Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   kolejne pytanie o radar ;-)

kolejne pytanie o radar ;-)

Data: 2010-11-19 09:39:37
Autor: Krzysztof
kolejne pytanie o radar ;-)
Jeśli już był taki temat, to nie krzyczcie, tylko poproszę o link :)

Do firmy przyszła informacja ze straży miejskiej w Pipidówku Wielkim, że dnia tego, a tego ktoś prowadził samochód należący do firmy, popełnił wykroczenie polegające na przekroczeniu prędkości 15 km/h i straż miejska prosi właścicieli o wskazanie kierowcy.
W pierwszej kolejności wysłaliśmy pismo do straży, że w informacji od nich brak jakiejkolwiek wzmianki o radarze, o jego typie, brak świadectwa legalizacji, więc poprosimy o takowe.
Po jakimś czasie przyszła ponowna informacja, tym razem już z kserokopią świadectwa legalizacji, ale tutaj mały zonk, bo wykroczenie miało miejsce w kwietniu tego roku, a data legalizacji radaru to sierpień tego roku. Czy możemy być upierdliwi i poprosić o świadectwo dotyczącego okresu, w którym popełniono wykroczenie, czy sobie darować, bo to niczego nie zmieni (może nie mam racji i ważne jest najbardziej aktualne świadectwo)?
I tak będziemy musieli ich rozczarować informacją, że nie potrafimy jednoznacznie wskazać kierowcy (zdjęcie jest od tyłu), ponieważ samochód użytkowało go w tym czasie kilka osób, a żadna się nie poczuwa do winy. Ale to już sobie zostawię na deser.

K.

Data: 2010-11-19 03:31:44
Autor: witek
kolejne pytanie o radar ;-)
On 11/19/2010 2:39 AM, Krzysztof wrote:
Jeśli już był taki temat, to nie krzyczcie, tylko poproszę o link :)

byl, do dzisiaj, ale merytoryczne argumenty sie skonczyly wiec posłałem wątek do KF.

poczytaj wątek "wskazanie kierującego" pare postów wyżej z pominięciem postow niejakiego płaszczycy, który zawsze wie lepiej.


Do firmy przyszła informacja ze straży miejskiej w Pipidówku Wielkim, że
dnia tego, a tego ktoś prowadził samochód należący do firmy, popełnił
wykroczenie polegające na przekroczeniu prędkości 15 km/h i straż
miejska prosi właścicieli o wskazanie kierowcy.
W pierwszej kolejności wysłaliśmy pismo do straży, że w informacji od
nich brak jakiejkolwiek wzmianki o radarze, o jego typie, brak
świadectwa legalizacji, więc poprosimy o takowe.
Po jakimś czasie przyszła ponowna informacja, tym razem już z kserokopią
świadectwa legalizacji, ale tutaj mały zonk, bo wykroczenie miało
miejsce w kwietniu tego roku, a data legalizacji radaru to sierpień tego
roku. Czy możemy być upierdliwi i poprosić o świadectwo dotyczącego
okresu, w którym popełniono wykroczenie, czy sobie darować, bo to
niczego nie zmieni (może nie mam racji i ważne jest najbardziej aktualne
świadectwo)?
I tak będziemy musieli ich rozczarować informacją, że nie potrafimy
jednoznacznie wskazać kierowcy (zdjęcie jest od tyłu), ponieważ samochód
użytkowało go w tym czasie kilka osób, a żadna się nie poczuwa do winy.
Ale to już sobie zostawię na deser.

K.


generalnie
a) straż miejska ma złapać kierowcę za rekę, ale pytać kto prowadził już nie za bardzo może, ze względów formalnych
b) to samo pytanie moze ci zadać policja jak jej przekażą sprawę, wiec jak chcecie przeciągać, to możecie ich chwilowo wysłać na drzewo, że to nie leży w ich kompetencjach. Może im sie dalej nie chciec ciągnać, ale jak przekażą papiery policji to jesteście w tym samym punkcie.
c) PoRD mówi, art 78.4 mowi, że macie na głowie stawać i wiedzieć kto użytkował samochód. Wyjątków, ani ograniczenia czasowego nie przewidziano.
d) art 97 KW za złamanie art 78.4 PoRD przewiduje grzywnę dla właściciela samochodu, chociaż część sędziów uważa inaczej i sprawy umarza twierdząc, że "nie pamiętam" nie podpada pod zagrożenie bezpieczeństwa.
e) poniewaz od wykroczenia minęło już 30 dni, wiec sprawa mandatem zakończyć sie nie może i przespacerujecie się do sądu grodzkiego.

Generalnie zakończenia mogą być dwa. Albo wam się upiecze, albo szef firmy zarobi grzywnę. Utarło się 500 zł plus koszta. Puntków za to nie ma

Data: 2010-11-19 11:52:23
Autor: Bartłomiej Kacprzak
kolejne pytanie o radar ;-)

Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ic5g5s$av8$1inews.gazeta.pl...
Generalnie zakończenia mogą być dwa. Albo wam się upiecze, albo szef firmy zarobi grzywnę. Utarło się 500 zł plus koszta. Puntków za to nie ma
Generalnie moze sie skonczyc wezwaniem do sadu i poleceniem wskazania.
Mozna twierdzic, ze w firmie nie ma wymogu prowadzenia ewidencji uzytkowania pojazdow, wiec nie mozna wskazac. Wtedy sprawa konczy sie umozeniem i nakazem sadu o prowadzenia ksiazek przebiegu.

Sprawdzone empirycznie.
pozdrawiam

--
Bartek
Niebieska9'99
Ave1,8
EL

Data: 2010-11-19 12:01:06
Autor: Bydlę
kolejne pytanie o radar ;-)
On 2010-11-19 11:52:23 +0100, "Bartłomiej Kacprzak" <bar.ka@wp.pl> said:

Wtedy sprawa konczy sie umozeniem

Z pewnością nie.
;>


--
Bydlę

Data: 2010-11-19 14:11:29
Autor: Bartłomiej Kacprzak
kolejne pytanie o radar ;-)

Użytkownik "Bydlę" <bydl?@bydl?.pl> napisał w wiadomości news:ic5ldi$l0g$1inews.gazeta.pl...
On 2010-11-19 11:52:23 +0100, "Bartłomiej Kacprzak" <bar.ka@wp.pl> said:

Wtedy sprawa konczy sie umozeniem

Z pewnością nie.
Wyrok sadu w Lodzi chcesz?
Tak sie skonczyla sprawa o przekroczenie predkosci w 2009 roku.
Odpowiadalem jako kierownik transportu.


--
Bartek
Niebieska9'99
Ave1,8
EL

Data: 2010-11-19 14:14:59
Autor: spp
kolejne pytanie o radar ;-)
W dniu 2010-11-19 14:11, Bart�omiej Kacprzak pisze:

Wtedy sprawa konczy sie umozeniem
                             ^^^^^^^^^^
Z pewno�ci� nie.
Wyrok sadu w Lodzi chcesz?
Tak sie skonczyla sprawa o przekroczenie predkosci w 2009 roku.
Odpowiadalem jako kierownik transportu.


Dawaj ten wyrok, Kierowniku.

--
spp

Data: 2010-11-19 14:16:46
Autor: Krzysztof
kolejne pytanie o radar ;-)

Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:ic5t8k$itr$1news.onet.pl...
W dniu 2010-11-19 14:11, Bart�omiej Kacprzak pisze:

Wtedy sprawa konczy sie umozeniem
                            ^^^^^^^^^^
Z pewno�ci� nie.
Wyrok sadu w Lodzi chcesz?
Tak sie skonczyla sprawa o przekroczenie predkosci w 2009 roku.
Odpowiadalem jako kierownik transportu.


Dawaj ten wyrok, Kierowniku.

I będziecie mu teraz udowadniać, że nie ma racji, bo było umorzenie ;-)

K.

Data: 2010-11-19 14:22:37
Autor: spp
kolejne pytanie o radar ;-)
W dniu 2010-11-19 14:16, Krzysztof pisze:

Wtedy sprawa konczy sie umozeniem
^^^^^^^^^^
Z pewno�ci� nie.
Wyrok sadu w Lodzi chcesz?
Tak sie skonczyla sprawa o przekroczenie predkosci w 2009 roku.
Odpowiadalem jako kierownik transportu.


Dawaj ten wyrok, Kierowniku.

I będziecie mu teraz udowadniać, że nie ma racji, bo było umorzenie ;-)

K.
No akurat to jest widoczne od początku. ;)

--
spp

Data: 2010-11-19 14:28:30
Autor: Bartłomiej Kacprzak
kolejne pytanie o radar ;-)

Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:ic5t8k$itr$1news.onet.pl...
W dniu 2010-11-19 14:11, Bart?omiej Kacprzak pisze:

Wtedy sprawa konczy sie umozeniem
                            ^^^^^^^^^^
Z pewno?ci? nie.
Wyrok sadu w Lodzi chcesz?
Tak sie skonczyla sprawa o przekroczenie predkosci w 2009 roku.
Odpowiadalem jako kierownik transportu.


Dawaj ten wyrok, Kierowniku.
Nie musi byc z duzej litery.
Spoko, jak znajde wrzuce na fotosika.
Policja chciala mnie ukarac za niewskazanie mandatem,  a poniewaz nie przyjalem mandatu sprawe skierowano do sadu. W sadzie na przesluchaniu_chcialem_ wskazac tylko nie moglem, sprawe, umozono, poniewaz nie mozna mnie bylo skazac z paragrafu w oskarzeniu.
Tak, umozono.


--
Bartek
Niebieska9'99
Ave1,8
EL

Data: 2010-11-19 10:45:00
Autor: witek
kolejne pytanie o radar ;-)
On 11/19/2010 7:28 AM, Bartłomiej Kacprzak wrote:
Użytkownik "spp"<spp@op.pl>  napisał w wiadomości
news:ic5t8k$itr$1news.onet.pl...
W dniu 2010-11-19 14:11, Bart?omiej Kacprzak pisze:

Wtedy sprawa konczy sie umozeniem
                             ^^^^^^^^^^
Z pewno?ci? nie.
Wyrok sadu w Lodzi chcesz?
Tak sie skonczyla sprawa o przekroczenie predkosci w 2009 roku.
Odpowiadalem jako kierownik transportu.


Dawaj ten wyrok, Kierowniku.
Nie musi byc z duzej litery.
Spoko, jak znajde wrzuce na fotosika.
Policja chciala mnie ukarac za niewskazanie mandatem,  a poniewaz nie
przyjalem mandatu sprawe skierowano do sadu. W sadzie na
przesluchaniu_chcialem_ wskazac tylko nie moglem, sprawe, umozono, poniewaz
nie mozna mnie bylo skazac z paragrafu w oskarzeniu.
Tak, umozono.



podeslij, chetnie poczytam uzasadnienie.

Data: 2010-11-19 14:19:54
Autor: Bydlę
kolejne pytanie o radar ;-)
On 2010-11-19 14:11:29 +0100, "Bartłomiej Kacprzak" <bar.ka@wp.pl> said:


Użytkownik "Bydlę" <bydl?@bydl?.pl> napisał w wiadomości
news:ic5ldi$l0g$1inews.gazeta.pl...
On 2010-11-19 11:52:23 +0100, "Bartłomiej Kacprzak" <bar.ka@wp.pl> said:

Wtedy sprawa konczy sie umozeniem

Z pewnością nie.
Wyrok sadu w Lodzi chcesz?

Chcę RZ w tym wyrazie.
:-)


--
Bydlę

Data: 2010-11-19 19:18:01
Autor: Bartek Kacprzak
kolejne pytanie o radar ;-)

Użytkownik "Bydlę" <bydl?@bydl?.pl> napisał w wiadomości news:ic5thq$i83$2inews.gazeta.pl...
On 2010-11-19 14:11:29 +0100, "Bartłomiej Kacprzak" <bar.ka@wp.pl> said:


Użytkownik "Bydlę" <bydl?@bydl?.pl> napisał w wiadomości
news:ic5ldi$l0g$1inews.gazeta.pl...
On 2010-11-19 11:52:23 +0100, "Bartłomiej Kacprzak" <bar.ka@wp.pl> said:

Wtedy sprawa konczy sie umozeniem

Z pewnością nie.
Wyrok sadu w Lodzi chcesz?

Chcę RZ w tym wyrazie.
:-)

Chcę RZ w tym wyrazie.
:-)


Ach cholera!!! Racja, :)
-żyć, nie rzyć
ale bede pamietal.

Umorzyli sprawe.

--
Bartek
niebieska9'99
Ave1,8
EL

Data: 2010-11-20 00:55:52
Autor: Jotte
kolejne pytanie o radar ;-)
Użytkownik "Bartek Kacprzak" <bar.ka@wp.pl> napisał w wiadomości news:4ce6bf5a$0$27035$65785112news.neostrada.pl...

Ach cholera!!! Racja, :)
-żyć, nie rzyć
Rzyć musi być. ;)
Cóż to za życie bez rzyci.

--
Jotte

Data: 2010-11-19 12:20:22
Autor: Krzysztof
kolejne pytanie o radar ;-)
"Bartłomiej Kacprzak" <bar.ka@wp.pl> napisał

Mozna twierdzic, ze w firmie nie ma wymogu prowadzenia ewidencji uzytkowania pojazdow, wiec nie mozna wskazac. Wtedy sprawa konczy sie umozeniem i nakazem sadu o prowadzenia ksiazek przebiegu.

Nawet jak jest książka (a jest), to niewiele to nie zmienia.
Autem jechało kilku pracowników. Który z nich akurat kierował? Sami nie pamiętają (wcale się nie dziwię ;-).
Niekoniecznie ten, który danego dnia został wpisany do książki jako użytkownik.
Ale to na marginesie. Na razie głównie chodzi mi o świadectwo legalizacji :)

K.

Data: 2010-11-19 12:47:04
Autor: Misiek
kolejne pytanie o radar ;-)

Użytkownik "Krzysztof" <kdoriain@antyspam.pl> napisał w wiadomości news:ic5mi4$rev$1news.onet.pl...
"Bartłomiej Kacprzak" <bar.ka@wp.pl> napisał

Mozna twierdzic, ze w firmie nie ma wymogu prowadzenia ewidencji uzytkowania pojazdow, wiec nie mozna wskazac. Wtedy sprawa konczy sie umozeniem i nakazem sadu o prowadzenia ksiazek przebiegu.

Nawet jak jest książka (a jest), to niewiele to nie zmienia.
Autem jechało kilku pracowników. Który z nich akurat kierował? Sami nie pamiętają (wcale się nie dziwię ;-).
Niekoniecznie ten, który danego dnia został wpisany do książki jako użytkownik.
Ale to na marginesie. Na razie głównie chodzi mi o świadectwo legalizacji :)


Swiadectwo legalizacji jest wazne okreslony czas. Jesli wystawione bylo "po" zdarzeniu masz prawo domniemac, iz nie mialo takowego w czasie kiedy zdarzenie mialo miejsce. I to do Nich nalezy udowodnienie ze nie masz racji (czyli przedstawienie swiadectwa legalizacji za tamten okres).

Data: 2010-11-19 12:47:19
Autor: Henry(k)
kolejne pytanie o radar ;-)
Dnia Fri, 19 Nov 2010 12:20:22 +0100, Krzysztof napisał(a):

Niekoniecznie ten, który danego dnia został wpisany do książki jako użytkownik.

Jeżeli jest wpisany to znaczy że jego masz wskazać. Jeśli on powierzył
komuś innemu kluczyki to jego problem i on wskaże w sądzie komu powierzył
samochód lub sam zapłaci.

Henry

Data: 2010-11-19 12:17:22
Autor: Krzysztof
kolejne pytanie o radar ;-)
"witek" <witek7205@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ic5g5s$av8$1inews.gazeta.pl...

Generalnie zakończenia mogą być dwa. Albo wam się upiecze, albo szef firmy zarobi grzywnę. Utarło się 500 zł plus koszta. Puntków za to nie ma

Wszystko się zgadza, tylko mi bardziej chodziło o to, czy handryczyć się z nimi jeszcze o te aktualne świadectwo czy odpuścić, bo i tak mi wyjadą jakimiś paragrafami, że świadectwo nie musi obejmować dnia zdarzenia etc. Nie chcę ich bez powodu za bardzo podqrwiać, ale z drugiej strony jeśli nie mają racji (i wcześniejszego świadectwa), to przynajmniej mielibyśmy spokój w tym temacie.

K.

Data: 2010-11-24 11:39:12
Autor: niusy.pl
kolejne pytanie o radar ;-)

Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl>

Jeśli już był taki temat, to nie krzyczcie, tylko poproszę o link :)

byl, do dzisiaj, ale merytoryczne argumenty sie skonczyly wiec posłałem wątek do KF.

poczytaj wątek "wskazanie kierującego" pare postów wyżej z pominięciem postow niejakiego płaszczycy, który zawsze wie lepiej.

Od Ciebie czy w ogóle ? ROTFL

...
generalnie
a) straż miejska ma złapać kierowcę za rekę, ale pytać kto prowadził już nie za bardzo może, ze względów formalnych
b) to samo pytanie moze ci zadać policja jak jej przekażą sprawę, wiec jak chcecie przeciągać, to możecie ich chwilowo wysłać na drzewo, że to nie leży w ich kompetencjach. Może im sie dalej nie chciec ciągnać, ale jak przekażą papiery policji to jesteście w tym samym punkcie.
c) PoRD mówi, art 78.4 mowi, że macie na głowie stawać i wiedzieć kto użytkował samochód. Wyjątków, ani ograniczenia czasowego nie przewidziano.

Nonsens.
Przepis mówi, że JEŚLI powierzono to należy wskazać komu POWIERZONO. Nic nie ma o stawaniu na głowie i innych chorych tezach.

d) art 97 KW za złamanie art 78.4 PoRD przewiduje grzywnę dla właściciela samochodu, chociaż część sędziów uważa inaczej i sprawy umarza twierdząc, że "nie pamiętam" nie podpada pod zagrożenie bezpieczeństwa.

To najpierw trzeba wykazać UMYŚLNOŚĆ

e) poniewaz od wykroczenia minęło już 30 dni, wiec sprawa mandatem zakończyć sie nie może i przespacerujecie się do sądu grodzkiego.

Może, wystarczy że sobie odpuszczą albo winny znajdzie się sam. Winnego można było swego czasu kupić, nielegalnie oczywiście.


Generalnie zakończenia mogą być dwa. Albo wam się upiecze, albo szef firmy zarobi grzywnę. Utarło się 500 zł plus koszta. Puntków za to nie ma


Za co ? Niewskazanie ? Jak wyżej. Jeszcze nie wiadomo jak się wszystko potoczy.

Data: 2010-11-19 10:19:01
Autor: Zbynek Ltd.
kolejne pytanie o radar ;-)
Witam

Krzysztof napisał(a) :
Po jakimś czasie przyszła ponowna informacja, tym razem już z kserokopią świadectwa legalizacji, ale tutaj mały zonk, bo wykroczenie miało miejsce w kwietniu tego roku, a data legalizacji radaru to sierpień tego roku. Czy możemy być upierdliwi i poprosić o świadectwo dotyczącego okresu, w którym popełniono wykroczenie, czy sobie darować, bo to niczego nie zmieni (może nie mam racji i ważne jest najbardziej aktualne świadectwo)?

No co Ty? Przecież w marcu mógł ktoś grzebać we wnętrzu radaru, więc
w sierpniu oddano go do homologacji.

--
Pozdrawiam
   Zbyszek
PGP key: 0x5351FDE3

[Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
wszystkie możliwości.]

Data: 2010-11-19 10:20:25
Autor: max441
kolejne pytanie o radar ;-)
In article <ic5d4n$p78$1@news.onet.pl>, kdoriain@antyspam.pl says...
Po jakim? czasie przysz?a ponowna informacja, tym razem ju? z
kserokopi?
?wiadectwa legalizacji, ale tutaj ma?y zonk, bo wykroczenie mia?o miejsce w kwietniu tego roku, a data legalizacji radaru to sierpie? tego roku. Czy mo?emy by? upierdliwi i poprosi? o ?wiadectwo dotycz?cego okresu, w którym pope?niono wykroczenie, czy sobie darowa?, bo to niczego nie zmieni (mo?e nie mam racji i wa?ne jest najbardziej aktualne ?wiadectwo)?

?wiadectwo jest wa?ne przez jaki? okres, po up?yni?ciu którego trzeba je odnowi?, czyli wykona? odpowiednie badania, wzorcowanie itp. adekwatne dla danego urz?dzenia pomiarowego. To, ?e w danym momencie urz?dzenie posiada wa?ne ?wiadectwo nie ?wiadczy o tym, ?e je posiada?o w przesz?o?ci. My?l?, ?e mo?ecie wyst?pi? o ?wiadectwo wa?ne w chwili dokonania pomiaru. Chocia? my?l?, ?e takowe i tak b?d? mieli. Przys?ali Wam aktualne bo pewnie nikt na to nie zwróci? uwagi.

P.

Data: 2010-11-19 10:53:17
Autor: Misiek
kolejne pytanie o radar ;-)

Użytkownik "max441" <max441@wp.pl> napisał w wiadomości news:MPG.27505fc856879115989680news.onet.pl...
In article <ic5d4n$p78$1@news.onet.pl>, kdoriain@antyspam.pl says...
Po jakim? czasie przysz?a ponowna informacja, tym razem ju? z
kserokopi?
?wiadectwa legalizacji, ale tutaj ma?y zonk, bo wykroczenie mia?o miejsce w
kwietniu tego roku, a data legalizacji radaru to sierpie? tego roku. Czy
mo?emy by? upierdliwi i poprosi? o ?wiadectwo dotycz?cego okresu, w którym
pope?niono wykroczenie, czy sobie darowa?, bo to niczego nie zmieni (mo?e
nie mam racji i wa?ne jest najbardziej aktualne ?wiadectwo)?

?wiadectwo jest wa?ne przez jaki? okres, po up?yni?ciu którego trzeba je
odnowi?, czyli wykona? odpowiednie badania, wzorcowanie itp. adekwatne
dla danego urz?dzenia pomiarowego. To, ?e w danym momencie urz?dzenie
posiada wa?ne ?wiadectwo nie ?wiadczy o tym, ?e je posiada?o w
przesz?o?ci. My?l?, ?e mo?ecie wyst?pi? o ?wiadectwo wa?ne w chwili
dokonania pomiaru. Chocia? my?l?, ?e takowe i tak b?d? mieli. Przys?ali
Wam aktualne bo pewnie nikt na to nie zwróci? uwagi.


KODOWANIE Ustaw !!!!

Data: 2010-11-19 14:36:40
Autor: max441
kolejne pytanie o radar ;-)
In article <4ce6490a$0$20988$65785112@news.neostrada.pl>, pwr1@o2.pl says...

KODOWANIE Ustaw !!!!

Wiem, wiem, od razu wysłałem drugiego z poprawionym kodowaniem. Zmieniłem program i zapomiałem ustawić :-)

Data: 2010-11-19 10:33:00
Autor: max441
kolejne pytanie o radar ;-)
In article <ic5d4n$p78$1@news.onet.pl>, kdoriain@antyspam.pl says...
Po jakimś czasie przyszła ponowna informacja, tym razem już z
kserokopią
świadectwa legalizacji, ale tutaj mały zonk, bo wykroczenie miało miejsce w kwietniu tego roku, a data legalizacji radaru to sierpień tego roku. Czy możemy być upierdliwi i poprosić o świadectwo dotyczącego okresu, w którym popełniono wykroczenie, czy sobie darować, bo to niczego nie zmieni (może nie mam racji i ważne jest najbardziej aktualne świadectwo)?

Świadectwo jest ważne przez jakiś okres, po upłynięciu którego trzeba je odnowić, czyli wykonać odpowiednie badania, wzorcowanie itp. adekwatne dla danego urządzenia pomiarowego. To, że w danym momencie urządzenie posiada ważne świadectwo nie świadczy o tym, że je posiadało w przeszłości. Myślę, że możecie wystąpić o świadectwo ważne w chwili dokonania pomiaru. Chociaż myślę, że takowe i tak będą mieli. Przysłali Wam aktualne bo pewnie nikt na to nie zwrócił uwagi.

P.

Data: 2010-11-24 11:23:27
Autor: niusy.pl
kolejne pytanie o radar ;-)

Użytkownik "max441" <max441@wp.pl>

...Myślę, że możecie wystąpić o świadectwo ważne w chwili
dokonania pomiaru.

Już o to wystąpili.

Chociaż myślę, że takowe i tak będą mieli.

Nie byłbym takim optymistą.

Przysłali
Wam aktualne bo pewnie nikt na to nie zwrócił uwagi.

Wątpię. Raczej nie chciało im się poszukać.

Data: 2010-11-24 19:10:33
Autor: max441
kolejne pytanie o radar ;-)
In article <icip31$f5$1@news.net.icm.edu.pl>, dsfds@niusy.pl.invalid says...
>...Myślę, że możecie wystąpić o świadectwo ważne w chwili
> dokonania pomiaru.

Już o to wystąpili.

> Chociaż myślę, że takowe i tak będą mieli.

Nie byłbym takim optymistą.

Dlaczego? Uważasz (czy może masz informacje), że używają nagminnie sprzętu bez legalizacji?

Data: 2010-11-24 23:57:08
Autor: niusy.pl
kolejne pytanie o radar ;-)

Użytkownik "max441" <max441@wp.pl>

>...Myślę, że możecie wystąpić o świadectwo ważne w chwili
> dokonania pomiaru.

Już o to wystąpili.

> Chociaż myślę, że takowe i tak będą mieli.

Nie byłbym takim optymistą.

Dlaczego? Uważasz (czy może masz informacje), że używają nagminnie
sprzętu bez legalizacji?

Czemu mieliby robić to nagminnie ?

Data: 2010-11-25 11:40:22
Autor: max441
kolejne pytanie o radar ;-)
In article <ick586$oke$1@news.net.icm.edu.pl>, dsfds@niusy.pl.invalid says...

Użytkownik "max441" <max441@wp.pl>

>> >...Myślę, że możecie wystąpić o świadectwo ważne w chwili
>> > dokonania pomiaru.
>>
>> Już o to wystąpili.
>>
>> > Chociaż myślę, że takowe i tak będą mieli.
>>
>> Nie byłbym takim optymistą.
>>
> Dlaczego? Uważasz (czy może masz informacje), że używają nagminnie
> sprzętu bez legalizacji?

Czemu mieliby robić to nagminnie ?

To Ty twierdzisz, że w ogóle tak robią. Więc odpowiedz jakie masz przesłanki do tego, a nie czepiasz się słów określających skalę tego zjawiska.

Data: 2010-11-25 22:50:14
Autor: niusy.pl
kolejne pytanie o radar ;-)

Użytkownik "max441" <max441@wp.pl>

>> >...Myślę, że możecie wystąpić o świadectwo ważne w chwili
>> > dokonania pomiaru.
>>
>> Już o to wystąpili.
>>
>> > Chociaż myślę, że takowe i tak będą mieli.
>>
>> Nie byłbym takim optymistą.
>>
> Dlaczego? Uważasz (czy może masz informacje), że używają nagminnie
> sprzętu bez legalizacji?

Czemu mieliby robić to nagminnie ?

To Ty twierdzisz, że w ogóle tak robią.

Niczego nie twierdziłem. Powątpiewałem tylko, że będą mieli. Skądinąd wiadomo, że w początkach fotoradarów niektóre z nich w ogóle nie posiadały homologacji. Ale z tego nie wynika, że dzisiaj mogą nie mieć. To nie musi z czegokolwiek wynikać. Po prostu mają albo nie mają.

Więc odpowiedz jakie masz
przesłanki do tego, a nie czepiasz się słów określających skalę tego
zjawiska.

Nic zupełnie nie było o skali. Jeden przypadek opisywano. Osobiście wątpię by im się pomyliło. Prędzej coś knują.

Data: 2010-11-24 19:14:27
Autor: spp
kolejne pytanie o radar ;-)
W dniu 2010-11-24 11:23, niusy.pl pisze:

...Myślę, że możecie wystąpić o świadectwo ważne w chwili
dokonania pomiaru.

Już o to wystąpili.

Chociaż myślę, że takowe i tak będą mieli.

Nie byłbym takim optymistą.

Optymizmem jest raczej oczekiwać że go nie będą mieli. :)

Przysłali
Wam aktualne bo pewnie nikt na to nie zwrócił uwagi.

Wątpię. Raczej nie chciało im się poszukać.

A co to zmienia? Teraz przyjdzie prawidłowy dokument. :)

--
spp

Data: 2010-11-19 10:45:11
Autor: MW
kolejne pytanie o radar ;-)
W dniu 2010-11-19 09:39, Krzysztof pisze:
...
Po jakimś czasie przyszła ponowna informacja, tym razem już z kserokopią
świadectwa legalizacji, ale tutaj mały zonk, bo wykroczenie miało
miejsce w kwietniu tego roku, a data legalizacji radaru to sierpień tego
roku. ...
K.

opierając się o zasady logiki to skoro nie posiadają  legalizacji z
okresu w którym był pomiar to pomiar jest nieważny.

p,M

Data: 2010-11-19 12:42:55
Autor: Henry(k)
kolejne pytanie o radar ;-)
Dnia Fri, 19 Nov 2010 10:45:11 +0100, MW napisał(a):

opierając się o zasady logiki to skoro nie posiadają  legalizacji z
okresu w którym był pomiar to pomiar jest nieważny.

Słaby jesteś z logiki. To że mieli legalizację od sierpnia nie znaczy że
wcześniej nie było innej. Po prostu ktoś dostał polecenie "zrób ksero legalizacji" i wziął to które
leżało pod ręką.

Henry

Data: 2010-11-19 14:06:07
Autor: MW
kolejne pytanie o radar ;-)
W dniu 2010-11-19 12:42, Henry(k) pisze:
Dnia Fri, 19 Nov 2010 10:45:11 +0100, MW napisał(a):

opierając się o zasady logiki to skoro nie posiadają  legalizacji z
okresu w którym był pomiar to pomiar jest nieważny.

Słaby jesteś z logiki. To że mieli legalizację od sierpnia nie znaczy że
wcześniej nie było innej. Po prostu ktoś dostał polecenie "zrób ksero legalizacji" i wziął to które
leżało pod ręką.

Henry
Czy aby na pewno słaby?
To że maja legalizację od sierpnia nie oznacza że mieli ja wcześniej.
Opieramy się na faktach a nie domysłach.
Na chwilę obecna nie udokumentowali że posiadali wtedy homologację.
Jeżeli ja bym dostał coś takiego to bym im odesłał z informacją
"Z uwagi że w okresie w którym zostało zrobione zdjęcie urządzenie nie
posiadało ważnych dokumentów legalizacyjnych(tutaj załączam ksero
otrzymanego ksera i zaznaczam zakreślaczem stosowna datę)nie znajduję
podstaw do nałożenia na mnie kary mandatu."

Czy jeżeli zaniesiesz do banku zaświadczenie o zarobkach starsze niż
miesiąc to uwzględnia Ci je?
p,M

Data: 2010-11-19 10:43:52
Autor: witek
kolejne pytanie o radar ;-)
On 11/19/2010 7:06 AM, MW wrote:
To że maja legalizację od sierpnia nie oznacza że mieli ja wcześniej.

to, że mają legalizację od sierpnia nic nie oznacza co do wcześniejszego okresu.
tak mówi logika.

Data: 2010-11-19 14:46:30
Autor: Henry(k)
kolejne pytanie o radar ;-)
Dnia Fri, 19 Nov 2010 14:06:07 +0100, MW napisał(a):

Czy jeżeli zaniesiesz do banku zaświadczenie o zarobkach starsze niż
miesiąc to uwzględnia Ci je?

Nie - każą przynieść nowe, ale nie założą od razu że jestem bezrobotny.
No chyba że z procedury wynika że "skończył mi się czas na udowodnienie że
pracuję" - ale w przypadku OP to nastąpi dopiero w sądzie, więc nie może
założyć że już wygrał.

Henry

Data: 2010-11-24 11:42:15
Autor: niusy.pl
kolejne pytanie o radar ;-)

Użytkownik "MW" <wojcikmarcin@gazeta.pl>

Słaby jesteś z logiki. To że mieli legalizację od sierpnia nie znaczy że
wcześniej nie było innej.
Po prostu ktoś dostał polecenie "zrób ksero legalizacji" i wziął to które
leżało pod ręką.

Henry
Czy aby na pewno słaby?
To że maja legalizację od sierpnia nie oznacza że mieli ja wcześniej.
Opieramy się na faktach a nie domysłach.
Na chwilę obecna nie udokumentowali że posiadali wtedy homologację.
Jeżeli ja bym dostał coś takiego to bym im odesłał z informacją
"Z uwagi że w okresie w którym zostało zrobione zdjęcie urządzenie nie
posiadało ważnych dokumentów legalizacyjnych(tutaj załączam ksero
otrzymanego ksera i zaznaczam zakreślaczem stosowna datę)nie znajduję
podstaw do nałożenia na mnie kary mandatu."

Gdyby było tak, że muszą udokumentować to nie byłoby sensu powtarzać żądania.

Data: 2010-11-19 20:07:38
Autor: Tomasz Pyra
kolejne pytanie o radar ;-)
W dniu 2010-11-19 09:39, Krzysztof pisze:
Jeśli już był taki temat, to nie krzyczcie, tylko poproszę o link :)

Do firmy przyszła informacja ze straży miejskiej w Pipidówku Wielkim, że
dnia tego, a tego ktoś prowadził samochód należący do firmy, popełnił
wykroczenie polegające na przekroczeniu prędkości 15 km/h i straż
miejska prosi właścicieli o wskazanie kierowcy.
W pierwszej kolejności wysłaliśmy pismo do straży, że w informacji od
nich brak jakiejkolwiek wzmianki o radarze, o jego typie, brak
świadectwa legalizacji, więc poprosimy o takowe.

Firma jako właściciel ma wskazać kierującego który w danym czasie dysponował pojazdem.
I na tym etapie w zasadzie nie ma jak wnikać w to czy wykroczenie faktycznie było, czy sprzęt był legalizowany itp.

Dopiero jak ustalony zostanie kierujący pojazdem, zostanie zaproponowany mandat i ewentualnie wtedy _kierujący_ może kwestionować homologacje, legalizacje, sprzęt, procedury i całe wykroczenie w ogólności - w sądzie grodzkim po nieprzyjęciu mandatu.

Ciebie się tylko pytają kto miał pojazd w danym czasie.
A czy chodzi o napad na bank, czy przekroczenie prędkości to już inna sprawa.

Swoją drogą to nie wiem czy to tak do końca "w prawie" jest informowanie właściciela pojazdu o tym jakie wykroczenie popełniła osoba kierująca tym pojazdem. Tego typu informacje chyba nie powinny być ot tak jawnie rozsyłane do osób trzecich.

Czy możemy być upierdliwi i poprosić o świadectwo dotyczącego
okresu, w którym popełniono wykroczenie, czy sobie darować, bo to
niczego nie zmieni (może nie mam racji i ważne jest najbardziej aktualne
świadectwo)?

Pewnie przez przypadek zostało wysłane wznowione, ale nie liczyłbym na to że stare zgubili. Zapewne mają wszystkie wstecz, bo wiele spraw się ciągnie i co jakiś czas muszą stare też wyciągać.

Data: 2010-11-19 20:29:07
Autor: Krzysztof
kolejne pytanie o radar ;-)
"Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał

Dopiero jak ustalony zostanie kierujący pojazdem, zostanie zaproponowany mandat i ewentualnie wtedy _kierujący_ może kwestionować homologacje, legalizacje, sprzęt, procedury i całe wykroczenie w ogólności - w sądzie grodzkim po nieprzyjęciu mandatu.

No bez jaj. W taki sposób to każdy strażnik miejski mógłby wysłać do mnie maila i napisać "a pan to kiedyś jechał za szybko" i wlepić mi mandat. A jeśli bym go nie przyjął i sprawa trafiłaby do sądu, to dopiero wówczas miałbym prawo kwestionować metody jego "pomiarów".
Po co marnować czas i pieniądze podatników na sądy grodzkie, jeśli od razu, jako właściciel auta mogę zakwestionować wezwanie do wskazania kierującego, ponieważ nie widzę do tego podstaw?

A czy chodzi o napad na bank, czy przekroczenie prędkości to już inna sprawa.

No właśnie nie jestem pewien, ponieważ w podobnych przypadkach wcześniej, takie kopie świadectw przychodziły bez problemu (z innych straży albo z policji). Teraz zresztą też dosłali na naszą prośbę, więc chyba nie do końca jest tak, jak mówisz.

Swoją drogą to nie wiem czy to tak do końca "w prawie" jest informowanie właściciela pojazdu o tym jakie wykroczenie popełniła osoba kierująca tym pojazdem. Tego typu informacje chyba nie powinny być ot tak jawnie rozsyłane do osób trzecich.

Ponieważ przypuszczalnie zakłada się, że kierującym w większości przypadków jest właściciel.

Pewnie przez przypadek zostało wysłane wznowione, ale nie liczyłbym na to że stare zgubili.

Najpierw nie wysłali żadnego, teraz nie takie, co trzeba.
Liczyć nie liczę, ale jakoś za dużo błędów wokół tego radaru.

K.

Data: 2010-11-19 13:54:00
Autor: witek
kolejne pytanie o radar ;-)
On 11/19/2010 1:29 PM, Krzysztof wrote:

No bez jaj. W taki sposób to każdy strażnik miejski mógłby wysłać do
mnie maila i napisać "a pan to kiedyś jechał za szybko" i wlepić mi
mandat. A jeśli bym go nie przyjął i sprawa trafiłaby do sądu, to
dopiero wówczas miałbym prawo kwestionować metody jego "pomiarów".
Po co marnować czas i pieniądze podatników na sądy grodzkie, jeśli od
razu, jako właściciel auta mogę zakwestionować wezwanie do wskazania
kierującego, ponieważ nie widzę do tego podstaw?


ale nie możesz kwestionować czegoś o co nie pytają.
oni pytają komu powierzyłeś pojazd jako jego właściciel. I o nic wiecej.
Podstawy mają w kodeksie drogowym.
A ty im tu nagle nie na temat z homologacją wyjeżdżasz.

Data: 2010-11-20 00:06:09
Autor: Krzysztof
kolejne pytanie o radar ;-)
"witek" <witek7205@gazeta.pl> napisał

ale nie możesz kwestionować czegoś o co nie pytają.

Kwestionuję jedynie zasadność pytania o dane kierowcy.
Równie dobrze mogli przysłać do mnie wezwanie do ujawnienia wszelkich danych osobowych mężczyzny o nazwisku Iksiński, bo tak i już.

oni pytają komu powierzyłeś pojazd jako jego właściciel.

A co to strażnika obchodzi komu pożyczam auto?
A jeśli obchodzi, to z jakiegoś kon konkretnego, uzasadnionego powodu.
I uważam, że taki powód powinni podać.

K.

Data: 2010-11-19 17:50:12
Autor: witek
kolejne pytanie o radar ;-)
On 11/19/2010 5:06 PM, Krzysztof wrote:
"witek" <witek7205@gazeta.pl> napisał

ale nie możesz kwestionować czegoś o co nie pytają.

Kwestionuję jedynie zasadność pytania o dane kierowcy.
Równie dobrze mogli przysłać do mnie wezwanie do ujawnienia wszelkich
danych osobowych mężczyzny o nazwisku Iksiński, bo tak i już.

oni pytają komu powierzyłeś pojazd jako jego właściciel.

A co to strażnika obchodzi komu pożyczam auto?
A jeśli obchodzi, to z jakiegoś kon konkretnego, uzasadnionego powodu.
I uważam, że taki powód powinni podać.


art 78.4 PoRD.
nie do konca straznik, ale policja już tak.

Data: 2010-11-20 00:15:22
Autor: Tomasz Pyra
kolejne pytanie o radar ;-)
W dniu 2010-11-20 00:06, Krzysztof pisze:
"witek" <witek7205@gazeta.pl> napisał

ale nie możesz kwestionować czegoś o co nie pytają.

Kwestionuję jedynie zasadność pytania o dane kierowcy.
Równie dobrze mogli przysłać do mnie wezwanie do ujawnienia wszelkich
danych osobowych mężczyzny o nazwisku Iksiński, bo tak i już.

oni pytają komu powierzyłeś pojazd jako jego właściciel.

A co to strażnika obchodzi komu pożyczam auto?

Ma do tego prawo na mocy ustawy.

A jeśli obchodzi, to z jakiegoś kon konkretnego, uzasadnionego powodu.
I uważam, że taki powód powinni podać.

Tak naprawdę nie powinni.
To jest sprawa między kierowcą, a tym organem który wykroczenie ściga.
I nic do tego pracodawcy czy innemu właścicielowi pojazdu.

Bo niekoniecznie musi chodzić o wykroczenie drogowe.
Równie dobrze mogą szukać przestępcy, świadka czegoś, czy mieć jakikolwiek inny powód o którym niekoniecznie kierowca chciałby żeby informowano innych.

I raczej nic do tego pracownikowi firmy który czyta korespondencję, gdzie i z jaką prędkością inny pracownik się szlajał służbowozem po godzinach.

Co ciekawe np. osoba na siedzeniu pasażera jest zamazana, bo to już pewnie do niejednego rozwodu doprowadziło.
Ale już dane takie jak miejsce czy o co chodzi straż miejska rozsyła.

Data: 2010-11-20 00:46:16
Autor: Krzysztof
kolejne pytanie o radar ;-)
"Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał

> A co to strażnika obchodzi komu pożyczam auto?

Ma do tego prawo na mocy ustawy.

Ma prawo tak sobie po prostu wiedzieć "bo tak i już"?
A jeśli zrobię wielkie oczy i powiem, że zupełnie nikomu nie pożyczałem, to dadzą mi spokój?
Skoro nie muszą mówić o co chodzi, to chyba dadzą ;-)
[btw - jaka to ustawa?]

Bo niekoniecznie musi chodzić o wykroczenie drogowe.
Równie dobrze mogą szukać przestępcy, świadka czegoś, czy mieć jakikolwiek inny powód o którym niekoniecznie kierowca chciałby żeby informowano innych.

No dobrze, ale nawet w takich sytuacjach nikt z funkcjonariuszy nie przychodzi przecież do mnie (czy nie wzywa mnie na komisariat) i nie zadaje pytań bez żadnego wyjaśnienia, o co chodzi. Nie chodzi mi przecież o niezdrową ciekawość, co się stało, tylko o sprawdzenie, czy policja/straż w ogóle ma powody, by zawracać mi cztery litery.

K.

Data: 2010-11-20 01:38:45
Autor: Tomasz Pyra
kolejne pytanie o radar ;-)
W dniu 2010-11-20 00:46, Krzysztof pisze:
"Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał

> A co to strażnika obchodzi komu pożyczam auto?

Ma do tego prawo na mocy ustawy.

Ma prawo tak sobie po prostu wiedzieć "bo tak i już"?

Oni mają swoje procedury wg. których działają w ramach prawa.
Nie jest to więc dowolność, natomiast Tobie jako właścicielowi nie muszą się tłumaczyć z tego o co dokładnie chodzi.

A jeśli zrobię wielkie oczy i powiem, że zupełnie nikomu nie pożyczałem,
to dadzą mi spokój?
> Skoro nie muszą mówić o co chodzi, to chyba dadzą ;-)

Masz wskazać kto dysponował.
Oczywiście możesz nie wskazać, bo nie wiesz, nie pamiętasz itp.
Będą chcieli wtedy ukarać Ciebie za niewskazanie, możesz się nie zgodzić i iść do sądu gdzie Twoje racje zostaną wysłuchane.

[btw - jaka to ustawa?]

W tym przypadku Prawo o Ruchu Drogowym Art. 78.4:
"Właściciel lub posiadacz pojazdu jest obowiązany wskazać na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, chyba że pojazd został użyty wbrew jego woli i wiedzy przez nieznaną osobę, czemu nie mógł zapobiec."

Bo niekoniecznie musi chodzić o wykroczenie drogowe.
Równie dobrze mogą szukać przestępcy, świadka czegoś, czy mieć
jakikolwiek inny powód o którym niekoniecznie kierowca chciałby żeby
informowano innych.

No dobrze, ale nawet w takich sytuacjach nikt z funkcjonariuszy nie
przychodzi przecież do mnie (czy nie wzywa mnie na komisariat) i nie
zadaje pytań bez żadnego wyjaśnienia, o co chodzi.

Nie jestem pewien czy policja by się tak chętnie dzieliła posiadanymi materiałami dotyczącymi podejrzanego o np. przestępstwo.

Jak pokażą zdjęcie podejrzanego, to będą pytać np. czy go znasz.
A nie informować że jest podejrzany o gwałt, wraz z informacją kiedy i kogo gwałcił.

Trudno sobie wyobrazić żeby sekretarka w zakładzie pracy otwierała korespondencję, a tam informacje z policji, że Kowalski jest podejrzany w sprawie o gwałt, wraz ze zdjęciami i innymi materiałami ze śledztwa, tak żeby wszyscy wiedzieli co, gdzie i kiedy.

Zwłaszcza że są silne obostrzenia w ujawnianiu takich danych - na zdjęciach w telewizji zasłania się oczy, nie podaje się danych osobowych itd. Dopiero sąd musi zezwolić na upublicznienie wizerunku i danych.


Nie chodzi mi
przecież o niezdrową ciekawość, co się stało, tylko o sprawdzenie, czy
policja/straż w ogóle ma powody, by zawracać mi cztery litery.

Pewnie zależy od sprawy i charakteru w jakiej się występuje.
W przypadku fotoradaru właściciel ma obowiązek udzielić informacji na żądanie. Nie jego rolą jest tu ocena zasadności.

Oni dokładają te zdjęcia i wszystkie informacje po to żeby ułatwić identyfikację.
Bo prawda jest taka że gdyby mnie zapytali kto kierował moim samochodem 2 miesiące temu, to marne szanse żebym zgadł czy to byłem ja czy żona. I w zasadzie każdy musiałby odpowiadać wtedy zgodnie z prawdą że nie wie kto kierował.

Natomiast to ułatwienie odbywa się mocno kosztem prywatności, a jednak podejście że cel uświęca środki nie jest chyba najwłaściwsze.

Data: 2010-11-24 11:47:12
Autor: niusy.pl
kolejne pytanie o radar ;-)

Użytkownik "Krzysztof" <kdoriain@antyspam.pl>

> A co to strażnika obchodzi komu pożyczam auto?

Ma do tego prawo na mocy ustawy.

Ma prawo tak sobie po prostu wiedzieć "bo tak i już"?
A jeśli zrobię wielkie oczy i powiem, że zupełnie nikomu nie pożyczałem, to dadzą mi spokój?

Raczej nie, ale odpadnie odpowiedzialność z tego przepisu o wskazaniu i zagrożeniu

Data: 2010-11-19 21:30:01
Autor: Tomasz Pyra
kolejne pytanie o radar ;-)
W dniu 2010-11-19 20:29, Krzysztof pisze:
"Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał

Dopiero jak ustalony zostanie kierujący pojazdem, zostanie
zaproponowany mandat i ewentualnie wtedy _kierujący_ może kwestionować
homologacje, legalizacje, sprzęt, procedury i całe wykroczenie w
ogólności - w sądzie grodzkim po nieprzyjęciu mandatu.

No bez jaj. W taki sposób to każdy strażnik miejski mógłby wysłać do
mnie maila i napisać "a pan to kiedyś jechał za szybko" i wlepić mi
mandat.

Ale nikt do Ciebie nie wysłał żadnego mandatu.
Póki co właściciel pojazdu został jedynie poproszony o wskazanie komu powierzył pojazd w danym czasie.

Nie potrzeba do tego żadnej legalizacji.


A czy chodzi o napad na bank, czy przekroczenie prędkości to już inna
sprawa.

No właśnie nie jestem pewien, ponieważ w podobnych przypadkach
wcześniej, takie kopie świadectw przychodziły bez problemu (z innych
straży albo z policji). Teraz zresztą też dosłali na naszą prośbę, więc
chyba nie do końca jest tak, jak mówisz.

Owszem - zawsze przychodzi komplet, czyli zdjęcie, opis, formularze i legalizacja. Jednak nie jest to wymagane, a wytłumaczyć to można jedynie uproszczeniem procedury w wypadku gdy właściciel sam się przyzna do popełnienia wykroczenia, albo ułatwieniem mu przypomnienia sobie komu pojazd powierzył (na podstawie zdjęcia).

Swoją drogą to nie wiem czy to tak do końca "w prawie" jest
informowanie właściciela pojazdu o tym jakie wykroczenie popełniła
osoba kierująca tym pojazdem. Tego typu informacje chyba nie powinny
być ot tak jawnie rozsyłane do osób trzecich.

Ponieważ przypuszczalnie zakłada się, że kierującym w większości
przypadków jest właściciel.

Ale nie ma to znaczenia co jest w "większości".
Bo w tej mniejszości wygląda to na donos na zasadzie "uprzejmie donoszę że ten kierowca popełnił takie a takie wykroczenie", wysłany do pracodawcy/rodzica/małżonka/kolegi tego który wykroczenie popełnił.

Ale być może po prostu jako rzecz przez prawo niezabroniona jest dozwolona.
Ale samo informowanie właściciela pojazdu o miejscu i szczegółach popełnionego wykroczenia nie brzmi tak do końca prawidłowo.

Najpierw nie wysłali żadnego, teraz nie takie, co trzeba.
Liczyć nie liczę, ale jakoś za dużo błędów wokół tego radaru.

Ale to tak jak pisałem - problem tej osoby która popełniła wykroczenie i powinien być podniesiony przez nią.
Firma ma tylko wskazać kto w danym czasie miał samochód we władaniu.

Następnie policja albo straż miejska zwróci się do tej osoby z tym samym pytanie (o przyznanie się, bądź wskazanie kolejnej osoby której powierzyła pojazd).

Data: 2010-11-20 00:24:46
Autor: Krzysztof
kolejne pytanie o radar ;-)

Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:4ce6de49$0$27036$65785112news.neostrada.pl...

Ale nikt do Ciebie nie wysłał żadnego mandatu.

Do mnie nie. Podałem tylko przykład, na którym chciałem Ci pokazać niedoskonałości Twojego rozumowania.

Póki co właściciel pojazdu został jedynie poproszony o wskazanie komu powierzył pojazd w danym czasie.

Bez podania powodu?
Bo uważam, że to moja prywatna sprawa komu pożyczałem swoje auto.
Natomiast gdy w grę wchodzi wykroczenie czy wręcz przestępstwo, to co innego.
Ale przecież muszę o tym wiedzieć.

Nie potrzeba do tego żadnej legalizacji.

A dlaczego nie? Jeśli legalizacji radaru nie ma, nie ma powodu, by kogokolwiek oskrażać o wykroczenie, a tym samym ja nie widzę  powodu, by podawać dane osoby trzeciej i zrzucać jej na głowę problemy z sądami.

Owszem - zawsze przychodzi komplet, czyli zdjęcie, opis, formularze i legalizacja. Jednak nie jest to wymagane

No nie wiem. Gdyby nie było, to odpisaliby mi uprzejmie, żebym się od nich odstosunkował i podał nazwisko kierowcy.

Ale nie ma to znaczenia co jest w "większości".
Bo w tej mniejszości wygląda to na donos na zasadzie "uprzejmie donoszę że ten kierowca popełnił takie a takie wykroczenie", wysłany do pracodawcy/rodzica/małżonka/kolegi tego który wykroczenie popełnił.

No ale to do mnie te pretensje? :)
Wyjaśniłem tylko jak to działa, a działa dokładnie tak samo od dobrych kilku lat i żadna ze straży i policji (a było tego trochę po drodze) nie postąpiła wg innych procedur, niż te, które opisałem.
A co do donosu - zajęcie pensji z powodu czyichś długów też przychodzi do pracodawcy z dokładnym wyjaśnieniem, czego te długi dotyczą. I nikt jakoś się nie skarży. Idąc zaś Twoim tokiem myślenia komornik powinien przysłać do pracodawcy polecenie zajęcia wynagrodzenia bez jakiegokolwiek wyjaśnienia, a o wyjaśnienia niech się martwi sam pracownik.

Ale samo informowanie właściciela pojazdu o miejscu i szczegółach popełnionego wykroczenia nie brzmi tak do końca prawidłowo.

Ale tak jest i ja nic na to nie poradzę :)

Ale to tak jak pisałem - problem tej osoby która popełniła wykroczenie i powinien być podniesiony przez nią.

Załóżmy, że nie ma takiej osoby. Po prostu nie można jej wskazać.
W tym wypadku mandat płaci właściciel. I do tego też jest mi potrzebna legalizacja radaru.
Bo jeśli jej nie ma, to niech sobie w nos wsadzą swoje zarzuty.

K.

Data: 2010-11-19 17:52:33
Autor: witek
kolejne pytanie o radar ;-)
On 11/19/2010 5:24 PM, Krzysztof wrote:
Załóżmy, że nie ma takiej osoby. Po prostu nie można jej wskazać.
W tym wypadku mandat płaci właściciel. I do tego też jest mi potrzebna
legalizacja radaru.
Bo jeśli jej nie ma, to niech sobie w nos wsadzą swoje zarzuty.

właściciel nie płaci za wykroczenie drogowe kierowcy, bo tą sprawę się umarza, bo nie można ustalić sprawcy.

płaci za wykroczenie z art 97 KW w związku z art 78.4 PoRD, które sam popełnił. "Popełnienie" polega na tym, że PoRD nakłada na niego obowiązek, którego on nie wypełnił.

Data: 2010-11-20 01:51:44
Autor: Tomasz Pyra
kolejne pytanie o radar ;-)
W dniu 2010-11-20 00:52, witek pisze:

płaci za wykroczenie z art 97 KW w związku z art 78.4 PoRD, które sam
popełnił. "Popełnienie" polega na tym, że PoRD nakłada na niego
obowiązek, którego on nie wypełnił.

Zawsze mnie zastanawia czy niewskazanie jest wykroczeniem przeciwko bezpieczeństwu czy może porządkowi na drogach publicznych ;)

Wychodzi na to, że wykroczyć przeciwko bezpieczeństwu na drodze publicznej można nawet siedząc za biurkiem ;P

Data: 2010-11-19 19:40:28
Autor: witek
kolejne pytanie o radar ;-)
On 11/19/2010 6:51 PM, Tomasz Pyra wrote:
W dniu 2010-11-20 00:52, witek pisze:

płaci za wykroczenie z art 97 KW w związku z art 78.4 PoRD, które sam
popełnił. "Popełnienie" polega na tym, że PoRD nakłada na niego
obowiązek, którego on nie wypełnił.

Zawsze mnie zastanawia czy niewskazanie jest wykroczeniem przeciwko
bezpieczeństwu czy może porządkowi na drogach publicznych ;)

Wychodzi na to, że wykroczyć przeciwko bezpieczeństwu na drodze
publicznej można nawet siedząc za biurkiem ;P

i to jest jedyny punkt sporny.
bo część sedziów twierdzi, że art 78.4 pod art 97 nie podpada pod nie jest to wykroczenie przeciwko bezpieczeństwo, a drudzy twierdzą, że jak najbardziej jest to wykorczenie przeciwko porządkowi na drogach publicznych.

jak ktoś się chce przekonać jakie zdanie ma sędzia na którego trafi, to zawsze może odmówić przyjęcia mandatu od policjanta.

Data: 2010-11-20 01:48:15
Autor: Tomasz Pyra
kolejne pytanie o radar ;-)
W dniu 2010-11-20 00:24, Krzysztof pisze:

Ale nikt do Ciebie nie wysłał żadnego mandatu.

Do mnie nie. Podałem tylko przykład, na którym chciałem Ci pokazać
niedoskonałości Twojego rozumowania.

Chodziło mi jedynie o to że to co dostałeś to nie jest mandat, a jedynie wezwanie do wskazania kierującego.


Póki co właściciel pojazdu został jedynie poproszony o wskazanie komu
powierzył pojazd w danym czasie.

Bez podania powodu?

Powodem jest art 78 PoRD


Bo uważam, że to moja prywatna sprawa komu pożyczałem swoje auto.
Natomiast gdy w grę wchodzi wykroczenie czy wręcz przestępstwo, to co
innego.
Ale przecież muszę o tym wiedzieć.

Nie potrzeba do tego żadnej legalizacji.

A dlaczego nie? Jeśli legalizacji radaru nie ma, nie ma powodu, by
kogokolwiek oskrażać o wykroczenie

Ale jeszcze nikt nie jest oskarżony o wykroczenie :)
Póki co poszukiwany jest kierujący pojazdem.

Nawet to że przekroczył dozwoloną prędkość nie oznacza że popełniono wykroczenie i dlatego trzeba znaleźć tego kierowcę.


, a tym samym ja nie widzę powodu, by
podawać dane osoby trzeciej i zrzucać jej na głowę problemy z sądami.

Konieczność podania danych to obowiązek każdego właściciela pojazdu.
Taka karma :)

Jak się nie zgadzasz, to jedyne co możesz to zrobić, to nie brać w posiadanie żadnego pojazdu, bo wynika to niestety z ustawy.


Owszem - zawsze przychodzi komplet, czyli zdjęcie, opis, formularze i
legalizacja. Jednak nie jest to wymagane

No nie wiem. Gdyby nie było, to odpisaliby mi uprzejmie, żebym się od
nich odstosunkował i podał nazwisko kierowcy.

Oni ugodowi są :)
I pewnie sami nie wiedzą co muszą, a czego nie.

A co do donosu - zajęcie pensji z powodu czyichś długów też przychodzi
do pracodawcy z dokładnym wyjaśnieniem, czego te długi dotyczą.

W piśmie od komornika nie ma chyba żadnych szczegółów.
Tego czego dług dotyczy to na pewno nie ma. Wydaje mi się że nie ma nawet danych wierzyciela.
Przecież żaden komornik nie napisze że ktoś sobie kupił lodówkę na raty i przestał płacić :)


Ale to tak jak pisałem - problem tej osoby która popełniła wykroczenie
i powinien być podniesiony przez nią.

Załóżmy, że nie ma takiej osoby. Po prostu nie można jej wskazać.

Sprawa przekroczenia prędkości zostanie więc umorzona z powodu niemożności wykrycia sprawcy.


W tym wypadku mandat płaci właściciel. I do tego też jest mi potrzebna
legalizacja radaru.

Rozpocznie się sprawa o wykroczenie polegające na niewskazaniu sprawcy.
Tylko za to. Więc kwestia radaru będzie w tej chwili bez znaczenia.

Data: 2010-11-20 19:42:23
Autor: Agall
kolejne pytanie o radar ;-)
OK. Obowiązek wskazania użytkownika pojazdu wynika z art 78 PoRD
Jeśli jednak hipotetycznie, w tym czasie użyczam swojego pojazdu swojemu rodzonemu bratu, na jego prośbę, notorycznemu złodziejowi, aby przywiozł na metę fanty z włamania, to co jak  przy próbie przesłuchania mnie oświadczę, iż wiem, ale nie mogę powidzieć, gdyż prawo daje mi możliwość uchylenia się odpowiedzi na takie pytanie zasłaniając sie trescią art.183§1 kpk.

ps.Oczywiście jest to czysta teoria, Brat nie jest włamywaczem! ...

Data: 2010-11-24 11:51:38
Autor: niusy.pl
kolejne pytanie o radar ;-)

Użytkownik "Krzysztof" <kdoriain@antyspam.pl>

Ale to tak jak pisałem - problem tej osoby która popełniła wykroczenie i powinien być podniesiony przez nią.

Załóżmy, że nie ma takiej osoby. Po prostu nie można jej wskazać.
W tym wypadku mandat płaci właściciel. I do tego też jest mi potrzebna legalizacja radaru.

Nie, właściciel nie odpowiada w taki sposób

kolejne pytanie o radar ;-)

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona