W dniu 13.12.2015 o 23:38, Piotrek pisze:
2. Film na kształt "Lotu nad kukułczym gniazdem", tylko że w wersji
żeńskiej. Główna bohaterka - młoda kobieta - trafia na żeński oddział
szpitala psychiatrycznego albo jakiegoś zakładu dla upośledzonych
umysłowo. Początku nie pamiętam, ale w przeciwieństwie do bohatera
"Lotu..." zostaje tam umieszczona raczej zupełnie bez powodu (jest
zdrowa, nie symuluje żadnej choroby) i wbrew swojej woli (od początku
próbuje się stamtąd wydostać), wszystko wygląda na jakieś wielkie
nieporozumienie albo celowy spisek przeciwko niej. Oczywiście w myśl
zasady, że z wariatami się nie dyskutuje, jej protesty są ignorowane.
W czasie jednej z rozmów ktoś (lekarka? oddziałowa?) mówi jej wręcz
coś takiego: "Nie jesteś wariatką? To my ją z ciebie zrobimy.".
Wydaje mi się, że bohaterka w końcu się poddaje i godzi się ze swoim
losem. Chodzą mi po głowie jeszcze takie fakty/urywki z filmu:
- wspomniana wcześniej lekarka czy też oddziałowa zdradza jakieś
niezdrowe skłonności - w jednej ze scen (nie śmiejcie się, nie
zmyślam tego!) wącha majtki głównej bohaterki
- w innej scenie główna bohaterka z jakiej okazji (być może swoich
urodzin) częstuje wszystkie koleżanki jakimiś słodyczami (chyba
czekoladkami). Na oddziale obowiązywała pewna hierarchia: jedna z
pacjentek (tych rzeczywiście chorych) była przywódczynią grupy.
Częstując ją, bohaterka mówi do niej coś takiego: "ty tutaj rządzisz,
więc weź dwie".
- któregoś dnia dziewczyny urządzają sobie chyba jakieś zawody
sportowe i biegają po bieżni wokół budynku szpitala
Wszelkie wskazówki mile widziane.
Filmu nie widziałem, ale nie wiedzieć czemu na odtwórczynię głównej roli
pasuje mi Janda.
p. m.
|