tak, jak im si
wydaje, e najlepiej by byo (dla nich) by wygldaa.
-- -
Ale jest neutralne.

artujesz!? Jakby napisali jak byo, to by nie byo sensacji.
-- -
Nie napisali tak jak chciae ?


Niestety nie mog
si odnosi do wszystkich moliwych konfabulacji dyskutantw.
-- -
Ale Ty nie jeste neutralny

Oczywicie. Nikt nie jest,
-- -
Ty moe nie, ale reszta tutaj ... MZ jest.

Opowiem "niesamowit" histori. Wezwali gocia na przesuchanie i jak si stawi to prowadzcy przesuchanie na wstpie zada prawa jazdy. e obowizku stawienia si z prawem jazdy nie ma to i fig dosta. To oczywicie nie przeszkodzio mu w przesuchaniu. Jak przesuchanie skoczyo si tak prowadzcy je owiadczy, e wystawia mandat za niemanie, e niby przez okno widzia, e gostek przyjecha i prawo jazdy musi posiada. Gostek jako nie zgodzi si wic na tym jego wizyta skoczya si. Wraca do samochodu a tu dwa kolejne matoki przylatuj kontrolowa dokumenty a w reakcji na okazanie twierdz, e gostek spraw bdzie mia bo okama. I tak si poegnali. Skarga wpyna.

To nam teraz powiedz Robert tak na ucho a nie do prasy: skd u Was tyle cierwa ?

Data: 2015-04-24 11:12:10
Autor: RadoslawF
kolejna kontrola policyjna
W dniu 2015-04-24 o 00:33, re pisze:

To nam teraz powiedz Robert tak na ucho a nie do prasy: skąd u Was tyle
ścierwa ?

Zostało im w spadku po milicji, ubecji, sbecji i innych zorganizowanych
grupach przestępczych. A co ciekawsze to członkowie wymienionych band
i grup wychowali sobie następców już w policji.


Pozdrawiam

Data: 2015-04-24 04:56:28
Autor: Olivander
kolejna kontrola policyjna
W dniu pitek, 24 kwietnia 2015 11:12:02 UTC+2 uytkownik RadoslawF napisa:
Zostao im w spadku po milicji, ubecji, sbecji i innych zorganizowanych
grupach przestpczych. A co ciekawsze to czonkowie wymienionych band
i grup wychowali sobie nastpcw ju w policji.
Tylko e ??licjanci id na emerytur zaraz po przedszkolu, czyli od czasu komuny wymienio si u nich kilka pokole. Moe Min.Edu. powinno bra z nich przykad, jeli oni skutecznie 'wychowuj'? Nie. To nie wystarczy by wytumaczy ich "policyjno". Policjanci nie s szczeglnymi orami nigdzie na wiecie (vide mtne mdrkowanie tego gostka z FBI o polskich nazistach), ale polska otoczka prawna systemowo sprzyja szczeglnym imbecylom. Przypominam, e ci policjanci ktrzy niedawno publicznie udusili czubka, odpyszczali gawiedzi pytajcej "dlaczego" - "BO MAJ TAKIE PRAWO". (Youtube iPQpM9IYB38)

Data: 2015-04-22 06:40:58
Autor: Budzik
kolejna kontrola policyjna
Uytkownik Robert Tomasik robert.tomasik@gazeta.pl ...

Kada inna konfiguracja jest mao prawdopodobna.

Lubi twj niczym nie poparty idealizm...

https://www.google.pl/maps/@52.324938,17.030747,3a,75y,207.98h,95.8t/data=!
3m4!1e1!3m2!1sJUIC0sVLdM0TXVTdT8Y5IA!2e0

http://tiny.pl/xhkks

Ostatnio na tym uku policja suszya iskr - mozesz mi powiedziec jak to jest mozliwe skoro na ukach nie wolno?

Na szczescie nie czepiali sie pierdow, tylko ewidentnych piratw drogowych - kolega zapaci 63/50...
A luk jest taki, ze 70 busem mozna jecha bez obawy bo akurat sie adnie dojedzie do nastepnego skrzyzowania...

Data: 2015-04-22 02:50:16
Autor: re
kolejna kontrola policyjna


Użytkownik "Piotr Kosewski"

Okazał się idiotą do kwadratu.
Nie zszedł bym lub zszedł zobaczył kto komu co zastawia i wysłał ich
na drzew. Ewentualne w przypływie dobroci dałbym im kluczyki niech
sobie sami przestawią.

Dokładnie.
Policja zobaczyła kolesia na bani (pewnie było to dość oczywiste),
ale nie znamy całej historii - może ktoś im doniósł, że widział go za
kółkiem? Może sami widzieli z daleka, ale muszą przyłapać? Przecież
musieli skądś wiedzieć, że to jego samochód. :)
-- -
Nie, to tylko Ty nie znasz sprawy, do której odnosisz się. Gościa sprowadzili z mieszkania by przestawił samochód bo komuś niby przeszkadzał.

Tak czy inaczej facet albo jest totalnym idiotą albo nie ma oporów
przed kierowaniem na bani. U mnie pomysł z przestawieniem normalnie
budzi zachwyt. To się nazywa *inteligencja*.
-- -
Może po prostu jesteś pustakiem.

Data: 2015-04-22 00:08:53
Autor: Piotr Kosewski
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-21 20:03, Shrek wrote:
Ale te jego obawy nie są akurat takie zupełnie bezpodstawne. Jak myślisz
- co zrobią niebiescy, jak okaże się, że właściciel wcześniej zgłosił
kradzież? Jest tu na grupie jeden co zaniósł na komisariat znalezioną
łuskę (a przynajmniej taka jest jego wersja).

Standardowa sytuacja. Spisują, biorą zeznanie i kontaktują się w ramach
wyjaśniania sprawy.
Nie bardzo rozumiem Twoje obawy. Myślisz, że Ci udowodnią, że to Ty
ukradłeś? Myślisz, że to tak łatwo? :D

Pamiętasz sprawę z kolesiem któremu policjant kazał przestawiać
samochód, a potem wyciągnął alkomat. Jakby im powiedział, że ma ich w d4
i żeby wrócili z nakazem lepiej by na tym wyszedł:(

Jak już pisałem Ci wielokrotnie: na buca można trafić w każdej grupie
i trzeba sobie umieć z tym radzić.

Po prostu należało nie przestawiać samochodu.
A jakby mu policjant kazał uderzyć żonę, to co by zrobił?
Gdzie koleś miał mózg? Jak ktoś tak nie ogarnia świata po alkoholu,
to niech pije w domu. :o

pozdrawiam,
PK

Data: 2015-04-21 23:34:06
Autor: Shrek
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-22 00:08, Piotr Kosewski wrote:

Standardowa sytuacja. Spisują, biorą zeznanie i kontaktują się w ramach
wyjaśniania sprawy.
Nie bardzo rozumiem Twoje obawy. Myślisz, że Ci udowodnią, że to Ty
ukradłeś? Myślisz, że to tak łatwo? :D

Myślę, że w ich umysłach może zakiełkować myśl, że skoro został skradziony a ja go mam w ręku, to...

Pamiętasz sprawę z kolesiem któremu policjant kazał przestawiać
samochód, a potem wyciągnął alkomat. Jakby im powiedział, że ma ich w d4
i żeby wrócili z nakazem lepiej by na tym wyszedł:(

Jak już pisałem Ci wielokrotnie: na buca można trafić w każdej grupie
i trzeba sobie umieć z tym radzić.

Oni mają jakby przewagę.

Po prostu należało nie przestawiać samochodu.

W sumie to akurat jesli chodzi o ruch drogowy, to masz obowiązek wypełniać polecenia policjanta.

Gdzie koleś miał mózg? Jak ktoś tak nie ogarnia świata po alkoholu,
to niech pije w domu. :o

No przecież pił w domu.

Shrek.

Data: 2015-04-21 23:40:36
Autor: m
kolejna kontrola policyjna
W dniu 22.04.2015 o 00:08, Piotr Kosewski pisze:
On 2015-04-21 20:03, Shrek wrote:
> Ale te jego obawy nie są akurat takie zupełnie bezpodstawne. Jak myślisz
> - co zrobią niebiescy, jak okaże się, że właściciel wcześniej zgłosił
> kradzież? Jest tu na grupie jeden co zaniósł na komisariat znalezioną
> łuskę (a przynajmniej taka jest jego wersja).
Standardowa sytuacja. Spisują, biorą zeznanie i kontaktują się w ramach
wyjaśniania sprawy.
Nie bardzo rozumiem Twoje obawy. Myślisz, że Ci udowodnią, że to Ty
ukradłeś? Myślisz, że to tak łatwo? :D


Udowodnią nie udowodnią, a w sumie 5 godzin się spędzi patrząc jak
policjantowi żyły wychodzą na czole z wysiłku umysłowego. A potem trzeba
to coś podpisać że niby się tak powiedziało, a w tym czasie polonistka
się w grobie przewraca.

p. m.

Data: 2015-04-22 02:45:53
Autor: re
kolejna kontrola policyjna


Użytkownik "Shrek"

On 2015-04-21 20:47, Piotr Kosewski wrote:

Zawsze możesz się domagać.Ile (10%) i jak (najpóźniej w momencie
przekazania) reguluje KC.

"W przypadku znalezienia zagubionego przedmiotu w środku komunikacji publicznej, budynku publicznym lub otwartym dla publiczności, jak np. sklep, poczekalnia, dworzec, stadion, sala koncertowa, kino, teatr itp., znaleźne w ogóle nie przysługuje. "

Tak że synek, Ty się najpierw doucz a potem pisz.


To, że Ty boisz się Policji, raczej nie jest naszym problemem.

I najpierw naucz się czytać co ktoś pisze zamiast wymyślać swoje pierdoły.

Na pewno w mniejszym stopniu niż to, że nie potrafisz poprawnie pisać
postów.

Ale te jego obawy nie są akurat takie zupełnie bezpodstawne. Jak myślisz
- co zrobią niebiescy, jak okaże się, że właściciel wcześniej zgłosił
kradzież? Jest tu na grupie jeden co zaniósł na komisariat znalezioną
łuskę (a przynajmniej taka jest jego wersja).

Niestety koleś ma sporo racji - jeśli nie masz sprawy na policji, to
lepiej ich unikać.

Pamiętasz sprawę z kolesiem któremu policjant kazał przestawiać
samochód, a potem wyciągnął alkomat. Jakby im powiedział, że ma ich w d4
i żeby wrócili z nakazem lepiej by na tym wyszedł:(
-- -
Jest zupełnie elementarne, że to obiboki i jakiekolwiek kontakty z nimi to tylko smród jest. G... robią a jak mają się np przedstawić to im przez gardło nie chce przejść tylko przeróżne wymuszenia praktykują.

Nie zmienia oczywiście tego, że rzeczy, których właściciel może skutecznie szukać (jak te telefony czy choćby samochód) są na tyle problemowe, że lepiej się ich pozbyć w taki czy inny sposób. No i można po prostu chcieć oddać zgubę.

Data: 2015-04-04 17:27:21
Autor: Andrzej Lawa
kolejna kontrola policyjna
W dniu 04.04.2015 o 11:23, Robert Tomasik pisze:
W dniu 04-04-15 o 10:23, Shrek pisze:
On 2015-04-04 10:04, Jacek Maciejewski wrote:

A nie pomylisz e wanie tego holendra ukrad komu z piwnicy a w
plecaczku ma reszt fantw?

A jak kto ma komrk idc w nocy, to pewnie j ukrad?
Teraz ju mao kto kradnie komrki, bo namierzenie jej to kwestia
akademicka, wic masa problemu z tym jest. Na czci grosze pac.
Anonimowa sprzeda trudna. Zmiana IDEI przy tanim telefonie przekracza
koszt urzdzenia.

Czyli jak id na polowanie z aparatem to mam by gotowy na ustawiczne trzepanie przez policj? I zatrzymywanie do wyjanienia, jeli nie bd mia przy sobie faktury zakupu?

Zaczynasz mnie przeraa...

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przesta si martwi
i raduj si yciem!

Data: 2015-04-06 17:20:04
Autor: re
kolejna kontrola policyjna


Uytkownik "Shrek"

A nie pomylisz e wanie tego holendra ukrad komu z piwnicy a w
plecaczku ma reszt fantw?

A jak kto ma komrk idc w nocy, to pewnie j ukrad?
-- -
Nie w nocy, w dzie. A jak nowa to ju na 99%

Data: 2015-04-04 17:17:17
Autor: Gotfryd Smolik news
kolejna kontrola policyjna
On Sat, 4 Apr 2015, Jacek Maciejewski wrote:

Dnia Sat, 4 Apr 2015 00:36:08 +0200, Gotfryd Smolik news napisa(a):

Powanie mylisz, e jaki zoczyca wybierze si na "akcj"
holendrem (i w ogle rowerem)?

A nie pomylisz e wanie tego holendra ukrad komu z piwnicy

  Nie pomyl, bo wyranie napisaem: TAKI przypadek zatrzymania
MI si wydarzy. Ale policmajstrzy zaczli od tego wyjanienia.
  I dlatego nie byo flejmu na .prawo i .rowery :P

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-04-04 17:21:22
Autor: Titus Atomicus
kolejna kontrola policyjna
In article <1jt8clow3mbew$.lff3f0zgp88w.dlg@40tude.net>,
 Jacek Maciejewski <jacmac@go2.pl> wrote:

Dnia Sat, 4 Apr 2015 00:36:08 +0200, Gotfryd Smolik news napisa(a):

> Powanie mylisz, e jaki zoczyca wybierze si na "akcj"
> holendrem (i w ogle rowerem)?

A nie pomylisz e wanie tego holendra ukrad komu z piwnicy a w
plecaczku ma reszt fantw?

Ale oni jakos tym moim rowerem sie wcale nie interesowali. Nawet sie do niego nie zblizali po tym jak zaparkowalem go na chodniku, wiec to chyba nie to.
--
TA

Data: 2015-04-06 17:19:31
Autor: re
kolejna kontrola policyjna


Uytkownik "Jacek Maciejewski"

Powanie mylisz, e jaki zoczyca wybierze si na "akcj"
holendrem (i w ogle rowerem)?

A nie pomylisz e wanie tego holendra ukrad komu z piwnicy a w
plecaczku ma reszt fantw?
-- -
I kto zgosi kradzie holendra dlatego w caym kraju kontroluj jadcych holendrem

Data: 2015-04-07 03:05:25
Autor: rmikke
kolejna kontrola policyjna
W dniu sobota, 4 kwietnia 2015 00:37:08 UTC+2 uytkownik Gotfryd Smolik news napisa:

  Powanie mylisz, e jaki zoczyca wybierze si na "akcj"
holendrem (i w ogle rowerem)?

OIDP byy w Polsce co najmniej dwa przypadki napadu na bank, po ktrych sprawcy uciekali rowerami. W kocu - w miecie rowerem najszybciej...

Data: 2015-04-07 14:25:20
Autor: Titus Atomicus
kolejna kontrola policyjna
In article <c91993b1-68be-4658-8cdf-0d968bc198f1@googlegroups.com>,
 rmikke <spamcatch@mailinator.com> wrote:

W dniu sobota, 4 kwietnia 2015 00:37:08 UTC+2 uytkownik Gotfryd Smolik news napisa:

>   Powanie mylisz, e jaki zoczyca wybierze si na "akcj"
> holendrem (i w ogle rowerem)?

OIDP byy w Polsce co najmniej dwa przypadki napadu na bank, po ktrych sprawcy uciekali rowerami. W kocu - w miecie rowerem najszybciej...

Ale chyba nie w srodku nocy?
--
TA

Data: 2015-04-08 00:27:18
Autor: Gotfryd Smolik news
kolejna kontrola policyjna
On Tue, 7 Apr 2015, rmikke wrote:

W dniu sobota, 4 kwietnia 2015 00:37:08 UTC+2 uytkownik Gotfryd Smolik news napisa:

  Powanie mylisz, e jaki zoczyca wybierze si na "akcj"
holendrem (i w ogle rowerem)?

OIDP byy w Polsce co najmniej dwa przypadki napadu na bank, po ktrych
sprawcy uciekali rowerami. W kocu - w miecie rowerem najszybciej...

  Ju Titus pyta - o 2:00 w nocy najszybciej rowerem? Na pewno? ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-04-08 00:20:12
Autor: rmikke
kolejna kontrola policyjna
W dniu roda, 8 kwietnia 2015 00:41:33 UTC+2 uytkownik Gotfryd Smolik news napisa:
On Tue, 7 Apr 2015, rmikke wrote:

> W dniu sobota, 4 kwietnia 2015 00:37:08 UTC+2 uytkownik Gotfryd Smolik news napisa:
>
>>   Powanie mylisz, e jaki zoczyca wybierze si na "akcj"
>> holendrem (i w ogle rowerem)?
>
> OIDP byy w Polsce co najmniej dwa przypadki napadu na bank, po ktrych
> sprawcy uciekali rowerami. W kocu - w miecie rowerem najszybciej....

  Ju Titus pyta - o 2:00 w nocy najszybciej rowerem? Na pewno? ;)

A nie, napady byy w biay dzie, godzin nie pomn.
Ale pytanie brzmiao "Powanie mylisz, e jaki zoczyca wybierze si na "akcj" holendrem (i w ogle rowerem)?", bez wskazania godzin.

Data: 2015-04-08 16:48:33
Autor: Gotfryd Smolik news
kolejna kontrola policyjna
On Wed, 8 Apr 2015, rmikke wrote:

Ale pytanie brzmiao "Powanie mylisz, e jaki zoczyca
wybierze si na "akcj" holendrem (i w ogle rowerem)?",
bez wskazania godzin.

  Prawda, odszczekuj :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-04-02 23:14:44
Autor: qwerty
kolejna kontrola policyjna
Uytkownik  napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:Titus_Atomicus-B96AE7.21523502042015@node1.news.atman.pl...
A co z ta prosba o okazanie zawartosci plecaka? Mieli do tego prawo?

Wedug mnie nie. Podlega to pod przeszukanie, wic mog to zrobi gdy na prawd podejrzewaj i musz spisa protok.

Data: 2015-04-03 00:36:19
Autor: Piotr Kosewski
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-02 21:52, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
A czy to czyni mnie automatycznie osobnikiem podejrzanym?
Wydawalo mi sie, ze policja powinna interweniowac kiedy istnieje
uzasadnione podejrzenie popelnienia przestepstwa?

Mało wiesz o obowiązkach Policji.

Prewencyjne zatrzymania to norma. Mogą (i powinni) przy okazji
sprawdzić w bazie rower, telefon itp.
Pewnie o 2 w nocy się w to nie bawią, ale w ciągu dnia raczej tak.

A co z ta prosba o okazanie zawartosci plecaka? Mieli do tego prawo?

Tak. Muszą mieć powód: "uzasadnione podejrzenie popełnienia czynu
zabronionego".
Przykład?
1) 3 dni temu w okolicy ktoś wyrwał pewnej pani
torebkę z biżuterią. Policja chce sprawdzić, czy masz tę biżuterię
w plecaku.
2) Ktoś zgłosił, że w okolicy ktoś sprzedaje narkotyki. Chcą sprawdzić,
czy masz w plecaku maryśkę.

Masz prawo spytać o powód przeszukania, a Policja musi Ci go podać.
Zamiast się oburzać - doceń, że coś robią, a nie pierdzą w stołek
na komendzie.

pozdrawiam,
PK

Data: 2015-04-03 23:53:22
Autor: Gotfryd Smolik news
kolejna kontrola policyjna
On Fri, 3 Apr 2015, Piotr Kosewski wrote:

On 2015-04-02 21:52, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
A czy to czyni mnie automatycznie osobnikiem podejrzanym?
[...]
Tak. Musz mie powd: "uzasadnione podejrzenie popenienia czynu
zabronionego".
Przykad?
1) 3 dni temu w okolicy kto wyrwa pewnej pani
torebk z biuteri. Policja chce sprawdzi, czy masz t biuteri
w plecaku.

  I owszem.
  Pic w tym, e taka akcja mi si zdarzya (adnych par lat temu, zima,
co koo 21:30), ale policja wanie od tego zacza - od wyjanienia
e kto tam gwizdn rower.
  Na cytat e "grski" po prawdzie dostali seri pyta :P (czy
trekking to ich zdaniem "gral", czy zodziej bdzie wyposaony
w kamizelk tudzie w strj pozwalajcy jecha przy -10 na niegu
i jeszcze co w tym stylu :>)
  Dla wyjanienia - nie odpucili, w odwecie jak ju znalazem
dokumenty zakupu to wyrwaem dyurnego ze spokoju, dajc
ok 23:00 sporzdzenia notatki :> (tak, podjechaem na komend).

Masz prawo spyta o powd przeszukania, a Policja musi Ci go poda.
Zamiast si oburza - doce, e co robi, a nie pierdz w stoek
na komendzie.

  W przypadku ktry opisuje Titus, pytanie jest inne.
  Dlaczego nie sprawdzaj "zmotoryzowanych"?

  Te na powanie sugerujesz, e atwiej jest COKOLWIEK wywie rowerem
ni samochodem? (poza ukradzionym rowerem, co usprawiedliwia skdind
"moj" akcj dlatego pretensji w realu i necie nie wyraaem).

"Co robi" powiadasz?

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-04-04 17:41:26
Autor: Piotr Kosewski
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-03 23:53, Gotfryd Smolik news wrote:
  W przypadku który opisuje Titus, pytanie jest inne.
  Dlaczego nie sprawdzają "zmotoryzowanych"?

Po pierwsze: skąd w ogóle pomysł, że nie sprawdzają? Nigdy nie widziałeś
jak Policja kontroluje kierowcę? :o

Po drugie: czemu Titusa na rowerze, a nie któregoś ze zmotoryzowanych?
Bo rowerzystę łatwiej dogonić i *przeszukać* - to chyba oczywiste.

Przypuśćmy, że rzeczywiście mamy do czynienia ze złodziejem i że ukradł
komórkę / portfel / małego laptopa. No to u rowerzysty taki obiekt
można dość łatwo znaleźć. A w samochodzie? :D
Zatem gdybym ja bym policjantem i miałbym cynk, że w okolicy grasuje
złodziej telefonów, to też bym sprawdzał pieszych i rowerzystów.
Ty nie? :)

  Też na poważnie sugerujesz, że łatwiej jest COKOLWIEK wywieźć rowerem
niż samochodem? (poza ukradzionym rowerem, co usprawiedliwia skądinąd
"moją" akcję dlatego pretensji w realu i necie nie wyrażałem).

No nie wiem. Połowa osób na preclu przy każdej okazji sugeruje, że
rower jest tak samo dobrym środkiem transportu jak samochód.
Do pracy z laptopem się da pojechać. Ze skrzynką narzędziową też.
Na maturę, na rozmowę rekrutacyjną w garniturze - żaden problem.

No ale jak przychodzi wątek o kontroli, to zaraz się okazuje, że
przecież żaden złodziej by nie jechał rowerem, bo niby co nim
można przewieźć? :D

pozdrawiam,
PK

Data: 2015-04-04 18:12:49
Autor: Shrek
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-04 17:41, Piotr Kosewski wrote:

No ale jak przychodzi wątek o kontroli, to zaraz się okazuje, że
przecież żaden złodziej by nie jechał rowerem, bo niby co nim
można przewieźć? :D

Dobra - napisz wprost jakbyś jechał na jumę, to rowerem? Zwłaszcza jeśli policjanci w swojej dziwnej logice trzepią rowerzystów po nocach?

Shrek.

Data: 2015-04-04 19:52:22
Autor: Piotr Kosewski
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-04 18:12, Shrek wrote:
Dobra - napisz wprost jakbyś jechał na jumę, to rowerem? Zwłaszcza jeśli
policjanci w swojej dziwnej logice trzepią rowerzystów po nocach?

Musiałem sprawdzić na wiki co to jest "juma". :D

Ja w ogóle nie mam samochodu (pojechałbym autobusem :D) i podejrzewam,
że wielu kradnących telefony też nie. Wszak to przecież nie gangsterzy
wyciągają nastolatkom z kieszeni na dupie komórki. Raczej robią to
ludzie, którym się w życiu nie powiodło.
Tak czy inaczej pojechałbym autobusem. :)

No ale wracamy do mojego posta. Pewnie - gdybym mógł, to pojechałbym
kraść samochodem. Właśnie dlatego, że łatwiej ukryć. Przemytnicy
na granicy raczej nie jeżdżą rowerami, a oni się na tym najlepiej znają.

Ale my nie mówimy o tym, co byśmy zrobili jako złodzieje, ale co
powinna robić Policja, aby maksymalizować "wykrywalność".
Policjantowi samo kontrolowanie złodzieja niewiele daje. On musi coś
znaleźć.

Szansa na odnalezienie ukradzionego telefonu czy nawet narkotyków
w plecaku rowerzysty / pieszego jest bliska 1. Szansa na znalezienie
czegoś takiego w samochodzie jest pomijalnie mała, jeśli złodziej ukrył
towar na taką okoliczność.

pozdrawiam,
PK

Data: 2015-04-04 19:14:19
Autor: Shrek
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-04 19:52, Piotr Kosewski wrote:

Szansa na odnalezienie ukradzionego telefonu czy nawet narkotyków
w plecaku rowerzysty / pieszego jest bliska 1. Szansa na znalezienie
czegoś takiego w samochodzie jest pomijalnie mała, jeśli złodziej ukrył
towar na taką okoliczność.

Wszystko tylko pod warunkiem, że on coś w plecaku czy samochodzie ma. Tu chodziło o dmuchane w alkomat a zajrzeli do plecaka "przy okazji". I jedno i drugie jest objawem, że policja nie ma co robić, więc zajmują się głupotami, a państwo traktuje obywateli jak wrogów. A potem się dziwią brakiem zaufania obywateli do państwa:P

Shrek.

Data: 2015-04-04 19:53:13
Autor: JDX
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-04 19:14, Shrek wrote:
[...]
A potem się dziwią brakiem zaufania obywateli do państwa:P
Kto się dziwi? :-D

https://www.msw.gov.pl/pl/aktualnosci/12834,Polakow-ma-zaufanie-do-Policji.html

Tutaj trochę danych historycznych:
http://www.policja.pl/pol/aktualnosci/923,OBOP-Zaufanie-do-Policji-ocena-pracy-i-poczucie-bezpieczenstwa.html.

W każdym razie, o dziwo, Polacy bardziej ufają Policji niż czarnym:
http://www.fronda.pl/a/coraz-wiecej-polakow-pozytywnie-o-kosciele-sondaz,47613.html.
:-D

Data: 2015-04-04 21:07:52
Autor: Shrek
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-04 19:53, JDX wrote:
On 2015-04-04 19:14, Shrek wrote:
[...]
A potem się dziwią brakiem zaufania obywateli do państwa:P
Kto się dziwi? :-D

https://www.msw.gov.pl/pl/aktualnosci/12834,Polakow-ma-zaufanie-do-Policji.html

Tutaj trochę danych historycznych:
http://www.policja.pl/pol/aktualnosci/923,OBOP-Zaufanie-do-Policji-ocena-pracy-i-poczucie-bezpieczenstwa.html.

Dane z dwóch linków nie zgadzają się;)

W każdym razie, o dziwo, Polacy bardziej ufają Policji niż czarnym:

To mnie akurat nie dziwi. W Policji pracują różni, jako instytucji też HGW o co jej chodzi. O co chodzi czarnym to jasne. Ale off topic się robi.

Shrek

Data: 2015-04-11 20:30:14
Autor: 󶼿
kolejna kontrola policyjna
Jasne, w Twojej wiosce drzwi na posterunek si nie zamykaj od wchodzcych, a przy konfesjonaach i na mszach pusto.


-- -- -
W kadym razie, o dziwo, Polacy bardziej ufaj Policji

Data: 2015-04-04 23:31:04
Autor: Piotr Kosewski
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-04 19:14, Shrek wrote:
Wszystko tylko pod warunkiem, że on coś w plecaku czy samochodzie ma. Tu
chodziło o dmuchane w alkomat a zajrzeli do plecaka "przy okazji". I

Czy przy okazji czy nie - trudno powiedzieć. Titus powinien spytać czemu
chcą zajrzeć. Jakby nie mieli powodu, to by mu dali spokój. Jakby
mieli, to by była czysta sytuacja.

Nawet jak policjant menda (w każdej grupie się trafi), to uprawnień
(prawdopodobnie) nie przekroczyli i nikomu się krzywda nie stała.
Każdy się może sam zastanowić, czy woli być w nocy na rowerze
zatrzymany przez Policję czy przez dresiarzy z kijami. :)

jedno i drugie jest objawem, że policja nie ma co robić, więc zajmują
się głupotami, a państwo traktuje obywateli jak wrogów. A potem się
dziwią brakiem zaufania obywateli do państwa:P

To już kwestia tego jak się odbiera Policję i co się w ogóle myśli
o Państwie.
Tego typu kontrole akurat zwiększają moje zaufanie. Cieszę się, że
chodzą jakieś patrole i wyrywkowo legitymują ludzi. Cieszę się, że
zatrzymują kierowców i sprawdzają trzeźwość oraz stan pojazdu.
Cieszę się też, że np. spisują wałęsającą się młodzież (sam 3 razy się
załapałem :)).

W ogóle wypada tu zaznaczyć, że takie zatrzymania i przeglądania
plecaków nazywamy *prewencją* i to jest zdecydowanie najważniejsza
i najkorzystniejsza dla społeczeństwa rola Policji. Warto się nad tym
chwilę zastanowić, poważnie. :)

pozdrawiam,
PK

Data: 2015-04-05 06:51:30
Autor: Shrek
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-04 23:31, Piotr Kosewski wrote:
On 2015-04-04 19:14, Shrek wrote:
Wszystko tylko pod warunkiem, że on coś w plecaku czy samochodzie ma. Tu
chodziło o dmuchane w alkomat a zajrzeli do plecaka "przy okazji". I

Czy przy okazji czy nie - trudno powiedzieć. Titus powinien spytać czemu
chcą zajrzeć. Jakby nie mieli powodu, to by mu dali spokój. Jakby
mieli, to by była czysta sytuacja.

Przecież ktoś napisał np. - "bo tydzień temu ktoś ukradł gówniarzowi komórkę na sąsiednim osiedlu. Jest pan do niego podobny - świadek zeznał, że tamten miał dwie nogi i miał między 1,5 a 2 m"

Każdy się może sam zastanowić, czy woli być w nocy na rowerze
zatrzymany przez Policję czy przez dresiarzy z kijami. :)

A to oni wspólnie i w porozumieniu działają? Dostajesz od policji jakiś znaczek i dresy dają ci spokój?

To już kwestia tego jak się odbiera Policję i co się w ogóle myśli
o Państwie.
Tego typu kontrole akurat zwiększają moje zaufanie. Cieszę się, że
chodzą jakieś patrole i wyrywkowo legitymują ludzi. Cieszę się, że
zatrzymują kierowców i sprawdzają trzeźwość oraz stan pojazdu.
Cieszę się też, że np. spisują wałęsającą się młodzież (sam 3 razy się
załapałem :)).

No to widać rzeczywiście zależy od stanu umysłu. Mnie jakoś nie bawi traktowanie mnie przez władzę jak złodzieja i pijaka. I o ile jeszcze mogę zrozumieć kontrole trzeźwości kierowców (bo nosi to znamiona racjonalności), to polowanie na rowerzystów po piwie jest ewidentnym wypaczeniem, i nie rozumiem jak można się z tego cieszyć - no chyba że po polskiemu "dopierdolcie sąsiadowi!".

W ogóle wypada tu zaznaczyć, że takie zatrzymania i przeglądania
plecaków nazywamy *prewencją* i to jest zdecydowanie najważniejsza
i najkorzystniejsza dla społeczeństwa rola Policji. Warto się nad tym
chwilę zastanowić, poważnie. :)

Poważnie mówisz, że zatrzymywanie losowych ludzi to jest najkorzystniejsze co policja może zrobić? To może nie się od razu rozwiążą bo pożytek z nich mizerny będzie. W zasadzie same problemy i koszty.

Shrek.

Data: 2015-04-05 11:06:34
Autor: Piotr Kosewski
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-05 06:51, Shrek wrote:
Przecież ktoś napisał np. - "bo tydzień temu ktoś ukradł gówniarzowi
komórkę na sąsiednim osiedlu. Jest pan do niego podobny - świadek
zeznał, że tamten miał dwie nogi i miał między 1,5 a 2 m"

"A jak teraz zadzwonię do Pana przełożonego i powiem o tym przeszukaniu,
to też usłyszę, że szukacie komórki z tamtego osiedla?"

Tak to się robi - spokojnie, z uśmiechem.
Z policjantem można normalnie rozmawiać, to też człowiek.
Trzeba brać poprawkę na to, że nie są to intelektualiści, ale dogadać
się zawsze można.

A to oni wspólnie i w porozumieniu działają? Dostajesz od policji jakiś
znaczek i dresy dają ci spokój?

Zapewne naiwnie podejrzewam, że jak w zasięgu wzroku i krzyku stoi
patrol, to prawdopodobieństwo napaści drastycznie maleje. :)

No to widać rzeczywiście zależy od stanu umysłu. Mnie jakoś nie bawi
traktowanie mnie przez władzę jak złodzieja i pijaka. I o ile jeszcze
mogę zrozumieć kontrole trzeźwości kierowców (bo nosi to znamiona
racjonalności), to polowanie na rowerzystów po piwie jest ewidentnym
wypaczeniem, i nie rozumiem jak można się z tego cieszyć - no chyba że
po polskiemu "dopierdolcie sąsiadowi!".

To bardzo proste. Rower i samochód są podobno równoprawnymi środkami
transportu, czyż nie? :)

Jeśli oczekujemy praw i ułatwień takich jak kierowcy, to musimy się
liczyć z podobnymi obostrzeniami.
Nie można się tylko ciągle domagać, a jednocześnie bronić przed
odpowiedzialnością. Taki jest właśnie mój stan umysłu. :)

Owszem, nie jeżdżę na rowerze po alkoholu i mam OC. Jestem koherentny.:)

Poważnie mówisz, że zatrzymywanie losowych ludzi to jest
najkorzystniejsze co policja może zrobić? To może nie się od razu
rozwiążą bo pożytek z nich mizerny będzie. W zasadzie same problemy i
koszty.

Oczywiście.
Prewencja, czyli m.in. takie zatrzymiana i kontrole, jest ważna,
bo zwiększa respekt społeczeństwa do przepisów.
Inaczej mówiąc: człowiek musi się bać, że go złapią i że kara będzie
dotkliwa. Jeśli się nie boi, to nie będzie przestrzegał prawa.

Przykładów jest sporo.
Najsmutniejszy jest ten nasz - z PRLu. Wtedy ludzie się naprawdę
bali pałowania i więzienia. Nie miało to wpływu na przestępczość
zorganizowaną, ale na takich prostych rzezimieszków już tak,
a właśnie tych ostatnich ja się najbardziej obawiam.
Przypominasz sobie dużo bójek na stadionach? Ustawek w lasach?
Dewastacji pociągów? Po murach wszędzie pisali "CHWDM"?

Wiele osób twierdzi, że Policja nie powinna się zajmować drobnymi
wykroczeniami i prewencją, bo nie ma kto ścigać przestępców.
Tyle że w prewencji chodzi własnie o to, żeby liczbę tych przestępców
zmniejszyć (i to bardziej w przyszłości niż dziś). O to, żeby człowiek
miał świadomość, że za batona i bójkę na boisku szkolnym też można
zostać ukaranym. Jeśli takiej świadomości nie ma, to hoduje się
obywateli bez zahamowań, którzy w wieku 25 lat ukradną rower i rzucą w
policjanta cegłą. Właśnie dlatego, że przez całe życie byli bezkarni
i po prostu z biegiem czasu testują, jak daleko mogą się posunąć.

Tyle w temacie mojego spojrzenia na kwestię. Nie musisz się z tym
zgadzać i nie musisz wierzyć, że to działa, ale chyba przyznasz,
że trzyma się kupy i zapewnia mi względnie spokojne, beztroskie życie.:)

pozdrawiam,
PK

Data: 2015-04-05 14:55:52
Autor: Shrek
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-05 11:06, Piotr Kosewski wrote:
On 2015-04-05 06:51, Shrek wrote:
Przecież ktoś napisał np. - "bo tydzień temu ktoś ukradł gówniarzowi
komórkę na sąsiednim osiedlu. Jest pan do niego podobny - świadek
zeznał, że tamten miał dwie nogi i miał między 1,5 a 2 m"

"A jak teraz zadzwonię do Pana przełożonego i powiem o tym przeszukaniu,
to też usłyszę, że szukacie komórki z tamtego osiedla?"

Tak, a telefon do przełożonego to?

Tak to się robi - spokojnie, z uśmiechem.
Z policjantem można normalnie rozmawiać, to też człowiek.
Trzeba brać poprawkę na to, że nie są to intelektualiści, ale dogadać
się zawsze można.

Pewnie w sporej części przypadków można. Chodzi o to, że domyślnie musisz się tłumaczyć jakbyś był winny. A jak zaczniesz dyskutować, to w zależnosci od tego na kogo trafisz może się skończyć na miłej pogawedce, albo na szukaniu na siłę jakiegoś haka. Mi kiedyś na pytanie czego szukają zaczęli sprawdzać gaśnicę (nie wiem czy dalej musisz mieć ważny atest), trójkąt, oświetlenie i jak nic nie znaleźli, to zaczęli się przymierzać do bieżnika, choć na oko było widać że opony prawie nówki. Po prostu chcieli udowodnić, że mogą ja ja im mogę skoczyć. Uważasz, że to normalne i chwalebne?

Obywatel nie powinien być domyślnie traktowany jako źle zdiagnozowany przestępca. A jak tak jest, to niech się nie dziwią, że są policjanci i strażnicy traktowani jak są, czyli może nie jako wrogowie, ale należy ich w miarę możliwości unikać. Na dodatek policjanci po prostu żyją ze statystyk, więc takie gadki pomogą tyle co nic, jak mają rozkaz wylegitymaoweania 100 obywateli i ukarania mandatami 50. To jest służba - przełożony rozkazuje, kraweżnik robi - myslenie u nich nie jest specjalnie wskazane. Niestety nie tylko na poziomie krawężnika. Jeden ostatatnio zdaje się robotę rzucił i poszedł się do mediów żalić.

Kiedyś udzielałem pomocy człowiekowi, który zasłabł na ulicy. Jak pojawili się przypadkiem krawężniki to zanim zapytali czy ktoś zadzwonił po karetkę, to poprosili mnie od dowód. Ja rozumiem, że chcieli mieć w razie czego dane świadka, ale raz, że kolejność nie ta, bo najpierw powinni się zainteresować co się stało, czy służby zawiadomione czy może trzeba ze szczekaczki skorzystać i czy moga jakoś pomóc, dwa że akurat nie miałem portfela, o co byli autentycznie obrażeni i traktowali mnie jak podejrzanego. Można to zrobić we właściwej kolejności i z lepszym PR - tym bardziej, że w zasadzie nie miałem nic przeciwko podaniu im swoich danych, tylko formie w jakiej się to odbywało.

A to oni wspólnie i w porozumieniu działają? Dostajesz od policji jakiś
znaczek i dresy dają ci spokój?

Zapewne naiwnie podejrzewam, że jak w zasięgu wzroku i krzyku stoi
patrol, to prawdopodobieństwo napaści drastycznie maleje. :)

I jest widoczny tylko wtedy jak kogoś legitymuje bez powodu, a w przeciwnym wypadku automatycznie znika? Nie jestem akurat dresem, ale jakbym widział, że mają klienta, to znaczy, że po drugiej stronie blokui już ich nie będzie. Więc jakbym miał coś tam do "załatwienia", to akurat można skorzystać.

No to widać rzeczywiście zależy od stanu umysłu. Mnie jakoś nie bawi
traktowanie mnie przez władzę jak złodzieja i pijaka. I o ile jeszcze
mogę zrozumieć kontrole trzeźwości kierowców (bo nosi to znamiona
racjonalności), to polowanie na rowerzystów po piwie jest ewidentnym
wypaczeniem, i nie rozumiem jak można się z tego cieszyć - no chyba że
po polskiemu "dopierdolcie sąsiadowi!".

To bardzo proste. Rower i samochód są podobno równoprawnymi środkami
transportu, czyż nie? :)

Podobnie jak TIR i osóbówka, a jednak różnie ograniczenia prędkości ich dotyczą i osóbówki nie mają np tacho i rejestracji czasu pracy. Ale skoro dałeś emotoka na końcu to uznaję, że wiesz o co chodzi, tylko się droczysz:P

Poważnie mówisz, że zatrzymywanie losowych ludzi to jest
najkorzystniejsze co policja może zrobić? To może nie się od razu
rozwiążą bo pożytek z nich mizerny będzie. W zasadzie same problemy i
koszty.

Oczywiście.
Prewencja, czyli m.in. takie zatrzymiana i kontrole, jest ważna,
bo zwiększa respekt społeczeństwa do przepisów.

LOL - czego dowodem są tabuny pieszych łażących gdzie podpadnie, kierocy nie przestrzegający ograniczeń i nie zatrzymujących się na zielonych strzałkach. Bez jaj z tym respektem.

Inaczej mówiąc: człowiek musi się bać, że go złapią i że kara będzie
dotkliwa. Jeśli się nie boi, to nie będzie przestrzegał prawa.

Serio, serio? A ty na przykład kradniesz? Bo ja nie. I nie dlatego, że łapią. Za to nagminnie łażę na czerwonym i poza przejściami, choć łapią.

Wiele osób twierdzi, że Policja nie powinna się zajmować drobnymi
wykroczeniami i prewencją, bo nie ma kto ścigać przestępców.
Tyle że w prewencji chodzi własnie o to, żeby liczbę tych przestępców
zmniejszyć (i to bardziej w przyszłości niż dziś). O to, żeby człowiek
miał świadomość, że za batona i bójkę na boisku szkolnym też można
zostać ukaranym. Jeśli takiej świadomości nie ma, to hoduje się
obywateli bez zahamowań, którzy w wieku 25 lat ukradną rower i rzucą w
policjanta cegłą. Właśnie dlatego, że przez całe życie byli bezkarni
i po prostu z biegiem czasu testują, jak daleko mogą się posunąć.

I rozumiem, że legitymowanie bogu ducha winnych pomaga?

Tyle w temacie mojego spojrzenia na kwestię. Nie musisz się z tym
zgadzać i nie musisz wierzyć, że to działa, ale chyba przyznasz,
że trzyma się kupy i zapewnia mi względnie spokojne, beztroskie życie.:)

No właśnie nie trzyma się kupy. IMHO jesteś Homo Sovieticus.

Shrek.

Data: 2015-04-11 14:07:26
Autor: Piotr Kosewski
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-05 14:55, Shrek wrote:
Tak, a telefon do przełożonego to?

Niech on Cię połączy przez radio. Albo idziemy na komendę i składamy
zeznania przy dyżurnym. :P

Przesłanie jest takie, żeby próbować się dogadać albo po prostu
zniechęcić policjanta.

BTW: ja mam zapisany telefon na lokalną komendę (a także do szpitala,
do ogromnej liczby schronisk górskich itp.). Dziś nie jest to już wielki
problem technologiczny, a czasem się przydają. Częściej niż do
stryjecznego wujka, do którego się dzwoni 5 razy w życiu (w tym 3 przez
pomyłkę, bo jest na liście obok ulubionego kebabu z dostawą).

Pewnie w sporej części przypadków można. Chodzi o to, że domyślnie
musisz się tłumaczyć jakbyś był winny. A jak zaczniesz dyskutować, to w

To już Twoja percepcja. Policja przeprowadza kontrolę tak, jakbyś był
winny - zgoda. Ale jak miałaby wyglądać kontrola domyślnie niewinnego?
W ogóle mają nie kontrolować? To by dopiero było. :)

zależnosci od tego na kogo trafisz może się skończyć na miłej pogawedce,
albo na szukaniu na siłę jakiegoś haka. Mi kiedyś na pytanie czego

W ogóle zacznijmy od tego, że - wyłączając kierowców - zadziwia mnie
statystyka wyłaniająca się z niektórych opowieści. Niektórzy sprawiają
wrażenie tak dotkniętych, jakby im patrole organizowały rewizję osobistą
codziennie w drodze do pracy.

Jestem przed 30stką i byłem kontrolowany tylko kilka razy. Całe życie
mieszkam w Wawie, więc Policji nie brak. Dziś wróciłem z pracy o 3
w nocy i dosłownie 20m od klatki schodowej mijał mnie radiowóz.
Zwolnili, obejrzeli mnie przez okno i pojechali dalej, a w okolicy
nie było nikogo, więc według niektórych uciskanych powinni mnie
zrewidować, bo to punkt to statystyk przecież. :)

No i pewnie jakbym się zataczał, jakbym panicznie zakrył twarz
lub się odwrócił albo pokazał im "faka", to by była kontrola. Może po
prostu niektórzy mają ją częściej, bo sami prowokują? Może np. szalik
w barwach klubu piłkarskiego nie jest najlepszym pomysłem, skoro
jego kibole robią ustawki co 3 dni i są cały czas na czarnej liście. :D

Moim zdaniem dużo zależy po prostu od kultury osobistej "kontrolowanego"
i tyczy się to nie tylko kontaktów z policjantami. Identyczny problem
jest w komunikacji miejskiej, gdzie ludzie kłócą się z konduktorami
i też kończy się na wezwaniu patrolu

Obywatel nie powinien być domyślnie traktowany jako źle zdiagnozowany
przestępca. A jak tak jest, to niech się nie dziwią, że są policjanci i
strażnicy traktowani jak są, czyli może nie jako wrogowie, ale należy
ich w miarę możliwości unikać. Na dodatek policjanci po prostu żyją ze
statystyk, więc takie gadki pomogą tyle co nic, jak mają rozkaz
wylegitymaoweania 100 obywateli i ukarania mandatami 50. To jest służba
- przełożony rozkazuje, kraweżnik robi - myslenie u nich nie jest

Takie rozkazy to już są Twoje teorie.
A Policjanci są traktowani jak są nie przez swoje postępowanie, tylko
przez niedorozwój społeczny. Jedni pamiętają PRL i ciągle mówią, że
Milicja bije. Inni słyszeli o PRLu z Radia Maryja i mówią to samo.

Ponadto każdy z nas ma statystycznie szansę spotkać policjanta-mendę,
bo w każdej grupie się taki ktoś trafi. Ale dyskusja jest jaka jest
i oczywiście każdy podaje przykład, jakto kiedyś mu patrol sprawdzał
opony, bo koniecznie chciał wystawić mandat, a nie kontrole normalne.

Jak już pisałem: kiedyś wracałem z kolegą z zajęć w środku dnia
i dosłownie pod komendą zatrzymał nas patrol. Wypytali, spisali,
zajrzeli do plecaków, sprawdzili komórki w bazie itp.
Pewnie: szkoda trochę straconych 20 minut, ale na tym polega ich
praca. I bardzo dobrze, że ją wykonują.
Dla niektórych wypowiadających się w wątku to byłoby nękanie,
a z drugiej strony na pewno chętnie krytykują Policję za to, że nie
odnajdują się kradzione rowery, komórki i tak dalej.
Żenada.

Kiedyś udzielałem pomocy człowiekowi, który zasłabł na ulicy. Jak
pojawili się przypadkiem krawężniki to zanim zapytali czy ktoś zadzwonił
po karetkę, to poprosili mnie od dowód. Ja rozumiem, że chcieli mieć w
razie czego dane świadka, ale raz, że kolejność nie ta, bo najpierw
powinni się zainteresować co się stało, czy służby zawiadomione czy może
trzeba ze szczekaczki skorzystać i czy moga jakoś pomóc, dwa że akurat
nie miałem portfela, o co byli autentycznie obrażeni i traktowali mnie
jak podejrzanego. Można to zrobić we właściwej kolejności i z lepszym PR
- tym bardziej, że w zasadzie nie miałem nic przeciwko podaniu im swoich
danych, tylko formie w jakiej się to odbywało.

No i znowu: "krawężniki", "szczekaczka".
Tak właśnie wygląda podejście Polaków do Policji. I zanim powiesz, że to
wynika ze złych doświadczeń, to się dobrze zastanów...

Podobnie jak TIR i osóbówka, a jednak różnie ograniczenia prędkości ich
dotyczą i osóbówki nie mają np tacho i rejestracji czasu pracy. Ale
skoro dałeś emotoka na końcu to uznaję, że wiesz o co chodzi, tylko się
droczysz:P

Trochę droczę, a trochę nie. TIRem nikt do biura nie jeździ raczej. Na
imieniny cioci pewnie też nie.
Tymczasem podobno rower doskonale zastępuje samochód. I na zakupy można
pojechać i na rozmowę biznesową. :)

Podkreślam jedynie to, że rowerzyści zachowują się jak rozpieszczone
panienki. Dać to, dać tamto. A jakieś obowiązki? Kaski złe, światełka
złe. OC na rower? Nigdy! Rower oczywiście nie powoduje na drodze
niebezpieczeństwa dużo większego niż pieszy i tak dalej...

LOL - czego dowodem są tabuny pieszych łażących gdzie podpadnie, kierocy
nie przestrzegający ograniczeń i nie zatrzymujących się na zielonych
strzałkach. Bez jaj z tym respektem.

W Polsce respekt jest niski, bo kontroli jest mało i tak naprawdę
Polacy mają mało kontaktu z Policją. Jeszcze raz przytaczam swój
przykład. Miałem tylko kilka kontroli, ale nigdy na rowerze. Jak to jest
możliwe? Tyle kkm nabijam, mijam patrole regularnie.
Szczerze: jakby mnie zatrzymali raz na kilka tygodni i sprawdzili numer
ramy, to w żaden sposób by mi to życia nie utrudniło, a miałbym
przynajmniej wrażenie, że naprawdę szukają kradzionych rowerów.
Albo że wyłapią z tłumu rowerzystów z niesprawnymi hamulcami czy
jeżdżących tak nieudolnie i niebezpiecznie, że nawet na trzeźwo
powodują zagrożenie.

Serio, serio? A ty na przykład kradniesz? Bo ja nie. I nie dlatego, że
łapią. Za to nagminnie łażę na czerwonym i poza przejściami, choć łapią.

Powody moralne są wystarczające dla małej części społeczeństwa.
I pozostawiają zbyt dużo miejsca na relatywizm.

Przeciętny człowiek wyciągnięty z populacji też zapewne nie ukradłby
nawet batona, ale też np. raczej wsiadłby za kółko po jednym piwku.

I rozumiem, że legitymowanie bogu ducha winnych pomaga?

Jakby winnym pojawiało się na czole magiczne znamię, to nie byłoby
takiej konieczności. W rzeczywistym świecie to tak niestety nie działa.
No ale powtarzam: np. przy następnej kontroli drogowej pomyśl, że może
za chwilę zatrzymają kogoś po piwku, kto kilometr by się zagapił
i wjechał Ci w tyłek na światłach. Może łatwiej będzie Ci żyć. :)

No właśnie nie trzyma się kupy. IMHO jesteś Homo Sovieticus.

Nawet nie masz pojęcia, jak daleki jesteś od prawdy.
Niemniej to byłoby zupełnie niepoważne z mojej strony, gdybym nagle
zaczął się przejmować tego typu opiniami. :)

pozdrawiam,
PK

Data: 2015-04-11 13:47:22
Autor: Shrek
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-11 14:07, Piotr Kosewski wrote:

Tak, a telefon do przełożonego to?

Niech on Cię połączy przez radio.

Nie. I co mu zrobisz?

Albo idziemy na komendę i składamy
zeznania przy dyżurnym. :P

A to pan idź, ale potem jak już załatwimy sprawy między sobą i beze mnie , bo ja proszę pana obywatela jestem na służbie i mam co robić. No i co mu zrobisz.

Przesłanie jest takie, żeby próbować się dogadać albo po prostu
zniechęcić policjanta.

Albo się dogadasz - ale o co - że bu dowodu nie pokażesz? Albo coś na ciebie znajdzie. Zniechęcić go nie zniechęcisz. Zresztą dlaczego go miałbyś zniechęcać, skoro twoim zdaniem robi dobrą robotę?

Pewnie w sporej części przypadków można. Chodzi o to, że domyślnie
musisz się tłumaczyć jakbyś był winny. A jak zaczniesz dyskutować, to w

To już Twoja percepcja. Policja przeprowadza kontrolę tak, jakbyś był
winny - zgoda. Ale jak miałaby wyglądać kontrola domyślnie niewinnego?

Normalnie - mnie kiedyś zatrzymali na bramkach na A4 - przedstawili się, powiedzieli, że mają info, że samochodem tej marki przewożone są trefne towary i poprosili grzecznie czy mogą zajrzeć pod przednie wycieraczki i do plecaka. Nie miałem z tym problemu - powiedzieli o co chodzi, czego szukają, nie miałem poczucia, że przypieprzają się bez celu i na chybił trafił - na zasadzie coś się zawsze znajdzie, a nawet jak nie to jest co w notes wpisać.

W ogóle mają nie kontrolować? To by dopiero było. :)

No to może niech kontolują, jak mają podstawy? Nie to zbyt oczywiste.

zależnosci od tego na kogo trafisz może się skończyć na miłej pogawedce,
albo na szukaniu na siłę jakiegoś haka. Mi kiedyś na pytanie czego

W ogóle zacznijmy od tego, że - wyłączając kierowców - zadziwia mnie
statystyka wyłaniająca się z niektórych opowieści. Niektórzy sprawiają
wrażenie tak dotkniętych, jakby im patrole organizowały rewizję osobistą
codziennie w drodze do pracy.

Nie, ale jak dmuchałem w alko na ścieżce rowerowej pod Mostem Gdańskim, to ciężko się oprzeć wrażenia, że kontrolowali tylko rowerzystów (choćby dlatego, że do jezdni jest jakieś 50m w poziomie i ze dwa w pionie). No więc napiszę wprost szukali kogoś, kto w weekend zapił i jechał rowerem w poniedziałek rano. Możesz twierdzić, że to prewencja, ja twierdzę, że wyrabianie statystyk bez celu.

No i pewnie jakbym się zataczał, jakbym panicznie zakrył twarz
lub się odwrócił albo pokazał im "faka", to by była kontrola. Może po
prostu niektórzy mają ją częściej, bo sami prowokują?

Na przykład zachowując się podejrzanie - jak dajmy na to jeżdżąc rowerem po nocy:P

Obywatel nie powinien być domyślnie traktowany jako źle zdiagnozowany
przestępca. A jak tak jest, to niech się nie dziwią, że są policjanci i
strażnicy traktowani jak są, czyli może nie jako wrogowie, ale należy
ich w miarę możliwości unikać. Na dodatek policjanci po prostu żyją ze
statystyk, więc takie gadki pomogą tyle co nic, jak mają rozkaz
wylegitymaoweania 100 obywateli i ukarania mandatami 50. To jest służba
- przełożony rozkazuje, kraweżnik robi - myslenie u nich nie jest

Takie rozkazy to już są Twoje teorie.

Zdaje się, że ostatnio jakiś policjant się żalił w mediach i rzucił robotę. Pewnie zmyślał. Pewnie w ogole statystyki w policji to jakieś urban legend?


Kiedyś udzielałem pomocy człowiekowi, który zasłabł na ulicy. Jak
pojawili się przypadkiem krawężniki to zanim zapytali czy ktoś zadzwonił
po karetkę, to poprosili mnie od dowód. Ja rozumiem, że chcieli mieć w
razie czego dane świadka, ale raz, że kolejność nie ta, bo najpierw
powinni się zainteresować co się stało, czy służby zawiadomione czy może
trzeba ze szczekaczki skorzystać i czy moga jakoś pomóc, dwa że akurat
nie miałem portfela, o co byli autentycznie obrażeni i traktowali mnie
jak podejrzanego. Można to zrobić we właściwej kolejności i z lepszym PR
- tym bardziej, że w zasadzie nie miałem nic przeciwko podaniu im swoich
danych, tylko formie w jakiej się to odbywało.

No i znowu: "krawężniki", "szczekaczka".
Tak właśnie wygląda podejście Polaków do Policji. I zanim powiesz, że to
wynika ze złych doświadczeń, to się dobrze zastanów...

Przecież oni samo na radio mówią szczekaczka. A na krawężników krawężniki.

Podobnie jak TIR i osóbówka, a jednak różnie ograniczenia prędkości ich
dotyczą i osóbówki nie mają np tacho i rejestracji czasu pracy. Ale
skoro dałeś emotoka na końcu to uznaję, że wiesz o co chodzi, tylko się
droczysz:P

Trochę droczę, a trochę nie. TIRem nikt do biura nie jeździ raczej. Na
imieniny cioci pewnie też nie.

I co to ma rzeczy cel podróży w kwestii stwarzania zagrożenia?

Podkreślam jedynie to, że rowerzyści zachowują się jak rozpieszczone
panienki. Dać to, dać tamto. A jakieś obowiązki? Kaski złe, światełka
złe.

Ani kaski ani światełka złe nie są. Obowiązek kasku już tak, ale sam kask nie.

OC na rower? Nigdy! Rower oczywiście nie powoduje na drodze
niebezpieczeństwa dużo większego niż pieszy i tak dalej...

A powoduje? Już ci wytłumaczyłem, że ze statystyk wynika, że nie. Więc argument jak najbardziej na miejscu. Chyba, że chodzi ci o "ja muszę, więc niech inni też muszą", ale to argument psychologiczny a nie logiczny i używanie takich argumentów słabo świadczy o twojej racji;)

LOL - czego dowodem są tabuny pieszych łażących gdzie podpadnie, kierocy
nie przestrzegający ograniczeń i nie zatrzymujących się na zielonych
strzałkach. Bez jaj z tym respektem.

W Polsce respekt jest niski, bo kontroli jest mało i tak naprawdę
Polacy mają mało kontaktu z Policją. Jeszcze raz przytaczam swój
przykład. Miałem tylko kilka kontroli, ale nigdy na rowerze. Jak to jest
możliwe? Tyle kkm nabijam, mijam patrole regularnie.

Nie na temat. Powtórzę, jakby się piesi czuli zagrożeni, to by ścieżkami nie łazili. Więc się nie czują - CBDU. Respekt przed policją ma się do tego nijak.

Serio, serio? A ty na przykład kradniesz? Bo ja nie. I nie dlatego, że
łapią. Za to nagminnie łażę na czerwonym i poza przejściami, choć łapią.

Powody moralne są wystarczające dla małej części społeczeństwa.
I pozostawiają zbyt dużo miejsca na relatywizm.

Powody moralne są wystarczające dla większości społeczeństwa. Ale ja nie o tym - głupie prawo będzie olewane i receptą na to nie jest zamordyzm, tylko tworzenie racjonalnego prawa służącego społeczeństwu, a nie będącego na zasadzie przypadku opresją w celu wyrobienia statystyki.

Przeciętny człowiek wyciągnięty z populacji też zapewne nie ukradłby
nawet batona, ale też np. raczej wsiadłby za kółko po jednym piwku.

Raczej nie wsiadłby, chyba że gdzieś na wsi. Inna sprawa, ze powinno być 0,5 jak w starej unii i byłby spokój - po jednym piwku wolno po umiarkowanym piciu poprzedniego dnia też.

I rozumiem, że legitymowanie bogu ducha winnych pomaga?

Jakby winnym pojawiało się na czole magiczne znamię, to nie byłoby
takiej konieczności. W rzeczywistym świecie to tak niestety nie działa.

Losowe trzepanie rowerzystów też nie pomaga. Ile rowerów odzyskali w ten sposób?

No ale powtarzam: np. przy następnej kontroli drogowej pomyśl, że może
za chwilę zatrzymają kogoś po piwku, kto kilometr by się zagapił
i wjechał Ci w tyłek na światłach. Może łatwiej będzie Ci żyć. :)

Raczej kogoś, kto pił wczoraj i zostało mu 0,25 i jechał rowerem. Poważnie sprawdź sobie statystyki za zeszły rok - prawie 50% to rowerzyści. Z pozostałych 1/4 miała poniżej 0,5 promila. Czyli w Niemczech (takich praworządnych) jakieś 60% złapanych na alko byłaby... zupełnie trzeźwa. Więc jakoś mi wychodzi, że ponad połowa tych co mi mają po pijaku wjeżdzać w bagażnik to jest robiona dla afery 3k "pijanych kierowców" w długi weekend. Pomijajac że dwa razy mi ktoś w kufer wjechał i za każdym razem był trzeźwy.

A wracając do tematu wątku - obawiasz się że w nocy ci w kufer wjedzie pijany rowerzysta na holendrze? To pewnie da się leczyć;)


Shrek.

Shrek.

Data: 2015-04-11 13:00:29
Autor: Budzik
kolejna kontrola policyjna
Uytkownik Shrek 1@wp.pl ...

No ale powtarzam: np. przy nastpnej kontroli drogowej pomyl, e moe
za chwil zatrzymaj kogo po piwku, kto kilometr by si zagapi
i wjecha Ci w tyek na wiatach. Moe atwiej bdzie Ci y. :)

Raczej kogo, kto pi wczoraj i zostao mu 0,25 i jecha rowerem. Powanie sprawd sobie statystyki za zeszy rok - prawie 50% to rowerzyci. Z pozostaych 1/4 miaa poniej 0,5 promila. Czyli w Niemczech (takich praworzdnych) jakie 60% zapanych na alko byaby... zupenie trzewa. Wic jako mi wychodzi, e ponad poowa tych co mi maj po pijaku wjedza w baganik to jest robiona dla afery 3k "pijanych kierowcw" w dugi weekend. Pomijajac e dwa razy mi kto w kufer wjecha i za kadym razem by trzewy.

Wiesz, jest tez i pozytyw - tak bardzo wykorzystywali do podbijania statystyk przepis o tym, ze pijany rowerzysta to przestepca, ze musieli zmienic przepisy bo sdy nie miay co z tymi "niebezpiecznymi przestepcami" robi...
A ze paru osobom niepotrzebnie utrudnili zycie, spowodowali utrate pracy etc... Kto by sie szczegoami przejmowa :)

Data: 2015-04-11 16:34:22
Autor: Shrek
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-11 15:00, Budzik wrote:

Wiesz, jest tez i pozytyw - tak bardzo wykorzystywali do podbijania
statystyk przepis o tym, ze pijany rowerzysta to przestepca, ze musieli
zmienic przepisy bo sdy nie miay co z tymi "niebezpiecznymi przestepcami"
robi...
A ze paru osobom niepotrzebnie utrudnili zycie, spowodowali utrate pracy
etc... Kto by sie szczegoami przejmowa :)

I jest te efekt - kupili mnstwo alcobloww i lataj z tym jak kot z pcherzem po miecie. W tym roku ju chyba 4 razy dmuchaem (raz w odstpie 2 minut i 700 metrw. "Liczba kilerw musi si zgadza" gdyby si okazao, e nagle jest dwa razy mniej pijanych kierowcw w weekend majowy...

Czyli niby pozytyw, z tym e wolabym jednak gdyby byo 0,5 promila, eby czowiek nie musia si zastanawia czy moe jecha nastpnego dnia po wieczornym p na dwch czy nie. Ale obstawiam, e to tylko daoby si zrobi jakby unia narzucia z gry. U nas zrobili z problemu "pijanych kierowcw" igrzyska dla ludu. Lud si cieszy, e on jedzi "szybko ale bezpiecznie" a groni s pijani kierowcy (i rowerzyci), a politycy bo maj problem z ktrym mog bohatersko walczy, a nie zajmowa si pierdoami jak walcym si zusem czy pienidzmi zajumanymi z ofe.

Shrek.

Data: 2015-04-11 15:00:46
Autor: Budzik
kolejna kontrola policyjna
Uytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Wiesz, jest tez i pozytyw - tak bardzo wykorzystywali do podbijania
statystyk przepis o tym, ze pijany rowerzysta to przestepca, ze
musieli zmienic przepisy bo sdy nie miay co z tymi "niebezpiecznymi
przestepcami" robi...
A ze paru osobom niepotrzebnie utrudnili zycie, spowodowali utrate
pracy etc... Kto by sie szczegoami przejmowa :)

I jest te efekt - kupili mnstwo alcobloww i lataj z tym jak kot z pcherzem po miecie. W tym roku ju chyba 4 razy dmuchaem (raz w odstpie 2 minut i 700 metrw. "Liczba kilerw musi si zgadza" gdyby
si okazao, e nagle jest dwa razy mniej pijanych kierowcw w weekend
majowy...

Ano. Kilerzy ze 0,25 to jest najwieksze zo!

Czyli niby pozytyw, z tym e wolabym jednak gdyby byo 0,5 promila, eby czowiek nie musia si zastanawia czy moe jecha nastpnego
dnia po wieczornym p na dwch czy nie. Ale obstawiam, e to tylko
daoby si zrobi jakby unia narzucia z gry. U nas zrobili z
problemu "pijanych kierowcw" igrzyska dla ludu. Lud si cieszy, e on
jedzi "szybko ale bezpiecznie" a groni s pijani kierowcy (i
rowerzyci), a politycy bo maj problem z ktrym mog bohatersko
walczy, a nie zajmowa si pierdoami jak walcym si zusem czy
pienidzmi zajumanymi z ofe.

Niestety dokadnie tak jest.
Zamiast apac tych naprawde pijanych i niebezpiecznych, lapia byle kogo, chocby lekko powyzej 0,2 - sztuka jest sztuka. A lud sie cieszy.

Data: 2015-04-21 23:56:34
Autor: Piotr Kosewski
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-11 13:47, Shrek wrote:
Nie. I co mu zrobisz?

Poproszę o numer, nazwisko i złożę powiadomienie na komendę.

Może nie każdy się nadaje na policjanta.

A to pan idź, ale potem jak już załatwimy sprawy między sobą i beze mnie
, bo ja proszę pana obywatela jestem na służbie i mam co robić. No i co
mu zrobisz.

Odmawiam kontroli, proszę o zatrzymanie i odprowadzenie na komendę.

Pfff. Nie okazuję dokumentu tożsamości. Efekt ten sam - idziemy
na komendę złożyć zeznania.

Mogę się też posądzić z policjantem jakby co. Mam bardzo dużo
urlopu. :)

Albo się dogadasz - ale o co - że bu dowodu nie pokażesz? Albo coś na
ciebie znajdzie. Zniechęcić go nie zniechęcisz. Zresztą dlaczego go
miałbyś zniechęcać, skoro twoim zdaniem robi dobrą robotę?

LOL. Co znajdzie?
Nie palę, nie piję, nie biję żony, nie jeżdżę na gapę, nie przechodzę
na czerwonym. Nie należę do kościoła ani sekty, nie jestem w żadnej
partii, nie miałem dziadka w Wehrmachcie, płacę podatki.
Nawet scyzoryka nie noszę, bo mi kiedyś zabrali na lotnisku i nie mam
czasu wybrać nowego.

Jak ktoś ma coś do ukrycia, to niech się podda kontroli bez słowa
- to oczywiste. Ja niczym nie ryzykuję. Jak policjant jest buc, to może
po prostu trzeba go odsiać z puli. Ja mam czas. Kluczowe w tej sytuacji
jest to, że to on dużo ryzykuje, a ja właściwie nic.

Normalnie - mnie kiedyś zatrzymali na bramkach na A4 - przedstawili się,
powiedzieli, że mają info, że samochodem tej marki przewożone są trefne
towary i poprosili grzecznie czy mogą zajrzeć pod przednie wycieraczki i
do plecaka. Nie miałem z tym problemu - powiedzieli o co chodzi, czego
szukają, nie miałem poczucia, że przypieprzają się bez celu i na chybił
trafił - na zasadzie coś się zawsze znajdzie, a nawet jak nie to jest co
w notes wpisać.

No bo tak wygląda ogromna większość kontroli, bo większość policjantów
to zupełnie normalni ludzie.
Nie mówimy o takich przypadkach. Mówimy o tym, jak sobie radzić, gdy:
a) trafi się na policjanta, który rzeczywiście trochę się zagalopuje
i trzeba mu to uzmysłowić,
b) pomyleńca.

No to może niech kontolują, jak mają podstawy? Nie to zbyt oczywiste.

Cały ten wątek jest o tym, że jednak pewnie mają.

Zdaje się, że ostatnio jakiś policjant się żalił w mediach i rzucił
robotę. Pewnie zmyślał. Pewnie w ogole statystyki w policji to jakieś
urban legend?

Oczywiście. Jeden idiota wrzuca krytykę Policji na youtube i staje się
istnym wodzirejem imprezy zwanej "chwdp".

Przecież oni samo na radio mówią szczekaczka. A na krawężników krawężniki.

Stałem w kolejce do kasy za grupką takich żulików. I jeden do mnie
powiedział "Niech Pan wpuści, kierowniku, bo z kolegą chciałem płacić."
Wpuściłem, a on do kolegi: "Ch..u daj 3 zł, bo mi braknie do
czteropaka".

Ze mnie żaden kierownik, a do reszty się nie umiem ustosunkować.
Tak tylko przypominam, że znaczenie i zabarwienie pewnych zwrotów
zależy od sytuacji i rozmówcy.

A powoduje? Już ci wytłumaczyłem, że ze statystyk wynika, że nie. Więc

To chyba nie mi tłumaczyłeś. Zresztą nie wynika, więc nie robi to dużej
różnicy. :)

Losowe trzepanie rowerzystów też nie pomaga. Ile rowerów odzyskali w ten
sposób?

Nie mam pojęcia. Wiem o jednym - starczy?

pozdrawiam,
PK

Data: 2015-04-22 00:05:11
Autor: Robert Tomasik
kolejna kontrola policyjna
W dniu 21-04-15 o 23:56, Piotr Kosewski pisze:

A to pan idź, ale potem jak już załatwimy sprawy między sobą i beze mnie
, bo ja proszę pana obywatela jestem na służbie i mam co robić. No i co
mu zrobisz.

Odmawiam kontroli, proszę o zatrzymanie i odprowadzenie na komendę.
Pfff. Nie okazuję dokumentu tożsamości. Efekt ten sam - idziemy
na komendę złożyć zeznania.
Mogę się też posądzić z policjantem jakby co. Mam bardzo dużo
urlopu. :)

Tylko, że odmowa okazania dokumentu - o ile go masz - to wykroczenie. Trochę bez sensu popełniać je świadomie.

Albo się dogadasz - ale o co - że bu dowodu nie pokażesz? Albo coś na
ciebie znajdzie. Zniechęcić go nie zniechęcisz. Zresztą dlaczego go
miałbyś zniechęcać, skoro twoim zdaniem robi dobrą robotę?

LOL. Co znajdzie?
Nie palę, nie piję, nie biję żony, nie jeżdżę na gapę, nie przechodzę
na czerwonym. Nie należę do kościoła ani sekty, nie jestem w żadnej
partii, nie miałem dziadka w Wehrmachcie, płacę podatki.
Nawet scyzoryka nie noszę, bo mi kiedyś zabrali na lotnisku i nie mam
czasu wybrać nowego.

To nie prościej pokazać dowód i po 2 minutach iść dalej?

Jak ktoś ma coś do ukrycia, to niech się podda kontroli bez słowa
- to oczywiste. Ja niczym nie ryzykuję. Jak policjant jest buc, to może
po prostu trzeba go odsiać z puli. Ja mam czas. Kluczowe w tej sytuacji
jest to, że to on dużo ryzykuje, a ja właściwie nic.

Normalnie - mnie kiedyś zatrzymali na bramkach na A4 - przedstawili się,
powiedzieli, że mają info, że samochodem tej marki przewożone są trefne
towary i poprosili grzecznie czy mogą zajrzeć pod przednie wycieraczki i
do plecaka. Nie miałem z tym problemu - powiedzieli o co chodzi, czego
szukają, nie miałem poczucia, że przypieprzają się bez celu i na chybił
trafił - na zasadzie coś się zawsze znajdzie, a nawet jak nie to jest co
w notes wpisać.

No bo tak wygląda ogromna większość kontroli, bo większość policjantów
to zupełnie normalni ludzie.
Nie mówimy o takich przypadkach. Mówimy o tym, jak sobie radzić, gdy:
a) trafi się na policjanta, który rzeczywiście trochę się zagalopuje
i trzeba mu to uzmysłowić,
b) pomyleńca.

Uważam, że warto reagować na nieprawidłowości, ale niekoniecznie popełniając samemu wykroczenie,

Data: 2015-04-22 21:12:32
Autor: Piotr Kosewski
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-22 00:05, Robert Tomasik wrote:
Tylko, że odmowa okazania dokumentu - o ile go masz - to wykroczenie.
Trochę bez sensu popełniać je świadomie.

Nie. Jak już zostało powiedziane w wątku: Policja nie może spisywać
na zapas. Musi podać powód, a przecież właśnie do tego się odnoszę.
Nie zna policjant powodu, to może ktoś na posterunku zna.

Zresztą mogę na chodniku nie móc znaleźć dowodu, a na posterunku (przy
lepszym świetle itp.) jednak się uda. :)

To nie prościej pokazać dowód i po 2 minutach iść dalej?

Prościej, ale przecież ja nie o tym. :)

Uważam, że warto reagować na nieprawidłowości, ale niekoniecznie
popełniając samemu wykroczenie,

j/w - to nie jest wykroczenie. :)

pozdrawiam,
PK

Data: 2015-04-22 05:59:42
Autor: Shrek
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-21 23:56, Piotr Kosewski wrote:

Nie. I co mu zrobisz?

Poproszę o numer, nazwisko i złożę powiadomienie na komendę.

No i? W odpowiedzi na swoją skargę uzyskasz "w dniu przeprowadzenia kontroli na sąsiednim osiedlu skradziono telefon komórkowy. Według świadków kradzieży dokonał biały mężczyzna, o wroście od 175 do 185cm, więc odpowiada Pan rysopisowi. Działania policjanta były więc w pełni uzasadnione. Serdecznie przepraszamy za niedogodności i mamy nadzieje, że nie zmieni to Pańskiej dobrej opinii o naszej służbie"

Może nie każdy się nadaje na policjanta.

A co trzeba mieć, żeby nadawać się na policjanta? Myślisz, że elita naszego społeczeństwa idzie do policji? Myślisz, że jak jakiś geniusz przypadkiem tam trafi, to robi za krawężnika (choć w sumie to też prawdopodobne - to służba, wię jak ktoś za dużo przemyśleń ma, to wkurza tym przełozonych).

A to pan idź, ale potem jak już załatwimy sprawy między sobą i beze mnie
, bo ja proszę pana obywatela jestem na służbie i mam co robić. No i co
mu zrobisz.

Odmawiam kontroli, proszę o zatrzymanie i odprowadzenie na komendę.

Kiedy oni zdaje się mają prawo cię skontrolować.

Pfff. Nie okazuję dokumentu tożsamości. Efekt ten sam - idziemy
na komendę złożyć zeznania.

Sprawdzają tożsamość przez radio.

Mogę się też posądzić z policjantem jakby co. Mam bardzo dużo
urlopu. :)

Co kto lubi.

Albo się dogadasz - ale o co - że bu dowodu nie pokażesz? Albo coś na
ciebie znajdzie. Zniechęcić go nie zniechęcisz. Zresztą dlaczego go
miałbyś zniechęcać, skoro twoim zdaniem robi dobrą robotę?

LOL. Co znajdzie?
Nie palę, nie piję, nie biję żony, nie jeżdżę na gapę, nie przechodzę
na czerwonym. Nie należę do kościoła ani sekty, nie jestem w żadnej
partii, nie miałem dziadka w Wehrmachcie, płacę podatki.
Nawet scyzoryka nie noszę, bo mi kiedyś zabrali na lotnisku i nie mam
czasu wybrać nowego.

No właśnie pewnie nic nie znajdzie, wszak cytując klasyka ponoć "uczciwi nie mają się czego obawiać". Ty najpierw twierdzisz, że kontrolując przypadkowych ludzi robią dobrą robotę, a potem piszesz, że jak skontrolują ciebie, to odmówisz, pójdziesz siedzieć na dołek i podasz ich do sądu. To schizofrenią jedzie. Z drugiej strony inny klasyk powiedział "dajcie mi człowieka..."

Jak ktoś ma coś do ukrycia, to niech się podda kontroli bez słowa
- to oczywiste. Ja niczym nie ryzykuję. Jak policjant jest buc, to może
po prostu trzeba go odsiać z puli. Ja mam czas. Kluczowe w tej sytuacji
jest to, że to on dużo ryzykuje, a ja właściwie nic.

A powedz, co konkretnie ryzukuje?

No to może niech kontolują, jak mają podstawy? Nie to zbyt oczywiste.

Cały ten wątek jest o tym, że jednak pewnie mają.

Tak - mają - jeżdzenie rowerem po nocy jest "podejrzanie". Może ja dziwny jestem, ale w KK i KW nie widzę nic na temat jazdy rowerem po nocy.

Zdaje się, że ostatnio jakiś policjant się żalił w mediach i rzucił
robotę. Pewnie zmyślał. Pewnie w ogole statystyki w policji to jakieś
urban legend?

Oczywiście. Jeden idiota wrzuca krytykę Policji na youtube i staje się
istnym wodzirejem imprezy zwanej "chwdp".

No tak. Ty wiesz lepiej jak wygląda praca w policji niż policjant.

Losowe trzepanie rowerzystów też nie pomaga. Ile rowerów odzyskali w ten
sposób?

Nie mam pojęcia. Wiem o jednym - starczy?

Nie.

Shrek.

Data: 2015-04-11 20:39:08
Autor: re
kolejna kontrola policyjna


Użytkownik "Piotr Kosewski"

zależnosci od tego na kogo trafisz może się skończyć na miłej pogawedce,
albo na szukaniu na siłę jakiegoś haka. Mi kiedyś na pytanie czego

W ogóle zacznijmy od tego, że - wyłączając kierowców - zadziwia mnie
statystyka wyłaniająca się z niektórych opowieści. Niektórzy sprawiają
wrażenie tak dotkniętych, jakby im patrole organizowały rewizję osobistą
codziennie w drodze do pracy.
-- -
Ale czemu wyłączając ? Policja specjalizuje się w działaniach przeciwko kierowcom. Np te codzienne kontrole trzeźwości. Nie są nawet tak łaskawi by przy tej okazji przedstawić się. I niczego innego nie robią. Spróbuj zgłosić coś to zobaczysz.

Zwykłe pasożyty.

Data: 2015-04-11 23:56:20
Autor: Shrek
kolejna kontrola policyjna
On 2015-04-11 20:39, re wrote:

Ale czemu wyłączając ? Policja specjalizuje się w działaniach przeciwko
kierowcom. Np te codzienne kontrole trzeźwości. Nie są nawet tak łaskawi
by przy tej okazji przedstawić się. I niczego innego nie robią. Spróbuj
zgłosić coś to zobaczysz.

Mnie zawsze się przedstawiali. I ostatnio nawet na prawko rzucili okiem, choć zwykle nie sprawdzają. Mało klientów mieli.

Shrek.

Data: 2015-04-06 22:10:26
Autor: re
kolejna kontrola policyjna


Użytkownik "Piotr Kosewski"

....
W ogóle wypada tu zaznaczyć, że takie zatrzymania i przeglądania
plecaków nazywamy *prewencją* i to jest zdecydowanie najważniejsza
i najkorzystniejsza dla społeczeństwa rola Policji. Warto się nad tym
chwilę zastanowić, poważnie. :)
-- -
Zastanowiłem się. To obiboki i pasożyty społeczne

Data: 2015-04-04 17:44:53
Autor: Titus Atomicus
kolejna kontrola policyjna
In article <Pine.WNT.4.64.1504032344060.3948@quad>,
 Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> wrote:

  Pic w tym, e taka akcja mi si zdarzya (adnych par lat temu, zima,
co koo 21:30), ale policja wanie od tego zacza - od wyjanienia
e kto tam gwizdn rower.
  Na cytat e "grski" po prawdzie dostali seri pyta :P (czy
trekking to ich zdaniem "gral", czy zodziej bdzie wyposaony
w kamizelk tudzie w strj pozwalajcy jecha przy -10 na niegu
i jeszcze co w tym stylu :>)
  Dla wyjanienia - nie odpucili, w odwecie jak ju znalazem
dokumenty zakupu to wyrwaem dyurnego ze spokoju, dajc
ok 23:00 sporzdzenia notatki :> (tak, podjechaem na komend).

Qrde, naprawde wozisz ze soba dokumenty zakupu roweru?
--
TA

Data: 2015-04-04 20:28:36
Autor: Gotfryd Smolik news
kolejna kontrola policyjna
On Sat, 4 Apr 2015, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

In article <Pine.WNT.4.64.1504032344060.3948@quad>,
Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> wrote:

  Pic w tym, e taka akcja mi si zdarzya (adnych par lat temu, zima,
co koo 21:30), ale policja wanie od tego zacza - od wyjanienia
e kto tam gwizdn rower.
  Na cytat e "grski" po prawdzie dostali seri pyta :P (czy
trekking to ich zdaniem "gral", czy zodziej bdzie wyposaony
w kamizelk tudzie w strj pozwalajcy jecha przy -10 na niegu
i jeszcze co w tym stylu :>)
  Dla wyjanienia - nie odpucili, w odwecie jak ju znalazem
dokumenty zakupu to wyrwaem dyurnego ze spokoju, dajc
ok 23:00 sporzdzenia notatki :> (tak, podjechaem na komend).

Qrde, naprawde wozisz ze soba dokumenty zakupu roweru?

  Chyba nie zaapae - nie odpucili, znaczy spisali itp. a nawet
pofatygowali si ze mn do domu, ale "od rki" kwitka nie
znalazem.
  To jak si umyem, podjadem i znalazem, zrobiem sobie wycieczk
do komisariatu i wyrwaem dyurnego z przekonania e dzi ju si
nic nie wydarzy ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-04-22 12:41:10
Autor: ApostatA
kolejna kontrola policyjna
W dniu 2015-04-03 o 00:36, Piotr Kosewski pisze:
A co z ta prosba o okazanie zawartosci plecaka? Mieli do tego prawo?

Tak. Muszą mieć powód: "uzasadnione podejrzenie popełnienia czynu
zabronionego".

i wg prawa muszą najpierw podać podstawę prawną i przyczynę podjecia tekiej czynnosci. I muszą pouczuć o mozliwosci zazalenia na tę czynnosc. Jezeli tego nie robią (jak w tym przypadku) mozna uznac to jedynie za niezobowiązującą prośbę.

--
"...tylko ludzie ku..."

Data: 2015-04-03 13:14:29
Autor: Crimi
kolejna kontrola policyjna
to ju jest POstwo POlicyjne

Data: 2015-04-03 14:05:29
Autor: Titus Atomicus
kolejna kontrola policyjna
In article <mflsms$ubq$1@node1.news.atman.pl>, Crimi <robertsad@wp.pl> wrote:

to ju jest POstwo POlicyjne

Sio, trollu!! To nie jest miejsce dla ciebie, polityczny oszolomie.
--
TA

Data: 2015-04-09 00:15:27
Autor: Poldek
kolejna kontrola policyjna
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

A czy to czyni mnie automatycznie osobnikiem podejrzanym?
Wydawalo mi sie, ze policja powinna interweniowac kiedy istnieje
uzasadnione podejrzenie popelnienia przestepstwa?
Tymaczasem - jak pisalem - miejsce zdarzenia - uliczka ze znikomym
ruchem, raczej nie chwialem sie na rowerze, jestem w wieku wiecej niz
srednim, bylem akurat ogolony, ubrany bylem schludnie, mialem
oswietlenie, zatrzymalem sie do kontroli, wymienilismy kilka uprzejmych
zdan.
Sadze ze w takiej sytuacji policja w europejskim po prostu zyczylaby mi
dobrej nocy i pojechala dalej.
A co z ta prosba o okazanie zawartosci plecaka? Mieli do tego prawo?


Prawdopodobnie byo w okolicy zgoszenie kradziey i nikogo innego nie mieli do skontrolowania.

Data: 2015-04-22 12:12:24
Autor: ApostatA
kolejna kontrola policyjna
W dniu 2015-04-02 o 21:52, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
A co z ta prosba o okazanie zawartosci plecaka? Mieli do tego prawo?

prosi mieli prawo, a Ty miae prawo odmwi.

--
"...tylko ludzie ku..."

kolejna kontrola policyjna

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona